|
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Prawo i przepisy - pomoc w walce z ubezpieczalnią
MisioKRAK - 2021-02-11, 12:28 Temat postu: pomoc w walce z ubezpieczalnią Witam
Nie wiem czy to dobry dział...
Ale potrzebuję Waszej pomocy...
W kolizji ucierpiał mój kamper - ubezpieczyciel wysyła mnie do "mechanika samochodowego"
Wycena jest zrobiona "nie rzetelnie", nie uwzględnia wielu rzeczy...
np z takich ciekawych rzeczy:
Pomalowanie trzech elementów miało by kosztować 81.75zł (cała robocizna) oraz 80,40zł za materiał = czyli za pomalowanie całości 162,15zł
Pomalowanie poszycia na długości ponad 4,6m, element osłaniającego, spodniego, z tworzywa sztucznego o długości 2,7m oraz klapę serwisową - w tym klapy serwisowej składającej się z 2 elementów i w 2 kolorach, a mianowicie elementy ramy klapy i ramy montowanej na kamperze w kolorze złotawym, a poszycie klapy w kolorze ecru...
Czy ktoś mógłby w tym temacie pomóc?
Samą naprawę jestem wstanie mniej lub bardziej ogarnąć (chociaż z terminami bardzo krucho) - np jeden z dilerów określił że może by się udało to wykonać w listopadzie/grudniu
sterciu - 2021-02-11, 15:12
Pisz odwołanie od wyceny argumentując iż wycena jest zdecydowanie zaniżona , dostaniesz odmowę na to odwolanie więc pisz jeszcze raz. Zwykle za 3 lub 4 razem udaje się i ubezpieczyciel robi nową wycenę z wyższą kwotą do wyplaty. Jezeli ubezpieczyciel nadal będzie zaniżał wycene to wtedy napisz w odwołaniu iż oddajesz pojazd na naprawę bezgotówkową do serwisu i zgłaszasz to do jednej z firm która pomaga w odzyskaniu odszkodowania takiego jak się nalezy, a nie zanizonego...
Chcialbym takiego lakiernika znaleśc co mi pomaluje 3 elementy za 162zł... We Wroclawiu ceny zaczynają się od 500zl za element... ostatnio chcialem przelakierować maskę , zderzak i blotnik w malym yarisie II generacji to kilku lakierników objechalem i zgodnie kazdy 1500zł wołał. Zresztą jak sam czasem coś lakieruje to widzę ile kosztuje dorobienie lakieru w mieszalni , ostatnio dorabialem 200ml bazy , do tego 100ml klar , rozcienczalnik i zaplaciłem 65zł za ten kpl... Mialem do wymalowania pas przedni we wspomnianym yarisie i poszło mi na sam pas , belke pod zderzak caly ten kpl...
Banan - 2021-02-11, 17:23
Spróbuję coś pomóc, ale niestety dopiero jutro po konsultacji telefonicznej.
Komplecik - 2021-02-11, 18:02 Temat postu: Re: pomoc w walce z ubezpieczalnią
MisioKRAK napisał/a: | Witam
Nie wiem czy to dobry dział...
Ale potrzebuję Waszej pomocy...
W kolizji ucierpiał mój kamper - ubezpieczyciel wysyła mnie do "mechanika samochodowego"
Wycena jest zrobiona "nie rzetelnie", nie uwzględnia wielu rzeczy...
np z takich ciekawych rzeczy:
Pomalowanie trzech elementów miało by kosztować 81.75zł (cała robocizna) oraz 80,40zł za materiał = czyli za pomalowanie całości 162,15zł
Pomalowanie poszycia na długości ponad 4,6m, element osłaniającego, spodniego, z tworzywa sztucznego o długości 2,7m oraz klapę serwisową - w tym klapy serwisowej składającej się z 2 elementów i w 2 kolorach, a mianowicie elementy ramy klapy i ramy montowanej na kamperze w kolorze złotawym, a poszycie klapy w kolorze ecru...
Czy ktoś mógłby w tym temacie pomóc?
Samą naprawę jestem wstanie mniej lub bardziej ogarnąć (chociaż z terminami bardzo krucho) - np jeden z dilerów określił że może by się udało to wykonać w listopadzie/grudniu |
Pisz odwołanie, nie podawaj konta bo będą chcieli na siłę wcisnąć grosieta i szkłem wytrzeć, serwis sobie z tym problemem poradzi bezgotówkowo.
Banan - 2021-02-11, 18:25
Komplecik napisał/a: | serwis sobie z tym problemem poradzi bezgotówkowo. |
Serwisy niestety nie chce kopać się z ubezpieczalniami, bo podważają ich kosztorysy i faktycznie poniesione koszty. Przed sądem zdecydowana większość wygrywa, ale nie chcą marnować czasu i pieniędzy.
