|
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
PEUGEOT - 2.5TD Temperatura silnika
darek 61 - 2009-08-12, 08:56 Temat postu: 2.5TD Temperatura silnika U mnie wskazuje około 80 stopni,jak jadę po górach podnosi się do 90,a silnik chyba pracuje ciszej.Może powinienem wymienić termostat.Jak jest u was?
TomekW - 2009-08-12, 09:39
W dobrze nagrzanym silniku kasują się luzy, pewnie dlatego pracuje ciszej. Nasz Mietek przy niższej temperaturze "cykał", uciszał się w czasie jazdy pod górkę. Winny okazał się... pęknięty kolektor wydechowy (rozgrzany rozszerzał się i uszczelniał)
zbychu91 - 2009-08-17, 21:38 Temat postu: Re: 2.5TD Temperatura silnika
darek krupa napisał/a: | U mnie wskazuje około 80 stopni,jak jadę po górach podnosi się do 90,a silnik chyba pracuje ciszej.Może powinienem wymienić termostat.Jak jest u was? |
To zupełnie normalna temperatura pracy,powinna mieścić sie w przedziale 85 a 95 stopni.
Cykada - 2009-08-20, 22:50
aby lać płyn a nie wodę...płyn spokojnie wytrzyma 100 a i 120*C.
gino - 2009-08-21, 07:06
a najlepiej czysty glicol...
temp.silnika robi sie pare stopni nizsza..i....nie ''gotuje sie'' przy 100...
majsterus - 2009-08-21, 22:01
temperatura super dobra.
darek 61 - 2009-08-24, 14:23
Jeżdżę na płynie,dla świętego spokoju wymieniłem termostat ale nic to nie zmieniło.(temperatura otwierania termostatu 86 stopni)Widocznie tak ma być.
Kazik II - 2009-08-24, 23:41
Głupio się przyznać, ale ja w ogóle wyrzuciłem termostat i tak jeżdżę Jak by to kogo dziwiło, to objaśniam, że z powodu uszkodzonego termostatu (zawiesił się zamknięty) poszła mi uszczelka pod głowicą i to akurat w Austrii. Baaaardzo, bardzo przykre przeżycie a koszty jeszcze gorsze! Najpierw założyłem nowy ale przed wyjazdem przyśnił mi się ponownie zamknięty na amen termostat i rano zaraz go wyrzuciłem. Temperaturę mam co prawda niską, ale podróżuję kamperem właściwie wyłącznie w ciepłych porach oraz ciepłych krajach to nie zauważyłem żadnej różnicy w pracy motoru ani zużyciu paliwa
gino - 2009-08-25, 07:43
ja tez mam wywalony termostat...
na lato jest to NAJLPESZA i najbezpieczniejsza dla silnika OPCJA..
w zimie nie jezdze..a tak prawde mowiac..dopiero w zimie..termostat sie przydaje..aby nie bylo zimno w czasie jazdy..
w lato..lepiej by silniczek w upale sie nie przegrzewal..
krzysztofCz - 2009-10-31, 12:45
Coś mi się wydaje, że u mnie też nie ma termostatu. Latem nie zauważyłem, teraz widzę, że się trochę dłużej rozgrzewa i od razu robi się ciepła chłodnica.
Przy okazji pytanie: gdzie jest korek spustowy płynu z bloku silnika ? - jeszcze nie szukałem. Zamierzam wymienić płyn chociaż mam w rachunkach serwisowych napisane, że niemcy wymieniali. Jednak po tym jak zrobili rozrząd jakoś im nie dowierzam.
darek 61 - 2009-10-31, 15:24
W bloku nie ma korka.
MILUŚ - 2009-10-31, 15:41
darek krupa napisał/a: | W bloku nie ma korka. |
Korek spustowy znajduje się pod kolektorem wylotowym
PZDR> MILUŚ
darek 61 - 2009-10-31, 15:45
A to nie wiedziałem sprawdzę.A może w moim nie ma 2.5TD 93r?
BODEK - 2009-10-31, 21:39
Witaj
Temperatura powinna być ok 90st. Diesel lubi ciepło.
Pozdrawiam
krzysztofCz - 2009-11-01, 14:40
MILUŚ napisał/a: | darek krupa napisał/a: | W bloku nie ma korka. |
Korek spustowy znajduje się pod kolektorem wylotowym
PZDR> MILUŚ |
Chyba tylko w SUBARU nie miałem spustu, ale tam był silnik "boxer", węże chłodnicy były nisko i można było spuszczać zdejmując wąż. Było tam tylko 3,5l płynu.
