Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Kupujemy kampera - Dylematy przy zakupie kampera

Diavolo - 2021-02-22, 08:45
Temat postu: Dylematy przy zakupie kampera
Witajcie,

jak pisałem przedstawiając się ( https://www.camperteam.pl...pic.php?t=36673 ), poszukuję kampera, z czym wiążę się szereg dylematów, z którymi chciałbym się z Wami podzielić. Liczę na Wasze doświadczenie, że mi coś doradzicie, otworzycie mi oczy na rzeczy, których jako początkujący karawaningowiec nie widzę i rozwiejecie szereg wątpliwości.

W wielu wątkach przeczytałem, że w kamperze najważniejszy jest układ, który musi odpowiadać na szczególne potrzeby posiadacza. Mam rodzinę 2+2 (dzieci 5 i 6 lat różnej płci) i zwyczaj porannego wstawania (w przypadku wyjazdów, gdy nie jestem na urlopie, poranne godziny, gdy reszta śpi, wykorzystuję na pracę na komputerze, dzięki czemu później mamy razem więcej wolnego czasu). Kampera zamierzam wykorzystywać zarówno w lecie, jak i w zimie (narty - weekendy, ale też wyjazdy dłuższe / tygodniowe). Dodatkowym plusem byłaby elastyczność, by okazjonalnie zabrać z nami 2 dodatkowe osoby (np. dziadków). Gdy sobie to analizuję, to wychodzi mi, że potrzebuję kampera z 3 odrębnymi łóżkami (osobne łóżka dla dzieci, osobne małżeńskie). Jedno z tych łóżek nie powinno ingerować w stół - przestrzeń do porannej pracy. Przekładając to na układ - rysuje mi się z tego alkowa (łóżko małżeńskie) i łóżko piętrowe (dla dzieci). Ze względu na chęć wyjazdów zimowych przydałby się również sensowny (zamykany) garaż - w zimie potrzebny większy, w lecie mniejszy. Zakładam, że w ramach kompromisu w zimie dolne łóżko piętrowe byłoby złożone (dając garaż), a my spalibyśmy po 2 osoby (w przypadku podwójnego łóżka piętrowego) lub rozkładali łóżko w miejsce stołu - ingerujemy tym samym w przestrzeń porannej pracy, ale w przypadku urlopów to nie problem. W lecie dolne łóżko piętrowe byłoby rozłożone (istotne jest, by w stanie rozłożonym pod spodem cały czas pozostawał schowek o akceptowalnej powierzchni). Dodatkowo z układu absolutna konieczność to wyodrębniona kabina prysznicowa (tzn. brak wspólnej podłogi z resztą łazienki; nie chodzi o to, by było odrębne pomieszczenie z prysznicem, bo to moim zdaniem marnowanie cennego metrażu).

Na rynku spotkałem się z dwoma układami, które wydają mi się spełniać te potrzeby:
https://www.kampery-prusz...oen-adria-coral
http://campery-zlotniccy....kronos-279-2-2/

Tej zimy testowaliśmy http://campery-zlotniccy.pl/campers/kronos-295-2/ . Układ ten sam, co wspomniany Kronos 279 M, ale bez opcji rozłożenia dolnego łóżka piętrowego. Miałem obawy, że może być mało przestrzeni mieszkalnej, ale obawy się zupełnie nie sprawdziły - siedzieliśmy wieczorami nawet w 8 osób (4 dorosłych przy stole i 4 dzieci w alkowie lub łóżku z tyłu) i było dobrze. Świetnie sprawdziła się szafa przy wejściu, gdzie elegancko suszyły się kurtki (przechodzi tamtędy rura od Trumy), a garaż był nawet za duży, choć poza sprzętem narciarskim mieliśmy w nim nawet 2 rowery :roll: . W przypadku Kronosa 279 M dodatkowo jest opcja rozłożenia dolnego łóżka (pozostaje wtedy schowek o wysokości 35 cm i szerokości 110 cm). Układ wydaje się szyty na miarę, sam model ma jednak kilka istotnych wad: budżetowa jakość i to włoska, niedogrzane tylne łóżko (temperatura spadała tam nawet do 13C przy mrozach -17C, podczas gdy w reszcie kampera było cieplutko), brak podwójnej podłogi - choć sam zbiornik miał matę grzewczą, to problem był z zamarzaniem odpływów przy większych mrozach.

I tutaj pytanie:
czy podwójna podłoga to must have, jeśli poważnie myśli się o zimowym kamperowaniu, czy może są jakieś inne skuteczne rozwiązania problemu z zamarzającymi odpływami (transportem szarej wody do zbiornika)? (o sam spust nie pytam, bo tutaj wiem, że otwieramy, wiaderko pod spodem...).
Czy skuteczne dogrzanie tyłu kampera to prosta sprawa? Czy wystarczy pomajstrować trochę przy rozprowadzeniu Trumy i będzie ok?

Drugi układ (Adria) to zyskanie przestronności części mieszkalnej kosztem przestronności części sypialnej. Szafa wędruje do tyłu, co wydaje mi się pogarszać wygodę w zimie (kiedy jednak dobrze mieć szafę na kurtki pod ręką przy wejściu), ale pojawia się dodatkowy stolik (na którym pewnie w praktyce w zimie wspomniane kurtki przynajmniej tymczasowo lądują). Garaż jest mniejszy, choć w tego typu układzie mam wrażenie, że i tak maksymalnie wyciśnięty przez podniesienie wysoko dolnego łóżka (zapewne kosztem wygody korzystania z tego łóżka i być może też górnego). Widać to na zdjęciu https://ireland.apollo.olxcdn.com/v1/files/eyJmbiI6IjBqYnRiOW5sMDJ4YS1PVE9NT1RPUEwiLCJ3IjpbeyJmbiI6IndnNGducXA2eTFmLU9UT01PVE9QTCIsInMiOiIxNiIsInAiOiIxMCwtMTAiLCJhIjoiMCJ9XX0.3TO4YZAFIEkaZnXkfeDxHPYXNLe-mqaVJYvhRQ9TrY8/image;s=1080x720 . Bardzo możliwe, że pojemność “garażu” przy rozłożonym dolnym łóżku jest większa niż w przypadku wspomnianego Kronosa 279 M. Model niewątpliwie ma zalety wyższej jakości (w końcu Adria to już niska półka nie jest), jest tam podwójna podłoga i ogólnie lepsze przygotowanie do zimy (np. nawiew Trumy od przodu alkowy). Słyszałem natomiast, że Adrie mają problem z instalacją wodną (przeciekanie) - czy jest tak istotnie czy to tylko plotki?

Nie przywiązuje się absolutnie do tych 2 modeli - podałem je raczej ilustracyjnie, by przedstawić moje przemyślenia, jak układ może zaspokoić nasze potrzeby. Jeżeli przez pryzmat swoich doświadczeń widzicie w tym wywodzie jakieś luki, czegoś nie zauważyłem, to będę wdzięczny za wszelkie sugestie, podpowiedzi itp. A może znacie jakiś układ, który te potrzeby by też zaspokoił?

Z góry dziękuję za cenne wskazówki i pozdrawiam.
Wojtek

maciejstraus - 2021-02-22, 12:36
Temat postu: Re: Dylematy przy zakupie kampera
Diavolo napisał/a:

I tutaj pytanie:
czy podwójna podłoga to must have, jeśli poważnie myśli się o zimowym kamperowaniu, czy może są jakieś inne skuteczne rozwiązania problemu z zamarzającymi odpływami (transportem szarej wody do zbiornika)? (o sam spust nie pytam, bo tutaj wiem, że otwieramy, wiaderko pod spodem...).
Czy skuteczne dogrzanie tyłu kampera to prosta sprawa? Czy wystarczy pomajstrować trochę przy rozprowadzeniu Trumy i będzie ok?
Wojtek


Jeśli myślisz poważnie o zimowym podróżowaniu kamperem to w mojej opinii podwójna podłoga to must have ale spotkasz się tutaj też z opiniami odwrotnymi. Uważam, że to jest spokój i bezpieczeństwo oraz o wiele mniejsze ryzyko usterek. Kwestia podwójnej podłogi to również inna utrata ciepła - inne finalnie koszty wyjazdu.

Tył kampera to zależy jak masz rozprowadzone ciepło i czy możesz jej jeszcze rozdzielić. Pożycz od kogoś urządzenie do pomiaru utraty ciepła i zobacz gdzie masz największe straty.

Comsio - 2021-02-22, 20:56

Poctawa to jaką posiadasz kat prawa jazdy.
Jak tylko do 3,5t to masz problem ,inspektor cię wysadzi z auta.
Jak będzie przeładowanie, a z twoich wymagań to świadczy.
Ratuje cię jeszcze przyczepka 750 kg.

Pomyśl o przyczepie campingowej.
Możesz fajny zestaw skomponować :ok

marcincin - 2021-02-22, 21:29

maciejstraus napisał/a:

Jeśli myślisz poważnie o zimowym podróżowaniu kamperem to w mojej opinii podwójna podłoga to must have ale spotkasz się tutaj też z opiniami odwrotnymi. Uważam, że to jest spokój i bezpieczeństwo oraz o wiele mniejsze ryzyko usterek. Kwestia podwójnej podłogi to również inna utrata ciepła - inne finalnie koszty wyjazdu.


Ja mam trochę inne zdanie na ten temat - podwójna podłoga jest fajna ale nie must have - wszystko zależy od tego jak kamper jest zbudowany, jakiej grubości ma podłogę i ściany, jak wykonane są połączenia, itd.
Przy kupnie drugiego kampera chciałem iść  w podwójną podłogę, ale niestety podwójna podłoga swoje waży i finalnie odpuściłem, ze względu na zbyt małą ładowność. Duża alkowa (a taką jesteś zainteresowany) będzie swoje ważyła, a z podwójną podłogą będzie ważyła jeszcze więcej i jeśli planujesz pojazd do 3.5t to w zasadzie jesteś skazany na jazdę na tzw "nielegalu".

1. Co do pojedynczej podłogi - mój poprzedni i obecny kamper mają jedną podłogę - przez osiem zimowych sezonów nie miałem ani jednego problemu z zamarzniętą instalacją, czy niedogrzanym wnętrzem. Poprzedni kamper to była właśnie alkowa  hymer 622cl - na tygodniowe narty zabierałem trzy butle gazowe - nigdy trzeciej nie użyłem - także "finalne koszty wyjazdu związane z ogrzewaniem" są moim zdaniem pomijalne przy koszcie dojazdu, czy karnetów dla całej rodziny na alpejskich stokach. Jeśli podłoga jest odpowiedniej grubości to nie stanowi ona problemu - większym problemem jest wychładzane wnętrza kampera przez kabinę, a ten problem dotyczy wszystkich kamperów - niezależnie od ilości podłóg. Ja w mojej alkowie odcinałem grubym kocem całą kabinę - siedzenie pasażera i kierowcy nie były obrotowe więc i tak nic nie traciliśmy na funkcjonalności. Poprzedni kamper był sześcioosobowy, miał piętrowe łóżko z tyłu, dolne łóżko było dość wysoko umieszczone - garaż miał wysokość ok 80cm. W zimę łóżko dolne robiło za dodatkową półkę gdzie trzymaliśmy ubrania zimowe, na górnym łóżku spała jedna z córek, druga na łóżku zrobionym ze stolika i siedzień. Dodatkowo łóżko dolne (wejście do niego) zasłanialiśmy dodatkowym kocem, aby niższa temperatura z garażu nie wychładzała wnętrza. Górne łóżko było szczelnie zabudowane więc nie było problemu z temperaturą. Każdy kamper (nawet z podwójną podłogą) ma pojedyńczą podłogę w garażu, przez co może być tam chłodniej - zazwyczaj do garażu są wyprowadzone nadmuchy ciepłego powietrza więc jakiś mega różnic temperatury nie powinno być.  
Na lato dolne łóżko demontowałem całkowicie i miałem garaż o wysokości 145cm.

2. Zbiornik szarej wody - hymer nie miał izolowanego zbiornika i musiałem sobie radzić albo spuszczając wodę do wiadra (jak była taka możliwość), albo dolewałem "coś na zamarzanie". W obecnym kamperze zbiornik szarej wody jest izolowany (jest obudowany dodatkową plastikową obudową, zbiornik jest podgrzewany matą grzewczą i  jest ogrzewany ciepłym powietrzem w czasie kiedy pracuje webasto - zdjęcie poniżej. W czasie jazdy lub postoju z podpięciem do 230V szara woda jest podgrzewana przez matę grzewczą, w czasie pracy webasto szara woda jest podgrzewana ciepłym powietrzem - daje to taką samą niezależność jak w kamperach z podwójną podłogą. Dodatkowo zrzut szarej wody (zawór) jest umieszczony w dnie zbiornika - woda wylewa się bezpośrednio pod zbiornik - nie ma szansy zamarznąć gdzieś w rurze po drodze. Podłoga benimara ma 7cm z czego większość pomięszy warstwami to pianka "jakaś tam" - nie pamiętam nazwy. Z taką podłogą nie ma problemu w ujemnych temperaturach.

3. Moc ogrzewania - kamper zimowy powinien mieć mocniejsze ogrzewanie - hymer miał 6kW (truma - gaz), benimar ma 5,5 kW webasto. Te dwa systemy dawały i dają radę.

