|
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Nadwozia kempingowe i zabudowy - Montaż monitora / TV w Kampervanie
makaronek - 2021-05-05, 20:15 Temat postu: Montaż monitora / TV w Kampervanie Cześć
Poradźcie coś proszę - ponieważ pracuję w kamperze, a czasem też bym wieczorem obejrzał netflixa albo mecz przez internet (a może pograł raz na jakiś czas), chciałbym zamontować w Globe Travellerze Voyager XS - rozkład tutaj - mój monitor komputerowy na jakimś funkcjonalnym wysięgniku. Problem jaki mam, to jego waga (8kg), spory rozmiar (27) i cienkie ścianki w kamperze (oraz brak jakiejś, która wygląda na dedykowaną). Nie mam problemu z prądem (nie potrzebuję 12v).
Moim najlepszym typem jest montaż uchwytu 3d do tego opuszczanego łóżka
Jest sens się tym zajmować, czy nie da rady tego sensownie zrobić?
Monitor:
Aorus fi27q
Kamper:
Voyager xs
dzięki!
Cyryl - 2021-05-05, 21:53
z jakiej pozycji będziesz oglądał?
jeżeli z łóżka francuskiego to może zrobić na bazie zwykłego ściennego uchwytu, taki pasujący do uchwytów drabinki w opuszczanym łóżku?
makaronek - 2021-05-05, 22:26
Cyryl napisał/a: | z jakiej pozycji będziesz oglądał?
jeżeli z łóżka francuskiego to może zrobić na bazie zwykłego ściennego uchwytu, taki pasujący do uchwytów drabinki w opuszczanym łóżku? |
fajnie byłoby mieć jakąś elastyczność - raczej 70:30 będę z niego korzystał, jak z monitora (czyli albo siedząc na obróconym fotelu kierowcy w stronę stolika, albo siedząc na karnej ławce patrząc w stronę szoferki). Raz na jakiś czas fajnie byłoby go wyciągnąć nieco dalej, żeby było widać z łóżka francuskiego.
Uchwyty na drabinkę mam w tym dokładanym materacu na stelaż łóżka rozkładanego - do oglądania z łóżka francuskiego jest to nawet rozwiązanie, ale do korzystania z monitora - niestety nie bardzo.
leżąc na łóżku francuskim "nogami do przodu" na wysokości stóp na ściance po lewej stronie mam gniazdko do satelity i anteny (martwe), ale jego orientacja wskazuje, że jak ktoś montuje TV to w pobliżu tego gniazdka. Niestety wszystkie ścianki w tej okolicy mają 1cm grubości - ten monitor się urwie i utnie mi stopy ))
krzlac - 2021-05-06, 09:42
Oglądanie z łózka odpada, brak pilota.
Monter - 2021-05-06, 10:05
Kurczę, wydawało mi się dotąd, że ludzie jadąc gdzieś kamperem raczej uciekają od TV niż chcą go sobie montować
Rozumiem, że rozmiar ekranu laptopa za mały. To może wzorem niektórych van-lifersów jakiś mały projektor na ścianę? Typowe monitory PC szczególnie te większe, są strasznie ciężkie - ale nikt ich nie projektował pod kątem mobilności
makaronek - 2021-05-06, 10:17
panowie, ale ja na tym nie chcę oglądać "wiadomości" - żeby się dowiedzieć w jakim to wspaniałym kraju żyję i jak Niemcy nam zazdroszczą
ustawienie filmu na Netflixie i cyk, do łóżka
włączenie meczu i cyk, do łóżka (po drodze jeszcze piwo z lodówki)
mam laptopa, na którym da się spokojnie też pograć (a pogranie w pięknych okolicznościach przyrody też jest przyjemne)
praca, którą wykonuję (dużo analiz, excela etc) jest o niebo lepsza na monitorze - a grzechem byłoby nie skorzystać z możliwości jej wykonywania u stóp Alp albo ze wskoczenia do ciepłego morza po fajrancie ) Ja kamperem nie uciekam od cywilizacji, ja ją nim zastępuję ) a jak będę chciał naprawdę odpocząć, to spakuję go inaczej - zamiast monitora będzie tam wisiało pudełko po pizzy neapolitanskiej )
projektor nie rozwiąże moich problemów z pracą
Cyryl - 2021-05-06, 13:00
ja mam na pendrivach filmy na ogół stare, takie że jak przysnę 20 minut, to nie stracę wątku.
