Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Pomocy! mam konkretny problem techniczny - peugeot j5 - pęknięte mocowanie półosi

Maciek Wu - 2025-09-09, 08:10
Temat postu: peugeot j5 - pęknięte mocowanie półosi
Cześć. :spoko Czołgając się dzisiaj pod dziadkiem w ramach inspekcji, natrafiłęm na takie pęknięcie jak na zdjęciach. :-/ Nie znam się i nie wiem jak fachowo to nazwać, ale to chyba pęknięta łapa mocująca półosi. Co z tym zrobić? Czy to da się zespawać jakoś? :?:
Bim - 2025-09-09, 12:14

Oj nie fajnie to wygląda tam w ogóle nie ma łożyska podtrzymująca dłuższą półoś.
Podejrzewam że gniazdo wyrobione na maksaa i pękło od wibracji.

Dawno masz tego kampera?

Maciek Wu - 2025-09-09, 13:15

Bim napisał/a:
Oj nie fajnie to wygląda tam w ogóle nie ma łożyska podtrzymująca dłuższą półoś.
Podejrzewam że gniazdo wyrobione na maksaa i pękło od wibracji.

Dawno masz tego kampera?


Tak, jeździmy od kilku lat nim. Z półtora miesiąca temu był na przeglądzie, a potem u mechanika i nikt nic nie zwrócił uwagi. Potem zrobiliśmy nim kupe kilometrów, więc może to świeża sprawa...

Bim - 2025-09-10, 12:25

Powinno być łożysko podtrzymujące półoś, a śladu po nim niema.
Ja jak miałem wywalone łożysko to pod każdą górkę samochód dostawał wibracji.
Na początku wymieniłem gumy pod silnikiem ale to nic nie dało dopiero luz na półosi wskazał winowajcę.
U ciebie nie ma wibracji podczas podjazdów pod górkę?

Maciek Wu - 2025-09-10, 14:11

Bim, No właśnie o tyle dziwne, że podczas jazdy nic nie czułem i w sumie przypadkowo to odkryłem... Załamka :(
Bim - 2025-09-10, 15:38

Pewnie kupiłeś już bez łożyska na półośce jak byś pospawał jakimś cudem to i tak gniazdo będzie wybite jeździsz parę lat bez łożyska to pojeździsz dalej trzeba się rozglądać za silnikiem lub połówką bloku:spoko
majsterus - 2025-09-10, 16:26

Kolejnym etapem będzie wybicie łożyska w skrzyni, wyciek oleju i koniec skrzyni.
Trzeba to rozebrać, pomierzyć ile jest zniszczone gniazdo łożyska i o ile będzie jeszcze dobre, to pospawać, ale musi to zrobić fachura, która spawa żeliwo, a nie Zdzichu w stodole.

Maciek Wu - 2025-09-10, 16:36

majsterus, No też bym wolał tego nie zostawiać... Może macie do polecenia kogoś ogarniętego w tym temacie kto mógłby pomóc?
majsterus - 2025-09-10, 17:55

Na winkszych fotkach widać, że ucho pękło o odwodzie. Lipa. Może by to można zreanimować, ale to blok trzeba rozebrać i na maszynie dokładnie obrobić gniazdo po takiej operacji.
A to zawsze jest spawane żeliwo. Szybciej znajdziesz inny blok/silnik.

Rumburak - 2025-09-10, 20:24

Na moje, to łożysko jest na zdjęciu. Jest stosunkowo wąskie, jakieś 13...15mm, jest montowane w łapie od strony przegubu wewnętrznego, a nie od strony skrzyni biegów.
Gdyby przegub wewnętrzny był zużyty trzęsło by budą podczas przyspieszania i na pewno byś się zorientował, że coś jest nie tak. Na moje łożysko skończyło żywota i stąd całe nieszczęście.
Nie ma co ukrywać. Przed Tobą duży wydatek.

Rudiger - 2025-09-11, 12:02

Spawanie żeliwa na samochodzie to loteria. Można spróbować elektroda ale to loteria jak mówię. Albo będzie trzymać długo albo popęka przy stygnięciu. Jeśli po spawaniu gniazdo będzie odrobinę luźne w stosunku do łożyska to można się posiłkować gęstym klejem do łożysk Wurtha.
A więc raczej budowa /zakup drugiego silnika ☹

Maciek Wu - 2025-09-11, 12:22

Bardzo dziękuję Panowie za każdą odpowiedź. :pifko Mam zamiar podjechać jeszcze do mechanika, żeby zasięgnąć fachowej porady więc na pewno dam znać co mi powie. Tak czy siak przyznam, że mnie to ścięło z nóg, bo przez ostatnie dwa lata już trochę wpakowałem w niego $. :( Niemniej zbyt wiele radości kamperek nam przynosi, żeby się poddawać :box
AMIGO - 2025-09-11, 21:00

Maciek Wu napisał/a:
Mam zamiar podjechać jeszcze do mechanika, żeby zasięgnąć fachowej porady więc na pewno dam znać co mi powie.


