Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

elektryka, solary, przetwornice i akumulatory - Akumulator lifepo4 w starszym kamperku

Foks - 2023-01-03, 11:19
Temat postu: Akumulator lifepo4 w starszym kamperku
Witam wszystkich, mam pytanie jak najbezpiecznij podłączyć nowy akumulator lifepo4 w starszym kamperze. Kamperek zakupiony w tamtym roku baza ford Transit z 1995 roku zabudowa chellenger. Niestety nie posiadam schematu instalacji a wiem że jest gdzieś ładowarka do akumulatora hotelowego jak jest podłączony zewnętrzne na 230v. Dodatkowo kamper jest zasilany solarem z regulatorem jeżeli dobrze pamiętam mppt. Chciałem na koniec dodać że aku hotelowy był usytuowany pod maską przy silniku, chcę go przenieść do kabiny pod kanapę w jadalni. Za wszystkie sugestie i podpowiedzi z góry dzieki.
orkaaa - 2023-01-03, 17:38

Po pierwsze przeczytaj wątki o lifepo4. Nie wiem, czy chcesz budować czy kupić gotowego.
Upraszczając lifepo4 ma taką samą funkcję jak kwas i podłączenie takie same jak kwasa. Ze względu na swoją budowę musi być ładowany wewnątrz kampera / temp dodatnia /. W związku z tym musisz go przenieść do środka, przenosząc także kable ładowania / alternator , ładowarka 230/12 i solar oraz kable odbiorników. Na wejściu na plusie musisz wsadzić wyłącznik /hebel/ . Wszelkie połączenia /szczególnie z alternatora/ robisz na grubych kablach z 18mm.
Aby szczegółowo pomóc w rozwiązaniu problemów musisz je dokładnie opisać.

Foks - 2023-01-03, 20:25

orkaaa napisał/a:
Po pierwsze przeczytaj wątki o lifepo4. Nie wiem, czy chcesz budować czy kupić gotowego.
Upraszczając lifepo4 ma taką samą funkcję jak kwas i podłączenie takie same jak kwasa. Ze względu na swoją budowę musi być ładowany wewnątrz kampera / temp dodatnia /. W związku z tym musisz go przenieść do środka, przenosząc także kable ładowania / alternator , ładowarka 230/12 i solar oraz kable odbiorników. Na wejściu na plusie musisz wsadzić wyłącznik /hebel/ . Wszelkie połączenia /szczególnie z alternatora/ robisz na grubych kablach z 18mm.
Aby szczegółowo pomóc w rozwiązaniu problemów musisz je dokładnie opisać.


Parę wątków przeczytałem :wyszczerzony: , wcześniej był akumulator AGM 100Ah, niestety padł po kilku miesiącach nie ma na nim daty produkcji , miałem zapasowy kwasiak 80Ah który nie spisuje się rewelacyjnie i nie wiem ile jeszcze pociągnie plan na nowy sezon wiosenny to kupienie 4 ogniw 3,2 V 105Ah + BMS do 150A , dojechał mi już miernik z bocznikiem do 350A żeby monitorować zużycie i kondycję aku .
Wiem Ze Lifepo4 nie lubią ładowania w niskich temperaturach i przy silniku będzie za gorąco , dlatego nowy akumulator wyląduje pod kanapą w jadalni za fotelem kierowcy. Wszystkie przewody które były podpięte przy starym planuję wpiąć w jedno oczko + i - oddzielnie :wyszczerzony: i przeciągnąć pod kanapę do nowego aku.
Zastanawiałem się czy zasilacz który jest gdzieś fabrycznie zamontowany nie odłączyć ( jeszcze nie wiem gdzie może być ) lub zamienić na właściwy do Lifepo4.
Co do sugestii hebla to o nim nie myślałem, ale chyba to dobry pomysł i tak zrobię.

Kamper posiada 2 akumulatory hotelowy i samochodowy , planuje zmienić hotelowy nie ma tam bezpośredniego podłączenia z alternatora , zdarzało się że jak brakowało napięcia w aku hotelowym wtedy był doładowywany z samochodowego przez krótka chwilkę.

Z racji że jeszcze nie odkryłem wszystkich zakamarków elektrycznych kampera stąd moje pytania.

orkaaa - 2023-01-03, 20:56

Jeżeli już chcesz budować to kupuj ogniwa na 200 Ah drożej ale sam zobaczysz że warto. Przy budowie koniecznie dobry bms z zapasem. Ja miałem 100 A ale zamieniłem na 200 A bo apetyt na prąd rośnie. I koniecznie balanser aktywny 5A.
Pomysł przeniesienia kabli dobry. Poszukaj gdzie dochodzi kabel ładowarki 230/12 i jaki prąd daje. I wówczas zdecydujesz czy ta ładowarka spełnia Twoje oczekiwania. Ja mam fabryczną daje tylko 10 A ale pod domem czas ładowania nie jest aż tak istotny. Ładowanie 230/12 jest niezbędne i jakaś formę ładowarki musisz mieć. To nie tylko ładowanie pokładowego ale całe zasilanie kampera gdy gdzieś możesz się podłączyć do sieci.
Podobnie alternator i tu …jakiś problem. Przy zwykłych alternatorach ten prąd jest stabilny więc powinien ci zabudowę ładować bez problemów. Sprawdź u elektryka czy Twój alternator daje stabilny prąd i jaki.
Hebel jest konieczny, bo możesz odciąć akumulator np na zimę. Nie wolno ładować poniżej zera. Więc najpierw nagrzewasz kampera w potem doładowujesz lifepo4. Poza tym to zabezpieczenie.

Foks - 2023-01-05, 08:00

orkaaa napisał/a:
Jeżeli już chcesz budować to kupuj ogniwa na 200 Ah drożej ale sam zobaczysz że warto. Przy budowie koniecznie dobry bms z zapasem. Ja miałem 100 A ale zamieniłem na 200 A bo apetyt na prąd rośnie. I koniecznie balanser aktywny 5A.
Pomysł przeniesienia kabli dobry. Poszukaj gdzie dochodzi kabel ładowarki 230/12 i jaki prąd daje. I wówczas zdecydujesz czy ta ładowarka spełnia Twoje oczekiwania. Ja mam fabryczną daje tylko 10 A ale pod domem czas ładowania nie jest aż tak istotny. Ładowanie 230/12 jest niezbędne i jakaś formę ładowarki musisz mieć. To nie tylko ładowanie pokładowego ale całe zasilanie kampera gdy gdzieś możesz się podłączyć do sieci.
Podobnie alternator i tu …jakiś problem. Przy zwykłych alternatorach ten prąd jest stabilny więc powinien ci zabudowę ładować bez problemów. Sprawdź u elektryka czy Twój alternator daje stabilny prąd i jaki.
Hebel jest konieczny, bo możesz odciąć akumulator np na zimę. Nie wolno ładować poniżej zera. Więc najpierw nagrzewasz kampera w potem doładowujesz lifepo4. Poza tym to zabezpieczenie.


Dzięki Orkaaa za podpowiedzi piwko dla Ciebie.
Reasumując , zakupy poczynione, niestety nie poszalałem jak proponowałeś Orkaa w 200Ah chcę potestować może dokupię później drugi akumulator.
Poniżej lista zakupów i ceny ( na aku nawet niezły rabat wyszedł :wyszczerzony: ) + linki, jak towar dojedzie to się pochwalę

ładowarka do 20A - 227.28 zł https://pl.aliexpress.com/item/1005003773047126.html?spm=a2g0o.order_list.order_list_main.31.1ecc1c24vXfAdt&gatewayAdapt=glo2pol

akumulator 4 sztuk VariCore 3.2V 105Ah LiFePO4 - 743,70 zł ( po rabatach )
https://pl.aliexpress.com/item/1005001716510156.html?spm=a2g0o.order_list.order_list_main.26.1ecc1c24vXfAdt&gatewayAdapt=glo2pol

BMS 4S 160A - 109,52 zł https://pl.aliexpress.com/item/1005004043359870.html?spm=a2g0o.order_list.order_list_main.20.1ecc1c24vXfAdt&gatewayAdapt=glo2pol

Balancer 5.5A BMS 4S - 78,94 zł https://pl.aliexpress.com/item/1005004775224097.html?spm=a2g0o.order_list.order_list_main.5.1ecc1c24vXfAdt&gatewayAdapt=glo2pol

koszt całości 1151,85 zł mam nadzieję że zadziała

orkaaa - 2023-01-05, 17:54

Nie mogę otworzyć linków ale podobne ogniwa zamawiałem do silnika elektrycznego do kajaka.
1. Jeśli będziesz składał to pomyśl o obudowie. Może być np. jakieś pudełko z Castoramy . Ja do bms i balansera przedłużyłem przewody aby spokojnie je poukładać. Warto tez kupić końcówki z oczkami pod śruby akumulatora.
2. Przewody od bms zrób na grubszych kablach. Ja dawałem 2x 10 mm, czyli w sumie 20 mm do minusa baterii i taki sam na sam zestaw na miernik z bocznikiem.
Pomiędzy poszczególne ogniwa włóż cienką piankę. Gdyby puchły.
3. Zanim złożysz lifepo4 spróbuj zbalansować ogniwa. Opisz pisakiem kolejność ogniw i ich plusy i minusy. Połącz równolegle plusy z plusami i minusy z minusami. Zostaw na 24 godziny.
4. Potem złóż lifepo4 normalnie szeregowo. I tu bardzo ważna kolejność łączenia kabelków bms i balansera. Zaczynasz od + 1 i kolejno +2 + 3 + 4 . Przy +4 łączysz także kabelek od miernika i kabel ładowania plus. Na koniec -minus 1 i tu łączysz wyjście na baterie z bms i minus balansera. Gdybyś z jakiś powodów rozbierał, to zaczynasz od końca czyli minusa. Przy podłączeniu miernika koniecznie sprawdź który koniec idzie na baterie a który do kabla ładowania minus. Jak podłączysz odwrotnie miernik będzie pokazywał głupoty.
Zanim coś podłączysz sprawdź dwa razy, bo łatwo spalić elektronikę wystarczy że jakiś plus kabelka zsunie się na minus i … układ spalony.
Powodzenia.

