Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Prawo i przepisy - prawo jazdy kat. B pojedziemy elektrykiem o DMC do 4,25t

MirekŻ - 2021-12-31, 19:44
Temat postu: prawo jazdy kat. B pojedziemy elektrykiem o DMC do 4,25t
https://www.motofakty.pl/...-podpisane.html
Czy jest to być może jakaś zmiana dla kamperowców "nieelektrycznych" ? Co myślicie? Do siego

Mazur - 2022-01-02, 12:29

Tylko elektryczne w związku z większą wagą zasilających ogniw. Taka rekompensata za wyższą masę własną pojazdu.
papamila - 2022-01-02, 14:41

Cytat:
Czy jest to być może jakaś zmiana dla kamperowców

Cytat:
tylko elektryczne

niezupełnie, dotyczy również aut z zasilaniem alternatywnym
czyli teoretycznie, można kupić kampera o DMC 4250, zamontowac do niego lpg
i jeżdzimy legalnie cięższym kamperem

czy to się opłaca? lpg do diesla- kontrowersyjne, zarówno technologicznie i kosztowo.
może to być alternatywa do kamperów z USA, szczególnie na sprinterze, i benzynowe. wtedy wszystkie elementy (waga, instalacja) mają jakiś sens
sens.

dla aut już zarejestrowanych w PL o dmc do 3500 w zasadzie zmiana dmc na większe jest prawie niemożliwa do przeforsowania.

bert - 2022-01-02, 14:46

no ale to jest szit pod względem prawa. No bo jak kamperem ciut większym niż te sakramęckie 3.5 nie, bo nie masz umiejętności i uprawnień mając "B". 3.5 i koniec bo tak ustawodawca uznał podstawowe kompetencje. Ale, nagle, jak to jest elektryk to może być więcej niż 3.5 mimo tych samych kompetencji (kat "B"). Gdzie tu logika? Dlaczego odstępstwem mają być elektryki (aspekt eco to per saldo straszna bujda przy elektyrkach) a nie np kampery i suvy?
Coraz więcej takiego łajna prawnego dookoła.
Mnie dziwi, to, że mało kogo to dziwi.
:mrgreen:

Horte - 2022-01-02, 16:23

Czy zagłębił się już ktoś z Was w maksymalne prędkości dla naszych pojazdów? Czy nadal pojazdy specjalne jeżdżą do 70km/h na drogach lokalnych?
Cyryl - 2022-01-02, 16:24

papamila napisał/a:
...czy to się opłaca? lpg do diesla- kontrowersyjne, zarówno technologicznie i kosztowo...


kiedyś (trochę dawno, zauważysz po cenach paliw) na podstawie danych firm instalujących LPG do Diesla opracowałem takie porównania:

LukF - 2022-01-02, 16:52

Czyli co: montować LPG do naszego Ducato? Ale jak już zarejestrowany w PL to DMC nie podniesiemy do 4,25T ???
papamila - 2022-01-02, 18:04

Cytat:
jak już zarejestrowany w PL to DMC nie podniesiemy do 4,25T ???

możliwe ale skomplikowane
najpierw wydębić od producenta homologacje, ( o ile jest taka przewidziana dla danego modelu,

trzrba też najpewniej modyfikacji, felg, hamulców, zawieszenia- w zakrżności od wymagań,
potem pozostaje SKP i WK

zresztą ja teoretyk jestem, w praktyce to pytajcie Koko i Aviatora, oni przerabiali na własnej skórze

stander - 2022-01-02, 18:37

bert napisał/a:
Gdzie tu logika? Dlaczego odstępstwem mają być elektryki (aspekt eco to per saldo straszna bujda przy elektyrkach) a nie np kampery i suvy?
Coraz więcej takiego łajna prawnego dookoła.
Mnie dziwi, to, że mało kogo to dziwi.

A no bo nie jesteśmy na lekcji matematyki a w państwie prawa/bez/dodaj z przodu :shock:

Cyryl - 2022-01-02, 19:37

wydaje mi się, że łatwiej to zrobić w przypadku IVECO lub Mercedes czy Forda gdzie są wersje do 5,5t lub nawet więcej, w przypadku Ducato i podobnych trudniej.

można to zrobić, ale moim zdaniem to trochę bez sensu, bo podwyższamy DMC, ale montując LPG podwyższamy masę własną, a w kamperze każdy kilogram jest ważny.

może inaczej: efekt nie jest wart nakładu pracy, czasu, wysiłku.

MirekŻ - 2022-01-03, 10:12

Nasuwa się jeszcze jedno pytanie. Czy to uregulowanie prawne obowiązuje w całej UE?
Cyryl - 2022-01-03, 10:31

Tak
Kazik II - 2022-01-03, 13:00

bert napisał/a:
no ale to jest szit pod względem prawa. No bo jak kamperem ciut większym niż te sakramęckie 3.5 nie, bo nie masz umiejętności i uprawnień mając "B". 3.5 i koniec bo tak ustawodawca uznał podstawowe kompetencje. Ale, nagle, jak to jest elektryk to może być więcej niż 3.5 mimo tych samych kompetencji (kat "B"). Gdzie tu logika? Dlaczego odstępstwem mają być elektryki (aspekt eco to per saldo straszna bujda przy elektyrkach) a nie np kampery i suvy?
Coraz więcej takiego łajna prawnego dookoła.
Mnie dziwi, to, że mało kogo to dziwi.
:mrgreen:

Mnie akurat również dziwi, mało tego, nawet mnie to wnerwia. Dopuszczalny tonaż ustalano w oparciu o przewidywane kompetencje kierowcy - a tu nagle okazuje się, że ważniejsza jest ideologia. To niby ma służyć promowaniu elektryków. Ale jak już cel zostanie osiągnięty i większość kierowców przesiądzie się na elektryki? To co dalej? Utrzymamy te 4,25 t? Czy wrócimy do 3,5 t bo już nie będzie potrzeby "promowania". Czy w tę czy wewtę to jest pozbawione logiki.

Cyryl - 2022-01-03, 13:46

Kazik II napisał/a:
...Dopuszczalny tonaż ustalano w oparciu o przewidywane kompetencje kierowcy - a tu nagle okazuje się, że ważniejsza jest ideologia...


nie jest to do końca prawda, bo jakiś czas w Niemczech kat. B była do 7,5t DMC i jakoś w tym czasie nie zwiększyła się liczba wypadków pojazdami między 3,5 a 7,5t DMC.

Kazik II - 2022-01-03, 19:45

Cyryl napisał/a:
Kazik II napisał/a:
...Dopuszczalny tonaż ustalano w oparciu o przewidywane kompetencje kierowcy - a tu nagle okazuje się, że ważniejsza jest ideologia...


nie jest to do końca prawda, bo jakiś czas w Niemczech kat. B była do 7,5t DMC i jakoś w tym czasie nie zwiększyła się liczba wypadków pojazdami między 3,5 a 7,5t DMC.

Jeśli tak było, to tylko potwierdza nonsens różnicowania kierowców na tych 3,5 tonowych i 4,25 tonowych. Nie byłoby logiczniej zwiększyć po prostu limit tonażu kat. B do 4,25 tony zamiast dzielić kierowców na uprzywilejowanych i pospólstwo?

aviator - 2022-01-03, 20:15

Oczywiście, ze lepiej…. Ale zamiast się złościć, to lepiej zrobić kat C, bo później znowu będzie, ze mamy nowy podział na do 4,25 i powyżej 🤓
I dla jasności, jestem za zwiększeniem uprawnień na kat B, bo i tak każdy kamperowiec ma już praktykę powyżej 3,5t a reszta nowych, niech zdaje na kat B sprinterem, trojaczkiem czy iveco z pełnym ładunkiem na pace.

