Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Hand made - ręczna robota - rekuperacja ciepłej wody

robba - 2021-07-10, 17:44
Temat postu: rekuperacja ciepłej wody
W domach pod chociażby samym prysznicem jak również w większej skali
można zastosować odzysk ciepła z wody szarej. Jednym ze sposobów może być
ogrzanie zimnej wody wchodzącej do baterii pod prysznicem wodą ściekającą
z brodzika do zbiornika szarej. Dzięki temu używamy mniej wody z bojlera a
co za tym idzie mniej musimy nagrzać. Można by również wszystkie spusty,
czyli zlewu i prysznica puścić przez wymiennik do wody szarej, a woda zimna
idąca do bojlera przechodziłaby przez ten wymiennik i wstępnie się ogrzewała.
Ciekawe czy miałoby to sens w kamperze, gdzie tej wody stosunkowo dużo nie
możemy zużywać, ale ciepło też na wagę złota... Dzięki temu też woda w zbiorniku
szarej miałaby niższą temperaturę, więc może bakterie wolniej by się tam namnażały.
ciężaru dużo by nie przybyło, bo w najprostszej wersji to rurka z nierdzewki w
rurce z nierdzewki, a prądu nie bierze i samo się reguluje....
ale poczytajcie

Przykładowe rozwiązanie pod załączonym linkiem

https://www.ecomax.pl/rekuperacja-wody

dziwaczek - 2021-07-11, 09:08

poco? - przerost formy nad treścią - i kolejne kilogramy do DMC
Monter - 2021-07-11, 10:30

Ja bym tu nie zadał pytania "po co" tylko od razu skreślam pomysł. W kamperze ilość lanej wody ogólnie i po sobie w czasie kąpania jest znikoma, woda ta też z oszczędności i praktyczności jest podgrzewana tylko "aby aby" - nie lejemy się wrzątkiem przecież, więc to co spada do odpływu jest co najwyżej letnie jak nie zimnawe. Tym sposobem raczej nie ma szans żeby ta spływająca woda coś podgrzała.

Prędzej bym uderzył w coś innego - puścić wodę na wejście do boilera przez wymiennik podgrzewany przez wodę która z tegoż boilera wychodzi. Może dałoby się wtedy oszczędzić trochę na podgrzewaniu jej, bo przy dłuższym puszczaniu wody wejściowa byłaby coraz cieplejsza. Ale i tu zysk przewiduję raczej niewielki, chyba że ktoś leje naprawdę dużo ciepłej wody.

robba - 2021-07-11, 12:05

Monter napisał/a:
Ja bym tu nie zadał pytania "po co" tylko od razu skreślam pomysł.
......

jak ostatnio zaproponowałem akumulator hybrydowy to wszyscy skreślili
a za pół roku zaczeło praktycznie to samo montować jeden z producentów kamperów....

Monter napisał/a:
.... - nie lejemy się wrzątkiem przecież, więc to co spada do odpływu jest co najwyżej letnie jak nie zimnawe.
......

po pierwsze zaznacz że ty się nie lejesz wrzątkiem... ja prawie wrzątkiem.
PS. jakbyś umiał to policzyć to byś się zdziwił ile wychodzi na plus.
Jeśli woda zimna ma 20C (swieza 10) i chcesz ją nagrzac do 50 to roznica to 30C.
załóżmy że bierzesz prysznic ledwo letni i woda spływa po schłodzeniu około 40C.
to woda wchodząca do bojlerka będzie miała delikatnie licząc 30C zamiast 20C
czyli już o 10C podniesiesz temperaturę, czyli 30% energii zaoszczędziłeś a ponadto
obniżyłeś mniej temperaturę w bojlerze czyli jeszcze jedna osoba więcej przysznica
weźmie! Ale dla niektórych to będzie bez sensu.

dziwaczek napisał/a:
poco? - przerost formy nad treścią - i kolejne kilogramy do DMC

więc odpowiadam. po pierwsze DMC niewiele rośnie, a biorąc pod uwagę
że dla większej ilości osób musiałbyś mieć większy bojler to nawet DMC może do przodu
jak wymiennik byłby aluminiowy. No i oszczedność energii