Tutaj jest 10,6l w/g instrukcji. Ten korek pod wydechem rzeczywiście wygląda niepozornie - dzięki za podpowiedź.
gino - 2009-11-01, 15:53
ale..wystarczy spuscic ''spustem'' chlodnicy..schodzi praktycznie wszytsko..jest w najnizszym punkcie..
MILUŚ - 2009-11-01, 17:29
[quote="gino"]ale..wystarczy spuscic ''spustem'' chlodnicy..schodzi praktycznie wszytsko..jest w najnizszym punkcie..[/quote
Nie tak do końca .......... dno chłodnicy jednak jest powyżej spodu silnika i żeby zlać dosłownie wszystko niestety trzeba ruszyć korek spustowy w bloku silnika . Trenowałem to kilka dni temu przy wymianie płynu chłodniczego . Z drugiej jednak strony mnie zależało na jak najbardziej dokładnym usunięciu z silnika i całego układu pozostałości czegoś co tylko z nazwy było "płynem chłodniczym " Jeśli w układzie jest nadający się do użytku płyn chłodniczy to oczywiście wystarczy spuszczenie ,tak jak pisze Gino spustem przy chłodnicy, lub szybciej po przez zdjęcie dolnej rury powrotnej do chłodnicy.
PZDR> MILUŚ
krzysztofCz - 2009-11-01, 19:37
Przez chłodnicę zejdzie najwyżej połowa. Najwygodniej i najszybciej jest przez ten korek w bloku - oczywiście otwierając odpowietrznik i spust w chłodnicy. Sprawdziłem.
Ruszanie węży wiąże się z ryzykiem ich uszkodzenia, są zesztywniałe w miejscach objemek.
darek 61 - 2009-11-01, 20:39
krzysztofCz, Węże masz pewnie jeszcze ORYGINALNE,jak są sztywne to może trzeba wymienić.Nie ma nic gorszego jak jedziesz i myślisz czy ten wąż wytrzyma.Proponuje odkręcić wąż, jak się uszkodzi to lepiej że teraz,jak nie to znacz że jeszcze nie jest taki zły.
gino - 2009-11-02, 07:30
krzysztofCz napisał/a: | Przez chłodnicę zejdzie najwyżej połowa. Najwygodniej i najszybciej jest przez ten korek w bloku - oczywiście otwierając odpowietrznik i spust w chłodnicy. Sprawdziłem.
Ruszanie węży wiąże się z ryzykiem ich uszkodzenia, są zesztywniałe w miejscach objemek. |
ja spuszczam korkiem w chlodnicy..gdy przstaje leciec..odpalam na 30sek..pompa wyciaga resztki..i po klopocie...
zreszta...jak zalewasz glikolem..
mozesz go mieszac z ta resztka wody..skutecznosc do -35 mieszajac pół na pół
jesli lejesz plyn zimowy...lepiej spuszczac do koca...
tylko..czy u nas beda jeszcze mrozy -35
krzysztofCz - 2009-11-02, 07:37
Wychodzi na to, że każdy sposób jest dobry - jeżeli jest skuteczny
gino napisał/a: | tylko..czy u nas beda jeszcze mrozy -35 |
Pogoda jak kobieta - zmienna jest i nieprzewidywalna
robertr - 2011-06-28, 13:46
witam wszystkich
chciałem odświeżyć temat mam fiata 2,5 d ale chyba w tym temacie to bez znaczenia gdzie indziej nic nie znalazłem
wiec do rzeczy,
jaka jest prawidłowa temperatura pracy silnika ?
podczas mojego krótkiego doświadczenia, jazdy około 400 km wskaźnik był na 2 niebieskiej kresce lub nieco powyżej tylko przy długich krętych i o wysokim nachyleniu podjazdach na Słowacji pokazywał 90 st C
może powinienem wymienić termostat?
Robert
krzysztofCz - 2011-06-28, 17:47
Posty powyżej w zasadzie mówią o tych temperaturach. Silnik jeżeli nie jest mocno obciążony to nie osiągnie 90 st. Możesz sprawdzić czy w ogóle masz termostat... jak widzisz wyżej niektórzy sami wyjmują. A... i niektórzy nie słuchali Darka i nie wymienili w porę węży i później tego żałowali .
maszakow - 2011-06-30, 22:19
Jaki rocznik auta ? dla 98-06 TD normalna temperatura to 75-80st. Twoje mieszczą sie w zupełności w normie.
darek 61 - 2011-07-03, 12:21
Wyjeżdżam do Bułgarii i kolega zasugerował mi przerobienie sterowania wentylatora chłodnicy,by można było ręcznie nim sterować.Co o tym myślicie,czy ktoś ma i korzysta
z takiego rozwiązania.
arrtur - 2011-07-03, 14:03
Mam takie rozwiazanie na wszelki wypadek, zrobione wlasnei jak cudowalem z temperatura. teraz jak wszystko jest naprawione jak trzeba to raczej z niego nie korztystam.
