Darson - 2025-08-06, 12:07 Temat postu: Prostownik/ładowarka 230/12 V nie daje znaku życia Ładowarka 230/12 V nie daje znaku życia. Model Nordelectronica NE 186 Dochodzi 230V, ale nie ma 12V na wyjściu. Efekt - podłączyłem do słupka jadąc do pracy i po 2 tygodniach napięcie na bateriach siadło. Co jeszcze sprawdzić ? Czy w środku są jakieś bezpieczniki ? I gdzie. Proszę o info. Darson - 2025-08-06, 12:12 Ten już znalazłem, ale wygląda na dobry Darson - 2025-08-06, 13:36 Problem zdiagnozowany. przemo.d - 2025-08-06, 13:58 Zalana.. Darson - 2025-08-06, 15:35
To jest zamontowane pod kanapą, obok akku mieszkalnego więc nie ma skąd lać się woda. Raczej wilgoć, podczas jesienno- zimowych postojów. przemo.d - 2025-08-06, 18:20 Piszę co widzę  a nie prowadzę dochodzenia. Widziałem wiele zalanej elektroniki i wygląda jak u Ciebie
Zaradek - 2025-08-06, 19:40 Rownie dobrze jakas mysz mogla zrobic siku 
Skwarek - 2025-08-06, 20:03 Co by nie dumać to korozja. Nie jest źle, takie rzeczy są do naprawienia, widać oznaczenia skorodowanych elementów, łatwo je wymienić i poprawić lutowania bo pewnie od spodu jest równie "wesoło" i będzie hulać, to prosty układ. W każdym warsztacie powinni się podjąć.
Darson - 2025-08-07, 06:40
Mam nadzieję że nigdy żadna mysz nie wejdzie mi do kampera 😮 Zawiozłem wczoraj do magika i czekam. Darson - 2025-08-12, 12:58 Odebrałem wczoraj sprzęt. Oprócz widocznych oporników, walnięte było jeszcze trafo. Które udało się na szczęście dobrać wg wielkości i parametrów. 200zl całość. A propos wentylatorka, który jest z tyłu/pod spodem. Sądzę że nie pracuje cały czas a tylko w momencie, gdy ładowarka się zagrzeje ? Ktoś może potwierdzić ? zbyszekwoj - 2025-08-19, 10:27
Potwierdzam. Darson - 2025-08-19, 13:46
Po powrocie, podłączyłem auto do słupka i podczas sprzątania podniosłem klapę pudła pod kanapą, gdzie znajduje się akumulator i ładowarka. Buchneło na mnie ciepłe powietrze. Ładowarka była bardzo ciepła. Miałem trudność włożyć paluchy pod spód, bo jest tam sporo kabli w peszlach, ale jakoś wcisnąłem. Poczułem leciutki powiew powietrza, ale palców, ani tym bardziej głowy, nie dam sobie za to uciąć. I w ogóle zdziwienie, dlaczego po nocy wciąż jest gorąca ? 😮 Przecież baterie powinny być naładowane 🤔 Czy fakt, że lodówka była załączona, miał na to jakiś wpływ ? Nie powinien, bo pracuje na 230V, a nie z zasilacza 12V , mam nadzieję ? Czeka mnie kolejny demontaż i upewnienie się na 100% , że wentylatorek działa. Chyba że ktoś w międzyczasie coś dopisze w temacie. |
