|
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Niemcy - Bodeńskie Lake
Darson - 2025-07-12, 09:48 Temat postu: Bodeńskie Lake Wtorek.
Korzystając z chwili wolnego, wybraliśmy się nad jezioro Bodeńskie.
Jadąc przez Warszawę , skorzystałem z miejsca postojowego przed Stadionem Narodowym. (Thx Peja 76 👍)
https://maps.app.goo.gl/oKeE7QGKWh7sE6gH6
Ogromny plac, wysypany drobnym, białym kamieniem. Brudzi podłogę w kamperze na biało.
Wieczorem, a właściwie w nocy, gdy przyjechaliśmy, stało tam kilkanaście samochodów, więc ze znalezieniem miejsca nie było problemów.
Obok budynek Kolei Mazowieckich, więc można skorzystać z toalety . Otwarte pomiędzy 6:00 a 21:00
Darson - 2025-07-12, 09:59
Środa.
Rano lampa, bo w Warszawie było wtedy chyba 40 stopni.
Parking zapełnił się praktycznie w całości, czyli stały tam jakieś tysiące samochodów.
Miałem problem wyjechać, bo warszawscy kierowcy parkują dosyć swobodnie.
Po południu kierunek "zachodnia granica" czyli: Zgorzelec, później Drezno...
Nie miałem zaplanowanego miejsca postoju na nocleg, więc trasę wyznaczał GPS oraz impuls.
Przed Legnicą stwierdziłem, że trzeba się przespać.
Parkingi przy A4 były zawalone tirami, więc postanowiłem zjechać z trasy.
Wybór padł na jakiś parking nad jez. Kunickim, w małej miejscowości Kunice.
https://maps.app.goo.gl/5c344ZbDmWiJ2jRw5
Wzdłuż jeziora, co kilkanaście metrów są małe parkingi, gdzie przystanęlismy na noc.
Darson - 2025-07-12, 10:16
Czwartek.
Rano okazało się, że jest tam również ośrodek PTTK, o dumnej nazwie Posejdon, gdzie można zatrzymać się na kempingu, z dostępem do wody i toalet.
https://maps.app.goo.gl/Cf7V7kj4A8xJZQ397
Stało tam nawet kilka kamperów.
Nam nie było to potrzebne, więc po zrobieniu kilku zdjęć, pojechaliśmy dalej.
adaml61 - 2025-07-12, 14:21
Za chęci do pisania
WODNIK - 2025-07-12, 18:40
Adaś masz rację, browar się należy
peja76 - 2025-07-12, 20:07
To i odemnie
Darson - 2025-07-13, 09:50
Bardzo dziękuję za piwa.
Kontynuuję więc.🙂
Zgorzelec.
Kolejny na trasie był Zgorzelec.
Zaparkowaliśmy przed Kauflandem i poszliśmy pozwiedzać.
Mam nadzieję, że nie urażę mieszkańców Zgorzelca, ale wydał mi się ... dziurą.
Nawet w muzeum trwała akurat zmiana ekspozycji ( o czym nie było żadnego info w internecie) i nie mogliśmy tam pójść.
Pozostał spacer zabytkową częścią miasta, wizyta w domu niemieckiego filozofa - Jakuba Bohme i pójście na lody.
Na granicy polsko - niemieckiej trwały pokazywane w TV, kontrole ...
Darson - 2025-07-13, 12:07
Odwiedziliśmy jeszcze Zgorzelecki dom kultury, gdzie można było pooglądać wystawy prac okolicznych artystów, wystawę filatelistyczną oraz właśnie przygotowywaną wystawę kwiatów.
Darson - 2025-07-13, 12:26
Görlitz
Przejechaliśmy do niemieckiej części Zgorzelca.
Zrobiło się dużo ciekawiej.
Przede wszystkim miasto jest bardziej rozbudowane.
Niby to samo, ale inne.
Nie chciało mi się grzebać w internecie, ale pani z informacji turystycznej po polskiej stronie, powiedziała mi, że miasta rozdzielono granicą dopiero w latach 50-tych ?
To chyba nie możliwe 🤔
Zaparkowałem w parku ...,
https://maps.app.goo.gl/XtCosziCNCjVzpVD7
a próba znalezienia parkomatu skończyła się fiaskiem.
Następne 2 godziny chodziłem więc z duszą na ramieniu, zastanawiając się, czy będzie mandat, czy nie ? 🤔
Piękna katedra ewangelicka do której załapaliśmy się wraz z grupą emerytów, która miała wykupione zwiedzanie.
https://maps.app.goo.gl/J228LJXNGCHxQhxn7
Potężna budowla, bylem pod wrażeniem. 😃
Później wąziutkie uliczki miasta, most z przejściem granicznym i wielkim graffiti.
Powrót do auta, bo zaczęło padać.
A przecież to jeszcze nie koniec wycieczki.
