Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Motoryzacja - Off road ankieta i dyskusja

marek230482 - 2021-05-07, 10:54
Temat postu: Off road ankieta i dyskusja
Będąc aktywnym offroadowcem temat tras jest często dość kontrowersyjny. W związku z czym Lasy Państwowe zainteresowały się tematem i robią rekonesans środowiskowy. Dlatego zainteresowanych prosiłbym o poświęcenie chwili aby tą anonimową ankietę wypełnić.
https://www.survio.com/survey/d/E6E3A8U5O5D0T1K9S

Może to też otworzy jakąś dyskusję o tym hobby :)

Piasek1 - 2021-05-07, 12:14

Wypełniłem.
Strasznie muli ta ankieta
Pytania natomiast pozwalają wnioskować iż jej autor nic wspólnego z off-road`em nie ma.

bert - 2021-05-07, 12:36

Twardy off-road nie ma racji bytu w lasach, miękki turystyczny jak najbardziej i to jeszcze z pożytkiem również dla środowiska camperowców. Więcej dostępnych dróg, miejsc postojowych z prawem jednej nocy, czy biwakowych.
Piasek1 - 2021-05-07, 13:39

U mnie np jest kilka lokalizacji w lasach świetnie nadających się pod zastosowania motorsportu. Są to stare wyrobiska żwirowe, pozostałości nielegalnego raczej (bo jak to kiedyś co było państwowe znaczy niczyje) wydobycia żwiru.
Dziś, miejsca robiące za dzikie wysypiska śmieci dla okolicznych pełne pustych baniek po chemicznych środkach ochrony roślin, hałd opon (z kopców) i coraz częściej ogromnych hałd eternitu zdejmowanego z dachów. Oczywiście telewizory z potłuczonymi kineskopami itp to norma w takich miejscach. Generalnie wszystko czego nie przyjmują punkty skupu złomu.

I właśnie takie miejsca możnaby wytyczyć, ogrodzić i oznaczyć jako przeznaczone do upalania, nawet odpłatnie, raz na rok do lokalnego leśniczego, 100zł za jakiś glejt z nr pojazdu albo danymi osobowymi jak upalasz czymś nierejestrowanym i upalaj ile chcesz. Pieniądze z opłat będą na naprawę drogi dojazdowej do takiego miejsca czy jaką koparkę z raz na rok co przyjedzie, poprawi albo dołów nakopie żeby było gdzie psuć :)
- Z jednej: mamy całą hałastrę w jednym miejscu do tego przeznaczonym, wszelkie służby leśne nie muszą się uganiać za nami po lasach
- Z drugiej: bezpiecznie i cicho w reszcie lasu gdzie ktoś sobie na spacer z dzieciakami przyjechał, na rowery czy inne nordic-walking, nikt mu na crossie z wyjętą wkładką z tłumika nie popier...a
Z trzeciej : nie sadzę że jakiś idiota przyjedzie przyczepą wykipować w takie miejsce swoje odpady bo nie znasz dnia ani godziny kiedy ktoś tam wparuje a dziś telefon z aparatem ma każdy.

Podobny problem trapi chyba każdą dziedzinę motoryzacji: brak torów, miejsc wydzielonych i zamkniętych, powoduje że mamy falę głupoty motoryzacyjnej na drogach, jakichś nielegalnych wyścigów czy nocnych eskapad przez miasta, kończących się na latarniach, przystankach i tragediach osób postronnych.

marek230482 - 2021-05-07, 14:49

Mi już nawet nie chodzi o miejsca do upalania i topienia. Przy turystycznym offroadzie często jest problemem sam przejazd przez las.

Odnośnie śmiecenie i wyrzucania to zupełnie nie rozumiem problemu. Zarówno w mojej gminie jak i innych moich znajomych bez problemu można oddać jakiekolwiek śmieci. Nie ma z tym problemu. Oczywiście nie tony opon czy telewizorów (choć to pewnie chętnie) ale bez problemu co rok komplet opon i dodatkową przyczepkę plastików na skupy można oddać.

