|
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Budujemy kampera - Mój pomysł na kamperka
maszakow - 2009-11-03, 23:34 Temat postu: Mój pomysł na kamperka NO to startuję temat. Zasadniczo po to by w miarę udokumentować poczynania swoje. Nie liczcie na serial typu Świstaka - nie mam tyle wiedzy i czasu, chyba trochę więcej problemów, ale może kogoś zainspiruję.
Jak wspominałem na to forum ściągnęło mnie poszukiwanie rozwiązań do zbudowania kampera ze zwyczajnego wozu - a konkretnie znaleziony w googlach jeden post człowieka który który już to zrobił. I to z identycznym wozem. Szkoda że zamilkł, pewnie jego uwagi na forum byłyby bardzo wartościowe.
Mam swoje pojęcie samochodu rodzinnego. Jeździłem MB100, potem Jumperem - przyzwyczaiłem sie do bardzo dużego bagażnika. Teraz mam duże i wygodne autko VW LT35 II tzw średniaka, podwyższany.
Oto autko w stanie na etapie zero - pierwszy wyjazd był w takich warunkach.
maszakow - 2009-11-03, 23:49
POdstawowe założenia mojego kampera.
1. Auto do normalnej jazdy "za dnia", kamper na wakacje. Zatem w wersji "za dnia" pełna funkcjonalność przedziału pasażerskiego oraz paki.
2. Kamper - musi pomieścić 2 dorosłych oraz (już) 4kę dzieci. Zasadniczo służyć ma do przemieszczania się, spania i karmienia - czyli mini hotel na kółkach. Nie przewiduję póki co dłuższej bytności w jednym miejscu choć nie wykluczam takiej możliwości.
3. Budowa - rozwiązania proste do bólu, minimum kosztów i w miarę samodzielna robota, w miarę możliwości sprawnie i szybko, choć z tym mogą być potworne problemy.
W związku z tym do zagospodarowania pozostaje mi przestrzeń ok 3,25x1,7x1,85m (dług x szer x wys) już częściowo zajęta fotelami.
papamila - 2009-11-04, 06:04
maszakow napisał/a: | Auto do normalnej jazdy "za dnia", kamper na wakacje. Zatem w wersji "za dnia" pełna funkcjonalność przedziału pasażerskiego oraz paki. |
.......to ciągłe pakowanie, wypakowywanie demontowanie, składanie.................
szybko Ci się znudzi
nawet nie wiesz ile rzeczy wozisz ze sobą
Ale będę Ci kibicował,
a jeśli będę mógł pomóc - chętnie pomogę
relabi - 2009-11-04, 09:04
Fajnie że na pomorzu będziemy mieli swojego świstaka,z zapartym tchem będę sledził postepy,służę radą i pomocą
DarekK - 2009-11-04, 11:44
Gratuluję rozsądnego podejścia do tematu - najpierw autko, jazda, a później doposażenie. Nie ukrywam że wyzwanie jakie sobie postawiłeś wydaje się trudniejsze niż kolegi Świstaka - na tej powierzchni wszystkich -= życzę powodzenia, w razie możliwości pomogę.
Świstak - 2009-11-04, 13:22
No nareszcie! Cieszę się że wskakujesz na wyższe obroty. Nie ukrywam że zadroszczę Ci położenia geograficznego. Jest Was tam całkiem sporo i masz kogo podpytać lub podpatrzeć. A i do sklepów z zaopatrzeniem masz bliżej. Mówiąc krótko - sukces gwarantowany. Gdy byłeś u mnie podpatrzyłem w Twoim aucie parę rzeczy. Teraz może będę mógł się odwdzięczyć..
Świstak - 2009-11-04, 13:44
Jako pierwszą podpowiedź - łóżko. Rozumiem że Twoja konstrukcja będzie stawiana do pinu na ścianę, a gdyby zrobić ją łamaną - miałbyś kanapę do siedzenia i wersalkę do spania.... albo obie połówki na ścianie i przedział bagażowy nienaruszony....
maszakow - 2009-11-04, 22:50
Po kolei Świstaku ... do łóżka dojdziemy.
Dziś etap pierwszy czyli ten który zobaczyłeś podczas naszej wizyty, warto by było podzielić się z resztą. Ale takiego układu nie widziałeś.
Pierwszym etap miał miejsce pod koniec lipca tego (2009) roku. Cel - odnowienie i tapicerka przedziału pasażerskiego. Przede wszystkim fotele - konstrukcja ławki fatalna, mocowanie słabe, fotele stare i sypiące się. MOntowałem już raz ławkę do Jumpera, wiem co zrobiłem nie tak - ze względów oficjalnych i bezpieczeństwa zdecydowałem się na fachowca. Znalazłem nawet trzech , wybrałem jednego za Starogardem Gdańskim. Trochę daleko ale relatywnie tanio. Stare fotele poszły na złom - w zamian za to dostałem nowe w pełni funkcjonalne z "fabrycznym" obiciem. ławka wg założeń miała być montowana tradycyjnie do wersji "codziennej" - z możliwością odwrócenia o 180 stopni (pasażerowie tyłem do kierunku jazdy) do wersji kampera. To się udało zrealizować. Zdjęcia pokazują wersję "transformacji" którą zrobiłem pod koniec sierpnia.
Poza tym - odnowiona tapicerka kabiny kierowcy i zrobiony pasażerski przedział; szyby przyciemnione; Dość istotna część projektu - Wstawione szyberdachy: Hollandia w sekcji pasażerskiej oraz kamperowy od Świstaka - na pace ; ścianka działowa w wersji dziennej - za sekcją pasażerską - tu jej nie zobaczycie bo zdjąłem na wyjazd.
Miałem parę zastrzeżeń co do roboty - ale ogólnie fachman odwalił kawał naprawdę dobrej roboty, co mówią mi wszyscy którzy widzieli samochód przed przeróbką. MOgę go polecić aczkolwiek gość pada powoli ofiarą własnego sukcesu bo przestaje się wyrabiać w terminach Sami oceńcie.
Pawcio - 2009-11-04, 23:15
Ja kolegę podziwiam. Sześć osób w rasowym kamperze to tłok.
Pomyśl może o 'wiszącym' łóżku pod sufitem. Maiusz B. miał takie rozwiązanie w swoim LTczku.
maszakow - 2009-11-05, 00:06
Pawcio napisał/a: | Ja kolegę podziwiam. Sześć osób w rasowym kamperze to tłok. |
no cóż, każdy orze jak może... Zaorałem ziarno trafiło na podatny grunt - być może dzieci w przyszłości zapracują na coś wielkości Milki bo ja w POlsce na pewno nie dam rady - a jeszcze dzięki naszym politykom nie będę miał emerytury. NA teraz - będzie musiało wystarczyć.
Pawcio napisał/a: | Pomyśl może o 'wiszącym' łóżku pod sufitem. Maiusz B. miał takie rozwiązanie w swoim LT |
Będzie po to m/in. wypytywałem o wysokości piętrusów:) Etap II to projekt zabudowy który dość mocno się skrystalizował i przeniesiony zostal na 2 wymiary w Cadzie
o tym w następnym odcinku.
maszakow - 2009-11-06, 22:57
Oto projekt zabudowy. tło to mały plik graficzny trochę porozciągany ale nie znalazłem nic innego odpowiedniego.
1. Łóżka - Zabudowa w poprzek z tyłu. Piętrowe. dolne łóżko 110 (lub 100 jeszcze nie wiem do końca) na 170 dla dwójki dorosłych , górne 110(100) x 150 - dla dwójki dzieci.
Dolne łóżko 3częściowe. 2 częsci przy ścianie to "skrzynie" z podnoszonym wiekiem które dają dostęp do częsci bagażowej. 3 część środkowa - rama 110x50 poza podstawową funkcją zapewnienia płaszczyzny do spania może służyć jako -a) oparcie za dnia b) rama stołu podczas dłuższych postojów.
tapicerka wnętrza na wysokości łóżka najprawdopodobniej będzie musiała ulec modyfikacji by odzyskać nieco centymetrów w szerokości - od blachy do deski mam 7cm z każdej strony ale jakaś izolacja musi zostać
górne łóżko - na razie jednocześciowe. Najprawdopodobniej podnoszone pod sam dach by móc normalnie usiąść na ławach. Na razie brak pomysłu jak to zrobić choć coś tam się po głowie pęta.
2. Łazienka - brak przemyśleń. wiem że najmniejsze dostępne brodziki to 60x60 więc tyle rezerwuję miejsca. póki co tylko WC.
3. KUchnia - najmniejsza 50cm szeroka 2 palniki zintegrowane ze zlewem, pod kuchenką lodówka.
4. W przyszłości 2 dodatkowe łózka - stelaże demontowalne dla dzieci - na wysokości foteli.na razie będą spać na fotelach (3mies i 4 lata przeżyją )
5. Szafki jak na rys + małe nad drzwiami. nad lewą stroną być może też ale to niepewne.
6. cała infrastruktura do zaplanowania. (truma lub jej ersatz, może bojler, Zbiorniki wody czystej i szarej - Nie znam jeszcze obrazu podwozia by zorientować się w możliwościach; Instalacja ...)
Więcej nie dam rady opisać bo łeb zaczyna boleć jakbym go pod dzwon Zygmunta wsadził...
relabi - 2009-11-16, 20:14
co tak cicho o postępach w zabudowie twojego campera? czyżby wszystkie "świstaki"wyjechały z tego kraju i porzuciły swoje mażenia?
maszakow - 2009-11-17, 21:54
Zapowiadałem że to nie będzie świstakowe tempo... Marzenia nadal pozostają a nawet nie marzenia tylko konkretna chęć realizacji projektu.
W tej chwili jest realizowany inny projekt - blokowe mieszkanko z wielkiej płyty po 30 latach widzi swój pierwszy generalny remont połączony z przeróbką - wg mojego projektu i projektu pod kuchnię na którą zachorowała moja luba... oczywiście ponieważ nic w takich mieszkaniach nie jest proste - dziś skuli wylewkę w kuchni bo okazało się że jak zaczną na równo kłaść kafle od okna to na progu kuchni będzie 6cm schodek .
Zaznaczam że nadal mieszkamy w remontowanym mieszkaniu jeszcze trochę i będzie jak w kamperze.
A wracając do kamperka - powiązanie z obecnym projektem jest takie że likwiduję stare szafy z lat osiemdziesiątych - ich ścianki i drzwi będą one podstawowym budulcem ław/schowków dolnego łóżka. Rama stołu prawie idealnie - z brakiem 2cm - pasuje do środkowej części łóżka.
Zdrowa mocna dość ciężka płyta - powinna wytrzymać samochodowe trudy. CIekawe jak zareaguje na wilgoć ale to się okaże. myślę o jej dodatkowej impregancji jakimś ciekawym lakierem, żeby okleiny nie odchodziły od krawędzi.
W wolnej chwili powymierzam to co mam i obgadam ze znajomym sprawę cięcia.
relabi - 2009-11-17, 22:32
i super 2 remonty w 1-ym myślę że blat wytrzyma,remont mieszkania ważna rzecz,twoja luba usatysfakcjonowana,to póżniej będziesz miał więcej spokoju przy camperze,powodzenia
maszakow - 2009-11-18, 00:53
relabi napisał/a: | ...to póżniej będziesz miał więcej spokoju przy camperze,powodzenia |
no nie dziękuję bo będzie potrzebny WIesz to jest jak w tym dowcipie:
Mrówka w nocy kochała się ze słoniem, rano wstaje patrzy - a tu słoń martwy. I drze się na cały regulator z rozpaczy: NO NIEEEE !!!! KRÓTKA NOC PRZYJEMNOŚCI A PRZEZ CAŁE ŻYCIE BĘDĘ GRÓB KOPAĆ !!!!
JAko ojciec 4ki dzieci spokoju to będę miał baaardzo mało jak nie żona to pociechy . Plus to to że będzie miał mi kto pomagać
relabi - 2009-12-01, 19:23
Witam!widzę że pomorski "świstak" jeszcze milczy,ale na twój użytek przywiozłem z targów w Lipsku parę ciekawych rozwiązań jak szybko i w parę godzin przezbroić busa towarowego w pełne wyposażenie campera jeśli będziesz w ŁEBIE TO CI JE DAM,jeśli nie będziesz to mogę wysłać .Pozdrawiam
maszakow - 2009-12-01, 22:23
Niestety nie będzie ...nas. Jesteśmy dosłownie w proszku:
a) Wszędzie w chałupie pył z cekolu -remont
b) Myślałem o takiej przerwie w życiorysie ale...5/6 ekipy chore i się leczy różnymi specyfikami, tak więc na weekend przyjdzie mi składać nowe meble w chacie zamiast w kamperze, z wentylowania się jodem na piaskach też nici...
Doceniam pomoc, Z góry dzięki za wszelkie materiały, relabi - pisz na relaxia@tlen.pl.