Cyryl - 2022-01-03, 20:41

Kazik II napisał/a:
Jeśli tak było, to tylko potwierdza nonsens różnicowania kierowców na tych 3,5 tonowych i 4,25 tonowych. Nie byłoby logiczniej zwiększyć po prostu limit tonażu kat. B do 4,25 tony zamiast dzielić kierowców na uprzywilejowanych i pospólstwo?


było to w projektach zmian (UE) jakieś 10 lat temu, ale wejście na rynek pojazdów z napędem elektrycznym wrzuciło ten projekt do lamusa.
trzeba pamiętać, że za jakiś czas pojazdy z silnikami spalinowymi znikną (w UE do 2035 roku, a niektóych krajach szybciej), więc na ten okres przejściowy nie ma co zmieniać.
przypuszczam, że taka jest intencja ustawodawcy.

Kazik II - 2022-01-04, 01:26

Cyryl napisał/a:
że za jakiś czas pojazdy z silnikami spalinowymi znikną (w UE do 2035 roku,

Jeśli już, prędzej ktoś liczy, że to my znikniemy do 2035 a następne pokolenia z wyjałowionymi mózgami przestaną się już dziwić czemukolwiek. Zasada powinna być prosta: wszyscy są równi wobec prawa. Jedynym kryterium dla ograniczania tonażu dla danej kategorii prawka jest kwestia kompetencji kierowcy. Nich to będzie dla B 3, 5 czy 7 ton - ale zasada ma być równa dla wszystkich. Bo jak tak dalej pójdzie, to specjalne przywileje na drogach otrzymają również tzw. "afroamerykanie" oraz osoby LGBT jako rodzaj współczesnej przodującej klasy czy też przodowników pracy. Do wyboru.

Cyryl - 2022-01-04, 04:31

Ale takie są przepisy. Po 2035 roku będzie zakaz rejestrowania nowych pojazdów z silnikami spalinowymi.

Gdyby jedynym ograniczeniem tonażu miałyby być kompetencje kierowców, to połowa z nas nie powinna jeździć.

Zapraszam do Wrocławia zrobimy jakąś jazdę (pojazdem dowolnej kategorii), sprawdzimy Twoje kompetencje.
Musisz pamiętać, że to co proponujemy będzie dotyczyć również nas.

Kazik II - 2022-01-04, 12:34

Można byłoby załatwić sprawę zachowujący przynajmniej jakieś pozory równości prawnej. Np. rozszerzyć kat. B 96 o pojazdy elektryczne do 4,25 t. I dla przyzwoitości zorganizować 1 dniowe bezpłatne kursy na prowadzenie takich pojazdów a potem egzamin za symboliczne 100zł. Wilk byłby syty i koza cała. A nie wciskać, że są "równiejsi" tylko dlatego że ideologicznie bardziej do przodu.
Cyryl - 2022-01-04, 13:46

B 96 jest na pojazd do 3,5t i przyczepę inna niż lekka pod warunkiem, że zespół pojazdów nie przekracza 4250kg.

ten kod nie dotyczy samego pojazdu.

natomiast mając B możesz prowadzić pojazd (elektryczny) jak chciałeś do 4250kg i do tego możesz doczepić przyczepke lekką (w/g ustawu o kierujących pojazdami i konwencji wiedeńskiej).
więc jeżeli będziesz miał pojazd dostawczy elektryczny to na kat. B możesz prowadzić go do 4250kg + przyczepa lekka 750kg czyli w sumie zespół pojazdów do 5t.

natomiast kat. B+E zwiększy się do 4250kg+3500kg (maksymalna przyczepa do tego typu pojazdów), czyli zespół pojazdów 7750kg maksymalnie.

Kazik II napisał/a:
...I dla przyzwoitości zorganizować 1 dniowe bezpłatne kursy na prowadzenie takich pojazdów...

1. skąd Ty znajdziesz kogoś, kto zgodzi sie pracować jeden dzień za darmo?
2. skąd Ty znajdzesz pojazd, który przez dzień szkolenia spali 0 paliwa?

Banan - 2022-01-04, 14:11

Cyryl napisał/a:
natomiast mając B możesz prowadzić pojazd (elektryczny) jak chciałeś do 4250kg i do tego możesz doczepić przyczepke lekką (w/g ustawu o kierujących pojazdami i konwencji wiedeńskiej).

Krzysiu, a to nie dotyczy wyłącznie pojazdów do 3500kg?
Bo chyba zespół pojazdów nie może przekroczyć 4250kg :roll:

Cyryl - 2022-01-04, 17:06

według konwencji wiedeńskiej, która po wejściu do UE wymusiła zmiany w naszym prawie (Ustawa o Kierujących Pojazdami) mówi:

Art. 6.3
"prawo jazdy:
1) kategorii B, C1, C, D1 i D uprawnia do kierowania ciągnikiem rolniczym,
pojazdem wolnobieżnym oraz zespołem złożonym z tego pojazdu i przy-
czepy lekkiej
;"


i ten punkt w niczym sie nie zmienił.

zmienił się tylko Art. 6.1.6
określający kat. B.
co prawda jest tam próg graniczny 4250kg zespołu pojazdów, ale wydaje mi się, że to chodziło o kat. B96 i powinno być zmienione, bo jeżeli został ten zapis to jest sprzeczność.
ale sprawdzę, bo na stronach rządowych jeszcze nie znalazłem treści nowelizacji.

musisz uzbroić się w cierpliwość.

znalazłem.
obecnie kat. B punkt 2 ma takie brzmienie:
"pojazdem samochodowym zasilanym paliwami alternatywnymi o dopuszczalnej masie całkowitej przekraczającej 3,5 t oraz nieprzekraczającej 4250 kg, jeżeli przekroczenie dopuszczalnej masy całkowitej 3,5 t wynika z zastosowania paliw alternatywnych, o których mowa w przepisach wydanych na podstawie art. 66
ust. 5 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogowym, a informacja o tym przekroczeniu jest
odnotowana w dowodzie rejestracyjnym, pod warunkiem że osoba posiada prawo jazdy kategorii B od co
najmniej 2 lat.”

natomiast ograniczenie zespołu pojazdów jest w punkcie 3 i nie znalazłem na razie nic, aby został zmieniony.
jednak musimy pamiętać, że Ustawa o Kierujących pojazdami jest zmieniana średnio 3 razy w roku, bo sama jest knotem prawnym jak i każda nowelizacjia.
spróbuję się jeszcze dokłądnie dowiedzieć.

Kazik II - 2022-01-04, 19:52

Cyryl napisał/a:
B 96 jest na pojazd do 3,5t i przyczepę inna niż lekka pod warunkiem, że zespół pojazdów nie przekracza 4250kg.

ten kod nie dotyczy samego pojazdu.

Sam posiadam kat. B 96 więc wiem o co chodzi. Jeśli idzie o stworzenie jakichś przynajmniej pozorów stanowienia dobrego prawa w przypadku dodatkowych uprawnień do prowadzenia pojazdów elektrycznych to są tylko luźne propozycje. Może być też i egzamin bez kursu - tak jak w przypadku rozszerzenia na kat. B 96. Ale niech to ma ręce i nogi a nie jakąś logikę Szwejka. Czyli prowadzę elektryka o DMC 4 tony, policja mnie sprawdza i jest OK. Ale przesiadam sią na zwykłego dostawczaka o tym samym DMC i....policja wlepia mi mandat. A i zdaje się, że podniesienie DMC do 4,25 t na kat B dotyczy również napędu CNG i LNG. Głupie to czy mądre?

