Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Porady dla kupujących kampera - Winnebago LeSharo, Phasar lub Rialta Kamper z USA

kazbar - 2009-10-18, 20:59
Temat postu: Winnebago LeSharo, Phasar lub Rialta Kamper z USA
Mam zamiar "ubrać się" w amerykańsko-europejskiego kundla czyli...Winnebago-Renault.
Proszę zatem użytkowników kamperów Winnebago LeSharo, Phasar lub Rialta o opinię.

Będę bardzo wdzięczny za każde za i przeciw.

JaroW - 2009-10-18, 21:55

Kazek Kluska napisał/a:
Proszę zatem użytkowników kamperów Winnebago LeSharo, Phasar lub Rialta o opinię.


WITAM

w naszej ekipie CT chyba nie ma takiego camperka.

TomekW - 2009-10-18, 22:12

OMEGA napisał/a:
Widzę że Milka będzie miała rodzeństwo Renualt/Renualt

Nie tylko Milka, jest jeszcze Maleństwo Koczorków.
Oczywiście, jeżeli to nie będzie Rialta, bo to na VW T4.

WINNICZKI - 2009-10-18, 22:43

http://www.lesharo.co.uk/openletter.html. Przeczytałem i mam mieszane uczucia. Kundle Amerykańsko-Europejskie znam z własnego doświadczenia (naprawiam odkurzacze "Rainbow") .Mocno bym sie zastanowił czy plątając się takim wynalazkiem po europie wschodniej częściej myślałbym o urokach otoczenia, czy- czy coś mi nie"wybuchnie" w moim pojeździe i jedynym ratunkiem będzie telefon do kuzyna w Chicago. Przepraszam,że ton mało optymistyczny, ale takie mam odczucia. Wolał bym na wojaże kupić coś popularnego wtedy zawsze jest możliwość szybkiej naprawy, niż trzymać nie sprzedawalny wynalazek pod domem i bać się gdzieś dalej pojechać. Jak na razie nikt nie miał odwagi powiedzieć co myśli.Tadeusz był blisko :) Poznałem Cie na zlocie w Krakowie.Fajny chłop z Ciebie. Może nie to chciałeś przeczytać,ale masz przynajmniej szczere moje zdanie na ten temat :spoko :spoko
TomekW - 2009-10-19, 00:14

WINNICZKI napisał/a:
(...) czy coś mi nie"wybuchnie" w moim pojeździe i jedynym ratunkiem będzie telefon do kuzyna w Chicago (...)

Chwila, moment, po co to czarnowidztwo? Jeżeli podwozie to typowy Renault Trafic, to z częściami mechanicznymi w Europie nie będzie problemów (zakładam, że tylna oś też jest oryginalna). A zabudowa... no cóż, do wielu naszych europejskich kamperków też ciężko o graty, a jakoś sobie radzimy. Polak podobno potrafi :spoko .

gino - 2009-10-19, 07:40

zgadzam sie z Tomkiem..
to zwyczajny europejczyk, ubrany w amerykanski garnitur..
silnik, zawieszenia...RENAULT TRAFIC..bardzo solidne i zywotne zreszta...

co do zabudowy..
w kazdym jednym kamperku jak cos sie polamie..jet kosztowne..i,zwlaszcza w starszych modelach..ciezko dostepne..
wiec..
problemow bedzie tyle samo..co z kazdym jedym..
ale..
ile razy zdarzylo wam sie polamac szafki..?

osobiscie..tez bym kupil takie auteczko..i ten ktory ''przeszedl kazkowi kolo nosa'' tez mi sie podobal....bo ten drugi ktory czasem jest na allegro..to juz troche chlewik... :bigok

kaimar - 2009-10-19, 09:38

Na którymś z bratnich forów był użytkownik takiego pojazdu. Miał jakieś awarie zespołu napędowego, ale części używane bez problemu kupił w przyzwoitych cenach. To tylko Trafic.
tomo - 2009-10-19, 11:06

W mojej karierze zawodowej użytkowałem dwa RTrafiki. Przejechałem nimi łącznie na pewno ponad pół miliona km ( jeździłem w firmie kurierskiej) . Różnie z nimi bywało, ale nigdy nie stałem z powodu braku części dłużej niż 2 dni. Wszystkie części można dostać i to w zupełnie przyzwoitych cenach. Dlatego uważam, że wybór Kazka jest niezły, jeżeli Mu tylko odpowiada zabudowa.
Tomek

Sławek B - 2009-10-19, 21:56

TomekW napisał/a:
to z częściami mechanicznymi w Europie nie będzie problemów

Nie jest to takie oczywiste.

