| |
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Pomocy! mam konkretny problem techniczny - Potencjalny problem z uszczelką pod głowicą
piter89 - 2022-08-09, 08:24 Temat postu: Potencjalny problem z uszczelką pod głowicą Cześć wszystkim
Mam pewien problem z moim Fiatem Ducato, rocznik 2010, przebieg około 300 tys km.
Oddałem go kilka tyg temu do serwisu na ogólne sprawdzenie przed wakacjami.
I tu pan z serwisu przekazał mi informacje, że wykonał test obecności CO2 w układzie chłodzenia (taki niebieski płyn w menzurce doczepiony do zbiorniczka płynu chłodniczego) i że to oznacza, że mam problem z uszczelką pod głowicą.
Zdziwiło mnie to, bowiem auto nie ma dosłownie żadnego z klasycznych opisywanych w internecie objawów uszkodzenia uszczelki pod głowicą.
Później dałem auto do sprawdzenia jeszcze jednemu mechanikowi pod tym kątem - ten nie wykonywał testu obecności CO2, tylko jak to powiedział sprawdzał swoimi sposobami i po 2 dniach powiedział, że wg niego z niczym tu nie ma problemu a autem śmiało można jeździć nawet w długie trasy.
Nie dawało mi to spokoju, więc dałem do sprawdzenia kolejnemu mechanikowi, ten wykluczył możliwość, że spaliny w układzie chłodzenia pochodzą z wadliwego EGRu. Wykonał też test obecności CO2 (przy mnie) i faktycznie się zabarwił na zółto i że wg niego to też uszczelka pod głowicą. Dodał, że na rozgrzanym silniku po otwarciu zbiorniczka wyrównawczego czuć specyficzny kwaśny zapach. Ale to jedyne odstępstwo od normy (poza obecnością CO2).
Co o tym sądzić? Potencjalne koszty robienia tego wraz z wtryskiwaczami są bardzo wysokie, a poza tymi testami CO2 i kwaśnym zapachem ze zbiorniczka, nie ma żadnych klasycznych objawów uszkodzenia uszczelki pod głowicą.
Od pierwszej diagnozy przejechałem tym kamperem już około 600 km (i mineły 2 miesiące) i dalej wszystko jest jak było.
Czy pchać się w tą drogą naprawę czy jeździć aż pojawią się widoczne i oczywiste objawy UPG? Boję się tylko, że wtedy zastałoby to mnie gdzieś daleko w trasie...
Banan - 2022-08-09, 09:57
| piter89 napisał/a: | | Czy pchać się w tą drogą naprawę czy jeździć aż pojawią się widoczne i oczywiste objawy UPG? Boję się tylko, że wtedy zastałoby to mnie gdzieś daleko w trasie... |
Ta droga naprawa może okazać się bardzo tanim rozwiązaniem w porównaniu z kosztami jakie mogą się pojawić wraz z kolejnymi objawami - ja bym to robił na już.
piter89 - 2022-08-09, 10:47
Rozumiem. Obecnie mam to wycenione na okolice 8-10 tys zł (2.3 Multijet 120 km).
Moja zagwozdka polega na tym, że nawet opinie samych mechaników nie są spójne i pytanie czy nawet wymiana UPG rozwiąże problem... no właśnie są ewentualnie jeszcze jakieś przyczynny inne niż UPG lub EGR?
Czy ktoś miał może podobne doświadczenia?
lepciak - 2022-08-09, 16:25
W roku 2010 wymieniono popękane pierścienie olejowe w moim Ducato 2,5 Turbo rocznik 1990. Przy okazji wymieniono uszczelkę pod głowicą na nową. Od tego czasu robię rocznie średnio 5 tys. km - dwa razy w roku termy na Węgrzech oraz kilkaset km po kraju. Nigdy nie robiłem testu na obecność CO2 i dalej nie zaprzątam sobie tym głowy.
Andrzej R. - 2022-08-10, 05:12
nic bym nie robił, raczej obserwował, gdyby zaczęło wyrzucać płyn chłodniczy to oznaka ze trzeba działać, jak piszesz 600 km przez 2 miesiące to co to za km. ?
piter89 - 2022-08-10, 08:06
| Andrzej R. napisał/a: | | nic bym nie robił, raczej obserwował, gdyby zaczęło wyrzucać płyn chłodniczy to oznaka ze trzeba działać, jak piszesz 600 km przez 2 miesiące to co to za km. ? |
Dzięki za opinię. Właśnie tak tez mi mówił jeden z mechaników - że dopiero jak zacznie się podnosić poziom płynu chłodniczego to aby działać. Pytanie tylko, czy wtedy już może dojść do poważniejszych uszkodzeń, jak pisał uzytkownik Banan powyżej, czy to dopiero normalny objaw kiedy jedzie się na robienie tego?
Banan - 2022-08-10, 08:13
| lepciak napisał/a: | | W roku 2010 wymieniono popękane pierścienie olejowe w moim Ducato 2,5 Turbo rocznik 1990. |
To dwie różne konstrukcje, ja bym ich nie porównywał. Twój jest nie do zajechania... a Piotra to delikatniusia konstrukcja.
| Andrzej R. napisał/a: | | nic bym nie robił, raczej obserwował, |
To trochę tak, jak by mi zdiagnozowali niewydolność serca, a ja miałbym czekać na zawał
Zawsze jak mam coś zdiagnozowane w autach, robię od ręki i zawsze na tym dobrze wychodzę.
Może Gewehr zajrzy i się wypowie, on jest tu guru w temacie, a to jest moje zdanie na podstawie doświadczeń.
Gewehr - 2022-08-10, 10:12
Zajrzał, ale się nie wypowie Nie mam czasu na pisanie. Zainteresowany niech zadzwoni do mnie, to powiem co i jak 600185820 Najlepiej po 15.00
SlawekEwa - 2022-08-10, 13:53
| Gewehr napisał/a: | | Zainteresowany niech zadzwoni do mnie, to powiem co i jak |
zainteresowany jak się dowie co i jak to niech da znać na forum
piter89 - 2022-08-10, 21:42
Jasne, dziękuję za odpowiedzi, jutro przedzwonię
Andrzej R. - 2022-08-15, 11:33
| Banan napisał/a: | | lepciak napisał/a: | | W roku 2010 wymieniono popękane pierścienie olejowe w moim Ducato 2,5 Turbo rocznik 1990. |
To dwie różne konstrukcje, ja bym ich nie porównywał. Twój jest nie do zajechania... a Piotra to delikatniusia konstrukcja.
| Andrzej R. napisał/a: | | nic bym nie robił, raczej obserwował, |
To trochę tak, jak by mi zdiagnozowali niewydolność serca, a ja miałbym czekać na zawał
powoli, diagnozę trzeba potwierdzić 100% wtym pzrypadku tego brak, objawów zero. przy niewydolności serca problem przy chodzeniu, zadyszka itp
Zawsze jak mam coś zdiagnozowane w autach, robię od ręki i zawsze na tym dobrze wychodzę.
Może Gewehr zajrzy i się wypowie, on jest tu guru w temacie, a to jest moje zdanie na podstawie doświadczeń. |
|
|