Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

elektryka, solary, przetwornice i akumulatory - Wybuchy akumulatorów

jarsta0001 - 2024-01-22, 22:11
Temat postu: Wybuchy akumulatorów
Czasami wożę ze sobą hulajnogi elektryczne i rowery elektryki(rowery na bagażniku zewnętrznym). Natomiast w tym roku chcę zostawić na jakiś czas kampera w Hiszpani na parkingu strzeżonym niedaleko lotniska. Myślałem aby schować na czas parkowania do garażu rower elektryczny i hulajnogi ale pod wpływem różnych opinii zastanawiam się czy w takim klimacie to jest rozsądne rozwiązanie bo podobno całkiem często zdarzają się zapalenia baterii i w rowerach i w hulajnogach a gdyby to się miało zadziać w kamperze to... lepiej nie myśleć. Ewentualnie może dopytać na tym parkingu i zostawić w jakimś pomieszczeniu technicznym?
Wiem że wielu kolegów ma też takie elektryczne gadżety, ale czy mieliście jakieś sytuacje kryzysowe?

Kazik II - 2024-01-23, 13:35

W hulajnogach elektrycznych są baterie na tej samej technologii jak wszędzie gdzie indziej. Kiedyś to się zdarzały takie samozapłony (nawet w pierwszych Dreamlinerach Boeinga. Technologia poszła do przodu, takie niebezpieczeństwo raczej jest już b.mało prawdopodobne. Ale odium zostało rzucone przede wszystkim na hulajnogi elektryczne-nie wiadomo dlaczego akurat na ten sprzęt. I tak już zostało. Nic tak długo się nie trzyma jak mity i uprzedzenia. Obecnie zdarzające się samozapłony hulajnóg biorą się w zasadzie wyłącznie przez używanie niewłaściwych ładowarek.
jarsta0001 - 2024-01-23, 22:04

Kazik II dzięki za twoją opinię.
joko - 2024-01-24, 00:23

Istotnie obecnie produkowane baterie litowo-jonowe (Li-Ion) , które są najczęściej stosowane we wszelkiego rodzaju pojazdach elektrycznych (od hulajnogi po samochód) , są już bezpieczne jeśli chodzi o możliwość wystąpienia samozapłonu czy wybuchu , ale jeśli chodzi o bezpieczeństwo przewożenia ich w kamperze to jest kilka "ale".
1. hulajnoga czy rower, może być wyposażony w baterię jeszcze starego typu (zwłaszcza jeśli nie jest nowy )
2. bateria może nie być typu Li-Ion, tylko Li-Po (litowo polimerowa) , a ta jest jest bardzo niestabilna, zwłaszcza jak jest źle ładowana i przechowywana długo w stanie pełnego naładowania
3. bateria Li-Ion nawet nowego typu mocno uszkodzona (przebita, rozerwana) , może być nadal źródłem pożaru

Ponieważ prawdopodobieństwo uszkodzenia baterii w rowerze czy hulajnodze przewożonej w kamperze jest raczej małe , dlatego jedyne realne niebezpieczeństwo może wystąpić w przypadku posiadania starych Li_Ion lub każdych Li-Po.
Baterie Li-Po w rowerach czy hulajnogach są raczej rzadkością , ale występują np. w dronach i wszelkiej maści modelach RC (ze względu na największą ze wszystkich litowych gęstość energetyczną).
Jeśli wozicie w kamperze drona to ja bym większą uwagę zwrócił własnie na jego baterie niż na te w rowerkach.

Jeśli chodzi o baterie litowe to najbezpieczniejsze są LiFePO4. W ich przypadku ani samozapłon , ani ryzyko pożaru nawet po uszkodzeniu nie występuje zupełnie (maja bardzo stabilna chemię)

Nawet jeśli bateria sama z siebie (ze swojej budowy) nie stanowi ryzyka pożaru to trzeba pamiętać , że takie ryzyko występuje zawsze ze względu na zgromadzoną w niej energię.
Wszelkie zwarcia, słaby kontakt elektryczny na złączach , iskrzenie i temu podobne przypadki są niebezpieczne nawet w przypadku starych kwasiaków, ale nie jest to wtedy wada samej baterii, tylko instalacji elektrycznej.

W kamperach stosujemy coraz pojemniejsze akumulatory i używamy coraz więcej mocy, a to przy niskim napięciu instalacji (12V) wymusza przepływ prądów o wysokim natężeniu.
Często instalacja i świadomość zagadnienia użytkownika za tym nie nadążają i robi się niebezpiecznie :-/

Gewehr - 2024-01-24, 07:05

Zostaw naładowane w 3/4 pojemności. Niech leżą jak najniżej, tak aby było chłodniej i nic im nie będzie. Ważne tylko, aby nie byly naładowane nq 100%.
Kazik II - 2024-01-24, 11:14

Tak a propos tego wątku to mam dwie hulajnogi które po sezonie przechowuję w piwnicy. Starałem się aby były w pełni naładowane ale zdaje się że byłem w błędzie. Ale mam pytanie, jeśli je trochę rozładuję, to czy one potem ulegają jakiemuś samorozładowaniu i czy w ogóle przechowywanie takich baterii w stanie rozładowania jest dla nich szkodliwe?
Gewehr - 2024-01-24, 11:30

