|
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Po Polsce - Świnoujście coraz bardziej nieprzyjazne kamperom
ArekLodzPl - 2021-07-21, 19:53 Temat postu: Świnoujście coraz bardziej nieprzyjazne kamperom Temat powraca jak rzeka, szczególnie w lokalnym serwisie internetowym eswinoujscie.pl.
Mimo że temat był omówiony z tamtejszym magistratem, przez redakcję polskicaravaning.pl i nikomu z władz miasta nie przeszkadza jak ktoś stanie na tym parkingu na noc lub dwie. Jednak jest ktoś, jakiś głupi redaktorzyna o bardzo wysokim ego, który jątrzy i podburza lokalne społeczeństwo. Być może jest właścicielem campingu w Świnoujściu, który to camping jest oddalony kilkaset metrów od plaży i nawet jakby był za darmo to mało atrakcyjne miejsce bym tam stanął. Co innego parking. Kilkadziesiąt metrów do morza i do kanału portowego.
Byliśmy tam w tym roku na 2 nocki. 6 kamperów na noc zostało. Cisza, spokój, nikt kramów nie rozkładał, policja i straż miejska co prawda po 2-3 razy dziennie zaglądała, ale nikogo się nie czepiała, wszakże to parking, więc każdy może tam stać.
Ogólnie miejsce super, ale zwróćcie uwagę jak będziecie się tam wybierać, bo możecie się stać bohaterami filmiku lub na artykułu narwanego redaktorzyny....
https://www.eswinoujscie....e-straz-miejska
https://www.eswinoujscie....-WAKACJACH/?amp
https://www.eswinoujscie....as-miejsce/?amp
Przez takie akcje niedługo nie będzie fajnych miejscówek ☹️
LukF - 2021-07-21, 21:58
Jestem w szoku. Ktoś w tej redakcji nie potrafi nawet poprawnie pisać po Polsku. Natomiast rozpoczyna kampanię nienawiści wobec innych ludzi. I do tego nachalnie kieruje do kempingu. Tylko, że ten kemping to obraz nędzy i rozpaczy w mieście które jest ładne. Jeśli na kempingu standard zmieni się na europejski to "cebulaki" sami się pojawią. Bez nachalnej nagonki.
A może ktoś, np.Tadeusz napisze maila z protestem do tej redakcji. Kulturalne, elokwentnie i stanowczo?
smok_wawelski - 2021-07-21, 22:27
LukF napisał/a: | Tylko, że ten kemping to obraz nędzy i rozpaczy | Opierając się na Twojej LukF opinii i zestawiwszy ja z cennikiem z jednego z artykułów nietrudno wywnioskować dlaczego "cebulaki" nie jadą na ten kemping.
Byłbym jednak przeciwny pakowaniu się pomiędzy wódkę a zakąskę
Zakładam że ArekLodzPl, pisze prawdę w dobrej wierze ale to Jego 1-szy post na naszym forum
Caravaning.pl choć jest może nam pokrewny ale przecież nie jest dla nas wyrocznią a o uzgodnieniach wiemy tylko od Arka a jego pobyt był tam krótki
Nie wiemy np. czy autorem artykułów nie jest np właściciel kempingu lub jego kumpel uskuteczniający w ten sposób marketing.
Wg mnie to skoro caravaning.pl sobie coś uzgadniał to niech on interweniuje a nie my jako camperteam.pl
Dla mnie jest krótka piłka - co nie zabronione to dozwolone, póki na tym parkingu nie postawiono zakazu wolno tam parkować ale parkować a nie biwakować Znam z innych miejsc takie przypadki bawienia się w składanie i rozkładanie majdanu i bawienia sie w chowanego z policja czy strażą miejską - jak tam dokładnie jest też naprawdę nie wiemy a 2 noce Arka nie mogą stanowić pełnego obiektywnego obrazu.
A styl artykułów - faktycznie żałosny ....
Woj-tek - 2021-07-21, 22:27
Byliśmy w czerwcu w Świnoujściu na parkingu dozorowanym. Jedna doba ok, ale jak zbliżała się druga to podobno był ktoś z urzędu miasta i nakazał nie przedłużać parkingowemu naszego postoju.
Dziwne podejście, bo parking nie był zajęty nawet w połowie.