Kazik II - 2022-01-04, 20:19

Sprawdziłem, nowe prawo umożliwia prowadzenie pojazdów o DMC do 4,25 t. z kat. B również dla samochodów z napędem CNG i LNG. O ile w przypadku elekryków tłumaczy się to koniecznością "wożenia" baterii to z jakiej to takiej niby paki ma to również dotyczyć gazowników CNG? Może zbiorniki mają być wykonane ze 100mm ołowiu? W dodatku przepisy przewidują, że do prowadzenia cięższych pojazdów alternatywnych będą uprawnienie kierowcy z 2-letnim stażem. Obojętnie czy na dieslu dostawczym czy na fiaciku panda. Czyli po 2 latach tak się nauczymy jeździć, że będziemy umieli prowawadzić elektryka i CNG w DMC 4,25 tony. Ale już diesla 4,25 t. nadal nie będziemy mieli umieli prowadzić - choć ten 2 letni staż odbyliśmy właśnie na dieslu ale do 3,5 tony albo na fiaciku panda. Tak to jest, jak się stanowi prawo dla ideologii. I niech mi ktoś powie, że to nie jest kompletny IDIOTYZM :gwm
Cyryl - 2022-01-04, 20:57

Kazik II napisał/a:
...Czyli prowadzę elektryka o DMC 4 tony, policja mnie sprawdza i jest OK. Ale przesiadam sią na zwykłego dostawczaka o tym samym DMC i....policja wlepia mi mandat... ...Głupie to czy mądre?


ale tak jest w wielu sprawach w PoRD np.

nie ma domów, ale jest znak "obszar zabudowany" i jesteś obowiązany jechać jak po obszarze zabudowanym, albo płacisz mandat.
są domy, ale nie ma znaku - nie ma obszaru zabudowanego, jedziesz jak poza obszarem i jest OK.

stare autobusy przegubowe (Karosa, Jelcz, Ikarus) miały silnik w pierwszym członie, a to z tyłu nazywało się doczepą, więc kierowcy musieli mieć kat. D+E.
dzisiejsze przegubowce ze względu na niską podłogę muszą mieć silniki z tyłu drugiego człony (tak zwane pchacze) stanowią calość i kierowcy wystarczy tylko kat. D, a czym się różni prowadzenie ich?

to samo z tunelem, pojazdem silnikowym itp.

i te rzeczy nie dziwią, akceptujemy je, więc dlaczego nie kat. B?

a z tym stażem, to dlaczego nie razi Cię potrzeba stażu 3 lat, aby na kat. B jeździć motocyklem do 125ccm?
co Ci da ta praktyka na samochodzie osobowym lub odstawczym do jazdy motocyklem?

Kazik II - 2022-01-04, 22:22

Cyryl napisał/a:
te rzeczy nie dziwią, akceptujemy je, więc dlaczego nie kat. B?

To zależy. Albo jest się konformistą i człowiek przechodzi nad wszystkimi głupotami do porządku dziennego. Albo mimo wszystko człowiek chce zachować swoje zdanie i wtedy się dziwi.

sławek w. - 2022-01-05, 14:26

No dobra, podniesiono do 4,25t możliwość jazdy na B, ale nie słyszałem aby zwolniono tą nieliczną na razie grupę z opłat viatolowych. Dotychczas dostawczak czy kamper do 3,5t nie płacił za drogi objęte płatnościami ( oczywiście nie piszę o autostradach bo to wiadomo). I teraz ktoś kupuje dostawczaka z napędem alternatywnym lub dokłada LPG czy CNG do diesla ma 4,25t i jak dotychczas nie płacił za odcinki płatne to teraz wpada w pułapkę, bo przy przebiegach kilkudziesięciu tys. km. robi różnicę. :klnie:
Kazik II - 2022-01-05, 18:20

sławek w. napisał/a:
dokłada LPG czy CNG do diesla ma 4,25t i jak dotychczas nie płacił

Po pierwsze mając dołożone LPG nie nie przechodzisz jeszcze niestety do lepszej kasty. Tylko CNG i LNG. A po drugie, to czemu po dołożeniu instalacji gazowej mamy "przytyć" aż o 750 kg?
A co do reszty to racja. To jest niekonsekwencja - bo jak już daje się "fory" w jednym, to trzeba było tak do końca. Ale co na to powiedzieliby prywatni koncesjonariusze - jak np. nasz kochany Kulczyk(podobno RiP) albo inny Wąsasz? Ja oczywiście uważałbym to za kolejny idiotyzm, bo co będzie, jak już 70% aut będzie "alternatywnych" ? Nadal będą płacić taniej? :mrgreen: A jeszcze kwestia wszelkich ograniczeń z uwagi na tonaż. Np. zakazy wjazdu pow. 3,5t. Będą podwójne znaki jedne dla zwykłych a inne do 4,25 dla tych lepszych - czy jak?

aviator - 2022-01-05, 19:42

Na płatnych odcinkach A1 i A4 Krakow-Katowice elektryki ostatnio jeździły przez kilka miesięcy za darmo - także fajnie … a opłaty e-TOLL na elektryka powyzej 3,5t przy cenie zakupu auta to jakies grosze…. inna sprawa, to to, ze elektryki i tak nie są jeszcze autami na autostrady, wiec temat autostrad i opłat za nie można na starcie pominąć.

Mam i3 i campera powyżej 3,5t - może kiedyś dożyje 2w1 czyli fajnej elektrycznej integry ale nie wierze w nic sensownego do 3,5 czy nawet 4,2t aby miało to jakikolwiek użytkowy sens. Podwyższona kat B i tak w tym wypadku nie wystarczy, takze zostaje wymog kat C. Z tego powodu nie ma się co złościć, podniecać czy liczyć na wymierna korzyść z podwyższonej kat B poza (tym czego wielu brakuje już dziś i teraz) możliwością jazdy cięższym kamperem czy hummerem ale tutaj i tak będą narzekania na opłaty e-TOLL. I tak zle, i tak nie dobrze :shock:

Cyryl - 2022-01-05, 20:01

jeszcze trzeba pamiętać o ograniczeniach tonażowych w wielu miejscach do 3,5t wyrażonych znakami.
eler1 - 2022-01-05, 20:14

Powyżej 3,5T jest jeszcze trzy pułapki to tachograf i licencja lub zaświadczenie na przewóz rzeczy na potrzeby własne oraz psychotechnika i kurs kwalifikacji zawodowej
sławek w. - 2022-01-05, 20:33

[quote="Kazik II"]
sławek w. napisał/a:
dokłada LPG czy CNG do diesla ma 4,25t i jak dotychczas nie płacił

Po pierwsze mając dołożone LPG nie nie przechodzisz jeszcze niestety do lepszej kasty. Tylko CNG i LNG.

U S T A W A ......o elektromobilności i paliwach alternatywnych Art. 1.pkt. 11 zalicza LPG do paliw alternatywnych, ale jak piszesz - dalej to już niekonsekwencja.

eler1 - prywatnie nie musisz mieć tachografu i licencji

Piszę w tym temacie bo jakby ktoś miał mocną nadwagę (odnoszę się do kamperów) to może dołożyć LPG, bo można, ciężar może 50kg z gazem a DMC rośnie, natomiast konsekwencje finansowe na płatnych drogach oraz zakazy powyżej 3,5t oczywiste :bigok

Cyryl - 2022-01-05, 20:42

nie do końca:
1. tachograf - rozporzadzenie unijne 561/2006

dotyczy pojazów zajmujących się transportem. czy to zarobkowym, niezarobkowym czy na potrzeby własne, ale transportem.