Ale jesli juz to trzeba uwazac zeby nie przechladzac silnika, tzn jadac pod gorke temp wzrasta, silnika, oleju itd oraz plynu chlodzacego po czym wlaczymy wentylator z reki, za dlugo pochodzi wentylator i moze sie okazac ze spore schlodzenie polynu i te roznice w temp beda szkodliwe dla glowicy. Jak calosc dziala wedle fabryki to mamy stabilna temperature mimo nieco wyzszej.
Co do wskazan temperatury to tez trzeba weryfikowac czujniki, te co sa w sprzedazy sa roznie wyskalowane i potrafia pokazywac cuda. Po dluuugiej walce np u mnie doszedlem do tego, ze tylko na oryginale wskazanie jest na wskazniku prawidlowe i nie niepokojace. Na jednym zamienniku wskaznik byl duzo za nisko (to moglo grozic przegrzaniem) na innym nieco za wysoko i mnie stresowal na wstepie.
Generalnie wywalanie termostatu, wlacznik wentylatora to takie troche polsrodki wiec i w polowie przydatne.
Nie mam tu na mysli teorii o wlasciwosciach smarnych oleju i koniecznej temperaturze itd bo nikt nie bedzie takim autem jezdzil 500 tys zeby mialo to znaczenie.
Natomiast jesli cos zaczyna sie dziac to zwykle gdzies jest problem. I ww pomysly to polsrodki. Np w starych samochodachbol to zakamieniona chlodnica - co jest praktycznie nie do ocenienia, bez jej wymiany czy skorodowane lamelki wymiennika i mimo ze na oko chlodnica ok to jest ich np o 1/3 mniej wiec nei ma czym oddawac. (Tak brudna chlodnica to juz przypadek, ale bywa jak sie pojezdzi po blocie)
Wywalenie termostatu pomaga generalnie raczej nie dla tego, ze on sie przymyka czy utrzymuje temperature lecz dlatego ze jego brak powoduje zmieniejszenie oporow przeplywu bo poprostu tam nic nie ma.
Przy zasyfionej lub kiepskiej chlodnicy to troche moze pomagac.
Z tym, ze jak samochod bedzie w ciezszych warunkach to i tak kicha.
To tak jak z otwarta nagrzewnica - na chwile temp spadnie a potem ustali sie i bedzie normalna. Tu, przy obciazeniu podgrzeje sie i przegrzeje bo nie ma jak oddawac tyle ile potrzeba, a bez obciazenia bedzie chlodniej niz normalnie.
Wlacznik mozna zrobic dla wlasnego spokoju ale jesli wszystko jest ok to sie nie przyda.
Natomiast jak sa problemy to warto poszukac skad sie biora.
pozdro
MILUŚ - 2011-07-03, 16:52
darek krupa napisał/a: | Wyjeżdżam do Bułgarii i kolega zasugerował mi przerobienie sterowania wentylatora chłodnicy,by można było ręcznie nim sterować.Co o tym myślicie,czy ktoś ma i korzysta
z takiego rozwiązania. |
Mam takie rozwiązanie u siebie . We wszystkich moich dieslach / łącznie z osobówkami kiedy jeszcze nie miałem camperka/ robiłem sobie takie ustrojstwo.W obecnym Fiacie Ducato mam też.Dorobiłem / zbajpasowałem kablem z wyłącznikiem / masę do czujnika temp. przy chłodnicy .Włączając przycisk w kabinie zwieram tę masę i wentylator pracuje.
Nie miałem jeszcze okazji sprawdzić tego w "ogniu walki" .Może będzie okazja w trakcie naszej letniej włóczęgi po Pieninach i Bieszczadach .
Ważne jest to by w/w sterowanie podłączać do układu gdzie napięcie jest dopiero po przekręceniu kluczyka stacyjki.
