Klub mi³o¶ników turystyki kamperowej - CamperTeam

W³ochy - W³ochy Pabemany

Pawcio - 2009-02-22, 22:38
Temat postu: W³ochy Pabemany
Musicie wybaczyæ nam tak ‘porwan±’ na dni relacjê, ale pod nasz± nieobecno¶æ nazbiera³o siê tyle zaleg³o¶ci, ¿e czas wolny jest teraz troszkê ograniczony .
Równie¿ nasza wyprawa nie oby³a siê bez ‘zgrzytu’ jednak nie dosz³o do niego we W³oszech.

Wyjechali¶my z Warszawy w Niedzielê oko³o godziny trzynastej (a mia³o byæ z samego rana). Resztkê zakupów zrobili¶my w Jankach i wyruszyli¶my w kierunku Wroc³awia.
W czasie podró¿y Be³chatów powita³ nas obfitymi opadami ¶niegu. Zatrzymali¶my siê na stacji paliw, gdzie dali¶my je¶æ sobie i Wackowi. Tam te¿ chyba ostatni raz nawi±zali¶my kontakt z forum CT. Po reprymendzie Koczorki w czasie jazdy ju¿ nie pisali¶my. Wackowi tak siê na tej stacji spodoba³o, ¿e nie chcia³ z niej wyjechaæ, tylko siê g³upawo ¶lizga³. Jad±c dalej pod Wieluniem zauwa¿yli¶my, ¿e po ¶niegu nie ma ¿adnego ¶ladu (pewno z³e ludzie tam mieszkaj±). Pierwsz± nockê spêdzili¶my na granicy przed Zgorzelcem. Dzieciaki nie chcia³y ju¿ dalej jechaæ.

Do Norymbergi przez Drezno dojechali¶my oko³o godziny trzynastej w Poniedzia³ek, gdzie mi³o spêdzili¶my wieczór i nockê u znajomych. Ca³± drogê towarzyszy³ nam deszcz i koszmarny wiatr spychaj±cy Wacka z autostrady. W zwi±zku z tym, ¿e norymberskie odwiedziny by³y po czê¶ci s³u¿bowe ilo¶æ fotek z tej mie¶ciny jest równa zeru. Jednak Norymberga jest na tyle ciekawym miejscem, ¿e na pewno po¶wiêcimy jej jaki¶ temacik na forum CT.

We Wtorek ¶niadanie i wyjazd oko³o dziewi±tej. Wybrali¶my drogê przez Stuttgart, gdzie odwiedzili¶my muzeum Porsche . W Willingen znów zima przypomnia³a o sobie obfitymi opadami ¶niegu. Kamper wygl±da³ jak bia³a kula. Jednak stopnia³a do granicy. Dalej towarzyszy³ nam porywisty wiatr próbuj±c zdmuchn±æ nas jak nie z autostrady, to pod ciê¿arówkê. Na wiaduktach by³o naprawdê nieciekawie. Granicê ze Szwajcari± przekroczyli¶my w Schaffhausen.

A Panie przepraszamy, gdy¿ teraz fotki bêd± szowinistycznie mêskie...

C.D.N.

ARCADARKA - 2009-02-22, 22:44
Temat postu: ARCADARKA
witajcie
super , ¿e wrócili¶cie cali i zdrowi
fotki dla mnie osobi¶cie super :shock: Porsche to moja jedyna marka któr± od 35 lat podziwiam z zachwytem
pozdrawiam :bigok

KOCZORKA - 2009-02-22, 23:01

Pawciu :bigok , ta pogoda to mo¿na rzec Was nie rozpieszcza³a. :-/
Warunków jazdy nie zazdroszczê :zimno , ale niestety takie siê zdarzaj±. :gwm
Pawcio napisa³/a:
Po reprymendzie Koczorki w czasie jazdy ju¿ nie pisali¶my.

Reprymenda :shock: , to troska by³a. :bigok
My¶la³am, ¿e to Ty prowadzisz i piszesz :zimno , ale jak ¿oncia prowadzi³a :ok , to trzeba by³o dalej nawijaæ. :szeroki_usmiech
Ale przypuszczam, ¿e w takich warunkach to siê nie chce. :kwiatki:
Widzê, ¿e ch³opcy zadowoleni i mieli zajêcia :bigok , to siê nie nudzili.
Pawcio napisa³/a:
A Panie przepraszamy, gdy¿ teraz fotki bêd± szowinistycznie mêskie...
Pawcio napisa³/a:
Porsche 935 Baby z 1977 roku.

Widzê, ¿e i co¶ dla kobitek siê znalaz³o. :haha:
:haha: :haha:

Pawcio - 2009-02-22, 23:25

CD
jaca_2009 - 2009-02-23, 00:42

Super fotki, je¶li mogê co¶ dorzuciæ :bukiet: ,
Mam nadziej ¿e nie wywo³am wojny .
Na jednej z fotek jest porsche c88 (taka dacia Logan), to prototyp z lat 90, by³ tak dopracowany ¿e ju¿ prawie mia³ wej¶æ do produkcji seryjnej . Silnik 1,5 , nawet okre¶lono cenê na 6900 USD. W z³±czniku wnêtrze tego autka.(trochê podobne do focusa)

TOMMAR - 2009-02-23, 07:33

Pawcio napisa³/a:
Pierwsz± nockê spêdzili¶my na granicy przed Zgorzelcem. Dzieciaki nie chcia³y ju¿ dalej jechaæ.

I za to teraz masz przechlapane.
Zamiast siedzieæ w samochodzie trzeba by³o wpa¶c na kawkê i oczywi¶cie nocleg.
My go¶cinne ludki jeste¶my (mamy ¶wiadków).

Tadeusz - 2009-02-23, 09:51

TOMMAR napisa³/a:
I za to teraz masz przechlapane.


No có¿, Pawciu, zadar³e¶ z Tomkiem i Dari±. Nic Ci nie pozostaje jak przeprosiæ.
Ja na Twoim miejscu w najbli¿szy weekend pêdzi³bym do Zgorzelca.
Z kwiatkami. :bukiet:

To znaczy, z kwiatkami te¿. :wyszczerzony: :haha:

Pawcio - 2009-02-23, 20:28

TOMMAR napisa³/a:
I za to teraz masz przechlapane.


Wybaczcie, lito¶ci :pad: !
Na swoje usprawiedliwienie mo¿emy tylko dodaæ, ¿e postój by³ przymusowy i nieprzewidziany- mieli¶my doci±gn±æ do za³o¿onego celu jednym ciurkiem :kwiatki:

Pawcio - 2009-02-23, 21:31

C i±g D alszy N ast±pi³ :szeroki_usmiech

Do Zurychu dotarli¶my oko³o godziny dwudziestej. Tam noc spêdzili¶my na kempingu Seebuch nad jeziorem Zuryskim. Kemping bardzo nam siê spodoba³. Mia³ bezpo¶redni dostêp do jeziora i w³asn± przystañ. Bez problemu zap³acili¶my w euro. Temperatura oscylowa³a w okolicach czterech stopni a s³oñce co chwila zamienia³o siê miejscem z opadami ¶niegu.