Jedyna słuszna droga, to przez sąd. Ale o tym jutro jak wcześniej pisałem, jak porozmawiam z jednym sympatycznym panem.
LukF - 2021-02-11, 19:47
Kiedy prowadziliśmy ASO to taki zaniżony kosztorys poprawialiśmy długopisem: wpisywaliśmy naszą stawkę Rbh, nasze ceny części i nasze koszty lakierowania. Taki kosztorys wysyłaliśmy do upartego ubezpieczyciela do akceptacji. Po kilku dniach mogliśmy naprawiać auto klienta po stawkach rynkowych a nie za śmieszne kwoty jak z Twojego kosztorysu.
Ubezpieczyciele nie mieli wyjścia. Ty masz. Nie zgadzaj się i nie bierz kasy od ubezpieczyciela. Tylko naprawa bezgotówkowa. Najlepiej w serwisie danej marki. Lub w innym kamperowym. Ostatecznie w normalnym serwisie. Ale nie na własną rękę. Powodzenia
Piasek1 - 2021-02-12, 06:00
Tylko nikt nie wyrazi zgody na naprawę tak wiekowego auta w ASO.
Żadne ASO na to nie pójdzie aby zrobić to bezgotókowo chyba że masz AC i z tego sobie ściągną a potem niech się kopią miedzy sobą ubezpieczalnie. Mało kto w takim aucie posiada AC w wariancie serwisowym żeby w ogóle można było rozmawiać o tym temacie. I jak to było napisane w temacie dot. ex-Banan`owego campera który spłonął, mało które tak wiekowe auto posiada w ogóle AC.
Dobra rada już padła:
skontaktuj się z dobrą firmą specjalizującą się w wyłudzaniu odszkodowań. Dobra to taka której podpisujesz pełnomocnictwo a oni się zobowiążą że w ciągu 30 dni przeleją ci odszkodowanie na konto (a nie taka gdzie będziesz im co chwila kolejne dokumenty dosyłał). Swoje wezmą ale i tak wyjdziesz na interesie lepiej niż przystając na obecne warunki finansowe za które... rower sobie można sprayem pomalować a nie campera naprawić.
Powodzenia
pawel-m - 2021-02-12, 07:55
moja osobówka co prawda 2.5 letnia po kolizji zaproponowana naprawa za 18500 zł ,oddałem do aso i pzu wypłaciło im 56000 zł takze trzeba walczyć
LukF - 2021-02-12, 08:09
Piasek1,
Nie zgadzam się. Firma do wyłudzania odszkodowań weźmie 50% i zostanie Tobie na waciki czyli tyle co teraz. A po takiej operacji nie możesz się już odwołać.
Z OC sprawcy należy się pełne odszkodowanie by pojazd przywrócić do stanu sprzed kolizji. Rzecznik ubezpieczonych jako ostatnia polubowna droga.
mrskoku - 2021-02-12, 08:28
LukF napisał/a: | Piasek1,
Nie zgadzam się. Firma do wyłudzania odszkodowań weźmie 50% i zostanie Tobie na waciki czyli tyle co teraz. A po takiej operacji nie możesz się już odwołać.
Z OC sprawcy należy się pełne odszkodowanie by pojazd przywrócić do stanu sprzed kolizji. Rzecznik ubezpieczonych jako ostatnia polubowna droga. |
przy kamperze walczyłbym, ale przy szkodzie na osobówce skorzystałem z oferty takiej firmy.
oferty miałem różne - od śmiesznie niskich do całkiem porządnych. po przeliczeniu kosztów zdecydowałem się. różnica u mnie była poniżej 1000pln - tyle mniej dostałem od firmy, niż to co mógłbym wywalczyć w sądzie. tylko tu pieniądze w tydzień - sąd z hestią - 1,5 - 2 lata.
Piasek1 - 2021-02-12, 09:10
LukF napisał/a: | Firma do wyłudzania odszkodowań weźmie 50% |
nie zadzwoni, nie zapyta, nie będzie wiedział. Moim zdaniem ich stawki są dużo niższe bo za duża konkurencja w branży. Aż dziw że tyle czasu minęło, szkoda zgłoszona, wyceniona i sami się jeszcze nie odezwali...