4. Układ zabudowy - z perspektywy poprzedniego kampera radzę Ci szukać układu z jak największym salonem. W hymerze miałem szafę tuż przy wejściu (tak jak Tobie się podoba), była fajna, ale zabierała przestrzeń salonu. Musieliśmy w czwórkę ściskać się przy stoliku. Dodatkowe siedzenie w miejscu szafy naprawdę robi różnicę - a szczególnie w zimie. My nasze kurtki dosuszaliśmy w kabinie prysznicowej - cała łazienka była bardzo dobrze ogrzewana i wentylowana (przez okno dachowe). Po nocy kurtki były suche - w szafie nie ma wentylacji. Ważne jest aby kabina prysznicowa i cała toaleta były odpowiednich rozmiarów. My preferujemy prysznic w przestrzeni łazienki, ale bez wspólnej podłogi.

Podsumowując - można znaleźć kampera z pojedyńczą podłogą, który będzie się sprawdzał w zimowych warunkach - trzeba zwracać uwagę na grubość zastosowanych materiałów, wydajność ogrzewania, sposób izolacji zbiorników.

Comisio napisał/a:

Poctawa to jaką posiadasz kat prawa jazdy.
Jak tylko do 3,5t to masz problem ,inspektor cię wysadzi z auta.
Jak będzie przeładowanie, a z twoich wymagań to świadczy.
Ratuje cię jeszcze przyczepka 750 kg.


Nie jest aż tak źle - przed zakupem obecnego kampera prawie kupiłem alkowę      benimar sport 346 - przestrzeń salonu robiła wrażenie - stwierdziliśmy, że dla nas jednak alkowa będzie za duża (nasze córki coraz rzadziej z nami podróżują). Na moją prośbę sprzedający zważył egzemplarz, którym byłem zainteresowany - bez wody, z 3/4 zbiornika paliwa, z naczyniami i sztućcami, stolikiem i krzesłami ważył równo 3t (a był to fiat 150 KM z automatem). 500kg zapasu daje szanse na zmieszczenie się w limicie DMC - była to wersja NK (zimowa). Zaletą tej wersji był także duży garaż.  

Agostini - 2021-02-22, 22:03

Podwójna podłoga absolutnie nie jest niezbędna do komfortowego użytkowania kampera zimą.
Zwróć uwagę jak są poprowadzone przewody odpływowe, syfon brodzika, zbiorniki szarej i czystej wody. Słabsze punkty będziesz mógł sam zabezpieczyć. Podwójna podłoga to też większa waga kampera, a to dziś czynnik, na który warto zwracać uwagę.

Porównaj przy wyborze kampera moc Trumy, grubość ścian i podłogi. Wiele elementów będziesz mógł/potrzebował podocieplać i zabezpieczyć przed nadmierną utratą ciepła samemu.

W poprzednim i obecnym kamperze mam pojedyncze podłogi i myślę, że dobrze sobie radzę. A jeżdżę we wszystkie zimy.
Prąd... To jest to czego potrzeba zimą więcej. Szczególnie jeśli masz małe dzieci.

Diavolo - 2021-02-23, 08:29

Drodzy!

Bardzo dziękuję Wam za wszystkie Wasze odpowiedzi i cenne informacje.

Comsio napisał/a:
Poctawa to jaką posiadasz kat prawa jazdy.
Jak tylko do 3,5t to masz problem ,inspektor cię wysadzi z auta.
Jak będzie przeładowanie, a z twoich wymagań to świadczy.
Ratuje cię jeszcze przyczepka 750 kg.


Mam do 3,5 t (kat. B). Dlaczego uważasz, że z moich wymagań wynika, że będę przeładowany? Zdaję sobie sprawę, że przy 2 dodatkowych osobach problem jest, bo ciężko nie przekroczyć tych 3,5 t z 6 osobami na pokładzie, ale te 6 osób to bardziej widziałem tylko na nocleg, a jazda kamperem i osobówką. A taka podstawa to 4 osoby (w tym 2 dzieci) i 4 rowery lub sprzęt narciarski dla 4 osób. Z natury jestem minimalistą, więc nie zamierzam brać ze sobą całego dobytku ;) Nawiązując do:

marcincin napisał/a:
Nie jest aż tak źle - przed zakupem obecnego kampera prawie kupiłem alkowę benimar sport 346 - przestrzeń salonu robiła wrażenie - stwierdziliśmy, że dla nas jednak alkowa będzie za duża (nasze córki coraz rzadziej z nami podróżują). Na moją prośbę sprzedający zważył egzemplarz, którym byłem zainteresowany - bez wody, z 3/4 zbiornika paliwa, z naczyniami i sztućcami, stolikiem i krzesłami ważył równo 3t (a był to fiat 150 KM z automatem). 500kg zapasu daje szanse na zmieszczenie się w limicie DMC - była to wersja NK (zimowa).


to chyba te ok. 500 kg do wykorzystania mam...

Comsio napisał/a:
Pomyśl o przyczepie campingowej.
Możesz fajny zestaw skomponować :ok


Moi rodzice mają przyczepę. Gdy ją kupili ponad 20 lat temu... :bylo moje pierwsze pytanie było - dlaczego przyczepa, a nie kamper? Teraz to bardziej rozumiem, ale i tak jestem zdecydowany na kampera. Zależy mi, żeby w zwykły roboczy dzień móc szybko wyskoczyć na kilka godzin w plener, a jak pomyślę, że miałbym się podpinać, manewrować, odpinać, wysuwać podpory, to już teraz mi się odechciewa :gwm . To samo z wakacjami czy feriami, gdzie urzeka mnie urok spontaniczności i pełnej mobilności kampera (to co? Jedziemy za 10 minut gdzie indziej?) :bajer

maciejstraus napisał/a:

Jeśli myślisz poważnie o zimowym podróżowaniu kamperem to w mojej opinii podwójna podłoga to must have ale spotkasz się tutaj też z opiniami odwrotnymi. Uważam, że to jest spokój i bezpieczeństwo oraz o wiele mniejsze ryzyko usterek. Kwestia podwójnej podłogi to również inna utrata ciepła - inne finalnie koszty wyjazdu.


marcincin napisał/a:
Ja mam trochę inne zdanie na ten temat - podwójna podłoga jest fajna ale nie must have - wszystko zależy od tego jak kamper jest zbudowany, jakiej grubości ma podłogę i ściany, jak wykonane są połączenia, itd.
Przy kupnie drugiego kampera chciałem iść  w podwójną podłogę, ale niestety podwójna podłoga swoje waży i finalnie odpuściłem, ze względu na zbyt małą ładowność. Duża alkowa (a taką jesteś zainteresowany) będzie swoje ważyła, a z podwójną podłogą będzie ważyła jeszcze więcej i jeśli planujesz pojazd do 3.5t to w zasadzie jesteś skazany na jazdę na tzw "nielegalu".


Agostini napisał/a:
Podwójna podłoga absolutnie nie jest niezbędna do komfortowego użytkowania kampera zimą.
Zwróć uwagę jak są poprowadzone przewody odpływowe, syfon brodzika, zbiorniki szarej i czystej wody. Słabsze punkty będziesz mógł sam zabezpieczyć. Podwójna podłoga to też większa waga kampera, a to dziś czynnik, na który warto zwracać uwagę.


Rzeczywiście opinie są podzielone. Pewnie podwójna podłoga, a więc i generalnie lepsza izolacja (od dołu) może dawać poczucie bezpieczeństwa i przekładać się na mniejsze zużycie zasobów (gaz przy Trumie / olej napędowy przy Webasto oraz oczywiście prąd do rozprowadzenia ciepła). Z drugiej strony podwójna podłoga musi ważyć i zabrać coś z tych cennych kilogramów. Co ciekawe, jak się porówna deklarowaną masę własną podsyłanego przeze mnie Kronosa (bez podwójnej podłogi) i Adrii (z podwójną podłogą), to jest prawie identyczna - Adria nawet minimalnie lżejsza. Pytanie, jak to ważą i jak się do tego ma rzeczywistość.

marcincin napisał/a:
Jeśli podłoga jest odpowiedniej grubości to nie stanowi ona problemu - większym problemem jest wychładzane wnętrza kampera przez kabinę, a ten problem dotyczy wszystkich kamperów - niezależnie od ilości podłóg. Ja w mojej alkowie odcinałem grubym kocem całą kabinę - siedzenie pasażera i kierowcy nie były obrotowe więc i tak nic nie traciliśmy na funkcjonalności. Poprzedni kamper był sześcioosobowy, miał piętrowe łóżko z tyłu, dolne łóżko było dość wysoko umieszczone - garaż miał wysokość ok 80cm. W zimę łóżko dolne robiło za dodatkową półkę gdzie trzymaliśmy ubrania zimowe, na górnym łóżku spała jedna z córek, druga na łóżku zrobionym ze stolika i siedzień. Dodatkowo łóżko dolne (wejście do niego) zasłanialiśmy dodatkowym kocem, aby niższa temperatura z garażu nie wychładzała wnętrza.


O kabinie wiedziałem, zresztą czułem to na wyjeździe zimowym, na którym nie miałem żadnych mat termicznych, ani odgrodzenia kabiny kocem czy inną konstrukcją. I maty termiczne i taka zasłona na pewno robi robotę. Przy okazji dzięki za szereg inspiracji zawartych w tych kilku powyższych zdaniach :)

marcincin napisał/a:

3. Moc ogrzewania - kamper zimowy powinien mieć mocniejsze ogrzewanie - hymer miał 6kW (truma - gaz), benimar ma 5,5 kW webasto. Te dwa systemy dawały i dają radę.


Na wyprawie zimowej mieliśmy Trumę 4kW i też dawała radę. Mogę się mylić, ale moim zdaniem brak dogrzania tyłu wynikał z tego, że nie było tam żadnego doprowadzenia ciepła (jak zacząłem patrzeć na rozprowadzenie ciepła, to uwieżyć nie mogłem, jak zaniedbany jest ten tył :shock: ). Była niby cienka rurka od Trumy, ale nie nagrzewała się i nie dmuchała. Problem z istotnie niższą temperaturą z tyłu (w reszcie kampera było nawet za gorąco) był zarówno przy -20C (bardziej dotkliwy), jak i +10C (mniej dotkliwy)... tak - w ciągu tygodnia mieliśmy takie amplitudy temperatury na Dolnym Śląsku :oops:

marcincin napisał/a:
4. Układ zabudowy - z perspektywy poprzedniego kampera radzę Ci szukać układu z jak największym salonem. W hymerze miałem szafę tuż przy wejściu (tak jak Tobie się podoba), była fajna, ale zabierała przestrzeń salonu. Musieliśmy w czwórkę ściskać się przy stoliku. Dodatkowe siedzenie w miejscu szafy naprawdę robi różnicę - a szczególnie w zimie.


Dzięki za cenną radę.

marcincin napisał/a:
My nasze kurtki dosuszaliśmy w kabinie prysznicowej - cała łazienka była bardzo dobrze ogrzewana i wentylowana (przez okno dachowe). Po nocy kurtki były suche - w szafie nie ma wentylacji.


Też suszyliśmy rzeczy pod prysznicem. Ale to skarpety, zupełnie mokre rękawice (po 2 pary na dziecko) i spodnie narciarskie dzieci (też czasami po 2 pary). Moje dzieci jeszcze są w takim wieku, że dzień bez przemoczonych rękawic, butów czy spodni narciarskich, to dzień stracony :diabelski_usmiech . Ale mimo obaw, że w kamperze utoniemy pod stertą mokrych rzeczy nie sprawdził się i rano zawsze wszystko mieliśmy suche, a wieczorem znowu mokre i tak w kółko :gwm

Agostini napisał/a:
Prąd... To jest to czego potrzeba zimą więcej. Szczególnie jeśli masz małe dzieci.


Dlaczego przy dzieciach potrzebuję więcej prądu?

marek230482 - 2021-02-23, 09:04

Ogrzewanie zbiorników szarej wody przy wyjazdach zimowych to konieczność. A jak autor się wybiera na narty gidzie będzie -15-20..... to nawet podstawianie wiadra już odpada :D
Wersja zimowa z podwójną podłogą musi być.

Oczywiście można samemu sobie zrobić ogrzewanie takich zbiorników (np ja je zabudowałem, ociepliłem i ogrzałem) ale robienie tego w kamperze za około 200kzł to ryzykowna sprawa. Nie mówiąc o tym, że jeżeli ktoś wydaje taką kasę to nie po to żeby jeszcze rzeźbić. To samo dotyczy łóżka z tyłu. Nie wiem czy to powszechny problem ale dogrzanie sypialni nie zawsze jest proste i pozbawione rzeźby. Ja w takim budżecie szukałbym gotowca.

marek230482 - 2021-02-23, 09:07

Diavolo napisał/a:
Dlaczego przy dzieciach potrzebuję więcej prądu?

Bo dzieci lubią zużywać cenny prąd :haha: bajki, elektryczne zabawki, wiecznie wszędzie pstrykane światło :) i nadmierne zużycie wody (sama woda i praca pompy) :haha: oczywiście można nad tym próbować panować :)

marcincin - 2021-02-23, 09:13

marek230482 napisał/a:
Ogrzewanie zbiorników szarej wody przy wyjazdach zimowych to konieczność. A jak autor się wybiera na narty gidzie będzie -15-20..... to nawet podstawianie wiadra już odpada :D
Wersja zimowa z podwójną podłogą musi być.