Zanim kupisz, sprawdź dokładnie czy będziesz mógł w Europie kupić do niego części. Istnieje możliwość, że jest to kompletnie inny samochód niż Trafiki jeżdżące w Europie (np calowe śruby). Wówczas w Europie nie kupisz do niego części - nawet we Francji w Renault.

Kiedyś jeździłem amerykańskim autem. Potem powiedziałem nigdy więcej. Otóż w Polsce nie było żadnych problemów ani z częściami ani z naprawą, natomiast w Europie... Cóż wracałem z Francji na lawecie bo nie mieli kluczy calowych.

Kiedyś próbowałem w centrali Peugeota w Paryżu zdobyć dokumentację i jakieś informacje na temat samochodu robionego na rynek amerykański. Okazało się to nie wykonalne.

Jeżeli Twój wymarzony samochód pochodzi z rynku amerykańskiego to istnieje obawa, że poza granicami naszego kraju samochód jest nienaprawialny. W Polsce problemu raczej nie będzie.

ARCADARKA - 2009-10-19, 21:58
Temat postu: ARCADARKA
http://www.winnebagoind.c...winnebago/view/


wchodzą do Europy :haha: :haha:

Panowie kupować :bigok :bigok

kazbar - 2009-10-19, 22:27

TomekW napisał/a:

Oczywiście, jeżeli to nie będzie Rialta, bo to na VW T4.


Faktycznie! Ale jestem gapa! Rialta to Volkswagen.
Zawężamy więc poszukiwania do LeSharo i Phasar.

Sławek B napisał/a:
Zanim kupisz, sprawdź dokładnie czy będziesz mógł w Europie kupić do niego części. Istnieje możliwość, że jest to kompletnie inny samochód niż Trafiki jeżdżące w Europie (np calowe śruby).


Bardzo cenna uwaga! Szperając po internecie zauważyłem, że LeSharo jest dosyć popularny w Wielkiej Brytanii.
http://www.lesharo.co.uk/

Tutaj natomiast znalazłem trochę o historii tego modelu. Ze śmiesznego komputerowego tłumaczenia (nie znam na tyle angielskiego by śmigać techniczne opisy) piąte przez dziesiąte wynika, że jest to typowa francuska konstrukcja i podzespoły Renault.

http://translate.google.p...6lr%3D%26sa%3DG

Ale fakt! Trzeba to dokładnie wszystko przegryźć i sprawdzić przed ewentualnym kupnem.

Trafiłem jak do tej pory na dwa ciekawe ogłoszenia. Jedno z USA:
http://cgi.ebay.com/ebaym...=item2c514091ff

a drugie z UK:
http://cgi.ebay.co.uk/WIN...id=p3286.c0.m14

PS. Wiem, że są dwa modele Winnebago-Renault. LeSharo i Phaser. Na pierwszy rzut oka nie różnią się niczym.
To może LeSharo jest "europejski" a Phaser "amerykański"?
Jeden poskręcany jest normalnymi śrubkami a drugi nienormalnymi? :placze

I jeszcze jeden problem. Co to za "powieść"? (śmieszne tłumaczenie):
cyt:
"Toaleta i prysznic obszarze jest powieść, jak "Łazienka" wysuwa się poprzez usunięcie płyty podłogowej przed drzwi do łazienki, odpinania kilku połowów i wyciągając go do przodu przez van".
:gwm

TomekW - 2009-10-20, 10:19

Kazek Kluska napisał/a:
Istnieje możliwość, że jest to kompletnie inny samochód niż Trafiki jeżdżące w Europie (np calowe śruby).

Wątpię. Nie słyszałem, żeby jakiejś firmie chciało się specjalnie zmieniać wymiary dla Amerykanów. Za to powszechnie znane były problemy z calowymi wymiarami kluczy w angielskich silnikach Perkinsa i MF w ciągnikach montowanych w Ursusie. Podobnie było z silnikami Rovera zakładanymi do Polonezów i silnikami Leylanda w dostawczych DAF-ach. A problemy z częściami do amerykańskich wersji europejskich aut wynikają chyba raczej z braku katalogów części i "niedasizmu" panującego w naszych ASO.
Kazek Kluska napisał/a:
Wiem, że są dwa modele Winnebago-Renault. LeSharo i Phaser. Na pierwszy rzut oka nie różnią się niczym.

Gdzieś przeczytałem, że różniły się wyposażeniem (zabudową?), ale nie mogę odnaleźć tego tekstu. Jak znajdę, wrzucę link.
Kazek Kluska napisał/a:
I jeszcze jeden problem. Co to za "powieść"? (...)
"Toaleta i prysznic obszarze jest powieść, jak "Łazienka" wysuwa się poprzez usunięcie płyty podłogowej przed drzwi do łazienki, odpinania kilku połowów i wyciągając go do przodu przez van".

