Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

elektryka, solary, przetwornice i akumulatory - Rozłącznik akumulatora a solary podpięte pod regulator

Wojadżer - 2023-08-03, 11:31
Temat postu: Rozłącznik akumulatora a solary podpięte pod regulator
Panowie (i Panie) tak mnie męczy jedno zagadnienie - niemal wszyscy na schematach swoich instalacji umieszczają rozłącznik akumulatora od reszty instalacji, na wszelki W. Rozumiem, też radośnie zrobiłem. Ale kłóci mi się to, z również wszędzie powtarzaną uwagą, że panel nie może być podłączony do regulatora bez podpiętego akumulatora.
Przecież to sprzeczność - czy ja czegoś nie ogarniam :?

decumanus - 2023-08-03, 11:38

Przylaczam sie do pytania, co prawda nie mam rozlacznika - ale zmontuje, bo juz by sie przydal kilka razy.
Natomiast kolejna kwestia jest jak wlpywa na wspomniany regulator fakt zablokowania ładowania LFP przez bms... sytuacja w gruncie rzeczy podobna...
R

rakro1 - 2023-08-03, 12:05

Zadawałem to pytanie i odpowiedział na nie sensownie kolega Joko !!
Pierwsze połączenie to regulator solarny i akumulator. Wtedy regulator jakby uczył się z jakim aku ma do czynienia. Potem podłączamy solary.
Jeśli w przyszłości odłączymy aku regulator sobie poradzi.

marcincin - 2023-08-03, 14:10

rakro1 napisał/a:
Zadawałem to pytanie i odpowiedział na nie sensownie kolega Joko !!
Pierwsze połączenie to regulator solarny i akumulator. Wtedy regulator jakby uczył się z jakim aku ma do czynienia. Potem podłączamy solary.
Jeśli w przyszłości odłączymy aku regulator sobie poradzi.


Regulator nie zawsze jest odpowiednio sprytny (nie każdy) - mój prosty przewtownik PWM pogubił się jak miałem nawadowany LiFePO4, odpaliłem silnik (BMS w aku odciął ładowanie) - po wyjechaniu spod wiaty w instalacji pojawiło się 21V generowane z panela - włączanie dodatkowego obciążenia nic nie dawało. Po częściowym rozładowaniu aku pod wiatą sterownik PWM wrócił na prawidłowe tory.

orkaaa - 2023-08-03, 22:53

Ja stosuje wyłącznik. Nie ma wpływy na regulator victron. Jeżeli sprzęt jest inteligentny bms akumulatora czy urządzenia sterujące solara lub przetwornicy dc dc to można śmiało odłączyć akumulator.
LukF - 2023-08-04, 08:38

Ja mam inaczej: regulator z solara podłączony do Lifepo4 bezpośrednio.
Wyłącznik aku na instalację kampera na kablu + nie ma nic wspólnego z regulatorem solara bo to dwa całkiem różne obwody i różne przekroje kabli: 6mm2 i pewnie z 16mm2.

Wojadżer - 2023-08-04, 09:22

LukF napisał/a:
(...)aku na instalację kampera na kablu + nie ma nic wspólnego z regulatorem solara bo to dwa całkiem różne obwody(...).
no ale jak to, przecież w ogólnym uproszczeniu instalacja wygląda tak:

LukF - 2023-08-04, 10:41

Wojadżer napisał/a:
LukF napisał/a:
(...)aku na instalację kampera na kablu + nie ma nic wspólnego z regulatorem solara bo to dwa całkiem różne obwody(...).
no ale jak to, przecież w ogólnym uproszczeniu instalacja wygląda tak:
Obrazek