Monter napisał/a:
.....
Prędzej bym uderzył w coś innego - puścić wodę na wejście do boilera przez wymiennik podgrzewany przez wodę która z tegoż boilera wychodzi. Może dałoby się wtedy oszczędzić trochę na podgrzewaniu jej, bo przy dłuższym puszczaniu wody wejściowa byłaby coraz cieplejsza. Ale i tu zysk przewiduję raczej niewielki, chyba że ktoś leje naprawdę dużo ciepłej wody.


tu chyba myślałeś o czymś innym. bo schładzać ogrzaną wodę żeby ją
wstępnie podgrzać to wychodzi na minus. to rzeczywiście nie ma sensu.

Kazik II - 2021-07-11, 13:46

Jak zaczniemy przesadzać z tą niskoemisyjnością to zbudujemy urządzenie do rekuperacji ciepłego moczu z kota :haha: . A i tak zaraz ktoś się oburzy, że to wcale nie taki zły pomysł
robba - 2021-07-11, 14:31

Kazik II napisał/a:
Jak zaczniemy przesadzać z tą niskoemisyjnością to zbudujemy urządzenie do rekuperacji ciepłego moczu z kota :haha: . A i tak zaraz ktoś się oburzy, że to wcale nie taki zły pomysł

czekaj, czekaj, czekaj... herbata z moczu kota? pomyślmy.... :szeroki_usmiech
odzyskujemy najpierw ciepło, potem wodę, a odzyskane ciepło wykorzystujemy do zagotowania wody... dodajemy już tylko listki herbaty.... ;)

a tak naprawdę to nie niskoemisyjność, choć też. ten układ wydaje się dość wydajny,
i dość tani i dość lekki do kampera....
I jak marzycie o kamperze, w którym nie trzeba martwić się o media to trzeba
wszędzie skrobnąć gdzie się da. "grosz do grosza i będzie kokosza".
To jest tak samo jak idziesz na zakupy, tylko w odwrócony sposób:
niby wszystko po dwa złote, a okazuje się że dwie stówki trzeba położyć... ;)
tu oszczędzasz po złotówkach a wychodzi dużo w skali .... kampera...;)

tak tutaj jeden litr gazu dziennie na plus w ogrzewaniu, jeden w cwu, etc...
i dwa dni na wakacjach dłużej....

a co do przesadzania z niskoemisyjnością to za chwilę w domu się doczekasz
że ten co nie ma instalacji obniżającej koszty płaci za tego kto ma.
Jak połowa sobie solary założy to podniesione zostaną ceny za energię
i Ci co mają solary zapłacą tyle co płacili bez a Ci co nie mają dwa razy więcej....
:(
życie. jeździłem kiedyś na inwentaryzacje światłowodów z człowiekiem z takiego
podmiotu energetycznego, który właściwie jest i będzie monopolistą, ale
nie nagłaśnia swojego istnienia. I opowiadał mi że ludzie nakupowali żarówek energooszczędnych, mniej płacili za prąd, to żeby utrzymać infrastrukturę i
ludzi, który wywalczyli sobie niezwalnialność to trzeba było podwyższyć cenę prądu.
Więc nasze oszczędzanie generalnie i tak gdzieś tam przyniesie nam inne koszty.
Dziurę trzeba zapychać.... więc może masz rację :) ))

Monter - 2021-07-12, 01:02

robba napisał/a:
a co do przesadzania z niskoemisyjnością to za chwilę w domu się doczekasz
że ten co nie ma instalacji obniżającej koszty płaci za tego kto ma.
Jak połowa sobie solary założy to podniesione zostaną ceny za energię
i Ci co mają solary zapłacą tyle co płacili bez a Ci co nie mają dwa razy więcej....