jutro jadę nad morze na tydzień z tej okazji biorę kolekcję filmów z Winnetou.
będąc na majówce chciałem oglądać jak ZAKSA gra w finale Ligi Mistrzów, nawet wziąłem dekoder, ale okazało się że antena ma inną wtyczkę, a dekoder inne wejście.
i tyle wyszło z oglądania.
makaronek - 2021-05-07, 00:40
Cyryl napisał/a: | ja mam na pendrivach filmy na ogół stare, takie że jak przysnę 20 minut, to nie stracę wątku.
jutro jadę nad morze na tydzień z tej okazji biorę kolekcję filmów z Winnetou.
będąc na majówce chciałem oglądać jak ZAKSA gra w finale Ligi Mistrzów, nawet wziąłem dekoder, ale okazało się że antena ma inną wtyczkę, a dekoder inne wejście.
i tyle wyszło z oglądania. |
:D ja przyznam się szczerze, że o Zaksie pierwszy raz słyszę z okazji ich wygranej, ale winszuję ) tak jak kilka dobrych meczów z różnych powodów przeleciało mi koło nosa, tak nie za bardzo czuję się wygodnie pracując na laptopie - po 10 minutach skreczu na touchpadzie dopadają mnie cieśnie łokcia, a po excelu na ekranie wielkości kartki z Ciechocinka - ślepota. Chętnie bym więc się wspomógł większym monitorem - mogę wtedy na tym samym ekranie obserwować portfel moich spółek giełdowych i w idealnym momencie jak runą na beton rzucić się z klifu w Chłapowie ) a obawiam się, że bez monitora rzucę się tam bo pomylę wykresy )
Netflix jest bardziej dla Narzeczonej, żeby uciszyć jej niewygody przy spłukiwaniu włosów - dla mnie za dużo tam propagandy na rzecz ryb, koali, żółwii i przeróżnych odmienności - faktem jest, że od tego pokręconego świata wolałbym się odciąć. Spróbuję z Winetu
choć dopiero jak mnie ktoś zainspiruje jak mam tego kloca zamontować...
Cyryl - 2021-05-07, 06:57
makaronek napisał/a: | ...a po excelu na ekranie wielkości kartki z Ciechocinka - ślepota...
...za dużo tam propagandy na rzecz ryb, koali, żółwii... |
widzisz, a ja od kilku lat mam excela w telefonie, jako kalendarz, terminarz, rozliczanie godzin i jakoś żyję, ale ja jestem z pokolenia, które wychowało się na telewizorach 17" jako bardzo dużych.
program "Our Planet" Netflixa oglądamy z żoną, ze względu na doskonałe zdjęcia i przede wszystkim angielski Davida Attenborough.
makaronek - 2021-05-09, 16:53
Cyryl napisał/a: | makaronek napisał/a: | ...a po excelu na ekranie wielkości kartki z Ciechocinka - ślepota...
...za dużo tam propagandy na rzecz ryb, koali, żółwii... |
widzisz, a ja od kilku lat mam excela w telefonie, jako kalendarz, terminarz, rozliczanie godzin i jakoś żyję, ale ja jestem z pokolenia, które wychowało się na telewizorach 17" jako bardzo dużych.
program "Our Planet" Netflixa oglądamy z żoną, ze względu na doskonałe zdjęcia i przede wszystkim angielski Davida Attenborough. |
ja tez zaczynalem od biazeta i Commodore, ale do dobrego człowiek szybko się przyzwyczaja ) mam nawet niezły ekran w laptopie (300Hz), i zwykle jest ok, ale excela jednak mam tam za mało. Ja jestem z kolei z pokolenia, dla którego telefon jest do dzwonienia, do dzisiaj (mimo, że uczestniczyłem w transformacji tego rynku i pierwszy miałem ze wszystkich znajomych iphona), jak mam na smartfonie pisać to mi łokcie drętwieją
|
|