Dodam, że tylko spaliśmy w aucie bez wyciągania i rozkładania czegokolwiek.
Filip - 2021-07-22, 00:15
Wszystko zależy od nas...
Dziś w Krynicy Morskiej widziałem na publicznym płatnym parkingu w centrum miasta rozłożona markizę i wyjęte krzesła... kamper Carthago 🤦
Camping 100 metrów dalej po drugiej stronie ulicy... Sami psujemy rynek...
WRÓĆ!!!
Rynek się tak rozrasta, że ciężko o dopilnowanie jakichkolwiek zasad, jeśli za podróże kamperem biorą się zupełnie przypadkowi ludzie... 🥴
Socale - 2021-07-22, 22:26
Autor tych milutkich treści strzela we własne kolano.
Teraz będzie na sugerowanym kempingu jeszcze mniej kamperów a więcej ich na owym parkingu.
A zakazu kamperom tam nie postawią, chyba że ów zakaz zostanie przemycony, bo zgodnie z Prawem nie ma uzasadnienia do wykluczenia kamperów z parkingów. Można jedynie karać za zaśmiecanie, hałas, wandalizm itp.
Nawet wystawienie krzesła i wypicie kawy pod markizą nie daje podstaw do ukarania właściciela kampera, bo co jak przyjadę np. Passatem kombi z markizą, krzesłem i kawą?
daro35 - 2021-07-22, 22:55
Socalku , wyjąłeś mi to z ust , nie tak dawno w Krynicy widziałem towarzystwo osobówką rozłożone na dwa miejsca,stoliki,krzesła,mini kuchenka gazowa no i co to kamperowcy czy kto,a namiot na parkingu na miejscu dla aut rozstawiony,to jak to traktować,oleć tą tępą dzidę która wypisuje te materiały i tyle,ma małego to se musi czymś nadrobić, aczkolwiek kiedyś mnie nie chcieli wpuścić na prom ten dla swojaków w Świnoujściu bo to tylko dla mieszkańców , a piepsz.....germana wpuścili,tylko w tą stronę tam patrzą i tyle.
smok_wawelski - 2021-07-23, 00:11
Socale napisał/a: | Nawet wystawienie krzesła i wypicie kawy pod markizą nie daje podstaw do ukarania właściciela kampera, bo co jak przyjadę np. Passatem kombi z markizą, krzesłem i kawą? |
daro35 napisał/a: | nie tak dawno w Krynicy widziałem towarzystwo osobówką rozłożone na dwa miejsca,stoliki,krzesła,mini kuchenka gazowa no i co to kamperowcy czy kto,a namiot na parkingu na miejscu dla aut rozstawiony,to jak to traktować,oleć tą tępą dzidę która wypisuje te materiały | I tu doszliście do sedna sprawy albo i do sedn kilku i to chyba nieco szerszych niż sam przypadek Świnoujścia stanowiącego topic
Najprostsze i oczywiste - to faktycznie olać dzidę dalej już jednak przestaje być tak prosto - nie znam prawnego uregulowania ani nawet nie wiem czy istnieją dokładne prawne definicje parkowania oraz biwakowania oraz granicy pomiędzy nimi.
Owszem mozna balansowac na granicy idąc w zaparte że co nie zabronione to dozwolone - tylko co takie coś rodzi ?
Jednak tak z ręka na serduchu Koledzy czy opisywane przez Was sposoby parkowania z rozstawionym bardachem nie są aby trochę prowokacyjne ?
Chcemy by nas nie goniono - może nie prowokujmy za mocno. Choc w sumie tez nie uważam za największe zło tego świata wystawienia krzesła gdy parking jest pusty - inaczej gdy obłożony.
Parking tez nie jest niczyj więc skoro jest czyjś to tez uważam że właściciel ma prawo ustalać zasady użytkowania jego własności, ale uważam też że o ile te zasady nie sa ustalone prawnie to powinien podać je jasno przy wjeździe na parking i wtedy ani mru mru - wjeżdżasz akceptujesz zasady i je przestrzegasz albo jedziesz gdzie indziej - nie przestrzegasz wylot i nawet kara
Wg mnie całym źródłem zamieszania i niejednokrotnych handryczeń jest własnie brak jasnych zasad i uregulowań
MILUŚ - 2021-07-23, 09:44
smok_wawelski napisał/a: | .........
