Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Nadwozia kempingowe i zabudowy - Cieknie kran na łączeniu rurek zasilających

madmax - 2021-03-23, 11:15
Temat postu: Cieknie kran na łączeniu rurek zasilających
Panie i Panowie, uprzejmie proszę o pomoc.
Czy jest ktoś w okolicach warszawy do kogo mogę zgłosić się o pomoc w następującej sprawie?
Na 90% ciekną wężyki (dokładnie jeden ale nie wymienia się jednego :) ) zasilające kran w wodę.
Kranu nie jestem w stanie wykręcić (brak miejsca na dojście jakimkolwiek kluczem) a bez tego nie mogę wyjąć wężyków.
obawiam się, że muszą wziąć szlifierkę, odciąć całość i całość wraz z kranem założyć nowe (tylko po co niszczyć kran?).
Czy ktoś mógłby rzucić na to okiem, doradzić, naprawić?
Oględziny wydają się być o tyle proste, że blat z kranem i umywalką jest u mnie elementem "wymiennym". więc jest zdemontowany i leży w bagażniku.
Mogę z nim podjechać w dowolne miejsce.

Z góry dziękuję za pomoc.
Max

Kazik II - 2021-03-23, 12:32

Przydałyby się jakieś zdjęcia - bo tak z samego opisu to trudno coś poradzić. Tak czy owak, wiele zjawisk w przyrodzie jest odwracalnych, więc może i tutaj jak ktoś to wkręcił, to i zapewne da się wykręcić.
madmax - 2021-03-23, 12:51

Kazik II napisał/a:
Przydałyby się jakieś zdjęcia - bo tak z samego opisu to trudno coś poradzić. Tak czy owak, wiele zjawisk w przyrodzie jest odwracalnych, więc może i tutaj jak ktoś to wkręcił, to i zapewne da się wykręcić.


To jest oryginał. Jak bym składał w fabryce też bym przykręcił. Potem doszły kolejne elementy i zasłonili śruby a na koniec poszły zszywki i element jest nierozbieralny.
Pewnie za sakiewkę euro sprzedają takie nowe zestawy :)

Kazik II - 2021-03-23, 13:16

Tys prowda. W dzisiejszych czasach wiele rzeczy się tak robi bez najmniejszej troski o to, że kiedyś może trzeba tam będzie coś naprawić albo wymienić. A w Twoim przypadku to już jest draństwo, bo wiadomo że kran zawsze może się popsuć albo podłączenie rozszczelnić. Współczuję. U mnie np. chciałem wymienić lampkę w łazience i okazało się, że bez połamania osłony nie idzie tego wyjąć. W dodatku podłączenie kabla jest bez żadnej złączki, po prostu zatopione w plastiku i jedyny sposób to na chama przeciąć przewód.
mobike - 2021-03-23, 20:08

zdjęcia jak to wygląda mam kilka kluczy do montażu armatur może podejdą
madmax - 2021-03-25, 09:24

mobike napisał/a:
zdjęcia jak to wygląda mam kilka kluczy do montażu armatur może podejdą


Proszę bardzo

wlodo - 2021-03-25, 09:52

Ja masz to na stole, to raczej prosta sprawa. Ta płyta która przeszkadza w dojściu do tej dużej czarnej nakrętki widać,że jest dokręcona do blatu. Widać śrubę wkręconą po skosie, dale powinna być następna. Po zdemontowaniu będziesz miał dojście do nakrętki i wolny kran. Powinna (czarna nakrętka) odkręcić się zwykłym płaskim kluczem. Jeżeli nie podejdziesz to weź kawałek rury odpowiedniej średnicy , wytnij w niej taki fragment by nasadzić na wężyki. Na jej końcu przyspawaj małe płaskowniki, tak by objęły nakrętkę, i masz na szybko klucz rurkowy przecięty.
madmax - 2021-03-25, 10:31

wlodo napisał/a:
Ja masz to na stole, to raczej prosta sprawa. Ta płyta która przeszkadza w dojściu do tej dużej czarnej nakrętki widać,że jest dokręcona do blatu. Widać śrubę wkręconą po skosie, dale powinna być następna. Po zdemontowaniu będziesz miał dojście do nakrętki i wolny kran. Powinna (czarna nakrętka) odkręcić się zwykłym płaskim kluczem. Jeżeli nie podejdziesz to weź kawałek rury odpowiedniej średnicy , wytnij w niej taki fragment by nasadzić na wężyki. Na jej końcu przyspawaj małe płaskowniki, tak by objęły nakrętkę, i masz na szybko klucz rurkowy przecięty.


