|
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Grecja - Grecja przez Rumunia Bułgaria 2022
Jurek Jurecki - 2022-08-01, 15:56 Temat postu: Grecja przez Rumunia Bułgaria 2022 W związku z taka sobie sytuacją na granicy Serbia Kosovo myślę, że temat tranzytowego przejazdu do Grecji przez Rumunie Bułgarię może być bardziej interesujący niz w ub. latach. Czy ktoś może coś napisać nt ewentualnych oddanych nowych odcinków autostrad? tras szybkiego ruchu? w obu tych krajach. Ja osobiście jeżdzę w składzie kamper plus przyczepa 750kg i nie lubie jeżdźić wertepami :wyszczerzony. Ja startuje z centralnej Polski. Nigdy nie jechałem przez BG i RO bo albo Serbia/Macedonia albo częściej promem z Ancony lub Wenecji.
Czy ma ktos jakieś uwagi aktualne tzn z roku 2022? bardzo proszę o informacje,
Barbara i Zbigniew Muzyk - 2022-08-01, 16:05
W Bułgarii autostradą dopiero od Sofi! Natomiast od Węgier Serbią,Macedonia,na raz do przejechania,autostradą.
Bim - 2022-08-01, 16:37
Jurek Jurecki napisał/a: | W związku z taka sobie sytuacją na granicy Serbia Kosovo myślę, że temat tranzytowego przejazdu do Grecji przez Rumunie Bułgarię może być bardziej interesujący niz w ub. latach. |
Jak przystało na "autostradowegoboya" śmiało jedź przez Serbię i nie strachaj się zbytnio
Na razie odroczyli w Kosowie zmianę tablic dla Kosowskich Serbów i jak zwykle skończy się na po strzelaniu w powietrze
To cały bałkański folklor
LukF - 2022-08-01, 18:39
Jurek Jurecki,
Dla Bułgarów Grecja nie jest głównym kierunkiem podczas budowy autostrad więc cudów nie ma- tyle ile widać na Google Maps. Rumunia buduje sporo i od Szegetu jest autostrada A1 aż do Sybina. Lecz dla kierunku Greckiego zjeżdżasz z niej już w Lugoj (Rumunia) i aż do Bułgarskiej Sofii jest zwykła droga przez góry. Od Sofii na południe jest A3 do Błagojewgrad a dalej zwykła droga (autostrada w planach).
Czyli przez Serbię i Macedonię sprawniej, bliżej, szybciej i taniej.
Proszę bardzo
sterciu - 2022-08-04, 23:15
My ruszamy za tydzień w piątek na Peloponez i podobno strasznie długie kolejki na Roszke i Tompa , po kilka godzin stania... Ktoś jechał ostatnio , może potwierdzić lub zaprzeczyć ??
Obserwuje https://www.police.hu/en i w zakładce " Border information" od kilku dni faktycznie pokazuje po 7-8 godzin odprawe..
Bo juz zastanawiam się czy nie przejechać się po drodze do Grecji nowym mostem w Chorwacji , niby mi pokazuje ze nadrobię tylko 50km , ale za to będe 10 godzin dłużej jechał
Bim - 2022-08-05, 06:11
Cytat: | Bo juz zastanawiam się czy nie przejechać się po drodze do Grecji nowym mostem w Chorwacji , niby mi pokazuje ze nadrobię tylko 50km , ale za to będe 10 godzin dłużej jechał |
A nie szybciej przez Bački Vinogrady
sterciu - 2022-08-05, 07:12
Bim napisał/a: | Cytat: | Bo juz zastanawiam się czy nie przejechać się po drodze do Grecji nowym mostem w Chorwacji , niby mi pokazuje ze nadrobię tylko 50km , ale za to będe 10 godzin dłużej jechał |
A nie szybciej przez Bački Vinogrady |
Tylko , że to przejście graniczne jest czynne tylko w dzień , ja pewnie będę w nocy przekraczał granicę , a z tego co mi znajomy mówił co przekraczał granice tam ostatnio to ludzie uciekają na z Roszke na Tompe i Backi Vinogrady tworząc tam też zatory... Nie wiem co się dzieje , gdzie to towarzystwo tak jezdzi , chyba po covidzie ludzie odbijają sobie wakacyjne wyjazdy zagraniczne, zawsze tam bez większych dłuższych oczekiwań przekraczało się granicę jak jechaliśmy. Podobno na Backi Vinogrady to ustawiają się w nocy już auta i czekają do rana na otwarcie granicy...
Spax - 2022-08-05, 09:53
A może taka alternatywa? Nie wiem, bo nigdy tak nie jechałem.
»»» https://pl.mapy.cz/s/baralenute
Barbara i Zbigniew Muzyk - 2022-08-05, 21:27
Dziwie sie bo ze 2 lata tamtedy jeździmy no nie w wakacje i zawsze jestesmy sami??
sterciu - 2022-08-05, 22:40
Przez 15 lat jeżdziłem tamtędy średnio raz w miesiącu i max 2 godziny to było najdłużej jak się stało , ale teraz jakiś cyrk tam na granicach się dzieje... Obserwuje węgierską stronę gdzie podają ile czasu stoi się na granicy i dziś koło 9 rano pokazywało po 7 godzin , teraz rozładowało się i 1 godzina na Roszke , pół godziny Tompa.. Jednak po dłuższej debacie w domu , my ruszamy w kierunku Kotoru i tamtędy na Grecję , mamy zaległą P1 do przejechania w Czarnogórze . Więc pewnie uderzymy na Chorwację przez jeziora Plitvickie do Szybeniku , z tamtąd Jadranską na luzie , spokojnie do Kotoru.
Kuba L. - 2022-08-06, 08:10
Wracałem tydzień temu w piątek z Grecji przez Roszke i w nocy staliśmy tam 5h.. teraz podobno 8h - masakra, w obydwie strony jedzie taka masa turystów samochodami, że ja również na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat jeżdżenia do Grecji nie pamiętam nigdy takiej sytuacji
Camper Diem - 2022-08-06, 11:48
Tamtedy w sezonie nigdy w weekend!!!
My nie moglismy wracac przez Skopje, Bulgaria z Rumunia nas tez nie kreci wiec wzielismy prom z Igoumenitsa do Wenecji. Jednak wolimy wracac przez cywilizowane kraje.
Barbara i Zbigniew Muzyk - 2022-08-06, 18:57
Ale zapomniałes napisac ile kosztował prom?wracalismy ale ileś lat temu ale wtedy kosztował 160 euro i wolno było spać w kamperze
Camper Diem - 2022-08-07, 15:54
Promy sa teraz bardzo drogie, w dodatku nie bylo juz miejsc camping on board
sterciu - 2022-08-07, 21:36
Kiedyś w sezonie wakacyjnym i w weekend nie było aż tak zle tam na granicach...
|
|