Co do Kamperka - w prezencie dostałem od Irka Webasto. Parę dni szukania po sieci co i jak no znów jakaś koncepcja się klaruje... To było w osobnym temacie. W tym pojawi się jak coś z tym zrobię
Świstak - 2009-12-02, 00:19
Ciesz się że remont Ci wypadł na zimowe miesiące. Ja też nosem zbytnio nie kręcę tylko biorę się za młotek i pruję piętro pod nową instalację. Dzięki temu może żoneczka na wiosnę trochę wolnego abym dokończył auto. Remont to fajna rzecz. Ale u teściowej....
A odnośnie materiałów dotyczących przeróbek też chętnie poczytam. I z góry serdecznie dziękuję!
sp6vxh@wp.pl
maszakow - 2009-12-02, 21:30
Relabi - by nie ciągnąć offtopa powiem krótko: daj na forum jeśli się nadaje
relabi - 2009-12-13, 23:20
przepraszam ,że nie odpisywałem w tym temacie, Arek tobie w ciągu najbliszych paru dni wyślę trochę różnych folderów z wystawy może coś podpatrzysz, maszakow podaj adres na pw to tobie tez wyślę bo nie będę skanował folderu chyba że do mnie podjedziesz a nie masz chyba daleko przy okazji oczywiście zapraszam
Świstak - 2009-12-14, 09:48
Leszku, śliczne dzięki. Już wypatruję listonosza! I wiosny!
maszakow - 2009-12-23, 00:49
Przy okazji wymiany filtru paliwa miałem okazję obejrzeć i obfotografować podwozie. cel - znaleźć potencjalne miejsce na webasto i zbiorniki wody szarej.
Wnioski - minorowe.
a) Napęd na tył mimo że jest bardzo "męski", niestety mocno ogranicza pole do popisu. Wał z natury dzieli wóz na połówki, belki poprzeczne na jeszcze mniejsze kawałki. Mało szans by zmieścić coś jednostkowego o pojemności około 120 litrów. trzeba wymyślić składaka.
b) Standardowy zbiornik paliwa o pojemności 80litrów - chciałem go powiększać pod Webasto - VW ma jeszcze 100 litrowe w katalogu. Na sieci można dostać doróbki na 120 lub 160 litrów, ale problemem jest cena i masa - koszt w PLN =pojemność w litrach x10. A to najtańsza propozycja ... rozmiary trudno oszacowac na oko bez przykładowych fotek. Tak więc fajne miejsce wzdłuż zbiornika i lewej burty pozostanie wolne.
Wzdłuż prawej burty ograniczeniem jest tłumik i kształt nadwozia (schodek)
Pozostaje przestrzeń za zbiornikiem, względnie - co dość naturalnie sie narzuca - wyeliminowanie zapasowego koła i wstawienie tam zbiornika. DO rozważenia.
c) Webasto albo w komorze silnika, albo w sporej przestrzeni przed zbiornikiem obok zbiornika podciśnienia. Gdybym chciał robić 2obwodowe ogrzewanie ( a chcę) zawsze któreś rury będą dłuższe więc to raczej nie będzie miało znaczenia.
gino - 2009-12-23, 07:29
widze po fotkach..ze masz ''nowszego'' LTeczka/sprinterowego.....myslalem ze 35 ale do 95r...
Pawcio - 2009-12-23, 11:15
maszakow napisał/a: | kosz na koło zapasowe - a koło na pakę ? nie spodoba się lubej |
Koło zapasowe możesz po upakowaniu w pokrowiec zawiesić na tylnych drzwiach.
Będziesz miał prawie 4x4.
Jednak montowanie nagrzewnicy pod samochodem wiąże się z narażeniem jej na uszkodzenie zarówno mechaniczne, jak i wpływ zanieczyszczeń- szczególnie zimą. Ponadto musisz doprowadzić dopływ świeżego- czystego powiertza do komory spalania.
Kombinuj instalację raczej w komorze silnika.
maszakow - 2009-12-23, 23:12
Pawcio napisał/a: | Koło zapasowe możesz po upakowaniu w pokrowiec zawiesić na tylnych drzwiach.
Będziesz miał prawie 4x4. |
Prawie... hehe jeszcze tylko napędu brakuje Dzięki za podpowiedź. Planowałem też drabinkę na dach (bagażnik dachowy na pewno się się przyda chociażby po to by ustawić antenę satelity (zestaw już kupiony od camperteamowca ) trza będzie ją ładnie zaprojektować. zobaczymy co powie znajomy spec od nierdzewki.
gino - Miło że wpadłeś z odwiedzinami zacznij od początku tak to jest LT II.
A oto fotki budulca - z rozbiórki remontowej domu:).
2 szafy z lat 70tych i 80tych dość solidne - no i jedna samoróbka która na razie prawie idealnie pasuje pod szafkę kuchenną. Trzeba znaleźć teraz czas przejrzeć wyrysować a potem znaleźć stolarza który to przytnie. ALE TO WAŻY...czy ja doczekam tej chwili kiedy kiedy płyty kompozytowe będą sprzedawać w cenie drewnianych ??
AMIGO - 2009-12-24, 23:24
Witaj Szanowny Uparciuchu!!!
Mam nadzieję, że wybaczysz mi ten tytuł powitalny, ale chyba sam przyznasz, że trzeba takim być aby na przekór rzeczywistości jakoś realizować swoje marzenia. Dzisiaj zacząłem śledzić historię Twojego przyszłego Kamperka. Ja jestem na etapie podobnych przemyśleń i zbierania pomysłów, których tutaj na szczęście koledzy i koleżanki z CT nie żałują - WIELKIE DZIĘKI WAM ZA TO!!!.
Pozdrawiam i życzę wytrwałości!
kulagaz - 2009-12-25, 19:46
witam miałem takiego lt miał webasto zamontowane obok skrzyni biegow oraz dodatkowy fabryczny nadmuch ciepłego powietrza w podłodze za fotelem kierowcy wystawał 4 cm nad podłoge dodatkowy akumulator pod fotelem pasazera
kulagaz - 2009-12-25, 20:10
zanim kupiliśmy kampera bardzo dobrze sprawdzał się do krotkich wyjazdow nawet z taka ilościom dzieci
relabi - 2009-12-25, 20:21
ja myślę że nasz północny świstak nie odpuści i dokona dzieła zabudowy własnego kampera czego mu rzyczę a wy wszyscy mu kibicujecje!
kulagaz - 2009-12-25, 20:34
zamiast montować zbiornik wody szarej zrób jak w przyczepie zawsze mozesz postawić wiadro a zamiast webasta lepiej zamontować piec trumy lepiej ogrzewa i prądu nie zjada bo mi po godzinie pracy na postoju webasta i wentylatorów akumulator padał. wagą mebli się nie martw ja w niego pakowałem 2,5 tony i jeszcze nie dotykał do odbojników
maszakow - 2009-12-25, 22:26
Dzięki
Najlepsze życzenia świąteczne wszystkim wspierającym mój projekt werbalnie mentalnie i fizycznie, jak również wszystkim kibicom.
Co do webasta - nie wyklucza to trumy mam palnik (dziękuję Irku) chcę go wykorzystać.
Zdaję sobie sprawę z ograniczeń zobaczymy co z tego wyjdzie. Podstawowe to finanse
Są już rozwiązania domowe na butle gazowe - tańsze od trumy
Z wiadrem hmm to jakoś niezręcznie wygląda. Trochę obciach ze tu kamper samoróbka, a facetowi ikry nie starczyło i z wiadrem śmiga po parkingu...
Akumulatory planowałem pod ławką ale trzeba pomierzyć tak by się zmieścił - pojemności duże to i rozmiary słuszne - a cena swoją drogą... eh...no ale to akurat trzeba będzie łyknąć.
Kulagaz - widze że podzielasz mój pogląd na samochody rodzinne
Tym pojechaliśmy w zeszłym roku do Francji w 5 osób w stanie pierwotnym - i też się sprawdził W tym roku już po przeróbce foteli i dołożeniu ramy łózka jechałem duuużą pętlę z 2jką starszych pociech. Też było ok tylko fotele w normalnym, nie odwróconym układzie.
Musze sprawdzić na dalszym dystansie jak się będzie jechało dzieciakom, bo zdaje się że moja mała średnia nie lubi jechać tyłem i haftuje po dłuższej jeździe...
Zabudowa planowana jest niezależnie od ustawienia foteli ale ono jest dość istotne dla wygody korzystania.
Kapsel - 2009-12-26, 09:22 Temat postu: Zbiornik paliwa Zbiornik paliwa od VWT3 jest na środku wklęsły,może uda Ci się zamontować go pod wałem napędowym, pojemność to 60 litrów.Powodzenia
IAAN - 2009-12-26, 09:45
kilka dni temu pojawiło sie coś takiego
http://aukcjewp.wp.pl/show_item.php?item=864527094
blisko ciebie na twoim miejscu bym pojechał go obejrzec podpatrzec porobic foty pod pretekstem kupna mysle ze fajne rozwiązania wim znajdziesz do budowy twojego
tolo61 - 2009-12-27, 01:22
Witam
roznie rozni przerabiaja
nawet ze starej kaczki mozna ulepic np cos takiego
http://www.otomoto.pl/ind...how&id=T1398637
lub takie
http://cgi.ebay.de/Unimog...=item3a54775824
tak ze powodzenia
jutro poszperam w garazu moze cos znajde dla Ciebie z wyposazenia
mialem gdzies kuchenke ze zlewem od Lt 28 ale nie wiem czy taka moze byc
stary model...tak ze....
a w tym / taki lub podobny mialem zamiar zrobic ....;-) moze kiedys...... / jest ciekawe rozwiazanie dotyczace szerokosci spania z tylu
http://cgi.ebay.com/ebaym...d=p4506.c0.m245
pozdrawiam
;-)
zbychu91 - 2009-12-27, 08:54
Irek napisał/a: | blisko ciebie na twoim miejscu bym pojechał go obejrzec podpatrzec porobic foty pod pretekstem kupna mysle ze fajne rozwiązania wim znajdziesz do budowy twojego |
bez obrazy!,jedz,ogladaj,i mów że budujesz!(żadnych,, pretekstów" na CT!)
maszakow - 2009-12-27, 11:50
Irek - ten LTek pokazał się wcześniej mam go w swoim zbiorze fotek - tylko dostępnych fotek było znacznie mniej, teraz to jest full przegląd. Dzięki.
Tolo - Przeróbka z tyłu na szerokość spania to jest pomysł - pozostanie na razie jako koncepcja. Za dużo z tym dłubaniny i trzeba blacharza fachowca. Unimogiem chba zainteresują się inni offroaderzy na forum
maszakow - 2010-01-09, 23:20
Rozrysowałem i zwymiarowałem szkielet na dolne łóżko. teraz pozostanie mi dobrać płyty i znaleźć stolarza któy to przytnie na stacjonarnej. Sprawdzę po okolicznych marketach czy tną "nie swoje" i czy tną płytę(niektórzy tego bardzo nie lubią) mam 3 giganty w pobliżu: Castorama, Leroy-Merlin, Praktiker. Telefon do kolegi stolarza też trzeba sobie odświeżyć ... szafka 40tka na prawą burtę do rozrysowania w następnej kolejności powoli bo kwestię ogrzewania gazowego trzeba rozwiązać.
Mocowanie górnego łóżka do przemyślenia. Słupki 40x40mm spokojnie wytrzymają - tylko nie ma ich jak przymocować...so prawda sklejkę mam solidną na podkład tapicerki ale to za mało. trzeba będzie jakieś wzmocnienie dać. Wewnętrzne słupki oprą się na nadkolu...osłona i wzmocnienie do zrobienia.
Spawdzam też koszta instalacji webasto - o tym gdzie indziej.
Andrzej 73 - 2010-01-10, 22:26
maszakow napisał/a: | teraz pozostanie mi dobrać płyty |
Witam ,
Mam nadzieję , że nie chcesz użyć płyty wiórowej.
Wskazaniem w budowaniu konstrukcji łóżka jest - sklejka i drzewo.
Tu na temat drzewa też można trochę jaszcze powiedzieć w zależności od długości stosowanych elementów oraz rozwiązań technicznych.
Pozdrawiam
WINNICZKI - 2010-01-11, 22:01
Tylko Świstak nie ma ograniczeń wagowych. Jak napisał ma to wykorzystania 12 ton ładowności.Cała reszta bardzo musi uważać przy budowie swojego domku na DMC!!!!. Tzw. blaszanki są zabudowywane wewnątrz cienką sklejką 5-8mm. Andrzej73 ma rację.,Do budowy mebli w tradycyjnym kamperze stosowana jest płyta ok 3mm(sklejka) wewnątrz są co 20 cm wklejone listewki sosnowe i płyta z drugiej strony.Całość waży ok 1/3 tradycyjnej płyty meblowej.A i tak zdarza sie,że kamper przekracza DMC.Konstrukcja z kształtowników aluminiowych + płyta MDF( 3mm) powinna spełnić wymagania lekkiej zabudowy. Myśle oczywiście o tworzeniu konstrukcji przestrzennej z tego na zasadzie szkieletu.
Andrzej 73 - 2010-01-11, 22:41
WINNICZKI napisał/a: | płyta MDF( 3mm) powinna spełnić wymagania lekkiej zabudowy |
Witam ,
Tu z kolegą Winniczki się nie zgodzę MDF nie nadaje się .