Podejrzewam, że mechanik nawet jeśli będzie wiedział jak to ugryść, to raczej będzie wolał ominąć tę robotę szerokim łukiem i w tym czasie zarabiać sobie dutki w sposób ogólnie przyjęty obecnie wśród mechaników, czyli po prostu wymieniając konkretne części, nawet jeśli w grę wchodzi wymiana silnika czy bloku.

Myślę, że należałoby poszukać spawacza, ale takiego starej daty, który wie jak się do tego zabrać i ma do tego cierpliwość a tej trzeba sporo, tym bardziej źe tu nie pomogą nawet najlepsze uprawnienia z pierwszej ligi spawalniczej, lecz konieczne jest doświadczenie w pracy z tym materiałem. Z pewnością nie może to być ktoś, kto zechce zrobić ,,hurra akcję'', bo wtedy pozostanie Cii już tylko wymiana bloku

Sprawa jest do ogarnięcia bez demontażu silnika, choć wtedy jest łatwiej. Wystarczy jednak odpiąć elektrykę i ew. zrobić w miarę dobry dostęp. Problem może być tylko ze znalezieniem kogoś, kto naprawdę wie co i jak z tym zrobić.

Skwarek - 2025-09-11, 21:27

Spawanie jak Koledzy wspominają jest możliwe przy doświadczonym spawaczu ale trzeba ocenić czy warto spawać.
Należy sprawdzić jakość gniazda pod łożysko, jeśli rozbite to chyba nie warto.
Bo jak zamocować łożysko. Napawać i rozwiercać ale nie wyobrażam sobie tego bez rozbiórki silnika.
Gdyby jednak ocalało to po spawaniu można ręcznie obrobić wewnętrzne miejsca spawów.

:spoko

AMIGO - 2025-09-11, 22:08

Gdyby autko jeżdziło tylko wokół przysłowiowego komina, albo tylko w PL, to takie wyjście jak najbardziej ale to jest kamper, a więc dalsze podróże, kilometry, wibracje, góry, temperatury...
No i daleko do domu.
Ręczne rozwiercanie czy klejenie raczej nie dadzą tej pewności co oryginalne gniazdo łożyska.
Wszystko sprowadza się do jednego....

Kazik II - 2025-09-11, 22:32

Ja bym się nie łudził, że coś z tego jeszcze będzie. Te ucha rozlazły się już na co najmniej 1 cm i przywrócenie ich do poprzedniego kształtu aby pospawać będzie b. trudne. A zapewne jest ryzyko, że podczas tej operacji pęknie z drugiej strony i .....po ptokach. Samo spawanie żeliwa.....gdzie kogoś znaleźć kto będzie umiał, komu by się chciało i da gwarancję jak długo to wytrzyma i czy nie pęknie w najmniej odpowiednim momencie.
Chyba trzeba się pogodzić z losem, skombinować drugi silnik albo blok.
Tu np gość sprzedaje, można spytać ile chce za sam blok.
https://allegrolokalnie.pl/oferta/silnik-citroen-c25-25-turbo-peugeot-j5-cx-25-td-blok-wal?rep=1084085491
Można popytać na szrotach, przecież to było b.popularne auto.

Darson - 2025-09-12, 06:13

Tym bardziej, że pisze, że ma drugi, w częściach. 😉
Maciek Wu - 2025-09-12, 08:17

Jako bardziej doświadczeni koledzy podpowiedzcie jeszcze na co zwrócić uwagę i o co pytać sprzedawcę jeżeli chodzi o taki używany silnik na podmiankę. Ja mam spisaną listę rzeczy, które były wymieniane przez ostatnie 2-3 lata i o ile dobrze rozumiem to działa na tej zasadzie, że mechanik przy montażu sam ocenia, które elementy z którego silnika będą lepsze i je przekłada tak?
Skwarek - 2025-09-12, 09:11

Kilka lat temu kupiłem okazyjnie używany silnik na zapas do mojego starego kamperka Fiat 1,9TD. W wolnym czasie rozebrałem go w drobny mak i przejrzałem.
Był w dobrym stanie ale jednak coś trzeba było zrobić.
Na pewno do wymiany wszystkie uszczelnienia, po weryfikacji dla pewności wymieniłem panewki na nominalne, pierścienie w tłokach, rozrząd no i poprawiłem pompę olejową. Przy okazji oddałem głowicę do planowania, wymieniłem prowadnice zaworowe i doszlifowałem zawory. Regeneracja wtrysków, pompy i turbo. Koszt tych zabiegów wtedy to około 4 tysięcy. Bez kosztu robocizny, bo to moje ;)
I co kampera sprzedałem a został zapakowany silnik zapasowy i nie wiem co z nim zrobić. :gwm

Piszę to byś zorientował się mniej więcej o skali przedsięwzięcia wymiany bloku silnika lub całego silnika ale używanego. Wtedy wszystko warto dla pewności porobić.