Instalacja wygląda tak jak na Twoim rysunku jeśli sam ją tak zbudujesz.
W kamperach seryjnych (nie wiem czy wszystkich) instalacja jest inaczej zaprojektowana. Wcale nie opiera się o regulator napięcia solara. Z niego prąd idzie tylko do aku. Koniec. Nic nie wychodzi na oświetlenie/ odbiorniki. Natomiast to z aku wszystko wychodzi na elektroblok i dalej do odbiorników. Więc jeśli odłącznik zrobimy między + aku a elektroblokiem to mamy wszystko odłączone a panel nadal może ładować aku. :bigok

joko - 2023-08-04, 10:54

Pierwsza sprawa to trzeba uściślić o którym rozłączniku rozmawiamy i jaką funkcję ma on spełniać.
Rozumiem, że Wojażerowi chodziło o ten , który powinien być zainstalowany bezpośrednio przy samym aku i który ma go permanentnie odłączać OD WSZYSTKIEGO.
Taki rozłącznik ma dwie podstawowe funkcje, pierwsza to zabezpieczenie na wypadek jakichś problemów, zwarć, jakichś prac wykonywanych przy instalacji itp. , a druga to zabezpieczenie przed rozładowaniem aku w przypadku dłuższych postojów kampera bez ładowania.
Ten o którym pisze Łukasz to rozłącznik odbiorników instalacji zabudowy. Spełnia on podobną funkcję jeśli chodzi o zabezpieczenie aku przed rozładowaniem przy dłuższych postojach , natomiast trzeba pamiętać że ten drugi obwód do regulatora PV jest dalej podłączony do aku nawet przy wyłączonym rozłączniku i nadal może stanowić potencjalne źródło zwarcia .

joko - 2023-08-04, 11:26
Temat postu: Re: Rozłącznik akumulatora a solary podpięte pod regulator
Wojadżer napisał/a:
Panowie (i Panie) tak mnie męczy jedno zagadnienie - niemal wszyscy na schematach swoich instalacji umieszczają rozłącznik akumulatora od reszty instalacji, na wszelki W. Rozumiem, też radośnie zrobiłem. Ale kłóci mi się to, z również wszędzie powtarzaną uwagą, że panel nie może być podłączony do regulatora bez podpiętego akumulatora.
Przecież to sprzeczność - czy ja czegoś nie ogarniam :?


I jest sprzeczność i nie jest.
Podstawowa funkcja rozłącznika ,tak jak pisałem powyżej , to zabezpieczenie awaryjne akumulatora na wypadek W , oraz wszelkich prac wykonywanych przy instalacji (aby była pewność że aku jest odłączone ), a druga to odłączenie go od wszystkich odbiorników na czas dłuższego postoju bez ładowania.
Z obu funkcji nie korzystamy na co dzień , a czasami w ogóle. Jeśli rozłączamy aku, to robimy to świadomie w określonym celu i jeżeli mamy zainstalowane w kamperze PV to dobrze jest wiedzieć jak w określonych warunkach układ zachowa się po odłączeniu go od aku .
Dobrej klasy regulatory PV bez problemu znoszą utratę kontaktu z akumulatorem i mając taki w ogóle nas ten temat nie musi interesować.
Przy prostszych regulatorach istnieje ryzyko , że po odłączeniu aku regulator ulegnie uszkodzeniu , ale też nie zawsze i nie w każdych warunkach .
Jeśli przykładowo kamper zimował w garażu czy pod wiatą i miał rozłączony akumulator całą zimę, to warunki nasłonecznienia paneli PV nie były wystarczające , aby zrobić krzywdę regulatorowi. Jeśli natomiast się zapomnimy i wyjedziemy z tego garażu na pełne słońce mając nadal odłączony aku to jest duże prawdopodobieństwo że gorszej klasy regulator ulegnie uszkodzeniu. Podobnie może się stać jeśli przy silnym nasłonecznieniu przez przypadek lub w celu dokonania jakichś prac przy instalacji odłączymy aku .

Generalnie wszystko zależy od konkretnego sprzętu jaki mamy zainstalowany i określonych warunków nasłonecznienia.

joko - 2023-08-04, 11:37

LukF napisał/a:
Więc jeśli odłącznik zrobimy między + aku a elektroblokiem to mamy wszystko odłączone a panel nadal może ładować aku. :bigok


Weź tylko Łukasz pod uwagę to, że przy takim rozwiązaniu jak masz (rozłącznik na zabudowie, a PV na osobnym obwodzie bezp. do aku) , jeśli zimujesz kampera pod wiatą czy "pod chmurką" (nie w pom. zamkniętym i ogrzewanym) , istnieje ryzyko , że PV będzie Ci ładowało LiFePO4 w ujemnych temperaturach , co jest dla niego niezdrowe , a w skrajnych przypadkach zabójcze.