W ¦rodê Zurych zwiedzali¶my systemem objazdowym. Mile zaskoczy³ nas pewien taksówkarz, kiedy siê zatrzyma³ obok nas i zapyta³ czego szukamy deklaruj±c pomoc … w naszym ojczystym jêzyku. Porozmawiali¶my przez chwilê. Okaza³o siê, ¿e jest tutaj taksówkarzem od dwudziestu lat. Ehhhh… Góra z gór± siê nie zejdzie, a cz³owiek z cz³owiekiem. Po obje¼dzie udali¶my siê do ZOO. Oko³o dwunastej wyruszyli¶my urzekaj±c± swoimi widokami drog± przez Schwyz , Altdorf i Airolo w kierunku W³och. Wiêkszo¶æ tej trasy przebyli¶my drogami lokalnymi z pominiêciem drogi szybkiego ruchu. Widoki, które ujrzeli¶my- niezliczona ilo¶æ mostków, tuneli, serpentyn i przepa¶ci w zimowej scenerii zostanie w pamiêci na d³ugi czas. W pewnej chwili temperatura spad³a poni¿ej zera i wiatr, który zwiewa³ ¶nieg z wysokich partii gór zacz±³ uniemo¿liwiaæ podjazdy pod górê. Mo¿na powiedzieæ, ¿e prze¿yli¶my chwile grozy. W±ska droga pn±ca siê pod górê pod coraz wiêkszym k±tem na której nie mo¿na zawróciæ i Wacek buksuj±cy bezradnie przednimi ko³ami. Nastêpnym razem ze sob± na lawecie trzeba bêdzie zabraæ ci±gnik. Byli¶my zmuszeni zawróciæ i wjechaæ na drogê szybkiego ruchu. Uwagê zwraca fakt, i¿ po przejechaniu siedemnasto kilometrowego tunelu ¦w. Gottharda przed miejscowo¶ci± Ariolo szwajcarskie nazwy miast maj± typowo w³oskie brzmienie. A i ¶nieg po drugiej stronie miejscami zalega³ powy¿ej poziomu trzech metrów. Pierwszy raz w ¿yciu widzieli¶my takie obrazy. Granicê w³osk± przekroczyli¶my w miejscowo¶ci Zenna. Noc spêdzili¶my na brzegu jeziora Maggiore w miejscowo¶ci Luino.

W Czwartek po ¶niadanku i miejscowym rozpoznaniu wyruszyli¶my przez Piemont przepiêkn± krêt± i w±sk± drog± Via Europa w kierunku Genui. Po zjechaniu z gór w doliny rzecz±, która zwraca uwagê jest du¿a ilo¶æ firm prowadz±cych dzia³alno¶æ. W Niemczech, pomimo i¿ s± bardziej zindustrializowani nie rzuca siê to a¿ tak w oczy. Przejechali¶my przez kilka miasteczek, które wygl±da³y jak wymar³e i odwiedzili¶my lokalny cmentarz. W Alessandrii prze¿yli¶my chwilê strachu, kiedy jad±c uliczk± jednokierunkow± przed nami ukaza³ siê znak o ograniczeniu wysoko¶ci pojazdów do 3 metrów… a na koñcu uliczki czeka³y carabinieri p³ci ¿eñskiej. Na szczê¶cie przeci¶niêcie piêtnastu centymetrów nadmiaru wysoko¶ci wypad³o pomy¶lnie. Prawdopodobnie jak stawiali ten znak, to nasz± pere³kê wys³ali ¿eby dokona³a pomiarów. Za Alessandri± przyszed³ czas na odwiedzenie miejscowego hipermarketu w celu uzupe³nienia zapasów. Przy okazji uzupe³nili¶my zbiornik paliwa i ¿o³±dki. Dla przyspieszenia tempa postanowili¶my wjechaæ na autostradê. No i oczywi¶cie tradycyjnie ju¿ sposobem psa Rozenberga (furtka otwarta a my przez p³ot …) nie zabrali¶my z automatu biletu na autostradê.

Pawcio - 2009-02-23, 21:51

CD
Pawcio - 2009-02-23, 21:59

Byliby¶my zapomnieli-po drodze do Genui napotkali¶my muzeum chyba wszystkiego :)
SlawekEwa - 2009-02-23, 22:18

Pawcio napisa³/a:
nie zabrali¶my z automatu biletu na autostradê.

Nie powinno Wam otworzyæ szlabanu lub pali³o siê ¶wiat³o czerwone :shock:

Tadeusz - 2009-02-23, 22:30

Slawek Dehler napisa³/a:
Nie powinno Wam otworzyæ szlabanu lub pali³o siê ¶wiat³o czerwone


Co to za przeszkoda dla CamperTeamowca. :diabelski_usmiech :haha:

Pawcio - 2009-02-23, 22:37

CD
Pawcio - 2009-02-23, 22:44

Slawek Dehler napisa³/a:
Nie powinno Wam otworzyæ szlabanu lub pali³o siê ¶wiat³o czerwone

Hehe, pó¿niej zauwa¿yli¶my, ¿e dopóki nie wyci±gniesz ticketa, to szlaban jest opuszczony. A tam (w Serawalle) po naci¶niêciu grzybka szlaban siê otworzy³. I co siê zastanawiaæ? W peda³...
A ile siê napocili¶my, ¿eby z autostrady zjechaæ... Gostek na bramce ni w z±b nie umia³ ¿adnego jêzyka oprócz w³oskiego .