:spoko

Maciek Wu - 2025-09-30, 10:45

Ok Panowie mały update.

Udało mi się znaleźć tą część miski olejowej z łapą w dobrym stanie. W weekend na kanale będziemy przeprowadzać operacje.
Do tego kupiłem od razu uszczelkę pod miske, łożysko, olej przekładniowy, filtr i olej do silnika no i zobaczymy co z tego wyjdzie. Ale jest nadzieja :roll:

Edit:
AJUSA USZCZELKA MISKI OLEJOWEJ 14027400 nie pasuje jednak. Niby jest do J5 (290L) ale jest trochę mniejsza. Czy tam się daje jakiś klej szczelniający zamiast uszczelki? Bo tam wizualnie nic mi nie pasuje z allegro?

MILUŚ - 2025-09-30, 13:05

:ok :spoko
Kazik II - 2025-09-30, 13:57

W niektórych modelach aut w ogóle nie stosuje się uszczelek pod miskę tylko uszczelniacz. Więc chyba śmiało można zastosować specjalny uszczelniacz.
Swoją drogą dziwna ta miska jakaś taka z uchem do półosi. A co tam jeszcze przychodzi os spodu - z ciekawości pytam

Rudiger - 2025-09-30, 21:23

Zaraz zaraz, to ta łapa jest w przekładce pomiędzy blokiem a misą zasadniczą? U Ciebie wyglądało to jak pordzewiałe żeliwo- a to co dokupiłeś to alu czy piaskowane żeliwo?
Jeśli ten element to część sandwicza (blok/przekladka/misa) to zobacz jak to bylo uszczelnione w oryginale- jeśli była 3-4mm uszczelka a dasz silikon to przekładka a zarazem gniazdo łożyska półosi pójdzie te 3-4mm wyżej i może nie być w osi wyjścia półosi ze skrzyni.
Jeśli zaś nie było uszczelki to daj silikon czarny cx80 i będzie ok. Wszystkie silniki w motocyklach składam na to i jest ok.

Maciek Wu - 2025-10-10, 07:38

Melduję, że pacjent przeżył :mrgreen: .
Do miski finalnie musiałem dorobić uszczelki na wymiar, ale udało się to praktycznie od ręki i bardzo fajnie to zrobili więc jakby co to polecam Oliwa s.c..
Przy okazji kolega podregulował mi rozrząd, bo coś fachowcy klasycznie nie dokręcili chyba za dobrze i to by było na tyle...
Wszyscy żyli długo i szczęśliwie :wyszczerzony:
Nic tylko spakować się dziś na fajrant i w drogę :spoko

Bim - 2025-10-10, 08:09

Maciek Wu napisał/a:
Ok Panowie mały update.

Udało mi się znaleźć tą część miski olejowej z łapą w dobrym stanie.


Szczęściarz z Ciebie :ok
Troszkę potraktowana młotkiem przy wybijaniu półosi , ale grunt że gniazdo całe
Ile cię kosztował ten pacjent :spoko

Maciek Wu - 2025-10-10, 08:39

o ile o niczym nie zapomniałem to kosztorys poniżej:

olej do skrzyni 120zł
uszczelki 80zł
klej 30zł
uszczelniacze 90zł
filtr, olej do silnika, łożysko 100zł
miska 150zł
czyli niecałe 6 stów plus robocizna

Rumburak - 2025-10-10, 11:01

Super, że udało się przywrócić dziadka do życia. Piwo za dokumentację naprawy poleciało :pifko

Sprawdź teraz, czy podczas przyspieszenia najlepiej pod wzniesienie, nie ma wibracji z okolic półosi. Bo być może przyczyną awarii był zużyty wewnętrzny przegub, który może narobić jeszcze więcej szkód.

Kazik II - 2025-10-10, 11:44

Maciek Wu napisał/a:
miska 150zł

Ale miałeś farta, nie dość że taka część w ogóle się znalazła to jeszcze za taaaką sumę. Gratulacje i szerokości! :spoko


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group