|
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Nadwozia kempingowe i zabudowy - Długi czy krótki ? Oto jest pytanie :)
pavca - 2009-08-12, 21:13 Temat postu: Długi czy krótki ? Oto jest pytanie :) Witam wszystkich
To mój pierwszy post więc wybaczcie potknięcia Ale do rzeczy. Mam zamiar kupić swojego pierwszego campera. Rodzinka 4 osobowa, a i może na doczepkę ktoś się znajdzie Kwota od 30 to 40 tys. zł. Obejrzałem już kilka potencjalnych ofiar i nie wiem co wybrać Na początku miał być to mały zwrotny pojazd ok 5,70 - 5,90 m długości, ale znalazłem ładnie utrzymanego Ducato w zabudowie Fendt 6,90 m i dobrym stanie technicznym. I tu moje pytanie: Na ile auto dłuższe o 1 m od mojego zamierzonego planu jest bardziej skomplikowane w prowadzeniu, manewrowaniu, parkowaniu ? Czy warto dla komfortu zrezygnować z manewrowości pojazdu ? Czy może nie ma żadnej, a w każdym razie drastycznej różnicy w eksploatacji takiego autka w podróży czy na campingach? Jednym zdaniem jakie są plusy i minusy
pozdrawiam
papamila - 2009-08-12, 21:26
wg mnie bezwzglednie dłuższy-
wiecej przestrzeni tego się nie dokupi
manewrować, jeśli jeszcze nie potrafisz to się przyzwyczaisz,
oczywiscie są ciut ciemniejsze strony dłuzszego auta:
odrobinę utrudnione parkowanie auta na małych ciasnych parkingach
oraz wyzsze opłaty przy niektórych przeprawach promowych czy mostach
ale to margines, komfort przede wszystkim
jeśli jeszcze auto o którym wspomniałeś jest w dobrym stanie, w zasięgu cenowym
to się nie zastanawiaj
DarekK - 2009-08-12, 21:39
Hmm - każdy facet woli mieć dłuższy niż krótszy, choć niektórzy twierdzą że długość nie ma znaczenia (ale podobno tylko ci co mają krótkie ). A tak na poważnie - uważać trzeba przy manewrowaniu każdym samochodem, założysz kamerę i czujniki parkowania i nikomu krzywdy nie zrobisz - a na tych paru metrach 2 luźniej się pomieścicie . Pozdrawiam i rozsądnego zakupu życzę.
TomekW - 2009-08-12, 21:56
Długi, oczywiście że długi!
Cztery osoby to już poważna załoga, zwłaszcza jeżeli są wśród nich dzieci. Sam zaczynam od długiego (6,5 m) i nie wyobrażam sobie już naszej rodzinki w mniejszym kamperku. Z manewrowaniem nie mam problemów, a to w głównej mierze zasługa niezwykle zwrotnego podwozia "kaczki". W tym roku tylko raz nie udało mi się wjechać w zaplanowane miejsce (zamiast na podwórku u rodziny noc spędziliśmy na leśnej drodze), ale pocieszam się tym, że i tak najprawdopodobniej największym autem, które dałoby radę "złożyć się" w tę bramę jest "Kucyk" Tadeusza. Oczywiście, jeżeli nie "zostawiłby" wcześniej alkowy na gałęziach drzew.
A że podobno apetyt rośnie w miarę jedzenia, strach pomyśleć co nas czeka w przyszłości; może coś rozmiarów "Milki" Świstaka?
Inna sprawa to autostrady. Jeżeli chałupa ma nie więcej niż dwie osie, powinna mieścić się w klasie taryfowej z osobówkami. Gorzej przy 3 osiach lub bliźniaku (Ducato dotyczy tylko ta pierwsza opcja), opłaty rosną wtedy znacznie. I w końcu DMC; zwróć uwagę, czy nie przekracza 3,5T?
f68 - 2009-08-13, 11:34
a ja uważam że krótki i to z wejściem z tyłu
ale namieszałem
miałem 2 długie i są za duże na nasze europejskie drogi i warunki parkingowe , nie wspominając o opłatach za np przejazdy autostradami lub promami
Tolo-Digli - 2009-08-13, 12:31
Długi zdecydowanie
kimtop - 2009-08-13, 13:55
f68 napisał/a: | nie wspominając o opłatach za np przejazdy autostradami
|
Na autostradach długości nie mierzą.
Miałem kampera 5.85 ,teraz mam 7,0.Zdecydowanie dla mojej rodziny lepszy jest ten dłuższy (jeżdżimy w trzy osoby). Promy droższe,ale ileż pływamy tymi promami?