2. licencja i inne wymagania wobec kierowcy - ustawa o transporcie drogowym

licencja na przewóz rzeczy czy osob nie obowiązuje, bo kamperem nie wykonujesz takiego transportu.
no chyba żebyś chciał przewieźć dwie palety powiedzmy blachy, czy telewizorów.
natomiast wymagania co do przewozu osób również dotyczy w razie wykonywania transportu i do tego zaczyna się od pojazdu powyżej 9 osób.
nie musisz mieć w prawie jazdy kodu 95 (badania psycho, lekarskie, kwalifikacja wstępna i szkolenie okresowe)

sławek w. - 2022-01-05, 20:47

Ale ja pisałem, że odnoszę się do kamperów powyżej 3,5t. :bigok
bert - 2022-01-05, 21:43

eler1 napisał/a:
Powyżej 3,5T jest jeszcze trzy pułapki to tachograf i licencja lub zaświadczenie na przewóz rzeczy na potrzeby własne oraz psychotechnika i kurs kwalifikacji zawodowej

ale nie w użytku indywidualnym przecież. To w kwestii przewozu zarobkowego.

mam dwa kampy powyżej 3.5 jeden 9 drugi 12 ton, nic z tego co wymieniłeś nie obowiązuje

Kazik II - 2022-01-05, 23:00

sławek w. napisał/a:
U S T A W A ......o elektromobilności i paliwach alternatywnych Art. 1.pkt. 11 zalicza LPG do paliw alternatywnych

Rzeczywiście:
11) paliwa alternatywne – energię elektryczną lub paliwa wykorzystywane do napędu silników:
a) pojazdów silnikowych w rozumieniu art. 2 pkt 32 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogowym,
b) pojazdów szynowych,
c) jednostek pływających
– stanowiące substytut dla paliw pochodzących z ropy naftowej lub otrzymywanych w procesach jej przetwórstwa, w szczególności wodór, biopaliwa ciekłe, paliwa syntetyczne i parafinowe, sprężony gaz ziemny (CNG), w tym pochodzący z biometanu, skroplony gaz ziemny (LNG), w tym pochodzący z biometanu, lub gaz płynny (LPG);
Ale to ja już zupełnie nie kapuję. Co w tym wykazie robi LPG? Przecież LPG pochodzi właśnie z przetwarzania ropy naftowej - więc jak może być substytutem dla paliw pochodzących z ropy naftowej, skoro sam nim jest?
Paliwa alternatywny w założeniu miały być paliwami niskoemisyjnymi. Więc co robią w wykazie biopaliwa ciekłe, paliwa syntetyczne i parafinowe?
Następna sprawa, to jak na razie wszędzie się doczytałem, że podniesiony limit 4,25 dotyczy pojazdów napędzanych paliwami alternatywnymi - a więc wszystkimi powyżej. Czyli choćby olejem napędowym z rzepaku. ??? Może ktoś ma lepsze źródła dla wyjaśnienia tych spraw, bo ja już głupieję. :shock:

Den-tal - 2022-01-05, 23:44

Ciekawa skad,kiedy i dlaczego powstala "tajemnicza" granica 3,5 t . Mimo ze pracuje w branzy samochodowej i mam sporo kontaktow z Transportstyrelsen (instytucja odpowiedzialna za wszystkie rodzaje
transportow w Szwecji) nikt mi nie mogl jasno i do konca wytlumaczyc dlaczego wlasnie granica jest 3,5 t ,a nie np. 3.75 t lub 4.0 t. Moze Cyryl ma odpowiedz lub teorie.
Nie wiem ilu z czlonkow Klubu bylo w zaszlym roku kamperami we Francji, ale ci co byli zapewne zauwazyli
(lub uslyszeli przed wyjazdem) nowe przepisy obowiazujace w tym kraju i dotyczace pojazdow o wadze powyzej 3.5 t. Otuz od 1/01 2021 obowiazuje te pojazdy nalepienie czterech naklejek, o wymiarach 25 cm x 17cm z napisem "Angles morts" czyli kat smierci !! To dla ostrzezenia rowerzystow,pieszych oraz innych pojazdow, ze moga byc niedostrzezeni. Nawet jesli sie ma kamery dookola pojazdu to naklejka musi byc.
Nalepki maja zapobiegac wypadkom. Mozna miec rozne poglady na skutecznosc tych nalepek, ale znow mam pytanie dlaczego akurat mamy granice 3,5 t ??? Wiele np.kamperow wazacych powyzej tej granicy jest tych samych gabarytow dotyczacych wielkosci jak te ktorych nalepki nie obowiazuja. Np. moj mniejszy kamper wazy 4.25 t i ma 5,5 m dlugosci i jest rownie niebezpieczny jak ciezarowka z przyczepa w oczach biurokratow.W zeszlym roku byly tylko upomnienia z powodu braku nalepek, a w tym maja juz byc mandaty. No coz gryzipiorki musza sie za cos utrzymac.

bert - 2022-01-06, 00:36

Den-tal napisał/a:
Ciekawa skad,kiedy i dlaczego powstala "tajemnicza" granica 3,5 t . Mimo ze pracuje w branzy samochodowej i mam sporo kontaktow z Transportstyrelsen (instytucja odpowiedzialna za wszystkie rodzaje
transportow w Szwecji) nikt mi nie mogl jasno i do konca wytlumaczyc dlaczego wlasnie granica jest 3,5 t ,a nie np. 3.75 t lub 4.0 t. Moze Cyryl ma odpowiedz lub teorie.
Nie wiem ilu z czlonkow Klubu bylo w zaszlym roku kamperami we Francji, ale ci co byli zapewne zauwazyli
(lub uslyszeli przed wyjazdem) nowe przepisy obowiazujace w tym kraju i dotyczace pojazdow o wadze powyzej 3.5 t. Otuz od 1/01 2021 obowiazuje te pojazdy nalepienie czterech naklejek, o wymiarach 25 cm x 17cm z napisem "Angles morts" czyli kat smierci !! To dla ostrzezenia rowerzystow,pieszych oraz innych pojazdow, ze moga byc niedostrzezeni. Nawet jesli sie ma kamery dookola pojazdu to naklejka musi byc.
Nalepki maja zapobiegac wypadkom. Mozna miec rozne poglady na skutecznosc tych nalepek, ale znow mam pytanie dlaczego akurat mamy granice 3,5 t ??? Wiele np.kamperow wazacych powyzej tej granicy jest tych samych gabarytow dotyczacych wielkosci jak te ktorych nalepki nie obowiazuja. Np. moj mniejszy kamper wazy 4.25 t i ma 5,5 m dlugosci i jest rownie niebezpieczny jak ciezarowka z przyczepa w oczach biurokratow.W zeszlym roku byly tylko upomnienia z powodu braku nalepek, a w tym maja juz byc mandaty. No coz gryzipiorki musza sie za cos utrzymac.


czasy nastały takie, że biurwokraci (rządzą codziennością) uważają, że jak kretyn jadący na rowerze nie dostrzega skutków i problemuów płynacych z ewentualnej kolizji z ciężarówką, to trzeba... ostrzeżenie nakleić na ciężarówce (a najlepiej ją wyeliminować) to ma rozwiązać problem komforu i dobrostanu kretynów).

Kiedyś życie eliminowało kretynów, może dlatego biurwokracja nie rządziła codziennością, po prostu było ich (kretynów na urzędach) za mało w skutek różnego rodzaju samoeliminacji?