W poście powyżej pokazałem na zdjęciu jak jest zrobione fabryczne ogrzewanie zbiornika szarej wody ciepłym powietrzem generowanym przez webasto - ja nic nie rzeźbiłem - zrobił to producent zabudowy. Mogę stać pod wyciągiem bez podpięcia do prądu i nic mi nie zamarznie w zbiorniku szarej wody. Nie zgadzam się z tezą, że podwójna podłoga musi być - trzeba szukać kampera który jest dobrze "uzimowiony".

EwaMarek - 2021-02-23, 09:15

marek230482,
marcincin napisał/a:
Diavolo napisał/a:
Dlaczego przy dzieciach potrzebuję więcej prądu?

Bo dzieci lubią zużywać cenny prąd bajki, elektryczne zabawki, wiecznie wszędzie pstrykane światło i nadmierne zużycie wody (sama woda i praca pompy) oczywiście można nad tym próbować panować
_________________



potwierdzam - tak jest niestety...

marcincin - 2021-02-23, 09:24

Diavolo napisał/a:

Też suszyliśmy rzeczy pod prysznicem. Ale to skarpety, zupełnie mokre rękawice (po 2 pary na dziecko) i spodnie narciarskie dzieci (też czasami po 2 pary). Moje dzieci jeszcze są w takim wieku, że dzień bez przemoczonych rękawic, butów czy spodni narciarskich, to dzień stracony :diabelski_usmiech . Ale mimo obaw, że w kamperze utoniemy pod stertą mokrych rzeczy nie sprawdził się i rano zawsze wszystko mieliśmy suche, a wieczorem znowu mokre i tak w kółko :gwm

Zimowego kamperowanie trzeba się nauczyć - rękawiczki np. suszymy w podstopnicy pokazanej na zdjęciu - nad trójnikiem z rurami ogrzewania - jest tam bardzo ciepło, wkłady do butów (jeśli jest taka potrzeba i nie mamy 230V) wyciągam ze skorup i stawiam w garażu przy wylocie ogrzewania - przez noc wysychają. Jak jesteśmy podpięci do słupka to korzystamy z suszarek do butów. Zimowego kamperowania trzeba się nauczyć i z każdym kolejnym wyjazdem można coś ulepszać w sposobie kamperowania i w sposobie zabezpieczania zabudowy przed zimnem. Każdy dorabia się własnych patentów.

darek 61 - 2021-02-23, 09:25

Zima to ogromne zapotrzebowanie na prąd,na solary nie licz bo Ci dachu zabraknie i dodatkowa masa.Chyba że planujesz co dwa dni się przemieszczać.
Radziłbym pomyśleć o kategorii C i szukać coś większego by ze strachem nie wyjeżdżać na wakacje.500 kg na cztery osoby to zdecydowanie za mało.

marek230482 - 2021-02-23, 09:34

marcincin napisał/a:
nie rzeźbiłem - zrobił to producent zabudowy

Albo i tak. Chodziło mi bardziej o to że w tym budżecie i roczniku kampera to się nie robi grubych przeróbek jak np u mnie :P
darek 61 napisał/a:
Zima to ogromne zapotrzebowanie na prąd,na solary nie licz bo Ci dachu zabraknie i dodatkowa masa.

Dokładnie. Pozostaje tylko prąd ze słupka lub paliw kopalnych :D

EwaMarek - 2021-02-23, 09:45

CO do zbiornika - nie wiem jak zrobili ale w moim PLA ścieki ogrzewane są z nawiewu. Prawdopodobnie jakaś rura jest w środku... Przy -15st spuszczałem bez problemu i zawór (zasuwa) nie zamarzł.
marek230482 - 2021-02-23, 09:59

Zbiorniki szaraka są zabudowane a przestrzeń w nich ogrzewana. Ja też tak sobie zrobiłem. Ale słyszałem też, że są warianty z przechodzącym kanałem grzewczym przez zbiornik. Tak czy siak zbiorniki muszą być odizolowane od mrozu (zwłaszcza jak są tak duże mrozy).
LukF - 2021-02-23, 15:28

Miałem 3 kampery z pojedynczą podłogą a teraz drugiego już z podwójną podłogą.
Różnica jest taka jak: dom z ogrzewaniem podłogowym zestawiony z domem z kafelkami na podłodze i grzejnikami na ścianie.

Oczywiście, że się da. I w jednym i drugim przypadku :bigok

Socale - 2021-02-23, 23:21

Diavolo, jesteś cwany lisek i muszę przyznać, jak na przemytnika to potrafisz pisać jak uwodziciel :spoko
Wiesz, tu raczej każdy już ma swojego kampera i nic nie zyskasz, uderz lepiej na forum poszukiwaczy kampera, tutaj się nie uda, tam szanse są chyba większe :bigok

Diavolo - 2021-02-24, 09:50

Socale napisał/a:
Diavolo, jesteś cwany lisek i muszę przyznać, jak na przemytnika to potrafisz pisać jak uwodziciel :spoko
Wiesz, tu raczej każdy już ma swojego kampera i nic nie zyskasz, uderz lepiej na forum poszukiwaczy kampera, tutaj się nie uda, tam szanse są chyba większe :bigok


Chyba mnie z kimś pomyliłeś. Ale rozumiem, że podając konkretne modele jako przykład układów, które zwróciły moją uwagę, mogłem zostać tak odebrany. Myślę i widzę, że bardzo dobrze trafiłem, bo w Waszych wypowiedziach mogę znaleźć bardzo dużo inspiracji. Doświadczenie, które przelewacie na posty, jest bezcenne dla osoby takiej, jak ja, która nie ma jeszcze doświadczenia w karawaningu. Na forum poszukiwaczy kampera bym tego nie znalazł, co najwyżej jakieś domysły, wydaje mi się itd. I wcale teraz nie uwodzę, tylko tak uważam. :)

Ale do rzeczy.

LukF napisał/a:
Miałem 3 kampery z pojedynczą podłogą a teraz drugiego już z podwójną podłogą.
Różnica jest taka jak: dom z ogrzewaniem podłogowym zestawiony z domem z kafelkami na podłodze i grzejnikami na ścianie.

Oczywiście, że się da. I w jednym i drugim przypadku :bigok


Jeżeli istotnie jest tak, jak piszesz, to ogrzewania podłogowego nie potrzebuję. Wygląda na to, że wystarczy, żeby syfony i rury odpływowe były w przemyślany sposób poprowadzone, a zbiornik izolowany i podgrzewany.

darek 61 napisał/a:
Radziłbym pomyśleć o kategorii C i szukać coś większego by ze strachem nie wyjeżdżać na wakacje.500 kg na cztery osoby to zdecydowanie za mało.


Trochę obawiam się na start wchodzić w kampera powyżej 3,5 t, gdy może okazać się w pierwszym podejściu, że jednak wymieniłbym na inny układ itd.. Zdaje się, że w Polsce takich kamperów się praktycznie nie kupuje (bariera kat. C), więc jakbym chciał sprzedać i kupić inny, to miałbym problem. Muszę to dokładnie przeliczyć (gdzieś widziałem wątki, które o tym traktowały), ewentualnie sprawdzić empirycznie poprzez ważenie na wyjeździe z rodziną wynajmowanym kamperem. Wtedy będę wiedział, przy jakiej masie własnej kampera zmieszczenie się w 3,5 t jest realne i czy w ogóle jest realne. Jak okaże się nierealne, to nie ma wyjścia - kurs na prawo jazdy kat. C i bardzo przemyślany zakup kampera z większym DMC.

EwaMarek napisał/a:
marek230482,
marcincin napisał/a:
Diavolo napisał/a:
Dlaczego przy dzieciach potrzebuję więcej prądu?

Bo dzieci lubią zużywać cenny prąd bajki, elektryczne zabawki, wiecznie wszędzie pstrykane światło i nadmierne zużycie wody (sama woda i praca pompy) oczywiście można nad tym próbować panować
_________________



potwierdzam - tak jest niestety...


Jakieś dziwne dzieci chyba mam - nie dzisiejsze :szeroki_usmiech . U mnie zgadza się jedynie wiecznie wszędzie pstrykane światło (nad tym popracujemy :) ). Telewizora w kamperze nie użyliśmy przez 3 tygodnie ani razu (w zimę to nawet takowego na pokładzie nie było i nikt nie tęsknił), zamiast elektrycznych zabawek wolą coś zmajstrować z gałęzi, kamieni czy śniegu na dworze lub coś namalować lub pograć w planszówkę, a oszczędzanie wody mają już w genach. Mam wrażenie, że więcej prądu zużywam ja niż moje dzieci (laptop, ładowanie telefonu)... chyba muszę nad sobą popracować. :roll:

marek230482 napisał/a:
Ogrzewanie zbiorników szarej wody przy wyjazdach zimowych to konieczność. A jak autor się wybiera na narty gidzie będzie -15-20..... to nawet podstawianie wiadra już odpada :D


Tej zimy przy -17C znajomy widział, jak sąsiad z kampera obok wyrzucał kostkę "szarego" lodu do szamba z takiego sprytnego giętkiego / niełamiącego się wiaderka. Dla chcącego nic trudnego. Ten sam znajomy miał zwykłe plastikowe wiaderko i było po wiaderku przy próbie oderwania od ziemii :shock:

suzu4x4 - 2021-02-24, 12:17

podwójna podłoga nie jest obowiązkowa ale wolałbym mieć niż nie mieć :mrgreen:

ja mam podwójną podłogę w części łazienkowo - sypialnej i to jest super, wychodzisz z pod prysznica gołą stopą czy siedzisz na kibelku bez nieprzyjemnego uczucia zimna w stopy.

jak bym miał do wyboru to wolałbym kampera z pełną podwójną podłogą.

co do szarej to też mam izolowany zbiornik + ogrzewany elektrycznie , nie wiem czy jest też ogrzewany powietrzem, po prostu w drodze do zrzutu włączam ogrzewanie elektryczne i jak dojadę to bez problemu spuszczam szarą. na postoju ogrzewania elektrycznego nie używam.

póki co do -17 z niczym nie miałem problemu a najdłużej staliśmy trzy doby w jednym miejscu bez ruchu.

co do mas to jak kamper na pusto bez wyposażenia waży 3000 kg to realnie przy czterech osobach nie ma szans zmiesić się w 3.5t.

mój po odbiorze doposażony w klimę, markizę, bagażnik na rowery, dwójkę dzieci w fotelikach na wadze pokazał 3000 kg i jadąc na wakacje czy na narty trzeba mocno kombinować żeby zmieścić się w wadze.

Diavolo - 2021-02-24, 12:26

suzu4x4 napisał/a:
co do mas to jak kamper na pusto bez wyposażenia waży 3000 kg to realnie przy czterech osobach nie ma szans zmiesić się w 3.5t.

mój po odbiorze doposażony w klimę, markizę, bagażnik na rowery, dwójkę dzieci w fotelikach na wadze pokazał 3000 kg i jadąc na wakacje czy na narty trzeba mocno kombinować żeby zmieścić się w wadze.


To te 3000 kg z wyposażeniem czy bez? Bo jeżeli 3000 kg mamy już z wyposażeniem i dwójką dzieci na pokładzie, to 500 kg na mnie, moją małżonkę i bagaże wygląda jak najbardziej osiągalnie.

marek230482 - 2021-02-24, 13:29

suzu4x4 napisał/a:
co do mas to jak kamper na pusto bez wyposażenia waży 3000 kg to realnie przy czterech osobach nie ma szans zmiesić się w 3.5t.

Dokładnie :szeroki_usmiech zwłaszcza, że przy dzikowaniu chce się zabrać jak najwięcej wody.
Diavolo napisał/a:
Jakieś dziwne dzieci chyba mam - nie dzisiejsze

Dziwne nie dziwne :) to tyko się cieszyć jak dzieci potrafią gospodarować wszystkim na kempingu lepiej lub na równi z dorosłymi. Bo u mnie to nawet żona z tym ma problemy :) albo może ja jestem zbyt wymagający :bajer
Diavolo napisał/a:
Telewizora w kamperze nie użyliśmy przez 3 tygodnie ani razu

Zimą ja też bo już mi prądu brakowało :haha: brak słońca - brak prądu. Musiał pracować silnik. Latem nie ma problemu z prądem z paneli.
Diavolo napisał/a:
Tej zimy przy -17C znajomy widział, jak sąsiad z kampera obok wyrzucał kostkę "szarego" lodu do szamba z takiego sprytnego giętkiego / niełamiącego się wiaderka. Dla chcącego nic trudnego. Ten sam znajomy miał zwykłe plastikowe wiaderko i było po wiaderku przy próbie oderwania od ziemii

Napiszę tak.... teoretycznie. W rzeczywistości każdy kamper ma inny układ i np w moim woda z brodzika spada od razu do zbiornika ale...... ze zlewu i kuch ni już nie i zamarznie w przewodach zanim doleci do zbiornika. I nic wiadro nie da :szeroki_usmiech
Mało to, u mnie np zrzut nie jest bezpośrednio ze zbiornika tylko jest kawałek węża do zaworu będącego "pod ręką". W takim układzie to przy -17 szara nie doleci nawet do zbiornika. A jeżeli nawet to ostygnie i zamarznie przy wylocie :)
Dlatego bym nie generalizował że wiadro podstawia bo to działa tylko w specyficznych i niektórych zabudowach.

