|
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Nadwozia kempingowe i zabudowy - Spaliny od lodówki w aucie
bakiM - 2009-05-04, 16:34 Temat postu: Spaliny od lodówki w aucie Koledzy pytam Was, bo może ktoś już to przerabiał. U mnie to się pojawiło pierwszy raz, wraz z zakupem nowego camperka. Otóż: odpalam lodówkę na gazie i czuję spaliny wydostające się a) z kominka na zewnątrz auta, b) z okrągłych otworów w kuchence gazowej (tych co dają powietrze do palników gazowych kuchenki). Jak zatkam te otwory to spaliny czuję gdzieś w szparach szafki kuchenko-lodówkowej. Ogólnie rzecz biorąc przy drożnym przewodzie odprowadzającym spaliny na zewnątrz, część z nich przedostaje się do do środka auta poprzez szafkę. Myślałem, że może wiatr zawiewa wydostające się spaliny do kratki z parownikiem lodówki. No ale jeśli tak to nigdy tego nie miałem w innych pojazdach.
Pozdr.
wmaker - 2009-05-04, 22:01
to tak jak ja dziś dwie godziny szukałem czerwonego przełącznika a znalazłem czarny (bo leżał do góry nogami) przyjrzyj się uważnie (może z lustereczkiem i latarką) na pewno znajdziesz dziurę lub korek.
Powodzenia
bakiM - 2009-05-05, 08:55
ja jeszcze myślę, czy dobrze się tam pali ten gaz. Po pierwsze strasznie czuć te spaliny (ostry gryzący zapach), po drugie po 3 dniach użytkowania aluminiowa maskownica od wylotu ma brązowawy nalot, po trzecie kropelki wody wylatują z rury spalinowej.
Pozdr.
wmaker - 2009-05-05, 09:43
bakiM napisał/a: | (ostry gryzący zapach), po drugie po 3 dniach użytkowania aluminiowa maskownica od wylotu ma brązowawy nalot, po trzecie kropelki wody wylatują z rury spalinowej. |
Człowieku tobie może ulatniac się amoniak z parownika lodówki!!!
Wymontuj ją i sprawdzaj na powietrzu (amoniak jest palny i trujący do dziś pamiętam jak na chemii organicznej koleżanka tak niewinnie powąchała fiolkę że dostała zapalenia płuc po oparzenia oparami amoniaku)
Dziwne tylko że nie czujesz tego na 220V.
W jednej z lodówek po wymontowaniu znalazłem na rurce parownika dziwny nalot z żółtych kryształków siarki a pod nimi dziurkę wielkości igiełki.
Pomoc via internet to trudna sprawa...
gino - 2009-05-05, 09:57
kropelki to norma...ja tez tak mam...jak chlodzi na ''maxa'' ...
bakiM - 2009-05-05, 10:00
Amoniak to nie jest. Jak lodówka chodzi na 220 lub 12 V to nic nie śmierdzi.
Pozdr.
kimtop - 2009-05-05, 10:31
Spróbuj na innej butli gazu.
Kilkanaście lat temu u mojej mamy, po zmianie butli na "nową" przy kuchence gazowej,spaliła się farba na ścianie.
Może to kwestia gazu
wmaker - 2009-05-05, 10:35
kimtop napisał/a: | Spróbuj na innej butli gazu. |
To jest fajny pomysł, z drugiej strony co leją do tych butli? siarkowodór?
bakiM - 2009-05-05, 20:45
Chyba załatwiłem sprawę smrodu spalin wewnątrz auta. Odkręciłem górną kratkę na zewnątrz i widzę resztki wełny izolującej lodówkę od zlewozmywaka. Napchałem nowej wełny odpaliłem i na razie wszystko w porządku... Wełna oprócz izolacji oddziela również tylną część lodówki od przodu.
Pozdr.
darek 61 - 2009-05-06, 09:39
baki myślę że lepiej poszukać nieszczelności,a nie wypychać wełną jeżeli chcesz spać spokojnie.Skoda by było usłyszeć że się podtrułeś spalinami.Pozdrawiam starego OGÓRKOWCA tu Darek kiedyś PÓŁTORAOGÓREK.
bakiM - 2009-05-06, 18:54
Vitaj Darku! Widzę ze podążamy tą samą drogą...od ogórka do campiórka . To nie kwestia nieszczelności, rura wydechowa od spalin lodówkowych jest w kształcie litery "T" z pochylonym daszkiem, ten daszek jest rurką, którego wyższa końcówka wychodzi na zewnątrz a druga niższa zostaje wewnątrz. Czyli i tak spaliny mogą się dostawać do komory lodówkowej a właśnie odpowiednia przegroda/izolacja z wełny zapobiega przedostawaniu sie spalin do wnętrza auta. Nic tam nie widzę, co byłoby uszkodzone lub nie tak...
ogórkowo-ducatowe pozdrowienia
Baki
darek 61 - 2009-05-06, 19:18
Obyś miał racje,ja w camperze jeszcze lodówki na szczęście nie musiałem rozkręcać.Do zobaczenia gdzieś na zlocie.Postaram się pojechać na zlot GARBUSA do Przybrodzina (jako sympatyk),stanę sobie gdzieś z boczku żeby nie było głupio.
bakiM - 2009-05-06, 19:20
Przyjedźcie do Pajęczna
darek 61 - 2009-05-06, 19:30
nie da rady do zobaczenia gdzieś
|
|