KOCZORKA - 2009-02-24, 00:24

Widoczki piêkne. :bigok
I jak miejscami zielono :shock: , prawie jakby cz³ek wiosenkê ogl±da³. :szeroki_usmiech
Dla dzieciaczków te¿ nie zabrak³o rozrywki w podró¿y :bigok , ZOO , GottarPark :bigok
Nie dziwiê siê, ¿e Wacu¶ protestowa³ :-/ , przecie¿ tam chyba ³añcuchy by mu siê zda³y :ok ,
tak jako¶ tam , jak dla mnie niefajnie by³o. :gwm
Ale ja tchórz jestem :zimno i lubiê takie szerokie, ³adne drogi. :haha: :haha: :haha:
Fajny ten wyjazd mieli¶cie :bigok , czekam na cdn. :ok

Pawcio - 2009-02-24, 22:28

Lecimy dalej.Dzisiaj krótko :oops:

Pó¼nym wieczorem liguryjska Genua przywita³a nas widokiem ksiê¿ycowego miasta niczym z filmu Pi±ty Element. Szokuj±ca ilo¶æ tuneli i wiaduktów. Mo¿na by³o zagl±daæ w okna ludziom mieszkaj±cym na 6-7 piêtrze domów stoj±cych tu¿ obok wiaduktu autostrady. Ogromne tempo poruszaj±cych siê samochodów, siedz±ce na zderzaku ciê¿arówki i kamikaze na skuterach k³ad±cy siê na zakrêtach pod kampera pod k±tem czterdziestu piêciu stopni. Tak jak z wielkim impetem pchaj±cej nas ciê¿arówki do Genui wjechali¶my, tak czym prêdzej z niej wyjechali¶my. Kilka kilometrów za Genu± na zachód znale¼li¶my kemping o szumnej nazwie Caravan Park La Vesima, na którym przekoczowali¶my do rana. W nocy wiatr wia³ z tak± si³±, ¿e Wacek buja³ siê niczym jacht na falach jeziora pomimo, ¿e sta³ w gaju jakim¶. Camping równie¿ wyda³ nam siê ciekawym miejscem. Z jednej strony morze, od którego dzieli³y nas tory szybkiej kolei, z drugiej ¶ciana skalna, z trzeciej strumyk, a trzydzie¶ci metrów nad g³ow± autostrada.

Pawcio - 2009-02-25, 20:11

Bajki ci±g dalszy.


W Pi±tek rano po typowej obs³udze Wacka wyruszyli¶my na podbój Genui. Z dusz± na ramieniu wjechali¶my do miasta. Kr±¿yli¶my szukaj±c miejsca do zaparkowania kilkadziesi±t minut. Ju¿ zrezygnowani zastanawiali¶my siê, czy w ogóle bêdziemy mogli obejrzeæ miasto gdy natknêli¶my siê w starym porcie na spory strze¿ony parking, na którym zobaczyli¶my kamperka. Juhu! Z rado¶ci nawet cena dwóch eurosów za godzinê nie zrobi³a na nas wra¿enia. Zobaczyli¶my Porto Antico- stary genueñski port. Obejrzeli¶my fantastycznie wypasione ³odzie miejscowych bonzów cumuj±ce w porcie. Spenetrowali¶my Acquario di Genova- piêkne oceanarium podobno najwiêksze w Europie. Przeszli¶my siê po Centrum Wystawowym i obejrzeli¶my siedziby armatorów oceanicznych. Wybrali¶my siê równie¿ pod pomnik najs³ynniejszego genueñczyka – Krzysztofa Kolumba. Pomimo zmêczenia dzieci postanowili¶my nie dawaæ za wygran± i pomaszerowali¶my na Via Garibaldi- ulicê, rej za dawnych czasów bogaci kupcy budowali swoje pa³ace. Super! Do portu postanowili¶my wróciæ drog± z dala od g³ównych szlaków turystycznych. Przeciskaj±c siê przez w±ziutkie uliczki starego miasta zobaczyli¶my prawdziwe tera¼niejsze ¿ycie mieszkañców Genovy- sklepy z antykami, piekarnie, masarnie, herbaciarnie, warzywniaki. Popijaj±cych piwko podchmielonych w³ochów, wieszaj±ce ogromne gacie w oknach w³oszki, zalotnie u¶miechaj±ce siê czarne jak noc panie uprawiaj±ce najstarszy zawód ¶wiata. Co¶ niesamowitego! Nie zd±¿yli¶my tylko zwiedziæ Muzeum Morza – szkoda . O zmroku wyruszyli¶my na po³udnie do La Spezia i Portofino. Drogê umila³y nam widoki na przemian to morze, to góry i rezydencje bogatych W³ochów (pewnie nie tylko). Mijaj±c La Spezia podziwiali¶my widok wypasionych jachtów i niezliczon± ilo¶æ Hummerów Porsche i Ferrari. Droga do Portofino zakoñczy³a siê na rondzie w La Spezia, gdzie widnia³o ograniczenie wysoko¶ci do dwóch metrów sze¶ædziesiêciu centymetrów. Po zrobieniu kilku okr±¿eñ na rondzie dla upewnienia siê co przedstawia ograniczenie i obejrzeniu widoku zdziwionych twarzy kierowców próbuj±cych wjechaæ na rondo widz±cych ko³uj±cego kamperka ruszyli¶my w drogê powrotn± i dalej na po³udnie. AutoMapa wskaza³a nam nastêpne miejsce na nocleg: kemping Al Mare w Chiavari. Miejsce sympatyczne, po³o¿one nad samym morzem z kamienist± pla¿± i zmieniono automatycznie na - bardzo interesuj±cy czyst± wod±. W³a¶ciciel kempingu pyta³ siê, czy nale¿ymy do CamperTeam’u i nie wiedzieæ czemu g³upio siê rechota³. Ciekawe kto i co tam nawywija³? Go¶ciu wyja¶ni³ nam, dlaczego nie mo¿na dostaæ siê do Portofino wy¿szym pojazdem: nad drog± istniej± nawisy skalne oraz tunel uniemo¿liwiaj±c przejazd kamperkowi. Proponowa³ wycieczkê do Portofino ³odzi± b±d¼ autobusem.

Pawcio - 2009-02-25, 20:35

CD
Pawcio - 2009-02-25, 20:44

CD
KOCZORKA - 2009-02-25, 21:03

Genova bardzo ³adna :bigok , ale to Oceanarium fantastyczne. :bigok :bigok
Miasta mnie osobi¶cie troszeczkê mêcz± (ten wielkomiejski ruch, który mam na co :-/ dzieñ. ). ale starówki lubiê zobaczyæ. :szeroki_usmiech
Za to oceanaria, zoo, parki rozrywki i pejza¿e cudnej przyrody :bigok , to jest co¶ dla mnie. :szeroki_usmiech
Czekam na cdn. :bigok :spoko

Pawcio - 2009-02-25, 21:06

CD
KOCZORKA - 2009-02-25, 21:12

S±dz±c z fotek mieli¶cie bardzo ³adn± pogodê. :bigok
Jaka tam by³a temperatura :?: :?:

Pawcio - 2009-02-26, 08:54

KOCZORKA napisa³/a:
S±dz±c z fotek mieli¶cie bardzo ³adn± pogodê. :bigok
Jaka tam by³a temperatura :?: :?:


Pogoda by³a naprawdê super- temperatura na zachodnim wybrze¿u oscylowa³a w okoliczach 15-16 st.c.