Cyryl - 2022-01-06, 07:48

Za pierwsze stare prawo jazdy uznaje się dokument wystawiony dla Karla Benza w 1888 roku. W związku ze skargami mieszkańców Mannheim na hałas i zapach jaki roztaczał jego Motorwagen otrzymał on pisemne zezwolenie od Wielkiego Księcia Badenii na używanie swego pojazdu na drogach publicznych.

w Polsce w 1922 roku (Dz.U. 1922 nr 65 poz. 587) było jedno prawo jazdy:
"Zgodnie z ówczesną ustawą, o prawo jazdy mogły się ubiegać osoby zdrowe w wieku co najmniej 18 lat, które biegle pisały i czytały po polsku. Oprócz tego kandydat na kierowcę musiał „odbyć przynajmniej sześciomiesięczną praktykę w warsztatach pojazdów mechanicznych jako wyzwolony czeladnik, oraz uczyć się prowadzenia pojazdów w ciągu trzech miesięcy, albo ukończyć specjalną szkołę szoferską z programem zatwierdzonym przez Ministerstwo Robót Publicznych lub jakąkolwiek szkołę średnią techniczną, albo mechaniczną, lub też szkołę inżynierską”. Z tych rygorystycznych wymagań były zwolnione osoby, które posiadały już pojazd, jednak swoje kwalifikacje i tak musiały one potwierdzić przed komisją egzaminacyjną. Dokument wydawano „o ile nie istnieją okoliczności, które czynią kandydata niezdolnym do prowadzenia pojazdu pod względem moralnym, czy fizycznym”. Już wówczas wydawano prawo jazdy na poszczególne kategorie pojazdów. Ciekawostką była kategoria IIB, która uprawniała do prowadzenia Forda T."

gdzieś w 1925 roku III kat prawa jazdy uprawniała do prowadzenia:
- samochodów osobowych z wyjątkiem dorożek samochodowych (taksówek) w Warszawie i Łodzi oraz miastach powiatowych,
- samochodów ciężarowych z wyjątkiem zaopatrzonych w silnik wysokoprężny,
- samochodów i ciągnikó zaopatrzonych w jedną przyczepę o łącznej nośności (ładowności) 7t,
- ciągników z najwyżej trzema przyczepami ołącznej nośności 9t jeżeli ciągnik nie może rozwinąć więcej niż 20km/h.
- motocykli.

kryterium podziału praw jazdy było uprawnienie amatorskie i zawodowe, tu oprócz wielkości pojazdu na egzaminie była sprawdzana wiedza i umiejętności mechaniczne.
jeszcze za moich czasów podczas egzaminu ustnego egzaminator mógł zadać pytanie o wymianę żarówki czy koła.

pierwszą wzmiankę o 3,5t znalazłem w przepisach z 1924 roku, ale w wymaganiach technicznych pojazów:
" pojazd winein być wyposazony w boczne lustro, dające możność
kierowcy widzenia drogi z tyłu za pojazdem, w razie gdy całkowita
waga pojazdu złożona z ciężaru własnego i największego
dopuszczalnego obciążenia, przekracza 3500 kilogramów"


jeszcze w 1946 roku było w Polsce jedno prawo jazdy, jak na zdjęciu.

w 1948 nowe Rozporządzenie Ministrów: Komunikacji, Administracji Publicznej, Ziem Odzyskanych i Obrony Narodowej w porozumieniu z Ministrami: Bezpieczeństwa Publicznego, Pracy i Opieki Społecznej oraz Zdrowia o ruchu pojazdów mechanicznych na drogach publicznych z 15 kwietnia 1948 roku wprowadziło po raz pierwszy uszeregowanie uprawnień do prowadzenia pojazdów na poszczególne kategorie.
W zależności od rodzaju i przeznaczenia pojazdów były 4 kategorie prawa jazdy:
Kategoria IV – uprawniała do prowadzenia motocykli,
Kategoria III-a – uprawniała do prowadzenia samochodów oraz ciągników najwyżej z jedną przyczepką o łącznej nośności 1,5 tony włącznie, nie przeznaczonych do przewozów zarobkowych,
Kategoria III-b – uprawniała do prowadzenia pojazdów mechanicznych przeznaczonych do robót rolnych, korzystających z dróg publicznych tylko okolicznościowo,
Kategoria II – uprawniała do prowadzenia samochodów oraz ciągników najwyżej z jedną przyczepką o łącznej nośności do 4 ton włącznie, z wyjątkiem autobusów i pociągów drogowych,
Kategoria I – uprawniała do prowadzenia wszelkich samochodów i pociągów drogowych.

w 1954 roku weszło w życie nowe Rozporządzenie Ministrów Transportu Drogowego i Lotniczego oraz Obrony Narodowej z dnia 15 grudnia 1953 roku. zmianom uległy kategorie prawa jazdy, których było tym razem 7.

pozwolenie kategorii III uprawniało do prowadzenia:
samochodów osobowych (wyjątek taksówki w Warszawie i Łodzi i w miastach powiatowych),
samochodów ciężarowych oprócz pojazdów napędzanych silnikami wysokoprężnymi,
samochodów ciężarowych i ciągników maksymalnie z jedną przyczepą o ładowności 7 ton,
ciągników maksymalnie z 3 przyczepami o ładowności 9 ton, gdy ich maksymalna prędkość wynosiła 30 km/godzinę.
czyli powrót do przepisów z przed wojny.

kolejnym krokiem był rok 1962. w rozporzadzeniu w sprawie ruchu drogowego z 1962 roku nie ma definicji "pojazd ciężarowy" (jest tylko 19 definicji, dzisiaj chyba 83), ale w miejscu o prawach jazdy czytamy:
"prawo jazdy kategorii III uprawniała do kierowania samochodami osobowymi nie przeznaczonymi do publicznego transportu drogowego, samochodami ciężarowymi i pojazdami członowymi o masie łącznej do 3,5 t oraz trójkołowcami o masie powyżej 400 kg. W celu uzyskania kategorii III należało ukończyć szkolenie dla kierowców i zdać egzamin przed komisją państwową."

jednak prawo jazdy kategorii II (odpowiednik dzisiejszego C i częściowo C+E) uprawniało do kierowania samochodami osobowymi, ciężarowymi o masie do 14 ton (dzisiaj bez ograniczeń), samochodem ciężarowym z przyczepą o łącznej masie do 20 ton (dzisiaj C+E również bez ograniczeń). O kategorię II można było ubiegać się wówczas, gdy kierowca miał 1 rok i 6 miesięcy doświadczenia jako kierowca kategorii III lub 3 lata doświadczenia jako kierowca ciągnika.

Cyryl - 2022-01-06, 12:22

zajrzałem do konwencji wiedeńskiej o ruchu drogowym z 1949 roku (wtedy została podpisana), gdzie określono kategorie prawa jazdy A, B, C, D i E.

a kat. B zazwalała na prowadzenie:
- pojazdu przeznaczonego do przewozu osób, posiadające oprócz siedzenia kierowcy co najmnie osiem siedzeń,
- pojazdu przeznaczonego do transportu towarów i posiadające największy dopuszczlny ciężar z ładunkiem 3,5t,
- tych pojazdów z przyczepa lekką.

później w 1962 roku wchodzi nasze rozporządzenie w sprawie ruchu drogowego ustanawiając kategorie prawa jazdy na I, II, III i tu pojawia się juz dla kat. III DMC 3,5t.

potem (nie pamiętam kiedy) nasze kategorie zostały zamienione na te literowe z konwencji wiedeńskiej.

konwencja wiedeńska 1949

Den-tal - 2022-01-06, 15:16

Cyryl ! Piekne dzieki za ten historyczny wyklad o prawie jazdy i jego kategoriach.To zgadza sie z tym co mi moi szwedzcy "experci" probowali wytlumaczyc, ze te 3,5 t jest "historyczne", ale wygodne dla dzisiejszych biurkratow. 60 lat temu 3.5 t to bylo juz sporo,dzis pod te wage zaczynaja sie zblizac samochody osobowe, ale przepisy nie nadazaja za zyciem.
Cyryl - 2022-01-06, 19:35

Den-tal napisał/a:
...moi szwedzcy "experci"...


zapytaj ich o 1967 rok w ich motoryzacji.
dla ułatwienia dodam, że w Szwecji obowiązywał lewostronny ruch jak w Anglii.
w 1967 roku zmienili na prawostronny i tak wyglądał pierwszy dzień:

orys - 2022-01-07, 03:47

Den-tal napisał/a:
Ciekawa skad,kiedy i dlaczego powstala "tajemnicza" granica 3,5 t .