Z tamtego opisu, który czytałem wynikało, że pomieszczenie łazienki tworzy się przez przesunięcie ścian do środka auta i podniesienie części podłogi, pod którą jest brodzik.

WINNICZKI - 2009-10-20, 11:31

Anglikom "opłaca" się produkować europejskie marki pod zmieniona nazwą(nie będę przytaczał bo nie pamietam jak to sie pisze coś na V.......l) i jest to tzw Angielska wersja.Powszechnie wiadomo ,że wersja USA różni sie detalami np: błotniki są inne,kształty lamp,a przez to pas przedni itp.Poderzewam że produkcja do USA odbywa się w innym miejscu niż w Europie,i stąd potem problemy z autami w Europie.Kiedyś jeździłem VW Golf 1 wersja amerykańska i powiem że różnił sie w detalach,z zewnątrz wyglądał podobnie (bryła)ale prawie wszystko (blacha) różniło sie od europejczyka. Nawet popielniczka była inna :evil: :evil: ,nie mówiąc o zderzakach.
TomekW - 2009-10-20, 13:21

Z tego, co się zorientowałem, Itasca Phasar to siostrzany model Winnebago LeSharo.

Wygooglałem parę opinii o LeSharo na forum MotorHome:
http://www.motorhomemagaz...ng/1/page/1.cfm
http://www.motorhomemagaz...44.cfm#22647244

Opinie te są, delikatnie mówiąc ... niepochlebne :?

Najczęściej wymieniane wady:
- za słaby silnik; niektórzy twierdzą, że ma za mało mocy, żeby uciągnąć samego siebie, nie mówiąc o jakiejkolwiek przyczepie, pamiętajmy jednak, że dla Amerykanów za słabe jest wszystko poniżej 200KM;
- za głośny silnik (diesel)
- bardzo trudno dostępne i drogie części mechaniczne (np. części hamulców 2x droższe, niż do Forda)
- nieciekawy układ wnętrza
- brzydki design

Niektórzy sugerują "szczęśliwym" właścicielom... czekanie na pożar i odszkodowanie z polisy! :evil: A tym, którzy chcieliby mimo wszystko kupić ten piece of junk proponują, żeby poszukali kogoś, kto chciałby się go pozbyć... za dopłatą!
Wszystkie te opinie doskonale opisują wielką "miłość" Amerykanów do produktów europejskiej motoryzacji. Pewnie bardziej wiarygodne byłyby oceny znalezione na jakimś brytyjskim forum, dla nich Renault to nie egzotyka z drugiego końca świata.

kazbar - 2009-10-20, 17:16

TomekW napisał/a:

Najczęściej wymieniane wady:
- za słaby silnik; niektórzy twierdzą, że ma za mało mocy, żeby uciągnąć samego siebie, nie mówiąc o jakiejkolwiek przyczepie, pamiętajmy jednak, że dla Amerykanów za słabe jest wszystko poniżej 200KM;
- za głośny silnik (diesel)
- bardzo trudno dostępne i drogie części mechaniczne (np. części hamulców 2x droższe, niż do Forda)
- nieciekawy układ wnętrza
- brzydki design


- Silnik? Też uważam, że wolnossący diesel 2068 ccm 57 KM czy takiej samej pojemności turbo diesel 75 KM to delikatnie mówiąc pomyłka! Myślę więc, że trzeba by brać pod uwagę tylko wersję z wielopunktowym benzynowym wtryskiem 2165 ccm, czyli modele od roku 1986 w górę.
1:0 dla benzynki
- za głośny silnik (diesel)? To prawda.
2:0 dla benzynki
- nieciekawy układ wnętrza? Prawdę powiedziawszy, to... ten kibel w szafie robi chyba najgorszą robotę. :haha:

TomekW napisał/a:
Niektórzy sugerują "szczęśliwym" właścicielom... czekanie na pożar i odszkodowanie z polisy!


Pojdźmy dalej...spalić kampera na zlocie (coś jak Jimi Hendrix gitarę po koncercie).
A to dopiero byłaby sensacja!!! Już widzę oczyma wyobraźni wielki plakat: "Wieczorne ognisko z kampera Winnebago LeSharo. Wstęp 1000 zł." :haha:

kazbar - 2009-10-21, 13:19

Znalazłem że w Renault Trafic I był montowany tylko jeden benzynowy silnik:
2.0 (120 KM),
- oraz silniki diesla, takie jak 2.5 dCi (150 KM), 2.0 dCi (90 KM), 2.0 dCi (115 KM), 2.8 TD (150 KM), 1.9 TD (100 KM).