Parking tez nie jest niczyj więc skoro jest czyjś to tez uważam że właściciel ma prawo ustalać zasady użytkowania jego własności, |
No właśnie ........a jeśli właściciel pójdzie w tą stronę ,że na wjeździe postawi znak zakazu wjazdu dla kamperów jak to się ma w przypadku przyczep kampingowych ?
Ba ; wyprzedzając pomysłowość/przebiegłość kamperowiczów w interpretacji znaków na tym znaku umieści piktogramy wszelkich odmian zabudów kamperów ?
Zresztą chyba wystarczy znak zakazu wjazdu pow. np.2 ton ? Albo poprzeczka na wysokości 2 m
koder - 2021-07-23, 09:49
Poprzeczki są chyba powszechnie stosowane na zachodzie, prawda?
andi at - 2021-07-23, 10:10
Urzędy są do nas a nie my do nich .My jesteśmy współwłaścicielami terenu a na swoim możesz stanąć .Co Państwowe to między innymi moje . Lasy też
Tusk i inni posprzedawali nasze bez zgody i jeszcze zadłużyli każdą rodzinę na pół miliona zł . I co siedzą ?
smok_wawelski - 2021-07-23, 11:13
Ależ ja się z tym zgadzam andi at, tyle że takim to rozumowania można też dojść do absurdów - droga jest państwowa więc czy można kupę na niej zrobić albo wywalic kubeł smieci ? no widzisz nie można bo jest jasno ustalone że nie można zaśmiecać a na tym parkingu nie ma nic jasno ustalone.
Owszem jeśli parking jest państwowy to można powiedzieć że jest i Twój ale ktoś powierzył tam komuś zarząd na tym terenie więc ten któremu powierzono ów zarząd ma prawo nim zarządzać. Owszem powinien nim zarządzać w zgodzie z prawem - tylko co jesli tego prawa nie ma ??? Ten ktoś zarządzający widząc na parkingu camping i z drugiej strony majac wrzaski redaktorzyn aby mieć święty spokój który sobie ceni pójdzie po prostu po najmniejszej linii oporu i powiesi tam poprzeczkę - więc co Ci przyjdzie z takiej współwłasności ? Staniesz pod takim parkingiem na 3 lata żeby zaskarżyć i wysądzić zdjęcie poprzeczki i Twój wjazd ? Gromko pokrzyczeć można ba i nawet mieć rację - tyle że żeby ją wyegzekwować to już trochę dalsza droga.
Mnie nie chodzi o to aby nie stanąć chodzi mi o to aby nie przeginać rozwalaniu się ze sprzętem kempingowym na parkingu bo akcja rodzi reakcje. Po prostu тише едешь, дальше будешь
Wyjściem z tej sytuacji jest budowanie świadomości zarządców że to czego nie idzie zwalczyć nalezy zalegalizować, uporządkować i na tym zarobić więc nakłanianie ich aby np. 1/3 parkingu przekształcono w nisko płatny stellplatz, aby wyznaczono tam stanowiska, ustalono że za dyszke możesz stać na 1-nym stanowisku przez np. 24h - zrobić słupek do zrzutu kota i szarej za kolejna dyszke - tyle że tu jest problem - wspomniana przez koder/a poprzeczka jest tańsza i prostsza oraz daje natychmiastowy skutek cennego dla zarządcy świętego spokoju - tak mu łatwiej i prościej niż uzyć mózgu i mysleć dalej i szerzej oraz zainwestowac trochę pieniedzy więc idzie tą drogą poprzeczkową - przełamać ten pat to jest właśnie największy problem w PL. Na szczęści trochę już zmienia sie w tym temacie - nieśmiało ale ciut się zmienia i zaczynają włodarze dochodzić do tego że turysta daje zarobić gminie nie tylko parkingiem.
Natomiast jeśli chciałbyś andi at kontynuować dyskusje w temacie poruszonym w 2-giej części Twojej wypowiedzi - bardzo proszę nie tutaj a w politycznym
bert - 2021-07-23, 12:17
odpowiedzcie sobie na jedno pytanie:
czy w Polsce wolno biwakować poza miejscami wyznaczonymi do tego celu?