Foks - 2023-01-05, 20:07

orkaaa napisał/a:
Nie mogę otworzyć linków ale podobne ogniwa zamawiałem do silnika elektrycznego do kajaka.
1. Jeśli będziesz składał to pomyśl o obudowie. Może być np. jakieś pudełko z Castoramy . Ja do bms i balansera przedłużyłem przewody aby spokojnie je poukładać. Warto tez kupić końcówki z oczkami pod śruby akumulatora.
2. Przewody od bms zrób na grubszych kablach. Ja dawałem 2x 10 mm, czyli w sumie 20 mm do minusa baterii i taki sam na sam zestaw na miernik z bocznikiem.
Pomiędzy poszczególne ogniwa włóż cienką piankę. Gdyby puchły.
3. Zanim złożysz lifepo4 spróbuj zbalansować ogniwa. Opisz pisakiem kolejność ogniw i ich plusy i minusy. Połącz równolegle plusy z plusami i minusy z minusami. Zostaw na 24 godziny.
4. Potem złóż lifepo4 normalnie szeregowo. I tu bardzo ważna kolejność łączenia kabelków bms i balansera. Zaczynasz od + 1 i kolejno +2 + 3 + 4 . Przy +4 łączysz także kabelek od miernika i kabel ładowania plus. Na koniec -minus 1 i tu łączysz wyjście na baterie z bms i minus balansera. Gdybyś z jakiś powodów rozbierał, to zaczynasz od końca czyli minusa. Przy podłączeniu miernika koniecznie sprawdź który koniec idzie na baterie a który do kabla ładowania minus. Jak podłączysz odwrotnie miernik będzie pokazywał głupoty.
Zanim coś podłączysz sprawdź dwa razy, bo łatwo spalić elektronikę wystarczy że jakiś plus kabelka zsunie się na minus i … układ spalony.
Powodzenia.


Dzięki jak dojedzie sprzęt w całości to na spokojnie postaram sie ogarnąć temat.

voice - 2023-01-06, 20:34

Foks napisał/a:

akumulator 4 sztuk VariCore 3.2V 105Ah LiFePO4 - 743,70 zł ( po rabatach )
https://pl.aliexpress.com/item/1005001716510156.html?spm=a2g0o.order_list.order_list_main.26.1ecc1c24vXfAdt&gatewayAdapt=glo2pol



Nie chcę być złym prorokiem ale jak kupiłeś Varicore 105Ah to w rzeczywistości jak będziesz miał 75Ah będzie dobrze.

Więc jak przyjdą od razu pod tester Jak nie będzie parametrów od razu reklamuj.

Ja miałem podobnie.

orkaaa - 2023-01-07, 07:53

To prawda. Trzeba sprawdzać. Taniej nie znaczy …..taniej. Ja kupowałem liitokala i soonbuy i są Ok. Parametry trzymają idealnie. Trzeba testować może będzie Ok.
Foks - 2023-01-07, 11:01

voice napisał/a:
Nie chcę być złym prorokiem ale jak kupiłeś Varicore 105Ah to w rzeczywistości jak będziesz miał 75Ah będzie dobrze.

Więc jak przyjdą od razu pod tester Jak nie będzie parametrów od razu reklamuj.

Ja miałem podobnie.


Dzięki za info jak tylko dotrze będę testował.

[ Komentarz dodany przez: Banan: 2023-01-07, 11:47 ]
Poprawiłem cytat

jackdruid - 2024-11-12, 16:44

Witam , chciałbym odgrzać temat. W zwiazku z tym ,że po dwóch latach padły mi obydwa akumulatory zamierzam zabudowie zafundować lifepo4 wg powyzszego przepisu . Chcę zakupić 4 ogniwa 280h , ale mam wątpliwości , czy mogę podłączyć ładowanie bezposrednio z alternatora , czy muszę stosować ładowarkę dc-dc. Kamperek to stary Peugeot J5 Autostar z alternatorem 70A. Mam również wątpliwości , czy taka moc alternatora jest wystarczajaca do zasilania układu . Poza tym jak się ma uklad ładowania prostownikiem do Lifepo4 do całego układu wzajemnego ładowania dwóch akumulatorów ( u mnie zaczyna ładować od strony ładowarki najpierw akumulator zabudowy , a później rozruchowy . Podczas jazdy odwrotnie ). Wszelkie rady i podpowiedzi mile widziane .
Bim - 2024-11-12, 17:55

Też dojrzałem w tym roku po kolejnej agoni aku pokładowego po dwuch -trzech latach , zamontowałem lifepo4 280 Ah ,też stary dziadeczek J5 tylko Adria.

Pozszedłem dalej za ciosem, wywaliłem starą lodówkę, przerobiłem zamrażarke na 12V, kupiłem indukcję.

Przeżyłem miesiąc czasu w Grecji nie mając osobnej ładowarki do aku pokładowego, ładowania z alternatora.
Nie korzystam ze słupka na kempingu.

Zamontowałem przetwornicę 2000-4000v pod indukcję i inne duperstyki i ma ona jedna wadę bardzo często sygnalizowała mi po naładowaniu z solara aku pokładowego gdzie BMS odcinał ładowania z solara przy 13,5v , a solar dawał dalej napięcie 14,4 v, podwójnymi sygnałami dźwiękowymi o zbyt wysokim prądzie jaki była zasilana przetwornica i musiałem założyć wyłącznik solara i czasami go zapomniałem włączyć i aku dochodziło do 60% jego pojemności.

Naładowanie na full zajmowało 1- 2 dni w zależności od miejsca postoju czy w cieniu czy w słońcu.

Mam na dachu 340 kWp solara i jak bym nie wyłączał solara ręcznie to nigdy mi pojemność nie spadła poniżej 80 %, nie korzystam z TV, tostera, suszarki,ekspresu 8-)

Ne mam ładowania aku rozruchowego z solara i odwrotnie aku pokładowego z prądnicy .

lifepo4

Cały ten bajzel z akumulatorem pokładowym udało mi się zmieścić pod siedzeniem pasażera.

Jak będziesz miał pytania po moim chaotycznym poście to dzwoń pisz w miarę możliwości i niewiedzy elektrycznej postaram Ci jakoś pomóc no chyba że koledzy pomogą profesjonalnie

SZEJK - 2024-11-12, 18:43

Bim - dobrze to wytłumaczyłeś, taka wiedza też mi się przyda.
Grzane piwo 🍺 leci jak nic.

Bim - 2024-11-12, 18:54

SZEJK napisał/a:
dobrze to wytłumaczyłeś


Dziękuje za wirtualnego nastukałem się w telefonie :haha:

Mikesz - 2024-11-12, 19:32

jackdruid napisał/a:
Witam , chciałbym odgrzać temat. W zwiazku z tym ,że po dwóch latach padły mi obydwa akumulatory zamierzam zabudowie zafundować lifepo4 wg powyzszego przepisu . Chcę zakupić 4 ogniwa 280h , ale mam wątpliwości , czy mogę podłączyć ładowanie bezposrednio z alternatora , czy muszę stosować ładowarkę dc-dc. Kamperek to stary Peugeot J5 Autostar z alternatorem 70A. Mam również wątpliwości , czy taka moc alternatora jest wystarczajaca do zasilania układu . Poza tym jak się ma uklad ładowania prostownikiem do Lifepo4 do całego układu wzajemnego ładowania dwóch akumulatorów ( u mnie zaczyna ładować od strony ładowarki najpierw akumulator zabudowy , a później rozruchowy . Podczas jazdy odwrotnie ). Wszelkie rady i podpowiedzi mile widziane .