Jeszcze jedna bardzo ważna rzecz , tradycyjne płyty meblowe i tu właśnie MDF mają słabszą odporność na zarysowania w stosunku do płyt (sklejek laminowanych) używanych w zabudowach kempingowych .
Pozdrawiam
tolo61 - 2010-01-27, 21:01
;-)
Podam strone moze sie komus przyda.
Jak remontowalem nadbudowke przerabialem taki temat
http://www.pecolit.com/De...bid=198&lang=pl
pozdrawiam
WINNICZKI - 2010-01-27, 21:30
Andrzej 73 napisał/a: | Jeszcze jedna bardzo ważna rzecz , tradycyjne płyty meblowe i tu właśnie MDF mają słabszą odporność na zarysowania w stosunku do płyt (sklejek laminowanych) |
Chętnie bym się dowiedział,gdzie w Polsce można dostać sklejkę laminowaną?
Andrzej 73 - 2010-01-27, 21:58
WINNICZKI napisał/a: | Chętnie bym się dowiedział,gdzie w Polsce można dostać sklejkę laminowaną? |
I tu mamy problem , gdyż na hurtowniach płyt meblowych takiej sklejki nie mają .
Spróbuję się coś na ten temat więcej dowiedzieć gdzie można ją kupić.
Trzeba pamiętać , żeby sklejka miała przeznaczenie do zabudowy kampingowej musi posiadać inne właściwości tzn.większą odporność na zarysowania.
MILUŚ - 2010-02-14, 23:14
Witam !!!
Maszakow jak tam postępy
Za tydzień jadę moją żółta łodzią podwodną do znajomego mechanika ,żeby określił zakres prac potrzebnych do wykonania przy niej przed sezonem .W zależności od zakresu prac / co za tym idzie kosztów/ podejmę decyzję o dalszej reanimacji albo ... się poddam
W tym ostatnim przypadku zastanawiamsie nad kupieniem "golasa " LT lub sprintera i włożeniem do środka wnętrzności z mojej łodzi.A łódz ... no cóż
Dlatego od dziś wzrasta Ci grono kibiców i kolejny naśladowca Twojego pomysłu.
PZDR> MILUŚ
mirek3510 - 2010-02-15, 14:43
witam.jeśli chodzi o sklejkę laminowaną to szukać sklejka szkutnicza jest z dwóch stron laminowana używa się jej do budowy jachtów ,jest wodoodporna,cena ok.151 zł za arkusz 2.5 na 1.20 kupisz ją Tczewie ,Morągu Gdańsku ,wpisz w google to znajdziesz
zbychu - 2010-04-01, 09:09
Cześć czy może mi ktoś powiedzieć jakie zabezpieczenie (A) powinna mieć instalacja 230V w małym kamperku i jeszcze jakie zabezpieczenie jest na campingach
koko - 2010-04-01, 09:34
Przeważnie jest w camperach 16A na campingach różnie od 3A do 25A
zbychu - 2010-04-01, 09:46
Wielkie dzięki za informacje
maszakow - 2010-05-05, 23:12
No. jestem. Zrobiłem przymiarkę i przyciąłem część płyt by sprawdzić jak to wyjdzie wymiarowo i kosztowo. PO wożeniu ich przez 3 tygodnie na pace ( sezonowanie ) w końcu powierciłem je i złożyłem część prawoburtową. Efekt - na zdjęciu.
klapa i poprzeczka złożone prowizorycznie, poprzeczka ma niewłaściwą szerokość.
Żadne przymiary nie są doskonałe po złożeniu zawsze wyjdzie coś co przeszkodzi... w tym przypadku fragment nadkola tuż przy ścianie powoduje że całość odstaje na ponad centymetr. podetnę krawędzie będzie ok.
Najbliższe zadania to dociąć pozostałe płyty na łóżko i przemyśleć jak zrobić 2gi poziom: stojące na słupkach czy wiszące na ramie burt. Zwymiarowałem wąską szafkę prawoburtową, Wybiorę materiał i dotnę.
Stolarz który postawił nam w końcu wymarzoną kuchnię zdradził mi fajny sposób na zaizolowanie krawędzi drewna. Zwykły silikon sanitarny (przeźroczysty) naniesiony na krawędzie załatwia sprawę na bardzo długi czas.
Andrzej 73 - 2010-05-06, 08:28
Z tego co widzę , to wykonałeś podstawę pod łóżka(tak myślę) z płyty wiórowej laminowanej , co skutkuje zwiększeniem wagi . Ja wykonałbym to na stelażu drewnianym który można obudować dwoma materiałami - pierwszy to sklejką +laminat , drugi płyta HDF laminowana.
Jeśli potrzebujesz konsultacji w tej kwestii zadzwoń telefon znajdziesz na mojej stronie www.mebledobrakowski.pl
jury - 2010-05-06, 08:59
Jeszcze trochę takich mebelków i trzeba będzie wzmacniać zawieszenie.
Materiał trochę za pancerny a do tego niedaj boże troche wilgoci i będzie ważył drugie tyle.
Radził bym podpatrzeć z czego to jest zrobione w przyczepach. Narobiłeś się zapewne ale będzie to trochę przyciężkie.
maszakow - 2010-05-06, 11:04
Dzięki panowie.
Wyjaśniam że ten materiał nic mnie nie kosztuje bo go mam - i wożę na pace od dłuższego czasu. Jasne że kilkaset kg drewna każde auto odczuje, ale to jest blaszak który ma ładowność 1,5 tony. Jeśli moja zabudowa będzie ważyła 500kg to nie jest dla niego dużo.
Inny materiał musiałbym kupować. Jestem tylko polskim inżynierem na posadzie, nie stać mnie na kampera ani na super fachowe rozwiązania - nie mając garażu ni działki pod blokiem nie da się tak majsterkować jak to niektórzy robią(co naprawdę podziwiam i czego im trochę zazdroszczę), więc musiałbym pójść do fachowca. Wiem jakie ryzyko podejmuję, spróbować muszę.
POdstawa to płyta wiórowa zwykła, ten ciemnobrązowy front to sandwich pilśnia-wióry-pilśnia (wrażliwe na uderzenia i drapnięcia ale w miare wygląda). Siedzisko to płyta laminowana z drzwi szafy. Będzie tylko z jednej strony bo na druga stronę konstrukcja ma być szersza, a tak szerokiej szafy z takimi drzwiami w domu nie miałem
roger - 2010-05-06, 11:14
Wiesz Maszakow myślę że to co chcesz zrobić jest zbyt cięzkie i zbyt masywne .... poza tym mało odporne na wstrząsy i drgania ..... piszesz że taki materiał masz inny musiałbys kupić .... może jednak warto przemysleć to rozwiazanie ..... ? robota jedna a inna konstrukcja zdecydowanie lepiej sprawdzi sie w praniu ... Podzielam zdanie Andrzeja drewniany szkielet i dowolne praktycznie pokrycie ....
radecki1972 - 2010-05-06, 19:29
maszakow napisał/a: | Jestem tylko polskim inżynierem na posadzie, nie stać mnie na kampera ani na super fachowe rozwiązania - nie mając garażu ni działki pod blokiem nie da się tak majsterkować jak to niektórzy robią(co naprawdę podziwiam i czego im trochę zazdroszczę), więc musiałbym pójść do fachowca. Wiem jakie ryzyko podejmuję, spróbować muszę. |
Nawet nie wiesz jak Cię rozumiem. Z tych samych powodów też rzeźbię w kale i jedyne co mnie trzyma przy życiu to nadzieja, że może kiedyś coś z tego wyjdzie...
Andrzej 73 - 2010-05-06, 19:39
Rozumiem to bardzo dobrze i nie chcę nadużywać Twoich zasobów finansowych , myśląc o takim wykonaniu (jak ja to widzę) to koszt ok 40-50 zł., ale decyzja należy oczywiście do Ciebie.
maszakow - 2010-05-15, 23:51
Dzięki Panowie za dobre rady - ale od czegoś trzeba zacząć. Myślę że z porad, a być może i fachowości Andrzeja skorzystam w przypadku projektu łazienki bo rozmiar pomieszczenia przerasta wielkości posiadanych przeze mnie płyt i standardowe szerokości płyt dostępnych w markecie. MOżemy o tym porozmawiać w Pajęcznie.
Dziś miał byc dzień "roboczy". Niestety skrócił się do popołudnia roboczego - Stoczyć się wcześnie z wyra w wolny sobotni dzień to jak skok do Wisły z mostu Świętokrzyskiego. Bynajmniej nie chodzi o efekt ale o pomysł - obydwa są chore . NO i warunkiem wyjazdu było zabranie wszystkich maszakowiątek do dziadków - a pozbieranie tej ferajny trochę trwało.
Efekt dzisiejszych prac: podcięta prawoburtowa skrzynka łóżka, skręcona lewoburtowa skrzynia łóżka. NIe mam Frezu 35mm by zrobic otwory pod zawiasy siedzisk - ceny 29 i 47 PLN trochę mnie załamały. ALbo dorwę kolegę by mi to zrobił albo stolarza fachowca co mi kuchnię składał i taką przysługę obiecał. Zrobią to fachowo we łaściwym miejscu a ja przynajmniej nie będę musiał poprawiać kiedy klapy się nie otworzą ....
Wycięte ścianki na wysoką prawoburtową szafkę. To trwało strasznie długo, bo zamiast zdobyć karton i przyciąć sobie szablon na kartonie (burty u mnie idą skosem od pewnej wysokości), latałem z jedną dechą (180cm wysoka) robiąc ze 4-5 poprawek.
Za to drugą po prostu odrysowałem
MOże jutro skręcę tę szafkę do kupy, a przy okazji zatrudnię juniorów by posprzątali pakę.
Na wyjazd wyjąłem już ściankę działową, siedzenia pozostają w układzie normalnym.
Zdjęcia jutro - jak znów nie zapomne aparatu...
Efektem ubocznym była wizyta w Biedronce - natchniony komentarzami u Świstaka dot. oświetlenia markiz, za 69 PLN kupiłem kampę z bieżącej oferty - na oświetlenie paki lub mojej "wirtualnej" markizy . 3 dni mnie to męczyło ale w końcu sie złamałem. Listwa 120 ledów, świeci całkiem fajnie. Akumulatorowa, ponoć 4h autonomii, co właśnie sprawdzam. Ładowana z sieci i z gniazdka 12V. na obu końcach magnesy i haki do zaczepienia "byle gdzie, byle jak". Jak komuś się spodoba to macie jeszcze szanse je dostac - albo ew. za dwa miesiące jak przecenią zapasy.
Nawigacji z Awansu za 100 PLN już nie polecam bo pewnie dawno ich nie ma.
Czekam na naklejki od Michała by uczynić swe autko rozpoznawalnym W tygodniu sprobuje przymierzyć się pod lodówkę i oszacować zakres prac z nią związanych. Tu niestety trzeba będzie ciąć budę więc lepiej wszystko przemyśleć zawczasu
maszakow - 2010-05-19, 01:23
Obiecane fotki.
NIe mam zawiasów, nie zrozumieliśmy się ze stolarzem... kupił mi zwykłe szafkowe, otwierające się z 90do 200 stopni. a u mnie przecież klapy idą 2 drugą stronę. Dowiedziałem się od kolegi że potrzebuje tzw zawiasów barowych. Zaczynam poszukiwania.
Z wyposażenia kupiłem mały stoliczek i krzesełka - do przetestowania w Pajęcznie.
Po włożeniu do auta stwierdziłem że faktycznie mam mało miejsca.
Nowa rzecz do sprawdzenia, chyba puściło uszczelnienie szyberdaszku w narożniku.. albo coś przypadkiem się skropliło, albo monter spaprał i świstakowy daszek rozczelnił się po niecałym roku od montażu.
maszakow - 2010-06-01, 15:36
Ostatnia wymiana sprzęgła (padł docisk, ale oczywiście samych docisków po 400 nie kupisz...) za 1,5kPLN lekko wyhamowała mój roboczy entuzjazm. Mechanik "pocieszył" mnie jeszcze, że z silnikiem nie wszystko na słuch gra, a więc do wymiany 5tej świecy dochodzi nowy problem. Trzeba będzie w końcu odpalić ten interfejs VAG i zajrzeć w elektronikę...ale zbliża się długi weekend więc będzie przede wszystkim okazja odespać Pajęczno
pirat666 - 2010-06-01, 16:17
maszakow, Walcz i nie poddawaj się
maszakow - 2010-06-05, 10:43
Niewiele, ale do przodu i przyjemnie. Autko zyskało imię Naklejki Michał mocus wyciął mi jeszcze przed zlotem i miałem przyłączyć się imprezowo do Świstaka ze chrzcinami - ale Świstaka zabrakło, a na zlocie było albo niemiłosierne słoneczko albo lało.
Teraz będzie pracował na swe miano...
Brajtek - 2010-06-05, 21:26
Jak wywalisz tłumik to szybko zapracuje kolor już jest
maszakow - 2010-06-05, 22:55
Ładny dzien, to i postęp drobny jest. Staneła prawoburtowa szafka. Znalazłem zawiasy jakich szukałem do ławy-łóżka - z podejrzliwosci kupilem tylko 2 sztuki na próbę i zmontowalem. jest OK. Mogły by się otwierać dalej, a nie tylko standardowe 90 stopni. Przyciąłem ramę środkowej części łóżka.
