| |
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
MITSUBISHI - L300 w zimie ?
dziadek - 2009-11-01, 13:15 Temat postu: L300 w zimie ? Mój kamper bedzie pierwszy raz zimował u mnie i to pod plandeką więc mam pytania :
1. czy wyjmujecie w takich sytuacjach akumulatory ?
2. co jaki czas należałoby odpalic silnik coby rdza nie złapała gładzi cylindra ?
Skorpion - 2009-11-01, 13:34
1.jezeli chcesz miec slady na kampiorku od poruszajacej sie plandeki to tak okryj go a na wiosne kup farbe i go odmaluj
gino - 2009-11-01, 13:46 Temat postu: Re: L300 w zimie ?
| dziadek napisał/a: |
2. co jaki czas należałoby odpalic silnik coby rdza nie złapała gładzi cylindra ?
|
witaj..
skad pomysl ze tak sie moze stac...
chyba..ze masz peknieta glowice i dostaje Ci sie woda do cylindra...
generalnie..jak nie odpalisz do wiosny..nic sie nie stanie..
co do aku..jesli go zostawisz w autku....to co jakis czas odpal aby sie podladowal..chociaz..raz na m-c...
plandeka..
rozne sa teorie..SKORPIONEK ma troche racji..
ale ..np. garbatamilka swojego L300 tez przykrywa..i nic zlego sie nie dzieje..
dziadek - 2009-11-01, 15:56
| Skorpion napisał/a: | | 1.jezeli chcesz miec slady na kampiorku od poruszajacej sie plandeki to tak okryj go a na wiosne kup farbe i go odmaluj |
hm............folia jest dość ciasno na kamperku i dodatkowa w połowie i na dole kampera obwiązana linką-sznurem więc racze nie powinno nic złego się dziac ......ale dzięki za zwrócenie uwagi bede obserwował czy się nie obluzowuje
darek 61 - 2009-11-01, 16:08
pomyśl o wentylacji
OMEGA - 2009-11-01, 16:31
Jeśli mogę się wtrącić , zwróć szczególną uwagę na szyby plastikowe w zabudowie ,
jeśli będziesz miał chociaż traszkę lużną folię i będzie pracowała pod wpływem wiatru to na pewno masz porysowany plastyk i na wiosnę będzie cię czekała praca przy polerowaniu szyb specjalną pastą ,
coś takiego przeżyłem w przyczepie i już więcej nie przykryłem tylko wybudowałem zadaszenie -wiatę.
garbatamilka - 2009-11-01, 17:00
No widzę że muszę dodać tu coś od siebie .
W tym roku zimuję po raz drugi mojego El czystosa na ogródku pod domem przykrytego plandeką, także doświadczenie mam jak cholera
Dodam że po pierwszej zimie nic mu się nie stało, ale w tym roku dołożyłem pewne ulepszenia.
1. El Czystos stoi przykryty taką folią plecioną jak robią spody/podłogi w namiotach. Bardzo ważne jest żeby między folią a dachem kampka był przewiew, czyli folia nie przylegała do dachu kampka. Co zrobić jak dach jest płaski? Ja stawiam dwa wiaderka plastykowe na dachu (na przodzie i z tyłu). Dzięki temu folia, którą naciągniemy na kampka tworzy dach spadowy. Wtedy śnieg i deszcz spływa sobie, a nie zalega i przygniata dach.
2. Całą folię z każdej strony naciągam ekspanderkami (takie linki gumowe do mocowania bagażu). Aby folia, która zwisa po bokach nie dotykała boków kampka, między folię a ścianki wstawiam kawałki styropianu co zapewnia wentylację i nie rysuje okien podczas trąb powietrznych.
3. Po takim przykryciu uchylam lufciki dachowe i uchylam kilka okien celem lepszej wentylacji wnętrza.
4. Akumulatorów nie wyjmuję, tylko tak jak pisał Gino odpalam go co tydzień lub co dwa tygodnie (zależy od zimna).
5. Oczywiście nie wspomnę o spuszczeniu wszelakich płynów (nie dotyczy silnika, chyba że masz wodę w chłodnicy), wyjęcia soli, pieprzu i cukru z szafki - twardnieją.
6. Wyciągam wszystkie materace i poduszki z kampka, coby nie zawilgotniały przypadkiem.
Zawsze ładniej pachną jak leżą w suchym miejscu
7. A teraz o ulepszeniach:
Ponieważ w zeszłym roku El Czystos stał na trawce, to w tym roku nabyłem drogą kupna kratki betonowe z których wykonałem własnoręcznie stałe miejsce dla miśka.
Tym sposobem laczki miśka nie babrają się w błocie bo stoi 10 cm wyżej od podłoża. Nawet jak pada deszcz to kółczęta nie mokną bo woda nie ma gdzie tam zalegać tylko spływa do ziemi.
O jeżu kolczasty, jak pamiętam to nawet na maturze tyle nie napisałem ,
airgaston - 2010-01-19, 20:46
A ja wrzuciłem na dach kilka worków na śmieci wypełnionych styropianem. Plandeka leży 30cm od karoserii, śnieg sie zsuwa i wszystko gra i buczy.
papciosmurf - 2010-01-20, 11:38
| airgaston napisał/a: | | A ja wrzuciłem na dach kilka worków na śmieci wypełnionych styropianem. Plandeka leży 30cm od karoserii, śnieg sie zsuwa i wszystko gra i buczy. |
A ja swojemu w rezultacie kupiłem specjalny pokrowiec. Od wewnątrz jest miękki, więc nie powinien porysować autka. Zgodnie z tym co pisze producent przepuszcza wilgoć na zewnątrz. Pokrowiec jest naciągany taśmami które opasują auto od dołu. Autko podlewarowałem tak że koła wiszą sobie w powietrzu.
Zaglądam do środka co 2 tygodnie - jest sucho (sprawdzam za pomocą 2 kilo soli rozłożonej w części mieszkalnej). Odpalam i rozgrzewam silnik, pokręcę trochę kołami i pohamuję .... i czekam z utęsknieniem na wiosnę
garbatamilka - 2010-01-20, 21:35
papcio, a możesz podpowiedzieć gdzież takie przykrywadełko nabyłeś i jak to w ogóle wygląda?
pirat666 - 2010-01-21, 09:44
A ja was wszystkich poproszę o fotki jak macie zabezpieczone przed zimą kamperki
papciosmurf - 2010-01-21, 10:36
| garbatamilka napisał/a: | papcio, a możesz podpowiedzieć gdzież takie przykrywadełko nabyłeś i jak to w ogóle wygląda? |
Na Alledrogo na 600 zł z groszami. Cyknę fotkę w weekend.
Tu jest linka do aukcji http://allegro.pl/item890...era_m_6_1m.html
garbatamilka - 2010-01-21, 17:24
dzięki wielkie dobry człowieku
|
|