Nie możesz bezpośrednio z alternatora bo w przypadku rozładowania Lifepo4 prąd ładowania jest maksymalny a nawet większy od prądu jaki wytwarza alternator,temperatura bardzo szybko rośnie w kilkadziesiąt sekund co powoduje spalenie uzwojeń alternatora,są w sprzedaży BMS-y i takie musisz zastosować, z osobnym ładowaniem ograniczającym prąd ładowania ,trochę musisz układ podlączenia aku.zmienić jeśli się znasz trochę na elektryczności to dasz rade a jeśli nie to kup BMS bez osobnego ładowania ktory ograniczy prad ładowania .Z reguły BMS -y ograniczaja pradowo na wejsciu i na wyjsciu podobnie.

Przykład 1 BMS z osobnym wejsciem ograniczajacym ładowanie
https://allegro.pl/oferta/bms-4s-100a-lifepo4-z-balanserem-13609008977?bi_s=ads&bi_m=productlisting:desktop:query&bi_c=MTIzOWNjZGQtODEzMS00ZDc3LTliYmQtNTQyOTUyZTUwOGY5AA&bi_t=ape&referrer=proxy&emission_unit_id=a674919e-3d44-4563-bb72-2b6f00215e61

Przykład 2 BMS z wejściem/wyjściem pod te same zaciski

https://allegro.pl/oferta/modul-bms-lifepo4-4s-60a-t-h-series-standard-16142077401?reco_id=ae2a63a2-a125-11ef-b160-6edc0bb7618e&sid=3ec404f37aa2fad6253fa5dd6bb023427743f77ee2f01bb84454c4701b8c0118

jackdruid - 2024-11-13, 05:37

Piękne dzięki za wszystkie podpowiedzi. Własnie mnogość wariantów jest dla mnie problemem , bo np. w postach powyżej jest opis ,że należy zastosować i BMS i balanser , a byłem przekonany ,że oba te urządzenia są zespolone . Ponadto zgodnie z radą Mikesza należy zastosować oganiczenie prądu ładowania z alternatora . Rozumiem ,że parametr taki jest już zakodowany w BMSie ( lub mozna go ustawić ) , ale znowu w innym wątku wyczytałem ,że należy użyć specjalnej ładowarki DC-DC . I bądź tu mądry.Ponadto zastanawia mnie możliwość ładowania ze słupka . Nie wiem , czy mogę zostawić dotychczasowy układ z bloku ( gdzie mam transformator dający dwie wartości ( 12 i 14 V) , gdzie 14V idzie na układ ładowania akumulatorów i który podejrzewam o rzeczywiste wykańczanie akumulatorów , bo napięcie oscyluje między 12,4V a 13,6V , ale włączanie i wyłączanie ładowania odbywa się kilkukrotnie w ciągu dnia. Czy po zastosowaniu dedykowanej do lifepo4 ładowarki napięcie będzie prawidłowe do zasilania również akumulatora rozruchowego ( kwasiak) ? Ponadto zastanawia mnie , czy taka ładowarka działa tak samo zero-jedynkowo jak dotychczasowa , czy jest po naładowaniu układu funkcja podtrzymywania napięcia . Trochę się nazbierało tych wątpliwości , ale wolę zadać jakieś głupie pytanie , niż źle przygotować się do całej operacji . Jeszcze raz dzięki za podpowiedzi i liczę na kolejną porcję porad.
krzlac - 2024-11-13, 10:51

Foks napisał/a:
...akumulator 4 sztuk VariCore 3.2V 105Ah LiFePO4 - 743,70 zł ( po rabatach )...


Nie rozumiem po co te eksperymenty, kiedy sprawdzone EVE 105 Ah grade A, u europejskiego sprzedawcy kosztują ok. 650 zł z przesyłką. Wielokrotnie polecane na CT. Ja już kupiłem 4 komplety.

orkaaa - 2024-11-13, 15:31

Jackdruid - o lifepo4 jest z 80 stron na forum. Co do zasady jeżeli budujesz to wiesz z czego i co chcesz osiągnąć / parametry / jak kupisz gotowy to musisz wiedzieć co chcesz kupić parametry i cena dwa razy większa.
Ogniwa teraz są w dobrej cenie eve 280 ah. Gdybym budował to bym je kupił. Np

https://allegro.pl/oferta/zestaw-4-x-ogniwo-lifepo4-eve-280ah-na-magazyn-energii-do-duzych-pradow-16390589570

Bms JK B1A8S20P - prąd wyjścia 200 A
https://a.aliexpress.com/_EzrG5k5

I masz akumulator . Reszta zależy od alternatora. Albo stosujesz victrona dc dc - najlepiej 50 A albo nie robisz nic bo alternator spokojnie ogarnie lifepo4. Czasami stosuje się też kilka metrów linki 6 mm aby dodatkowo zabezpieczyć układ .

Co do ładowarki ze słupka. Zwykle nic się nie robi. Lifepo4 - nie muszą mieć dedykowanej ładowarki !!! Te dedykowane mogą dawać wyższe natężenie / szybciej ładuje lub trochę wyższe napięcie /
Czy ładowarka będzie ładowała i kwas i lifepo4 - trudno powiedzieć bo to zależy od energobloku. W moim kwas / samochodowy / jest ładowany tylko z alternatora. Ale wiem że są energobloki które dają także możliwość podładowania aku samochodowego.

Zadawaj pytania i czytaj . Coś doradzimy .

fan - 2024-11-13, 18:25

orkaaa
Czasami stosuje się też kilka metrów linki 6 mm aby dodatkowo zabezpieczyć układ
wytłumacz proszę łopatologicznie,kiedy się ją stosuje i ci nią trzeba połączyć

mischka - 2024-11-14, 08:00

orkaaa, Właśnie takie ogniwa zamierzam kupić, do tego BMS JK-B2A8S20P. W Weekend będę robił pomiary czy mi się to pomieści pod fotelem. Koszt zakupu przyjemny dla portfela, w przeliczeniu na złotówki ok 1620PLN. Ogniwa będą kupowane w niemieckim sklepie, BMS u przyjaciół.
rigg - 2024-11-15, 03:58

orkaaa napisał/a:
Jackdruid - o lifepo4 jest z 80 stron na forum. Co do zasady jeżeli budujesz to wiesz z czego i co chcesz osiągnąć / parametry / jak kupisz gotowy to musisz wiedzieć co chcesz kupić parametry i cena dwa razy większa.
Ogniwa teraz są w dobrej cenie eve 280 ah. Gdybym budował to bym je kupił. Np

https://allegro.pl/oferta/zestaw-4-x-ogniwo-lifepo4-eve-280ah-na-magazyn-energii-do-duzych-pradow-16390589570

Bms JK B1A8S20P - prąd wyjścia 200 A
https://a.aliexpress.com/_EzrG5k5

I masz akumulator . Reszta zależy od alternatora. Albo stosujesz victrona dc dc - najlepiej 50 A albo nie robisz nic bo alternator spokojnie ogarnie lifepo4. Czasami stosuje się też kilka metrów linki 6 mm aby dodatkowo zabezpieczyć układ .

Co do ładowarki ze słupka. Zwykle nic się nie robi. Lifepo4 - nie muszą mieć dedykowanej ładowarki !!! Te dedykowane mogą dawać wyższe natężenie / szybciej ładuje lub trochę wyższe napięcie /
Czy ładowarka będzie ładowała i kwas i lifepo4 - trudno powiedzieć bo to zależy od energobloku. W moim kwas / samochodowy / jest ładowany tylko z alternatora. Ale wiem że są energobloki które dają także możliwość podładowania aku samochodowego.

Zadawaj pytania i czytaj . Coś doradzimy .
orkaaa czy zamontowany w moim Benimarze REDARC BCDC 1240D poradzi sobie z wspomnianymi przez Ciebie ogniwami i BMSem? Do tego na dachu mam fabryczne 160W i ładowarka CB-516. Nadmienie , że nie mam i nie zamierzam podłączać przetwornicy.
marcincin - 2024-11-15, 09:24

rigg napisał/a:
orkaaa czy zamontowany w moim Benimarze REDARC BCDC 1240D poradzi sobie z wspomnianymi przez Ciebie ogniwami i BMSem? Do tego na dachu mam fabryczne 160W i ładowarka CB-516. Nadmienie , że nie mam i nie zamierzam podłączać przetwornicy.

Poradzi sobie - jeśli obecnie prawidłowo działa z kwasem, to poradzi sobie różnież z LiFePO4. Ogniwa i BMS mogą obsłużyć prąd ładowania dużo większy niż 40A. Fabyczna ładowarka CB-516 u mnie pracuje z LiFePO4 od prawie pięciu lat (nie widzę sensu stosowania dedykowanych - nie mam potrzeby szybkiego doładowywania aku ze słupka), mój panel PV ma 150W.

rigg - 2024-11-15, 12:11

marcincin napisał/a:
rigg napisał/a:
orkaaa czy zamontowany w moim Benimarze REDARC BCDC 1240D poradzi sobie z wspomnianymi przez Ciebie ogniwami i BMSem? Do tego na dachu mam fabryczne 160W i ładowarka CB-516. Nadmienie , że nie mam i nie zamierzam podłączać przetwornicy.