A w opisie technicznym LeSharo jest mowa o silniku benzynowym 2165 ccm. :?:

Arturo - 2009-10-21, 13:31

Nie znam numeracji modeli Traficów ale znalazłem coś takiego:
http://www.motorbase.com/...es/by-id/32298/
a tu jest mowa o 2 różnych silnikach benzynowych

kazbar - 2009-10-21, 13:37

Jest faktycznie taki drugi: 2.2 (80 KM)

Uuuu! Ale słabiutki! Tylko 80 koników.

Jeśli faktycznie w tym kamperze były montowane tak słabe silniki (wolnossący dieslel 57 KM, turbo 75 KM i benzynowy 80 KM), to powiem szczerze...kicha! No i mam teraz problem :gwm

TomekW - 2009-10-21, 13:59

ZTCW, w produkowanych dla Winnebago podwoziach Traficów były montowane benzynowe silniki 2200 (2165cm3) zakładane też m. in. w Renault 21 i 25 - czyli dość typowe.
kazbar - 2009-10-21, 17:00

TomekW napisał/a:
ZTCW, w produkowanych dla Winnebago podwoziach Traficów były montowane benzynowe silniki 2200 (2165cm3) zakładane też m. in. w Renault 21 i 25 - czyli dość typowe.


Czyli 110 KM. Już trochę lepiej :lol:
http://www.autocentrum.pl....2-i-110km.html

Ten kamperek:
http://cgi.ebay.com/ebaym...=item2c514091ff
jest więc taki, nad jakim można się zastanowić. Ma dokładnie ten silnik i jest to jeden z ostatnich modeli LeSharo.
Zastanawiam się jednak czy 110 KM w połączeniu z automatyczną skrzynią biegów to mimo wszystko nie za mało na 3,5 tonowe cielsko? :(

kazbar - 2009-10-21, 20:58

Pawcio napisał/a:
Kazek!
Widzę, że nie boisz się silników benzynowych. Jeśli koniecznie szukasz europejskiego- amerykańskiego kampka czy nie warto rozważyć zakupu T4? Częsci zamienne ogólnodostępne bez problemu w całej europie, a wewnątrz siedzą z reguły bardzo dobre silniki w VR. Wnętrza- przynajmniej tych modeli z załączonego obrazka są również bardzo przyjemnie.
Jedynie cena jest wyższa niż renówek.


Kazek Kluska napisał/a:

Piękny jest. To prawda. Tylko że zaczynamy rozmawiać o 20.000$ w górę.


Uuuula,la,ho,ho....może masz rację Pawcio?
Popatrz! W tzw.międzyczasie pojawił się taki rodzynek:
- Winnebago Rialta z 2003 roku za... 5,500$
http://www.oodle.com/view...1626397546/usa/

Widzę, że nie ma się co upierać tylko szperać, szperać i jeszcze raz szperać!
Rialta jest bardzo podobna do LeSharo ale znacznie "młodsza" i ma lepszy silnik.
A najpiękniejsza jest cena (chyba że "coś" jak zwykle pomyliłem lub "czegoś" niedoczytałem?).
Kamper zresztą, też jest piękny:
http://www.youtube.com/wa...43vcNFj90&hl=pl
Nieprawdaż?

TomekW - 2009-10-21, 23:13

Nie wiem, czemu uparcie szukasz na amerykańskim eBayu - spróbuj na stronach brytyjskich, w UK też trochę ich jest i ZTCW wszystkie z kierownicą po właściwej stronie. I koszty sprowadzenia niższe... :spoko
Tu masz przykład:trochę nadgryziony zębem czasu Itasca Phasar z wstawionym silnikiem 2,5D i 5-biegową skrzynią, aukcja - nawet parę osób się o niego bije:
http://cgi.ebay.co.uk/win...=item3ca6a20a7c

I drugi Phasar, też z wymienionym silnikiem na 2,0 TD:
http://cgi.ebay.co.uk/WIN...=item1e58c96ae1

A może klasyk, jak z muzeum w Warce?
http://cgi.ebay.co.uk/STU...=item3356ae4470

kazbar - 2009-10-22, 19:40

TomekW napisał/a:
Nie wiem, czemu uparcie szukasz na amerykańskim eBayu...


Mam tam swojego dobroczyńcę, który tylko czeka by strzelić kasą w upatrzonego kamperka.
Święty Mikołaj. Roznosi nie tylko cukierki ale też... kamperki. :bajer
Jak będę bardzo grzeczny, ma się rozumieć. :haha:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group