Przymierzyłem zlew/kuchenkę otrzymaną od tolo61. szafka która ma symulować lodówkę jest chyba trochę za niska trochę niska i jakoś mi tu nie pasuje. POza tym koszmarnie wygląda więc raczej ją wywalę i sklecę coś nowego. Pytania
a) Na jakiej wysokości zwykle macie kuchenkę/umywalkę w kamperach?
b) Czy nad palnikami macie wyciąg (wentylację)?
c) jakie są wymiary (szer x wysokość) najczęściej spotykanych w kamperkach lodówek absorbcyjnych ? tych najbardziej popularnych ?
pilocik - 2010-06-05, 23:11
Ja mam w swoim blat i kuchenkę ze zlewem na wys. 93,5 . a lodówka ma wymiary 49x 82.Dobrze Tobie idzie ,finał blisko
maszakow - 2010-08-24, 01:30
odświeżam temat
Nie wiem czy też macie takie coś że jak tylko pojawia się kasa za którą chcecie zrobić coś konkretnego to myk... i już jej nie ma... Ból jak nie wiem co.
Miałem rozważyć montaż dodatkowej nagrzewnicy + webasto i nie zdążyłem. Trzeba było ubezpieczyć autko, trzeba kupić nową pare opon bo właśnie jedno bydlę strzeliło(nie lubię poniedziałków...) trzeba zapłacić 2 mandaty za parkowanie( z czego jeden właściwie za "panienkę" rzuconą w nerwach policjantowi bo ład i porządek musi być nieważne że trzeba targać meble 50m...) .. i po idei dogrzewania.
Z pozytywów:
1. Listwa kątowa z plastiku w cenie ok 6 PLN/szt fajnie nadaje się na wykończenie krawędzi podłogi - lepiej niż droższe metalowe profile. Efekt całkiem całkiem i nawet się nie wyciera, czego się obawiałem.
2. przygotowuję podłogę do izolacji pianką - podniosłem płytę sklejkową z części tylnej...i zakląłem. Skrobania było na 2h, kurzu pyłu i piachu chyba z 1,kg wyskrobaliśmy i wymietliśmy(rodzinka przyszła z pomocą) z tej blachy, ale efekt jest rewelacyjny. Przemyślę jeszcze co z dziurkami po wkrętach w podłodze - sa na wylot i niektóre już podżarte - chyba załatam poxiliną a co pordzewiałe - szczotkowanie, Brunox i farba.
3. pozawijałem wełnę mineralną w ściankach w folię - po 2 latach jazdy nie było specjalnych śladów gnicia i wilgoci. ale jak wszyscy mówią ze w folię to w folię.
Zdjęcia potem bo jutro nie przeżyję w pracy....
piotr1 - 2011-01-28, 20:47
Czytałem cały temat i co dalej ????? Pozdrawiam Dlaczego nie kontynuujesz ???
maszakow - 2011-01-29, 00:19
Hej,
Najkrócej odpowiadając -Bo zima. :)Wszystkich powodów nie będę wymieniał, powiem o najważniejszym. Od kiedy Kasia wznowiła studia, dzieciom musze poświęcać czas a nie maszynie - wiec teoretycznie robota poszła w odstawkę. NIe mam się czym chwalić, zwłaszcza na tle akcji sąsiada czyli Fasolowego kampera.
Fakt obiecałem zdjęcia..i zapomniałem zaraz to nadrobię.
Od czasu ostatniego postu prace są raczej wirtualne:
1. Zawiasy w dolnym łożu pozakładane. Do szafki pionowej kupiłem sobie tani frez i sam będę wiercił drzwi pod zawiasy puszkowe. Zrobione plecy szafki. Sposób mocowania mebli do weryfikacji - tymczasowe mocowanie na 2 wkręty do drewna nie wystarcza, małpa się wyrywa. przewiduję raczej nitowkrętki w blachę i porządne śruby.
2. rama dośrodkowej części łóżka przycięta, zaczepy zrobione, w międzyczasie jednak wpadł stelaż stalowy z siłownikami po niskiej ławie - wręcz gotowiec na łóżko-stół. Do przerobienia - może się sprawdzi, aczkolwiek sprężyny gazowe są zabójcze - ława miała marmurowy blat
3. Robi się projekt szafki kuchennej uwzględniającej zbiornik wody szarej. Mam 40litrowy plastikowy gotowiec, nawet z otworami na czujniki. Czujniki też się znajdą, aczkolwiek pływakowe - mogą narobić dużo zamieszania lodówki nie mam, będzie kasa to zapoluję na okazję i kupię. na razie więc tylko pusta przestrzeń. Ze względu na wymiary zbiornika poprzednio opisywana szafka pójdzie w odstawkę, nowsza będzie musiała schudnąć - ścianki ze sklejki 8mm max.
4. Kwotuję materace do łóżek - czekam na oferty. Impreza będzie droższa niż mi się wydawało ale za to trwała.
5. Powoli próbuję podejść do patentu na górne składane łóżko. Pomysł jest tylko cieżko go zwizualizować.
NAtomiast to co leży i najbardziej boli - to webasto. Chwilowo brak pomysłów, gdzie umieścić dodatkową nagrzewnicę i którędy pociągnąć węże. projekt musi być konkretny bo ja raczej tego sam nie wykonam a wykonawca i tak weźmie nielichą kasę, niezależnie od tego co już mu dostarczę (robota nietypowa). Nie chciałbym się potem przekonać że sprzęt jest ale nie daje rady dogrzać wozu.
Tadeusz - 2011-01-29, 00:34
No, nareszcie nowe wiadomości.
Od sierpnia cisza! Jak tu się nie martwić?
Wprawdzie zima, a i z kasą, jak to bywa, krucho, to jednak wierzę, że powoli ruszysz i rozpędzisz się w tym znoju.
Kibicowałem, kibicuję i nadal kibicować Tobie będę. Coś mi mówi, że wiesz co robisz.
maszakow - 2011-01-29, 15:32
Tadeusz napisał/a: | Kibicowałem, kibicuję i nadal kibicować Tobie będę. Coś mi mówi, że wiesz co robisz. |
Dziękuję, Tadeusz - doping zawsze się przyda. Ja sam czasami nie jestem pewien tego co robię... wróć ...tego co mi wyjdzie :-P
jacekj - 2011-01-29, 15:47
ja też kibicuję i podglądam
mamy podobny projekt tylko u mnie na razie chęci brak....zaczyna mi się marzyć gotowy kamperek tylko nie mogę nic trafić w totka
piotr1 - 2011-01-29, 19:12
Dziękuje za dalsze opisy twojej pracy . Myślę że do wiosny będziesz gotowy do drogi. Kibicuje ci bardzo. Pozdrawiam
maszakow - 2011-01-30, 00:27
jacekj, Zacznij. Nie będziesz miał wyjścia, będziesz musiał skończyć. Aha, widzę już zacząłeś bo temat na forum jest Ducato III, więc masz nieco więcej możliwości - Dobrą sugestią może być samochód Misia - Małe Ducato II. Widze że muszę się sprężyć ze składanym łóżkiem bo ten temat też cię nie ominie
jacekj - 2011-01-30, 17:41
bardzo chętnie podpatrzę Twoje rozwiązania
maszakow - 2011-04-03, 15:13
Update.
Korzystając z pierwszego ciepłego weekendu w tym roku zebrałem się w sobie i wlazłem na dach wozu zobaczyć co z moim przeciekającym szyberdaszkiem. Okazało się że fachman poskąpił nieco kleju i praktycznie z jednej strony daszek był cały ruchomy.
Jako uzupełnienie uszczelki - poszło szczeliwo dekarskie do dachów i rynien Soudala, kóre przypadkowo wypatrzyłem u taty, natomiast do przyklejenia - elastyczny klej montażowy Allfix również Soudala. Z opisu i konsystencji wyglądał nieźle, czas pokaże jak to się w praktyce zachowuje.
Stara podstawa niskiego stołu z ruchomym blatem idealnie wpasowała się na szerokość między skrzyniami łóżka. po dołożeniu ramy sprawę dolnego łóżka mam rozwiązaną ... prawie. Trzeba jeszcze wyspawać jakieś nogi do tego bo stare były zrobione z...płyt marmurowych Trzeba było oderwać, za ciężki ten exclusive... Skok stołu jest chyba jednak za mały by można było z niego korzystać jako stolik w aucie...ale póki co posłuży.
Słupek kuchenny w planach - ma zmiescić 40l zbiornik na szarą wodę, lodówkę i płytę gazową ze zlewem Westfalii.DOrwałem też fajny bodajże 50l baniaczek - będzie robił za zbiornik czystej wody. tylko duży on jest, psiakostka Gdzies widziałem w jakimś katalogu kamperowym kompletne zbiorniki dorabiane do LT35 za siedzenia kierowcy. to być może byłaby fajna sprawa tylko koszt... zobaczy się.
KOncepcja górnego składanego łóżka tez się powoli krystalizuje, z wykonaniem pewnie będzie znacznie gorzej. trzeba przemyśleć wzmocnienia na burtach.
gebi6 - 2011-04-03, 18:58
jacekj Witaj.
Jak to brak chęci?Juz duzo masz.Sam wiesz ,że jak sie robi i widac postepy to chęci tez przychodzą.Najgorzej to przebrnąć przez ten etap ,kiedy robi sie cały dzień a specjalnie nie widać efektów.A jak już zaczniesz wykładać ściany i sufit na gotowo i zaczniesz montować mebelki i wyposażenie ,a kable zamiast zwisać ze ścian zostaną podłączone wo właściwych urządzeń,to wraca i chęć do pracy i zadowolenie z tego co się robi.Wierz mi ,wiem co mówię.
Pozdrawiam i trzymam kciuki za szybki postep pra .
maszakow - 2011-05-04, 01:24
Update.
Jak widac długi weekend był pracowity dla większości forumowiczów - nie będę więc wyjątkiem.
Odciąłem w końcu część sklejki podłogowej dobierając się do blachy podłogowej, w końcu mam klarowny podziął na część "pasażerską" i "towarową". Oczywiście pod sklejką smród brud i ...takie dziury przez które mógłbym oko przepchnąć. Panorama podwozia psiakrew...
znów druciak w ruch, podłoga oczyszczona. Większe otwory zapchałem poxiliną z wkładem, na mniejsze położyłem samą poxilinę. Rdzawe placki przeszlifowałem drucianą szczotą i posmarowałem brunoxem.
Następnego dnia - dokładnie czyszczenie powierzchni, odtłuszczanie - i kleimy izolację. Pianka polietylenowa sieciowana (PES) 4mm z klejem... i tu uwaga dla wszystkich którzy będą się samotnie bawić takimi materiałami. Najlepiej jednak kupić piankę pociętą na arkusze i na spokojnie kleić sobie kawałkami. ALbo kupić bez kleju i kombinować z tymże indywidualnie. JA kupiłem rolke (rolki) i po przycięciu na domiar pierwszego arkusza zorientowałem sie, że zabawa będzie masakryczna. Tym bardziej że jak położysz - to juz nie odkleisz bo na 90% zniszczysz. NO to ciąłem i kleiłem. Tapeta z tego nie wyszła ale ważne że w końcu cała powierzchnia podłogi została zaizolowana. Docelowo dojdzie coś jeszcze, ale o tym kiedy indziej.
Wychodzi stara prawda powtarzana na studiach - "Szacując czas potrzebny na wykonanie zadania - pomnóż go przez 2 i przyjmij wartośc o rząd większą". Śnieg u nas dziś nie padał - ale kończyłem prawie po ciemku rozcierając zmarznięte ręce bo gdy słoneczko zaszło temperatura zeszła z 10 do 2 stopni.
maszakow - 2011-05-04, 01:36
W międzyczasie powstał szkielet szafki kuchennej. Szafka na samym dole ma zawierać zbiornik szarej(jest), lodówke tuż nad zbiornikiem (ni ma) a nad lodówką prezent od Tola61 czyli kuchenkę ze zlewem z Westfalii(jest).
Zbiornik siedzi ładnie a ja się zastanawiam jakiej wielkości są lodówki ... teoretycznie palniki na wysokości ok metra to mi i Kasi pasuje, ale jak by nie było zlew ma swoją głębokość jeszcze.
Szkielet nie docięty jeszcze do burty, sklejka 10 skręcona poprzeczkami 40x20mm będzie wzmocniona jeszcze półką na lodówkę no i górą na której spocznie kuchenka.
maszakow - 2011-06-03, 01:08
Update.
Lodówka!! JEEEST !! znalazła się w końcu u ojca... Ciekawe czy ktoś z was kojarzy taki sprzęt - MADE IN POLAND. Tak jest proszę Państwa... na szybko wkręciłem więc półke z blatu i przymierzyłem do szafki - no i obawy się potwierdziły. ciasno. Rozwiązanie już wymyśliłem, będą poprawki zarówno w szafce jak i w lodówce.