Pudło. Już teraz "energetycy" nie mają jak odbierać prądu od gospodarstw z solarami, lub wręcz jest odmowa, bo nie mają gdzie tego upchać - za dużo chętnych - stąd mniej korzystne umowy, wymyślanie na kolanie "koncesji" dla tych co chcą budować (za nich) magazyny energii oraz przekierowywanie całego nurtu z "odbieramy" na "magazynuj sobie sam". Więc raczej przegranymi mogą zaraz być ci, co fortunę w solary (na kredyt) władowali.

A wracając do tematu:
robba napisał/a:
tu chyba myślałeś o czymś innym. bo schładzać ogrzaną wodę żeby ją
wstępnie podgrzać to wychodzi na minus. to rzeczywiście nie ma sensu.


Może ma, może nie. Nikt nie każe 100% wyjścia kierować do wymiennika. Po drugie to co idzie po wymienniku można skierować na baterię zamiast zimnej i znów korzyść podczas mieszania. Teoretyzować nikt nie zabrania, bo tak właściwie oba pomysły są bez sensu, Twój i mój - za mała ilość wody by mówić o odczuwalnych zyskach. Ewentualnie temperaturę jaką uzyskasz zgubisz w stratach na przewodach, rurkach, złączkach i drodze jaką ta letnia woda musi pokonać. To już więcej korzyści byłoby z wymiennika biorącego ciepło z układu chłodzenia silnika - jak ktoś się dużo przemieszcza to zaraz po znalezieniu miejscówki ma ciepłą wodę bez odpalania boilera.

robba - 2021-07-12, 01:23

Monter napisał/a:
.....
Może ma, może nie. ....

czyli rozumiem, że teoretyzujesz bez rozeznania tematu, obliczeń, etc....

Monter napisał/a:
.....
... Nikt nie każe 100% wyjścia kierować do wymiennika. Po drugie to co idzie po wymienniku można skierować na baterię zamiast zimnej i znów korzyść podczas mieszania. Teoretyzować nikt nie zbrania, ....

założe u Ciebie 100% sprawności układu!
jeśli na wyjściu bojlera masz 50C, obniżysz o 10 stopni wymiennikiem po to żeby
póżniej w mieszaczu mieć zimną cieplejszą o 10C a ciepłą zimniejszą o 10C to gdzie
tu zyskujesz? A nawet jak dasz tą zimną cieplejszą o 10C na wejście bojlera, żeby póżniej
obniżyć na wyjściu o 10 C to gdzie tu zysk? Nie ma.
A nie daj Boże uwzględnić straty. Ja w swoim układzie założyłem straty 50%, choć
są raczej w okolicach 20%. Jak założe u Ciebie 20% to jesteś 2C w plecy!

Monter napisał/a:
.....
.... bo tak właściwie oba pomysły są bez sensu, Twój i mój ....

Niestety, nie jest to mój pomysł tylko jakiś włoski patent.
No i chyba powinieneś napisać, że w Twoim przypadku nie ma sensu ten pomysł....
Ja lubię długie i gorące prysznice, oprócz prysznica po sportach....

Monter napisał/a:
.....
.....za mała ilość wody by mówić o odczuwalnych zyskach. Ewentualnie temperaturę jaką uzyskasz zgubisz w stratach na przewodach, rurkach, złączkach i drodze jaką ta letnia woda musi pokonać.....

chyba nie czytałeś założeń. założyłem straty 50%, choć nie przekroczą 20% a to daje jakieś
40% zysku na grzaniu wody a do tego więcej ciepłej wody czyli mniejszy bojler
(co zrekompensuje z nawiązką wzrost wagi o wymiennik) lub dodatkowa osoba się wykąpie
dla której musiałbyś mieć większy bojler...
Zresztą proponuje przeczytać przed dyskusją opis w linku który załączyłem.

Monter - 2021-07-13, 08:54

Teoretyzuję, tak samo jak Ty. No bo w kamperze jeszcze tego nikt nie zakładał, więc jak Twoje obliczenia się mają do tematu? :)

Link obejrzałem pobieżnie, pomijając fakt, że to link do reklamy/oferty firmy to opis tam zamieszczony jest bełkotem marketingowym jaki ma za zadanie ten produkt pomóc sprzedać. Poproszę link do jakichś badań, opinii, najlepiej posiadaczy/użytkowników. Na stronie sklepu można napisać wszystko.