A to nie jest tak, że granicę po prostu trzeba było GDZIEŚ postawić, więc pewnie te x lat temu postawiono ją tam, gdzie akurat przechodziła jakaś ówczesna granica między klasami pojazdów wyraźna i tak zostało?

Kazik II - 2022-01-07, 18:36

Den-tal napisał/a:
Otuz od 1/01 2021 obowiazuje te pojazdy nalepienie czterech naklejek, o wymiarach 25 cm x 17cm z napisem "Angles morts" czyli kat smierci !!

Kiedyś były gangi motocyklowe Dead Angels, u nas co druga fura znanej marki na "B" też w zasadzie zasługuje na ten przydomek. Ale tak w ogóle, to aż mi się wierzyć w takie zidiocenie o któym piszesz :shock:
Gdzie można sprawdzić prawdziwość newsa o tym wykwicie geniuszu urzędniczego?

Den-tal - 2022-01-08, 22:24

Cyryl - znam to zdjecie dobrze. Stockholm centrum,Kungsgatan. Bylo uzywane jako przestroga propagantowa w krajach ,ktore tez sie zastanawialy nad zmiana ruchu - bo zdjecie "dramatyczne".Szwedzi byli doskonale do tej akcji przygotowani , obylo sie bez wypadkow i stluczek. Znaki drogowe odslonieto jednoczesnie w calym kraju a samochody zawsze tu mialy kierownice po lewej stronie ( co napewno tez duzo pomoglo). Jedna z pamiatek ruch lewostronnego jest metro w Stockholmie, ktore jest lewostronne.
Dzisiaj tego rodzaju zmiana ruchu byla by juz niemozliwa
Kazik II -news to juz nie jest ,bo przepis wszedl w zycie 01/01-2021. Napisz haslo "francja oznakowanie pojazdow powyzej 3,5 t" i bedziesz mial cala informacje(lacznie z wysokoscia mandatu za brak oznakowania :diabelski_usmiech . Jadac w zeszlym roku do Francji znalem ten przepis , ale olalem bo kto bedzie sie interesowal kamperem dlugosci 5,5 m ?Niestety trafilem na kontrole dokumentow, a w dowodzie rejestracyjnym stoi jak przyslowiowy wol 4,25 t. Dyskusja z wladza byla dluga bo pdwazalismy (zona i ja) sens takiego oznaczenia w tak krotkim samochdzie - policja to swietnie rozumiala, ale taki jest PRZEPIS !
Skonczylo sie na upomnieniu, ale to chyba tylko dzieki zonie i jej znajomosci jezyka (urodzona we Francji)
i spokojowi (we mnie w takich przypadkach wstepuje choleryk)

Kazik II - 2022-01-09, 14:28

".....nalepienie czterech naklejek, o wymiarach 25 cm x 17cm z napisem "Angles morts" czyli kat smierci"
Den-tal....narobiłeś afery i ja się na to nabrałem. Angles morts znaczy "martwy punkt". Dałem się nabrać bez sprawdzenia, to nie żadne anioły ani kaci śmierci :wyszczerzony:

Kazik II - 2022-01-09, 14:37

Den-tal napisał/a:
samochody zawsze tu mialy kierownice po lewej stronie

Zadziwiające, jak oni sobie dawali radę przez tyle lat z kierownicami nieprzystosowanymi do ruchu lewostronnego. Co jeszcze dziwniejsze, Szwedzi z takimi autami przez wiele lat protestowali przeciwko ruchowi prawostronnemu. Chyba chodziło im o to, że kierowcy mając po lewej ręce blisko krawężnik mogli sobie podszczypywać panienki idące chodnikiem :haha:

Den-tal - 2022-01-09, 20:07

Kazik II - angle po francuska znaczy kat. czyli winkiel. Tu chodzi o niebezpieczna przestrzen dla innych uzytkownikow drog.Niestety ale nie mam polskiego alfabetu w mojej klawiaturze. Moze powinienem byl napisac z niemieckigo : winkiel (wyraz ten wchodzil kiedys w lodzka gware, choc byl uzywany zamiast slowa naroznik) od poczatku i nie musial bys sie straszyc.
Kiedy pierwszy raz przeprowadzono referendum dotyczace zmiany kierunku ruchu to 85% Szwedow nie chcialo zmiany. Bylo malo samochodow i przecietnego obywatela nie obchodzilo czy prawa czy lewa strona jazdzic.Rzadowi zabralo prawie 25 lat by przekonac spoleczenstwo

orys - 2022-01-09, 23:22

Kazik II napisał/a:
Den-tal napisał/a:
samochody zawsze tu mialy kierownice po lewej stronie

Zadziwiające, jak oni sobie dawali radę przez tyle lat z kierownicami nieprzystosowanymi do ruchu lewostronnego. Co jeszcze dziwniejsze, Szwedzi z takimi autami przez wiele lat protestowali przeciwko ruchowi prawostronnemu. Chyba chodziło im o to, że kierowcy mając po lewej ręce blisko krawężnik mogli sobie podszczypywać panienki idące chodnikiem :haha:


To pomaga w jeździe po wąskich drogach. Dlatego samochody z kierownicami po prawej stronie były też do pewnego czasu normą we Włoszech - cieżarówki często tak miały jeszcze w latach 70-tych

Kazik II - 2022-01-10, 11:26

orys napisał/a:
To pomaga w jeździe po wąskich drogach.

A w jaki sposób? :shock:
Tak czy owak, samochody z kierownicą po lewej stronie są przystosowane do ruchu prawostronego i odwrotnie. Co do tego nie ma wątpliwości. A ja swoją drogą miałem okazję jeździć u nas "anglikiem" i, szczerze mówiąc, czułem sią bardzo niepewnie.

bert - 2022-01-10, 11:46

po wąskich i w górach bardzo
Den-tal - 2022-01-11, 15:58

W Szwecji jest sporo samochodow z kierownica po prawej stronie - to sa samochody listonoszow. Wiekszosc ludzi mieszka tu w willach. a skrzynki na listy stoja przy drodze wiec listonosz bez wysiadania rozdaje przesylki :ok
Cyryl - 2022-01-11, 16:05

w Japonii luksusowe samochody są kupowane chętnie z kierownicą po lewej stronie (jest tam lewostronny ruch), aby szofer mógł łatwo wyjśc i otworzyć drzwi pasażerowi na tylnym siedzeniu.
Kazik II - 2022-01-11, 20:44

Cyryl napisał/a:
aby szofer mógł łatwo wyjśc i otworzyć
. Pewnie wprowadzili u nich takie prawo pracy, żeby sią szofer za bardzo nie namęczył. :wyszczerzony: :wyszczerzony:
LukF - 2022-01-11, 20:55

Panowie,
Jesteście już dość daleko od kampera elektrycznego...
Podobno to jest urok dyskusji na CT :bajer

bert - 2022-01-11, 21:46

LukF napisał/a:
Panowie,
Jesteście już dość daleko od kampera elektrycznego...
Podobno to jest urok dyskusji na CT :bajer

a to temat jest o elektrycznych kamperach?
to ja bardzo przepraszam.
;)

Kazik II - 2022-01-11, 23:30

bert napisał/a:
LukF napisał/a:
Panowie,
Jesteście już dość daleko od kampera elektrycznego...
Podobno to jest urok dyskusji na CT :bajer

a to temat jest o elektrycznych kamperach?
to ja bardzo przepraszam.
;)

Jak najbardziej jest to temat o kamperach elektrycznych, tylko luksusowych z kierownicą po prawej stronie i kierowcą w liberii. :haha:

MirekŻ - 2022-01-12, 10:46

Temat nie dotyczy elektryków ani samochodów z kierownicą po prawej stronie :lol: , tylko kamperów napędzanych alternatywnymi paliwami. Myślałem, iż dołożę LPG do mojego 3 litrowego diesla i będę miał kampera o DMC 4250 kg i zapomnę o dopinaniu lekkiej przyczepki. Ale jak wyjaśnił kolega papamila, "dla aut już zarejestrowanych w PL o dmc do 3500 w zasadzie zmiana dmc na większe jest prawie niemożliwa do przeforsowania". Dlatego problem przeładowania nadal istnieje i czekam ciągle na wyższe DMC. Brak zmiany granicy 3,5 t dziwi zresztą bardzo, gdy widzi się wzrastającą masę własną współczesnych aut. Jeszcze chwila i niektóre osobówki będą niedostępne dla amatorów :-P
krzlac - 2022-01-12, 13:54

Den-tal napisał/a:
...Wiekszosc ludzi mieszka tu w willach...