Poradzi sobie - jeśli obecnie prawidłowo działa z kwasem, to poradzi sobie różnież z LiFePO4. Ogniwa i BMS mogą obsłużyć prąd ładowania dużo większy niż 40A. Fabyczna ładowarka CB-516 u mnie pracuje z LiFePO4 od prawie pięciu lat (nie widzę sensu stosowania dedykowanych - nie mam potrzeby szybkiego doładowywania aku ze słupka), mój panel PV ma 150W.
Dzięki! Obecnie mam 2x90 kwas, od nowości siedzą i póki co żyją, ale nie wiem jak długo jeszcze pociągną więc wolę się przygotować. Od dwóch lat nie był podłączany do słupka :lol: i żyją chyba tylko dlatego, że nie mam i mieć nie chcę przetwornicy. :spoko
przemo.d - 2024-11-15, 18:54

Bzdury, żadna bateria wykonana w technologii litowej nie nadaje się do ładowania byle czym.
Powinna być zastosowana ładowarka do LIFEPO4 a pomiędzy alternator a baterie ladowarka DC-DC dedykowana także do lifepo4. Aby naładować do pełna baterie litową ładowarki mają algorytmy stało prądowe na początku później stalonapieciowe itd. Wszystkie inne kombinacje mogą być niebezpieczne tak dla portfela jak i sprzętu i kropka .

orkaaa - 2024-11-15, 18:54

Ja także ładuje lifepo4 z fabrycznej ładowarki z energobloku. Jest tylko 10 A więc to trochę trwa. Tylko mnie się nie spieszy bo kamper stoi koło domu i mogę ładować kiedy chcę i jak długo chcę. Szybka ładowarka jest potrzebna tym którzy nie mają możliwości ładowania 230 v i gdy tylko gdzieś znajdą prąd chcą naładować lifepo4 bardzo szybko w kilka godzin. Jak ładowarka np 50 A to naładuje 280 Ah w 4-5 godzin.
przemo.d - 2024-11-15, 19:08

Wkleję Wam artykuł który wyjaśnia różnice bo to, że jakoś to jest nie znaczy że jest dobrze....:
Etapy ładowania akumulatorów LiFePO4
Ładowanie akumulatorów LiFePO4 zazwyczaj przebiega w procesie wieloetapowym: ładowanie masowe (prąd stały), ładowanie absorpcyjne (stałe napięcie) i etapy ładowania podtrzymującego.

Ładowanie zbiorcze (stadium stałoprądowe): Na tym początkowym etapie ładowarka dostarcza do akumulatora stały prąd, dzięki czemu może on szybko pochłonąć maksymalną ilość energii. Ten etap trwa do momentu, gdy napięcie akumulatora osiągnie określony poziom, który w przypadku akumulatorów LiFePO3.65 wynosi zazwyczaj około 4 V na ogniwo. Etap ładowania zbiorczego jest niezbędny do skutecznego i szybkiego przywrócenia pojemności akumulatora, przygotowując go do kolejnych etapów.

Ładunek absorpcyjny (etap stałego napięcia): Gdy napięcie akumulatora osiągnie ustawiony poziom (3.65 V na ogniwo), ładowarka przełącza się na etap ładowania absorpcyjnego. Na tym etapie napięcie jest utrzymywane na stałym poziomie, natomiast prąd stopniowo maleje w miarę osiągnięcia pełnego naładowania akumulatora. Ten etap jest kluczowy, ponieważ zapewnia pełne naładowanie akumulatora bez przeładowania. Utrzymywanie stałego napięcia pomaga w równoważeniu ogniw w zestawie akumulatorów, zapewniając równomierny rozkład ładunku i zapobiegając przeładowaniu pojedynczego ogniwa.

Ładowanie pływające (etap konserwacji): Po całkowitym naładowaniu akumulatora następuje etap ładowania podtrzymującego, podczas którego podawane jest niższe napięcie w celu utrzymania naładowania akumulatora. Ten etap jest mniej krytyczny w przypadku akumulatorów LiFePO4 w porównaniu z akumulatorami kwasowo-ołowiowymi, ponieważ akumulatory LiFePO4 charakteryzują się niskim współczynnikiem samorozładowania. Jednakże w zastosowaniach, w których akumulator jest utrzymywany w stanie gotowości przez długi czas, ładowanie podtrzymujące zapewnia utrzymanie optymalnego poziomu naładowania akumulatora bez przeładowania.

Wyjaśniono tryb ładowania CC/CV
Tryb ładowania prądem stałym/stałym napięciem (CC/CV) to standardowa metoda ładowania akumulatorów LiFePO4. W fazie prądu stałego (CC) ładowarka dostarcza stały prąd, aż napięcie akumulatora osiągnie górną granicę. Ta faza szybko ładuje akumulator do około 80-90% jego pojemności. Następnie rozpoczyna się faza stałego napięcia (CV), podczas której ładowarka utrzymuje stałe napięcie, podczas gdy prąd stopniowo maleje. Ta faza uzupełnia akumulator, zapewniając osiągnięcie 100% naładowania bez przeładowania żadnego ogniwa.
I kluczowe cechy ładowarek do Lifepo4 :
Regulacja napięcia: Ładowarki LiFePO4 są ustawione na ładowanie do 3.65 V na ogniwo, co jest optymalnym napięciem dla tych akumulatorów. Taka precyzja zapobiega przeładowaniu, które może mieć negatywny wpływ na żywotność i bezpieczeństwo akumulatora.

Kontrola prądu: Prąd dostarczany przez ładowarki LiFePO4 jest dokładnie regulowany w celu dopasowania do pojemności akumulatora i zaleceń producenta. Zwykle oznacza to ładowanie w temperaturze od 0.5°C do 1°C, co zapewnia bezpieczne i wydajne ładowanie akumulatora.

Algorytm ładowania: Ładowarki LiFePO4 wykorzystują algorytm ładowania CC/CV (stały prąd/stałe napięcie), który jest specjalnie dostosowany do potrzeb akumulatorów LiFePO4. Algorytm ten obejmuje fazę stałego prądu, aby szybko naładować akumulator do 80-90% pojemności, po której następuje faza stałego napięcia, aby bezpiecznie doprowadzić akumulator do pełnego naładowania.

Funkcje bezpieczeństwa: Ładowarki LiFePO4 często są wyposażone w funkcje bezpieczeństwa, takie jak monitorowanie temperatury, ochrona przed przepięciem i ochrona przed zwarciem. Funkcje te pomagają zapobiegać stanom, które mogą potencjalnie uszkodzić akumulator lub spowodować zagrożenie dla bezpieczeństwa.

Ogólnie te 3V ogniwa są poprzekładane w środku izolatorami, czyli mnóstwem przekładek, przy uszkodzeniu mechanicznym lub termicznym jest do duża koncentracja energii w małym pudełku co zamienia takie pudełko w palnik- nie zgasicie już tego niczym. Więc starajcie się przynajmniej nie dopuszczać do takiej sytuacji stosując właściwe ładowanie i ochronę przed uszkodzeniami mechanicznymi. Dla własnego i wszystkich dookoła bezpieczeństwa.

mischka - 2024-11-15, 19:51

przemo.d, Jak dobrze pamiętam jeszcze niedawno twierdziłeś że LiFePo4 to droga lipa i kwasiak lepszy. Teraz uczysz ludzi technologii LiFePo4. Ciekawa metamorfoza :shock:

W swoim poprzednim kamperze wszystko szło przez energoblok i działało jak należy. W nowym też tak będzie, a jak się okaże że system niedomaga to będę szukał rozwiązania.

przemo.d - 2024-11-15, 20:19

Z ekonomiczego punktu widzenia nic się nie zmienia....
Jak ktoś za prawie 4kpln kupuje 200Ah Lifopo4 + parę stówek jeszcze na przerobienie ładowania (to tak na żebraka bedzie) Jak nie ma wyboru Lithum na obecnym układzie ładowania to .......super interes życia się robi :haha:
A dwie 100ah w kwasie to max 1000pln i wystarczą spokojnie na 5 lat :spoko widzisz.tu gdzieś ekonomię?

SlawekEwa - 2024-11-16, 08:24

przemo.d napisał/a:
A dwie 100ah w kwasie to max 1000pln

to wg Ciebie = [quote"przemo.d"]200Ah Lifopo4[/quote] :bajer

przemo.d - 2024-11-16, 10:10

200Ah to 200Ah dokładnie tak samo jak 1litr wody to 1 litr mleka .....
krzlac - 2024-11-16, 10:44

przemo.d napisał/a:
200Ah to 200Ah dokładnie tak samo jak 1litr wody to 1 litr mleka .....


