ZbigStan - 2023-05-30, 08:12 Temat postu: Drogą przez Amalfi. Czy ktoś jechał kamperem drogą SS163, przez wybrzeże amalfijskie, zSalermo do Sorento. Słyszałem o ograniczeniach i chciałbym to zweryfikować. Pozdrawiam. Andrzej 73 - 2023-05-30, 19:37 My będziemy w tym rejonie za ponad trzy tygodnie , ale planujemy zjechać ten teren skuterem. Zbadaj teren i zdaj relację , przyda się potomnym. 
Skwarek - 2023-05-30, 20:13 Temat postu: Re: Drogą przez Amalfi.
Jechałem kamperem zeszłej wiosny odwrotnie od Sorento do Salerno. Droga kręta, malownicza i miejscami wąska zwłaszcza w miasteczkach. Trudno się minąć z samochodami a czasami trafi się i autobus. Cierpliwie bez nerwów manewrują nami i swoim samochodem by na styk się minąć 
Raz zatrzymała nas Policja ale tylko z informacją by na trasie nie parkować bo zakaz ale przejechać można. Tak to mniej więcej wygląda https://youtu.be/u9mBRyqkdwA
stander - 2023-05-30, 20:54
Jechałem z Pompei do Amalfi skuterem drogami lokalnymi nad morzem potem SS163.Na powrocie było już póżno i pojechałem drogą SS145.Nie sprawdziłem i trafiłem na tunel 5,5 km !!!Katastrofa .omal nie doprowadziłem do rozwodu  Po wyjeżdzie natychmiast na wybrzeże  Andrzejku weż to pod uwagę 
A co do meritum droga kręta ,malownicza wąska o dużym natężeniu ruchu ale do przejechanie powoli.Włosi niekoniecznie są delikatni i ostrożni
ZbigStan - 2023-05-31, 06:32 Bardzo dziękuję za Wasze informacje. Po obejrzeniu filmiku, żona zaprotestowała i pewnie pojedziemy inną trasą. Pozdrawiam. Endi - 2023-05-31, 08:02
Żona ma rację …
Ta droga to nie dla takiego kampera jak Wasz to nie blaszak. Ale tematu oczywiście bym nie odpuścił. Amalfii to wspaniałe dopełnienie podróży po Włoszech. Sama jazda i widoki wzbudzają wiele emocji. Pewnie stanąłbym w Salerno na Area Sosta lub odwrotnie w Sorrento na campingu, wypożyczył Fiacika 500 i w jeden lub dwa dni zobaczył to uroczysko, włącznie z Sorrento, Caprii i Lazurową Grotą.
Szczęśliwej podróży.
Skwarek - 2023-05-31, 22:00 Śmiało można jechać kamperem trasą wzdłuż Amalfi od strony Salerno jedzie się bezpieczniejszą niż na filmiku stroną drogi, dalej od "przepaści" co dla żony może mieć znaczenie.
Autobusy komunikacji jeżdżą tą trasą i dają radę. A wrażenia niezapomniane
Często te autobusy prowadzą filigranowe kobiety i nie mają żadnych oporów z przejazdem. to tak po ambicji 
zbyszekwoj - 2023-06-01, 09:24 Jechałem kamperem cała Amalfinę, przecuez autokary jeżdżą . niby byla jakaś tablica z zakazem ale nie znam włoskiego. Na wjeżdzie do Positano stała policjantka z choragiewką i nie wpuszczała ale udało się wjechac drugim wjazdem . To był wyczyn ,na drodze pelno spacerowiczów ale sie udało. Chcialem zobaczyc Madonnę która w tym czasie tam przebywała ,ale nie udało się. Potem w Sorento zostawiłem kampera na parkingu w porcie i na Capri. ZbigStan - 2023-06-01, 21:52 Dziękuję za wszystkie informacje. Rozważaliśmy propozycje Endiego, ale prognoza pogody na Amalfi przewidywała deszcz i burze. Zostawiamy to wybrzeże do odwiedzenia następnym razem. Pozdrawiam. joko - 2023-06-01, 22:29
Te filigranowe kobiety jeżdżą tam codziennie bo to ich praca , więc oporów pozbyły się już dawno
Chodzenia po linie też się można nauczyć ....... ale trzeba wcześniej spaść z dwieście razy , próbując ustać na linie rozciągniętej 20cm nad ziemią 
joko - 2023-06-01, 23:11
I to jest konkretna rada
Ja nigdy nie staram się na siłę wszędzie pchać kamperem , bo nie wszędzie się da i nie wszędzie warto. Zazwyczaj jest tak, że najładniejsze i najciekawsze miejsca są w "trudnym" terenie. Odpuszczanie takich miejsc tylko dlatego, że jesteśmy kamperem to "marnotrawstwo okazji"
Wynajęcie lokalnie małego zwinnego samochodu to w/g mnie najlepsze rozwiązanie. Zamiast zastanawiać się jak dojechać , gdzie zaparkować , zamiast żonę stresować , biorę takie wozidełko i mogę nim wszędzie wjechać i byle gdzie zostawić. Szkoda ZbigStan, że pogoda zmusiła Cię do zrezygnowania , ale na to faktycznie nie poradzisz . Skwarek - 2023-06-01, 23:17
Nie sądzę by rozwalali z dwieście autobusów z małej wysokości by nauczyć poruszania się po tej drodze. Jechałem tam jeden raz i nie miałem poczucia zagrożenia. Spokój kierowcy autobusu z którym się zaklinowałem, jego cierpliwość, wielokrotne wysiadanie z autobusu i pomaganie w manewrach i ustawianiu mojego samochodu by mógł przejechać autobusem udzielił się i mnie, wiedziałem, że wie co robi. Wszystko spokojnie bez złości i zniecierpliwienia czy jakiegoś trąbienia. Jechaliśmy we dwa kampery bezpośrednio za sobą. Myślę, że mają odpowiednie szkolenia zachowania się w kilku kolizyjnych miejscach a są to jednak proste zasady. Naprawdę nie ma się czego bać tylko zachować spokój.
Andrzej 73 - 2023-06-02, 22:26
Taki mamy plan w tym roku , tyle że nie wynajętym samochodem a skuterem.
|
