| |
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Po Polsce - Krótki lecz daleki wyjazd na ukos Polski
Skwarek - 2025-09-03, 17:36 Temat postu: Krótki lecz daleki wyjazd na ukos Polski Ogródek już nie wymaga mojej stałej obecności więc uciekłem na kilka dni. Wczoraj przejechałem Polskę na ukos i dotarłem do Łomży. Dzisiaj rano stanąłem przy bulwarze malowniczej krętej Narwi (53.18042617261985, 22.08784015447714 ), dobre miejsce na nocleg. Wsiadłem na rower i pojechałem po wertepach oglądać „Twierdzę Łomża” a jej główne atrakcje są po drugiej stronie Narwi w Piątnicy . Położona na stromej skarpie Łomża słynie z piwa ale stare miasto jest też interesujące. W zadbanym Starym Rynku urzęduje na spiżowej ławce Hanka Bielicka otoczona żywymi kwiatami. Na starówce jest też katedra i klasztor Kapucynów.
Zatrzymałem się też w Kolnie, tym od Jana z Kolna i wąskotorowej kolei Kolnieńskiej.
Po południu znalazłem się w środku Puszczy Piskiej ( 53.58580928079475, 21.587941277593377 ) niedaleko wsi Zamordeje. Przy okazji nazbierałem zdrowych kurek na kolację i smażąc je czekam aż przestanie padać.
Darson - 2025-09-04, 05:22
No i fajnie.
Pisz dalej
Ja wczoraj w nocy, spontanicznie wsiadłem w kampera i zajechałem do Kielc.
50.885106,20.589095
Komplecik - 2025-09-04, 06:15
Fajny pomysł na skośkę jechać, zainspirowałeś ruszamy dzisiaj
Skwarek - 2025-09-04, 19:02
Od rana pojeździłem rowerem leśnymi duktami po Puszczy Piskiej. Odwiedziłem miejsce gdzie byłem 60 lat temu na pierwszym trzytygodniowym biwaku. Jadło się konserwy lub coś „od chłopa” a woda z jeziora musiała wystarczyć do wszystkiego. To miejsce to Binduga Harcerska, o dziwo przez tyle lat prawie się nie zmieniło tylko lekko zarosło. Niektóre nazwy sąsiednich miejscowości to Zamordeje, Krzyż i Zgon sprawiały mojej Mamie spory dyskomfort w leśnej głuszy .
Spotkałem sympatycznego kamperowicza który od pięciu lat mieszka i podróżuje kamperem pełnym technicznych udogodnień. Było o czym pogadać.
Ruszyłem dalej i zaliczyłem po drodze malowniczy Zgon.
Po południu dojechałem do Szczytna na miejsce (53.56174062464917, 21.00140981571219), piechotą obleciałem miasteczko, ruinę zamku krzyżackiego i oba jeziorka. Sporo tam figurek Pofajdoków coś na wzór Wrocławskich krasnali.
Jako, że pojawiali się menele na noc stanąłem piętnaście kilometrów dalej nad samym jeziorem Brajnickim (53.53818797053131, 20.82040549530717) fajne miejsce, stoi tu też jeszcze jeden kamperek.
SZEJK, Darson, Komplecik, wm23 - dziękuję za piwka
ZbigStan - 2025-09-05, 19:22
Skwarek, Michał, czy to wyjazd solo? . Pozdrawiam.
Skwarek - 2025-09-05, 19:55
| ZbigStan napisał/a: | Skwarek, Michał, czy to wyjazd solo? . Pozdrawiam. |
Pozdrawiam. Tak, solo jakoś żonce nie pasowało
Skorpion, pilocik, ZbigStan - dzięki za piwka.
Przejechałem do Lidzbarka Warmińskiego, nie byłem tutaj jeszcze. Malownicze pagórkowate miasteczko przecina kręta Łyna i Symsama które otaczają okazały Krzyżacki Zamek.
Zamek jest w doskonałym stanie, zwiedziłem od piwnic aż po wieżę.
Urzędował tutaj przez sześć lat Mikołaj Kopernik. Miał tu doskonałe warunki bo cały zamek był świetnie ogrzewany piecami kaflowymi i czymś w rodzaju hypocaustum. Jest tu pokaźna kolekcja pięknych zduńskich kafli.
Jak to w zamku panował przyjemny chłód a po wyjściu szok temperaturowy +30C w cieniu. W tym upale zwiedzałem miasto.
Starówka położona na sąsiednim wzgórzu jest namiastką dawnej. W Rynku ocalało ledwie trochę starej zabudowy, są fragmenty murów miejskich i piękna oparta o dwie wieże „Wysoka Brama”, podobną lecz większą widziałem w Lubece.
Szkoda, że nie można jej zwiedzać.
Pozostała odbudowa to PRL-owskie małe „bloki”, aż oczy bolą od patrzenia.
Zapowiadają jakieś intensywne nocne burze więc zdecydowałem się tu zostać na noc. Nieopodal zamku jest nowy darmowy kamperpark (54.12799718803845, 20.58372560133761)z wygodami - WC i ścieki a płatne elektronicznie są prąd i woda 1zł/20l. Brak pryszniców.
Marcepan - 2025-09-05, 21:00
Dalej proponuje Święta Lipkę i mikro miasteczko Reszel, miasto nieoczywiste. Miasteczko z zamkiem i spacer fantastycznym parkiem nad rzeczką Sajną.
Skwarek - 2025-09-05, 21:10
| Marcepan napisał/a: | | Dalej proponuje Święta Lipkę i mikro miasteczko Reszel, miasto nieoczywiste. Miasteczko z zamkiem i spacer fantastycznym parkiem nad rzeczką Sajną. |
Myślałem nad tym wcześniej ale w zamku Reszel jest chyba hotel?
