Klub mi³o¶ników turystyki kamperowej - CamperTeam

W³ochy - Marcowo-kwietniowa wyprawa do W³och

@ndrzej - 2009-10-10, 20:24
Temat postu: Marcowo-kwietniowa wyprawa do W³och
W³ochy odwiedzali¶my wielokrotnie - ale tylko te pó³nocne. By³y to g³ównie wyjazdy narciarskie. Je¼dzili¶my te¿ z przyczep±a pó¼niej kamperem do Wenecji, Padwy, Werony i nad jez. Garda.
Dwukrotnie próbowali¶my dojechaæ do Rzymu, ci±gn±c przyczepê kempingow±, ale raz nie dojechali¶my ze wzglêdu na do¶æ powa¿ny wypadek w Austrii (z którego na szczê¶cie wyszli¶my bez uszczerbku na zdrowiu), za¶ drugim razem z powodu awarii samochodu.
Tym razem byli¶my zdeterminowani ¿eby tam dojechaæ. Zw³aszcza, ¿e mieli¶my zapewnione miejsce postojowe na obrze¿ach Rzymu przez naszych przyjació³ mieszkaj±cych tam od przesz³o trzydziestu lat. By³a to jedyna w swoim rodzaju okazja, poniewa¿ "likwidowali" oni ju¿ tam mieszkanie i wkrótce wyje¿d¿ali na sta³e do Polski.
Tak wiêc uda³o nam siê zamieszkaæ w Rzymie i jeszcze do tego mieæ wspania³ych przewodników.
Z naszego pobytu nakrêci³em film, a zdjêcia si³± rzeczy s± tylko jego dope³nieniem.

@ndrzej - 2009-10-10, 21:16

Byli¶my oczywi¶cie naszym kamperkiem - Hymer Integral 544 z 1991 roku. Bêdzie w ca³ej okaza³o¶ci na którym¶ z kolejnych zdjêæ.
Tadeusz - 2009-10-11, 01:05

No có¿ Andrzeju, podró¿ bardzo by³± d³uga, to i relacja zapewne d³ugo potrwa. Nie oszczêdzaj nas! Pisz i uracz nas fotkami. Czekamy niecierpliwie.

:spoko

@ndrzej - 2009-10-11, 20:08

Tadziu, pisa³em wprawdzie o naszej blisko pó³rocznej nieobecno¶ci na forum, ale nie znaczy to, ¿e nie zaje¿d¿ali¶my do domu przez tak d³ugi czas. Wpadali¶my na tydzieñ lub dwa, ale jak wspomnia³em wcze¶niej, by³em bez komputera - z powodu jego kompletnego zu¿ycia :( Dosta³em od syna trochê nowszy, ale i tak bêdê musia³ ju¿ wkrótce odnowiæ ca³y sprzêt :?

Tak wiêc postaram siê opisaæ pokrótce wszystkie tegoroczne wyprawy, a zacz±³em od tej pierwszej, wiosennej, do W³och.

Skoñczy³em na naszym pobycie w Rzymie, który (dziêki naszym przyjacio³om) uda³o nam siê zwiedziæ wraz z przyleg³ymi do niego miejscowo¶ciami (Castel Gandolfo, Frascati) do¶æ dok³adnie.

Po tygodniowym pobycie w Wiecznym Mie¶cie, w Niedzielê Palmow± wyruszyli¶my na Monte Cassino. Pomimo, i¿ by³ to dopiero pocz±tek kwietnia, zbocza góry zwieñczonej klasztorem pokryte by³y setkami maków. Potêgowa³o to nasze wielkie wzruszenie. Cmentarz Polski prezentuje siê z daleka bardzo okazale. Trochê gorzej z bliska :-/ Groby ¿o³nierzy maj± ledwo czytelne napisy, a niektóre krusz±ce siê tablice i krzy¿e. Klasztor niestety w tym dniu by³ zamkniêty dla zwiedzaj±cych, tak wiêc po ok. dwugodzinnym pobycie, zapaleniu znicza i z³o¿eniu kwiatów na grobie gen. Andersa wyruszyli¶my w dalsz± drogê.

@ndrzej - 2009-10-11, 21:14

c.d.
W Niedzielê Palmow± wieczorem dotarli¶my do Pompejów - staro¿ytnego miasta po³o¿onego ok. 20 km od Neapolu u stóp Wezuwiusza. Zakotwiczyli¶my na tzw. Stellplatzu w cenie 15 eurasów za kamper i trzy osoby doros³e. Do dyspozycji woda, pr±d, toaleta i obs³uga kampera.
W poniedzia³ek rano obudzi³ nas telefon z Polski. Mój brat pyta³, czy wszystko z nami w porz±dku po nocnym trzêsieniu ziemi. My¶leli¶my ¿e ¿artuje. Dopiero potem dowiedzieli¶my siê, ¿e by³o ono faktycznie ok. 100 km od nas w mie¶cie L'Aquila, gdzie o godzinie 03:32 i 4:30 w nocy miejscowo¶æ nawiedzi³o trzêsienie ziemi o sile 6.3 w skali Richtera. Zniszczona zosta³a historyczna zabudowa miasta, ponad 289 ¶miertelnych ofiar i ok. 1500 rannych, 10 tys. doszczêtnie zniszczonych budynków i 17 tys. ludzi bez dachu nad g³ow±.