Nic się nie stanie. No chyba że będziesz je skladował 5 lat. Niektóre aku same się rozładowują do poziomu składowania. Np w dronach. Kazdy co ma dji, zauważył pewnie że jego bateria dosyć szybko traci 20% naładowania, a później już tak trzyma. To jet właśnie dla bezpieczeństwa. W samolocie też ogniwa powinny być rozładowana przynajmniej 20% :spoko
maro88pl - 2024-01-24, 14:21

Tak jak pisze kolega joko w tego typu sprzętach najczęściej stosowane są baterie Li-Ion lub Li-Po

Co do samym baterii Li-Po - głównych powodem ich zapłonu jest:
- uszkodzenie mechaniczne - nawet niewielkie naruszenie jej struktury może powodować zapłon
- rozładowanie poniżej wartości nominalnej

W ich przypadku należy zwracać szczególną uwagę czy bateria nie odkształca się (nie puchnie). Jest to oznaką jej uszkodzenia mechanicznego lub złego użytkowania (np. zbyt głębokie rozładowanie). Taką baterię należy niezwłocznie zutylizować.

Ja osobiście swoje baterie tego typu (używane w replikach AirSoft) w okresie gdy nie są używane przez pewien czas to:
- poddaje procesowi ładowania specjalną ładowarką z opcją "Storage" oraz przechowuję w specjalnych torbach zabezpieczających otoczenie w przypadku zapłonu.

Banan - 2024-01-24, 14:24

Nikt nie wspomniał, a nie dla wszystkich to oczywiste, by baterie odłączyć od hulajnogi/roweru na czas przechowywania :spoko
joko - 2024-01-24, 15:17

Banan napisał/a:
Nikt nie wspomniał, a nie dla wszystkich to oczywiste, by baterie odłączyć od hulajnogi/roweru na czas przechowywania :spoko


Jeżeli ma być przechowywana dłużej to dobrym zwyczajem jest ją odłączyć od instalacji , a czy fizycznie od roweru czy hulajnogi to już zależy od konstrukcji . Jeśli jedynym sposobem odłączenia od instalacji jest jej wyjęcie to tak.

przemo.d - 2024-01-24, 16:56

Na długi postój tzn. gdy nie używamy odbiorów bezpośrednio po ładowaniu baterie Li-on, LFP, LIFepo4 i ogólnie litowe przechowujemy naładowane do około 50%. Największy wpływ na degradację baterii litowych ma głębokie rozładowanie+pozostawienie jej na długo w takim stanie oraz naładowanie baterii do 100% I pozostawienie jej na długi okres w bezczynności bez odbiorów !

Oczywiście nic sie nie stanie w nowoczesnym ogniwie ale wiedzieć o tym jak z nią postępować trzeba :spoko
Jest dokładnie tak jak w smartfonie uruchomimy funkcje "ochrona baterii" to zauważyliście , że bateria ładuje się max do 85% !
Najwięcej cykli bateria litowa przeżyje pomiędzy 20-80 % wystarczy zerknąć na karty katalogowe.
Ze wszystkich litowych baterii LIFEPO4 jest najodporniejsza na ładowanie do full.
Oczywiście baterie kwasowe/ także AGM jak by ktoś nie wiedział , przeciwnie:
przechowujemy naładowane do 100% im to nie szkodzi, wręcz przeciwnie :bukiet:
Można także założyć, że każda Lifepo4 która ma BMS, to on opiekuje się bateria i użytkownika niewiele powinno to interesować, a bateria dzięki temu powinna byc idioto-odporna - taka jest idea BMS w teorii, jak widać niektóre BMS jeszcze należy dopracować :haha:
Pozdrawiam.

Kazik II - 2024-01-24, 20:27

No i idąc za radą kolegów postanowiłem nieco rozładować w 2 moich hulajnogach baterie. Włączyłem aby koła kręciły się luzem. Jedna chodzi prawidłowo a druga po spadku napięcia do 39,6V wyłącza się i nie chce się włączyć. W pełni naładowane mają ok.42,0 V. Podłączyłem ładowarkę na ok. 1 minuty. Hulajnoga się włączyła, pokazało napięcie 40,0V. Pochodziła trochę, napięcie spadło znowu do 39,6V i to samo. Wyłączyła się i nie chce włączyć. Dziwne to, bo przecież napięcie 39,6V to norma - więc czemu się wyłącza?
adaml61 - 2024-01-24, 20:59

Uszkodzony jeden pakiet baterii , miałem tak z rowerem . Startował 200 m przestawał wspomagać , napięcie było w normie , po chwili BMS wyrównał napięcia i znowu 200m . Po rozebraniu baterii okazało się że jeden pakiet nie domagał , rower miał przejechane tylko 500km .
Kazik II - 2024-01-24, 22:28