I chyba mi nikt nie powie że gdzieś tak nie ma bo to nie inicjatywa gmin a rozporządzenie krajowe. Trzeba tylko chcieć się dowiedzieć gdzie to jest.

deptus - 2021-05-07, 14:53

Podróżuje od wieli lat offem motocyklami, obserwuje temat ten ankiety. Na początku Lasy Państwowe nie przyznawały się do tej ankiety, w żadnych ich mediach nie ma o tym wzmianki, nie było informacji dla kogo jest ta ankieta itd. Zostało to zmienione dzisiaj (wstęp ankiety) Generalnie kolejne podejście Lasów jak pies do jeża. Oczywistym jest że najchętniej zakazali by wejścia do lasów komukolwiek ale nie mogą i próbują nieudolnie zmienić swój pogarszający się wizerunek. Jeżeli chodzi o pytania w ankiecie m.in o zarobki to są żarty że chcą zobaczyć na jakie mandaty stać entuzjastów nielegalnego Offroadu ;)
Piasek1 - 2021-05-07, 15:15

deptus napisał/a:
pytania w ankiecie m.in o zarobki to są żarty że chcą zobaczyć na jakie mandaty stać entuzjastów nielegalnego Offroadu

też mnie zdziwiły te pytania - no ale, na głupie pytania udziela się głupich odpowiedzi :)
marek230482 napisał/a:
co rok komplet opon

komplet ?
Jak on ma 8-10 przyczep opon, zbieranych przez lata do przykrywania kiszonki a od 2 lat zaczęli za to ganiać ci od kontroli użytkowości gospodarstw obcinając im dopłaty. Były stare piece to utylizacja szła pełną parą ale teraz kiedy każdy ma "ekogroszek", no za pieruna nie włożysz tam opony czy bańki po jakim chwastoxie. Tam nikt do dzisiaj nie zadaje pytań co chłop robi z dziesiątkami czy setkami nawet litrów przepracowanych olejów spuszczanych z ciągników i maszyn, z setkami m2 folii kiszonkarskich a to są wszystko rzeczy których śmieciarka nie zabiera. Temat TABU.
To samo tyczy się eternitu (z azbestem) czy armatury sanitarnej... co rusz leży w rowie umywalka czy inny kibel. Dach wymienił na stodole, wniosku o dofinansowanie nie składał to już się nikt nie interesuje co zrobił z 700m2 eternitu który zdjął.

marek230482 - 2021-05-07, 15:27

Masz rację z rolniczymi, przemysłowymi odpadami. Ale myślisz że wyrzucone po lasach pojedyncze opony to tego samego rolnika który rozrzuca po jednej???? Dobry żart :)
tak samo się to tyczy kanapy, telewizora czy jednego klopa. Nie wspominając o mnogości zwykłych śmieci domowych.

Monter - 2021-05-07, 16:09

Ludzki gatunek jest straszny. W majówkę byłem (mimo pogody) nad pewnym zbiornikiem wodnym, mało turystycznym i znanym. Ludzi zero, ścieżek też mało, brak parkingu i możliwości bliskiego dojazdu (trzeba spory kawałek dojść pieszo). Mimo to nad samą wodą kilka dużych śladów po ogniskach, grillach, wokół mnóstwo śmieci, reklamówki i puszki po napojach ponadziewane na najbliższe drzewa, na bardzo mało uczęszczanych ledwo widocznych ścieżkach dużo chusteczek, papierków po słodyczach, batonikach, jakieś opakowania, plastykowe butelki. Kanap i opon brak, ale i tak niesmak spory.
Nie dziwię się, że nie chcą nas w lasach.

marek230482 - 2021-05-07, 16:46

Podchodząc do tematu (każdego) w ten sposób to nigdzie nikogo nie będą chcieli.
Akurat offroad niewiele ma wspólnego ze śmieceniem. To raczej "deformacja terenu i hałas".

bert - 2021-05-07, 17:04

marek230482 napisał/a:
Podchodząc do tematu (każdego) w ten sposób to nigdzie nikogo nie będą chcieli.
Akurat offroad niewiele ma wspólnego ze śmieceniem. To raczej "deformacja terenu i hałas".