Socale - 2021-02-24, 21:05

Diavolo napisał/a:
Socale napisał/a:
Diavolo, jesteś cwany lisek i muszę przyznać, jak na przemytnika to potrafisz pisać jak uwodziciel :spoko
Wiesz, tu raczej każdy już ma swojego kampera i nic nie zyskasz, uderz lepiej na forum poszukiwaczy kampera, tutaj się nie uda, tam szanse są chyba większe :bigok


Chyba mnie z kimś pomyliłeś. Ale rozumiem
...

No dobra, wstrzymuję się od podejrzeń.
;)
Diavolo napisał/a:

To te 3000 kg z wyposażeniem czy bez? Bo jeżeli 3000 kg mamy już z wyposażeniem i dwójką dzieci na pokładzie, to 500 kg na mnie, moją małżonkę i bagaże wygląda jak najbardziej osiągalnie.

3000 to waży golas. Twoje oczekiwania spełni tylko duży kamper, jeśli będziesz chciał się zmieścić w 3500kG to będziesz walczył z kompromisem, zbierzesz sporo ciosów od masy rzeczywistej ale niektóre sparingi z wagą będą Ci sprzyjały.
Bezustannie z tym walczę i ciągle nie mogę jednoznacznie wygrać a jeździmy tylko we dwoje.
Nie ufaj podawanym MW, raczej żadne się nie zgadzają.

Diavolo - 2021-02-24, 22:25

marek230482 napisał/a:
Napiszę tak.... teoretycznie. W rzeczywistości każdy kamper ma inny układ i np w moim woda z brodzika spada od razu do zbiornika ale...... ze zlewu i kuch ni już nie i zamarznie w przewodach zanim doleci do zbiornika. I nic wiadro nie da :szeroki_usmiech
Mało to, u mnie np zrzut nie jest bezpośrednio ze zbiornika tylko jest kawałek węża do zaworu będącego "pod ręką". W takim układzie to przy -17 szara nie doleci nawet do zbiornika. A jeżeli nawet to ostygnie i zamarznie przy wylocie :)
Dlatego bym nie generalizował że wiadro podstawia bo to działa tylko w specyficznych i niektórych zabudowach.


Trudno się z Tobą nie zgodzić - sam miałem ten problem tej zimy. Niby zbiornik podgrzewany matą, ale wszystko zamarzało w przewodach, które w "przemyślany sposób" poziomo odprowadzały wodę do zbiornika (byłem szczerze zadziwiony, że to można tak zrobić, gdy spojrzałem pod kamper :shock: ). No i po każdym myciu naczyń trzeba było wybierać wodę garnkiem do wiadra, a w łazience (umywalka) było o tyle lepiej, że wystarczyło odkręcić syfon i zrobić awaryjny spust w szafce też do garnka. A zbiornik to może i ciepły był, szkoda tylko, że nic do niego nie miało szansy dotrzeć. :-P Dobrze, że z odsieczą przyszła odwilż na 2 dni...

Wydaję mi się, że co do dostosowania kampera do zimy mam już po tej dyskusji jakieś pojęcie - cała instalacja ma po prostu skutecznie rozwiązywać problem zamarzania szarej wody w transporcie od kranu do spustu, a czy tym rozwiązaniem będzie podwójna podłoga, czy przemyślane poprowadzenie przewodów i podgrzewany zbiornik, to już sprawa drugorzędna, choć związana z pewnymi konsekwencjami takimi jak większa / mniejsza masa własna kampera, ciepła podłoga czy lepsza lub gorsza izolacja od spodu. Na pewno kupując kamper trzeba się temu dokładnie przyjrzeć, by później nie machać czerpakiem w zlewach :gwm . To samo z dogrzaniem kabiny - ogrzewanie musi być wydajne i w przemyślany sposób rozprowadzone, a ściany dobrze izolowane. Tylko, jak to wszystko sprawdzić przy zakupie? :confused

Socale napisał/a:

3000 to waży golas. Twoje oczekiwania spełni tylko duży kamper, jeśli będziesz chciał się zmieścić w 3500kG to będziesz walczył z kompromisem, zbierzesz sporo ciosów od masy rzeczywistej ale niektóre sparingi z wagą będą Ci sprzyjały.
Bezustannie z tym walczę i ciągle nie mogę jednoznacznie wygrać a jeździmy tylko we dwoje.
Nie ufaj podawanym MW, raczej żadne się nie zgadzają.


Muszę przyznać, że ta masa kampera najbardziej mnie zaczęła niepokoić. A Wy jeździcie na kat. C i DMC powyżej 3,5 t, czy jakoś się upychacie w tych 3,5 t, czy może przeważenie to norma?

marek230482 - 2021-02-24, 22:47

Diavolo napisał/a:
Muszę przyznać, że ta masa kampera najbardziej mnie zaczęła niepokoić. A Wy jeździcie na kat. C i DMC powyżej 3,5 t, czy jakoś się upychacie w tych 3,5 t, czy może przeważenie to norma?

Upychamy się. Oficjalnie :D
Diavolo napisał/a:
To samo z dogrzaniem kabiny - ogrzewanie musi być wydajne i w przemyślany sposób rozprowadzone, a ściany dobrze izolowane. Tylko, jak to wszystko sprawdzić przy zakupie?

Wydajności raczej przy kupnie nie sprawdzisz. Ale jeżeli to cały tył budy gdzie dojście jest tylko wąskimi drzwiami to nieporozumieniem jest prowadzenie małej rurki (albo wcale). Powinny być pełnowymiarowe nadmuchy. Jeżeli nie ma to trzeba zwęszyć gdzie jest truma i czy idzie możliwie bezkolizyjnie doprowadzić rurę. Czasami jest to proste. Czasami karkołomne.

mischka - 2021-02-24, 22:48

Diavolo napisał/a:
przeważenie to norma?
jakby to delikatnie powiedzieć.... poczytaj temat o wagach w Austrii a dowiesz się w zasadzie wszystkiego :spoko
Diavolo - 2021-02-24, 22:56

mischka napisał/a:
jakby to delikatnie powiedzieć.... poczytaj temat o wagach w Austrii a dowiesz się w zasadzie wszystkiego :spoko

Tak - o Austrii już słyszałem kilka niepochlebnych opinii. Zarówno w kontekście ważenia, jak i ordnungu, jeżeli chodzi o stanie poza wyznaczonymi miejscami (że na parkingu pod wyciągiem w nocy nie przejdzie).

darek 61 - 2021-02-25, 09:34

Jak wypożycza się kampera to jest on pusty i ładujemy tylko to co jest potrzebne do tego jednego wyjazdu.Gdy ma się swojego to większość załadunku to przydasie, które z nami jeżdżą bo raz w roku lub raz na kilka lat mogą się przydać.Gdy sprzedawałem poprzedniego po dwunastu latach użytkowania to zobaczyłem ile tego było.
suzu4x4 - 2021-02-25, 15:02

Diavolo napisał/a:


To te 3000 kg z wyposażeniem czy bez? Bo jeżeli 3000 kg mamy już z wyposażeniem i dwójką dzieci na pokładzie, to 500 kg na mnie, moją małżonkę i bagaże wygląda jak najbardziej osiągalnie.


3000 kg u mnie z dziećmi i częściowym wyposażeniem (klima stacjonarna, markiza, bagażnik na rowery, dwa foteliki ).

i te 500 kg to wcale nie jest dużo, dolicz rowery, dwie osoby dorosłe 120l wody, wsad do lodówki, jakieś zabawki kempingowe typu stoliki krzesła grill i po ładowności.

Jadąc na wakacje nie robimy żadnych większych zapasów picia/jedzenia jak na dwa dni do przodu, nie mamy żadnych zabawek typu pontony, kajaki czy skutery nie wozimy zbędnych gratów cały rok (po sezonie zimowym wypakowuje wszystko co nie przyda mi się w lecie i tak samo po letnim)

A i tak jest się ciężko zmieścić w 3.5T

Diavolo - 2021-02-25, 17:11

suzu4x4 - to, co piszesz, jest jednak dla mnie pozytywną wiadomością. Nie jestem skazany na jazdę "ciężarówką". Przynajmniej w pierwszym podejściu przy odpowiedniej dyscyplinie (np. nie robienie z kampera magazynu na "to się przydaje" ;) ) i nie za ciężkim wyjściowo kamperze mogę się zamknąć w 3,5 t. A gdy już na dobre wkręcę się w pasję karawaningu, ładowność będzie problemem i będę dokładnie wiedział, co potrzebuję, to może pokuszę się o wymianę kampera na takiego z wyższym DMC po uprzednim zdobyciu prawo jazdy kat. C.
suzu4x4 - 2021-02-25, 17:23

Diavolo napisał/a:
suzu4x4 - to, co piszesz, jest jednak dla mnie pozytywną wiadomością. Nie jestem skazany na jazdę "ciężarówką". Przynajmniej w pierwszym podejściu przy odpowiedniej dyscyplinie (np. nie robienie z kampera magazynu na "to się przydaje" ;) ) i nie za ciężkim wyjściowo kamperze mogę się zamknąć w 3,5 t. A gdy już na dobre wkręcę się w pasję karawaningu, ładowność będzie problemem i będę dokładnie wiedział, co potrzebuję, to może pokuszę się o wymianę kampera na takiego z wyższym DMC po uprzednim zdobyciu prawo jazdy kat. C.


zważ przed zakupem.

nowy goły gotowy do jazdy nie powinien ważyć więcej niż 2900 kg. wtedy stosując pewne wyrzeczenia jest szansa że zmieścisz się w 3,5t w przypadku czteroosobowej rodziny.

EwaMarek - 2021-02-25, 19:06

suzu4x4, To mnie zastanawia - musi być podwójna podłoga żeby było ciepło w nogi? Wystarczy zwykła. Kładziesz dywanik na całej podłodze i na bosaka chodzisz. Łazienka często ma zabudowę podwyższaną i pod nią jest nawiew ciepłego powietrza dzięki temu podłoga jest ciepła :-)

Jak już gdzieś pisałem, moje PLA ma ogrzewanie zbiornika ścieków nawiewem dzięki temu nie zużywam niepotrzebnie prądu. Dziwię się że inni producenci tego nie stosują...

LukF - 2021-02-25, 19:18

Większość stosuje. Bo to najprostsze. Tylko nikt Tobie tego nie pisze :mikolaj
marek230482 - 2021-02-25, 20:48

EwaMarek napisał/a:
suzu4x4, To mnie zastanawia - musi być podwójna podłoga żeby było ciepło w nogi? Wystarczy zwykła. Kładziesz dywanik na całej podłodze i na bosaka chodzisz. Łazienka często ma zabudowę podwyższaną i pod nią jest nawiew ciepłego powietrza dzięki temu podłoga jest ciepła :-)

Jak już gdzieś pisałem, moje PLA ma ogrzewanie zbiornika ścieków nawiewem dzięki temu nie zużywam niepotrzebnie prądu. Dziwię się że inni producenci tego nie stosują...

W sensie nie są zimowe z podwójną podłogą a mają ogrzewanego szaraka?

mischka - 2021-02-26, 07:18

marek230482 napisał/a:
W sensie nie są zimowe z podwójną podłogą a mają ogrzewanego szaraka?
mój Dethleffs tak miał :spoko
suzu4x4 - 2021-02-26, 09:50

EwaMarek napisał/a:
suzu4x4, To mnie zastanawia - musi być podwójna podłoga żeby było ciepło w nogi? Wystarczy zwykła. Kładziesz dywanik na całej podłodze i na bosaka chodzisz. Łazienka często ma zabudowę podwyższaną i pod nią jest nawiew ciepłego powietrza dzięki temu podłoga jest ciepła :-)

Jak już gdzieś pisałem, moje PLA ma ogrzewanie zbiornika ścieków nawiewem dzięki temu nie zużywam niepotrzebnie prądu. Dziwię się że inni producenci tego nie stosują...


napisałem że nie musi. ale jak mam do wyboru mieć a niemieć to wolę podwójną.

dobrze opisał to kolega @LukF .

to tak jak z domem. w pierwszym domu zrobiłem podłogówkę tylko na dole i w łazienkach, w następnym będę miał w całym domu :spoko


marek230482 napisał/a:

W sensie nie są zimowe z podwójną podłogą a mają ogrzewanego szaraka?


Mój Dethlefss też tak ma . Podwójna podłoga jest tylko z tyłu w części sypialno łazienkowej i po części pod stolikiem z przodu . Zbiorniki i odpływy rur są izolowane , zbiornik szarej podgrzewany dodatkowo elektrycznie, podgrzewanie zbiornika szarej używam tylko w czasie jazdy jak mam prąd z alternatora i tylko bezpośrednio przed zrzutem. Dwa sezony zimowe mamy za sobą i do tej pory do - 17 nigdy nic nam nie zamarzło.
Czy zbiornik szarej jest dodatkowo ogrzewany powietrzem z trumy nie wiem, nie sprawdzałem nie było potrzeby.
Jak działa bez zarzutu to po co drążyć :bigok

marcincin - 2021-02-26, 10:12

W mojej zabudowie podwójna podłoga jest zrobiona w łazience - dzięki temu syfony (dwa) brodzika są umieszczone w przestrzeni ogrzewanej i odpływ z tych syfonów poprowadzony jest przy podłodze wewnątrz kampera, więc nie ma możliwości aby coś zamarzło. Pod podłogą zabudowy nie ma żadnych odpływów czy rur doprowadzających wodę - nic nie trzeba kombinować z izolowaniem syfonów, odpływów. Takiej wersji powinieneś szukać. Wersje bardziej letnie czasami mają zrealizowane odpływy pod podłogą - z tego co napisałeś wyżej to chyba właśnie taką wersję używałeś ostatnio (@Diavolo).
Warto też zwrócić uwagę na stopień wejściowy (jeśli stopień wkomponowany jest w podłogę) - wersje "uzimowione" i "zimowe" mają stopień także dodatkowo zaizolowany - bez izolacji "ciągnie" zimnem i potrafi być głośniej w czasie jazdy.