Nie wiem jak obecne przepisy, ale kilka no może kilkanaście lat temu gdy potrzebowałem tej wiedzy to: obowiązywał zakaz biwakowania poza miejscami wyznaczonymi.
Być może przepisy się zmieniły, pewnie jakiś otrzaskany z zalewem aktów prawnych człowiek może to ogarnąć i sprawdzić. Obstawiam, że sam zakaz jako taki obowiązuje nadal (w najjaśniejszej wszystko co utrudnia życie obywatelowi trwa niezmiennie i niezachwianie).
Jeżeli jest tak jak było, to takie zakazy nie muszą być oznajmiane znakami czy opisami.
LukF - 2021-07-23, 13:14
bert,
Czy kamper stojący na parkingu biwakuje? Jestem teraz w knajpie więc mój kamper biwakuje czy parkuje? Jeśli to drugie to nie ma tematu
koder - 2021-07-23, 13:16
Przepisy nie precyzują biwakowania, ale nadleśnictwa mają problem głównie z rozpalaniem ognisk. Całkiem inna sprawa to wjazd pojazdem silnikowym.
Parking... no cóż, ma pewnie regulamin parkingu. Rozkładanie się na parkingu ze stolikami i markizą to ta sama kategoria, co rozstawianie tam kramu do handlu odpustowego.
Cyryl - 2021-07-23, 13:33
moim zdaniem właściciele terenu, czyli władze miasta Świnoujście mają prawo zarządzać swoim terenem wedle uznania.
jeżeli nie chcą aby kampery stawały na tym placu wystarczy umieścić jasną informację i egzekwować respektowanie.
jeżeli redakcja tego medium nie chce tam kamperów, to najpierw musi wymóc na władzach miasta takie kroki, na policji i straży miejskiej egzekwowanie, a potem opisywać łamiących te zakazy.
ludzie podróżujący kamperami są różni, ale nazywanie wszystkich bez rozróżnienia "cebulakami" źle świadczy o autorze tych tekstów i o redakcji, która przyzwala na taką formę pisania.
dodam jeszcze, że kempingi to nie tylko dogodne miejsca do biwakowania, ale również sąsiedztwo, czasem mocno uciążliwe, nocne hałasy, muzyka itp. gospodarze czasami nie reagują i zdarzało mi się w środku nocy zawijać z kempingu na jakiś parking.
koder - 2021-07-23, 13:57
Moim zdaniem już brak jaj, żeby podpisać się pod tekstem oznacza, że autor jest zaplutym karłem. A portal nie wygląda na coś opiniotwórczego, bardziej jakaś stronka jakiegoś ludka. Jeśli macie ochotę polaryzować z przedstawionymi opiniami, to tam na głównej stronie jest link do facebooka.
smok_wawelski - 2021-07-23, 14:05
koder napisał/a: | Jeśli macie ochotę polaryzować z przedstawionymi opiniami, to tam na głównej stronie jest link do facebooka. | Wydaje mi sie że to nie ma sensu karmić trolla - tekst mówi mi o tym że to jest gatunek tych którym naplujesz w oczy, udowodnisz setka argumentów a powiedza że deszcz pada - szkoda nerwów nie warto ich szarpać i zniżać sie do takiego poziomu dyskusji
Cyryl zgadzam się w całej rozciągłości z Twoja argumentacją - jednak w ostatnim akapicie to juz nie tylko biwakujacy - tu można mieć również duze pretensje do właściciela/dzierżawcy/administratora obiektu, który jest zobowiązany miedzy innymi do działań mających na celu ukrócenie darcia ryja po godzinie ciszy nocnej