Piszesz o tych drewnianych domkach? Nie każdy domek to willa, tak jak nie każdy duży pokój to salon.

Den-tal - 2022-01-12, 15:23

krzlac - bywales w Szwecji i chyba wiesz, ze tu wojny nie bylo od ponad 200 lat ,wiec i moda na bunkry mieszkalne dawno sie skonczyla :diabelski_usmiech
yamah - 2022-01-12, 21:07

Cyryl napisał/a:

nie musisz mieć w prawie jazdy kodu 95 (badania psycho, lekarskie, kwalifikacja wstępna i szkolenie okresowe)

Cyryl , wobec tego ktoś się myli :-/ wyszła mi ważność badań lekarskich i pytałem dzisiaj w WK jakie mam zrobić na potrzeby własne..stanowczo oznajmiono mi że lekarz (okulista ok) + psychologiczne :gwm

Cyryl - 2022-01-12, 22:56

to była odpowiedź na to:
eler1 napisał/a:
Powyżej 3,5T jest jeszcze trzy pułapki to tachograf i licencja lub zaświadczenie na przewóz rzeczy na potrzeby własne oraz psychotechnika i kurs kwalifikacji zawodowej


wydaje mi się, że na kat. B, B+E nie trzeba badań psychotechnicznych, na inne już tak (nawet jak nie wykonujesz zawodu kierowcy), ale jutro definitywnie sprawdzę.

yamah - 2022-01-13, 06:14

Cyryl napisał/a:
to była odpowiedź na to:
eler1 napisał/a:
Powyżej 3,5T jest jeszcze trzy pułapki to tachograf i licencja lub zaświadczenie na przewóz rzeczy na potrzeby własne oraz psychotechnika i kurs kwalifikacji zawodowej


wydaje mi się, że na kat. B, B+E .

Powyżej 3,5 T..Mam C :bajer

Cyryl - 2022-01-13, 07:59

czyli psychotesty, badania lekarskie, a jeżeli nie wykonujesz transportu drogowego nie musisz spełniać tych dodatkowych wymagań.

badania związane z kategorią prawa jazdy to Ustawa o Kierujących Pojazdami Art. 11.1.2.

pozostałe wymagania to Ustawa o Transporcie Drogowym Art. 39a.1

bert - 2022-01-13, 08:32

sumując powyżej 3.5t
Zarobkowo/zawodowo (C) badania tak. Tacho tak. Drogi płatne płacimy.
Potrzeby własne np.: kamper (C) badania nie. Tacho nie. Drogi płatne płacimy.

Cyryl - 2022-01-13, 09:34

nie do końca, bo:
UoKP:
"Art. 11.
1. Prawo jazdy jest wydawane osobie, która:
1) osiągnęła minimalny wiek wymagany do kierowania pojazdami odpowiedniej kategorii;
2) uzyskała orzeczenie:
a) lekarskie o braku przeciwwskazań zdrowotnych do kierowania pojazdem,
b) psychologiczne o braku przeciwwskazań psychologicznych do kierowania pojazdem – nie dotyczy prawa jazdy kategorii AM, A1, A2, A, B1, B, B+E lub T;"


czyli dzisiaj przed kursem prawa jazdy i po okresie ważności badań lekarskich na wszystkie kategorie prawa jazdy, bez wymienionych wyżej, niezależnie czy będziesz wykonywał transport czy jeździł kamperem, na potrzeby własne itp. musisz mieć badania psycho i orzeczenie lekarskie.

eler1 - 2022-01-13, 09:46

Jak ktoś ma stare prawojazdy (egzamin na C w 1996roku) w rubryce 11 kat.C nie było terminu ważne bo były kreski to też musi robić badania lek. i psychologiczne ?
Jak zrobiłem kurs na przewóz rzeczy i badania lek. i psych.z automatu z rubryce 11 ograniczyli mi ważność kat.C do końca badań czy to nie jest nadużycie. Czytałem że tak nie powinno być i niektóre osoby się odwoływały od decyzji urzędu i im to poprawiano.

Na to wcześniej co pisałem to dotyczyło firm

Cyryl napisał/a:
to była odpowiedź na to:
eler1 napisał/a:
Powyżej 3,5T jest jeszcze trzy pułapki to tachograf i licencja lub zaświadczenie na przewóz rzeczy na potrzeby własne oraz psychotechnika i kurs kwalifikacji zawodowej


wydaje mi się, że na kat. B, B+E nie trzeba badań psychotechnicznych, na inne już tak (nawet jak nie wykonujesz zawodu kierowcy), ale jutro definitywnie sprawdzę.

Cyryl - 2022-01-13, 10:36

a kto powiedział, że wszystkie przepisy są lub będą dobre?

ja prowadzę zajęcia z Kwalifikacji Wstępnej jakie muszą mieć kierowcy zawodowi na początku po zdaniu na prawo jazdy, również Szkolenie Okresowe co 5 lat, ale sam tego nie mam, bo nie pracuję jako kierowca.
gdybym chciał wykonywać zawód kierowcy musiałbym iść na taki sam kurs do kogoś i wysłuchwiać to co sam między innymi mówię, bo to że ja prowadzę takie zajęcia nie ma dla urzędników żadnego znaczenia.

wykładowcy i instruktorzy nauki jazdy aby wykonywać swój zawód muszą co roku uczestniczyć w warsztatach doskonalenia zawodowego, a zaświadczenie w uczestnictwie przedstawić w odpowiednim urzędzie do 7 stycznia.
i takie warsztaty ja prowadziłem kilkakrotnie w roku, ale musiałem iść do kogość innego, aby dostać takie zaświadczenie, bo to że ja sam prowadzę takie zajęcia jest dla urządników niewystarczające.

gdzie tu logika, gdzie sens?

ale muszę Cie pocieszyć.
wykładowcy i instruktorzy muszą przechodzić badania psycho i lekarskie okresowo (co 5 lat, po 60-tce co 2 lata), ale ze względu na pandemię badania są zawieszone.
czyli jeżeli moje badania straciły ważność w grudniu 2020 roku, to i tak uprawnienia są ważne do końca pandemii (którego na razie nie widać) i jeszcze 60 dni po jej zakończeniu.

ponieważ aby się upewnić na 100% przed chwilą dzwoniłem do naszego wydziału komunikacji, taka sama zasada obowiązuje kierowców, więc jeżeli komuś teraz kończy się ważność prawa jazdy ze wzgdu na badania lekarskie nie musi ich przechodzić, uprawnienia są ważne do końca ogłoszenia stanu epidemii i jeszcze 60 dni.