Po sposobie reakcji wnioskuję, że jesteś już przekonany do tego rozwiązania (a skoro tak, to nie wiem czy ten temat był zaproszeniem do rozważań i dyskusji, czy reklamą w linku, ale mniejsza z tym). Zatem zakładaj, chętnie poczytam recenzję jak to się realnie sprawdziło w kamperze :)

reaven22 - 2021-07-13, 09:35

Monter napisał/a:
Prędzej bym uderzył w coś innego - puścić wodę na wejście do boilera przez wymiennik podgrzewany przez wodę która z tegoż boilera wychodzi.


To takie perpetuum-mobile :) ileś dżuli odbierzesz na wylocie i tyle samo wciśniesz na wlot. Bilans będzie w teorii na zero, a w praktyce in minus na stratach ;)

Co do odzysku energii... teoria może słuszna ale praktyka będzie trudna do zrealizowania z zadowalającymi efektami.

Skwarek - 2021-07-13, 10:00

Tak sobie myślę, że tego ciepła ze ścieków jest trochę malutko by zrobić jakieś istotne wrażenie na podgrzewanej wodzie. Ale jeśli już taka potrzeba oszczędzania to dlaczego by nie wykorzystać ciepła z miejsc gdzie jest jego nadmiar. W lodówkach jest wytwarzane bardzo dużo zbędnego ciepła, by się go pozbyć montuje się kratki, wiatraczki itp. Może to lepsze rozwiązanie by je wykorzystywać ;)
Bo ja już wykorzystuję rekuperację, wyciągam masło z lodówki kładę na ciepłym blacie lodówki, po jakimś czasie jest miękkie i nadaje się do smarowania ;)

:spoko

robba - 2021-07-13, 18:56

Monter napisał/a:
..... więc jak Twoje obliczenia się mają do tematu? :) ....


co tu dużo mówić... tylko zwykłe matematyczno fizyczne obliczenia.

Monter napisał/a:
......

Zatem zakładaj, chętnie poczytam recenzję jak to się realnie sprawdziło w kamperze :)

Na pewno uczynię. A na początek w domu przy remoncie łazienki... ale wykonanie własne....

Chciałem rzeczywiście zwrócić na to uwagę bo na pierwszy rzut oka niewiele tego,
ale jak matematycznie podejść to może mieć sens. Oczywiście dl tych co lubią ciepłą wode.
Ja lubię gorącą.

reaven22 napisał/a:
.....
Co do odzysku energii... teoria może słuszna ale praktyka będzie trudna do zrealizowania z zadowalającymi efektami.

myślę że do ogarnięcia, ale wiem o co Tobie chodzi. Na pewno nie żywcem przeniesione z
tego rozwiązania oryginalnego. Ale jak woda poprysznicowa bedzie mieć gładkie ścianki w ścieku to nie powinno się zapychać nawet przy małym przekroju.....

Skwarek napisał/a:
Tak sobie myślę, że tego ciepła ze ścieków jest trochę malutko by zrobić jakieś istotne wrażenie na podgrzewanej wodzie. ....

wody też jes malutko... więc pomalutku... ;) ile taka woda spływająca może mieć temperatury?


Skwarek napisał/a:
.... Ale jeśli już taka potrzeba oszczędzania to dlaczego by nie wykorzystać ciepła z miejsc gdzie jest jego nadmiar. W lodówkach jest wytwarzane bardzo dużo zbędnego ciepła, by się go pozbyć montuje się kratki, wiatraczki itp. Może to lepsze rozwiązanie by je wykorzystywać ;)
.....