Znam to od obu stron i biwakujacego i od drugiej strony - wiele lat pomagałem moim przyjaciołom prowadzić średni obiekt kempingowy i kilka leśnych pól namiotowych porozrzucanych kilka km od niego na Kaszubach - w pewne wakacje mój przyjaciel miał zawał wiec musiałem poprowadzić ten obiekt praktycznie samodzielnie ze wsparciem Jego żony - było sporo roboty czasem nas nie starczało kilkunastoletnia wówczas moja córka prawie w portki robiła jak musiała sama obsługiwać gości, rezerwacje, kase, recepcje może właśnie to spowodowało że za miesiąc broni magisterkę na krakowskim UEKu a kierunek to turystyka i rekreacja Na dokładke do zawału przyjaciela po prostu 2 pracowników ot tak sobie poszło i nie przyszło - pracownika czy ochronę wynająć w środku sezonu ciężka sprawa... więc moja żona z żona przyjaciela jechały na pralkach i mopach równo a ja byłem i kierowcą woziwodą na pola i śmieciarzem i konserwatorem i ochroniarzem i cholera jeszcze wie kim - słabo było trzeba ale było sobie radzić samemu. Jednak kilkukrotny obchód nocny obchód obiektów był standardem bo ochrony nie mieliśmy i trochę trzeba było za dnia to odespać, skoczyć do przyjaciela do szpitala, ogarnąć obiekty i następna noc znów tak samo - oczy na zapałkach ale a zasady były proste 1 żółta kartka bo faktycznie kemping to nie zakon ale drugiej nie było - zdarzało mi się usunąć niesfornych biwakowiczów za bramę np. o godzinie 1 czy 2-giej w nocy. Ale i zdarzyło mi się też ognicho z balem do białego rana - tyle że zgodę dałem warunkową - wcześniej z tymi co chcieli je zorganizować obeszliśmy wszystkie domki, kampery, przyczepy,i namioty pytając czy nikt nie ma nic przeciw temu - ludzie mówili po prostu "spoko raz na czas to nie problem" a niektórzy mieli małe dzieci czy byli w zaawansowanym wieku ci co organizowali zapraszali również wszystkich na to ognisko i większość ludzi przyszła choć na chwile i było bardzo miło oraz fajnie - chcieć to móc mawiają tylko czasem ktos ma duży problem żeby chcieć oraz patrzy tylko wjazd ustawić gościa i kasa a potem hulaj dusza piekła nie ma i idzie spać zapominając że ma obowiązki w stosunku do gościa któremu coś zaoferował i bierze za to kasę
Zasady tu sa proste skoro biorę kasę za zaoferowany wypoczynek kogoś - mam mu go zapewnić taki jak określiłem w ofercie i regulaminie obiektu - tu nie ma odstępstw i to ja jestem za to odpowiedzialny a nie biwakowicz.
Po jakimś czasie fama rozchodzi sie pocztą pantoflową i lubiaca nocne darcie ryja chołota po prostu omija taki obiekt wiedząc że ten numer tu nie przechodzi - ale to nie znaczy ze możesz dychnać i spocząc na laurach po prostu dalej robisz swoje to do czego się zobowiązałeś bo poczta pantoflowa znów zadziała i znów będziesz miał walki - tak to juz jest w tym biznesie ale skoro sie go prowadzi trza to robic właściwie a nie zlewać choć szczerze mówiąc nie jest to njlżejszy chleb i choć najczęściej mówimy o niesfornych biwakowiczach że nam przeszkadzają to wg mnie należy tez winić właścicieli że na to pozwalają .
bert - 2021-07-23, 15:35
LukF napisał/a: | bert,
Czy kamper stojący na parkingu biwakuje? Jestem teraz w knajpie więc mój kamper biwakuje czy parkuje? Jeśli to drugie to nie ma tematu |
Na to pytanie odpowiedz sobie sam
Nie poruszałem kwestii postoju a kwestię ew biwakowania jako takiego, np.: rozkładania maneli bo to już może być traktowane jako biwakowanie a i to jedynie w kontekście tego czy można w PL biwakować byle gdzie, czy nie można.
Ani słowa o parkowaniu nie napisałem.
EwaMarek - 2021-07-24, 21:36
Napiszcie proszę jak jest za granicą Polski. Nie nocowałem na parkingach ale podobno wyganiają. To jakie tam są zasady? Przecież specjalnie robią kampery z busów żeby nie było widać że to kemping. No ale kierowca busa może spać w aucie a ja w kamperze nie???