bert - 2022-01-13, 10:48

Cyryl napisał/a:
nie do końca, bo:
UoKP:
"Art. 11.
1. Prawo jazdy jest wydawane osobie, która:
1) osiągnęła minimalny wiek wymagany do kierowania pojazdami odpowiedniej kategorii;
2) uzyskała orzeczenie:
a) lekarskie o braku przeciwwskazań zdrowotnych do kierowania pojazdem,
b) psychologiczne o braku przeciwwskazań psychologicznych do kierowania pojazdem – nie dotyczy prawa jazdy kategorii AM, A1, A2, A, B1, B, B+E lub T;"


czyli dzisiaj przed kursem prawa jazdy i po okresie ważności badań lekarskich na wszystkie kategorie prawa jazdy, bez wymienionych wyżej, niezależnie czy będziesz wykonywał transport czy jeździł kamperem, na potrzeby własne itp. musisz mieć badania psycho i orzeczenie lekarskie.


przed wydaniem uprawnień tak, ale to oczywiste.
Po wydaniu wyłącznie gdy wydane były na czas określony. Kto ma na: nie określony nie jest zobowiązany do badań.
Dla mnie to, że czas określony to czas określony jest "oczywistą oczywistością" (jak mawia pewien z metra cięty) toteż do oczywistości się nie odnosiłem. Ale OK poprawka. Kto ma bezterminowo nie podlega badaniom. Kto ma terminowo to w wskazanym terminie badania wykonać je powinien (jeśli chce je zachować)

bert - 2022-01-13, 11:00

eler1 napisał/a:
Jak ktoś ma stare prawojazdy (egzamin na C w 1996roku) w rubryce 11 kat.C nie było terminu ważne bo były kreski to też musi robić badania lek. i psychologiczne ?
Jak zrobiłem kurs na przewóz rzeczy i badania lek. i psych.z automatu z rubryce 11 ograniczyli mi ważność kat.C do końca badań czy to nie jest nadużycie. Czytałem że tak nie powinno być i niektóre osoby się odwoływały od decyzji urzędu i im to poprawiano.

Na to wcześniej co pisałem to dotyczyło firm

Cyryl napisał/a:
to była odpowiedź na to:
eler1 napisał/a:
Powyżej 3,5T jest jeszcze trzy pułapki to tachograf i licencja lub zaświadczenie na przewóz rzeczy na potrzeby własne oraz psychotechnika i kurs kwalifikacji zawodowej


wydaje mi się, że na kat. B, B+E nie trzeba badań psychotechnicznych, na inne już tak (nawet jak nie wykonujesz zawodu kierowcy), ale jutro definitywnie sprawdzę.


Zgubiłem kiedyś (lub mi je skradziono) dokumenty w tym PJ. Wystąpiłem o wtórnik. Otrzymałem wtórnik PJ który zamiast bezterminowo, był z określonym terminem (i nie piszę tu o ważności dokumentu bo to inna sprawa) a o tym, że: wpisano mi terminowość w uprawnienia.
Odmówiłem odbioru i zażądałem wydania PJ zgodnego z utraconym dokumentem argumentując to tym, że strata "plastiku" nie powoduje utraty uprawnień o których on WYŁĄCZNIE INFORMOWAŁ.
Z lekką zwłoką wynikłą z konieczności "wytworzenia" prawidłowego "plastisia" takie PJ (tj bezterminowe uprawnienia) ponownie otrzymałem.
Ważność dokumentu to już inna sprawa, ale nie mająca wpływu na ważność uprawnień.

Co nie oznacza, że jakieś biurwokraty to zmienia prędzej czy później.

Cyryl - 2022-01-13, 11:06

w sumie masz rację, ale tylko coś dodam.

każdy kto ma bezterminowe prawo jazdy otrzymał je na podstawie jakiegoś tam orzeczenia lekarskiego, które do dzisiaj jest gdzieś w archiwum.
w 2028 roku będzie zmina bezterminowych praw jazdy na terminowe (ważne na 15 lat), ale będzie ono wydawane na podstawie tego starego orzeczenia, nie będzie trzeba w tym wypadku nowych badań lekarskich.

po upływie tych 15 lat będzie ponownie odnawiane na podstawie starych badań, jeżeli jeszcze ktoś z posiadaczy tych starych bezterminowych praw jazdy będzie żył.

yamah - 2022-01-13, 12:03

Cyryl napisał/a:
czyli psychotesty, badania lekarskie, a jeżeli nie wykonujesz transportu drogowego nie musisz spełniać tych dodatkowych wymagań.

Jednak musiałem bo tak wymaga WK :shock:
Zrobiłem dziś..najgorsze to kółka i krzyżyki :haha: a..i tylko na 2,5 roku :gwm

RadekNet - 2022-01-13, 12:08

Cyryl, a orientujesz się może (skoro już mówimy nie tylko o paliwiach alternatywnych), w jakim jeszcze europejskim kraju są wymagane psychotesty dla kierowcow zawodowych? Ja na prawie jazdy irlandzkim tylko lekarza rodzinnego zaliczam co 5 lat (dla "amatorow" co 10) i godzina rocznie szkolenia CPC, żeby zachować ważność kodu 95 (tego kamperowcy robić nie muszą oczywiście).
orys - 2022-01-23, 20:24

Kazik II napisał/a:
orys napisał/a:
To pomaga w jeździe po wąskich drogach.

A w jaki sposób? :shock:


W taki, że możesz się wychylić przez okno i dokładnie oglądać jak Ci koło idzie po krawędzi drogi.

Cytat:
A ja swoją drogą miałem okazję jeździć u nas "anglikiem" i, szczerze mówiąc, czułem sią bardzo niepewnie.


Kwestia przyzwyczajenia. Ja swoim samochodem przyjeżdżam do Polski co najmniej raz w roku od piętnastu lat, a w swoim czasie zawodowo śmigałem po całej Europie szkockim busem. Nie ma żadnych problemów jak się przyzwyczaisz - o ile nie lubisz zbierać się do wyprzedzania siedząc komuś na zderzaku...

Cyryl - 2022-01-23, 21:28

słyszałem, że największa uciążliwość pojazów z kierownicą po prawej stronie, to jest umieszczeni popielniczki z odwrotnej do nas strony.
do pozostałych innych można się przyzwyczaić.

orys - 2022-01-26, 04:54

Cyryl napisał/a:
słyszałem, że największa uciążliwość pojazów z kierownicą po prawej stronie, to jest umieszczeni popielniczki z odwrotnej do nas strony.
do pozostałych innych można się przyzwyczaić.


To jeszcze ktoś robi auta z popielniczkami? ;-)

Kazik II - 2022-01-26, 11:46

orys napisał/a:
To jeszcze ktoś robi auta z popielniczkami? ;-)

Dawno temu miałem starą skodę - popielniczka była wielkości szufli do węgla i nie trzeba było wysilać się z celowaniem petem. Potem były coraz mniejsze i niewygodne, aż w końcu całkiem zniknęły. Poprawność polityczna. Ale zawsze można wozić jakieś wiaderko z piaskiem - jeszcze nie zakazali :mrgreen:

Cyryl - 2022-01-26, 12:54

To określenie z czasów kiedy pierwszy raz zetknąłem się z autami z kierowcą po drugiej stronie.
orys - 2022-02-01, 04:22

Kazik II napisał/a:
orys napisał/a:
To jeszcze ktoś robi auta z popielniczkami? ;-)

Dawno temu miałem starą skodę - popielniczka była wielkości szufli do węgla i nie trzeba było wysilać się z celowaniem petem. Potem były coraz mniejsze i niewygodne, aż w końcu całkiem zniknęły. Poprawność polityczna. Ale zawsze można wozić jakieś wiaderko z piaskiem - jeszcze nie zakazali :mrgreen:


Nie poprawnosć polityczna, tylko po prostu zapotrzebowanie spada. Nawet wielu palaczy już nie pali w samochodzie, bo im śmierdzi. Więc po co w standardzie montować?

Do mojego auta jak je kupowałem nowe 12 lat temu można było kupić sobie zestaw palacza - popielniczkę i zapalniczkę - dodatkowo. Wchodziła w jeden z uchwytów na kubki (mam ich 6).


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group