ocywiśćie że tak, ale tu tylko dlatego że rozwiązanie jest kompaktowe.
Ponadto działa bez żadnych zasilań i wszystko się dzieje gdy puszczasz wode
w sposób naturalny.
W lodówce to musiałby być jakiś dodatkowy mały zbiornik przed bojlerem żeby przechować ciepło kiedy lodówka pracuje, bo niekoniecznie kiedy bierzemy prysznic...
A z kolei bezpośrednio do bojlera to może się okazać że będzie nam dogrzewać lodówkę bojler
a zimny zbiornik lodówkę kompresorową mógłby wręcz nawet wspomóc w pracy, wg mnie absorbcyjna jest zbyt kapryśna....
Np za lodówką mogłabybyć metrowa, pionowa grubsza rura jako zbiornik, w której na dole woda by dopływała i odbierała ciepło z chłodnicy lodówki, ciepło wędrowałoby do góry. A przy użyciu ciepłej wody
woda z góry tej rury byłaby przekazywana na wejście bojlera.... oczywiście tu waga na pewno większa, ale za to sprawniejsza lodówka i tańsze grzanie CWU.

Skwarek napisał/a:
.... ...
Bo ja już wykorzystuję rekuperację, wyciągam masło z lodówki kładę na ciepłym blacie lodówki, po jakimś czasie jest miękkie i nadaje się do smarowania ;)

:spoko

a i blat jest chłodniejszy i czekolada na deser się nie rozpuszcza.... :)
ale nie pochwaliłeś się a ja tu codziennie się męczę z twardym masłem.... ;)

Skwarek - 2021-07-13, 20:25

robba napisał/a:
a i blat jest chłodniejszy i czekolada na deser się nie rozpuszcza.... :)
ale nie pochwaliłeś się a ja tu codziennie się męczę z twardym masłem.... ;)
_________________



Czekoladę kładę z przodu bo tam chłodniej, tył blatu nad radiatorami lodówki jest tym wybranym miejscem dla masła :haha:

Ale ilość ciepła do odzysku z lodówki jest nie do pogardzenia, tylko kwestia praktycznych rozwiązań. Może jakieś ciepłowody. :bajer

robba - 2021-07-14, 20:39

Skwarek napisał/a:
.....
Ale ilość ciepła do odzysku z lodówki jest nie do pogardzenia, tylko kwestia praktycznych rozwiązań. Może jakieś ciepłowody. :bajer


tym bardziej że wspomogłoby to pracę lodówki kompresorowej. Nie jestem przekonany czy absorbcyjnej
(może ktoś podpowie gdzie trzeba wymieniać ciepło w absorpcyjnej żeby to działało? ona chyba pracuje dwuetapowo, więc można by zakłócić chyba jej pracę? czy nie?)

Co masz na myśli "ciepłowody"? Jakieś rozwiązanie wymyśliłeś?

Ja widzę tak jak wyżej pisałem że ze względu na to że lodówka niekoniecznie pracuje jak birzemy prysznica to bojler musiałby być dwustopniowy: wstępny w postaci rury pionowej w której
dolna część podgrzewana jest rurką na wyjściu z kompresora. A z tego zbiornika/rurki
wyjście na bojler właściwy gdzie podgrzewana jest woda z bojlera wstępnego.
Do tego rekuperacja wody spod prysznica ale już tylko do podgrzania zimnej do prysznica,
żeby już bałaganu nie robić.... bo się może okazać że ciepła z lodówki może być cieplejsza niż ścieki.... i co?
Inne pomysły może?

Skwarek - 2021-07-14, 22:01

robba napisał/a:
Co masz na myśli "ciepłowody"? Jakieś rozwiązanie wymyśliłeś?


Ostatnio wypatroszyłem stary komputer i bawiłem się ciepłowodem do chłodzenia procesora, zdumiewająca szybkość przewodzenia ciepła nawet przy niewielkiej różnicy temperatur. Zauważyłem, że można to niedrogo kupić https://pl.aliexpress.com/i/32831982542.html i można taką wiązkę użyć do przekazania ciepła wbrew konwekcji do zbiornika o dowolnym kształcie i miejscu. Kwestia długości ciepłowodu. Ot taki dziwny pomysł ;) Nie drążyłem tematu ale wydało mi się to interesujące.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Heat_pipe

robba - 2021-07-14, 22:11

Skwarek napisał/a:
robba napisał/a:
Co masz na myśli "ciepłowody"? Jakieś rozwiązanie wymyśliłeś?