Czas jechać dalej.
P s. Mandatu nie było 🙂
Darson - 2025-07-13, 19:03
Drezno nocą.
Po południu zajechaliśmy do Drezna.
Próba zaparkowania obok niemieckiego Kauflandu skończyła się niepowodzeniem, bo parking był podziemny.
GPS zwariował, gdyż część ulic w centrum była rozkopana i w pewnym momencie wylądowałem w... ślepej uliczce, z tyłu restauracji, na drodze jednokierunkowej
Objeżdżając uliczki, widziałem wiele kamperów parkujących pod domami.
Nie było tam parkomatów, więc teoretycznie można przystanąć na ... parę godzin 😁
Po zrobieniu zakupów, skorzystałem z Park4night i znalazłem duży parking w pobliżu starego miasta, które mieliśmy zamiar pozwiedzać wieczorem. https://maps.app.goo.gl/8pT8nKYiFMcaveoCA
Koszt 6 euro za 24h, a zapłaciłem apką EasyPark.
Jeśli ktoś interesuje się historią, to zapewne wie, że Drezno było zbombardowane odwetowo przez Aliantów, w 1945 roku.
Zniszczono wtedy dużą część starego miasta.
Tym bardziej więc było fajnie przejść się wieczorem po odbudowanej starówce.
Tłumy ludzi siedzących w knajpach uświadamiały, że to wakacje.
peja76 - 2025-07-13, 21:12
Drezno jest bardzo ładne, co do parkowania kampera to miałes kamper park przy słynnym zawalonym moście, bardzo czesto zapchany pod korek, ale przy odrobinie szczęścia można i o24h coś znaleźć. Codziennie o 8h wjeżdża bus i namiętnie trąbi, za pierwszym razem jak tam byliśmy to się wystraszyłem, trochę stałem nie tak więc wylatuję w majtach co się dzieje a tam bułeczki przyjechały
Jest jeszcze miejsce pod mostem bez udogodnień i około 3km od centrum przy hotelu miejsce gdzie akceptują kampery
Darson - 2025-07-13, 21:27
Dzięki za kolejne piwa 👍
Chyba coś otworzę dziś wieczorem 😉
Co do parkowania w Dreźnie, 6 euro to naprawdę niedużo.
Stałem sobie obok kilku kamperów, 10 minut piechotą od Starówki. Więc całkiem spoko.
Wszystko miałem, więc nie potrzebowałem specjalnego miejsca dla kamperów.
Ale dzięki peja76, za info.
Darson - 2025-07-14, 16:00
Piątek
Rano plan był ambitny.
Pooglądać zabytki i pójść do jakiegoś ciekawego muzeum.
Temperatura na zewnątrz wakacyjna, czyli jakieś 30 stopni.
Lodówka na gazie pracuje bez zarzutu - w zamrażalniku woda zamarza.
Szybka kontrola poziomu gazu i jest spoko - zeszło jakieś 5 cm.
Wchodzimy na Starówkę, która w upalnym słońcu wygląda zupełnie inaczej, niż wczoraj w nocy.
Tłumy ludzi przemieszczają się od budynku do budynku.
Wchodzimy do pałacu Zwinger, otoczonego murami. Wystawa porcelany, malarstwa i instrumentów matematycznych.
Odpuszczamy, bo porcelana mnie nie interesuje.
W środku remont, "no bo przecież wakacje i tłumy ludzi chcących zwiedzić pałac, to najlepsza pora na remont" 😡
Darson - 2025-07-15, 08:21
Później ruszamy piechotą przez Most Fryderyka Augusta, na drugą stronę Łaby.
Znalazłem tam Muzeum Bundeshwery. 😃
https://maps.app.goo.gl/vERe7uHVc8rRdwk98
Upał straszny, a do przejścia kawał drogi, więc decydujemy się na skorzystanie z tramwaju. 3.40 euro, bilet ważny godzinę.
MILUŚ - 2025-07-15, 10:20
Darson napisał/a: | Później ruszamy piechotą przez Most Fryderyka Augusta, na drugą stronę Łeby.
. |
To jest Elbe albo spolszczona Łaba
AMIGO - 2025-07-15, 15:58
Brawo Mości Darsonie
Przy granicy rzuciłeś świeże spojrzenie na to, co kiedyś wydawało się tak oczywiste, że było prawie niezauważalne
ZbigStan - 2025-07-15, 20:21
Darson Nasi zachodni sąsiedzi są niedoceniani jeśli chodzi o atrakcje turystyczne, dobrze że je pokazujesz. . Pozdrawiam.
Darson - 2025-07-16, 12:10
Bardzo dziękuję za browarki Panowie. 🍻
Aż chce się człowiekowi produkować
Muzeum Bundeshwery
Oddalone od centrum miasta kilka kilometrów. "Muzeum Bundeshwery" to umowne stwierdzenie.