Jestem mechanikiem, uwierz mi, że element jest nierozbieralny :)
1. postaram się dorobić klucz, o którym wspominałeś. Prosty sposób ale czasem jak się człowiek skupi na jednym rozwiązaniu to mu inne nie przychodzą do głowy,
2. ka się zdenerwuję to wezmę szlifierkę, utnę kran i założę nowy z wężykami ....

Pozdrawiam

MAZUREK - 2021-03-25, 10:50

Tą czarną plastykową nakrętkę powinno się dać odkręcić ręcznie, ja u siebie tak wymieniałem cieknący kran. Ale przy starym zapieczonym może to być trudne. Odkręcenie tej płyty (przynajmniej jednej śruby) ułatwi sprawę :-/ :spoko
madmax - 2021-03-25, 11:22

MAZUREK napisał/a:
Tą czarną plastykową nakrętkę powinno się dać odkręcić ręcznie, ja u siebie tak wymieniałem cieknący kran. Ale przy starym zapieczonym może to być trudne. Odkręcenie tej płyty (przynajmniej jednej śruby) ułatwi sprawę :-/ :spoko


płyta nie dość, że poskręcana to jeszcze poklejona, pospinana szywkami... zaprojektowane z dużym rozmysłem :)

moskit - 2021-03-25, 11:25

1 wykręcić wężyki klucz płaski trzymając kran, ruch 5,5 cm w zupełności wystarczy
2 wykręcić kran przy zablokowanej czarnej nakrętce bociankami
3 po problemie Pijesz piwo

Lub szybciej
1 Bociankami trzymasz wredną czarną
2 kręcisz kranem
3 j/w

Kazik II - 2021-03-25, 11:49

Zakuwane końcówki wężyków zamiast na opaski zaciskowe - to już szczyt "wyrafinowanej inżynierii". Co za gamoń to wymyślił? :haha:
Agostini - 2021-03-25, 12:10

Te wężyki są na oringach wciśnięte w dolną część kranu. Trzeba usunąć zabezpieczenie między wężykami. Plastikowa śruba czy zawleczka, nie pamiętam.
Później ręką przytrzymując czarną nakrętkę kręcisz z góry kranem.

Kazik II - 2021-03-25, 13:21

Tak czy owak stosowanie takiego rozwiązania jak na zdjęciu to niepotrzebne utrudnianie życia. Po pierwsze: trzeba się trochę nagłowić, żeby dojść jak to się zdejmuje, a przy tym ściąganie siłowe z oringów to zawsze obawa, że coś można urwać. Po drugie: jak mamy zwyczajne opaski zaciskowe i karbowane króćce to wiadomo, o co chodzi. Opaski bez problemu można wymienić. A jeśli wężyki mamy już mocno zagniecione opaskami to zawsze można nieco skrócić i zacisnąć trochę dalej. Zakuwanie węży raczej stosuje się w bardziej zaawansowanych sytuacjach technicznych - ale do banalnych wężyków wodnych w kamperze? Po co?
Kazik II - 2021-03-25, 13:27

moskit napisał/a:
1 wykręcić wężyki klucz płaski trzymając kran, ruch 5,5 cm w zupełności wystarczy
2 wykręcić kran przy zablokowanej czarnej nakrętce bociankami
3 po problemie Pijesz piwo

Lub szybciej
1 Bociankami trzymasz wredną czarną
2 kręcisz kranem
3 j/w

A jak by się zaparło, to zawsze można zastosować tzw. ruski klucz. Młodszemu pokoleniu objaśniam, że to coś w rodzaju małego przecinaczka, lub do plastikowej nakrętki po prostu śrubokręt - plus do kompletu młotek. Delikatnie acz stanowczo stukamy młotkiem w przyłożony do nakrętki śrubokręt i powinno puścić.

LukF - 2021-03-25, 14:42

He he he, jak ja lubię te Wasze rady :bajer

Czekamy na info czy rozkręcone i jak ? :mikolaj

krzlac - 2021-03-25, 14:54

Kazik II napisał/a:
...można zastosować tzw. ruski klucz...