Zainstalowanie rozłącznika przy samym aku tak aby odłączał WSZYSTKO łącznie z PV jest praktyczniejsze i bezpieczniejsze. Trzeba tylko mieć świadomość i wiedzę na temat tego jak i w jakich warunkach zachować się regulator PV.
Można oczywiście na ten drugi obwód też zamontować oddzielny rozłącznik, ale ponieważ sens jego istnienia jest tylko w tym miejscu gdzie ten główny (przy samym aku) więc taka trochę sztuka dla sztuki :spoko

Wojadżer - 2023-08-04, 12:06

Czyli teoretycznie najlepiej jakby istniał rozłącznik dwutorowy (tak to się chyba nazywa) jednocześnie odcinając panel i aku - wydaje się tylko, że to ciężko praktycznie wykonać bo to dwa fizycznie odległe miejsca - u mnie prawie 3m kabla.

Dokładnie chodzi o rozłączanie w razie awarii i prac. Rozłącznik mam tuż przy aku i blisko łóżka więc jak coś spalenizną zaleci to wystarczy się wychylić i przekręcić. No i teraz pytanie czy regulator mam wystarczająco dobrej klasy aby to przełknął - to TRACER MPPT 3210an. W instrukcji stoi o kolejności podłączania i nie ma nic o konieczności późniejszego pilnowania aby aku zawsze było.

Joko wyjaśniasz przekonująco :kwiatki:

To jeszcze na koniec pytanie czy ten rozłącznik jest OK ? te zaciski jakieś takie małe, M5 chyba a podpinam 10mm2....

LukF - 2023-08-04, 13:07

joko napisał/a:
LukF napisał/a:
Więc jeśli odłącznik zrobimy między + aku a elektroblokiem to mamy wszystko odłączone a panel nadal może ładować aku. :bigok


Weź tylko Łukasz pod uwagę to, że przy takim rozwiązaniu jak masz (rozłącznik na zabudowie, a PV na osobnym obwodzie bezp. do aku) , jeśli zimujesz kampera pod wiatą czy "pod chmurką" (nie w pom. zamkniętym i ogrzewanym) , istnieje ryzyko , że PV będzie Ci ładowało LiFePO4 w ujemnych temperaturach , co jest dla niego niezdrowe , a w skrajnych przypadkach zabójcze.

Zainstalowanie rozłącznika przy samym aku tak aby odłączał WSZYSTKO łącznie z PV jest praktyczniejsze i bezpieczniejsze. Trzeba tylko mieć świadomość i wiedzę na temat tego jak i w jakich warunkach zachować się regulator PV.
Można oczywiście na ten drugi obwód też zamontować oddzielny rozłącznik, ale ponieważ sens jego istnienia jest tylko w tym miejscu gdzie ten główny (przy samym aku) więc taka trochę sztuka dla sztuki :spoko


Kuba, parkuję kampera zimą pod wiatą. Słońce nie dochodzi nigdy do panela PV pod wiatą (ani zimą ani latem). Wnoszę, że mój regulator PV nie ma możliwości ładowania Lifepo4 w ujemnych temperaturach skoro promienie słoneczne nie mogą padać na panel.

papamila - 2023-08-04, 14:25

odłącznik jest ok (do100 A)
a oczka dobierzesz wg potrzeb

a nie prościej (jak to sporadycznie) na czas ew napraw czy zimowania odkrecić '+' panela od regulatora

Wojadżer - 2023-08-04, 17:17

papamila napisał/a:


a nie prościej (...) odkrecić '+' panela od regulatora


Ja rozumiem ten rozłącznik głównie jako hebel bezpieczeństwa - w razie zwarcia szybkie odłączenie zasilania. Tylko to mnie skłoniło do jego montażu.

joko - 2023-08-04, 21:11

Wojadżer napisał/a:
Czyli teoretycznie najlepiej jakby istniał rozłącznik dwutorowy (tak to się chyba nazywa) jednocześnie odcinając panel i aku - wydaje się tylko, że to ciężko praktycznie wykonać bo to dwa fizycznie odległe miejsca - u mnie prawie 3m kabla.