1 - z fabrycznym wydechem żaden hałas, ale dla sporego grona "ludzi ofrojdu" tłumik to dyshonor
2 - zamiast deformować teren, należy używać
a - rozumu (ale tu nie każdy chce mieć)
b - sprzętu pomocniczego, ale znów dla sporego grona "ludzi ofrojdu" to kolejny dyshonor.

bert - 2021-05-07, 17:08

deptus napisał/a:
Podróżuje od wieli lat offem motocyklami, obserwuje temat ten ankiety. Na początku Lasy Państwowe nie przyznawały się do tej ankiety, w żadnych ich mediach nie ma o tym wzmianki, nie było informacji dla kogo jest ta ankieta itd. Zostało to zmienione dzisiaj (wstęp ankiety) Generalnie kolejne podejście Lasów jak pies do jeża. Oczywistym jest że najchętniej zakazali by wejścia do lasów komukolwiek ale nie mogą i próbują nieudolnie zmienić swój pogarszający się wizerunek. Jeżeli chodzi o pytania w ankiecie m.in o zarobki to są żarty że chcą zobaczyć na jakie mandaty stać entuzjastów nielegalnego Offroadu ;)


pozwolisz, że zadam pytania:
1 - masz oryginalny tłumik czy sportowy lub sama rurę
2 - drogą gruntową/szutrową jedziesz prostą kreską czy bawisz się w esowanie
3 - jedziesz równomiernie czy zrywami z przygazówką

marek230482 - 2021-05-07, 17:14

Trochę przesadzasz. Chyba off road sprowadzasz do topienia zmot i okaleczonych do granic możliwości aut. YT się za dużo naoglądałeś. Ale to niewielki odsetek. Takie złomy to jeżdżą tylko na lawetach na zamkniętych terenach. Na rajdy. Zdecydowana większość ma mniej lub bardziej przerobione cywilne auta które nie mają wyciętych tłumików i nie ma kompleksów na posiadany sprzęt. Wiem co piszę bo uczestniczyłem w dziesiątkach różnych spotkań i zlotów. Oczywiście nie tych na zamkniętych torach gdzie takie zmoty topią. Po publicznych drogach czy bezdrożach takimi pojazdami nikt się nie zapuszcza. Trochę głośniejsze są jednak łebki w motorkach i kładach ale nie zauważyłem żeby to było nagminne.

Ale to nie zmienia postaci rzeczy, że w cichym spokojnym lesie zwykłe V6, a nawet zwykły R4 z wiskozą potrafi na tle lasu być głośny.

bert - 2021-05-07, 17:43

marek230482 napisał/a:
Trochę przesadzasz. Chyba off road sprowadzasz do topienia zmot i okaleczonych do granic możliwości aut. YT się za dużo naoglądałeś. Ale to niewielki odsetek. Takie złomy to jeżdżą tylko na lawetach na zamkniętych terenach. Na rajdy. Zdecydowana większość ma mniej lub bardziej przerobione cywilne auta które nie mają wyciętych tłumików i nie ma kompleksów na posiadany sprzęt. Wiem co piszę bo uczestniczyłem w dziesiątkach różnych spotkań i zlotów. Oczywiście nie tych na zamkniętych torach gdzie takie zmoty topią. Po publicznych drogach czy bezdrożach takimi pojazdami nikt się nie zapuszcza. Trochę głośniejsze są jednak łebki w motorkach i kładach ale nie zauważyłem żeby to było nagminne.

Ale to nie zmienia postaci rzeczy, że w cichym spokojnym lesie zwykłe V6, a nawet zwykły R4 z wiskozą potrafi na tle lasu być głośny.


aha...
ja nie wiem o czym piszę.
No dobra, to zanim pogadamy sobie dalej :mrgreen: pochwal się jakimiś dokonaniami ofrołdowymi. Może się okazać, że faktycznie leszcz jakiś jestem i co się będę wygłupiał do speca, uchylę kapelusza, bąknę przepraszam i pójdę gdzieś do kącika.
Serio proszę, dawaj to swoje doświadczenie. Podyskutujemy.

marek230482 - 2021-05-07, 19:23

Tak zadzierasz wysoko nosa, że nie podskoczę. Sprowadzasz dyskusję do poziomu "kto ma większego".
bert - 2021-05-07, 20:06

To nie ty pisałeś o jutobie i tamtejszych filmikach jak źródle mojej wiedzy offrołd'owej?

Ale to ja zadzieram nosa?

