| |
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Włochy - Ferie 2025 - Jochtal-Gitchberg-Plose
prusiak - 2025-02-12, 08:27 Temat postu: Ferie 2025 - Jochtal-Gitchberg-Plose Poniżej relacja z wyjazdu narciarsko snowboardowego we włoskie Alpy.
Plan jest taki aby tym razem poznać polecane na forum ośrodki: Jochtal Gitchberg, Plose, i może coś jeszcze.
Wyjazd z PL 31 stycznia w piątek po pracy, nocleg na Orlenie w Zgorzelcu, tu też tankujemy i od rana jazda przez Niemcy. Ruch spory, tu tankujemy po drodze 49.532709, 12.135509, trochę korków standardowo przed Monachium.. ale udało się ok 19:00 dotrzeć na serwis w Brixen 46.759080, 11.637737. Czysta woda to koszt 50 eurocentów za ok. 70l, trzeba mieć monety.
Po serwisie ruszamy do Valles, google prowadzi jak Bóg przykazał na drogę SS49 a tu zonk... znak z ograniczeniem wysokości 2,40 i wiszące klapki ostrzegawcze... zawrotka i próbujemy dojazd przez Vahrn i drogę Strada via Pusteria... ale tam z każdej strony żółte tablice informujące o ograniczeniu 2,40... kręcimy się po miasteczku ale z każdej strony żółte tablice. No co jest? Nie ma dojazdu do głównej drogi???? Znajomy odpytuje lokalsów którędy dojedziemy do Valls i okazuje się spokojnie można jechać. Ograniczenie dotyczy tylko jednego kawałka drogi SS49, na którym jest remontowany mostek tu 46,7667593, 11,6465022.
Ok. 22:00 udało się dotrzeć do Valls na parking darmowy 46.851410, 11.621942. Miejsce równiutko i puste. Stanęliśmy bez problemu.... Noc cichutka i spokojna.
prusiak - 2025-02-12, 08:46
Niedziela, dzień 1
Pogoda zapowiada się wyśmienita. Czyste niebo, słoneczko wychyla się zza chmur... Zaczynamy od zapoznania stoku i rozgrzewki na trasie nr 2. Stok równy i szeroki, idealny dla początkujących. Ludzi przybyło dosyć sporo. Jest tu dużo szkółek narciarskich, więc przenosimy się na drugą stronę ulicy i wjeżdżamy na stoki Jochtal. Tam spędzamy cały dzień. FOTKI
Na tej części trasy niebiesko czerwone. Widokowo bajka. Są tu fajne łagodne trasy nr 10, 11 i czerwone 8 i 9. Na nich można poszaleć. Tłumów nie było ale pusto też nie. Powrót do doliny trasą nr 4, ale nie wszyscy mają jeszcze umiejętności, więc mniej wprawieni zjeżdżają gondolą. W dolnej części znajduje się kemping, nad którym przejeżdża gondola, widoki sztos.
Pogoda zaskakuje pozytywnie, w dzień słoneczko i na lekkim plusie. Noc za to mroźna. Ogrzewanie wysysa mi pierwszą butlę, której miałem ok 6 kg. Na szczęście jeszcze przed spaniem się skończyła.
prusiak - 2025-02-12, 09:06
Niedziela c.d.
prusiak - 2025-02-12, 09:34
Poniedziałek dzień 2.
Córa nie daje pospać, tylko robi pobudkę o 7.30 bo trzeba przecież poczuć ten poranny sztruksik Kawka, toaleta i punkt 8:30 jazda do góry.
Tam szybki rzut okiem na widoki i jazda w dół trasą nr 4... wysztruksowaną, piękną czerwoną trasą nr 4 :D. Jazda o poranku jest warta każdych pieniędzy... nie, nie o pieniądze tu chodzi... warta jest każdego poświęcenia...
Trasę robimy dwukrotnie i wracamy na śniadanko.
Potem dopiero atakujemy stoki Gitchberg. Znajomi z dziećmi szlifują formę na niebieskiej 2-ce a moją rodzinkę zabieram na podbój kolejnych tras.