SlawekEwa - 2021-07-24, 22:22
EwaMarek napisał/a: | No ale kierowca busa może spać w aucie a ja w kamperze nie??? |
Raczej odwrotnie https://40ton.net/francuski-zakaz-spania-w-busach-nowe-kary-juz-obowiazuja-wynoszac-1500-euro/
@ndrzej - 2021-07-24, 22:43
EwaMarek napisał/a: | Napiszcie proszę jak jest za granicą Polski. Nie nocowałem na parkingach ale podobno wyganiają. To jakie tam są zasady? Przecież specjalnie robią kampery z busów żeby nie było widać że to kemping. No ale kierowca busa może spać w aucie a ja w kamperze nie??? |
Z kamperowaniem za granicą jest bardzo różnie. W krajach o dużych tradycjach karawaningowych, a w tym wypadku kamperowych, takich jak Niemcy, Francja, Włochy, Hiszpania, Portugalia są tysiące miejsc w których można zatrzymać się nie tylko na noc, ale pozostać dłużej (często za darmo, albo za niewielką opłatą) - z możliwością obsługi kampera a nawet podłączenia się do prądu. Wiele miasteczek i wsi za punkt honoru stawia sobie zorganizowanie takiego miejsca aby przyciągnąć turystów, a równocześnie ustrzec się bałaganu związanego z "dzikim" parkowaniem. Tzw. Stellplatze usytuowane są w atrakcyjnych miejscach, często w pobliżu zabytków architektury lub ciekawych przyrodniczo.
Można je znaleźć w publikowanych przez ADAC czy ACSI przewodnikach a także w internecie np. na stronie Campercontact.de czy Park4Night.
Ponieważ katalogi te zawierają dane z całej Europy, łatwo zorientować się, gdzie jako kraj sytuujemy się pod tym względem.
W ciągu blisko dwudziestu lat kamperowania, odbyliśmy z żoną wiele kilkutygodniowych podróży po Europie Zachodniej i Północnej i zdarzało się, że w ciągu miesiąca na kempingu z prawdziwego zdarzenia zatrzymywaliśmy się dwa lub trzy razy wyłącznie na jeden lub dwa dni!
Socale - 2021-07-24, 23:03
EwaMarek napisał/a: | Napiszcie proszę jak jest za granicą Polski. Nie nocowałem na parkingach ... |
Jest przyjaźniej.
Samo nocowanie na parkingu poza autostradami odbierane jest jako konieczność zaistniałej sytuacji, szczególnie gdy w pobliżu jest Steelplatz.
Nikt z tego powodu nie będzie się czepiał, raczej zapyta czy wszystko w porządku, czy potrzebujesz pomocy. Na ew. zarzuty zawsze możesz się wytłumaczyć zmęczeniem/samopoczuciem jeśli Twoja markiza jest zwinięta, ale raczej się z tym nie spotkasz.
smok_wawelski - 2021-07-24, 23:56
Słusznie Sławek pisze - francuski dekret nr 2020-1104 - to jest związane z kierowcami zawodowymi busów 3,5T w transporcie międzynarodowym i ich obowiązkowym wypoczynkiem podobnie jak prowadzenie LIC
mischka - 2021-07-25, 10:06
EwaMarek napisał/a: | Napiszcie proszę jak jest za granicą Polski. Nie nocowałem na parkingach ale podobno wyganiają. To jakie tam są zasady? Przecież specjalnie robią kampery z busów żeby nie było widać że to kemping. No ale kierowca busa może spać w aucie a ja w kamperze nie??? |
W Austrii, Włoszech, Czechach, Niemczech nigdy nie byłem wyganiany z parkingu, ale też nigdy nie zachowywałem się "nieodpowiednio"
drwoy - 2021-07-25, 13:06
andi at napisał/a: | Urzędy są do nas a nie my do nich .My jesteśmy współwłaścicielami terenu a na swoim możesz stanąć .Co Państwowe to między innymi moje . Lasy też
Tusk i inni posprzedawali nasze bez zgody i jeszcze zadłużyli każdą rodzinę na pół miliona zł . I co siedzą ? |
Ojoj.
Cyryl - 2021-07-25, 15:41
koder napisał/a: | ...autor jest zaplutym karłem... |
...reakcji, powiedzenie towarzysza Wiesława
koder - 2021-07-25, 16:51
Cyryl napisał/a: | ...reakcji |
Ten to akurat redakcji.
Cyryl - 2021-07-25, 18:26
Co do przepisów zakazu spania w busach:
1. Polski transport jest najbardziej archaiczny, najmniej wydajny ekonomicznie.
Wszędzie na świecie transport poszedł w kierunku amerykańskim, gdzie są filmy z tysiącami pojazdów, albo bez pojazdów z podwykonawcami.