Rozumiem, że chodzi Ci o to aby jednym rozłącznikiem w tym samym czasie odłączać i akumulator i panele PV od regulatora. W sumie jest to też jakieś rozwiązanie , ale na pewno nie za pomocą jednego rozłącznika bo to dwa różne źródła napięcia , które nie mogą się spotkać a to nawet w przypadku dwusekcyjnego rozłącznika jest nie do zagwarantowania . Poza tym tak jak słusznie zauważyłeś to dwa różne miejsca a ciągnięcie przewodów tam i z powrotem to rzeźba pierwszej klasy :szeroki_usmiech

Jeśli już iść w tym kierunku i dla bezpieczeństwa odłączać panele PV od regulatora wtedy kiedy odłącza się akumulator, to może zrobić to tak jak robi się to w instalacjach PV zakładanych na budynkach. Tam zakłada się rozłączniki na wyjściach każdego ze stringów , które rozłączają obwód przy zaniku napięcia w sieci. Jest to część zabezpieczenia p.poż. Chodzi o to aby w razie pożaru kiedy system p.poż wyłącza główne zasilanie budynku , odłączane były również panele PV, by w czasie akcji gaśniczej i po pożarze nie doszło do porażenia.

Tutaj można by zrobić to podobnie za pomocą przekaźnika 12V zainstalowanego przy regulatorze . Zasilać go z wejścia akumulatora , a przełączać PV+ . Odłączasz aku na rozłączniku głównym a przekaźnik rozwiera obwód paneli. Przekaźnik oczywiście elektroniczny a nie elektromagnetyczny bo ten cały czas pobierał by prąd.

Rozwiązanie oczywiście tylko dla układów w których zainstalowano regulator wrażliwy na zanik napięcia akumulatora ............. bo w tych nie wrażliwych to dokładnie tak działa bo taki "przekaźnik" jest tam już zastosowany :spoko


Wojadżer napisał/a:


No i teraz pytanie czy regulator mam wystarczająco dobrej klasy aby to przełknął - to TRACER MPPT 3210an. W instrukcji stoi o kolejności podłączania i nie ma nic o konieczności późniejszego pilnowania aby aku zawsze było.


Tu mogę od razu Ci powiedzieć, że Tracer 3210an nie ma zabezpieczenia i w sytuacji kiedy odłączysz aku , możesz go uszkodzić.
Jeśli panele będę działały z większą mocą to spali się jeden z bezpieczników wewnątrz regulatora . Nie jest to może poważna awaria, ale mocno upierdliwa , bo bezpieczniki nie są wymienne, tylko lutowane do płytki i aby go naprawić trzeba go zdemontować z kampera, rozkręcić i przelutować .
Skąd to wiem ? ......... w poprzednim kamperze miałem Tracera i dwa razy uwaliłem go w ten sposób wyjeżdżając z garażu w słoneczny dzień , mając odłączony akumulator :szeroki_usmiech
Za drugim razem zamontowałem sobie w obudowie gniazda na bezpieczniki wymienne (samochodowe), aby w przyszłości w razie kolejnej wpadki nie musieć regulatora znowu rozkładać.
Później już nigdy sie nie spalił , bo zainstalowałem sobie takie bardzo skomplikowane urządzenie , które pilnowało mi , abym z garażu nie wyjechał na słońce z rozpiętym aku ......... była to karta A4 z napisem "AKUMULATOR !!!" , która kładłem na siedzeniu kierowcy kiedy zostawiałem kampera w garazu :haha:

joko - 2023-08-04, 21:50

LukF napisał/a:


Kuba, parkuję kampera zimą pod wiatą. Słońce nie dochodzi nigdy do panela PV pod wiatą (ani zimą ani latem). Wnoszę, że mój regulator PV nie ma możliwości ładowania Lifepo4 w ujemnych temperaturach skoro promienie słoneczne nie mogą padać na panel.