Gdy docieramy na sam szczyt podziwiamy te niesamowite widoki. Pogoda przepiękna, stok jednak jest na tyle stromy, że blokuje moją małżonkę.... zjechać zjechała ale nie miała tej przyjemności. Faktycznie kolor czerwony trasy nr 20 jest takim mocnym kolorem czerwonym. Ogólnie trasy w tej części ośrodka to raczej mocne czerwone, dlatego też polecam je już tym bardziej objeżdżonym narciarzom. Dodatkowo ta część jest wystawiona przez cały dzień na słońce, wiec w niższych partiach, pod koniec dnia śnieg już tracił swoje walory. My latamy na trasach 24, 25 moją ulubioną i 23b. Czerpiemy ile się da do godziny 15.30 i wracamy do Valles gondolą, która leci nad przepiękną dolinką. Tam ze znajomymi kończymy kilka zjazdów czerwono niebieską 2-ką...
prusiak - 2025-02-12, 09:38
Poniedziałek, c.d.
prusiak - 2025-02-12, 10:52
Wtorek, dzień 3.
Pobudka wcześnie rano i zbiórka całymi rodzinami na poranny sztruksik. O 8:28 meldujemy się pierwsi przy bramkach. Co prawda na niebieskiej 2ce jest jeszcze cień, ale dzieciaki mają frajdę. Połowa ekipy zalicza czerwoną 4kę. Jest tak samo pięknie jak we wczorajszym dniu. Po 3 zjazdach jak poprzedniego dnia przerwa na śniadanie.
Następnie zabieramy znajomych na ośrodek Gitchberg, na familijną niebieska trasę nr 29. Płaska jak stół, ale dla początkujących spoko. W okolicach godz. 13.00 obowiązkowa przerwa na kawę i coś do niej w znajdujących się tu restauracjach. Jest piękna pogoda i tak ciepło na słońcu, że można spokojnie siedzieć w samej koszulce termo.
Popołudnie spędzamy ponownie na stokach Gitchberg, niestety słońce tak rozmiękcza niektóre stoki że najlepiej śmiga się czerwoną 25ką...
Wieczorkiem spotykamy mocną ekipę skiturowców, którzy zbierają się na nocne wejście na Jochtal. Wygląda to efektownie jak z latarkami czołowymi wspinają się do góry. Ogólnie to jest tu sporo przygotowanych tras na skitury.
Podsumowując stoki Jochtal-Gitchberg można określić je jako stoki umiarkowane, dla każdego znajdzie się odpowiednia trasa. Od łagodnej niebieskiej 2-ki do ekstremalnej "czerwonej" 20-tki czy też czarnych kawałków 12 i 23b. Mi najbardziej przypadły do gustu czerwona 4-ka, 24-ka i 25-ka. Można się na nich spokojnie wyjeździć.
Miejsce do stania kamperem jest OK, pamiętając że nie ma tu udogodnień. Można skorzystać z ogólnodostępnej toalety, ale ciężko tam nabrać wody a dodatkowo na noc są zamykane. Ja przez 3 doby stania w tym miejscu dotankowywałem wodę zapasową (40 l). I wykorzystałem dodatkową kasetę na fekalia. Zaletą tego miejsca jest to, że słoneczko dosyć długo tu operuje, więc doładowywało nam akumulatory.
Nockę spędzamy jeszcze na parkingu. Spokój i cisza jak poprzednio.
LukF - 2025-02-12, 13:40
prusiak,
Paweł,
Świetny początek relacji więc piwa lecą
Cieszę się, że Gitschberg-Jochtal tak się Wam spodobał i jest tam solidne miejsce do nocowania. Ten ON planujemy za tydzień odwiedzić więc wszystko nam już sprawdziłeś
Za polecenie małych ośrodków wielkie podziękowania dla kolegi JB
prusiak - 2025-02-12, 14:19
Dzięki Łukasz..
Relacji ciąg dalszy:
Środa, dzień 4.
Dziś dzień przerwy od jazdy, pora na regenerację. O 8.00 rano ruszamy z naszego parkingu i kierujemy się do Brixen (Bressanone). Po drodze robimy serwis w tym samym miejscu co wcześniej. Parkujemy na planowanym wcześniej parkingu przy stacji kolejowej. Co prawda wjazd na niego poprzedzony jest ograniczeniem długości do 5m, ale udało się nie być ukaranym za tego typu naruszenie. Parking w połowie zapełniony. Płatny w automacie 1,3E za godz. Aktualnie widzę, że zniknął z P4N. 46.713186, 11.650275
Pierwsze kroki robimy na poranne zakupy, a po śniadanku uderzamy na basen. Ten znajduje się tu 46.719631, 11.657367. Przy basenie tez jest parking z ograniczeniem 5m, ale jest pełny i nie chcieliśmy ryzykować kręcenia się po wąskich uliczkach.