Czy w tych akumulatorach można wymieniać pojedyncze pakiety baterii? Czy one są połączone szeregowo czy równolegle?
I jeszcze jedno pytanie - z tych "lamerskich". Czy jeśli kupię nową baterię o tych samych parametrach i podobnych wymiarach to będę mógł założyć do mojej hulajki? Innymi słowy, czy baterie są dedykowane do określonego modelu i producenta? Z moich hulajnóg raczej niewiele korzystamy, więc to są jakieś tańsze no-nam'y od Chińczyka.

adaml61 - 2024-01-25, 19:38

Można wymienić , ja dałem do serwisu . Do wymiany potrzebna jest zgrzewarka , a na naprawę jednej baterii szkoda kasy na zgrzewarkę . Za wymianę jednego pakietu , założone zostały baterie Sony zapłaciłem 300 zł . Jak bym miał zgrzewarkę było by 100 zł .interesuje cię napięcie , ma być takie same i zbliżony rozmiar żeby się zmieściła . W drugim rowerku jak mi padła , już nie naprawiałem , kupiłem Grenkala o większej pojemności a podobnych wymiarach , rower ma większy zasięg i żwawiej jeżdzi niż na oryginale .W przypadku mojej baterii wymiana całego pakietu ogniw na ogniwa sonny kosztowała by 1000zł .Bateria 10Ah 36V .
jarsta0001 - 2024-01-25, 22:51

Rower mam nowy więc zakładam że bateria. nie jest uszkodzona. Niestety nie da się jej wyciągnąć i osobno przechowywać. Hulajnogi klasowe więc myślę że jakość baterii powinna być ok. Tej temperatury która powstanie w bagażniku się bałem, ale z tego co piszecie powinno być ok. Parking wykupiłem na rok ale zakładam co 2 miesiące się tam zjawiać. Dzięki za wszystkie uwagi.
Kazik II - 2024-01-26, 11:25

Większość porad dotyczących eksploatacji hulajnóg czy rowerów elektrycznych wskazuje na konieczność wyjęcia baterii na czas długiego przechowywania. Trochę to mało realne, bo u mnie i u znajomych nie ma możliwości wyjęcia baterii bez dość poważnej ingerencji i rozebrania hulajnogi. A szczególnie kiedy sprzęt jest na gwarancji to już w ogóle nierealne. Mnie udało się wyjąć, ale to sporo roboty i trzeba dużej ostrożności aby nie uszkodzić dość delikatnych przewodów elektrycznych przy wyciąganiu baterii.
Znalazłem taką dość atrakcyjną cenowo ofertę na Allegro: https://allegro.pl/oferta/akumulator-10s2p-36v-7000mah-li-ion-hulajnoga-14197257834
Niestety brak tam opinii kupujących o tej baterii więc nie mam pewności czy to nie jakieś byle co.
Co sądzicie o tej ofercie?

adaml61 - 2024-01-27, 00:20

Jeżeli to naprawdę ogniwa samsunga , to warta uwagi . przejrzyj Ali tam wybór bardzo duży , tylko nieraz ten czas dostawy . Ja potrzebowałem na wczoraj i kupiłem w Polsce .
Kazik II - 2024-01-27, 12:50

Znalazłem jeszcze taką ofertę; https://allegro.pl/oferta/bateria-do-hulajnogi-kugoo-s1-36v-8700mah-samsung-14018300784
Tylko nie wiem, czy ma znaczenie układ ogniw w pierwszej baterii 10S2P w drugiej 10S3P i w tej drugie są inne ogniwa Samsunga. Ogólnie rzecz biorąc, czy oprócz pojemności i napięcia w baterii Li ion jakieś inne parametry mają znaczenie aby ona pasowała do mojej hulajki - czy to bez znaczenia?

Brodacz77 - 2024-02-15, 19:32

Kazik II napisał/a:
Znalazłem jeszcze taką ofertę; https://allegro.pl/oferta/bateria-do-hulajnogi-kugoo-s1-36v-8700mah-samsung-14018300784
Tylko nie wiem, czy ma znaczenie układ ogniw w pierwszej baterii 10S2P w drugiej 10S3P i w tej drugie są inne ogniwa Samsunga. Ogólnie rzecz biorąc, czy oprócz pojemności i napięcia w baterii Li ion jakieś inne parametry mają znaczenie aby ona pasowała do mojej hulajki - czy to bez znaczenia?


W pierwszym linku (z wcześniejszego posta) masz 7000mAh pojemności, w opisie jest, że ogniwa Samsung 35E (3500mAh pojemności - czyli x2 i jest 7000mAh, jak w opisie). W drugim linku masz 8700mAh pojemności i ogniwa 29E (Samsungi bądź LG o pojemności 2900mAh - x3) i wychodzi pojemność z aukcji 8700mAh).

Reasumując - druga bateria jest większej pojemności, dalej pojedzie ale ma grubość trzech ogniw a pierwsza dwóch ogniw, przy tej samej długości. Pozostaje kwestia, ile jest miejsca na baterię (nie jestem znawcą hulajnóg).

Obie technicznie będa pasować.

PS. Przejrzałem teraz opis z wymiarami - ta większa jest dłuższa.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group