Istotnie pod wiatą nie powinno być problemu, ale żeby być pewnym to sprawdź sobie jakie masz tam faktyczne napięcie na panelach i czy faktycznie prąd ładowania to 0,00 A
Współczesne panele nie muszą być w słońcu aby produkować prąd i całkiem dobrze sobie radzą korzystając wyłącznie ze światła rozporoszonego .
Oczywiście nie będzie to moc , która mogła by uszkodzić regulator bez podłączonego akumulatora , ale może być wystarczająca aby przez te kilka zimowych miesięcy , powoli , systematycznie i niepotrzebnie degradować Twoje LiFePO4 w ujemnych temperaturach.

Druga sprawa, że taki regulator w momencie kiedy panele nie dają wystarczającej mocy jest dla akumulatora obciążeniem . Jak jest pod aku podpięty to jego elektronika działa i coś tam prądu pobiera. Są to oczywiście małe wartości , ale w długim okresie czasu mogą okazać się wyczuwalne .
LiFePO4 najlepiej przechowują się , kiedy są zupełnie odłączone (nie są ani ładowane ani rozładowywane , ani podtrzymywane napięciem ) dlatego uważam, że na zimę nie ma lepszego rozwiązania jak "hebel permanentnie na OFF" :spoko

Nie bież sobie Łukasz tego co piszę za bardzo do serca , bo to taka bardzo luźna i bardzo teoretyczna dyskusja o duperelach :ok

Wojadżer - 2023-08-04, 21:57

joko napisał/a:
zamontowałem sobie w obudowie gniazda na bezpieczniki wymienne (samochodowe)

Jeśli może to zabezpieczyć regulator przed spaleniem w razie odłączenia aku to bym dał - pytanie jakiej wartości bezpiecznik?

joko - 2023-08-04, 22:21

Wojadżer napisał/a:
joko napisał/a:
zamontowałem sobie w obudowie gniazda na bezpieczniki wymienne (samochodowe)

Jeśli może to zabezpieczyć regulator przed spaleniem w razie odłączenia aku to bym dał - pytanie jakiej wartości bezpiecznik?


Tego Ci nie powiem, bo to było jakiś czas temu i nie pamiętam. Jak rozkręcisz regulator to wartości bezpieczników pewnie odczytasz .
Po to one tam są dane, aby zabezpieczyć resztę elektroniki , ale to że są lutowane do płytki to albo zaplanowane albo nie przemyślane przez producenta.
Zastąpiłem je bezpiecznikami samochodowymi po to , aby w razie spalenia ułatwić wymianę.

Wojadżer - 2023-08-04, 23:02

Trafiłem na dyskusję poruszającą temat rozłączenia aku właśnie od tracera 3210 na forum karawaningowym https://forum.karawaning.pl/topic/34122-tracer-3210-od%C5%82%C4%85czenie-akmulatora-w-czasie-%C5%82adowania/
- człowiek eksperymentował i twierdził, że regulator odłączał wyjście bez szkody dla samego siebie.

Ale pik napięcia szedł i coś dalej mogło się spalić...

robba - 2023-08-04, 23:23
Temat postu: Re: Rozłącznik akumulatora a solary podpięte pod regulator
Wojadżer napisał/a:
Panowie (i Panie) tak mnie męczy jedno zagadnienie - niemal wszyscy na schematach swoich instalacji umieszczają rozłącznik akumulatora od reszty instalacji, na wszelki W. Rozumiem, też radośnie zrobiłem. Ale kłóci mi się to, z również wszędzie powtarzaną uwagą, że panel nie może być podłączony do regulatora bez podpiętego akumulatora.
Przecież to sprzeczność - czy ja czegoś nie ogarniam :?