Dzisiejsze Pompeje to niewielkie miasto nastawione g³ównie na turystów zwiedzaj±cych odkopane i ci±gle jeszcze odkopywane miasto zniszczone blisko 2 tys. lat temu przez Wezuwiusz. Do tej pory, przez blisko trzysta lat, odkopano prawie 2 tys. osób zasypanych przez lawê i popió³ spo¶ród 20 tys. ówczesnych mieszkañców miasta. Wykopaliska sprawiaj± niesamowite wra¿enie. Nie spodziewali¶my siê tak wspania³ej infrastruktury miejskiej oraz tak rozleg³ego miasta. Na dobr± sprawê na jego zwiedzanie trzeba by³oby po¶wiêciæ co najmniej kilka dni.

C.d.n.

Zaradek - 2009-10-11, 21:23

Super siê to wszystko ogl±da i wspomina. Dla podró¿uj±cych z dzieæmi dodam, ¿e mog± one wej¶æ na tern Pompei za darmo. Trzeba siê tylko o to upomnieæ w kasie biletowej i okazaæ dokument, ¿e jeste¶my z Polski. Nie wiem dlaczego taka promocja ale powiedzia³ nam o niej przewodnik, stoj±cy przed wej¶ciem. W³osi (Ci z kasy) nie bardzo garneli siê do poinformowania nas o tym.
Na Monte Cassino niestety w czasie zwiedzania dopad³a nas burza z gradobiciem na czym ucierpia³ najbardziej nasz samochód.
Z niecierpliwo¶ci± czekam na kolejny etap podró¿y.

KOCZORKA - 2009-10-11, 22:05

Andrzejku, relacja zaczyna siê baaaardzo ciekawie. :bigok
Czekam na wiêcej. :bukiet:

@ndrzej - 2009-10-17, 18:44

C.d.

7. kwietnia wyruszyli¶my w stronê miejscowo¶ci Pizzo w Calabrii, gdzie w tym samym czasie przebywa³a z mê¿em i dzieæmi moja bratanica. Za namow± przyjació³, pierwsz± czê¶æ drogi, ze wzglêdu na niezapomniane widoki, pokonali¶my przez miejscowo¶ci Sorrento i Amalfi. Droga jest rzeczywi¶cie niezapomniana. Po pierwsze bardzo w±ska, ruchliwa, z tysi±cami zakrêtów, przepa¶ciami z jednej i ska³ami z drugiej strony. Miejscami by³o tak w±sko, ¿e mijaj±c siê z autokarem, musieli¶my zatrzymaæ oba pojazdy i z³o¿yæ lusterka, ¿eby mo¿na by³o przejechaæ dalej. Na domiar z³ego, w ¿adnej z tych miejscowo¶ci nie mo¿na by³o zatrzymaæ siê kamperem. Po prostu na ka¿dym kroku "czuwa³a" stra¿ miejska i policja, nakazuj±c "wypad z miasta".
Tym niemniej widoki by³y naprawdê niezapomniane: lazurowe niebo, palmy, przepiêkne pa³ace i wille, a tak¿e urokliwe zak±tki z zabytkowymi zabudowaniami.
Nie zrobili¶my tam niestety ¿adnego zdjêcia, zajêci krêceniem filmu kamer±. Trzeba bêdzie chyba tam wróciæ i trochê popstrykaæ :wyszczerzony:

8. kwietnia docieramy do przepiêknego miasteczka Tropea di Calabria i zatrzymujemy siê tu¿ przy samej pla¿y w pobli¿u mariny. Stoj± tam ju¿ dwa niemieckie kampery nie przejmuj±c siê zakazem kempingowania. Niemcy uznali po prostu, ¿e jest jeszcze przed sezonem, wszystko pozamykane, a zatem mo¿na staæ :) Zreszt± stali tam ju¿ od kilku dni i pies z kulaw± nog± siê nimi nie interesowa³. Mieli te¿ zamiar pozostaæ tam przez ca³e ¶wiêta Wielkanocne. Tak wiêc zatrzymali¶my siê ko³o nich i korzystaj±c z przepiêknej pogody pla¿owali¶my przez dwa dni i zwiedzali¶my przepiêkne i niezwykle ciekawie po³o¿one na skale miasteczko.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group