Źle liczysz. Jak z kwasowego wyciągniesz ok. 50% to masz napięcie ok. 11V i wiele odbiorników
przestaje współpracować (przetwornica, lodówka kompresorowa...). LiFePO4 ma trochę inną charakterystykę. Mleko to nie to samo co woda.
Co do ekonomii to musisz wycenić wartość zabawy w nowsze technologię. A jeszcze jak sam zbudujesz LiFePO4 i zadziała to już radość bezcenna. :lol: :lol: I wierz mi: z Twoich 4000 zł za 200Ah to bardzo dużo Ci zostanie.
Podsumowując: wydasz dwa razy mniej nisz myślisz, a prądu będziesz miał
dwa razy więcej niż zakładasz. Kiedyś też "kombinowałem" tak jak Ty, teraz wiem na 100%, że nie miałem racji.

joko - 2024-11-16, 10:56

przemo.d napisał/a:
200Ah to 200Ah dokładnie tak samo jak 1litr wody to 1 litr mleka .....


I tak samo jak tona stali i tona pierza :szeroki_usmiech
W teorii to samo w praktyce już nie :-P

Jak rozładowujesz przez 200h jednym amperkiem to różnica pewnie kosmetyczna ....... ale 200A przez 1h to już przepaść :spoko

A w temacie tego zastosowania LiFePO4 w starszym kamperku to ja Was Koledzy pogodzę :ok

Zarówno Orkaaa jak i Przemo mają swoje racje w tym co piszą , pomimo tego że piszą różne rzeczy.
Technologia baterii LiFePO4 jest już dostępna od wielu lat , a w chwili obecnej osiągnęła już taki poziom cenowy (zwłaszcza w ostatnich tygodniach) , że myślę iż należało by ją już "odczarować".
Ci, którzy w LiFePO4 już weszli , znają jej zalety i wady , natomiast jest jeszcze sporo ludzi, którzy zważywszy na te wiele mitów i teorii, które narosły wokół przez lata, dalej mają obawy.

Prawda jest taka, że przy obecnym poziomie cen (i przy dalszej tendencji do kolejnych spadków) wiele rzeczy o których przez lata pisaliśmy na tym forum , a które mogły powodować u wielu ludzi obawy że to za trudne, zbyt skomplikowane , itd. ..... po prostu straci sens.
Wszystkie te tematy typu, jak ładować, jak przechowywać, czy ściskać ogniwa czy nie, itd,itp. , miały jeden główny cel, mianowicie ochronę i wydłużenie żywotności drogich (a na początku bardzo drogich) ogniw.

Przy poziomie cen na dzień dzisiejszy , gdzie baterię LiFePO4 280Ah można sobie złożyć za 1000-1200 PLN i uzywać jej do końca życia (naszego lub jej :szeroki_usmiech ), to jak ją złozymy i jak ją będziemy ładować i eksploatować , nie ma już takiego znaczenia jak miało wtedy gdy za taki gadżet trzeba było wyłożyć 10 tysi .

Tak więc rację ma i Orkaaa , który pisze że to można uzywać jak kwasiaka 1:1, jak również Przemo, który twierdzi, że lepiej jest eksploatować zgodnie z zaleceniami , bo wydłuzy to czas eksploatacji :spoko

SlawekEwa - 2024-11-16, 11:20

joko napisał/a:
Tak więc rację ma i Orkaaa , który pisze że to można uzywać jak kwasiaka 1:1, jak również Przemo, który twierdzi, że lepiej jest eksploatować zgodnie z zaleceniami , bo wydłuzy to czas eksploatacji

Kuba Salomon przy Tobie to pikuś- przepraszam Pan Pikuś :szeroki_usmiech

Bim - 2024-11-16, 13:37

przemo.d napisał/a:
Z ekonomiczego punktu widzenia nic się nie zmienia....
Jak ktoś za prawie 4kpln kupuje 200Ah Lifopo4 + parę stówek jeszcze na przerobienie ładowania (to tak na żebraka bedzie) Jak nie ma wyboru Lithum na obecnym układzie ładowania to .......super interes życia się robi :haha:
A dwie 100ah w kwasie to max 1000pln i wystarczą spokojnie na 5 lat :spoko widzisz.tu gdzieś ekonomię?


Ja jakoś innaczej liczę.

U mnie kwasiak to max 3 lata, znudziło mi się co 2-3 lata wydawać kasę na coś co już jest tak mało efektywne i zawsze musiałem się oglądać czy mi starczy energii z tych 100Ah.

Na dwa kwasiaki nie mam miejsca pod siedzeniem pasażera.

Teraz mam w tym miejscu 280 Ah i komfort mojego jeżdżenia na wakacje wzrósł kolosalnie ,

Mogłem wywalić starego grata coś co udawało lodówkę i mam nową zamrażarkę szufladkową na 12 V

Mnie zakup lifepo4 wyniósł 7,86 zł za 1A w porównaniu do dwuch kwasiaków to wydatek 5 zł za 1Ah i jakby tak doliczyć te brakujące 80Ah to kwota różnica by była mniejsza :-/

Zaoszczędzam na zużyciu gazu średnio jedna butla na miesiąc kamperowania kolejne 70 zeta, o miejscu na drugi aku nie wspomnę bo nie da sie tego wycenić

Teraz przy tej cenie za ogniwa które spadły znacząco to chyba opłacalny dil :bajer

przemo.d - 2024-11-16, 13:39

Żeby nie było, bo dobrze gadacie: do pracy cyklicznej LiFePO4 jest tyle razy lepsze od baterii kwasowej w jakiejkolwiek technologii wykonanej ile przeżyje dużej :spoko
Bateria kwasowa AGM, żelowa czy zwykła ma max 400 cykli pełnych i do zastosowań w kamperkach czy łódkach elektrycznych lub domowych bankach energii obecnie szkoda czasu i pieniędzy.
Natomiast jeśli chodzi o baterie litowe to kwestia bezpieczeństwa jest tu kluczowa! A połączenie tego bezpośrednio z alternatorem to "sen wariata"
Te baterie 280Ah są produkowane przez wielu producentów i zmartwię was bo Eve nie jest to na rynku polecany producent tych ogniw. Przy takim zapotrzebowaniu jaki jest obecnie globalnie można samemu się domyśleć czemu tego jest tak dużo.... a innych producentów tak trudno kupić. Wielu producentów zanim zamontuje w swoich urządzeniach baterie wykonuje testy / jak wspominałem bezpieczeństwo przy bateriach litowych jest kluczowe! / I wiem z pewnych źródeł, że ten producent niestety jest pomijany po testach..
Ta bateria uszkodzona mechanicznie poprzekładane w środku setkami tych przekładek pali się jak palnik gazowy, proponuję o tym jednak pamiętać..

Bim - 2024-11-16, 14:31

przemo.d napisał/a:
zmartwię was bo Eve nie jest to na rynku polecany producent tych ogniw


Piszesz o 3 cim producencie baterii w Chinach



przemo.d napisał/a:
I wiem z pewnych źródeł, że ten producent niestety jest pomijany po testach..


Podziel się żródłem :bajer Ranking z 2022 roku

przemo.d - 2024-11-16, 15:20

Źródło moich informacji to branża w jakiej pracuje :lol: nie artykuły z netu :spoko
krzysioz - 2024-11-16, 15:26

A wjakiej branzy pracujesz ? W tym wypadku to moze miec znaczenie. zreszta dobrym zwyczajem jest podanie zrodla informacji , wtedy mozna zbadac jego wiarygodnosc.
joko - 2024-11-16, 16:58

przemo.d napisał/a:

Ta bateria uszkodzona mechanicznie poprzekładane w środku setkami tych przekładek pali się jak palnik gazowy, proponuję o tym jednak pamiętać..


No ale jak ktoś tutaj może brać Twoje Przemku rewelacje za wiarygodne, jak Ty nawet elementarnej wiedzy na temat tych baterii nie masz , skoro piszesz o jakichś palnikach gazowych po uszkodzeniu mechanicznym :bajer

Dla uściślenia , w tym wątku rozmawiamy nie o bateriach litowych (wszystkich ogólnie) , tylko o litowo -żelazowo - fosforanowych (LiFePO4) , a te jak wiedzą nawet dzieci w przedszkolu są nie palne i nie wybuchowe. Można je przebić, przeciąć czy wrzucić do ognia i nic wielkiego się nie stanie (sprawdzone osobiście :haha: ) , poza jedynie tym, że przestaną działać.

Jedynym sposobem na wywołanie pożaru za pomocą tych baterii jest przepuszczenie zbyt dużego prądu przez jakiś odbiornik , który nie jest do takiego amperażu przystosowany ........ ale i wtedy źródłem pożaru nie będzie sama bateria tylko ten odbiornik :spoko

Bateriami litowymi , w których występuje duże niebezpieczeństwo pożaru i które palą się bardzo intensywnie są baterie litowo-polimerowe (Li-Po) i one rzeczywiście są niebezpieczne.
Bateriami litowymi , w których niebezpieczenstwo wystąpienia pożaru również istnieje, ale jest w porównaniu do Li-Po niewielkie, są baterie litowo-jonowe (Li-Ion) .