Arturo - 2009-02-26, 11:07

Cytat:
090214 Chiavari (30) (Small).JPG
Takie znaki tygryski lubi± najbardziej ...
Powinno byæ napisane: takim znakom mówimy NIE, bo to chyba oznacza ¿e parking wyklucza parkowanie kamperów, przyczep i chyba lawet bo:
escluso = wykluczony

Arturo - 2009-02-26, 11:16

Pawcio napisa³/a:
090214 Chiavari (21) (Small).JPG
Skromna chatka postawiona za kuroniówkê
A ja muszê pracowaæ :gwm
Jak dostaæ w³osk± kuroniówke :?: :diabelski_usmiech

Tadeusz - 2009-02-26, 13:29

Arturo napisa³/a:
Jak dostaæ w³osk± kuroniówke


Nie pracowaæ, ale we W³oszech. :haha:

rafalcho - 2009-02-27, 17:13

Arturo napisa³/a:
Cytat:
090214 Chiavari (30) (Small).JPG
Takie znaki tygryski lubi± najbardziej ...
Powinno byæ napisane: takim znakom mówimy NIE, bo to chyba oznacza ¿e parking wyklucza parkowanie kamperów, przyczep i chyba lawet bo:
escluso = wykluczony



znalaz³em na www.wloski.com


Nie znaleziono szukanego wyrazu escluso.

Znaleziono wyrazy wed³ug regu³y: esclus*


esclusione
rzeczownik

wykluczenie
usuniêcie



esclusiva
rzeczownik


wy³±czno¶æ
monopol



Wiêc ciekawe jak to rozumieæ :?:

jako czasownik czy rzeczownik :?:

Arturo - 2009-02-27, 17:31

rafalcho napisa³/a:
znalaz³em na www.wloski.com


Nie znaleziono szukanego wyrazu escluso.

Znaleziono wyrazy wed³ug regu³y: esclus*


esclusione
rzeczownik

wykluczenie
usuniêcie


esclusiva
rzeczownik

wy³±czno¶æ
monopol


Wiêc ciekawe jak to rozumieæ :?:

jako czasownik czy rzeczownik :?:


jako przymiotnik :haha:

tak podaje www.ling.pl, tam znajduje w dos³ownym znaczeniu

a przyznam, ¿e zanim poszuka³em w s³owniku to przysz³y mi na my¶l angielskie s³ówka: exclude, include

i odpowiednio:
incluso = w³±czony, do³±czony (te¿ przymiotnik :szeroki_usmiech )

PS.
i teraz ju¿ wiem dlaczego osoby znaj±ce 7 jêzyków mówi±, ¿e tego ostatniego nauczy³y siê w kilka miesiêcy :szeroki_usmiech

Arturo - 2009-02-27, 17:34

Tadeusz napisa³/a:
Arturo napisa³/a:
Jak dostaæ w³osk± kuroniówke


Nie pracowaæ, ale we W³oszech. :haha:


Gdyby to by³o takie proste to W³ochów by³oby prawie 40mln wiêcej ni¿ jest obecnie :spoko

rafalcho - 2009-02-27, 17:44

Arturo napisa³/a:
(...)tak podaje www.ling.pl, (...)



Powinno byæ www.ling.pl bez przecinka, bo Twój link "nie chodzi"


:spoko

A tak swoj± drog±, powinni w³osi umie¶ciæ znaki jednoznacznie informuj±ce o mo¿liwo¶ci lub zakazie postoju kamperków czy te¿ przyczep


:spoko

Arturo - 2009-02-27, 18:59

rafalcho napisa³/a:
Powinno byæ www.ling.pl bez przecinka, bo Twój link "nie chodzi"
dziêki, poprawione :spoko
rafalcho napisa³/a:
A tak swoj± drog±, powinni w³osi umie¶ciæ znaki jednoznacznie informuj±ce o mo¿liwo¶ci lub zakazie postoju kamperków czy te¿ przyczep
no mogliby to robiæ w formie graficznej, szczególnie, ¿e wielu turystów ich odwiedza z innych krajów
Pawcio - 2009-02-28, 21:32

Arturo napisa³/a:
to chyba oznacza ¿e parking wyklucza parkowanie kamperów, przyczep i chyba lawet bo:
escluso = wykluczony


W wiêkszo¶ci miejsc, gdzie kampery nie mog³y parkowaæ spotykali¶my zakaz parkowania z przypisem graficznym- kamper lub przyczepa kempingowa.
Kiedy w Chiavari wyjechali¶my z kempingu stanêli¶my na parkingu z tym znakiem. Chwilê pó¼niej przyjecha³ radiowóz, objecha³ parking i pojecha³ dalej. Je¿eli ten znak 'parking' wyklucza³by mo¿liwo¶æ postoju kampera to w³adza pewnie by siê przyssa³a. Chyba, ¿e poza sezonem traktuj± to z przymru¿eniem oka.

medard - 2009-02-28, 21:45

Pawcio napisa³/a:
traktuj± to z przymru¿eniem oka
lub przynajmiej wladza tamta umiala poczytac tablice -rejestracyjne :hihi:
jaca_2009 - 2009-02-28, 21:59

Znak niestety mówi z wy³±czeniem i podaje obrazki kogo dotyczy wy³±cznie, Po sezonie nie ma problemu mo¿na staæ najwy¿ej poprosz± o przejechanie gdzie indziej - w sezonie gorzej bo goni± . Chyba ze stoi banda w³ochów wtedy najwy¿ej sobie po gestykuluj± i pokrzycz± ,na tym skoñczy siê rozmowa w³adza -camperowcy
Pawcio - 2009-02-28, 22:19

medard napisa³/a:
lub przynajmiej wladza tamta umiala poczytac tablice -rejestracyjne


Przyjecha³y polaczki- napewno teraz grzebi± w s³owniku i szukaj± czy escluso to wy³±cznie czy z wy³±czeniem ?

Pawcio - 2009-02-28, 22:25

Opowie¶ci ci±g dalszy.



W Sobotni poranek z pla¿y popatrzyli¶my sobie na Portofino i po obs³udze kamperka wyruszyli¶my piêkn± górsk± drog± wzd³u¿ wybrze¿a do Pizy. Towarzyszy³a nam przepiêkna s³oneczna pogoda. Temperatura przekracza³a piêtna¶cie stopni Celsjusza. Miasto Giuseppe (Pinokia) zwiedzali¶my w i¶cie olimpijskim tempie. Zaliczyli¶my krzyw± wie¿ê z katedr±. Kiedy rozpocz±³ siê jaki¶ dym w mie¶cie (wszêdzie by³o pe³no policji i stra¿y) czmychnêli¶my w kierunku Konstancji autostrad±. Nockê spêdzili¶my na stacji benzynowej przed Konstancj±.