Diavolo - 2021-02-27, 06:35

marcincin napisał/a:
W mojej zabudowie podwójna podłoga jest zrobiona w łazience - dzięki temu syfony (dwa) brodzika są umieszczone w przestrzeni ogrzewanej i odpływ z tych syfonów poprowadzony jest przy podłodze wewnątrz kampera, więc nie ma możliwości aby coś zamarzło. Pod podłogą zabudowy nie ma żadnych odpływów czy rur doprowadzających wodę - nic nie trzeba kombinować z izolowaniem syfonów, odpływów. Takiej wersji powinieneś szukać. Wersje bardziej letnie czasami mają zrealizowane odpływy pod podłogą - z tego co napisałeś wyżej to chyba właśnie taką wersję używałeś ostatnio (@Diavolo).


Tak - dokładnie takiej wersji używałem. Zdecydowanie przy zakupie muszę zwrócić uwagę, czy nic nie przepływa pod kamperem. Jak są tam rury, to zamarznie, a walka z tym karkołomna przy dużych mrozach. Można inaczej :)

marcincin napisał/a:
Warto też zwrócić uwagę na stopień wejściowy (jeśli stopień wkomponowany jest w podłogę) - wersje "uzimowione" i "zimowe" mają stopień także dodatkowo zaizolowany - bez izolacji "ciągnie" zimnem i potrafi być głośniej w czasie jazdy.


Stopień wejściowy też nie był u mnie izolowany i rzeczywiście był problem, że "ciągnęło" (były tam nawet takie 2 otwory wentylacyjne, więc był bezpośredni dostęp do zamrażarki, którą mieliśmy na zewnątrz :zimno ) i było podobno głośniej w czasie jazdy (tak przynajmniej mówiła małżonka, która siedziała przy stoliku z dziećmi - ja to prowadziłem z przodu i tak tego nie słyszałem).

EwaMarek napisał/a:
suzu4x4, To mnie zastanawia - musi być podwójna podłoga żeby było ciepło w nogi? Wystarczy zwykła. Kładziesz dywanik na całej podłodze i na bosaka chodzisz.


Bardzo mi się podoba pomysł z tym dywanikiem czy wykładziną. Dodatkowo izoluje i dodaje przytulności.

Diavolo - 2021-02-27, 06:42

Przeglądałem ostatnio ogłoszenia o sprzedaży kamperów na stronach polskich i niemieckich. Ogólne wrażenie, że to inny świat. U nas sensowne (pod moje potrzeby) ogłoszenia można policzyć na palcach jednej ręki, w Niemczech "klęska urodzaju" (zresztą niedziwne - toż to rynek kilkanaście razy większy i z długą już historią).

I teraz pytania:
- czy rekomendujecie zakup u Niemca?
- Jakie (poza akcyzą odpowiednią dla pojemności silnika) są to dodatkowe koszty?
- Czy w obecnych pandemicznych czasach da się taki zakup bez problemów dokonać?
- Co warto jeszcze wiedzieć i uwzględnić w takim zakupie?

Będę bardzo wdzięczny za wszelkie informacje, bo nie wiem, czy jest sens to brać pod uwagę, a wygląda na to, żę jest tam w czym wybierać.

andi at - 2021-02-27, 07:42

Zobacz tu .Jak mają nowe to używkę też .Polak jest sprzedawcą
https://www.palmo.de/
https://www.palmo.de/kontakt/ansprechpartner/

mischka - 2021-02-27, 12:57

Diavolo napisał/a:
- czy rekomendujecie zakup u Niemca?

jak w dobrym stanie to tak
Diavolo napisał/a:
- Jakie (poza akcyzą odpowiednią dla pojemności silnika) są to dodatkowe koszty?

Transport, ew. przegląd techniczny
Diavolo napisał/a:
- Czy w obecnych pandemicznych czasach da się taki zakup bez problemów dokonać?

Tak
Diavolo napisał/a:
- Co warto jeszcze wiedzieć i uwzględnić w takim zakupie?

Pojazd musi mieć ważny przegląd jeżeli chcesz wykupić tablice wyjazdowe, w przypadku transportu na lawecie nie ma to najmniejszego znaczenia.

rigg - 2021-02-27, 15:57

Diavolo napisał/a:
Przeglądałem ostatnio ogłoszenia o sprzedaży kamperów na stronach polskich i niemieckich. Ogólne wrażenie, że to inny świat. U nas sensowne (pod moje potrzeby) ogłoszenia można policzyć na palcach jednej ręki, w Niemczech "klęska urodzaju" (zresztą niedziwne - toż to rynek kilkanaście razy większy i z długą już historią).

I teraz pytania:
- czy rekomendujecie zakup u Niemca?
- Jakie (poza akcyzą odpowiednią dla pojemności silnika) są to dodatkowe koszty?
- Czy w obecnych pandemicznych czasach da się taki zakup bez problemów dokonać?
- Co warto jeszcze wiedzieć i uwzględnić w takim zakupie?

Będę bardzo wdzięczny za wszelkie informacje, bo nie wiem, czy jest sens to brać pod uwagę, a wygląda na to, żę jest tam w czym wybierać.


Ja kupiłem dwa kampery i trzy osobówki u Niemca.
Procedury takie same czy to kamper czy osobówka. Jak kolega wspomniał do powrotu na kołach potrzebujesz tablice wyjazdowe i ubezpieczenie, wszystko Ci handlarz lub osoba prywatna (jak jest w porządku) ogarnie w jeden dzień. (najlepiej być rano, bo w niektóre
dni tygodnia urzędy są czynne do 12)
W Polsce jest dużo firm, które załatwią Ci wszystkie papiery i tablice do domu przywiozą.

zbyszekwoj - 2021-02-27, 18:50

mischka napisał/a:
Pojazd musi mieć ważny przegląd jeżeli chcesz wykupić tablice wyjazdowe,


ja kupowałem bez koniecznosci przeglądu ,nawet bez rejestracji. Dostajesz zółte tablice tzw zjazdówki i jedziesz na kołach. :ok

mischka - 2021-02-27, 18:54

zbyszekwoj, kiedy to było? żółte tablice to w tym momencie = ważny przegląd, a dowód rejestracyjny wydają przy okienku a nie jak kiedyś wypisywało się samemu.
EwaMarek - 2021-02-27, 19:54

andi at, kupowałeś tam?
andi at - 2021-02-27, 21:02

EwaMarek napisał/a:
andi at, kupowałeś tam?


Nie kupowałem ale ma najtańsze kampery :spoko

Diavolo - 2021-02-28, 06:36

rigg napisał/a:
Procedury takie same czy to kamper czy osobówka. Jak kolega wspomniał do powrotu na kołach potrzebujesz tablice wyjazdowe i ubezpieczenie, wszystko Ci handlarz lub osoba prywatna (jak jest w porządku) ogarnie w jeden dzień. (najlepiej być rano, bo w niektóre
dni tygodnia urzędy są czynne do 12)


Czy dobrze rozumiem, że tych tablic wyjazdowych i ubezpieczenia (to jakieś tymczasowe, jak tablice wyjazdowe?) nie będę musiał sam załatwiać, tylko zrobi to sprzedający Niemiec?

rigg napisał/a:
W Polsce jest dużo firm, które załatwią Ci wszystkie papiery i tablice do domu przywiozą.


Nie rozumiem. Na jakiej zasadzie działają te firmy, skoro kupować miałbym w Niemczech?

mischka - 2021-02-28, 07:20

Diavolo napisał/a:
Czy dobrze rozumiem, że tych tablic wyjazdowych i ubezpieczenia (to jakieś tymczasowe, jak tablice wyjazdowe?) nie będę musiał sam załatwiać, tylko zrobi to sprzedający Niemiec?

Normalny handlarz zrobi to dla ciebie, oczywiście koszty musisz sam przejąć.

rigg - 2021-02-28, 20:05

Diavolo napisał/a:

Nie rozumiem. Na jakiej zasadzie działają te firmy, skoro kupować miałbym w Niemczech?

U mnie w mieści wszystko załatwia tłumacz przysięgły. W Gdyni np przy urzędzie celnym jest ich kilka i oni też to robią. Byle jakiego handlaża w PL zapytaj on Ci firmę wskaże.
Po przyjeździe do kraju, musisz zrobić przegląd techniczny i z tym papierkiem, plus umowa i dowód niemiecki (brief) idziesz do tłumacza lub firmy która to ogaryna i oni Cie poinformują
o kwocie akcyzy do zapłacenia, płacisz i czekasz na polskie tablice.
Kwota jaką Ci niemiec na fakturze czy umowie nie ma wielkiego znaczenia bo urząd oblicza akcyzę według katalogu (chyba,że jest wyższa niż w katalogu :diabelski_usmiech . Jeśli auto jest nie sprawne, uszkodzone itp to rzeczoznawca robi wycenę
i według tego płacisz akcyzę. Poszukaj u siebie firmy która się tym zajmuje, zapłacisz parę stów i nie ruszasz tyłka z kanapy.)

Diavolo - 2021-03-01, 10:12

rigg napisał/a:
U mnie w mieści wszystko załatwia tłumacz przysięgły. W Gdyni np przy urzędzie celnym jest ich kilka i oni też to robią. Byle jakiego handlaża w PL zapytaj on Ci firmę wskaże.
Po przyjeździe do kraju, musisz zrobić przegląd techniczny i z tym papierkiem, plus umowa i dowód niemiecki (brief) idziesz do tłumacza lub firmy która to ogaryna i oni Cie poinformują
o kwocie akcyzy do zapłacenia, płacisz i czekasz na polskie tablice.
Kwota jaką Ci niemiec na fakturze czy umowie nie ma wielkiego znaczenia bo urząd oblicza akcyzę według katalogu (chyba,że jest wyższa niż w katalogu :diabelski_usmiech . Jeśli auto jest nie sprawne, uszkodzone itp to rzeczoznawca robi wycenę
i według tego płacisz akcyzę. Poszukaj u siebie firmy która się tym zajmuje, zapłacisz parę stów i nie ruszasz tyłka z kanapy.)


Czy dobrze rozumiem w takim razie, że wysokość akcyzy to będzie niespodzianka i nie będę w stanie tego oszacować przed jej obliczeniem przez urząd? W urzędzie mają katalogi kamperów (wraz z rocznikami) do obliczenia akcyzy? :shock:

rigg - 2021-03-01, 10:48

Diavolo napisał/a:


Czy dobrze rozumiem w takim razie, że wysokość akcyzy to będzie niespodzianka i nie będę w stanie tego oszacować przed jej obliczeniem przez urząd? W urzędzie mają katalogi kamperów (wraz z rocznikami) do obliczenia akcyzy? :shock:

Jak będziesz miał "normalną" kwotę na fakturze to mniej więcej możesz sobie obliczyć
https://akcyzowy.pl/
Kiedyś jak sam cliłem auto to pan celnik wyciągnął katalog znalazł dany model i obliczał akcyzę od najuboższej wersji, czyli z korzyścią dla mnie.
Jak już wspomniałem poszukaj handlarza, albo firmę sprowadzającą auta z niemiec, zadzwoń
oni Ci wszystko wyjaśnią.

zbyszekwoj - 2021-03-01, 12:50

Powiem jak nie powinno sie robić bo to jest przestępstwo skarbowe. Kupujac kampera w komisie niemieckim za np. 10tyś mozesz poprosic o fakturę na kazda inna kwotę. Interes jest obopólny. Jeżeli duża firma nie zawraca sobie tym glowy, wtedy kwit wywalasz i piszesz sobie umowę na własciciela z dowodu rejestracyjnego na kwote jaka cię urzadza. Tak robią przestepcy sprowadzajacy auta do Polski dlatego przestrzegam przed takimi praktykami. :aniolek
Jeżeli kamper jest wycofany z ruchu i bez przeglądu musisz załatwić zjazdówki oplacajac oc. Kiedys byl to koszt 90 Eu. Oczywiscie komis to załatwi za ciebie pobierając stosowna opłate ,przeważnie 50-60 Eu.
Chyba ze cos się zmienilo ostatnio.

Diavolo - 2021-03-02, 08:46

rigg napisał/a:
Jak będziesz miał "normalną" kwotę na fakturze to mniej więcej możesz sobie obliczyć
https://akcyzowy.pl/
Kiedyś jak sam cliłem auto to pan celnik wyciągnął katalog znalazł dany model i obliczał akcyzę od najuboższej wersji, czyli z korzyścią dla mnie.


Dziękuję za linka - bardzo pomocna strona.

rigg napisał/a:
Jak już wspomniałem poszukaj handlarza, albo firmę sprowadzającą auta z niemiec, zadzwoń
oni Ci wszystko wyjaśnią.