Ty wrzuciłeś wszystkie litowe do jednego wora ...... i wyszło jak wyszło :bigok

joko - 2024-11-16, 17:11

przemo.d napisał/a:
zmartwię was bo Eve nie jest to na rynku polecany producent tych ogniw......


To też dobre :haha: :mrgreen:

Nie będę rozwijał , bo mi szkoda czasu, a poza tym to "temat zastępczy" bo nie o tym jest ten wątek :spoko

SlawekEwa - 2024-11-16, 17:12

joko napisał/a:
jak Ty nawet elementarnej wiedzy na temat tych baterii nie masz , skoro piszesz o jakichś palnikach gazowych po uszkodzeniu mechanicznym

jak może mieć wiedzę jak działa tylko w kwasach, ale sobie kupił LiFePo4 :haha:

AndyS - 2024-11-16, 17:25

Czytam i jak zwykle - ile osób tyle różnych zdań.
Pominę całkowicie teoretyzowanie i napiszę co u mnie wyszło w praktyce bo to chyba najważniejsze.
Chyba w 2021 roku kupiłem do Ducato II z 1996r nowy, firmowy LiFePo4 100Ah od jednego z Kolegów na Forum. Zamontowałem 1:1 zamiast AGM-a do części hotelowej. Podłączony został jak fabryczny - bez zmian - tak do energobloku (stare, prymitywne badziewie NordElettronica), do alternatora jak i dodatkowej instalacji paneli słonecznych. Ładowanie z alternatora w Ducato II 1,9TD dawało 10-12A. Parametry akumulatora były odczytywane przez Bluetooth.
Na wiosnę poszedł do kampera mojego Ojca - Ducato I 1,9TD z 1993 roku i tak samo bezproblemowo działa tak z elektroblokiem jak i alternatorem oraz solarami bez zmian w instalacji.
U mnie na wiosnę wylądował w to miejsce (zgodnie z aktualnymi trendami) składany 280Ah EVE z 200A BMS. Nadal zero problemów co najwyżej mogę narzekać na zbyt małe prądy ładowania w stosunku do możliwości akumulatora ze wszystkich trzech źródeł - alternator, energoblok, panele. Przekłada się to na dłuższy czas oczekiwania na dopełnienie aku do full.
I tyle. 8-)

P.S. W związku z tym że kamperach wygospodarowaliśmy sporo miejsca na akumulatory to w obu przypadkach nie pozbyliśmy się starych akumulatorów (kwasiak i AGM) - bo były i są nadal sprawne. Służą jako rezerwowe (na wszelki wypadek) w osobnym obwodzie elektrycznym i są alternatywnie przełączane (ręcznie) specjalnym selektorem/wyłącznikiem prądowym.

jackdruid - 2024-11-16, 17:36

Ło Jesu , chciałem tylko porady w kwestii doboru akumulatora Lifepo4 , a wywołałem wojnę polsko-polską.Na chwilę obecną wiem ,że problemem jest oryginalna ładowarka z bloku , ktora doładowując akumulatory w cyklu 12,4-13,8 powoduje ich zasiarczanie. Zamierzam zastosować ładowarkę do akumulatorów Lifepo4 , która będzie obslugiwała całość , tzn . doładowywać akumulator lifepo4 w zabudowie plus kwasiaka w komorze silnikowej, zobaczymy , jak to zadziała . Wszelkie konstruktywne rady wielce porządane :spoko
AndyS - 2024-11-16, 17:51

jackdruid napisał/a:
... Zamierzam zastosować ładowarkę do akumulatorów Lifepo4 , która będzie obslugiwała całość , tzn . doładowywać akumulator lifepo4 w zabudowie plus kwasiaka w komorze silnikowej, zobaczymy , jak to zadziała
Odpuść ten wariant. Jak system elektrobloków działa prawidłowo u mnie i u mojego Ojca to z pewnością zadziała u Ciebie. Ładowarkę kup i używaj do alternatywnego szybkiego ładowania LiFePo4 bo słabo widzę ładowanie nią kwasiaka silnikowego. Dokup lepiej Cyrixa - on rozwiąże sprawę wzajemnego ładowania LiFePo4 i kwasiaka tak ładowarką jak i z alternatora. Na 100% "będziesz Pan zadowolony".
przemo.d - 2024-11-16, 17:59

Nie wiem jak trzeba być naiwnym aby wierzyć, że to jest niepalne.........ale spotkałem się już ze stwierdzeniem na szkoleniu : "my jesteśmy już na emeryturze i ciuchy niepalne, przeciw wybuchowi elektrycznemu nam do pracy nie są potrzebne..: i tego typu bzdety :haha:

https://www.youtube.com/shorts/wp0bffHda-k
https://www.youtube.com/watch?v=07BS6QY3wI8
https://www.youtube.com/shorts/gqyrC3rz1d0
https://www.youtube.com/r...fp+battery+fire

Pisałeś, że masz ich pełno zdaje się poświęć dla nas jedną i nagraj filmik :) :spoko
To oczywiście ekstremalne uszkodzenie ale w aucie na pewno realne...
Tak duża koncentracja energii w tak małym pudełku poprzekładana izolatorami przy mechanicznym uszkodzeniu naładowana zawsze będzie zachodzić " ucieczka termiczna " jest oczywiście lepiej ale do niepalności to daleka droga...
Jak pisałem we wszystkich bateriach zawierających Lit bezpieczeństwo to kluczowa sprawa, dodatkowo często do drogich zabawek to wkładacie .. .

przemo.d - 2024-11-16, 18:20

AndyS napisał/a:
jackdruid napisał/a:
... Zamierzam zastosować ładowarkę do akumulatorów Lifepo4 , która będzie obslugiwała całość , tzn . doładowywać akumulator lifepo4 w zabudowie plus kwasiaka w komorze silnikowej, zobaczymy , jak to zadziała
Odpuść ten wariant. Jak system elektrobloków działa prawidłowo u mnie i u mojego Ojca to z pewnością zadziała u Ciebie. Ładowarkę kup i używaj do alternatywnego szybkiego ładowania LiFePo4 bo słabo widzę ładowanie nią kwasiaka silnikowego. Dokup lepiej Cyrixa - on rozwiąże sprawę wzajemnego ładowania LiFePo4 i kwasiaka tak ładowarką jak i z alternatora. Na 100% "będziesz Pan zadowolony".

Dorzuć do tej rewelacyjnej rady jeszcze tą :
https://www.youtube.com/watch?v=jgoIocPgOug

AndyS - 2024-11-16, 18:30

przemo.d napisał/a:
Dorzuć do tej rewelacyjnej rady jeszcze tą :
https://www.youtube.com/watch?v=jgoIocPgOug
Jesteś rewelacyjnym teoretykiem - youtube'rowcem ale nie wiem jak u Ciebie z praktyką.
U mnie działa bezproblemowo w dwóch przypadkach. Cnd (co należało dowieść).
Może ktoś z forumowiczów spalił alternator przy podłączeniu LiFePo4 to niech tu napisze. Zobaczymy.

P.S. Wystarczy dobrze dobrany BEZPIECZNIK w obwodzie. Jak sama nazwa wskazuje. O Cyrix'ie nie wspomnę.

joko - 2024-11-16, 19:20

AndyS napisał/a:
Jesteś rewelacyjnym teoretykiem - youtube'rowcem ale nie wiem jak u Ciebie z praktyką.


No właśnie z teorią też widzę słabo :szeroki_usmiech

Gdyby chociaż teoretycznie był zorientowany jak takie ogniwo jest zbudowane to by wiedział, że ze względu na swój skład chemiczny, akumulatory LiFePO4 są stabilne i chemicznie i termicznie ..... a tym samym nie dał by się wkręcać w filmiki na YT :haha:


Jak masz Przemku potrzebę sprawdzenia tego praktycznie , to sam sobie poświęć swoją baterią i nakręć z tego film, a nie proponuj tego innym , bo ja na ten przykład nie widzę w tym interesu dla siebie :spoko

Miałem swego czasu dwa ogniwa , które mocno odbiegały od reszty i nie nadawały się do baterii, które z czystej chęci zaspokojenia własnej ciekawości wrednie potraktowałem siekierką, wiertarką i palnikiem :mrgreen: ....... i teraz z PRAKTYKI wiem, to co wcześniej wiedziałem z teorii, że sama bateria krzywdy mi nie zrobi , bo nie jest do tego konstrukcyjnie zdolna, a jedyną krzywdę może zrobić mi zgromadzona w niej energia, ale tylko za pośrednictwem zewnętrznego odbiornika.
Przykład masz na pierwszym z filmów które sam załączyłeś, gdzie ogniwa spuchły ale nie zapaliły się, a jedyny pożar jaki tam powstał to z BMS'a

Dobra ja się wylogowywuję bo szkoda soboty na głupoty :spoko

SlawekEwa - 2024-11-16, 19:20

AndyS napisał/a:
. Ładowarkę kup i używaj do alternatywnego szybkiego ładowania LiFePo4 bo słabo widzę ładowanie nią kwasiaka silnikowego. Dokup lepiej Cyrixa - on rozwiąże sprawę wzajemnego ładowania LiFePo4 i kwasiaka tak ładowarką jak i z alternatora. Na 100% "będziesz Pan zadowolony".