W Polsce większość firm transportowych posiada flotę pojazdów od 10 do 50.
2. Jednak zaletą tych małych firm szybka reakcja na potrzeby rynku. W tej chwili polski transport przejął ponad połowę transportu w UE.
3. Kraje starej UE próbują bronić swojego rynku poprzez różne przepisy:
- nakaz wysokości płacy,
- zakaz odbywania przerwy tygodniowej w kabinie ciężarówki
- zakaz spania w busach.
Jednak wszystkie te przepisy dotyczące pojazdów wykonujących przewóz rzeczy i osób, czyli zajmujących się transportem zawodowo.
orys - 2021-07-26, 02:28
smok_wawelski napisał/a: | Słusznie Sławek pisze - francuski dekret nr 2020-1104 - to jest związane z kierowcami zawodowymi busów 3,5T w transporcie międzynarodowym i ich obowiązkowym wypoczynkiem podobnie jak prowadzenie LIC |
Kierowcy busów nie mają obowiązkowych wypoczynków. Są tam jakieś szczątkowe przepisy jak książeczka w Niemczech, jakieś tam zasady we Francji czy tzw. "domestic rules" w Wielkiej Brytanii, ale bez tachografu to jest nieegzekwowalne :-)
orys - 2021-07-26, 02:32
Cyryl napisał/a: | Co do przepisów zakazu spania w busach:
1. Polski transport jest najbardziej archaiczny, najmniej wydajny ekonomicznie. |
A mimo tego:
Cytat: | 2. Jednak zaletą tych małych firm szybka reakcja na potrzeby rynku. W tej chwili polski transport przejął ponad połowę transportu w UE. |
To jak to jest? Jest mniej wydajny ekonomicznie, a jednak pokonuje bardziej wydajną ekonomicznie konkurencję?
Cytat: | Wszędzie na świecie transport poszedł w kierunku amerykańskim, gdzie są filmy z tysiącami pojazdów, albo bez pojazdów z podwykonawcami. |
Kurcze, to w Wielkiej Brytanii o tym nie wiedzą. Owszem, są giganty jak Eddie Stobart czy Jenkinson, ale są setki firm takiej własnie wielkości jak w Polsce.
Cytat: | 3. Kraje starej UE próbują bronić swojego rynku poprzez różne przepisy:
- nakaz wysokości płacy,
- zakaz odbywania przerwy tygodniowej w kabinie ciężarówki
- zakaz spania w busach.
|
Ale problemem nie jest to, że nasz transport jest gorszy niż w reszcie Europy bo nie jest taki jak w Ameryce i dlatego jest lepszy i wygrywa z lepszą konkurencją, która jest gorsza, jak to tu próbowałeś przedstawić.
Nasz transport jest głównie tańszy - dzięki niższym płacom, kierowcom mieszkającym tygodniami w budzie (nierzadko w podwójnej obsadzie) i naginaniu czego się da, gdzie się da. Dlatego się przed nami bronią - przed dumpingowymi cenami po prostu.
Brat - 2021-07-26, 09:40
Ale miało być o Świnoujściu ... ten "artykuł" wygląda na ordynarną próbę napędzania klientów 'szwagrowi'
Zaraz zadzwonię do kumpla ze Świnoujścia; on tu rzadko bywa, ale w tej sprawie na pewno się wypowie
Cyryl - 2021-07-26, 10:07
Z tym transportem jest też tak, że w rozwiniętych krajach ludzie robią się coraz leniwi, może bardziej wygodni.
Nie ma już Niemców, Holendrów, Francuzów (jak w Anglii - nie wiem) chcących wykonywać transport międzynarodowy.
Jakie by zakazy czy wymagania nie nałożyć na nasz transport, nie wygoni to wczorajszych kierowców z przed telewizora do kabin ciężarówek.
My powoli zmierzamy też w podobnym kierunku.
Do tego zmienia się psychika ludzi.
Pierwsza praca ma być jak najprostsza, dobrze płatna i do końca życia.
Już dzisiaj brakuje u nas kierowców, a najwięcej w transporcie międzynarodowym.
Co do rentowności:
Mały sklep spożywczy 50m ode mnie zawsze przegra cenowo z hipermarketem, ale kupując rano chleb, mleko czy bułki wybieram tą droższą możliwość.
|
|