W międzyczasie rozpocząłem przycinanie i powolne wyklejanie pianką PES dachu autka. Idzie strasznie powoli bo małym też trzeba się zająć a on długo w miejscu nie usiedzi - ale na szczęście dni są dłuższe:) Jednak te pianki z klejem są strasznie upierdliwe...albo nie mogę znaleźć na nią sposobu. a przy okazji przeklinam tego fuszera który malował to auto - od środka się nie postarał, wcale. źle pianka przyłapie - i farba schodzi płatami.
Pianka alu-PE-ALu sprawdzona przez Misia już dotarła, to będzie dodatkowa izolacja dachu i podłogi.
maszakow - 2011-07-03, 19:01
Kto nie wie, skąd nazwa "Blue Thunder" - będzie miał okazję sobie przypomnieć.
Polecam - Polsat 04.07.2011 (poniedziałek) godz. 22.45
Tymczasem autko powoli się izoluje, skończyłem już z pianką sieciowaną. Teraz czas na alu-pe-alu.
Różnica podczas słonecznych dni już spora - goła blacha miała z 50 stopni ręki nie szło przytrzymać, natomiast po zaklejeniu pianką - ledwo ciepła...A i tak jednak najwięcej ciepła idzie przez przednią szybę rozgrzane plastiki to niezły grzejnik.
Szukam oryginalnych podsufitek na tył, ale powoli pomysł wygasa - na allegro jest ich bardzo mało a jak się pojawiaja to ludzie chcą wręcz nieprzyzwoite pieniądze za używane całe komplety...mi tymczasem potrzebne sa tylko 3 tylne sekcje. Muszę pomyśleć o substytucie...
maszakow - 2011-08-12, 00:56
Update.
Izolacja ALU PE ALU powoli do przodu. Wycina się nowa podłoga na całą sekcję turystyczną (czyli krótko mówiąc - pakę ). Żeby było taniej - zwykła sklejka, (nie wodoodporna) pobejcowana, na to Drewnochron extra impregnat - podwójne malowanie (miałem dostępny więc zero kosztów) na to pójdzie jeszcze lakier (jaki - jeszcze nie wiem co znajdę ), a potem już tylko wykładzina.
Docinanie jest dość upierdliwe bo mimo ze mam rysunki techniczne, to cholera nie uwzględniają przetłoczeń, wytłoczeń łuków i sposobu montażu nadkoli, więc docinanie idzie najpierw grubo a potem metodą prób i błędów co traw cholerycznie długo. Stara podłoga nie była dość dokłądnie wycięta dlatego nie biore na wzór, ale to że z rysunku wymiary nie pasują to szlag może człowieka trafić...
Samo autko zyskało z musu nowe opony i - z wyboru - odświeżone odmalowane felgi. Jest w Gdańsku bardzo rzeczowy gość który zrobił mi 5 felg +przekładke 5 opon za 340 PLN. Inni za auto moich rozmiarów chcieli nawet powyżej 500 za kompleksowa obsługe na 4 koła...Tak więc ukłon w stronę Pana i polecam go innym, chociaż kamperkiem u niego w bramę wjechać to może być problem. Namiary kto chce, to na priv.
Jak ktoś wie jak sprawnie i szybko dopasować krawędzie szaf, szafek do łuku ściany to ładnie proszę o podpowiedź. mam obawy by ciąć wg wyliczonego z rysunku profilu bo ... się boję że przerżnę
gebi6 - 2011-08-12, 08:36
Drogi kolego coś się boję,że ładnie i szybko to się nie da,ale najprostszą i najbezpieczniejszą metoda jest forma z twardego kartonu albo cienkiego styropianu i metoda stopniowego dopasowania ,A żeby nie być upierdliwym i zamaskować np.2-3 mm niedoskonałości to na cała dopasowywaną krawędź proponuję cienką gumową uszczelkę do okien na całej długości.Wygląda dobrze i jest na klej wię łatwa w użyciu.
Tak przynajmiej wynika z naszych doświadczeń ale może inni majsterkowicze z naszego grona maja inne .
Pozdrawiam
tolo61 - 2011-08-12, 12:35
Witam
Dokładnie tak jak pisze gebi6
Karton ....i metoda prób
Reszta to pikuś ............... Pan Pikuś
DarekAvesta - 2011-08-13, 13:01
Jest takie sprytne narzedzie. Nawt dziala.
4x4camper - 2011-08-13, 13:50
A takie sprytne narzędzie nazywa się
"szablonem glazurniczym" lub "kopiałem konturu"
i można dostać to np.:
http://www.narzedzia.pl/S...%B3w,25887.html
lub
http://www.grupapsb.com.p...al-konturu.html
ja używam go przy budowie modeli aut , aby lewa strono była taka sama jak prawa lub odwrotnie
poz
Tolek
gebi6 - 2011-08-13, 18:28
Super ale jeszcze nie rozumię jak to działa .Zaraz poczytam.
maszakow - 2011-08-14, 00:07
Pomysłowe - nie widziałem jeszcze takiego narzędzia mimo że parę ekip od kafelek znam.
gebi - to ruchome pręciki, wszystkie jednakowej długości. Przykładasz z jednej strony, pręciki układają się do powierzchni, a ich drugi koniec powiela kształt.
Trochę krótki jak na moje potrzeby, cena trochę odstrasza jak na jednorazowe zapotrzebowanie, ale jest to bardzo techniczne rozwiązanie problemu.
yuras - 2011-08-14, 09:40
Używałem takiego ustrojstwa przy układaniu wykładziny podłogowej.
Do mebli [płyt] to trochę małe.
4x4camper - 2011-08-14, 20:13
kolego -trzeba połączyć dwa i masz 50cm proste
poz
Tolo
Ducaciak - 2011-08-16, 16:03
witam
ja uważam że najlepsze i najtańsze rozwiązanie to jak Gebi napisała sztywny Karton.
ja tak zrobiłem odrysowąłem na płycie, trochę potem szlifujesz i jest ok.
roger - 2011-08-18, 14:49
maszakow napisał/a: | Jak ktoś wie jak sprawnie i szybko dopasować krawędzie szaf, szafek do łuku ściany to ładnie proszę o podpowiedź. |
Ustaw płytę dosywając ją jak możesz najbliżej ścianki gdzie jest łuk i ustaw tak jak ma "stać" po docięciu" weż kawałek ołówka z zamocowaną przedłużką (nawet kawałkiem listewki) , przedłużka ma być taka aby przyłożona w najbardziej odsuniętym od płyty miejscy miejscu łuku pozwalała na rysowanie ołówkiem po płycie ..... odsuń płytę dołem na długość przedłużki ... i z ustawionym dystansem odrysuj kształt na płycie przesuwajac przedłuszką po blasze a ołówek po płycie .....
Troszkę zawiłe tłumaczenie ale tak to się robi ..... jakbyś nie zrozumiał to zadzwoń ...
maszakow - 2012-05-20, 00:58
Jak ten czas leci... update.
POdłoga wykończona. Zwykła sklejka, potraktowana od góry bejcą dla kolorku, następnie impregnatem ze wszystkich stron, następnie lakierem poliuretanowym (jachtowym) od góry - powinna wytrzymać dłużej niż samo autko biorąc pod uwagę że jeszcze przyjda na to jakieś wykładzinki albo coś milusiego do stąpania boso. W razie czego lakier jeszcze został więc jakby co, to części użytkowe podłogi pomaluję jeszcze raz - i na montaż.
POdobnie wykańczałem też szafeczkę na lodówkę.
Dziś miałem tylko zmienić klocki hamulcowe - ale okazało się że to w polowych warunkach operacja prawie nie do wykonania. Żeby nie marnować czasu wziąłem się za izolację szoferki.
Wzorem Misia - Pianka Al-PE-Al tym razem poszła jako pierwsza i raczej jedyna na blachy, montaż na klej MS-polimerowy. Upaćkałem się klejem prawie po łokcie ale efekt całkiem fajny. fajne jest też to że klej z tego aluminium na świeżo spokojnie daje się zczyścić. Piankę kleiłem na styk, z braku taśmy Al mostki termiczne zostawiam sobie do poprawki na później. I tak różnica powinna byc odczuwalna. W rezerwie nadal mam zapas pianki PE sieciowanej ...
Przy okazji wiem skąd te pęknięcia lakieru zewnątrz dachu na narożnikach... grubość szpachli w 2 czy 3 miejscach musiała przekroczyć centymetr.Niee - żadne dachowanie w przeszłości - Raczej brak wyczucia wysokości.
Spostrzeżenie - jeśli ktoś ma możliwość - co 4-5 lat w dostawczaku lepiej zdjąc tapicerkę spod dachu kabiny i ją wyczyścić. Blachy miały kolor szary zamiast białego, wywaliłem ze 4 spore szmaty na doczyszczenie tego - dobry choć męczący sposób na przebarwienie tkanin na czarno . Ilość kurzu zmieciona z wewnętrznej strony tapicerki wystarczyłaby na zabicie batalionu alergików.
Chyba zmienię plany co do lewej burty. Rezygnuję z łazienki - będzie tylko wysuwany kibelek z zasłonkami. Są jeziora, są morza i są lepsze kempingi oraz stacje benzynowe z prysznicami i umywalniami - zawsze będzie można z czegoś skorzystać. Awaryjnie może będzie tzw prysznic turystyczny - czyli ten nagrzewany słoneczkiem 20l worek gumowy. A zęby zawsze można umyć nad zlewem.
Przestrzeń będzie dedykowana na walizki - Zawsze mieliśmy z bagażami permanentny problem, osób dużo, to ciuchów też trochę, zwłaszcza dziecięcych.
Michałp mówił ze pawilon ogrodowy przy busiku się nie sprawdza - A w Biedronce kusi 3x3m za 169 PLN bodajże...bez ścianek. . A jakiejś namiastce markizy też trzeba będzie pomyśłeć.
makdrajwer - 2012-05-20, 09:01
maszakow napisał/a: | Rezygnuję z łazienki... Są jeziora, są morza i są lepsze kempingi oraz stacje benzynowe |
Też tak myślałem jak nie miałem łazienki. Po pierwszych upałach odszczekałem te słowa.
Yekater - 2012-05-20, 10:10
makdrajwer napisał/a: | maszakow napisał/a: | Rezygnuję z łazienki... Są jeziora, są morza i są lepsze kempingi oraz stacje benzynowe |
Też tak myślałem jak nie miałem łazienki. Po pierwszych upałach odszczekałem te słowa. |
Pod warunkiem, że się nie kąpiemy a tylko lekko zwilżamy. Tę czynność można równie dobrze wykonać husteczką nawilżaną.
dyha - 2012-05-20, 12:02
No... Maszakow widzę że przebudowa ruszyła!!Wytrwałości i konsekwencji w działaniu życzę!!! No i CZASU na to wszystko, bo sam wiem jak cholernie mi go brakowało
makdrajwer - 2012-05-20, 20:29
Yekater napisał/a: | makdrajwer napisał/a: | maszakow napisał/a: | Rezygnuję z łazienki... Są jeziora, są morza i są lepsze kempingi oraz stacje benzynowe |
Też tak myślałem jak nie miałem łazienki. Po pierwszych upałach odszczekałem te słowa. |
Pod warunkiem, że się nie kąpiemy a tylko lekko zwilżamy. Tę czynność można równie dobrze wykonać husteczką nawilżaną. |
Z tym się nie zgodze. No chyba że ktos ma duuużą nadwage. Ja jestem typowy i przy upałach robiłem po 2 prysznice dziennie łącznie z myciem głowy. Żona i dzieciaki tak samo ( chociaż dzieci jakoś z natury nie lubią czystości ). Jedyny minus : trzeba było się sporo nakursować po dolewki wody. [/list]
silny - 2012-05-20, 21:05
mak . jakos w kaczce nie pisales ze lazienki brak a teraz bez nie da rady
makdrajwer - 2012-05-20, 21:23
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia
Po pierwszym dniu stwierdziłem że to jest troche jak z klimą w osobówce : większość którzy deklarują że im klima jest niepotrzebna nigdy z klimą nie jezdzili. A człowiek cieszy sie z tego co ma. Pamiętam jak przesiadałem sie z przyczepy namiotowej do niewiadówki. A potem do kaczki. I na pewno już jazda z namiotówką nie była by dla mnie jakosć szczególnie przyjemna. Podobnie jest z łazienką, markizą , ogrzewaniem itp.
W każdym razie w mojej relacji z Pienin grzecznie odszczekałem wszystkie słowa i myśli że łazienka to jest szpan, zbytek łaski, zabiera cenne miejsce, że są krzaczki, rzeki itp.
Acha : dużo zależy też od organizmu . Ja sie poce jak świnia i latam do kibelka dość często więc tym większy mój zachwyt nad łazienką w kamperze.
maszakow - 2012-05-20, 23:03
dyha napisał/a: | No... Maszakow widzę że przebudowa ruszyła!! |
Tak, Dyha - ruszyła. 3 lata temu ?
tak jak wspomniałem bardziej krytyczną sprawą na ..."postoju"....jest brak miejsca w środku, bo wszędzie sa walizki. Najpierw przestrzeń i minima podstawowe, potem nauka stylu życia i dobieranie ilości ciuchów do potrzeb, a potem coś lepszego jeśłi będzie trzeba.