zastosuj bezpiecznik S. dwupolowy albo trzypolowy (może być tańszy niż dwupolowy).
Amperaż dostosuj do prądu akumulatora - z niego może pójść zwarcie o dużym prądzie.
Panele, mają swoje własne ograniczenie i jeśli przewody mają dobrą średnicę to to zwarcie nie spowoduje katastrofy.
bezpiecznik zainstaluj blisko regulatora ładowania.
jedno pole wykorzystaj do wejścia z solarów
drugie pole do wyjścia z akumulatora.
jak go wyłączysz to od razu aku i solary.
dodatkowa korzyść, w przypadku zwarcia odłącza oba.
wada: nie zabezpiecza przewodów od aku do bezpiecznika (na aku daj dużo większy bezpiecznik topikowy) a poza tym jesli bedzie zwarcie które go uruchomi to najprawdopodobniej wewnatrz regulatora od strony aku więc zapewne nie uratuje już regulatora, ale za to może zabezpieczyć przed pożarem.....

SlawekEwa - 2023-08-05, 06:27

joko napisał/a:
Jak jest pod aku podpięty to jego elektronika działa i coś tam prądu pobiera. Są to oczywiście małe wartości , ale w długim okresie czasu mogą okazać się wyczuwalne .

Fakt, mój AZO 5W .

LukF - 2023-08-05, 09:43

joko napisał/a:


Nie bież sobie Łukasz tego co piszę za bardzo do serca , bo to taka bardzo luźna i bardzo teoretyczna dyskusja o duperelach :ok


Kuba, dzięki za wyjaśnienia, przyda się :spoko

Jurek Jurecki - 2024-11-13, 20:06

joko napisał/a:
LukF napisał/a:


Kuba, parkuję kampera zimą pod wiatą. Słońce nie dochodzi nigdy do panela PV pod wiatą (ani zimą ani latem). Wnoszę, że mój regulator PV nie ma możliwości ładowania Lifepo4 w ujemnych temperaturach skoro promienie słoneczne nie mogą padać na panel.


Istotnie pod wiatą nie powinno być problemu, ale żeby być pewnym to sprawdź sobie jakie masz tam faktyczne napięcie na panelach i czy faktycznie prąd ładowania to 0,00 A
Współczesne panele nie muszą być w słońcu aby produkować prąd i całkiem dobrze sobie radzą korzystając wyłącznie ze światła rozporoszonego .
Oczywiście nie będzie to moc , która mogła by uszkodzić regulator bez podłączonego akumulatora , ale może być wystarczająca aby przez te kilka zimowych miesięcy , powoli , systematycznie i niepotrzebnie degradować Twoje LiFePO4 w ujemnych temperaturach.

Druga sprawa, że taki regulator w momencie kiedy panele nie dają wystarczającej mocy jest dla akumulatora obciążeniem . Jak jest pod aku podpięty to jego elektronika działa i coś tam prądu pobiera. Są to oczywiście małe wartości , ale w długim okresie czasu mogą okazać się wyczuwalne .
LiFePO4 najlepiej przechowują się , kiedy są zupełnie odłączone (nie są ani ładowane ani rozładowywane , ani podtrzymywane napięciem ) dlatego uważam, że na zimę nie ma lepszego rozwiązania jak "hebel permanentnie na OFF" :spoko

Nie bież sobie Łukasz tego co piszę za bardzo do serca , bo to taka bardzo luźna i bardzo teoretyczna dyskusja o duperelach :ok

Jurek Jurecki - 2024-11-13, 20:25

Czy w sytuacji jeżeli kamper parkuje pod wiatą, z jakimś tam dostępem do słońca, aby uniknąć niszczenia LifePO ładowaniem w ujemnych temperaturach, wystarczy w MPPT poprzez aplikację VictronConnect ustawić Ładowarka Włączona na OFF? Ale wtedy, biorąc pod uwagę, ze LifePO zostają na zimę w aucie, powinno się je doładowywać co jakiś czas ze słupka, Czy wystarczy wtedy, jeżeli temperatura wewnątrz campera będzie powyżej Zera czy bardziej powyżej 5 st C?