Pierwsze opisy, mapy i oręż dotyczyły czasów, gdy Mieszko l hasał po lasach i gromił Niemców.
Przekrój militariów przez cesarzy, feldmarszałków, generałów, aż do 1 i 2 Wojny Światowej.
Jako że ostatnio naoglądałem się zbroi, hełmów i mieczy rycerskich, to ta część wystawy poszła mi szybko.
Zwolniłem przy ll Wojnie Światowej.
Tu zrobiło się ciekawie, a raczej nieciekawie.
Historia 2 Wojny światowej była pokazana dosyć dokładnie.
Ze szczególnym uwzględnieniem strat i zniszczeń jakie poniosły Niemcy w czasie, a głównie pod koniec wojny.
Natomiast nie znalazłem ani jednego zdjęcia zniszczonej Warszawy.
Obozy koncentracyjne też się przewinęły na kilku zdjęciach, ale kawałek dalej pokazani byli więźniowie niemieccy, uwięzieni z powodów politycznych.
Za nami szła grupka niemieckiej młodzieży, wesoło sobie rozmawiając.
Zastanawiałem się, ile wyniosą z tej lekcji "historii" ? Bo z mojego - polskiego punktu widzenia, niewiele. Niby było napisane, że Niemcy wywołały tę wojnę, ale jakoś tak, bez szczególnego piętnowania ich za to.
Wg mnie najciekawsza była część wystawy, poświęcona podziałowi Niemiec po ll Wojnie Światowej.
Były fragmenty Muru Berlińskiego, dużo eksponatów militarnych armii radzieckiej oraz niemieckiej z DDR. Pokazana była różnica pomiędzy rozwijająca się częścią zachodnią, a siermiężną częścią wschodnią. Rosyjskie samochody, mundury, medale, plakaty, tablice.
Drezno pozostawało po wojnie w rosyjskiej strefie wpływów.
Później okres wyścigu zbrojeń i Zimnej Wojny.
Szczególną uwagę zwróciłem na model łodzi
podwodnej sprzed l Wojny Światowej, kapsułę Sojuz 29, a także rakietę V2.
Kiedyś czytałem książkę pt."Tajne bronie lll Rzeszy" (polecam).
Fascynacja, połączona z podziwem oraz świadomością, że gdyby Niemcy mieli pół roku więcej na ukończenie niektórych swoich pomysłów i wynalazków, to Europa, a później Ameryka, byliby ugotowani.
Co do Ruskich - mam poważne wątpliwości.
Oni zawsze się jakoś dogadują. 😂
W pewnym momencie padła mi bateria w telefonie i więcej zdjęć nie było .
Darson - 2025-07-16, 12:21
Dopiero po wyjściu z budynku cyknąłem parę fotek stojącym tam sprzętom Bundeshwery.
W międzyczasie (przed napisaniem tej relacji) przeczytałem, że po wojnie, odbudowana armia niemiecka nie angażowała się w konflikty międzynarodowe na świecie.
W związku z tym morale, ogólna gotowość i sprawność armii spadła.
Społeczeństwo (i rząd) uważało, że silna i dobrze uzbrojona armia nie jest niezbędna, skoro w pobliżu żaden konflikt nie zagraża Niemcom.
Armia organizuje niedzielne pikniki, na których gra muzyka, można zjeść lody, a dzieci bawią się na zjeżdżalniach.
Rzucanie granatem ćwiczebnym, strzelanie z karabinka, czy tor przeszkód, jak to ma miejsce u nas, w czasie dni otwartych Wojska Polskiego, - "jest na razie nie do pomyślenia, społeczeństwo nie jest jeszcze na to gotowe" - jak wypowiedział się jeden z wysokich rangą oficerów Bundeshwery. 😁
To tyle moich komentarzy.
Nie chcę wywoływać dyskusji, jeśli ktoś się nie zgadza z moimi subiektywnymi opiniami.
No chyba, że delikatnie 😂
Z muzeum znowu tramwaj, bo kawał drogi do auta. Tam obiad i ruszamy w dalszą trasę.
Zmierzamy w stronę Jeziora Bodeńskiego.
Ale w planach wizyta w jeszcze jednym muzeum 😉
WaldekR - Wczoraj 8:31
Darson - Dzisiaj 12:01
Dzięki za piwo 🍻
Sobota.
Spaliśmy na parkingu stacji benzynowej przy autostradzie. https://maps.app.goo.gl/dnW4EEtPu2aLSRmx7
Później kierunek Bad Waldsee.
Mieści się tutaj Erwin Hymer Museum.
https://maps.app.goo.gl/4UzaExwyXDV2Zvot5
Przyjechaliśmy tam około południa i spędziliśmy kilka godzin.
Następnie jazda do Ravensburga i parking tutaj: https://maps.app.goo.gl/BUhij9L9us6MhXpg8?g_st=iw
|
|