Basen zimową porą oferuje część wewnętrzną z jednym ciepłym basenem zewnętrznym. Wewnątrz znajduje się basen pływacki z chłodniejsza wodą oraz pozostałe atrakcje tj. rzeka, rura zjeżdżalnia z basenem, jakuzzi, częścią płytkich baseników i atrakcji dla maluszków, sauny (dodatkowo płatne i otwierane od 13:00). Tak więc za dużo tych atrakcji nie ma. Dla nas wystarczył zewnętrzny basen z biczami i bąbelkami. Idealna słoneczna pogoda była dopełnieniem komfortu .
3 godzinny relaks kosztował 48 euro za 3 osoby dorosłe i 1 nastolatkę. Rodzina 2+2 to koszt 27 euro. Tak więc koszt żaden.
Po kąpielach zwiedzanie starówki i jedzonko. Niestety o tej porze zjeść nawet pizze jest ciężko (restauracje oferują jedzenie po 17.00), więc załapujemy się na pastę w restauracji CARMA 46.719950, 11.656046. Mogę z czystym sumieniem polecić. I tak zleciał nam dzień odpoczynku.
Wieczorkiem przejeżdżamy na parking pod ośrodek Plose, tu 46.697799, 11.6818182. Dojazd widokową drogą, trochę pod górkę było, ale kampery dają radę. Wyszukujemy w miarę równy kawałek gdzieś w kącie i idziemy spać. Nocka była spokojna i cicha.
prusiak - 2025-02-12, 15:18
Czwartek, dzień 5.
Dziś rano się nie spieszymy, ponieważ na parking zajeżdża dosyć sporo ludzi. Ruszymy na stok po pierwszym szturmie. Tak więc ok. 9:30 kupujemy skipasy i wsiadamy spokojne do gondoli. Na górze w miejscu gdzie dociera gondola nie ma za wiele miejsca, ale udaje sie zrobić pamiątkowe fotki przy napisie PLOSE i szybko ruszyć dalej.
A tam... witają nas długie, równe i szerokie trasy . Niebieska 2-ka na rozruch, potem przeskok na niebieskie 8,10,12... żeby potem ruszyć na czarną trasę, tj. 1-kę, która zjeżdża pod główną gondolę. Trasa ta okazała się natomiast taką łagodna czarną, czy jak ją nazywaliśmy wyśmienitą czerwoną. Długa na 4 km, równa i szeroka trasa okazała się dla nas najfajniejsza trasą. Ok. południa dołączyli do nas nasi znajomi, którzy szlifowali swoje umiejętności na niebieskiej 2-ce. Byli pod ogromnym wrażeniem trasy i przede wszystkim widoków.
Na koniec dnia pojechaliśmy spróbować czarnej 18-tki, która również okazała się dla nas bardzo fajną trasą, której bliżej do czerwonego koloru niż do czarnego.
Dzień kończymy zjazdem czarną 1-ką.
Popołudniem parkingi pustoszeją, ale jeszcze z restauracji przygrywa muzyczka, w której ludzie się bawią, apres-ski. Nie za długo bo do ok. godz. 20:00. Najważniejsze, że noc spokojna i cicha.
jb - 2025-02-12, 19:01
Niektórzy chwalą też tor saneczkowy wdłuż 1. Sanki do wypożyczenia.
mischka - 2025-02-12, 19:21
prusiak, Dzięki za relację, napij się, zasłużyłeś
adam2 - 2025-02-12, 21:46
Fajna relacja mam nadzieję spróbować tego samego co wy w przyszłym tygodniu
przemo.d - 2025-02-12, 22:30
Walnij sobie Gluhwein bo fajnie piszesz.
Piękna pogoda. Szczerze zazdrościmy
mischka - 2025-02-13, 08:05
| adam2 napisał/a: | mam nadzieję spróbować tego samego co wy w przyszłym tygodniu |
W sumie masz racje, jutro ruszam w tamtym kierunku
LukF - 2025-02-13, 08:18
| mischka napisał/a: | | adam2 napisał/a: | mam nadzieję spróbować tego samego co wy w przyszłym tygodniu |
W sumie masz racje, jutro ruszam w tamtym kierunku |
Jutro ruszamy w tamtym kierunku
prusiak - 2025-02-13, 11:44
| LukF napisał/a: | | mischka napisał/a: | | adam2 napisał/a: | mam nadzieję spróbować tego samego co wy w przyszłym tygodniu |
W sumie masz racje, jutro ruszam w tamtym kierunku |
Jutro ruszamy w tamtym kierunku |
Chłopaki, zwróćcie uwagę na to co pisałem o parkingu w Brixen. Ja troche nieświadomie zaparkowałem tam na 10 godzin kampera, bo dopiero przy kręceniu się w tę i z powrotem zorientowałem się że tam wcześniej stoi znak z ograniczeniem długości pojazdu do 5m. https://maps.app.goo.gl/Tux84ZJB3XSCZqYf6
Chciałem poczytać na P4N opinii o tym parkingu, bo wcześniej czytałem że tam spokojnie można parkować, a nawet nocować, ale opis został usunięty, a jeden z komentarzy na google znalazłem nawet że ktoś zapłacił mandat 50Euro za busa.