Niestety nie mam szybkiego hebla/odłacznika kabli PV aby szybko i miło wytargać LifePO i przechowywać w garażu. Chociaż znalazłem gdzieś info, że wystarczy samo, już powyżej przeze mnie opisane, przestawienie Ładowarka na OFF, bez potrzeby hebla czy odpinania np + kabla PV. Czy to prawda czy jednak musi być odpięty/odłączony kabel + PV?

papamila - 2024-11-13, 20:43

Jeśli masz dobry akumulator to jego BMS
zadba o to aby nie zezwolić na ładowanie dopóki ogniwa są w ujemnej temperaturze.
Samorozładowanie ogniw LiFePo4 jest tak niskie że bez trudu zniesie 3-4 miesiące przerwy. Dodam że tym ogniwom niestraszne (a nawet zdrowe) jest czuwanie w stanie niepełnego naładowania, nie ma również efektu pamięci

Skwarek - 2024-11-13, 21:15

papamila napisał/a:
Jeśli masz dobry akumulator to jego BMS
zadba o to aby nie zezwolić na ładowanie dopóki ogniwa są w ujemnej temperaturze.
Samorozładowanie ogniw LiFePo4 jest tak niskie że bez trudu zniesie 3-4 miesiące przerwy. Dodam że tym ogniwom niestraszne (a nawet zdrowe) jest czuwanie w stanie niepełnego naładowania, nie ma również efektu pamięci


No właśnie mój akumulator "się zepsuł". BMS stwierdził, że za zimno i odmówił ładowania. :haha:

Nie bierze z solara, samochodu i prostownika (ładowarki).

Jurek Jurecki - 2024-11-13, 21:46

Moje LifePo niestety dwa dni temu, po tych kilku zimnych nocach rozładowały się do 10,3 Volt i ładowały się ze dwadzieścia godzin do pełnego stanu czyli wyświetlenia się na przetwornicy stanu Float. Oczywiście podgrzałem wcześniej wnętrze kampera do ok. 10 st C.
Dlatego w poście poprzednim zadałem te pytania o odcięcie ładowania z solara i o sposób przechowywania LifePo w zimie.
Wydaje mi się, że nie miałem włączonego żadnego odbiornika, typu żarówka czy lodówka pomimo to napięcie spadło do 10.3 Volta, Możliwe, ze była włączona przetwornica, a mam sporą, ale czyżby w kilka dni tak wyżarła LifePO, tym bardziej dziwne, że ok 10 dni temu wróciłem z trasy.

papamila - 2024-11-13, 22:50

Cytat:
mój akumulator "się zepsuł". BMS stwierdził, że za zimno i odmówił ładowania.

Nie zepsuł się tylko zareagował prawidłowo
Jeśli temperatura otoczenia Aku wzrośnie powyżej 0 to ładowanie powinno się samoczynnie rozpocząć

Skwarek - 2024-11-13, 22:58

papamila napisał/a:
Cytat:
mój akumulator "się zepsuł". BMS stwierdził, że za zimno i odmówił ładowania.

Nie zepsuł się tylko zareagował prawidłowo
Jeśli temperatura otoczenia Aku wzrośnie powyżej 0 to ładowanie powinno się samoczynnie rozpocząć

No przecie żartowałem :gwm

papamila - 2024-11-13, 23:01

Jurek Jurecki napisał/a:
Możliwe, ze była włączona przetwornica, a mam sporą

To możliwe, ostatnio mierzyłem pobór niebieskiej przetwornicy/ inwertera volt-a :
W pełnej dyspozycji pobierała 3,1A - 1,5 doby i 100 nie ma 😟
W trybie oszczędnym było to 0,9A

Naładuj, uruchom i ponownie sprawdzaj

Komplecik - 2024-11-14, 08:16

Skwarek napisał/a:
papamila napisał/a:
Cytat:
mój akumulator "się zepsuł". BMS stwierdził, że za zimno i odmówił ładowania.

Nie zepsuł się tylko zareagował prawidłowo
Jeśli temperatura otoczenia Aku wzrośnie powyżej 0 to ładowanie powinno się samoczynnie rozpocząć

No przecie żartowałem :gwm

Ładne mi żarty, cały się spociłem :shock: nie żartuj w ten sposób :haha:
:spoko

zbyszekwoj - 2024-11-14, 11:28

Moja Chinka od lifepo odpowiedziała ,ze podczas minusowej temp. następuje tylko spowolnienie ładowania .

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group