Wreszcie dobra rada. Od tego bym zaczął: młotek i wkrętak. Musi puścić - to plastik po plastiku.
Wskazane przed akcją potraktowanie płynem WD40 lub silikonem w sprayu. Potem wypiąć weżyki, wymienić oringi. Może wystarczy posmarować oringi smarem silikonowym. U mnie to starczyło, smar uszczelnił i woda nie kapie.

Kazik II - 2021-03-25, 15:04

krzlac napisał/a:
Wreszcie dobra rada. Od tego bym zaczął: młotek i wkrętak

Wszystko przez to, że dzisiejsza młodzież nie zna najważniejszych zdobyczy socjalistycznej myśli technicznej. :haha:

mobike - 2021-03-25, 19:46

metoda 2 którą zaproponował moskit blokując czarną nakrętkę ruszasz kranem ja często tak robię jak klucz nie podchodzi robię w kranach wiec trochę takich cudaków już widziałem
moskit - 2021-03-26, 11:47

mobike napisał/a:
metoda 2 którą zaproponował moskit blokując czarną nakrętkę ruszasz kranem ja często tak robię jak klucz nie podchodzi robię w kranach wiec trochę takich cudaków już widziałem


Ja w kranach nie robię ale trochę praktykuje :haha:

darek 61 - 2021-03-26, 15:22

Widzę tam tą wąską deskę która utrudnia dojście kluczem oczkowym wygiętym.Proponował bym ostrym dłutem ją potraktować i wydłubać dojście,jeżeli nie można jej odkręcić.Rzeczywiście rozwiązanie głupie,no ale cóż, do końca gwarancji nie ciekło.
krzlac - 2021-03-26, 18:51

darek 61 napisał/a:
... kluczem oczkowym wygiętym....


"Konia z rzędem" temu kto klucz oczkowy w takim rozmiarze. A jeszcze wygięty.

darek 61 - 2021-03-26, 19:54

krzlac napisał/a:
darek 61 napisał/a:
... kluczem oczkowym wygiętym....


"Konia z rzędem" temu kto klucz oczkowy w takim rozmiarze. A jeszcze wygięty.

No to dawaj tego konia,o ile nie mam to mieniałbym problemu pożyczyć od kolegów.
Pamiętaj że ma być z rzędem.

moskit - 2021-03-26, 21:37

Zamknijcie ten wątek bo założyciel już dawno poradził sobie z takim bzdetem jak odkręcenie kranu Sam nick świadczy że sobie poradził w innym przypadku to jest raczej niezaradny tak jak pisałem jest to prosta praca na max 30 minut wraz z odcięciem uszczelnienia między kranem a blatem, a tu ktoś wyskakuje z kluczem oczkowym łamanym większym niż cała półka

Wiosna już wiosna czas odpalać maszyny, rzucić lotką w mapę i w drogę

madmax - 2021-03-26, 21:46

Sytuacja ogarnięta ale:
1. "ruski klucz" stosowałem na początku i nie było rezultatu
2. ogólnie stosowałem wszystkie opisane przez was metody zanim napisałem ten post i nakrętka ani drgnie a skręcone było tak, że kranem też nie można było przekręcić :)
3. by podejść jakimś narzędziem trzeba było się pozbyć wężyków z kranu a bezinwazyjnie nie było to niemożliwe bo jest zabezpieczenie na dwie śruby, do których dojścia nie było (w zasadzie, że są dwie to było widać po wyjęciu kranu)
4. w ruch poszedł nóż. odciąłem przewody przy kranie. To dało możliwość podejścia "żabką".
tak kawałek po kawałeczku (znaczy kawałem obrotu) aż puściło i dalej to już luuzik :)

Wydaje mi się, że ta konstrukcja jest tak pomyślana by była jednorazowa i tyle. Zakładając kran skręciłem całość trochę słabiej. Kran się trzyma a w razie kłopotów daje się przekręcić ręką i można go odkręcić.

Dziękuję wszystkim za zaangażowanie i porady

darek 61 - 2021-03-27, 10:24

Może warto by tą dolną nakrętkę wkleić lub w inny sposób zablokować, dało by to możliwość wykręcenia kranu bez rozbierania mebli.
nikita55 - 2021-03-28, 10:38

Ja raz w tygodniu minimum w pracy przy kamperach podczas wymiany kranow stosuje tu wspomniany :::ruski klucz::: tam gdzie nie ma dojscia i zawsze to dziala na te nakretki. Przy przykrecaniu odwrotna kolejnosc i git.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group