TO jest średniej długości auto więc i tak ZA małe na nas wszystkich ale niestety w tym po...kraju inżynier nie może zarobić więcej od kierowcy TIRa, więc pozostaje wykorzystać talent na tym co jest. Ale zrobię do cholery i nie umrę ale żył będę i głosił dzieła Pana ... ciekawe tylko jak długo on na to pozwoli
Sorki trochę już zmęczony jestem dziś jak widać bez procentów też można poklupać...
Aulos - 2012-05-20, 23:33
maszakow napisał/a: | tak jak wspomniałem bardziej krytyczną sprawą na ..."postoju"....jest brak miejsca w środku, bo wszędzie sa walizki. Najpierw przestrzeń i minima podstawowe, potem nauka stylu życia i dobieranie ilości ciuchów do potrzeb, a potem coś lepszego jeśłi będzie trzeba. |
Nie wiem jak inni, ale my w ogóle nie wozimy walizek. Wszystko trafia do szafek - walizki to niepotrzebny balast i zawalidrogi. Jako pomoc w transporcie rzeczy do kampera służą nam doskonale niebieskie torby z Ikea - duże, wytrzymałe, po złożeniu nie zajmują miejsca i prawie nic nie ważą.
Z łazienki nie rezygnuj - podróżujecie z dziećmi, a to wiele nieprzewidywalnych sytuacji.
maszakow - 2013-08-12, 01:25
czas na update... niewiele się dzieje.
"Błękitny Grom", częściej zwany teraz "grzmotem", dorobił sie nowych czarnych plam na tylnych drzwiach - tym razem próba pozbycia się rdzy innym środkiem. Zamiast Brunoxa który trochę mnie rozczarował nabyłem farbę Corr-Active o któej sporo pozytywów na sieci sie naczytałem - i to na przestrzeni sporego kawałka czasu...Wziąłem się za purchle pod oswietleniem tablicy rejestracyjnej które wkurzały mnie niemiłosiernie, a są przypadłością wszystkich LT i Sprinterów tej generacji. Dealer lokalny jeden z 2 na Pomorzu niestety czarnej nie miał więc na typową czerwień tlenkową poszedł jedyny rozsądny dostępny mi lakier - czarny Motip...spray oczywiście. 3x.
Żeby było jeszcze ciekawiej - uszczelki pod klosze żarówek zastąpiłem klejem polimerowym - białym (bo nie zwróciłem uwagi na kolor przy zakupie a sprzedawca nawet nie spytał...)klej na plastik bezpośrednio, a potem całość na dleikatny wcisk do blachy, któa wcześniej została potraktowana smarem silikonowym. Bdzie uszczelka dopasowana na zero, nie ma prowa zacieków być.
Zapewne wszyscy znawcy fachu jękną ze zgrozy, ale co robić - kasy niet, zawodowcy zaś charytatywnie pracować nie będą. Lakier profesjonalny kiedyś dojdzie ale jak się warunki poprawią.
Nie za szybko na pewno bo w planach poważny przegląd i remont - układ jezdny i zawieszanie do weryfikacji .
Przymierzam się do jej wymiany sklejki na podłodze - zbieram opinie i krystalizuję sobie sposób mocowania płyty jak i mebelków.
Wyczyściłem starą lodówke Polara, rozruch w najbliższym czasie - spróbuję na wszystkich mediach, zobaczymy czy jeszcze w ogóle działa. Może dzięki temu uda się zamknąć temat "słupka kuchennego"...
Wkrótce też próba ożywienia przyszłej elektrowni - Z ojcem będe próbował reanimować akumulatory AGM 150Ah Kóre jakiś "mądry inaczej" dosłownie wysuszył na wiór w jakimś tam UPSie...krew zalewa jak tak można było załatwic tego typu baterie... . Jest o co walczyć - takie cegły mimo ze duże to do tanich nie należą a do odzysku prawie 100 Ah na każdym Szanse minimalne ale są - powalczyć trzeba.
radecki1972 - 2013-08-14, 09:29
Witam w klubie remontujących powoli.
Moja odbudowa też ciągnie się niemiłosiernie z braku czasu i kasy. Nie poddaję się jednak i działam na ile warunki pozwalają.
Powodzenia i wytrwałości życzę
Donat - 2013-08-16, 23:43
To jest już nas kilku na tym forum
MILUŚ - 2013-08-17, 00:03
Donat napisał/a: | To jest już nas kilku na tym forum |
Tylko ,żebyś zdążył przed...........Gruzją
silny - 2013-08-17, 00:17
mozna by zalozyc klub , znalazl by sie od razu skrut Klub Budujacych Powoli -KBP.
prezesem bedzie Radecki, zastepca DONAT a ja choc nie odbudowuje ale buduje no to poprostu bede czlonkiem
Donat - 2013-08-17, 00:30
MILUS napisał/a: | Donat napisał/a: | To jest już nas kilku na tym forum |
Tylko ,żebyś zdążył przed...........Gruzją
|
Własnie wróciłem z Istambułu ( godzinę temu), co prawda na razie komperkiem skompresowanym czyli moja prevką, ale ta wyprawa tak naładowała mi akumulatory, że biorę się już jutro do działania przy kamipórku :-)
radecki1972 - 2013-08-19, 07:10
majsterek napisał/a: | :) mozna by zalozyc klub , znalazl by sie od razu skrót Klub Budujacych Powoli -KBP.
prezesem bedzie Radecki, zastepca DONAT a ja choc nie odbudowuje ale buduje no to poprostu bede czlonkiem |
Zatem, jeżeli zainteresowani się zgadzają - Klub uważam za założony
maszakow - 2013-08-19, 21:40
Właściciel tematu się nie zgadza i zaraz poprosi admiralicję by wyczyścić offtopa.
poczynając od postu Milusia do tej prośby włącznie. Jakoś uśmiecham się przez zęby widząc że auto rdzewieje szybciej niż powstaje pseudokamperek - W tej zakichanej polskiej rzeczywistości nie każdemu układa się wg marzeń. Jakoś nie mam ochoty dodatkowo piętnować się w ten sposób.
maszakow - 2013-08-19, 21:52
DOnat - ano jest nas paru Wszystko zależy czy ktoś woli gonić króliczka niż go łapać czy też nie "siły" by go złapać. Ten ostatni problem.można spróbować rozwiązać - wspólnotowo.
Może by tak paru budujących powoli spiknęło się z paroma budującymi szybciej i zrobiło np tygodniowy nalot na jedną z budów ? Można jeszcze pogadać z paroma bardziej zasobnymi jeśłi to kwestia kasy, zaciągnąc jakiś mały dług honorowy do szybkiej spłaty - i w ciągu np tygodnia podciągnąc pacjenta na etap taki który samotnemu właścicielowi zająłby miesiąc...W waszym przypadku myślę że to by miało sens. CamperTeam zyskałby nowe wręcz flagowe jednostki no i nowy wymiar istnienia.
piotr1 - 2013-08-19, 23:22
maszakow napisał/a: | DOnat - ano jest nas paru Wszystko zależy czy ktoś woli gonić króliczka niż go łapać czy też nie "siły" by go złapać. Ten ostatni problem.można spróbować rozwiązać - wspólnotowo.
Może by tak paru budujących powoli spiknęło się z paroma budującymi szybciej i zrobiło np tygodniowy nalot na jedną z budów ? Można jeszcze pogadać z paroma bardziej zasobnymi jeśłi to kwestia kasy, zaciągnąc jakiś mały dług honorowy do szybkiej spłaty - i w ciągu np tygodnia podciągnąc pacjenta na etap taki który samotnemu właścicielowi zająłby miesiąc...W waszym przypadku myślę że to by miało sens. CamperTeam zyskałby nowe wręcz flagowe jednostki no i nowy wymiar istnienia. |
Ciekawy pomysł ale raczej mało realny
maszakow - 2013-08-20, 01:52
Wszystko zależy od ludzi, Piotrze.
Nawet nie wyobrażasz sobie co potrafi garstka zmotywowanych, odpowiednio pokierowanych osób.
silny - 2013-08-20, 07:00
nie wymyslaj bzdur tylko zapisz sie do KBP . bedziesz skarbnikiem , przy kasie
radecki1972 - 2013-08-26, 14:52
maszakow napisał/a: | Właściciel tematu się nie zgadza i zaraz poprosi admiralicję by wyczyścić offtopa.
poczynając od postu Milusia do tej prośby włącznie. Jakoś uśmiecham się przez zęby widząc że auto rdzewieje szybciej niż powstaje pseudokamperek - W tej zakichanej polskiej rzeczywistości nie każdemu układa się wg marzeń. Jakoś nie mam ochoty dodatkowo piętnować się w ten sposób. |
KBP nie powstaje po to aby się piętnować, tylko podnieść na duchu. Ja mogę poświęcić na prace tylko 2 weekendy w miesiącu i jeszcze zapitalać 160 km na miejsce budowy.
Każdy normalny człowiek dawno by to rzucił w diabły. Najwyrażniej jednak nie jestem normalny i ciągnę dalej.
Uszy do góry i wspierajmy się nawzajem chociaż duchowo.
AMIGO - 2013-12-19, 11:07
Cosik tu zacichło. Czyżby klubowicze zaczęli budować szybko
Kto jest sekretarzem?? Też chciałbym się zapisać...
maszakow - 2013-12-19, 22:15
Zacichło bo sezon na budowę się skończył ... o kasie nie ma co mówić, zainwestowałem żeby auto kupy się trzymało. Mechanik męczy "grzmota" już drugi miesiąc... chyba mu się będzie po nocach śnił.
teraz trzeba będzie ukręcić jakiś biznes i zbierać od nowa na dokończenie robót blacharsko-mechanicznych i kolejny "wsad kamperowy".
kodi - 2013-12-19, 22:36
Maszakow - co on robi z tym autem? Statek kosmiczny?
maszakow - 2013-12-19, 22:54
KOdi - blisko. Przecież dostał Błękitnego Groma do roboty.
maszakow - 2014-03-30, 21:52
Mocne wiosenne sprężenie robót na wszystkich frontach... zmusiłem sie też do ruszenia tematu. na razie delikatnie.
POnieważ uszczelki przednich drzwi były już w stanie mocno spłaszczonym i zaczęły odmawiać spełniania swoich funkcji, przyszedł czas ich wymiany. Obiecałem to i sobie i mechanikowi jak odbierałem autko... Jeden oryginał do LT35 - 180 PLN popatrzyłem pogrzebałem w sieci - i zamówiłem identyczny profil na dwa skrzydła za ...120 PLN.
Do wymiany trzeba było zdjąć stopnie. Zacząłem od prawej strony. Nie wiem kto wymyślił te niewidoczne osłony wkrętów, ale miał zdecydowanie zły dzień, a chandrę większą niż Camperteamowiec w środku zimy. Wyjąłem i ... Ochłonąłem, szufelka i - dawaj, sprzątać ten kilogram błota. Oczyściłem, założyłem uszczelkę, próg na miejsce...i teraz muszę zdecydowanie mocniej trzepać drzwiami bo nie chcą się delikatnie zamykać. Trzeba będzie pogadać z fachowcem czy da się je jakoś to ustawić na zawiasach by dały się zamknąc delikatniej a jedocześnie nie wystawały poza obrys nadwozia, przesunięcie zaczepu na zamek niewiele dało.
Z drugiej strony ...to samo z drobną różnicą ... od strony kierowcy błota było ze 2kg...
Z drzwiami to samo, ale za to ... cisza... nic nie szumi na drzwiach... sprawdzę jutro przy większej prędkości.
Lekcja z tego taka że co jakiś czas - częściej niż raz na 5 lat - warto zdjąć stopień i posprzątać pod spodem zanim kurz, piach i wilgoć zaczną tam masakrować blachę.
Szafka kuchenno lodówkowa prawie gotowa. Nie mistrzostwo świata no ale obleci. Lodówka chwilowo pojechała służyć teściowej jako rezerwa strategiczna - działa na 230V, ale reszty nie sprawdzałem. Znajdę mocniejszy zasilacz na 12v i ją podepnę, zobaczymy.
POra pomyśłeć o podpięciu reszty. Czy ktoś wie jaki rozmiar gwintu jest na starej zintegrowane kuchence z VW Westfalii (kuchenka 2palnikowa + zlew) ? myślę kupić króciec - przejściówkę na wąż elastyczny i w ten sposób podpiąć do reduktora...
kodi - 2014-03-31, 05:58
Maszakow zakładam, że tam nigdy nie było sprzątane. Tyle błota to lata pracy.
Widzę, że sezon za pasem to i Ty aktywności nabrałeś. Czekam na efekty.
Pozdr serdecznie
maszakow - 2014-04-13, 18:32
Zauważyłem że szyberdaszek przecieka ... teoretycznie miał trzymać dłużej Widocznie coś spaprałem i spoina z kleju MSpoliimerowego po 2 latach odpuściła.
Wlazłem na dach i po minucie już wiedziałem co jest grane... no spoina faktycznie trochę skromna w tym miejscu była.
Czyszczenie, pistolet w łapę, kartusz w pistolet i jechane. Daszek uszczelniony.