Rozumiem, że masz na myśli firmy typu:
https://carforfriend.pl/
https://www.autotesto.pl/
https://autoklasa.pl/

Ciekawy jestem, na ile takie firmy są w stanie ocenić stan zabudowy (normalnie zajmują się oceną zwykłych samochodów osobowych). Wsparcie w rzetelnej ocenie stanu kampera (samochód i zabudowa) by mi się przydało - obawiam się, że jako laik w temacie nie zauważę jakiś wad.

papamila - 2021-03-02, 11:35

Ad akcyza:
tu nie ma żadnej filozofii' podstawą jest wartość kampera na umowie/fakturze
odvtego płacisz:
3,1% dla aut o poj skokowej do 2,0l
lub
18,6% dla aut z większym silnikiem
-urząd będzie i tak po swojemu wyceniał auto i jak będzie miał "ale" wezwie delikwenta do korekty deklaracji

Cytat:
na ile takie firmy są w stanie ocenić stan zabudowy

z reguły nie sa w stanie,
o wielu rzeczach nie mają pojęcia.

zdrowy rozsądek, chłodna głowa i ktoś kto ma choć troche pojęcia jak to wszystko działa.

EwaMarek - 2021-03-02, 13:06

papamila napisał/a:
zdrowy rozsądek, chłodna głowa i ktoś kto ma choć troche pojęcia jak to wszystko działa.


Właśnie - jak kupisz od osoby która użytkuje kampera to pewne jest ze działa , jak od handlarza to auto może być z uszkodzeniami. Bo nie chciało się naprawiać jak i tak szedł do sprzedania. Albo przy sprzedaży nie będzie widać lub nie ma jak pokazać że cos nie działa... Typu - woda nie działa bo spuszczona na zimę. Lodówka czy ogrzewanie bo nie ma gazu itd

Zapaszek też zimą jest mniej odczuwalny, najlepiej to czuć w pełnym słońcu albo gdy ogrzewanie chodzi dłuższy czas na maxa. Aż się czasami dziwiłem jak handlarz potrafi różne głupoty wymyślać

Diavolo - 2021-03-03, 09:49

EwaMarek napisał/a:
Właśnie - jak kupisz od osoby która użytkuje kampera to pewne jest ze działa , jak od handlarza to auto może być z uszkodzeniami.


To chyba takie proste nie jest, że jak będę kupować od osoby prywatnej to mam gwarancję, że wszystko jest ok. Ta osoba też mogła nie dbać, albo sprzedaje, bo coś "ukrytego" nie działa i nie chce jej się naprawiać (sprzeda i kupi sobie nowego bez wady). Z kolei dealer / handlarz, który dba o opinie (bo na dużym i konkurencyjnym rynku niemieckim chce przetrwać i chce się liczyć), też może podjąć wysiłek, by sprzedawać kampera, z którego nabywca będzie zadowolony i odwdzięczy się pozytywną opinią (a nie wieszaniem psów). Tak mi się wydaję, choć w przeciwieństwie do Was nie mam żadnych doświadczeń w zakupie kamperów.

papamila napisał/a:

Cytat:
na ile takie firmy są w stanie ocenić stan zabudowy

z reguły nie sa w stanie,
o wielu rzeczach nie mają pojęcia.

zdrowy rozsądek, chłodna głowa i ktoś kto ma choć troche pojęcia jak to wszystko działa.


Ewidentnie wygląda mi na to, że zakupu trzeba dokonać osobiście najlepiej ze wsparciem osoby, która na kamperach zjadła zęby i będzie potrafiła ocenić stan pojazdu. Trzeba znaleźć mocnych kandydatów (kilku, by nie wrócić z niczym), wybrać się do Niemiec i wrócić już kamperem :)

EwaMarek - 2021-03-03, 10:08

Diavolo, Niestety życie nie jest proste :box2

Nawet nowy sprzęt kupując może być wadliwy. Tylko przy tym szukaniu samochodu czy kampera ginie cały urok ZAKUPU SAMOCHODU MARZEŃ. Też na początku szukałem. Kupiłem w końcu bo w nie lubię długo czegoś szukać :oops: i co? Ponaprawiałem, pojeździłem, kupiłem następnego i tak w końcu po tylu latach mam czwartego kampera. Ze względu na kiepski wybór bardzo szybko skoczyłem na młodsze roczniki. Teraz mam kampera kupionego jako dwulatka z wypożyczalni i nie narzekam. Miałem zmienić na nowego ale przez to wariactwo z cenami zwlekam... Tego co obecnie użytkuje jest ok - można nim długo jeździć.
Przy okazji wiem skąd się biorą stare dobre kampery :-P Prawie cały swój żywot są garażowane jak mój obecny i poprzedni. Wodę widzą tylko na wyjazdach i na myjni :haha:
Tylko jest jedno ale jak takiego zadbanego zacznie się używać tylko pod chmurką to szybko dogoni kolegów po przegniciach.

papamila - 2021-03-03, 11:51

Cytat:
Trzeba znaleźć mocnych kandydatów (kilku, by nie wrócić z niczym), wybrać się do Niemiec i wrócić już kamperem


mam dla ciebie dwie wiadomości
dobrą i złą
pierwsza to że oferty są przeważnie zgodne z opisem i bez wad ukrytych

ta druga to taka że tam jest jeszcze większa sraczka i parcie niż u nas.
o cdnach nie wspominam, bo również poszybowały :oops:

LukF - 2021-03-03, 18:18

Papamila zwrócił uwagę na bardzo ważną sprawę: w DE wybór jest spory. Ale ceny są znacznie wyższe niż w Polsce. Wystarczy popatrzeć na ogłoszenia i ceny :bigok Tam 500€ czyli 2 000PLN to nikt nie chce opuścić. A w PL kupujący uważa, że sprzedający ma obniżyć cenę o 20 000zł :haha:
Diavolo - 2021-03-04, 09:15

LukF napisał/a:
Papamila zwrócił uwagę na bardzo ważną sprawę: w DE wybór jest spory. Ale ceny są znacznie wyższe niż w Polsce. Wystarczy popatrzeć na ogłoszenia i ceny :bigok Tam 500€ czyli 2 000PLN to nikt nie chce opuścić. A w PL kupujący uważa, że sprzedający ma obniżyć cenę o 20 000zł :haha:


Nie wiem, jak to z tymi cenami jest. Gdy patrzę na ogłoszenia na nowe kampery, których znam ceny w Polsce, to wychodzi taniej lub podobnie (oczywiście po doliczeniu akcyzy, a także dodatkowych opłat zgodnie z https://akcyzowy.pl/ ). Być może z negocjami jest rzeczywiście gorzej i te ceny finalnie są wyższe. Na rynku niemieckim wybór jest szeroki (w przeciwieństwie do Polski), więc generalnie zacząłem szukać na mobile.de, a potem patrzę, jak z danym modelem wygląda sytuacja w Polsce. Jeżeli będzie sytuacja taka, że kamper skrojony pod moje potrzeby będzie w Niemczech w moim budżecie cenowym, a nie będzie go w Polsce, to udam się do Niemiec. Jeśli okaże się natomiast, że jest również w Polsce, to wówczas przeważę to przez stan kampera, jego wyposażenie, cenę oraz wysiłek, który trzeba podjąć, by go sprowadzić i podejmę decyzję. Na pewno nie będę jechać do Niemiec, by kupić takiego kampera, który w Polsce dostępny jest taniej :chytry Ale już widzę, że jest dużo opcji, które w Niemczech są dostępne, a których w Polsce po prostu nie ma.

papamila napisał/a:
tam jest jeszcze większa sraczka i parcie niż u nas.
o cdnach nie wspominam, bo również poszybowały :oops:


Sraczka i parcie jest obecnie pewnie wszędzie. Niemniej jednak myślę, że Niemcy ze swoim dużym i rozwiniętym rynkiem karawaningu są lepiej przygotowani na przyjęcie wzrostu popytu niż my z naszym małym, raczkującym rynkiem. Podejrzewam też, że Niemcy kupują raczej nowe egzemplarze skoro zarabiają 3 razy więcej niż my, a ceny tych samych kamperów mają zbliżone (też bym chciał kupować kampera w cenie 3x niższej :ok ).

Czy orientujecie się może, jak wygląda kwestia aktualności ofert na mobile.de? Czy jak jest ogłoszenie na jakiś kamper, to jest raczej aktualne czy jest tam może pełno nieaktualnych ogłoszeń sprzed pół roku (daty wystawienia niestety tam nie widzę)?

papamila - 2021-03-04, 12:39

dwa tygodnie temu wróciłem od największego dealera w Niemczech, udało się zrealizować alkowe.
Na półintegre nie ma żadnych szans, wszystko, cała pula ma już nabywców. Może i trafi sie coś poza rozdzielnikiem ale tam też jest pełno oczekujących.

dodatkowo Fiat ma jakiś problem z nowym silnikiem i nie zrealizował dostaw na jakieś 2 tys sztuk podwozi

Diavolo - 2021-03-04, 14:17

Ja będę kupował używkę. Że z nowymi jest ogromny problem, to słyszałem.
mischka - 2021-03-04, 20:24

Diavolo, Jak znajdziesz coś w DE to podaj namiary. Zadzwonię, pogadam. Jak nie będzie za daleko to podjadę i powącham. Generalnie nie znajdziesz na mobile.de ogłoszeń które ot tak sobie wiszą, 99% to aktualne oferty. Uważać trzeba jak wszędzie na świecie, nie każdy sprzedający jest uczciwy.
Diavolo - 2021-03-04, 22:41

mischka, bardzo dziękuję za chęć pomocy. Czytałem już w innych wątkach, że można na Ciebie liczyć.

Odezwę się, jak już będę miał wybrane konkretne ogłoszenia. W tym momencie szukam w moim budżecie modeli kamperów, które trafiają w moje potrzeby. Następny etap to już wyszukanie konkretnych ogłoszeń dla tych najbardziej mi odpowiadających modeli i wtedy pomoc będzie dla mnie bardzo cenna.

Cieszę się, że nie ma problemu z aktualnością ofert na mobile.de, bo to dużo by utrudniło. A tak to wygląda, że jest w czym wybierać :wyszczerzony:

Diavolo - 2021-03-19, 17:00

Modele kamperów w moim budżecie przeczesane. Warunki brzegowe: alkowa + łóżko piętrowe + możliwość zamknięcia garażu + oddzielny prysznic w łazience + stół ze stałymi 4 miejscami (odpadają 2 miejsca stałe, a 2 jako odwracane fotele kierowcy i pasażera, bo 4 miejsca po prostu świetnie się nam sprawdzają) + nadaje się do zimowego kamperowania.

Moją uwagę szczególnie zwróciły:
1) Knaus Sky Traveller 600 DKG (np. https://www.mobile.de/pl/.../260725406.html )

Plusy, które dostrzegam, to:
- bardzo fajnie rozwiązana kwestia oddzielenia garażu poprzez deskę na prowadnicy - z tego, co zauważyłem patent stosowany powszechnie w Knausie/Weinsbergu przy łóżkach piętrowych (dzięki temu raz, że garaż przy złożonym łóżku można skutecznie oddzielić od "części mieszkalnej", dwa - nie trzeba biegać na zewnątrz, by się dostać do garażu - bardzo dobry dostęp jest od środka - ma to znaczenie szczególnie w zimę, kiedy można uniknąć ubierania pełnego ekwipunku, żeby wyjść, no i wychładzania wnętrza pojazdu :zimno ),
- przyzwoita pojemność garażu przy rozłożonym dolnym łóżku piętrowym,
- obracany przedni fotel pasażera,
- wydaję mi się, że jest całkiem dobrze przygotowany na zimę - nawiewy z przodu alkowy, zbiornik szarej wody pod podłogą,
- są dostępne oferty.

Minusy:
- dosyć krótkie łóżko rezerwowe (stolikowe) - 176 cm,
- mało blatu w kuchni (w praktyce problem z suszeniem naczyń).

2) Knaus Sun Traveller 658 DKG (np. https://www.subito.it/car...a-378031835.htm )

Plusy:
- podobne jak w przypadku Sky Travellera,
- dochodzi więcej blatu w kuchni,
- nieco dłuższe łóżko (stolikowe).

Minusy:
- starszy model - brak ofert (pojawiają się sporadycznie).

3) Laika X700 (np. https://www.truckscout24....kowa/19898697/2 )

Plusy:
- podobnie jak w Knausie oddzielenie garażu przez deskę na prowadnicy,
- całkiem sporo blatu w kuchni

Minusy:
- starszy model - brak ofert (pojawiają się sporadycznie).

Nie wiem, jak ten kamper sprawdziłby się w zimie.

4) Weinsberg CaraHome 600 DKG (np. https://www.mobile.de/pl/.../294625452.html )

Brat bliźniak Knaus Sky Traveller 600 DKG.

Plusy:
- takie jak w Sky Traveller
- fajny patent z rozkładanym poszerzeniem blatu - przysłania wejście, więc nie wiem, czy to w rzeczywistości praktyczne i wykorzystywane rozwiązanie
- są dostępne oferty

Minusy:
- brak nawiewów w alkowie (chyba, że są od tyłu), więc nie wiem, jak ten kamper sprawdziłby się w zimie, ale pewnie pod tym względem gorszy niż Knaus Sky Traveller,

5) Sun Living Lido A45DK (np. https://www.geoffcox.co.u...r-Sale-U2897/#)

Plusy:
- spora część mieszkalna (dodatkowy stolik),
- przyzwoita pojemność garażu przy rozłożonym dolnym łóżku piętrowym,
- możliwość oddzielenia garażu od "części mieszkalnej" z zachowaniem dostępu do garażu przez drzwiczki. Dostęp do garażu od środka również w sytuacji, gdy dolne łóżko jest rozłożone. Fajny patent stosowany w Adriach i Sun Living.
- relatywnie długie łóżko rezerwowe (stolikowe) - 190 cm

Minusy:
- mało blatu w kuchni,
- ciasna łazienka (oddzielny prysznic w łazience jest trochę na wyrost),
- wygląd zewnętrzny kampera (do mnie nie do końca przemawia Sun Living) - w środku też widać, że to jednak segment budżetowy.
- brak ofert (pojawiają się sporadycznie),

Nie wiem, jak ten kamper sprawdziłby się w zimie.