W Niedzielê po ¶niadanku wyruszyli¶my do Florencji. Jak zwykle po problemach z zaparkowaniem utknêli¶my Wacka jaki¶ kilometr od starówki i z buta wyruszyli¶my na obchód.
Po obejrzeniu zabytkowej starówki i spacerze nad rzek± Arno zapragnêli¶my zje¶æ pizze. Na pragnieniach siê skoñczy³o. „W porze lunchu pizzy nie podajemy”- tak± informacjê otrzymali¶my w knajpce. Po spo¿yciu spaghetti w³asnej produkcji wyruszyli¶my w kierunku Rimini. Ponownie ominêli¶my autostradê, by cieszyæ siê piêknem Toskanii. Droga prowadzi³a przez górski park krajobrazowy. Wi³a siê od stóp wiosennych gór przez zimowo za¶nie¿one prze³êcze. Serpentyny, ¶niête miasteczka z w±ziutkimi przejazdami, winnice, widok wysokich szczytów. U nas takich obrazów i wra¿eñ nie uznasz. Do Rimini dotarli¶my po zmroku, gdzie pierwszy raz natknêli¶my na zakazy parkowania kamperów, które co krok towarzyszy³y nam w dalszej podró¿y po wschodnim wybrze¿u. Miejsce do przenocowania znale¼li¶my dopiero po godzinie poszukiwañ na parkingu po³o¿onym na zboczu Gabicca Monte na po³udnie od Rimini z którego rozpo¶ciera³ siê urzekaj±cy widok na Morze Adriatyckie.

Pawcio - 2009-02-28, 22:37

Sorki, ¿e tak drobiê na posty, ale mnie ju¿ trzeci raz wylogowa³o :gwm
Pawcio - 2009-02-28, 22:50

CD
Pawcio - 2009-02-28, 23:12

W drodze przez Toskaniê ...
Pawcio - 2009-02-28, 23:41

I dalej ...

W Poniedzia³ek rano podczas ¶niadanka wpad³ na parking jaki¶ stary w³oski burak i tr±bi±c na nas kaza³ siê wynosiæ. By³ to, jak siê pó¼niej okaza³o w³a¶ciciel kempingu znajduj±cego siê naprzeciwko parkingu, na którym nocowali¶my. No có¿. Pewnego rodzaju ludzi nie siej± tylko … Odjechali¶my dwa kilometry i skoñczyli¶my przerwane ¶niadanko, po którym wyruszyli¶my do Republiki San Marino. W czasie drogi nawigacja zaczê³a nam strajkowaæ. Najpierw kaza³a wjechaæ na autostradê pod pr±d, a pó¼niej wyprowadzi³a w góry. Prowadzi³a nas drog± przez Monte Colombo z zakazem ruchu dla ciê¿arówek, na której Wacek na suchej nawierzchni zrywa³ przyczepno¶æ podczas podjazdów. Do tego za nami jecha³ radiowóz karabinierów i potrukiwa³. Ale siê zestresowali¶my. Podczas zjazdów by³o jeszcze ciekawiej. Nie do¶æ, ¿e Wacek ledwie mie¶ci³ siê na serpentynach, to zawadza³ hakiem o asfalt. Szok. San Marino zwiedzili¶my w trybie ci±g³ej jazdy. Po zrobieniu rundy zjechali¶my na wybrze¿e i wyruszyli¶my na pó³noc.
Na obiadek zatrzymali¶my siê w Porto Garibaldi, gdzie poza zakazem parkowania kamperów w pizzeriach widnia³y napisy NO PIZZA. Wybrali¶my siê tam na pla¿ê, z której szybko czmychnêli¶my. Brudniejszej pla¿y w ¿yciu nie widzieli¶my. W drodze do Wenecji wst±pili¶my do piêknego starego miasteczka Chioggia le¿±cego na wyspie, które opu¶cili¶my groblo- mostem o d³ugo¶ci prawie czterech kilometrów. Do Wenecji dotarli¶my oko³o godziny osiemnastej. Noc spêdzili¶my na parkingu kamperów w mie¶cie. Bardzo siê cieszyli¶my gdy¿ uda³o nam siê zaparkowaæ Wacka piêæ metrów od brzegu Zatoki Weneckiej. Szczê¶cie nas opu¶ci³o, kiedy oko³o godziny dwudziestej drugiej przyp³ynêli koledzy z bran¿y i zaczêli pog³êbiaæ zatokê przy parkingu.

Pawcio - 2009-02-28, 23:51

CD
Pawcio - 2009-03-01, 00:14

CD

Nazajutrz we Wtorek wyruszyli¶my na podbój Wenecji. Udali¶my siê do tramwaju wodnego, którego przystanek znajdowa³ siê oko³o dwustu metrów od parkingu. Bilety dwunastogodzinne nabyli¶my w cenie dwana¶cie euro od ³ebka doros³ego. Rejs tramwajem wodnym- bardzo ciekawe do¶wiadczenie. Wysiedli¶my przy Placu ¶w. Marka. Spacerkiem obeszli¶my plac wype³niony turystami oblegaj±cymi stoiska z pami±tkami, pomiêdzy którymi spacerowali ludkowie w ¶redniowiecznych strojach pozuj±cy od czasu do czasu do zdjêæ. Do Katedry w stylu prawos³awnopodobnym sta³ w kolejce dziki t³um, wiêc zrezygnowali¶my z obejrzenia tego przybytku wewn±trz. Dziêki takiemu obrotowi sprawy mieli¶my czas na kluczenie w±skimi uliczkami i ogl±danie ¿ycia kana³owego miasta. Pomimo, i¿ do rozpoczêcia sezonu zosta³o jeszcze kilka miesiêcy t³um turystów by³ nad wyraz poka¼ny. Maszeruj±c uliczkami i ogl±daj±c napotkane sklepy natknêli¶my siê na ekspozycjê restauracji na której znajdowa³y siê ¿ywe ryby i homary w lodzie. Przygl±daj±c siê wystawce wyskoczy³ kelner i niemal¿e si³± wci±gn±³ nas do ¶rodka. Risotto by³o znakomite, a w koñcu upolowana Pizza mierna. Jednak najlepsze Pizze to w Pizzy Hut. Po zaspokojeniu g³odu przyszed³ ma³y szok. Kelner przyniós³ rachunek… To by³ najwiêkszy rachunek, jaki w ¿yciu zap³acili¶my za trzy i pó³ osoby … Po wyj¶ciu z knajpki zapakowali¶my siê do tramwaju i op³ynêli¶my Wenecjê. Usadowili¶my siê na dziobie dla spotêgowania widoków i odczuæ. Widoki miasta od strony wody zosta³y zaspokojone piêknymi obrazami nadwodnych kamienic, gondolierów i wodnego ¿ycia mieszkañców. Odczucia zosta³y zaspokojone, kiedy z przep³ywaj±cego nieopodal promu od tramwaju odbi³a siê fala i zala³a ca³y dziób. Cool odczucie przy temperaturze powietrza dwunastu stopni Celsjusza. Prawie wszyscy mokrzy dotarli¶my tramwajem do parkingu i po spo¿yciu podwieczorku oraz obs³udze Wacka wyruszyli¶my w kierunku austriackiej granicy. Do Villach, gdzie przekroczyli¶my granicê dotarli¶my oko³o godziny dwudziestej drugiej. Noc spêdzili¶my na parkingu stacji benzynowej. I W³a¶nie tutaj nast±pi³ zgrzyt, który rzuci³ cieñ na ca³± nasz± PIERWSZ¡ wyprawê poza granice kraju.