Do uszczelnienia użyłem "Soudal specjalistyczny uszczelniacz dekarski", a taki przypadkowo wpadł mi w ręce w garażu u ojca, opis dość zachęcający...
http://www.soudal.pl/deka...lniacz-dekarski
I wiecie co ? FAJNY jest. Fajnie się nakłada, dośc szybko łapie skórke... poprzedni klej był czarny a ten uszczelniacz bezbarwny - fajnie się złożyło. Dokładnie widziałem gdzie i jaką warstwę zaaplikować. Nałożyłem tak by przykryło całą spoinę i krawędź daszka z marginesem - i będę czekał na rezultaty.
koszt tego uszczelniacza - od 23 PLN w górę - IMHO taniocha...
POdjechałem do Kodiego po zamówioną taśmę aluminiową do dociepleń - niestety klej Bonatap jeszcze nie przyjechał trzeba będzie poczekać z poprawkami na suficie. Obejrzałem jego Ivo, pomogłem co nieco przy naprawie rolety i ... koniec roboty, gadaliśmy do wieczora
maszakow - 2014-04-22, 23:31
Hm....chyba za wysoko z tym uszczelniczem pojechałem bo ... załapał daszek i dziś z pewnymi trudnościami ale w końcu udało mi się go otworzyć. Jak się nadarzy okazja wejść na dach to sprawdzę, jak to wygląda.
Przyszedł zamówiony klej tapicerski Bonatap M38. na próbę ... Tanio, 12/litr +dostawa, dostawca obniżył cenę lejąc mi litr z hopoka do plastikowego wiaderka, zamiast sprzedać firmową puszkę. Pomysł OK tylko wiaderko jak na śledziki nie za bardzo wytrzymałe...Pojeździłem z tydzień czekając na okazję do roboty i się znalazła - zapach rozlewającego się kleju z pękniętego wiaderka dał mi kopa do działania. Ruszyłem z poprawką docieplenia dachu.
Instrukcja mówi że klej łapie 1 do 5 minut. POdzieliłem se tzn sobie arkusz na odcinki po ok 50cm, zalecanego pistoletu oczywiście nie miałem bo niby skąd u elektronika dedykowany sprzęt ... Pędzel w ruch, smarować i ... w mordę jak to łapie.... smaruję przykładam i... prawie nie mam możliwości poprawki. Skubaństwo łapie prawie od razu i przytrzymuje niesamowicie - odkleja się ciężko, da się ale nie chciałem ryzykować poszarpania pianki . Pojechałem sekcję - podkleiłem taśmą metalizowaną i sprawdze jutro czy odpadnie... temperatura pracy była niższa niższa niż zalecane 18 stopni.
KOlejna sekcja już czeka.
POdstawowe refleksje -
a) Robota super - oby klej trzymał tak jak chłopaki z forum mówili że trzyma
b) Pracować w rękawiczkach chociażby foliowych - ten wynalazek chemików z Radomia okleja łapy w sposób mało zauwazalny ale skuteczny, zeskrobać to trudno, zwałkować ciężko, normalnie jak permanentna lateksowa rękawiczka tylko estetyki w tym za grosz brakuje. NIe przepadam za środkami ochrony rąk ale tu niestety trzeba będzie coś założyć.
toscaner - 2014-04-23, 23:01
Maszakow pisałem gdzieś o taśmach dwustronnych
U mnie wszystko trzyma się na takich na suficie. Ciekawostką jest to, że ostatnia część dachu (jeden rząd woreczków) na końcu auta nadal nie ma ani maty, ani sklejki i te worki wiszą sobie przyklejone do dachu do dziś. Tylko na tej taśmie. To już ponad 2 miesiące. Były już dni, że blacha miała po ok. 65C od słońca. Dwa niestety zawadziłem i rozdarłem jakiś czas temu, więc pójdą do wymiany... o ile odedrę je od blachy.
Plusy takie, że zero ubabranych rąk, ciapania, chlapania. Czyste i przyjemne klejenie
Taśmy po chyba ok. 6-7 zł kupowałem. Na sufit wystarczyłaby jedna.
Dziś okleiłem odsuwane drzwi izolacją. Też na tą taśmę. Sklejka jutro, jak nie będzie lało.
...teraz sobie przypomniałem, że fotki uszczelek miałem zrobić. zapomniałem.
maszakow - 2014-04-24, 18:51
Wszystko od taśmy zależy.
Decydowałem się na PES z klejem zdecydowałem że pójdzie na kontakt do blachy - pojęcia nie miałem wtedy o jakości kleju. Odżałowałem już że mając tak skromny budżet dałem się złapać i przepłaciłem firmie za ten klej na piance. Poprawię teraz i będzie git.
Na taśmy 2stronne kleiłem drugą warstwę - czyli do pianki matę alu-PE-alu. I tu się trzyma "perfetto" tzn bardzo dobrze. .
Idąc za ciosem narzuca się myśl o podsufitce...3 sekcje do zakrycia. Kasy brak ale pomyśleć można.
a)używki z oryginału - a po 100-150/sekcję - singlowo nie do dostania, cały set minimum 800 PLN
b) sklejka elastyczna + jakiś materiał...sklejka 1220x2440 ok 260/2 arkusze względnie mniej jeśli mieliby jakis ścięty arkusz....materiał - ok 100 PLN.
c) jakieś tworzywo...elastyczne - nie wiem jakie
no chyba że oleję kombinowanie i gięcie po oryginalnym kształcie profili dachu.
płyta pilśniowa cienka za mało się gnie - zrobił mi lata temu gość w sekcji pasażerskiej - wygląda ładnie ale mnie nie przekonuje...
maszakow - 2014-05-31, 20:37
Cytat: | POra pomyśłeć o podpięciu reszty. Czy ktoś wie jaki rozmiar gwintu jest na starej zintegrowane kuchence z VW Westfalii (kuchenka 2palnikowa + zlew) ? myślę kupić króciec - przejściówkę na wąż elastyczny i w ten sposób podpiąć do reduktora... |
Już wiem. Może komuś się przyda ta infgormacja... przejściówka na zacięcie z rurki miedzianej i kolanko to gwint M14x1.5. Fajnie pomyślałem - teraz kupię bez problemu ... a KUPA. To jest gwint używany przy pneumatyce i hydraulice - niezbyt popularny - chyba że w tematach ciężarówek lub LPG. 2 dni kopałem (rozwiązania pośrednie odrzuciłem),2 firmy namierzyłem z tym detalem, z czego jeden to producent...Pytanie czy sprzedadzą... Czemu ci Niemcy musieli być oryginalni...
Donat - 2014-05-31, 21:08
Poszukaj tego co Cię interesuje w firmie Gomet (na ich stronie jest katalog) to Ci to kupię i wyślę.
maszakow - 2014-06-01, 15:57
Dzięki Donat - link celny, przejrzałem - ale nie mają takiej końcówki w katalogu.
posłałem zapytanie do
http://air-com.pl/krociec...-astm149ms.html
W ostateczności pozostaje mufa + króciec wewnętrzny, względnie ... znajomy z odpowiednim gwintownikiem
Mavv - 2014-06-02, 17:31
Chodzi Ci dokladnie o taka zlaczke jak na zdjeciu z linku? Jesli tak, to zobacze, czy nie mam takiej. Jesli mam, moge Ci wyslac.
EDIT: pochwalilem sie... Mam taka, ale na 1/2 cala... Metrycznej brak
silny - 2014-06-02, 18:40
Maszakow , choc nie "zawsze" sie z toba zgadzam , to ci podpowiem - jedz do gazownika bo tam jest wszystoko i jak bedzie chcial to znajdzie a jak nie ma to znaczy ze mu sie nie chce
maszakow - 2014-06-19, 00:31
majsterek, objechałem trzech gazowników - nie mieli.
Udało się kupić - także firma z linka nie zawiodła - cena może niespecjalnie niska ( 1/2 cala za 4 PLN a tu raptem 15) ale traktując to jako nietypową końcówkę... niech będzie.
Przynajmniej wiem co będę robił w weekend.
jeszcze jedna mała paranojka... żaróka H1 zwykła Narvy - 7PLN. Styk kątowa do żarówki H1 z osłonką - 8PLN. Szok po ujawnieniu wartości zakupów - bezcenny. normalna złączka przecież 0,20PLN... trudno szarpnąłem się przynajmniej do zezłomowania światła nie będą juz gubić prądu
maszakow - 2014-06-19, 23:25
Próba ognia - udana tylko połowicznie.
Zawiódł nowiutki reduktor - niby normalny ale...przeciekał i to w 2 miejscach. Kto by się tego spodziewał, chyba tylko producent ...
Wszystkie pozostałe miejsca szczelne. Kuchenka - z Westfalii, stara ale jara mała poprawka w szafce by ruszt leżał prawidłowo i sprzęt rozpocznie drugie życie...ale w innym Vw.
maszakow - 2014-08-19, 23:05
czas może coś napisać... był urlop, teoretycznie był czas co nieco pogrzebać w aucie.
2 refleksje dot użytych środków.
a) Uszczelniacz dekarski - eksperyment udany w 80 %/. Trzyma na łeb nie cieknie - aczkolwiek musiałem poprawić w jednym miejscu bo po 2 tygodniach okazało się że mimo złudzenia że dałem dużo to było... za mało. wyciąłem nieco więcej starego kleju doczyściłem miejsce i pociągnąłem od serca. Skutecznie.
b) Bonatap i pianka - 50% skuteczności. PIerwszą sekcję przykleiłem "od strzała" i trzyma natomiast drugą... trochę po łebkach potraktowałem odtłuszczanie i czyszczenie oraz docisk (stój tu człowieku 5-10min i dociskaj na wysokości 1,8m... ) - i zemściło się - małpa tzn pianka odeszła od blachy...Pośrednio przyczyną też była zbyt cienka warstwa kleju.
Do poprawki przyłożyłem się znacznie bardziej tzn trochę staranniej doczyściłem dałem więcej kleju, kleiłem krótkimi odcinkami, dociskałem dłużej ... i trzyma.
maszakow - 2014-08-19, 23:35
Zdecydowałem się w końcu na wymianę podłogi na przygotowaną prze siebie sklejkę.
Dla pewności pociągnąłem jeszcze drugą spodnią stronę jakąś superodporną lazurą znalezioną w garażu... jak będzie gnić to tylko na mocowaniach które powiercę potem. Zdjąłem starą i zaciekawiła mnie jakaś taka purchla w nadkolu. Ruszyłem i ... ty ruda parszywa... dziura... Otrząsnąłem się z szoku, szlifierka w dłoń i atak na rudą. 2 warstwy grubej tkaniny poliestrowej na 2 raty, na to szpachla, trochę farby - i załatane. od drugiej strony ... szpachla. trochę wytrzyma, pewnie niedługo, jak się fundusze uzbierają to znowu się blacharz będzie martwił.
A wracając do podłogi - wyjąłem starą wymiotłem syf - i położyłem nową. Okazało się ze podłoge w aucie mam wygiętą w łuk - by była prosta musiałem na środku podłożyć 3cm łatę na obu sekcjach. Hmm to chyba niekoniecznie mogło tak wyglądać w fabryce...ciekawe co o ni nim wozili... Kij przecież już i tak jej nie wyprostuję. Da się żyć.
Johny_Walker - 2014-08-19, 23:57
maszakow napisał/a: | Próba ognia - udana tylko połowicznie.
Zawiódł nowiutki reduktor - niby normalny ale...przeciekał i to w 2 miejscach. Kto by się tego . |
Podoba mi się badanie szczelności ogniem. Niby nie wolno, ale czemu nie?
maszakow - 2014-08-21, 00:25
Johny_Walker napisał/a: | Podoba mi się badanie szczelności ogniem. Niby nie wolno, ale czemu nie? |
POlecam się - Tobie też mogę autko sprawdzić, tylko jakąś pochodnię skręcę.
Pora na obsadzenie mebli. Zdecydowałem się na dość pracochłonne ale w miarę odporne rozwiązanie. Ławo=łóżko - po ustaleniu pozycji każdy moduł dostał 4 kątowniki (mam ich na kilogramy) które spozycjonowałem i dopiero potem wierciłem.
Do mebli kątowniki zamocowałem na przelot śrubami i nakrętkami, natomiast do podłogi - na nakrętki pazurkowe M8 mocowane od spodu sklejki. Mimo "precyzji" dobre trafienie w gwint trochę zajęło... ale wszystko złapało. kątowniki grube, śrubki imbusowe - mucha nie siada... ze stali nierdzewnej własne zapasy...