Życzę wam udanego wyjazdu
P.S.
Została mi jeszcze końcówka do opisania, ale to mogę dopiero jutro... Ostatniego dnia wzięliśmy skipas na 3 godz. i po nim sanki. Jazda fajna, ale był czynny tylko odcinek 4 km.
LukF - 2025-02-13, 12:57
prusiak,
Paweł,
Widziałem na P4N te 5-metrowe ograniczenia w Brixen. Będziemy kombinować, to potrafimy najlepiej
prusiak - 2025-02-14, 09:00
Kontynuując...
Piątek, dzień 6, ostatni.
Ostatniego dnia postanawiamy się już tak nie forsować i bierzemy skipass na 3 godz. Latamy na konkretnych trasach, nr 1 i nr 18 Kręcimy filmiki dobrze się przy tym bawiąc. Znajomi odpoczywają. Po południu wypożyczamy sanki i zjeżdżamy 4 km kawałkiem trasy. Kawałek 9km trasy jest wyłączona ze względu na brak dobrych warunków na dole stoku (ciepła aura zrobiła swoje).
Podsumowując stoki PLOSE, to nie jest duży ośrodek. Tras też za wiele nie jest, ale za to są długie i szerokie. Dobrze przygotowane, choć po południu na trasie 12, w dolnej je części trochę już się psuło. Myślę, że jest to ośrodek dla tych co już są objeżdżeni. Ale za długo tu sie nie spędzi czasu. 2 dni to max.
Miejsce do stania kamperem znośne, staliśmy tylko dwa dni więc nie potrzebowaliśmy żadnych udogodnień.
Na koniec dnia jemy pizze w pobliskiej restauracji przy parkingu i ruszamy późnym popołudniem w kierunku domów. Po drodze ponownie ten sam serwis w Brixen i jazda przed siebie. Nocleg zrobiliśmy niedaleko Ingolstat, tu 48.710553, 11.495674. Jest to miejsce dla kamperów, znajduje się tu pełen serwis, woda płatna. Nocuje tu klika kamperów, my też idziemy spać.
Poniżej jeszcze klika fotek.
prusiak - 2025-02-14, 09:20
Sobota, niedziela, powrót.
Miejsce na nocleg wybraliśmy nie przypadkowo, po śniadanku zajeżdżamy do pobliskiego Kauflandu i potem ruszamy do muzeum Audi w Ingolstat 48.782745, 11.414168. Wjazd i parkowanie dla kamperów jest darmowe i znajduje się na głównym placu przed wejściem . Zwiedzanie zajmuje nam ok. 2 i pół godzinki. Następnie ruszamy dalej zajeżdżając na Kebaba do miejscowości Munchberg. Kebab wyszukany przypadkowo po opiniach na Google (5 gwiazdek) https://maps.app.goo.gl/G1KZEB2pnm1h1prU6 Nie zawiedliśmy się. Jedzonko przepyszne, obsługa niesamowicie przemiła. Śmiało polecam każdemu kto będzie przejeżdżał.
Kolejną nockę spędzamy już w Polsce na parkingu w Parku Szczodre https://maps.app.goo.gl/rmDkW37QaRaEFhpq5 Parking nadzorowany przez ochronę, która pozwala nocować. Polecam. Nocka cicha i spokojna. Rano pobudka, spacer po parku, śniadanko i prosto do domku.
KONIEC
prusiak - 2025-02-14, 09:29
fotki c.d.
LukF - 2025-02-14, 13:23
prusiak,
Paweł,
Świetna, praktyczna i ciekawa relacja
Narciarstwo amatorskie to świetny sport. Dlatego dziś ruszamy Waszymi śladami. Relacja też będzie- oczywiście subiektywna bo moim okiem i moim aparatem
Pozdrawiam i do zobaczenia na stoku
|
|