Pawcio - 2009-03-01, 00:30

CD
Pawcio - 2009-03-01, 00:47

CD

Wstaj±c rano w ¦rodê zauwa¿yli¶my niedomkniête przednie drzwi pasa¿era. Po chwili zastanowienia stwierdzili¶my, ¿e wieczorem przy odkrêcaniu gazu po prostu ich nie domknêli¶my. Nic wiêcej nie zwróci³o naszej uwagi. Po ¶niadaniu wyruszyli¶my w kierunku Wiednia. W pewnej chwili zauwa¿yli¶my, ¿e brakuje kurtki, która wisia³a za siedzeniem kierowcy. Nie by³o jej nigdzie. W kurtce by³a czê¶æ kasy. Zajrzeli¶my do schowka, w którym powinna znajdowaæ siê kosmetyczka… Na szczê¶cie by³a. A na nieszczê¶cie w niej te¿ by³o trochê kasy, której … oczywi¶cie nie by³o. Zosta³y tylko drobne centy, karta paliwowa i dowód osobisty. I wszystko sta³o siê jasne. Drzwi by³y niedomkniête, bo kto¶ w³ama³ siê do auta!!! Nic nie s³yszeli¶my i nie widzieli¶my… Profesjonali¶ci obróbki aut ? Przez ca³y wyjazd starali¶my siê zachowaæ wszystkie ¶rodki ostro¿no¶ci. Przez to, ¿e nic siê dotychczas siê nie wydarzy³o tym razem nie w³±czyli¶my alarmu!!! Jako podsumowanie mo¿emy stwierdziæ, ¿e by³o to w³amanie na w³asne ¿yczenie. Do tego z³o¶æ i ¿al potêgowa³a ¶wiadomo¶æ, ¿e alarm Wacka jest zrobiony w sposób, aby w³a¶nie takiego rodzaju w³amaniom zapobiec. Wje¿d¿aj±c do Austrii mieli¶my prze¶wiadczenie, ¿e w pañstwie policyjnym nic takiego wydarzyæ siê nie powinno. Jak bardzo siê mylili¶my … Dalsza czê¶æ podró¿y do Wiednia odby³a siê w paskudnej grobowej atmosferze.
Wiedeñ przywita³ nas opadem. ¦nieg sypa³ nawet do¶æ intensywnie. Po³owa brygady Pabemany wybra³a siê obejrzeæ jak pada ¶nieg w Wiedniu, jednocze¶nie zerkaj±c na Katedrê ¦w. Stefana. Dalej po wypiciu kafffki ruszyli¶my w kierunku Czech. Jedynym mi³ym zdarzeniem, które spotka³o nas w Austrii by³o spotkanie z za³og± polskiego kamperka pod±¿aj±cym na po³udnie jakie¶ czterdzie¶ci kilometrów przed czesk± granic±. Jednak co swoi to swoi. Mrugali, ³apkami machali i mordki cieszyli do nas jak siê patrzy. Do tej pory rzadko która za³oga do nas pomacha³a. Po tym mi³ym incydencie humory nam siê poprawi³y. Czechy przemierzali¶my ju¿ po zmroku. Im bli¿ej polskiej granicy, tym warstwa ¶niegu na poboczu robi³a siê grubsza. Oko³o dwudziestu kilometrów przed Frydkiem-Mistkiem zacz±³ intensywnie padaæ ¶nieg. W ci±gu kilku minut droga zrobi³a siê bia³a. Prêdko¶æ podró¿y spad³a do trzydziestu kilometrów na godzinê. Czy Czesi wiedz± co to sól albo p³ug? I w taki to sposób dotarli¶my do polskiej granicy. W kraju droga by³a ju¿ od¶nie¿ona i posypana. Zmêczenie wampirkow zmusi³o nas do urz±dzenia noclegu w Kamieñcu.

KOCZORKA - 2009-03-01, 02:29

Pawcio, w³a¶nie zakoñczyli¶my bryd¿a, zrobili¶my sobie herbatkê przed spankiem i na momencik zerknê³am na Forum.
A tu taka przykra niespodzianka. :-/
Tym bardziej, ¿e w kampiórkach jako¶ nie spodziewamy siê kradzie¿y :-/ , a ju¿ szczególnie w nocy jak ¶pimy.
To jest bardzo przykre i smutne do¶wiadczenie, ale musimy jednak byæ ostro¿ni i pamiêtaæ o alarmach.
To jest przestroga dla nas wszystkich,
Nam równie¿ na wyjazdach bardzo czêsto zdarza³o siê nie w³±czaæ alarmu i mieli¶my wiêcej szczê¶cia od Ciebie, ale my¶lê, ¿e szczê¶cie nie trwa wiecznie, wiêc od dzi¶ bêdziemy w³±czaæ. :bigok
Dziêkujê Ci za piêkn± i ciekaw± relacjê. :bukiet:
W niektórych z tych miejsc byli¶my, ale dziêki Wam mogli¶my wróciæ wspomnieniami tam jeszcze raz. :bigok
Poza tym jednym nieprzyjemnym incydentem mieli¶cie bardzo piêkn± wycieczkê. :bigok

Pozdróweczka :spoko :bigok :spoko :spoko :spoko

faro - 2009-03-01, 22:43

Pawcio -piêkn± mieli¶cie wycieczkê po naszej ukochanej Italii!!!
Na temat kradzie¿y nie wspomnê- no có¿... :gwm
Ale najbardziej podoba³o mi siê zdjêcie Twojej Piêkniejszej Po³owy Za Kierownic±.
I Wacek siê na stresowa³? A Ty - jak to prze¿y³e¶?
Kiedy¶ by³y kobiety na traktorach a dzi¶ "Kobiety na Kampery". :bigok
Popieram i pozdrawiam! :spoko

Pawcio - 2009-03-01, 23:18

CD koñcowe.

We Czwartek rano po wybrniêciu z zaspy ruszyli¶my w kierunku Warszawy po drodze wstêpuj±c do klasztoru na Jasnej Górze. Oko³o godziny siedemnastej dotarli¶my szczê¶liwie do domu.