No dobra, niech i tak będzie :mrgreen:
Mądrego warto posłuchać

deptus - 2021-05-07, 20:51

bert napisał/a:


pozwolisz, że zadam pytania:
1 - masz oryginalny tłumik czy sportowy lub sama rurę
2 - drogą gruntową/szutrową jedziesz prostą kreską czy bawisz się w esowanie
3 - jedziesz równomiernie czy zrywami z przygazówką


Mylisz mnie z innymi użytkownikami i próbujesz na starcie wrzucić wszystkich do jednego worka, powtórzę co napisałem na początku mojego postu "podróżuje offem", oprócz tego wędruje, eskploruje, cieszę się otaczającą przyrodą i kontaktem z naturą, zostawiam las takim jaki go zastałem, w przeciwieństwie do Lasów Państwowych. Jeżdżę na oryginalnym wydechu.
Zdażyło mi się kilka razy spotkać na swojej drodze w lesie na nielegalnym odcinku leśniczych, raz leśnika razem ze strażnikiem leśnym. Zacierali ręce że oto mają "szkodnika". Po długiej przyjemnej rozmowie puścili mnie bez żadnych konsekwencji stwierdzając że mają do czynienia z poważnym człowiekiem, który jedzie leśną drogą nie robiąc żadnej szkody, bo byli po prostu ludźmi i nie widzieli sensu mnie karać, chociaż mogli.

Piszesz cos o przygazówce....
Poniżej zdjecie drogi leśnej zostawionej przez Lasy Państwowe, jest to Główny Szlak Świętokrzyski, który przeszedłem w zeszłym roku.... a może to zrobili Harleyowcy ??? Oni lubią cię zabawić ;) (żeby nie było wątpliwości to było miejsce wycinki lasu)




Nie wiem o jakich dokonaniach piszesz, nie jestem sportowcem, raczej podróżnikiem, nietety zdarza mi się jeździć nielegalnie po naszych lasach, ale z wiadomego względu jeżeli tylko mogę korzystam z uroków offroadu poza krajem.

Podsumowując i wracając do ankiety, życzę sobie i innym korzystającym z uroków naszych lasów aby ta ankieta nie była jakąś podpuchą i była rzeczywiście początkiem jakiś zmian, normującą i zezwalającą na pewnych zasadach wjazd do lasów, bo wszytko jest dla ludzi.
W kwestii śmieci miejmy nadzieję że pomału nasza mentalność będzie się zmieniać i osoby które nie są jeszcze wyedukowane lub jeszcze nie dojrzały jak korzystać z matki ziemi bez szkody dla nas wszystkich w końcu dojrzeją i uświadomią sobie te wydawałoby się proste zasady.




bert - 2021-05-07, 21:40

deptus napisał/a:
bert napisał/a:


pozwolisz, że zadam pytania:
1 - masz oryginalny tłumik czy sportowy lub sama rurę
2 - drogą gruntową/szutrową jedziesz prostą kreską czy bawisz się w esowanie
3 - jedziesz równomiernie czy zrywami z przygazówką


Mylisz mnie z innymi użytkownikami i próbujesz na starcie wrzucić wszystkich do jednego worka, powtórzę co napisałem na początku mojego postu "podróżuje offem", oprócz tego wędruje, eskploruje, cieszę się otaczającą przyrodą i kontaktem z naturą, zostawiam las takim jaki go zastałem, w przeciwieństwie do Lasów Państwowych. Jeżdżę na oryginalnym wydechu.
Zdażyło mi się kilka razy spotkać na swojej drodze w lesie na nielegalnym odcinku leśniczych, raz leśnika razem ze strażnikiem leśnym. Zacierali ręce że oto mają "szkodnika". Po długiej przyjemnej rozmowie puścili mnie bez żadnych konsekwencji stwierdzając że mają do czynienia z poważnym człowiekiem, który jedzie leśną drogą nie robiąc żadnej szkody, bo byli po prostu ludźmi i nie widzieli sensu mnie karać, chociaż mogli.

Piszesz cos o przygazówce....
Poniżej zdjecie drogi leśnej zostawionej przez Lasy Państwowe, jest to Główny Szlak Świętokrzyski, który przeszedłem w zeszłym roku.... a może to zrobili Harleyowcy ??? Oni lubią cię zabawić ;) (żeby nie było wątpliwości to było miejsce wycinki lasu)

Obrazek


Nie wiem o jakich dokonaniach piszesz, nie jestem sportowcem, raczej podróżnikiem, nietety zdarza mi się jeździć nielegalnie po naszych lasach, ale z wiadomego względu jeżeli tylko mogę korzystam z uroków offroadu poza krajem.