Chyba że zweryfikowali że nie warto bo tutaj pieniędzy nie ugrają dużych (dla siebie).
mrskoku - 2021-02-12, 09:18
Piasek1 napisał/a: | LukF napisał/a: | Firma do wyłudzania odszkodowań weźmie 50% |
nie zadzwoni, nie zapyta, nie będzie wiedział. Moim zdaniem ich stawki są dużo niższe bo za duża konkurencja w branży. Aż dziw że tyle czasu minęło, szkoda zgłoszona, wyceniona i sami się jeszcze nie odezwali...
Chyba że zweryfikowali że nie warto bo tutaj pieniędzy nie ugrają dużych (dla siebie). |
wystarczy na FB na jakiejś grupie związanej z motoryzacją wspomnieć o takim problemie. od razu n wiadomości z ofertami.
MisioKRAK - 2021-02-12, 09:20
Dodatkowa sprawa.
Trochę śmiesznie wyszło, bo wyszło że przysługuje mi auto zastępcze na czas naprawy...
Tylko nagle chyba ktoś zorientował się że to kolosalne koszty...i teraz mam kolejną kompromitującą informację od nich...
Ponownie informuje ze roszczenie za pojazd zastępczy zostanie rozpatrzone po otrzymaniu faktury za wynajem.
Dodam że dla mnie zima to główny okres urlopowy - co też sugeruje miejsce kolizji Hel, a ja jestem z Krakowa :D
No i to mnie chyba zmusi założyć sobie konto na FB :D
Piasek1 - 2021-02-12, 09:24
Widzę lepsza ekipa ci się trafiła. Auto zastępcze przysługuje jak sobie za nie sam zapłacisz. Sprytnie.
I na to ku***a nie ma urzędu ale ty się spóźnij jeden dzień ze składką to cię zaraz znajdą. I ciebie i stosowne paragrafy.
Banan - 2021-02-12, 10:06
MisioKRAK, zadzwoń do mnie jak będziesz miał chwilę. Telefon w avatarku
mrskoku - 2021-02-12, 11:01
z oc sprawcy auto zastępcze należy się jak psu buda. jest mnóstwo firm (przynajmniej z osobówkami) które podstawiają auto zastępcze z oc sprawcy. warunek - auto po kolizji nie może nadawać się do jazdy. u mnie była uszkodzona przednia lampa w osobówce. hestia stawała okoniem - to szybki telefon do pierwszej lepszej firmy w okolicy - poprosili o nagranie uszkodzenia - podesłałem. szybki telefon zwrotny - tak - to się kwalifikuje - gdzie podstawić auto. podpisujesz papier i oni już walczą.
możesz nawet wypożyczy auto na umowę od znajomego - warunek - koszt nie może być zawyżony - w osobówkach mają widełki - w kamperze - koszt wynajmu
MisioKRAK - 2021-02-12, 11:38
Raczej to wszystko zostawię firmie zajmującej się odszkodowaniami...
Piasek1 - 2021-02-13, 21:12
Dzisiaj mieć kolizję autem starszym jak 5 lat, bycie poszkodowanym itp to na prawdę tylko problemy.
Skończyły się już dawno czasy gdzie dużo zaniżone odszkodowanie i tak starczało na naprawę u jakiegoś lokalnego "majstra" po którym najczęściej nadawało się tylko do sprzedaży "puki się świeci" ale zawsze stykało na używki i jeszcze na ten zbiornik paliwa co poszedł na latanie za częściami zostało.
Dzisiaj te ich wyceny są kalkulowane tak że w zasadzie z auta wartego przed kolizją 10 dostajesz 3 i możesz dzwonić pod najbliższe AAA powypadkowe, zniszczone, spalone, kupię, dojazd, odbiór 24h,
Zbigniew K - 2021-02-14, 19:09
No nie jest tak źle. Mój złomek rocznik 96. W tamtym roku dokładnie 1 czerwca został trafiony, że tak powiem rykoszetem i dostałem w lewe przednie koło. Auto nie nadawało się do jazdy. Więc laweta, auto zastępcze naprawa w warsztacie. Wszystko wyciągnąłem, co było można. Nikt nie mówił o kasacji czy coś takiego. Oczywiście z OC sprawcy. Złomek śmiga dalej.
majsterus - 2021-02-14, 19:43
A auto jedzie?
Przy kolizji zjawiają się łowcy głów w przeciągu 10 minut..
W marcu zeszłego roku, wechała na gó...iara w kufer gdy czekaliśmy zawrotce na pasie zieleni przed nami jeszcze jedno auto....moje stare a4 ucierpiało najbardziej - przód i tył..
Zabrał je laweciarz na pakę - choć było to pod samym blokiem - dojechałbym na własnych kołach.....ale po co chłop rzecze....dostaniesz zastępczy, moja firma się wszystkim zajmie.