Tak mam u siebie i lata /nomen omen/ bezproblemowo 4 lata :bigok

AndyS - 2024-11-16, 20:08

joko napisał/a:
Dobra ja się wylogowywuję bo szkoda soboty na głupoty :spoko
Ja też w tej dyskusji dokonam ostatniego wyjaśniającego wpisu.

Przedstawione przez kol. przemo.d przykłady mają za zadanie udowodnienie tego co chciał udowodnić prezenter i są czysto teoretyczne. Dlaczego? Bo w praktyce zupełnie inaczej wygląda instalacja i połączenia w Kamperze. Nikt nie podłączy bezpośrednio na krótko alternatora z akumulatorem LiFePo4. No chyba że czysty Teoretyk bez praktyki.
Filmik gdzie dymi alternator jest reklamą produktu - kup alternator firmy X z zabezpieczeniem temperaturowym to będzie dobrze działać. Zgadza się.
Wystarczy do tej instalacji z YouTube dołączyć akumulator kwasowy (tak jak w PRAKTYCE występuje w Kamperze) oraz dla bezpieczeństwa także BEZPIECZNIK (też jest fabrycznie przynajmniej w moich Kamperach) i możemy ten alternator rozpędzić do prędkości turbiny. Rozleci się od obrotów ale nie zadymi i nie przegrzeje się.
To czysta PRAKTYKA (kilkadziesiąt lat na statku jako elektryk) oczywiście poparta wiedzą teoretyczną. Przychodzili "świeżacy" prosto po szkole na praktyki. I dopiero na statku się nauczyli w praktyce i "łyknęli" wiedzy.

P.S. Bardzo mnie ciekawi czy jakiś przykładowy TEORETYK do kibla będzie sr... dokładnie według instrukcji (jak Trep w wojsku) czy zrobi to po "swojemu". Według instrukcji opłaci się tylko w jednym przypadku - na okręcie podwodnym w zanurzeniu bo inaczej mamy ekstra kąpiel z tego co było w muszli. :haha:
Przepraszam nie chciałem absolutnie nikogo obrazić (agresja = 0) ale nie mogłem się powstrzymać. Taki fajny wieczór. :diabelski_usmiech

Darson - 2024-11-17, 12:09

Mniemam. że w każdej instalacji jest podobnie.
Gdy grzebałem przy uszkodzonej wtyczce, łączącej alternator z instalacją części mieszkalnej, zrobiłem zwarcie.
Wywaliło bezpiecznik 60A na akumulatorze rozruchowym.
Gdyby więc kompletnie rozładowany LifePo4 potrzebował masę prądu i chciał pociągnąć to z alternatora, to stanie się tak samo.
Wywali bezpiecznik. :bigok
Którego na tym teoretycznym filmiku z YT nie ma :diabelski_usmiech

orkaaa - 2024-11-17, 12:29

Dyskusja się rozwija. To może praktycznie. Czy komuś kto ma i używa lifepo4 / ja mam 4 lata / coś się stało z alternatorem lub baterią ???? Czy ktoś kiedyś na tym lub innym forum coś na ten temat napisał ? Na nic takiego nie natrafiłem. Temat lifepo4 rozpoczął na tym forum Świstak a potem kilku kolegów / praktyków / dorzucało swoje opinie i rozwiązania / bardzo dziękuję / dzięki czemu zbudowałem swój pierwszy, drugi, trzeci … akumulator. I działają. Dlatego pisanie o problemach z alternatorem/ że wybuchnie albo się spali / tak samo ogniwa - jest słabe bo nie potwierdzone żadnymi faktami które można zweryfikować. Jakiś filmik na YouTube to zwykła ściema i dezinformacja. Zwykłe fake news. Dlaczego ktoś coś takiego wrzuca to już zupełnie inna dyskusja.
peja76 - 2024-11-17, 16:17

orkaaa napisał/a:
pisanie o problemach z alternatorem/ że wybuchnie albo się spali / tak samo ogniwa - jest słabe bo nie potwierdzone żadnymi faktami które można zweryfikować.



To tak coś ode mnie, może pomoże, może nie, ale zwsze coś. W poprzedni weekend mieliśmy problem z ładowaniem aku od zabudowy, ogólnie Ja mam trzy akumulatory w tym jeden LifePo4. Jedną ładowarkę DC-DC 30A już mam, ale chce zamontować jeszcze jedną, tylko człowiek zawszę myśli, czy to wytrzyma? Więc zadzwoniłem do zaprzyjaznionej firmy co naprawia alternatory/rozruszniki i przedstawiłem problem, wiec problemu nie ma :wyszczerzony: do 100a mój alternator mogę obciążyć cały czas i nic mu nie będzie :ok
Z nowinek to dowiedziałem się że dostali teraz jakieś alternatory Iskry, które produkują 12v i 230v :shock: Jeszcze tego nie rozbierali i nie macali, ale jest taki alternator.
:spoko

SlawekEwa - 2024-11-17, 18:19

orkaaa napisał/a:
Dlatego pisanie o problemach z alternatorem/ że wybuchnie albo się spali / tak samo ogniwa - jest słabe bo nie potwierdzone żadnymi faktami które można zweryfikować.

No i jak odnieść mam się do takiej odpowiedzi na mój post w innym temacie o aku


"
Ja do lifepo4 nie stosuje Cyrixa. Nawet tego, który jest do litowych. Zbyt duże ryzyko spalenia stojanu w altku na postoju.
Rozładuj mocniej lifepo4 i odpal silnik na wolnych obrotach. Sprawdź po 15 minutach temperaturę alternatora :mrgreen: "
https://www.camperteam.pl...er=asc&start=15

przemo.d - 2024-11-17, 22:02

Dobra bo dyskusja się rozpędziła widzę :lol: a raczej o to chodziło aby się każdy najpierw zastanowił..
Oczywiście sama bateria jest bezpieczna i ładowaniem jej ani sobie krzywdy nie zrobicie najwyżej będzie Was to kosztowało awarie i pieniądze. Raczej obie te rzeczy podczas odpoczynku są niemile widziane szczególnie daleko od domu ..
Jak Joko wspomniał nie jest problemem sama bateria tylko energia w niej zgromadzona! Rozładowana jest całkowicie niegroźna. Na pewno takiej 300Ah nie chcieli byście uszkodzić mechanicznie.., nie będę tu absolutniie nikomu nic udowadniał ani sie tłumaczył :haha: musice wierzyć na słowo bo to nie przesluchanie :lol: Ja byłem na testach przebijania dużej baterii 540V LFP wózkiem widłowym i proces jest bardzo gwałtowny delikatnie mówiąc (i odbywał sie w asyście straży i innych zabezpieczeń ).... problemem jest oczywiście ilość energii jaką to gromadzi i szybkość jej uwalniania podczas uszkodzenia, te przekladni w środku palą się gwałtownie ale to normalne ... w takim przypadku. Nawet kwasowa bateria przy wypadku potrafi zapalić instalacje auta ....
W takim klocku 300Ah zamienianym za bidną 100 kwasową to wiadomo, że jesteście zachwyceni, jak by ktoś 3x100 sprawne kwasowe zamienił na takie LFP to tylko na wadze by zyskał ...
Ale należy chronić baterie przed uszkodzeniami mechanicznymi, zwarciami najlepiej jak to możliwe, oczywiście okablowanie do pierwszego zabezpieczenia także należy z głową poprowadzić!
Bo były tu już foty ogniw rzuconych luźno pod fotelem I inne proszące się o kłopoty pomysły.
Ale byly i porządnie wykonane w obudowach baterie .
Podsumowując nie ma obecnie lepszej alternatywy dla LiFePO4 do kamperka/łódki ale ta technologia jest dużo bardziej wymagającą pod względem bezpieczeństwa i kropka, szczególnie względem baterii kwasowej.

adaml61 - 2024-11-18, 19:31

przemo.d napisał/a:
jak by ktoś 3x100 sprawne kwasowe zamienił na takie LFP to tylko na wadze by zyskał ...
Ja zamieniłem , 2 miesięczne 200 Ah AGM na 200Ah LiFePo4 , od razu było widać przepaść , na AGM szwankująca lodówka , Truma . Odkąd mam LIFePo4 zapomniałem o elektronice na pokładzie .Dziś mam 320 Ah złożone własnoręcznie , szkoda kasy na kwasiaki .
adaml61 - 2024-11-18, 19:37

Cytat:
bezpieczeństwa i kropka, szczególnie względem baterii kwasowej.
Chyba żyjesz w innym świecie , mam znajomego z bliznami po wybuchu kwasiaka , znam młodego chłopaka który ma 20% sprawności w jednym oku po wybuchu kwasiaka .
AndyS - 2024-11-18, 20:57

adaml61 napisał/a:
mam znajomego z bliznami po wybuchu kwasiaka.