6) Sunlight A68 (np. https://www.mobile.de/pl/.../294406357.html _

Plusy:
- sporo blatu w kuchni (brak problemu z suszeniem naczyń)
- przyzwoita pojemność garażu przy rozłożonym dolnym łóżku piętrowym,
- są dostępne oferty

Minusy:
- wprawdzie garaż da się oddzielić od "części mieszkalnej" przy złożonym dolnym łóżku, ale brak dostępu od środka (z pewnością mniej praktyczne rozwiązanie niż w poprzednich kamperach),
- dosyć krótkie łóżko rezerwowe (stolikowe) - 175 cm,

Nie wiem, jak ten kamper sprawdziłby się w zimie.

7) Carado A 361 (np. https://www.mobile.de/pl/.../303124176.html _

Plusy i minusy identyczne jak w Sunlight A68.

Nie wiem, jak ten kamper sprawdziłby się w zimie.

Szczerze powiedziawszy, to najbardziej do mnie przemawiają Knaus Sky Traveller 600 DKG i Weinsberg CaraHome 600 DKG.

Widać, że jakość jest, bardzo funkcjonalne rozwiązania, a poza tym są dostępne (w Niemczech).
Czy ktoś z Was może ma jakieś doświadczenia z tymi kamperami albo potrafi je ocenić doświadczonym okiem na podstawie samych zdjęć lub specyfikacji?
Czy dostrzegacie może jakieś wady tych modeli?
Jak Waszym zdaniem te kampery sprawdziłyby się w warunkach zimowych (przy większym mrozie)?
Co byście wybrali i dlaczego? :)

marcincin - 2021-03-19, 20:36

Diavolo napisał/a:
Modele kamperów w moim budżecie przeczesane. Warunki brzegowe: alkowa + łóżko piętrowe + możliwość zamknięcia garażu + oddzielny prysznic w łazience + stół ze stałymi 4 miejscami (odpadają 2 miejsca stałe, a 2 jako odwracane fotele kierowcy i pasażera, bo 4 miejsca po prostu świetnie się nam sprawdzają) + nadaje się do zimowego kamperowania.


Jeśli mogę coś doradzić co do rozkładu (jeździłem aklową w podobnym układzie jaki podesłałeś - 4 stałe miejsca, łóżko piętrowe z tyłu - układ wrzuciłem na początku tego wątku) - cztery stałe miejsca bez bocznego piątego siedzenia są ciasne. W zimę, czy jak padało i nie można było wyjść na zewnątrz, było nam po prosu ciasno i średnio wygodnie - pionowe oparcia są męczące. W podróży po Norwegii gdzie sporo padało i byliśmy zmuszeni dużo czasu spędzać w środku te pionowe ławki i ciasnota przy stole doprowadzały nas do szału. Uważam, że lepszym rozwiązaniem (wygodniejszym i bardziej przestrzennym) są właśnie obracane fotele kierowcy i pasażera - są szerzej rozstawione i dużo wygodniejsze. Mając dwa takie fotele do dyspozycji z jednej strony, z drugiej ławkę średnio wygodną (jedna osoba może się jakoś wkomponować w rogu) i boczne siedzenie dla czwartej osoby zupełnie inaczej się funkcjonuje - każdy ma swój kawałek przestrzeni. Przy takim układzie w pozostałej części kampera zostaje więcej miejsca. Teraz używam półintegry z takim właśnie układem (obracane siedzenia przednie i boczne siedzenie przy stole) i komfort przebywania przy stole w 4 osoby jest nieporównywalny. Przemyśl tą kwestię - teraz wydaje Ci się, że ten układ salonu jaki opisałeś jest dla Was idealny - moim zdaniem nie jest - dzieci z roku na rok rosną i będzie tylko gorzej (ciaśniej) - podjedź sobie do jakiegoś dilera i obejrzyj taki układ salonu z obracanymi fotelami i bocznym siedzeniem - usiądźcie całą rodziną przy stole - zobaczysz różnicę.

Co do tylnej części kampera - szukaj rozwiązania w którym łóżko dolne jest podnoszone i to podnoszone na tylną ścianę kampera - dostęp z wewnątrz do garażu jest bardzo wygodny. Nawet kiedy dolne łóżko jest używane, to przy takim sposobie odchylania można je unieść i coś z garażu wyjąć.

Edit: z tego co wyczytałem to planujesz także pracować z kampera - praca z komputerem z pionowym oparciem ławki, a siedzenie na fotelu który można regulować robi różnicę - wiem ponieważ tak pracowałem.

Diavolo - 2021-03-19, 21:49

marcincin - dziękuję za Twoją opinię dotyczącą upatrzonego układu.

Podczas naszego tegorocznego zimowego wyjazdu nasi znajomi (również 2+2 i dzieci w podobnym wieku) mieli kampera właśnie z jedną ławą stałą i odwracanymi fotelami (bez dodatkowego bocznego siedzenia), my mieliśmy 2 ławy stałe i nieodwracane siedzenia przednie. Zarówno w naszej i naszych znajomych opinii nasz układ był zdecydowanie lepszy i wygodniejszy. Po pierwsze, u nich były ciągłe konflikty dzieci, kto podczas jazdy siedzi z przodu, a kto z tyłu i nie było opcji, by z dzieciakami (jeśli nawet dwójka z tyłu) jechał dorosły - nie miał wtedy, kto interweniować w sytuacjach konfliktowych nie raz przeradzających się w agresję :box2 . U nas kulturalnie żona szła do tyłu do dzieci, grali w karty, inne zabawy i wszystkim bardzo miło i szybko mijał czas podróży :hello . A jak któreś dziecko zapragnęło jechać na fotelu pasażera, to po prostu przepinaliśmy fotelik i miałem towarzystwo. Po drugie, foteliki - znowu, nasi znajomi po każdym przemieszczeniu się musieli gdzieś upychać te foteliki (zazwyczaj tymczasowo lądowały w alkowie :shock: ), a my po prostu dawaliśmy je na siedzenia kierowcy i pasażera, no i zapominaliśmy, aż do czasu, gdy znowu zechcieliśmy zmienić lokalizację. Wiem, dzieci rosną i problem fotelików jest na jakiś czas. Długiego przesiadywania w kamperze w razie niepogody się nie obawiam, bo raz, że szczegółowo analizuję prognozy pogody i jadę tam, gdzie pogoda ma być ładna i stabilna, a nawet gdy nas dopadnie deszcz (jak w tym roku w Zieleńcu, gdzie przewidywałem, że deszcz przerodzi się w śnieg, ale tak się nie stało), to by nie psuć sobie urlopu, przemieszczamy się tam, gdzie pogoda jest / będzie ładna - po analizie prognóz pogody zrobiliśmy skok do Bałtowa i mieliśmy na zakończenie wyjazdu 3 idealne dni narciarskie (lampa i -4 C, więc piękny sztruksik :ski: - w tym czasie w Zieleńcu było słabo).
Układ mam zatem sprawdzony zarówno w zimie, jak i w lecie, mam porównanie z innym i co do tego jestem zdecydowany. Zarówno w Knausie, jak i Weinsbergu, które najbardziej sobie upatrzyłem, jest opcja obrócenia fotela pasażera, więc też nie jest to takie tradycyjne 2 ławy przy stole i nic poza tym. Nie wykluczam, że zmienię w przyszłości zdanie (pomyślę wtedy o Tobie marcincin - trzeba było słuchać doświadczonego kolegi) albo przy starszych dzieciach potrzeby się zmienią, ale to wtedy pomyślę o zmianie kampera (przecież to nie do grobowej deski :czacha ).

marcincin napisał/a:

Co do tylnej części kampera - szukaj rozwiązania w którym łóżko dolne jest podnoszone i to podnoszone na tylną ścianę kampera - dostęp z wewnątrz do garażu jest bardzo wygodny. Nawet kiedy dolne łóżko jest używane, to przy takim sposobie odchylania można je unieść i coś z garażu wyjąć.


Pełna zgoda - też tak uważam, choć jestem też zdania, że istotna jest opcja oddzielenia tej części garażowej, jeśli myśli się o tym, by podróżować z podniesionym łóżkiem dolnym lub nie chce się z tej opcji rezygnować (w lecie testowałem kampera, który takiej opcji nie miał). To tak ze względów bezpieczeństwa - wystarczyło mi raz zobaczyć film, co dzieje się z nieumocowanymi rzeczami w razie wypadku :zastrzelic . Dlatego też tak mi się spodobał ten Knaus i Weinsberg, bo tam łóżka składa się do tyłu, ale są dodatkowo takie przesuwne drzwi, którymi można garaż "zamknąć" i co też ważne - od środka otworzyć (w razie wspomnianego wypadku co najmniej zamortyzuje to śmiercionośną moc serii pocisków, które leciałyby z garażu).

marcincin napisał/a:

Edit: z tego co wyczytałem to planujesz także pracować z kampera - praca z komputerem z pionowym oparciem ławki, a siedzenie na fotelu który można regulować robi różnicę - wiem ponieważ tak pracowałem.


Przez cały tydzień w lecie tak pracowałem w kamperze i nie odczułem żadnego dyskomfortu. Może to przez to, że na codzień pracuję na piłce gimnasytcznej i chyba nie mam nawyku opierania się o cokolwiek.

A jak z tym Knausem Sky Traveller 600 DKG i Weinsbergiem CaraHome 600 DKG? Ktoś? Coś? Jakieś opinie? Doświadczenia?

Diavolo - 2021-03-22, 06:42

Udało mi się dotrzeć do specyfikacji technicznej obu kamperów:
Weinsberg CaraHome 600 DKG:
https://weinsberg.com/fileadmin/media/mj2019-2020/wohnmobile/carahome/pdf/ktg-weinsberg-2019-2020-preisliste-rm-carahome-en-uk.pdf

Knaus Sky Traveller 600 DKG:
https://www.knaus.com/fil...kytraveller.pdf

W przypadku Knausa również test ADAC:
https://www.adac.de/_mmm/...0DKG_176061.pdf

Dla mnie dokumenty potwierdzają, że Knaus jest lepiej przygotowany do zimy. Zbiorniki na wodę (czysta i brudna) są w podłodze dobrze wyizolowane i dogrzane, alkowa ogrzewana od przodu w standardzie oraz jest Truma Combi 6 Plus.

W Weinsberg izolacja i ogrzewanie zbiorników (wygląda, że takie samo rozwiązanie jak w Knausie - http://centrumcaravaningu...924-876x535.jpg ) oraz ogrzewanie alkowy to opcja i jest Truma Combi 4.

Problemem w Knausie jest masa własna kampera większa o 200 kg, więc z załadunkiem słabo (o czym też napisano w teście ADAC).

Sam nie wiem, w którą stronę iść. Co byście mi radzili?

andi at - 2021-03-22, 11:21

A może tu zobaczyć
https://www.malibu-cartha...compact-600-le/
https://www.malibu-cartha...model-overview/
https://www.malibu-cartha...emi-integrated/

Diavolo - 2021-04-30, 05:38

Witajcie!

Misja zakończona sukcesem! :szeroki_usmiech

Stałem się posiadaczem kampera! Wybór padł na Knausa Sky Traveller 600 DKG. Sprowadzony z Niemiec. Miałem wrażenie, że przy obecnych ograniczeniach pandemicznych, kiedy Polska została zakwalifikowana przez Niemcy jako kraj wysokiego ryzyka :shock: , jest to wyprawa na księżyc, ale udało się i obyło się bez ofiar, kwarantann, mandatów etc. ;) Jakby coś służę radą, jak to zrobić, by nie trzeba było rejestrować swojego przyjazdu do Niemiec, robić testów na covid, odbyć 10 dni kwarantanny domowej w Niemczech, a potem kolejnych 7 dni (czy ile to tam było) w Polsce... :czytaj taak - formalnie tak to właśnie wygląda, a może nawet o czymś jeszcze zapomniałem.

A teraz czas na podziękowania.

mischka - po prostu nie wiem, jak Ci dziękować. Bez Ciebie to wszystko by się nie udało. Jesteś aniołem stróżem całej operacji. Bardzo dziękuję za ten cały wysiłek, który włożyłeś, żebym mógł zrealizować marzenie. Cieszę się, że przy tej okazji udało się nam poznać osobiście. Bardzo Ci Michale dziękuję. :kwiatki:

Społeczność CamperTeam - dziękuję Wam za wsparcie merytoryczne i Wasze posty, które pomogły mi w końcu rozwiązać dylemat, który pojazd wybrać. Przez ponad 2 tygodnie utknąłem w dylemacie, czy ma to być Knaus czy Weinsberg. Nie na wszystkie pytania znalazłem tu odpowiedzi, ale to, co mi radziliście miało na pewno wpływ na ostateczną decyzję, której nie żałuję.