PZDR> MILUŚ
airgaston - 2011-07-03, 17:32
Darku poczytaj http://www.camperteam.pl/...der=asc&start=0
Witek zbooY - 2011-11-28, 17:07
gino napisał/a: | zreszta...jak zalewasz glikolem..
mozesz go mieszac z ta resztka wody..skutecznosc do -35 mieszajac pół na pół
jesli lejesz plyn zimowy...lepiej spuszczac do koca...
tylko..czy u nas beda jeszcze mrozy -35 |
patrze na różne oferty glikolu na allegro i nijak mi nie wychodzi gdzieś blisko mnie... to do dostania w budowlanych marketach
prezes1960 - 2011-11-28, 19:00
zbooY, kolego czy aby już zmieniłeś termostat że szukasz glikolu?.Jeśli nie to radzę jednak wymianę ,nie wyrzucanie bo niedogrzanie jest równie szkodliwe !!, tym bardziej że nadal jeżdzisz .Nie marzniesz? .A przy okazji sprawdziłeś czy klapka pasuje?, glikol używany jest w ogrzewaniu domowym więc można popytać tam gzie sprzedają kotły gazowe.Swoją droga wystarczy dobry i sprawdzony płyn do chłodnic !!
PS
Witku nie kombinuj tylko zrób co ci doradził starszy kolega!!!
bonusik - 2011-11-28, 20:31
A może Zbooy szuka glikolu z innym celu....
Oczywiście żartowałem....
Witek zbooY - 2011-11-29, 15:10
prezes1960 napisał/a: | zbooY, kolego czy aby już zmieniłeś termostat że szukasz glikolu?.Jeśli nie to radzę jednak wymianę ,nie wyrzucanie bo niedogrzanie jest równie szkodliwe !!, tym bardziej że nadal jeżdzisz .Nie marzniesz? .A przy okazji sprawdziłeś czy klapka pasuje?, glikol używany jest w ogrzewaniu domowym więc można popytać tam gzie sprzedają kotły gazowe.Swoją droga wystarczy dobry i sprawdzony płyn do chłodnic !!
PS
Witku nie kombinuj tylko zrób co ci doradził starszy kolega!!! |
ale właśnie termostat już odebrałem i chce za jednym zamachem 2 w jednym - bo w sumie nie wiem co w tej chłodnicy jest, od jeżdżenia się nie marznie, bardziej chodzi o to by był gotowy na zime... po prostu
glikol jak czytam ma jeszcze jedną zaletę - gotuje się w 108stopniach :-)
jak wracałem ze spotkanka to się o dziwo dogrzał do 90 i się zrobił jakby cichszy
wersja bez termostatu latem do mnie najbardziej przemawia ale jak już jest to łatwiej wyjąć niż jak nie ma dołożyć wiec 25 zyla nie robi różnicy
jakoś tak mam, że zdanie starszych szanuje i dzięki za zaczyn do chlebka
bonusiku - to, że nie zamarza to za mało żeby testować w innym celu
jak nie pojadę to Torunia to Cię nawiedzę w sobotę z rańca po zakupach warzywek na Wolumenku
bonusik - 2011-11-29, 15:19
zbooY napisał/a: | jak nie pojadę to Torunia to Cię nawiedzę w sobotę z rańca po zakupach warzywek na Wolumenku |
oczywiście chętnie zapraszam...
prezes1960 - 2011-11-29, 15:22
zbooY, Witku ,gdyby termostaty nie były potrzebne to firmu moto nie zakładały by ich dla samej oszczędności kasy!!!.W lato do tego żeby schłodzić płyn służy wentylator (czasem aż 2),jeśli wszystko gra to ten system jest wydolny nawet w górach!.Oczywiście musi być w pełni sprawny ,a wyjęcie termostatu zaburza tą równowagę tak jak i ten glikol ,jak uderzy do głowy
PS
Przy wymianie płynu dobrze jest przepłukać cały układ!!!.Czekam na sprawozdanie z pieczenia
bonusik - 2011-11-29, 15:32
prezes1960 napisał/a: | Przy wymianie płynu dobrze jest przepłukać cały układ |
Kilkanaście lat temu będąc w posiadaniu Opla Senatora zachciało mi się przepłukać układ chłodzenia.
Wszystko cacy ale płukanka przy okazji ujawniła wycieki z chłodnicy,których wcześniej z powodu zamulenia chłodnicy nie było.
Nie było wyjścia,wymiana chłodnicy na miejscu i parę złotych mniej w kieszeni
Jednakże po płukaniu układu ogrzewanko zrobiło się baaardzo wydajne
Cudów nie ma....kiedyś i tak chłodnica by zaczęła przeciekać a tak miałem z głowy
|
|