Pawcio - 2009-03-01, 23:23

Podsumowuj±c - wyprawa uda³a nam siê znakomicie! Wacek zrobi³ 4028 kilometrów spalaj±c ¶rednio dwana¶cie i pó³ litra nie zawodz±c nas ani troszeczkê. Zu¿yli¶my pó³ butli propanu, wodê tankowali¶my dwa razy plus zapas startowy (czyli trzysta litrów). Ogrzewanie na olej napêdowy zda³o egzamin. Nie musieli¶my siê martwiæ o wymianê czy nabijanie butli. Aczkolwiek we Florencji odwracali¶my kamperka o sto osiemdziesi±t stopni gdy¿ wewn±trz czuæ by³o spaliny . Pogoda we W³oszech równie¿ dopisa³a. Temperatura na wybrze¿u w ci±gu dnia waha³a siê od dwunastu do szesnastu stopni. Szkoda tylko, ¿e z planowanych trzech tygodni wyjazdu i Sycylii zrobi³o siê pó³tora i nawet do Rzymu nie dojechali¶my. Mo¿e luty 2010 bêdzie sycylijski? Kto wie…
Wybieraj±cym siê do W³och z odwiedzonych przez nas miast naprawdê szczerze polecamy Genovê i Wenecjê. Wywar³y na nas ogromne wra¿enie. W miarê mo¿liwo¶ci omijajcie autostrady. Poruszaj±c siê drogami lokalnymi odkryjecie prawdziwe piêkno tego kraju. My byli¶my w okresie zimowym i jeste¶my zachwyceni. A¿ strach pomy¶leæ jak piêknie tam musi byæ wiosn± albo jesieni±…





Gar¶æ informacji postojowo- kempingowych.

Kemping Seebucht w Zurychu N 47 20 08; E 8 32 28
Po³o¿ony nad samym jeziorem. Do miasta mo¿na dostaæ siê tramwajem lub autobusem. Mo¿liwo¶æ pod³±czenia do sieci, opró¿nienia WC, zatankowania i spuszczenia wody.

Kemping Caravan Park La Vesima w Genui N 44 24 51; E 8 42 40
Od morza dziel± go tylko tory kolejowe. Do miasta mo¿na dostaæ siê autobusem. Mo¿liwo¶æ pod³±czenia do sieci, opró¿nienia WC, zatankowania i spuszczenia wody.

Parking w Genui przy Porto Antico N 44 24 44; E 08 55 17
Chyba jedyne s³uszne miejsce do pozostawienia kamperka. Szczególnie je¶li chcemy zwiedziæ Porto Antico i starówkê. Strze¿ony, czynny od godziny szóstej do dwudziestej. Nas skroili dwa euro za godzinê postoju. Ale warto dla spokoju duszy.

Kemping Chiavari N 44 19 19; E 09 18 22
Bardzo mi³y w³a¶ciciel. Do pla¿y jest dziesiêæ metrów. Mo¿liwo¶æ pod³±czenia do sieci, opró¿nienia WC, zatankowania i spuszczenia wody. Mo¿na siê wybraæ do Portofino ³odzi± lub autobusem.

Wenecja- parking dla kamperów N 45 26 37; E 12 18 24
Chyba najlepsza miejscówka na odwiedziny Wenecji kamperem. Prawie jak kemping. Zlokalizowany nad samym morzem, bez obs³ugi. Bardzo blisko do tramwaju wodnego. Mo¿liwo¶æ pod³±czenia do sieci, opró¿nienia WC, zatankowania i spuszczenia wody. Cena szesna¶cie euro za dwana¶cie godzin postoju p³atne w automacie parkingowym. Cena kosmiczna, ale Wenecja jest tego warta.


PS Dziêkujê wszystkim którzy ¶ledzili temat i napisali komentarzyk :spoko
A dla Pañ oczywi¶cie :bukiet: :bukiet: :bukiet:

ARCADARKA - 2009-03-01, 23:27
Temat postu: ARCADARKA
Pawcio napisa³/a:
Podsumowuj±c - wyprawa uda³a nam siê znakomicie! Wacek zrobi³ 4028 kilometrów spalaj±c ¶rednio dwana¶cie i pó³ litra nie zawodz±c nas ani troszeczkê. Zu¿yli¶my pó³ butli propanu, wodê tankowali¶my dwa razy (czyli dwie¶cie litrów). Ogrzewanie na olej napêdowy zda³o egzamin. Nie musieli¶my siê martwiæ o wymianê czy nabijanie butli. Aczkolwiek we Florencji odwracali¶my kamperka o sto osiemdziesi±t stopni gdy¿ wewn±trz czuæ by³o spaliny . Pogoda we W³oszech równie¿ dopisa³a. Temperatura na wybrze¿u w ci±gu dnia waha³a siê od dwunastu do szesnastu stopni. Szkoda tylko, ¿e z planowanych trzech tygodni wyjazdu i Sycylii zrobi³o siê pó³tora i nawet do Rzymu nie dojechali¶my. Mo¿e luty 2010 bêdzie sycylijski? Kto wie…
Wybieraj±cym siê do W³och z odwiedzonych przez nas miast naprawdê szczerze polecamy Genovê i Wenecjê. Wywar³y na nas ogromne wra¿enie. W miarê mo¿liwo¶ci omijajcie autostrady. Poruszaj±c siê drogami lokalnymi odkryjecie prawdziwe piêkno tego kraju. My byli¶my w okresie zimowym i jeste¶my zachwyceni. A¿ strach pomy¶leæ jak piêknie tam musi byæ wiosn± albo jesieni±…







Gar¶æ informacji postojowo- kempingowych.

Kemping Seebucht w Zurychu N 47 20 08; E 8 32 28
Po³o¿ony nad samym jeziorem. Do miasta mo¿na dostaæ siê tramwajem lub autobusem. Mo¿liwo¶æ pod³±czenia do sieci, opró¿nienia WC, zatankowania i spuszczenia wody.

Kemping Caravan Park La Vesima w Genui N 44 24 51; E 8 42 40
Od morza dziel± go tylko tory kolejowe. Do miasta mo¿na dostaæ siê autobusem. Mo¿liwo¶æ pod³±czenia do sieci, opró¿nienia WC, zatankowania i spuszczenia wody.

Parking w Genui przy Porto Antico N 44 24 44; E 08 55 17
Chyba jedyne s³uszne miejsce do pozostawienia kamperka. Szczególnie je¶li chcemy zwiedziæ Porto Antico i starówkê. Strze¿ony, czynny od godziny szóstej do dwudziestej. Nas skroili dwa euro za godzinê postoju. Ale warto dla spokoju duszy.

Kemping Chiavari N 44 19 19; E 09 18 22
Bardzo mi³y w³a¶ciciel. Do pla¿y jest dziesiêæ metrów. Mo¿liwo¶æ pod³±czenia do sieci, opró¿nienia WC, zatankowania i spuszczenia wody. Mo¿na siê wybraæ do Portofino ³odzi± lub autobusem.