Ostatnio wypatroszyłem stary komputer i bawiłem się ciepłowodem do chłodzenia procesora, zdumiewająca szybkość przewodzenia ciepła nawet przy niewielkiej różnicy temperatur. Zauważyłem, że można to niedrogo kupić https://pl.aliexpress.com/i/32831982542.html i można taką wiązkę użyć do przekazania ciepła wbrew konwekcji do zbiornika o dowolnym kształcie i miejscu. Kwestia długości ciepłowodu. Ot taki dziwny pomysł ;) Nie drążyłem tematu ale wydało mi się to interesujące.

tzw rurka ciepła. również w niektórych kolektorach słonecznych (nie PV) występuje.
w środku płyn, który odparowuje od ciepła i je roznosi/przekazuje. Ale za to żeby wystartować potrzebuje też trochę ciepła...
Ale ciekawa koncepcja do tego zastosowania. tylko nie potrafię ocenić czy się nada do
do przekazywania ciepła z lodówki do wody. Nie do końca jestem też do tego przekonany.
Ale skoro stosują wszyscy to chyba działa? Ktoś rozpoznał temat w szczegółach?

Skwarek - 2021-07-14, 23:09

robba napisał/a:
Ktoś rozpoznał temat w szczegółach?


Nie sądzę, to tylko takie żartobliwe dywagacje, większość i ja również włącza bojler i kąpie się do woli, jeszcze mi ciepłej wody nie zabrakło by musieć wikłać się w takie kłopotliwe rozwiązania ;) , ale życzę powodzenia. :spoko

robba - 2021-07-14, 23:53

Skwarek napisał/a:
robba napisał/a:
Ktoś rozpoznał temat w szczegółach?


Nie sądzę, to tylko takie żartobliwe dywagacje, większość i ja również włącza bojler i kąpie się do woli, jeszcze mi ciepłej wody nie zabrakło by musieć wikłać się w takie kłopotliwe rozwiązania ;) , ale życzę powodzenia. :spoko


weź się nie sugeruj.... to rozważania czysto teoretyczne.
Za leniwy jestem.... :diabelski_usmiech

ale swoją drogą jak możesz zrobić coś co zabierze energię z miejsca gdzie jej nie chcemy dodatkowo przeniesie do miejsca gdzie ją chcemy, tanim kosztem, zwiększając nieznacznie wagę i do tego nie żrąc ani grosza prądu... to dlaczego by nie?! Nawet jeśli możesz bez tego życ.
Bez kasku też da się jeżdżić przecież i spawać bez okularów ochronnych....
w śedniowieczu jeżdzili bez kasku i spawali bez okularów... i co?
już nie ma średniowiecza.... :szeroki_usmiech :szeroki_usmiech :szeroki_usmiech :kwiatki:

Monter - 2021-07-15, 00:18

A'propos ciepła którego nie chcemy - w słoneczne dni ciepłą wodę można wziąć z dachu - ciemnej barwy wąż ogrodowy napełniony wodą powinien zmagazynować ilość wystarczającą do kąpieli. Testował ktoś? Ile metrów węża? Jak to sensownie zamocować?
robba - 2021-07-15, 00:31

Monter napisał/a:
A'propos ciepła którego nie chcemy - w słoneczne dni ciepłą wodę można wziąć z dachu - ciemnej barwy wąż ogrodowy napełniony wodą powinien zmagazynować ilość wystarczającą do kąpieli. Testował ktoś? Ile metrów węża? Jak to sensownie zamocować?

pewno można by kolektor słoneczny dać własnej roboty. Ma kilka razy większą wydajność niż PV.
Tylko :
1. potrzebna pompka jeśli panel jest wyżej niż bojler, do tego sterownik - potrzebuje prądu i zużywa go
2. Trzeba zastosować dodatkowy system z siłownikiem np. do zasłonięcia jak już mamy dość ciepła. Tego się nie da wyłączyć niestety.
3. no i troche waży.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group