Marcepan - 2025-09-06, 03:07
Prawdę mówiąc, w środku nigdy nie byłem. Hotel jest, ale można zwiedzać, "wygooglowałem".
https://zamekreszel.pl/cennik-i-godziny-zwiedzania
Skwarek - 2025-09-06, 18:27
Miał to być krótki wyjazd więc postanowiłem nie oddalać się już od domu jadąc do Reszla. Zawróciłem i pojechałem na południowy zachód. Dojechałem wkrótce do Ostródy by zwiedzić tamtejszy zamek.
W niedużym zadbanym zamku oprócz tradycyjnych zamkowych ekspozycji jest też dział poświęcony Napoleonowi. Jest w podziemiach tak ostatnio modna sala tortur.
Pogoda niepewna, trochę siąpiło ale na jeziorze Drwęckim działał wyciąg dla narciarzy wodnych.
Większość tutejszych miasteczek było zniszczonych w czasie wyzwolenia a odbudowano je brzydkimi blokami obok kamieniczek.
Po południu dojechałem do Kwidzyna i stanąłem pod zamkiem przy wieży Gdanisko czyli ichnim zamkowym kibelkiem (53.73685214184311, 18.91981504960516). Zaczęło mocno padać tak, że zwiedzanie zostawię sobie na jutro.
Skwarek - 2025-09-06, 20:31
A tak jest nocą
Darson - 2025-09-07, 09:17
No, Panie Skwarek, 😃
Pulitzer się należy za to zdjęcie ! 🎖️
Skwarek - 2025-09-07, 10:27
" Ja tylko pstryknął "
ZbigStan - 2025-09-07, 19:05
Skwarek, w Kwidzynie minęliśmy się o dwa dni, ale pewnie jeszcze nadarzy się okazja do spotkania. . Pozdrawiam.
Skwarek - 2025-09-07, 20:13
Darson, Komplecik, ZbigStan - dziękuję za piwka
Zbyszku - masz rację ale jadąc na chybił trafił to prędko się nie spotkamy
Od rana zwiedzanie Kwidzyna. Zamek częściowo odbudowany i przyklejony do katedry. W nim wystawa ekologiczna, etnograficzna i historyczna. W rynku Kwidzyna jest ocalałych dwie pierzeje a reszta to jak zwykle bloki. Pojechałem dalej do Świecia bo tam kolejny Krzyżacki Zamek, nie duży, zadbany ale też brakuje wschodniego skrzydła i jednej wieży. Jest tam wygodny parking.
Pojechałem do Puszczy Bydgoskiej gdzie jest ruina DAG Dynamit Alfred Nobel. Jeden z dwóch kompleksów fabrycznych tego koncernu na terenie Polski. Świetne do rowerowego zwiedzania. Muzeum prezentuje tylko niewielki fragment fabryki a reszta to własną rękę. Na opuszczonych terenach dzieje się sporo jest obszar w którym przebrani chłopcy bawią się w wojnę i biegają strzelając z elektrycznych karabinków. Niektórzy trenują strzelanie do celu w opuszczonych budynkach. Wędkarze łowią w basenach p.poż. Świetne dla rowerzystów są stare betonowe drogi w tym pagórkowatym terenie leśnym. Dokoła jakieś bunkry, hale, dziwne instalacje. Niektóre wyglądają jak nowe
Jednak większy i ciekawszy jest DAG Krzystkowice.
Wieczorem ustawiłem się na parkingu w Wenecji. Myślałem, że miejscówka w otwartym terenie pozwoli oglądnąć zaćmienie księżyca ale chmury trochę popsuły chytry plan.
Skwarek - 2025-09-08, 18:29
pilocik - dziękuję za piwko
Z tym księżycem wczoraj jednak nie było tak źle, mimo chmur trochę udało się zobaczyć.
Zwiedziłem muzeum kolei wąskotorowej w Wenecji i ruinę tamtejszego zamku. Ruszyłem nad Jezioro Lednickie zobaczyć kolebkę. Dotarłem na ładny parking z wodą i toaletami blisko plaży (52.52322222499769, 17.3840472298974). Tutaj wszystkie trzy muzea zamknięte w poniedziałek więc wsiadłem na rower i objechałem 25km dookoła jeziora Lednickiego. Wstąpiłem też na Pola Lednickie te z tą monstrualną stalową rybą. Olbrzymi obszar ale nieco zaniedbany, trochę to przerosło organizatora.
Jutro zobaczę co tam na wysepce Mieszko wybudował
Skwarek - 2025-09-09, 19:11
MAZUREK - dzięki za piwko
To miał być krótki wyjazd i minął tydzień więc czas wracać. Piękna pogoda. Dzisiaj zwiedziłem muzeum i wyspę na jeziorze Lednickim gdzie podobno Mieszko I przyjął chrzest. Fajne miejsce z atrakcją w postaci promu. Budowle na wyspie były większe niż to sobie wyobrażałem. Całkiem spora warownia i fajne ekspozycje.
Na tym zakończyłem moją krótką podróż i wróciłem do domu.
Dziękuję wszystkim "towarzyszom podróży".
Darson - 2025-09-11, 09:43
fajne foty.
Next time się ogłoś.
Może ktoś dołączy do takiej samotnej wyprawy 😉
Skwarek - 2025-09-11, 18:14
Camper Diem, Komplecik, pilocik, Darson - dzięki za piwka
| Darson napisał/a: | :brawo fajne foty.
Next time się ogłoś.
Może ktoś dołączy do takiej samotnej wyprawy 😉 |
Dzięki
Spróbuję ogłosić ale u mnie wyjazdy zawsze mocno spontaniczne
|
|