Wenecja- parking dla kamperów N 45 26 37; E 12 18 24
Chyba najlepsza miejscówka na odwiedziny Wenecji kamperem. Prawie jak kemping. Zlokalizowany nad samym morzem, bez obs³ugi. Bardzo blisko do tramwaju wodnego. Mo¿liwo¶æ pod³±czenia do sieci, opró¿nienia WC, zatankowania i spuszczenia wody. Cena szesna¶cie euro za dwana¶cie godzin postoju p³atne w automacie parkingowym. Cena kosmiczna, ale Wenecja jest tego warta.


PS Dziêkujê wszystkim którzy ¶ledzili temat i napisali komentarzyk :spoko
A dla Pañ oczywi¶cie :bukiet: :bukiet: :bukiet:


a ch³opców ju¿ nie ma bukieciku :bigok

Pawcio - 2009-03-01, 23:32

KOCZORKA napisa³/a:
Poza tym jednym nieprzyjemnym incydentem mieli¶cie bardzo piêkn± wycieczkê.

Zgadzam siê z Tob± w ca³ej rozci±g³o¶ci !
faro napisa³/a:
I Wacek siê na stresowa³? A Ty - jak to prze¿y³e¶?
Kiedy¶ by³y kobiety na traktorach a dzi¶ "Kobiety na Kampery".

Wacek zdrajca jeden jeszcze siê cieszy³.
A Ma³a chocia¿ nic nie mówi³a, to by³o s³ychaæ jej my¶li: DLACZEGO ON MI JESZCZE NIE DA£ WACKA POPROWADZIÆ ? :gwm
A ja jak widaæ jeszcze ¿yjê :szeroki_usmiech ...

Pawcio - 2009-03-01, 23:34

ARCADARKA napisa³/a:
a ch³opców ju¿ nie ma bukieciku


A dla ch³opców oczywi¶cie :pifko2 do upad³ego :diabelski_usmiech

mirek2011 - 2009-03-02, 06:59

20 euro placi³em za osobowy {karnawal 08} :spoko
rafalcho - 2009-03-02, 07:19

mirek2011,

:?: :!: :?: :!: :?:

O co chodzi :?: :!: :?: :!:

Pawcio - 2009-03-02, 09:01

mirek2011 napisa³/a:
20 euro placi³em za osobowy {karnawal 08} :spoko

Mirek jeszcze baluje- karnawa³ :pifko2

:haha:

Tadeusz - 2009-03-02, 13:03

Dziêkujemy, Pawcio, za tê bardzo interesuj±c± relacjê, okraszon± piêknymi zdjêciami. Wyszed³ z tego reporta¿yk przyjemny w czytaniu i ogl±daniu, a przede wszystkim nafaszerowany faktami i danymi, które bêd± przydatne dla kolegów udaj±cych siê w tamte strony.
Ten incydent wydarzy³ siê w Austrii. Wydaje mi siê, ¿e od jakiego¶ czasu przestaje mieæ znaczenie, gdzie siê znajdujemy. Granice przesta³y istnieæ dla nas, ale i dla z³odziejaszków równie¿.
Nawet nie wiadomo jakiej nacji z³odzieje nas obrabiaj± i chyba zdarzyæ siê to mo¿e wszêdzie.

Mam nadziejê, ¿e wkrótce zapomnicie o tej przykro¶ci, a dobre wspomnienia pozostan±.

Pozdrawiam Ciebie i sympatyczn± Ma³¿onkê.

:bukiet: :spoko

Aulos - 2009-03-02, 13:20

Fajna relacja i foteczki. Szkoda, ¿e spotykaj± nas czasem takie przykre do¶wiadczenia. "Kto nie zazna³ goryczy ni razu..."
My, pomimo naszej rzymskiej przygody, nadal uwielbiamy W³ochy i pewnie jeszcze wiele razy je odwiedzimy, a z³odzieje - jak powiedzia³ Tadeusz - s± wszêdzie.
:spoko

WHITEandRED - 2009-03-03, 09:51

:spoko
Pawcio - 2009-03-03, 21:35

WHITEandRED napisa³/a:
Mojego kolegê "obskoczyli"(osobówkê) na parkingu w pobli¿u Wenecji, parkingiem i s±siaduj±cym kempingiem rz±dzili Polacy i przy okazji pracowali tam, chcieli nawet mu pomagaæ. Policja podczas spisywania protoko³u sugerowa³a ¿e to w³a¶nie oni obskakuj± te samochody i oznajmili ¿e maj± ich od jakiego¶ czasu na "oku".


Przyro mi siê z tym zgadaæ ale niestety bardzo czêsto tak jest w¶ród polaków za granic±. Mam przyjaciela, który od 1981 roku mieszka w Niemczech i wiele lat by³ taksówkarzem. Jest cz³owiekiem bardzo komunikatywnym.
Zwróci³ uwagê pewn± prawid³owo¶æ- je¿eli na dworzec przyje¿d¿a³ turek (obojêtne czy na uchod¼ctwo, za prac± czy na jume) to miejscowe turki zawsze mu powiedzia³y gdzie za darmo zje, gdzie siê ubierze, gdzie mo¿e siê przespaæ i gdzie roboty szukaæ. A jak polak przyje¿dza³, to ostotani± ¿ecz± jak± go mog³a spotkaæ by³a pomoc rodaków. Najlepiej wychodzi robienie oczy w piêæ z³otych i udawanie greka. Ehhh ¿ycie.

Nico - 2009-03-08, 11:03

Super relacja, super fotki, wspó³czucia z powodu tego ma³ego kwasu z niedomkniêtymi drzwiami :gwm
Dziêki za du¿o cennych spostrze¿eñ :spoko

zibi - 2009-03-18, 01:27

patrz±c na zdjêcie "090216 droga do Wenecji CD (42)" znalaz³em dowód na to ¿e Makaroniarze s³usznie drogê SS 309 nazywaj± dziurrostrad±. :diabelski_usmiech A latem ma jeszcze jedn± nazwê "luce rosa strada" - w ka¿dej wiosce po drodze czerwona fala :gwm
zibi - 2009-03-18, 01:39

309-tka ma jeszcze jedn± charakterystykê: koñczy siê rondem pod autostrad± (notabene to najprostsza wskazówka - to rondo - kieruj±ca do najkrótszej drogi do Fusiny,pewnie nie jeden kamperek tam na campingu spa³ :roll: , lub dojazd do Wenecji omijaj±c t³oczne Mestre). Nawet jad±c od strony Udine op³aca siê kierowaæ na zjazd na Ravennê i w³a¶nie na tym rondku kierowaæ siê na Fusinê - do grobli weneckiej na 100% szybciej siê dojedzie ni¿ jad±c poprzednim zjazdem.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group