Wczoraj po walce z systemem i niekompetencją diagnostów oraz urzędników w Wydziale Komunikacji :gwm udało mi się wreszcie zarejestrować mój nowy nabytek. Jestem w szoku, jakim wyzwaniem dla wspomnianych powyżej pozostaje kamper, co potwierdza, że mimo kamperowego boomu wciąż w temacie raczkujemy.

Ale teraz czas najwyższy na najprzyjemniejsze: wyposażenie się w potrzebne rzeczy i podróże, gdzie koła zaniosą! :kamp2

LukF - 2021-04-30, 05:56

Gratuluję :bukiet:

Ps. Ciekawy jestem tych problemów z rejestracją pojazdu w PL? Może opiszesz?
Szerokości na wycieczkach :spoko

EwaMarek - 2021-04-30, 08:36

Brawo - poproszę jakieś fotki w realu?
Diavolo - 2021-04-30, 09:08

LukF napisał/a:
Ciekawy jestem tych problemów z rejestracją pojazdu w PL? Może opiszesz?


Z tą rejestracją pojazdu z zagranicy to jest dziki zachód, a jak to jest jeszcze coś tak nietypowego jak używany kamper, to już katastrofa. Taka moja opinia.

Zacznijmy od tego, że w urzędzie, w którym rejestrowałem, wymagali wykonania badania technicznego w Polsce (mimo, że miałem niemiecki TUV ważny do lutego 2023). Wprawdzie takiego prawa nie mają, UE już Polskę podobno karała za nie uznawanie unijnych przeglądów, ale w sytuacji, gdy tablice wjazdowe mam do piątku, a rejestrację umówioną w urzędzie w następny wtorek, to dla świętego spokoju to badanie techniczne zrobiłem. Oczywiście mogłem stanąć na swoim, prosić w urzędzie o wskazanie podstawy prawnej itd... ale mimo wszystko wizja mszczącego się urzędnika z urażoną dumą :zastrzelic lub dorabiania badania pojazdem bez tablic (laweta?), który co gorsza zlokalizowany jest 100 km od urzędu, w którym rejestrowałem, skutecznie mnie od tego odwiodła.

No, ale na tym problemy się nie skończyły. Badanie techniczne zrobiłem na spokojnie w czwartek, by mieć jeszcze jeden dzień zapasu na tablicach wjazdowych. Wszystko poszło dość gładko. Widziałem, że diagnosta miał jakiś problem z wpisaniem tych wszystkich informacji do CEPIK-a, ale badanie zakończone pozytywnie, otrzymałem oświadczenie i dokument identyfikacyjny. Jeszcze trochę pogadaliśmy na tematy bezpieczeństwa i zadowolony wróciłem do domu.

W poniedziałek na spokojnie zadzwoniłem do agenta (polecanego tutaj na forum), żeby wycenić sobie ubezpieczenie. Podaję wszystkie dane, datę pierwszej rejestracji... a tu niespodzianka - agent wyprowadza mnie z błędu - mój kamper wcale nie został zarejestrowany w 2013, tylko w 2015 roku. Co się okazało? Diagnosta wpisał datę pierwszego badania technicznego zamiast daty pierwszej rejestracji. Jadę zatem szybko do stacji kontroli pojazdów, diagnosta wprowadza poprawkę, wystawia nowe oświadczenie, a ja jestem wielce szczęśliwy, że właśnie uniknąłem pojechania tych 100 km do urzędu na marne. :ok

Następnego dnia we wtorek stawiam się na umówioną godzinę w urzędzie. Przekazuję Pani urzędnik wszystkie wymagane dokumenty. Pani bez ładu i składu je przegląda, sprawdza sobie, czy akcyza opłacona - tak, opłacona, woła koleżankę i rozkminiają - jak to jest, w dowodzie niemieckim jest Knaus, a z badania technicznego mamy Fiat Ducato. No nie, tak to nie może być. Trzeba poprawić, nie rejestrujemy! Mimo niemałego, niezbyt pozytywnego ładunku emocjonalnego w mojej głowie :gwm , wykorzystałem resztkę rozsądku i spytałem, czy rejestracji może dokonać ktoś inny - upoważniona osoba (w głowie zrodził mi się plan, że wrócę do Warszawy, diagnosta poprawi dane z badania technicznego, by był Knaus, dokumenty przekażę przez moją mamę, która miała właśnie wracać do domu, a rejestracji z upoważnieniem dokona mój tata - ja uniknę ponownego jeżdżenia). Pani widać zauważyła, że nie jest mi wesoło, zmieniła ton na pomocny, podała wniosek, wszystko wyjaśniła i poinformowała, jaka będzie opłata za rejestrację, gdy do niej dojdzie (121 zł).

Po wyjściu z urzędu telefon do diagnosty. Upierał się, że urzędniczka nie ma racji i że jak to urzędnik, który się nie zna, ma być nad diagnostą, który się zna :hammer . W końcu jednak "zlitował się" i zgodził się, że dokumenty poprawi, jak do niego przyjadę... tylko, że póki co CEPIK nie działa (awaria), pracuje do 15 (i nie waż się przyjeżdżać po 14:30, bo przecież musi posprzątać i naszykować się do wyjścia), a jutro to w ogóle stacja zamknięta, bo będą egzaminy na diagnostów. Mater dei! Może zdążę (to tylko 100 km) i może CEPIK ruszy. Zdążyłem, CEPIK ruszył, diagnosta poprawił. Jest Knaus. Elegancko! Ale zaraz, zaraz... data rejestracji - znowu ten 2015! :gwm No to jeszcze raz do diagnosty, że ta data rejestracji znowu się nie zgadza i zgłosiłem jeszcze jedną literówkę w nazwie modelu. Wyraźnie zły wypędził mnie ze swojego kantorka ("nie chcę się zarazić"), no i poprawił. Uff... wszystko się zgadza (w tym data pierwszej rejestracji). Dokumenty przekazałem.

Wczoraj mój tata udaje się do rejestracji. Pani urzędniczka bez ładu i składu przegląda dokumenty. Zgadza się. A kiedy został sprowadzony do Polski? Mój tata odpowiada, że w poniedziałek 26 kwietnia. "Niemożliwe! W poprzedni czwartek był przegląd.". Tata: "Oj! Przepraszam. Pomyliłem się. Poprzedni poniedziałek - 19 kwietnia.". No, ale zaufanie urzędniczki zostało bezpowrotnie stracone tym 26 kwietnia. "Proszę dzwonić do syna". Dzwonią, ale u mnie zajęte (akurat miałem dłuższą rozmowę). No, ale oddzwaniam po jakiś 20 minutach. Odpowiadam (poprawnie) na pytanie, kiedy sprowadziłem. To tyle. To nic, że na co najmniej dwóch dokumentach, które Pani urzędniczka otrzymała ta data była. Procedura chyba jest, że trzeba spytać, a jak się ktoś gubi w zeznaniach, to docisnąć petenta :box2 . Wszystko ok, teraz trzeba tylko opłacić. 256 zł (jednak nie 121 zł). Tata otrzymuje tablice i dowód tymczasowy. Dzwonię od razu do agenta, że ubezpieczamy. Jeszcze raz wpisujemy dane pojazdu i wiecie, co się okazuje? Na dowodzie data pierwszej rejestracji to 2015! :wow Ale co ja się będę kłócić - chyba mu pisane, że ma być młodszy... zresztą wszyscy mówią, że nie wygląda i nie prowadzi się jak ośmiolatek, tylko młodszy. No to będzie młodszy. :ok

EwaMarek napisał/a:
Brawo - poproszę jakieś fotki w realu?


Jeszcze podeślę.

EwaMarek - 2021-04-30, 09:58

Nie przejmuj się. Każdy takie ma problemy z wydziałem komunikacji. Ja kupowałem 2 latka z Polski i na fakturze miałem kamper Fiat ducato itd. W dowodzie PLA i symbole. ŹLE - PORAWIĆ.
Ubezpieczenie mam też ducato ale chociaż dopisali PLA

itd itp

Kazik II - 2021-04-30, 10:53

W wydziałach komunikacji bez zmian - tzn rejestracja auta sprowadzonego to ogólnie podejrzana sprawa i trzeba za wszelką cenę znaleźć jakąś dziurę w całym, czyli PRl trzyma się mocno :diabelski_usmiech . Ja miałem kiedyś przed laty poważne przeboje przy rejestracji przyczepki. A to dlatego, że w briefie pisało Burstner przez U umlaut, a na ścianie przyczepy było "Buerstner". Albo odwrotnie - już dokładnie nie pamiętam. I tępy diagnosta powiedział, że w dokumentacji jest błąd i wpisał mi na świadectwie przeglądu "Buerstner". Musiałem dostarczyć kwit od tłumacza przysięgłego, że po niemiecku Buerstner to to samo co Burstner z umlautem. Cyrk na kółkach :gwm
Diavolo - 2021-04-30, 11:06

Tia... A do mnie właśnie dzwonili z Wydziału Komunikacji, że potrzebna jest korekta badania technicznego, bo rok produkcji to 2013, a nie 2012 jak jest obecnie w papierach. Ponoć dzwonili do producenta :shock:

Dobrze, że Knaus nie ma w sobie żadnych umlautów, czy tych ß ;)

mischka - 2021-04-30, 11:50

Diavolo, gratuluję udanego zakupu :spoko
Diavolo - 2021-04-30, 12:20

mischka, Tobie też życzę znalezienia domku na kółkach. Szkoda życia, a z tego, co rozmawialiśmy, to z kampera potrafisz zrobić dobry użytek :)
ZbigStan - 2021-04-30, 19:55

Diavolo, Gratuluję mobilnego domku. Życzę szczęśliwych podróży.
Pozdrawiam.

Osinskiluk - 2021-04-30, 22:34

Gratuluję! Strasznie ci zazdroszczę :) czekam na fotki
sterciu - 2021-05-04, 13:36

Kazali Ci zrobić cały przegląd okresowy czy chodziło im tylko o Dokument Identyfikacyjny Pojazdu który jest załącznikiem do zaświadczenia o przeprowadzonym badaniu technicznym ?? Panie nie douczone i tu o kierownika powinno się zachaczyć , owszem w naszym kochanym panstwie jest tak ze przegląd jeżeli jest za granicą wykonany i aktualny to tylko liczy się pierwszy rok tego przeglądu , ale i tak na skp trzeba jechac aby diagnosta wystawił Zaswiadczenie z datami przeglądu z niemiec (pod warunkiem że jest to pierwszy rok przeglądu) i do niego obowiązkowo Dokument Identyfikacji Pojazdu. Podejrzewam panie urzędniczki nie do końca rozróżniają Przegląd a Identyfikację Pojazdu i tu rodzą sie problemy. Trochę aut sprowadzonych rejestruję we Wrocku i czy przegląd jest wazny zagraniczny , czy nie i tak trzeba na SKP aby wystawili Dokument Identyfikacyjny Pojazdu bo panie w urzędzie bez tego nie zarejestrują.... a to dlatego, że w dowodzie niemickim przykladowo nie ma wszystkich danych, ktore są wymagane u nas. Koszt 60zł takiego "przeglądu".

A wracając do zakupu to Gratuluje nabytku :)

Diavolo - 2021-05-06, 09:33

sterciu napisał/a:
Kazali Ci zrobić cały przegląd okresowy czy chodziło im tylko o Dokument Identyfikacyjny Pojazdu który jest załącznikiem do zaświadczenia o przeprowadzonym badaniu technicznym ??


Kazali mi zrobić cały przegląd. Dla mnie to dodatkowy koszt 39 zł (względem tego 60 zł za Dokument Identyfikacyjny), bo kosztował 99 zł. Wydłużyło to ważność badania o 2 miesiące (bo niemiecki był do lutego 2023 - rok trzeba w Polsce odjąć). Kalkulować finansowo się nie kalkuluje, ale dla spokoju ducha myślałem, że uniknę w ten sposób problemów i wszystko pójdzie gładko... nie poszło :-P

Zaraz wrzucę fotki.

Diavolo - 2021-05-06, 09:44

Nie takie proste to wrzucenie zdjęć. Mam komunikat "Tried to upload empty file". Spróbuję jeszcze wrzucić w domu na laptopie - teraz próbowałem na smartfonie.
adaml61 - 2021-05-06, 12:58

Musisz zmienić rozmiar zdjęć , są za duże .
Diavolo - 2021-05-07, 19:23
Temat postu: Dylematy przy zakupie kampera
Wrzucam zdjęcia. Po pomniejszeniu rzeczywiście powinny się załadować (podgląd już działa).
Wanderer - 2021-05-28, 20:59

No to się jeszcze pochwal, ile cię kosztował :) i czy do akcyzy uwzględnili cenę z umowy.
zbyszekwoj - 2021-05-29, 07:47

Wanderer napisał/a:
No to się jeszcze pochwal, ile cię kosztował :) i czy do akcyzy uwzględnili cenę z umowy.


A przy sprzedazy bedzie krzyk " dałeś 120 a chcesz 140" :haha:

maciejstraus - 2021-06-18, 11:27
Temat postu: Re: Dylematy przy zakupie kampera
Diavolo napisał/a:
Wrzucam zdjęcia. Po pomniejszeniu rzeczywiście powinny się załadować (podgląd już działa).


No to wyrwałeś pięknego kamperka i to w bardzo dobrym stanie, patrząc po zdjęciach.

Gratulacje i jak najszybszego wyjazdu na trasę. Szerokości :bigok

voice - 2021-06-18, 21:47
Temat postu: Re: Dylematy przy zakupie kampera
Gratuluję zakupu niech służy.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group