Zabrał auto na parking firmy dla której pracuje a już w poniedziałek mieliśmy auto zastępcze Audice wycenił serwis - szkoda całkowita. Tydzień jeździliśmy zastępczym. Koszta poszły na OC sprawcy. Grosze mi wypłacili na audi....i taką rąbniętą wracałam na kołach 60km
Tak więc w przypadku takich szkód najlepiej auto na lawetę i do firmy laweciarza, oni dają auto zastępcze, i wyceniają szkodę...mi wycenili na 12000pln Koszty lawet, wypożyczenia idą z OC sprawcy. Naprawa nigdy nie będzie tanio wyceniona ponieważ zakład też chce zarobić...
MisioKRAK - 2021-02-15, 08:36
1) naprawa auta osobowego/dostawczego to jedno a kampera to drugie...
2) wiadomo że ubezpieczalnia chce zarobić...ale:
Cytat: | Pomalowanie trzech elementów miało by kosztować 81.75zł (cała robocizna) oraz 80,40zł za materiał = czyli za pomalowanie całości 162,15zł
Pomalowanie poszycia na długości ponad 4,6m, element osłaniającego, spodniego, z tworzywa sztucznego o długości 2,7m oraz klapę serwisową - w tym klapy serwisowej składającej się z 2 elementów i w 2 kolorach, a mianowicie elementy ramy klapy i ramy montowanej na kamperze w kolorze złotawym, a poszycie klapy w kolorze ecru... |
to już małe przegięcie...
zbyszekwoj - 2021-02-15, 16:57
MisioKRAK napisał/a: | o już małe przegięcie... |
Zalezy jak sie trafi, . Oddaj do naprawy firmie kamerowej , albo załatw chociaz wycene.
mrskoku - 2021-02-15, 17:52
lepiej oddać do warsztatu.
u mnie hestia zaniżyła kalkulacje ponad czterokrotnie. wziąłem rzeczoznawcę - kosztorys wysłałem do hestii - nie chciało im się nawet zrobić nowej oferty - odesłali kosztorys, który im wysłałem z naniesioną ręcznie notatką, że nie uznają tej kalkulacji...
warsztat bierze na siebie przepychanki z ubezpieczycielem
MisioKRAK - 2021-02-24, 22:52
zbyszekwoj napisał/a: | MisioKRAK napisał/a: | o już małe przegięcie... |
Zalezy jak sie trafi, . Oddaj do naprawy firmie kamerowej , albo załatw chociaz wycene. |
A znasz taką co przyjmie auto z 1992r?
Socale - 2021-02-24, 23:20
MisioKRAK napisał/a: |
A znasz taką co przyjmie auto z 1992r? |
To już zależy od tego ile firma może na tym zarobić i czy te koszty da się odzyskać z nawiązką, to już kwestia mądrego egzekutora którego też trzeba opłacić zazwyczaj z kosztów odszkodowania.
Myślę że firma z "zapleczem prawnym" (= mocna na tej ziemi) podjęłaby się drobnych napraw w zamian za wysokie wynagrodzenie.
Piasek1 - 2021-02-25, 15:41
Znajomy właśnie podobny wariant ćwiczy tyle że z Lexusem GS430h
Tanio nie będzie to już wiedział od początku
Mimo iż to `13r ASO Lexa chętnie i z otwartymi rękami wzięło do naprawy.
Ubezpieczalnia przysłała wycenę na 10900zł (skasowane dwa skrzydła drzwi i słupek B), Lexus wstępnie wycenił imprezę na ok 20 tyś zł + ok 6 tyś uczyni dodatkowy rachunek auto zastępcze (Nowa Camry w hybrydzie) którą dostał.
Ale do rzeczy:
od razu zaczęły sie do niego zgłaszać firmy zajmujące się skupem szkód: polega to na tym że ubezpieczalnia sprawcy wyceniła mu szkodę na 10900, a w/w firmy już na wejście bez oględzin, przez telefon, proponują mu 14-16 tyś zł w zamian za zrzeczenie się na ich rzecz egzekucji odszkodowania. Jeden podpis i masz w/w kwotę na koncie a oni wyciągną od nich zapewne dużo więcej, pewnie kwotę jaką ASO Lexa zaśpiewało za imprezę. Gdy zameldował ubezpieczalni sprawcy że zaproponowana kwota jest nie do przyjęcia i że sprzeda tą szkodę takiej firmie od razu usłyszał "ale po co ? przecież możemy negocjować, proszę pochopnie nie działać itp..." Czyli wiedzą czym to pachnie.
Może spróbuj uderzyć do takiej...
|
|