Co do zwrotności ,parkowania itd.Byłem w tym roku w Grecji i nie było takiego miejsca, gdzie wjechałby Włodek swoim niespełna 6-cio metrowym,a ja nie.
A kto był, to wie jak tam u nich ciasno
Jacek M - 2009-08-13, 21:24
Mój kamperek ma poniżej 6 metrów i pamiętam, że w pierwszej podróży byłem uszczęsliwiony możliwością zaparkowania na praktycznie każdym kawałku parkingu dla osobówek. Każdy parking z parkometrem w każdym włoskim mieście, obojętnie, czy miejsca parkingowe były wyznakowane wzdłuż jezdni, w poprzek. czy na ukos. Jechaliśmy kierując się wg charakterystycznych włoskich drogowskazów z "tarczą strzelecką" do ścisłego centrum i tam parkowaliśmy. Po drodze na obwodzie miast, najczęściej na stacjach benzynowych, mijaliśmy duże kampery i zestawy z przyczepami. Choć na przykład w Pizie parking dla dużych nawet kamperów jest w samym centrum miasta. I jeszcze gdzieś . Co do manewrowania - zgadzam się z przedmówcami, różnica jest tylko do czasu wypróbowania. Każdy samochód ma swoje wymiary i trzeba się z nimi oswoić, różnicy nie ma - kiedyś jeżdziłem trochę ciężarówkami, więc mówię to z własnej praktyki .
Pozdrawiam
Jacek M
Świstak - 2009-08-13, 21:28
A zastanawiałeś się nad 12 metrowcem? Dzisiaj z żoną w Milce odbyły się pierwsze tańce! Buła to co prawda rumba a nie tango, ale zawsze tańce! Tylko powyżej 10 metrów i motocykl wewnątrz!
Tadeusz - 2009-08-13, 22:34
A ja czytam, czytam i wiecie co?
Nic nie powiem.
kimtop - 2009-08-13, 22:36
Świstak napisał/a: | ale zawsze tańce! Tylko powyżej 10 metrów |
Się zdarzyło u mnie na zlocie w Osówce...........14-cie osób + tańczaca para w siedmiometrowcu
Sławek HORA - 2009-08-14, 10:21
Po trzech latach jeżdzenia 10-cio metrowym, 8-mio tonowym, 2,55 szerokim( tu kicha przy wymijaniu) i 3,55 wysokości ( niestety wiadukty) mogę stwierdzić że
1- Ze względu na długość zero problemów z manewrowaniem.
2- Masa też nie przedstawia problemu. Nawet w Kazimierzu dał się wypchnąć
3- Wysokość i tu chyba Chorwacja i Czarnogóra odpada
Nawet w tak dużym kamperze po trzech dniach 6 osób to kołchoz, 4 osoby to spółdzielnia,
a dopiero 2 to komfort
Świstak - 2009-08-14, 12:09
Oooooo. Aż sobie zdjęcia obejrzałem. Czemu się wcześniej nie odzywałeś? Mam milion pytań!!!!
Sławek HORA - 2009-08-14, 14:59
Zdróweczko mi nie pozwalało. Dopiero dzisiaj dorwałem się do laptopa. staram się trochę nadrobić stracony czas.W poniedziałek znów szpital. być może około połowy września będę kamperem w Strzegomiu. To tylko rzut beretem od ciebie.O milce przeczytałem całość.
wbobowski - 2009-08-14, 15:15
Choć sam mam 5,5 m-etrowego kamperka, ale jeździmy głównie we dwójkę. Jest nie zastąpiony przy parkowaniu na parkingach dla samochodów osobowych, to jednak... przy 4 czy nawet jak piszesz 5 osobach, w środku byłby kociokwik. Wyobraź sobie poranną pobudkę i chęć skorzystania z wc...??? Mnie trudno to sobie wyobrazić.
kaimar - 2009-08-14, 17:02
kimtop napisał/a: |
Się zdarzyło u mnie na zlocie w Osówce...........14-cie osób + tańczaca para w siedmiometrowcu |
Oszukujesz.
Dwie pary tańczyły.
Sławek HORA - 2009-08-14, 17:39
Na Solankach w Grudziądzu w naszym kamperze szarlotkę Celiny degustowało 16 (słownie:szesnaście) osób.Gdzieś jest zdjęcie.
f68 - 2009-08-16, 21:56
no to ten jest długi
http://www.allegro.pl/sho...4359983#gallery
Świstak - 2009-08-16, 23:23
Cena niestety też długa. Przynajmniej dla mnie...
|
|