Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Kamperowanie - Kucyków Hymerek 1,9 wlazł na Grossglockner.

Tadeusz - 2009-08-08, 12:52
Temat postu: Kucyków Hymerek 1,9 wlazł na Grossglockner.
To nie do wiary dla mnie samego. My tu z Halszką w domu a nasz kamperek zdobywa szczyty. Właśnie dotarł do lodowca Grossglockner.
Jednak silnik wolnossący 1,9 może znacznie więcej niż myśleliśmy. :wyszczerzony:
Dzieciaki przysłały zdjęcie pstryknięte telefonem, ale Alpy i Kucyka widać .

paf - 2009-08-08, 13:12

Tadziu :ok

a tak naprawdę to nie masz tam cicha wodo jakiegoś TDI biturbo 12V 6 litrów milion KM? :) :)

gratulacje dla dumnych rodziców i właścicieli :bigok

Grzesiek - 2009-08-08, 17:40

Wspaniale!!! Właśnie zakładam hak do mojego Talenta, więc post bardzo pokrzepiający !!!
kubak - 2009-08-08, 18:01

piękny widok

Gratulacje ;)

andreas p - 2009-08-08, 18:07

No to teraz ma z gorki :mrgreen:
kimtop - 2009-08-08, 18:41

Tadeusz napisał/a:
Jednak silnik wolnossący 1,9 może znacznie więcej niż myśleliśmy.


Zgadza się Tadziu.

Te stare samochody z "duszą" i wolnossącymi dieslami mają bardzo dużą dzielność drogową. Co to znaczy"dzielność morska" nie muszę Ci tłumaczyć.


Ja swoim poprzednim kampkiem 75 KM,wchodziłem w Norwegi pod górkę drugim biegiem tam gdzie kolega turbodieslem jedynką.

f68 - 2009-08-09, 06:30

mark nie zapominaj że przez tą jedynka musiał go sprzedać :haha: :haha: :haha:
papamila - 2009-08-09, 09:39

f68 napisał/a:
przez tą jedynka musiał go sprzedać

czemu tak sądzisz?
niestety charakterystyki wspomnianych obu silników nie nadawały na tych "samych falach"
jedynką się meczyłem, z powodu turbodziury na początku II biegu (zbyt niskie obroty)
a wyprzedzić nie było jak.
a tak na marginesie mało jest silników dorównujacych mocą i dynamiką fordowskim TDCI 2,0 i 2,2 :lol:

OMEGA - 2009-08-09, 10:20

papamila napisał/a:
a tak na marginesie mało jest silników dorównujacych mocą i dynamiką fordowskim TDCI 2,0 i 2,2


Zgadzam się z tobą papamila w 100% mam ten silnik i wiem co on może ,zresztą mieliśmy te same auta, Ty sprzedałeś jam jeszcze mam,

mam pewien sentyment do auta ,zabudowy i jego osiągów ,przyśpieszenie itp, jedynie te zużycie paliwa
( 8 litrów na 100 km )tego wyczynu nie udało mi się osiągnąć.
Średnia mi wychodzi 9,5-10,5 l/100

kimtop - 2009-08-09, 11:18

papamila napisał/a:
niestety charakterystyki wspomnianych obu silników nie nadawały na tych "samych falach"


I tylko to miałem na myśli :spoko

f68 - 2009-08-09, 18:23

miałem skrót myslowy do dynamiki i to miałem na mysli
ciekawi mnie ta elstycznosc silnika forda i no i ta dzira turbo

OMEGA - 2009-08-09, 20:23

f68 napisał/a:
ciekawi mnie ta elstycznosc silnika forda i no i ta dzira turbo



mogę cię kolego zapewnić silniki Forda TDCI są to bardzo udane jednostki napędowe ,
2,0 l dają 125 KM lub 2,2 l 140 KM jak do kamperka zupełnie to wystarcza - niespieszymy się przecież jedziemy na wakacje.

co go turbo dziury o której pisze papamila myślę że jest minimalna przerwa w urządzeniu elektrycznym przy pedale gazu (jak to się fachowo nazywa tego nie wiem) mam to samo wtedy dodaję gazu lub odejmuję i jest ok.

TomekW - 2009-08-09, 22:59

OMEGA napisał/a:
silniki Forda TDCI są to bardzo udane jednostki napędowe ...