A ja mam >30%-owy ubytek słuchu po wybuchu kwasiaka - pękły oba bębenki. Otworzyłem hermetyczne drzwi okrętowe na statku i jak pierd... . Teoretyk (radiooficer) włączył ładowanie awaryjnej baterii akumulatorów i nie wiedział że trzeba wentylować takie pomieszczenie. :lol:
Suma sumarum - każdy rodzaj akumulatora jest niebezpieczny jak się nie zna zasad bezpiecznej obsługi ale nic się nie stanie jak się wie co i jak robić.
Amen.

krzysioz - 2024-11-19, 16:17

Przepraszam , bo nic merytorycznie nie wniose ,ale podczytuje .Pozwole sobie jednak zauwazyc tutaj raczej nagromadzony gaz wybuchl , a nie bateria.
AndyS - 2024-11-19, 16:37

krzysioz napisał/a:
raczej nagromadzony gaz wybuchl , a nie bateria.
Tak - wybuchła mieszanina wodoru wydzielanego z akumulatora i tlenu z powietrza ale akumulator (duży, chyba 200Ah) mocno rozwaliło, kwas i szczątki rozbryzgało po całym pomieszczeniu. Bateria składała się z kilku takich akumulatorów.
Darson - 2024-11-19, 16:39

Przy kwasiakach dobra wentylacja to podstawa.
Nie zrozumiałem tylko, czy otwarcie tych drzwi miało jakiś (jeśli tak to jaki ) wpływ na wybuch ? 🤔

krzysioz - 2024-11-19, 16:54

[quote="AndyS"]
krzysioz napisał/a:
Bateria składała się z kilku takich akumulatorów.

Do dzis cale UPS-y skaldaja sie z baterii akumulatorow kwasowych .
Otwarcie drzwi jak wspomnial AndyS spowodowalo doplyw tlenu a co za tym idzie stworzenie mieszanki wybuchowej.
Przy jednym akumulatorze teoretycznie mozliwe jesli znajduje sie w przestrzeni ograniczonej i niewentylowanej. To tym bardziej chyba przemawia za nowa technologia.

AndyS - 2024-11-19, 16:56

Darson napisał/a:
czy otwarcie tych drzwi miało jakiś (jeśli tak to jaki ) wpływ na wybuch ? 🤔
Asystent elektryka (uczył się) przystąpił do pomiarów akumulatorów i gdzieś powstała iskierka. Wodór jest niewyczuwalny, mieszanina też.
Tak właśnie nabiera się praktyki. Zapamięta to po oblaniu kwasem (miał strój roboczy na szczęście) i jak ja po częścioiwej utracie słuchu.
Po tej lekcji szybko powstało zabezpieczenie - zamknięcie hermetycznych drzwi (rączka zamykająca) musowo załączała wentylator wyciągowy którego zapomniał włączyć Radio. To właśnie praktyka i wypadki skłaniają do przyswojenia pewnych nawyków i rozwiązań. Jak w lotnictwie.

P.S. Radiooperator według przepisów nie miał prawa włączać ładowania baterii. Po to są na statku elektrycy.

AndyS - 2024-11-19, 17:03

krzysioz napisał/a:
Do dzis cale UPS-y skaldaja sie z baterii akumulatorow kwasowych .
Ale to są najczęściej akumulatory kwasowo-żelowe a te prawie nie gazują i taka sytuacja raczej nie wystąpi.
Darson - 2024-11-19, 17:18

krzysioz napisał/a:

Otwarcie drzwi ... spowodowalo doplyw tlenu a co za tym idzie stworzenie mieszanki wybuchowej.
.

Kontrolowałem baterie akumulatorów tysiące razy i zawsze okna były otwarte, by zapewnić wentylację.
Dopływ tlenu był przez cały czas 😉
Cytat z jakiegoś forum:"mieszanina wodoru z tlenem to tzw. mieszanina piorunująca, jedna z bardziej wybuchowych mieszanin gazów Najbardziej wybuchowa jest mieszanka w stosunku objętościowym wodor-tlen 2:1, ale że w powietrzu mamy tylko 20% tlenu, więc mieszanka wodór-powietrze powinna mieć proporcje 2:5 (dwa i pół raza więcej powietrza niż wodoru).
Niema więc możliwości by ten wodór wybuchł, może jedynie się zapalić."
Musiała więc być iskierka, jak pisze AndyS. :zastrzelic

krzysioz - 2024-11-19, 17:33

Bedzie to tutaj nie na temat , wiec moze sie przeniesc do innego watku. Sa dwa rodzaje spalania gazow :
-dyfuzyjne - w miejscu , gdzie gaz styka sie z tlenem tworzac mieszanine palna ( np kuchenka gazowa i wszelkiego rodzaju palinik
- wybuchowe - jezeli cala objetosc utworzyla juz odpowiednie proporcje , co moglo sie zdarzyc w przypadku otwarcia duzych drzwi lub chwile po tym.
Oczywiscie zrodlo zaplonu jest potrzebne - czasami wystarczy zapalone swiatlo , lub wlacznik pod napieciem , jesli nie jest klasy Ex. W akumulatorowni o zrodlo zaplonu nietrudno.
Oczywiscie mozemy tutaj sie zastanawiac , co jeszcze moglo sie zdarzyc , ale nikomu juz to nie pomoze , a wybuch byl faktem.

Darson - 2024-11-19, 17:43

Niestety będę oponował.
W akumulatorniach i wszelkich tego typu pomieszczeniach, gdzie może pojawić się gaz, gdzie są otwarte baterie, instalacja elektryczna jest przystosowana do tego.
Wszystkie łączniki muszą być hermetyczne !
Takie są przepisy, bardzo restrykcyjne zresztą.
Tym bardziej na statkach 😉

AndyS - 2024-11-19, 17:46

Darson napisał/a:
Musiała więc być iskierka, jak pisze AndyS. :zastrzelic
Jak najbardziej.
Przypomniało mi się że mój kolega (dwie lewe ręce do elektryki i elektroniki ale doskonały lotniarz i paralotniarz) w piwnicy ładował akumulator taki już mocno zużyty. Włączył PRL-owską ładowarkę (na 2A) która non-stop ładuje nastawionym prądem. Za dwa dni przyszedł do piwnicy, włączył szlifierkę stołową i zaczął ostrzyć siekierę. :szeroki_usmiech
Oczywiście zdrowo walnęło. Dzisiaj zadzwoniłem do niego - ma resztki tego akumulatora - jak go odwiedzę to zrobię fotki dla ciekawych. :spoko
P.S. Też miał popękane bębenki w uszach. :-P

krzysioz - 2024-11-19, 19:19

Darson napisał/a:
Niestety będę oponował.
W akumulatorniach i wszelkich tego typu pomieszczeniach, gdzie może pojawić się gaz, gdzie są otwarte baterie, instalacja elektryczna jest przystosowana do tego.
Wszystkie łączniki muszą być hermetyczne !
Takie są przepisy, bardzo restrykcyjne zresztą.
Tym bardziej na statkach 😉


Mozesz oponowac sa klasy IP i sa przepisy dla atmosfery wybuchowej ExI dotyczy kopalni z pylami wybuchowymi it atmosfery wybuchowej mieszaniny weglowodorow ( glownie ) clasa Ex II, ktora z kolei dzieli sie na zony 0,1,2 i tzw zony bezpieczne ( Podzial zalezy od prawdopodobienstwa wystepowania atmosfery wybuchowej) Nie wchodzac w szczegoly . Na statkach tzw suchych ( kontenerowce, masowce , holowniki itd) nikt o klasyfikacji nie slyszlal nawet. N tankowcach , gazowcach itp przestrezga sie tych przepisow, ale nigdzie akumulatorownia nie jest zakwalifikowana jako strefa podlegajaca klasyfikacji Ex wiec ,ze tak powiem instalacje szczelne , czy tez z poziomem energi ponizej energi zaplonu nie sa wymagane w tych pomieszczeniach , wiec nikt nie bedzie przeplacal za certyfikowany sprzet.

adaml61 - 2024-11-19, 20:09

Ale wsadziłem kij w mrowisko .A mówią że CT umiera .
Darson - 2024-11-19, 20:11

Adaml61, no co ty, jaki kij?
Ludzie przelewają tu swoją wiedzę, dla potomnych 😁 :bigok

SlawekEwa - 2024-11-19, 20:36

Z kwasiakami żartów nie ma: https://www.gov.pl/web/kp...arze-w-poznaniu
Darson - 2024-11-19, 23:32

Tam się paliły baterie litowe.
To głośna sprawa.
Ta firma regenerowała wszelkie baterie.
Miała nawet niezłe opinie.
Ale warsztat podobno w piwnicy, totalnie nie przystosowany do takich prac.
https://wiadomosci.wp.pl/pozar-w-poznaniu-co-dalej-z-firma-sprzedajaca-baterie-7065224848550464a


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group