Podsumowując i wracając do ankiety, życzę sobie i innym korzystającym z uroków naszych lasów aby ta ankieta nie była jakąś podpuchą i była rzeczywiście początkiem jakiś zmian, normującą i zezwalającą na pewnych zasadach wjazd do lasów, bo wszytko jest dla ludzi.
W kwestii śmieci miejmy nadzieję że pomału nasza mentalność będzie się zmieniać i osoby które nie są jeszcze wyedukowane lub jeszcze nie dojrzały jak korzystać z matki ziemi bez szkody dla nas wszystkich w końcu dojrzeją i uświadomią sobie te wydawałoby się proste zasady.

Obrazek

Obrazek

Z niczym nie mylę, bo przecież ani Ciebie znam, ani nie stwierdziłem, że tak czynisz. Zapytałem licząc na odpowiedz o tym jak Ty to robisz i jak Ty to widzisz. Bardzo się cieszę, że tego nie robisz, natomiast -zapewne - zgodzisz się ze mną, że całe rzesze ludzi na krosach tak właśnie się zachowują, psując potencjalne możliwości, tym którzy potrafią to robić. Na marginesie mam świadomość, że pozostałe środowiska o-r (inne niż motocykliści) też swoje za uszami mają. Te zbędne wiraże, te przegazówki i zrywy, niechęć do tego by zwolnić czy nawet stanąć by przepuścić pieszych, rowerzystów. To zapieprzanie mimo chodzących w okolicy zwierząt. Zamiłowanie do jazdy bez tłumików to grzechy główne polskiego o-r. Brak umiejętności jazdy technicznej, brak umiejętności jazdy w tzw jeden ślad, jazda na zasadzie 3-ka but do odcinki itp to uzupełnienie tego co powoduje ogólną niechęć osób trzecich do tego hobby. Dopóki to się nie stonuje, dopóty nie ma co liczyć na jakieś szczególne zainteresowanie ze strony ew decydentów w sprawie udostępnienia tego czy owego. O bezpieczeństwie nie wspomnę, bo już nagminne są przypadki, że ktoś kto uszkodził pojazd na drodze leśnej dopuszczonej do ruchu nie szuka przyczyn w swoim kozaczeniu a w stanie drogi i walczy po sądach o odszkodowanie. Trudno, żeby LP brało sobie na kark odpowiedzialność za tego rodzaju zabawy a jako właściciel terenu ponosi odpowiedzialność prawną.
NB niedawno brałem udział w spotkaniu, gdzie jedno z nadleśnictw chciało udostępnić tereny po żwirowni i ziemnych fortyfikacjach po poligonowych. W okolicy jest kilka grup upalaczy, nawet są jakieś stowarzyszenia. Była możliwość korzystania z terenu pod warunkiem, że jakieś stowarzyszenie weźmie na siebie odpowiedzialność za teren i wydarzenia na nim.
Nie będę proponował byś zgadywał co z tego wyszło, bo od razu wiadomo, że nic. Nie było chętnych. Bo wszyscy boją się odpowiedzialności. Teraz pytanie dlaczego LP miało by brać taką odpowiedzialność na siebie.
Wymyśliłem kiedyś, wydreptalem po samorządach i LP zgodę na realizację w Zachodniopomorskiem szlaków turystki o-r. Jest tego (chwilowo częściowo dostępność zawieszona z powodów administracyjnych) lekko ponad 2 tys km. Działają od kilku lat. Regulamin jest prosty i krótki, tak by każdy był w stanie go ogarnąć, do tego prośba by szanować to co jest, bo jak będzie inaczej to szlaki zostaną zamknięte. Mógłbym tu nowele napisać o ludzkiej głupocie i olewajstwie zasad. Nowelę bo ograniczyłbym się do najjaskrawszych przejawów głupoty czy wręcz chamstwa niekiedy, gdybym chciał o drobniejszych sytuacjach to trylogia by sie uskładała ;)
Niemniej jest spora grupa ludzi która potrafi trzymać się zasad, ogarnia 4 punkty regulaminu i bawią się świetnie korzystając ze szlaków które właśnie dla nich powstały.
Przez cymbałów kilkakroć musieliśmy weryfikować przebiegi, lub eliminować z tras ogólnodostępnych co trudniejsze odcinki. No cóż trudno. Nadal jest to i tak fajna i jak na razie jedyna w Polsce możliwość legalnego turystycznego ofrołdzenia.