...dopóki się nie zepsują. Naprawy są wściekle drogie, silnik praktycznie jednorazowego użytku :gwm

papamila - 2009-08-10, 07:48

TomekW napisał/a:
...dopóki się nie zepsują

jak mi tak walisz to się pocieszam że.................... mercedesy też się psują
a ich za darmo nie naprawiają
co do mocy to mam sprintery 130 kM i proszę mi wierzyć
ford kamper nie ustępuje pola sprinterowi blaszakowi

wmaker - 2009-08-10, 09:11

papamila napisał/a:
TomekW napisał/a:
...dopóki się nie zepsują

jak mi tak walisz to się pocieszam że.................... mercedesy też się psują
a ich za darmo nie naprawiają
co do mocy to mam sprintery 130 kM i proszę mi wierzyć
ford kamper nie ustępuje pola sprinterowi blaszakowi


Tomek chyba się rozgląda :wow , skrzynię wymienił teraz wciśnie 120 koników pod maskę i heja. Gwiazda jest the best ale do rocznika `80 no może `84 - potem popsuły wszystko komputery :haha: :haha: :haha: :haha: :haha:

TomekW - 2009-08-10, 10:02

papamila napisał/a:
TomekW napisał/a:
...dopóki się nie zepsują

jak mi tak walisz...


Oj, nie walę, tylko znam przykre doświadczenia z sąsiedzkiego podwórka. Mój brat miał kiedyś Mondelca TDDi (w teorii nieco prostszy od TDCi, powinien być mniej awaryjny). Zaczęły się wycieki oleju, diagnoza brzmiała: uszczelka pod głowicą. Zgadnijcie, ile może kosztować wymiana: 1000? 2000? Nadmieniam, że naprawy nie chciał się podjąć żaden mechanik w Krakowie i okolicach, TYLKO ASO. Koszt naprawy tamże: 10.000 zł! :shock:
Na cenę oprócz robocizny składały się:
- rzeczona uszczelka
- komplet rozrządu (łańcuch i koła mają trwałość równą trwałości silnika, ale przy zdjęciu głowicy trzeba wszystko wymienić, bo taka jest procedura ASO)
- wtryskiwacze szt. 4 (podobno urywają się przy wykręcaniu, więc trzeba założyć nowe - procedura jak wyżej).

Zaczął więc szukać używanego silnika i tak trafił do stacji obsługi BOSCH-a w Rudzie Śląskiej (albo gdzieś w okolicy - nie pamiętam). Obiecali naprawić za... 1500zł! Po podstawieniu auta na drugi dzień diagnoza: uszczelka pod pompą podciśnieniową. Koszt naprawy: 800zł (bo naprawa była pracochłonna: demontaż całego osprzętu, itp...).

Jak myślicie, jak wyglądałaby naprawa w ASO? Z pewnością tak jak opisywałem na początku, a później dalej wycieki oleju. "Wymieniliśmy uszczelkę, ale jeszcze trzeba było uszczelnić pompę bo też lała".

Silniki TDCi/TDDi nie mają uszczelek (poza głowicą oczywiście), są klejone specjalnym klejem. Nie istnieją nadwymiarowe zestawy naprawcze, tylko tzw. shortblok - kompletny silnik bez głowicy i miski olejowej po regeneracji w fabryce; dostępne w ASO na wymianę za stary w cenie ok. 6000 zł. Podobnie trzeba zapłacić za dobry używany silnik.

Do starego poczciwego Mietka silnik można kupić od ok. 1000zł (2.4D) do ok. 3000zł (3,0D). Te ostatnie są takie drogie, bo poszukiwane przez busiarzy. Poza tym bez problemów niedrogo można go wyremontować.

To przykre, ale "jednorazowość" obecnie produkowanych aut jest porażająca. Wygląda na to, że w założeniu mają one pojeździć 5-10 lat i "na żyletki". Prawdziwy Ford skończył się na 2,5 D/TD, a Ducato na 2,5 TDI. Ze Sprinterem sprawa jest trochę bardziej dyskusyjna.

Pawcio - 2009-08-10, 10:18

Ale Kucyk o tym wszystkim nie wie i dalej mknie dziarsko przez Alpy... :bigok
TomekW - 2009-08-10, 10:22

Pawcio napisał/a:
Ale Kucyk o tym wszystkim nie wie i dalej mknie dziarsko przez Alpy... :bigok

Raczej WIE i to dodaje otuchy jego konikom! :spoko

Tadeusz - 2009-08-10, 11:04

TomekW napisał/a:
Pawcio napisał/a:
Ale Kucyk o tym wszystkim nie wie i dalej mknie dziarsko przez Alpy... :bigok

Raczej WIE i to dodaje otuchy jego konikom! :spoko


Bo kucyk to Fiat Talento, a nie, za przeproszeniem, Ford. :szeroki_usmiech :haha:

TomekW - 2009-08-10, 11:13

Noo... kiedyś mawiali: Ford g... wort, a FIAT jego brat ;)
Tadeusz - 2009-08-10, 11:28

TomekW napisał/a:
Noo... kiedyś mawiali: Ford g... wort, a FIAT jego brat ;)


I wśród ludzi czasem brat wstydzi się za brata. :-P :haha:

zbychu91 - 2009-08-10, 12:06

Cytat:

Noo... kiedyś mawiali: Ford g... wort, a FIAT jego brat


Ale mówili też ,,że nie każda m..da pasuje do Forda" :haha:

maga - 2009-08-10, 20:25

zbychu91 napisał/a:
Cytat:

Noo... kiedyś mawiali: Ford g... wort, a FIAT jego brat


Ale mówili też ,,że nie każda m..da pasuje do Forda" :haha:


Znam też takie powiedzenie:Tylko Lorda stać na Forda :-P

Pawcio - 2009-08-10, 21:48

maga napisał/a:
Znam też takie powiedzenie:Tylko Lorda stać na Forda


I jak widać z powyższych postówi- Co kraj, to obyczaj ... :helm

TomekW - 2009-08-10, 21:50

A na FIATach nikt nie zostawiał suchej nitki:

Niemcy: Fehler Im Alle Teillen
Anglicy: Fix It Again, Tony
Polacy: Fatalna Imitacja Auta Turystycznego
itp... :diabelski_usmiech

kazbar - 2009-08-10, 21:53

Tadeusz napisał/a:
Właśnie dotarł do lodowca Grossglockner.


A było się było tam naście lat temu Polonezem z cycepą N126. Do dzisiaj nie zapomnę smrodu hamulców i bulgotania płynu w zbiorniczku. :haha:


Piękne zdjęcie!!! Brawo!!!

Tutaj muszę się jednak i ja pochwalić: Mariusz, w zeszłym miesiącu wyskrobał się na sam szczyt Glosgnokner'a pokonując po drodze Kleinglockner uzbrojony w namiot, raki, czekan i specjalistyczny sprzęt wspinaczkowy.
Mamusia i tatuś owego Mariusza (czyli kol.małżonka i ja) zdobyli jedynie Lodowiec Pasterze, którego na zdjęciu prawie nie widać. Jest... "za" lub raczej "pod" kamperem (trzeba zejść kilkadziesiąt metrów w dół...) z lewej strony widocznego na focie schroniska.

I tutaj mała uwaga Kazia Mądralińskiego. Glosgnokner nie jest lodowcem.
Lodowiec jest poniżej. Nazywa się Pasterze.

Tadeusz - 2009-08-10, 22:20

Kazek Kluska napisał/a:
Lodowiec jest poniżej. Nazywa się Pasterze.


Oczywiście, Kaziu. Powinienem napisać, że moje dzieciaki i wnuk podjechali do lodowca na Grossglockner.
Ale teraz, po ich wyczynie i po Twoim komentarzu, Nie mam wyjścia. Jadę na Grossglockner!!!
Ja też chcę tam być kamperem. :wyszczerzony:

kimtop - 2009-08-11, 07:40

Tadeusz napisał/a:
Jadę na Grossglockner!!!
Ja też chcę tam być kamperem.



No ładnie,ładnie.

Najpierw się wysyła biedne dzieci żeby sprawdziły "bojem"czy się da ,a dopiero póżniej samemu :haha:

Endi - 2009-08-12, 03:37

Tadeusz napisał/a:
Nie mam wyjścia. Jadę na Grossglockner!!!
Ja też chcę tam być kamperem.

Tadziu, jak będziesz wracał z powrotem to spróbuj przez Timmelsjoch. Tam ci dopiero zabawa :ok . Droga wąska i bez zabezpieczeń. A lodowiec masz zaraz w Solden. Wystudzisz się ....napewno :haha: :bigok

Tadeusz - 2009-08-17, 23:19

Kochani! Kamperek wrócił cały i zdrowy. Dzieci i wnuk szczęśliwi, z wypiekami na twarzy, pełni wrażeń i zakochani w kamperowaniu. :wyszczerzony:

A teraz my z Halszką tak sobie rozmyślamy - dobrze to czy nie za bardzo? :diabelski_usmiech

kimtop - 2009-08-18, 08:25

Tadeusz napisał/a:
dobrze to czy nie za bardzo?


:nie :nie

Pawcio - 2009-08-18, 19:52

Tadeusz napisał/a:
Kochani! Kamperek wrócił cały i zdrowy. Dzieci i wnuk szczęśliwi, z wypiekami na twarzy, pełni wrażeń i zakochani w kamperowaniu. :wyszczerzony:

A teraz my z Halszką tak sobie rozmyślamy - dobrze to czy nie za bardzo? :diabelski_usmiech


YES, YES, YES! :diabelski_usmiech



A dziś byłem świadkem, jak to Tadzio i Halszka gnali w kierunku Wielkich Jezior Mazurskich.
Ani troszeczkę nie dali Kucykowi wytchnienia! :bigok :bigok :bigok

andreas p - 2009-08-19, 16:08

Oj chyba ogranicza Ci dostep do twojego kamperka jak im sie tak spodobalo :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group