Co do dokonań(?) WHY? nic o żadnych Twoich dokonaniach nie pisałem, ani o żadne nie pytałem. Owszem zadałem takie pytanie, ale nie Tobie.

co do "zrypania" leśnych dróg w czasie prac leśnych. To jest przedewszystkim zakład pracy, jak se w czasie prac "zrypią" to se potem naprawią, a osobą postronnym (brutalnie mówią=c) nic do tego. To tak jakbyś miał pretensje, że na placu budowy jest błoto a Ty wolałbyś estetyczny trawnik :)

marek230482 - 2021-05-07, 22:11

Chyba jakąś traumę masz na tym punkcie. To widać choćby po formie Twoich wypowiedzi.
Nie wiem gdzie mieszkasz i co Ciebie otacza (i nie interesuje mnie to). Ale ja nie jednokrotnie brałem udział w zorganizowanych przejazdach (też przez las) gdzie właśnie taką odpowiedzialność było trzeba ponieść. Nikt z tym nie miał problemu. Czy to z odpowiedzialnością czy kosztami jakie trzeba było ponieść (np zabezpieczenie trasy).
Wielokrotnie się z tym spotykałem. Osobiście.
Ja rozumiem że czarne owce są. Zgadzam się. Kamperowców też wielu postrzega jako zło i plagę. Ale ton i charakter Twoich wypowiedzi jest skrajny.

bert - 2021-05-07, 23:21

marek230482 napisał/a:
Chyba jakąś traumę masz na tym punkcie. To widać choćby po formie Twoich wypowiedzi.
Nie wiem gdzie mieszkasz i co Ciebie otacza (i nie interesuje mnie to). Ale ja nie jednokrotnie brałem udział w zorganizowanych przejazdach (też przez las) gdzie właśnie taką odpowiedzialność było trzeba ponieść. Nikt z tym nie miał problemu. Czy to z odpowiedzialnością czy kosztami jakie trzeba było ponieść (np zabezpieczenie trasy).
Wielokrotnie się z tym spotykałem. Osobiście.
Ja rozumiem że czarne owce są. Zgadzam się. Kamperowców też wielu postrzega jako zło i plagę. Ale ton i charakter Twoich wypowiedzi jest skrajny.


skrajny powiadasz, ufff...
no ale jak już pisałem; mądrego warto posłuchać.
Kapelutkiem zatem kłaniam i idę w kącik opłakać swoja indolencję a i przy okazji brak dobrego wychowania :mrgreen:

A Ty koniecznie zrób jakiś filmik o ofrojdach na jutuba, z chęcią oglądnę, czegoś się dowiem, czegoś nauczę ;)

Piasek1 - 2021-05-08, 04:57

bert napisał/a:
wszyscy boją się odpowiedzialności

i to jest chyba główny hamulcowy wszelkich tego typu inwencji. Nieżyciowe prawo, głupie prawo, prawo dla cfaniaków. Gdyby było proste i plastyczne - z pewnością mielibyśmy sporo w kraju prywatnych inicjatyw gdzie ktoś udostępnia swój obiekt typu żwirownia, bagniska czy inny kamieniołom do tego tupu zabawy, odpłatnie,
Cytat:
tutaj proszę bilecik którego zakup jest równoznaczny z akceptacją regulaminu
którego podstawowym przesłaniem jest:
cokolwiek odwalisz - ponosisz za to pełną odpowiedzialność, ty, ty i tylko i wyłącznie ty.
I dopóki takie nie zostanie ustanowione - a w jewropie nie zostanie bo fundamentem jej istnienia jest właśnie zawiłość prawa z ciągłymi jego zmianami sankcjonująca istnienie milionów (zbędnych) urzędniczych etatów generujących stosy papieru - dopóty wszelkie tego typu możemy sobie wybić z głowy, tak jak wszelkie pobożne życzenia płynące z tej ankiety (podobno) LP.
Masz siedzieć w cudzym mieszkaniu, jeździć wynajętym elektrykiem do pracy w korpo (czyli też u kogoś) i być szczęśliwym.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group