Z wyniku jestem zadowolony, tendencji do samowykręcania raczej nie przewiduję ... a jakby co zawsze znajdę odpowiedni loctite do gwintów
Z osadzeniem reszty już poszło gorzej. Plan był taki że ładnie ustawię, powiercę pod pazurkowe, skręce, potem kątowniki i mocowanie do podłogi. Tylko że z tym spasowaniem mebli już tak dobrze nie było -szafka "wyrżnięta" na wymierzony wg danych fabrycznych profil i poprawiana parokrotnie (zrobiłem ją zanim przegadaliśmy na forum odrysowanie kształtu) nie przylega jak trzeba. załamało mię to trochę... załapałem tylko do sąsiednich mebli bez mocowania do podłogi. Będzie grosz to poproszę fachowca o domiar i docięcie nowych ścianek ze sklejki, bo jeszcze okazało się ze płyta meblowa rozpadła się w jednym rogu ... w sumie miała (ma) ponad 30 lat to chyba mogła - człowiek w tym wieku też zaczyna szwankować i głupoty robić np żeni się
Udało się przetestowac całość na DK7-S7 - Nawet bez mocowania wyższych mebli do ściany bocznej całość siedziała bardzo stabilnie, nie łoskotała ani nie trzeszczała...z wyjątkiem drzwiczek, które bez zamków latały jak Żyd po pustym sklepie i trzepały niemożebnie...Ale o tym już myślałem wcześniej.
najpierw chciałem zalożyć oryginalne zaczepy Southco, ktore mam w posiadaniu,
potem typowe okrągłe rygielki meblowe(okienne...). Nie było małych okrągłych, a te co były , za duże i za drogie... ale styknęło mi co innego - kupiłem w L-M zatrzaski kulkowe
nie Hetticha, ale w polskiej wersji, 2szt w opakowaniu za niecałe 12 PLN.
Po przymiarkach i przykręceniu (po jednej na drzwiczki - to nawet dość ciasno mi się udało złożyć) - na razie nic nie trzepie, a kulki można podkręcić zamykać się będzie ciężej ale - ale trzymają dośc solidnie. Zapewne kiedyś jakaś zawartość szafek prezentująca większą masę będzie chciała się wydostać, to może jej się uda na ciaśniejszym zakręcie - to dokupię drugi set i dokręcę na skrajnych pozycjach. Zawsze można też wymyśleć inne zabezpieczenie... Southco.
Jak by z rozwiązanie z pazurkowymi się podobało - nie kupujcie ich w Praktikerze - 400% marży, jak nie więcej.
kodi - 2014-08-21, 07:50
Maćku cieszę się, że walczysz z tematem dalej.
Życzę powodzenia.
pa. gdzie kupowałeś te okrągłe rygielki meblowe.
Nie mam zamknięć szafek i jakoś nic mi nie wyleciało nigdy, ale zamknięcie to zamknięcie a to mnie się podoba co pokazałeś.
Pozdr
gino - 2014-08-21, 08:59
tak odnośnie tej łatki w nadkolu...
maszakow napisał/a: | jak się fundusze uzbierają |
z doświadczenia wiem, że naprawa tej wielkości łatki kosztowałaby mniej więcej tyle, co żywica i mata którą zużyłeś
a tą naprawą rudej nie zatrzymałeś, a jedynie zakleiłeś, dając jej komfortowe warunki do dalszego konsumowania zdrowego organizmu...
przemyśl to, zanim zabudujesz to nadkole...
blacharz wytnie rude, wstawi kwadracik za 20-30pln... może 50
i zrobi to w pół godzinki
a Ty zabezpiecz to odpowiednimi środkami i zamaluj
DarKu - 2014-08-21, 09:17
Jesli chodzi o rygielki do szafek czy pazurki nie kupujcie tego w superhipermarketach gdzie ceny sa superhiper wysokie szukajcie w swoich regionach sklepow meblowych z akcesoriami meblowymi, za kwote 12 zł przypuszczam kupisz takich 8 lub 10 sztuk, jestem stolarzem z zawodu i wiem jak to wyglada, nieraz braklo czegos na montazu i pierwsze pojechalem do hipersuper po czym pojechalem dalej kilka kilometrow do sklepu z akcesoriami zeby nie przeplacac
Ewentualnie szukajcie na alledrogo pod Dom i Ogrod --->Meble ---> akcesoria i wpiszcie slowo kluczowe np. zatrzask, sa jeszcze takie zatrzaski cena 1 zł.
Maszakow jesli chodzi o dopasowanie mebli to i tak podziwiam ludzi ktorzy nie majac nic wspolnego ze stolarstwem biora sie za pasowanie mebli, aby taka szafke dopasowac do sciany to jest to proces czasochlonny, wyciaganie mebla szlifowanie wkladanie pasowanie po kilkanascie razy, wyzynarka najpierw potem szlifierka tasmowa, pelen szacun.
maszakow - 2014-08-21, 21:55
Gino - Akurat mata i żywica na ten kawałeczek kosztowały mniej no i robocizny nie było - niemniej jednak biorę sobie uwagę na serio i ... pogadam z blacharzem przy okazji. Albo zajrzę do Ciebie jak mnie przywieje w okolice
Darcyk - oczywiście masz rację - to był impuls, szukałem konkretniejszego rozwiązania, którego znaleźć nie mogłem, a to momentalnie wpadło mi w oko jako alternatywa. Ok 12 PLN/komplet 2szt... zmieściło się w ramach budżetu
Te zaczepy też OK, gdybym trafił za zeta to bym kupił bez wahania ale jak tak sobie porównam oba rozwiązania to myślę że mój wybór jednak był słuszny. Mosiężne, dość toporne więc w miarę wytrzymałe, dystretnie zamontowane... na alledrogo właśnie sprawdziłem to sprzedają jako osprzęt jachtowy...eh podoba mi się
Kodi - L-M to Leroy Merlin - ale za radą Darcyka zajrzyj najpierw do sklepu z akcesoriami meblowymi na Droszyńskiego w Oliwie - blisko MTG a dokładniej naprzeciwko starego Bałtyku (Fazera). w miarę regularnie jakies meblowe cudeńka tam kupuję.
maszakow - 2015-06-09, 20:39
Update,
Po dłuższym okresie kamperowego stanu wegetatywnego (aczkolwiek auto cały czas w użytkowaniu)... drobny wpisik. W końcu musiałem wygospodarować dzień na ogarnięcie auta...
Z prac przy tzw kamperze udało mi się uruchomić lodówkę na gaz - Stary Polar wraca do łask... działa i to w miarę dobrze. NIe wiem tylko czy zawór do regulacji płomienia jest sprawny - sam płomien duży nie był więc ciężko było poznać czy kręcenie gałką ma na niego jakiś wpływ ... Rozbierać i wymieniać nie zamierzam. chłodzić chłodzi na pewno mrozić też powinno tam gdzie trzeba.
W najbliższej przyszłości testy na 12V i pomyślunek gdzie i jak wyprowadzić komin (stealth), no i ogólnie jak cały ten kuchenny kącik uruchomić. zresztą ... nie będę pisał o planach tylko o faktach. howgh.
ha - Wstawiłem kibelek - nieważne że przenośny teraz to kamper pełną gębą
Reszta pracowitego dnia dotyczyła już bezpośrednio auta...
Usprawniłem "pułapkę na olej" na odmie, teraz nie powinno być przedmuchów z pudełka. otwór o=20 wywiercony frezem do tworzyw - pasuje jak ulał pod nyple półcalowe - wkręcają się ciasno w plastik i dobrze trzymają na gwincie. Same nyple akurat pasowały "z grubsza" do węży w aucie - stąd lekkie wspomożenie opaską kablową.
NA zdjęciu po lewej od odmy widać izolację nawiewu- poszarpaną...zdjąłem, wytrzepałem tonę pyłu i kurzu, pokleiłem klejem tapicerskim i od razu lepiej wygląda... niestety tylko wyglada bo po latach pianka wewnątrz sparciała więc nie do końca izolacja spełnia swoją rolę, trzeba będzie poszukać nowej...eee... nowszej. Ciekawe czy znajdę, jeszcze nie próbowałem ale z (niewielkiego co prawda) doświadczenia wiem że takie rzeczy się nie chowają na szrotach.
kolejny zonk który zaczął mi przeszkadzać od momentu gdy silnik zaczął brać olej - potrzaskany wlot nawiewu - część mało dostępna na szrocie a jak już to tylko w komplecie z całym nawiewem za koszmarną kasę. Po paru próbach zrezygnowałem i zdecydowałem się to połatać. Chciałem coś porządnego wykombinować ale czas i materiał w deficycie ... a tu nagle wpadła mi w ręce plastikowa tacka ... fajna... nożyczki poszły w ruch , taśma montażowa i .. efekt jest. na pewno lepiej niż przed łatą :P
Prymitywne jak diabli ale przynajmniej przetestuję czy jest sens bawić się w poprawki czy jednak wznowić poszukiwania oryginału.
Wymieniłem też mechanizm podnoszenia szyby w drzwiach kierowcy (Dzięki, JanAmico !!)
Autko parę tygodni wcześniej wcześniej dostało nowe oponki na przód (MPS125 Variant AW) AC odświeżyłem ... budżet wyzerowany zbieram na drugą parę
Przyjmę niemieckie stawki jeszcze parę Trum postawię na nogi to się powinno udać
Plan wakacyjny z grubsza nakreślony chyba pokamperujemy tak naprawdę w tym roku...
maszakow - 2015-07-18, 23:22
wyjazd za tydzień... Zrobiłem "instalację" gazową. sprawdzona mydęłkiem - szczelna. trójnik później zamocuję na sztywno jak dorwę odpowiednie mocowanie.
KOncepcja spięcia zlewu i zbiornika... długo czekała na rozwiązanie bo nie mogłem znaleźć odpowiedniego korka...i nareszcie, znalazł się. wraz z sezonem. Zatyczka do baniaka z winem o43 za niecałe 5 zeta. Otwó poszerzony wykrojnikiem okrągłym, wężyk wchodzi idealnie, ciasno. Węże z odzysku, specjalne odporne na chemię znacznie mocniejszą niż ta w domu i kamperze... spięte razem "złączką" z rurek PCV. Pierwsze 3 litry spłynęły do zbiornika szarej bez żadnych wycieków a nawet nie kleiłem tego ustrojstwa - wszystko dość ciasno trzyma.
jeszcze tylko obejmy do rur kupię prawidłowe bo te ad hoc znalezione są za duże ale słuszność koncepcji potwierdziły.
no i największa bolączka ... komin lodówki. ( a przy okazji taką jak moja w sieci na ogłoszeniach można było za 60 pln kupić ) ...wyjście o=20mm co to za przyłącze...szans na coś normalniejszego nie miałem- szarpnąłem się i kupiłem z zapasem 2m węża 20mm do chłodnic. budżet po Trumach oberwał ale na szczęście wytrzymał.Wąż temperaturę wytrzyma na pewno a ile wytrzyma "wyziewy"z lodówki - sie okaże. guma słusznej grubości więc czasu mam sporo. MOcowanie na cybant. i zagwostka jak to teraz wyprowadzić i gdzie ... ciąć auta chwilowo nie zamierzam a rura sięga szyberdachu ...więc popróbujemy i tak. NA pewno ciąg na gazie jest, a gdyby był problem to w obwodzie wentylator 4cm z karty graficznej, rezystorek i koncepcje jak wymusić prawidłową cyrkulację w kominie.
W końcu złożyłem patent z ikei na zasłonkę... choć mocno zubożyłem go pozbawiając fajnie wyglądających osłon naciągowych. 2 otwory, w nie 2 nitowkrętki (narzęzie cacy się sprawdza) 2 małe kątowniczki rozwiercone ... i jest. Teraz trzeba zorganizować firanki... materiał mam maszynę mam ale ...tym razem zakombinuję fachowca. Pewnie bym i uszył ale za stary jestem by się uczyć maszyny do szycia poza tym jak zrobię to raczej już nie poprawię. linka na kolejne zasłonki już jest, zakupiłem razem z wężem, tylko zaciski dostać na 0,8 lum 1mm2 średnicy - to już gorzej
mrsulki - 2015-07-18, 23:43
maszakow, Muszę Cię nieco rozczarować i przysporzyć roboty otóż w kamperach niedopuszczalne jest łączenie elastycznych przewodów gazowych inaczej jak poprzez zakuwanie końcówek i skręcanie. W związku z tym radziłbym wymienić te wężyki choć gazowe na sztywny przewód stalowy z odpowiednimi końcówkami skręcanymi(dostępne w dobrych firmach z hydrauliką siłową).
voice - 2015-07-19, 12:03
maszakow zamontowałeś na wyjściu spalin lodówki - komin wąż od wody. ??? czy ja dobrze widzę
tom-cio - 2015-07-19, 15:50
Maszakow,ja Ci napisze cos konstruktywnego,a nie tylko durną krytykę.Na komin mozna zastosowac kupione w sklepie samochodowym rozwijane rury spiro od cinqecento.Koszt 12 zl,jest troszeczke wieksza niz lodowki wylot,ale ja mam to zagniecione i scisniete cybantami.twj rury uzywam jako kolanek a jako odcinkow prostych chromowana rurka fi 32mm ze sklepu z czesciami meblarskimi ,3 mb za 22 zlote,na caly komin wystarczy i na noge od stolu zostanie.
Co do rurek,to jak masz 8mm aluminowe na podejciach(tam gdzie masz zalozony waz i cybanty),to trzeba faktycznke przerobic,podjedz do jakiegos warsztatu zajmujacego sie instalacjami gazowymi i jak beda normalni to sprzedadza Ci barylki 8mm i przejsciowke na przewod miedziany 6mm,no i kup ze 2 mb tego przewodu i pozamieniaj na miedz.
Z tym ze na tych wezach podziala i w sumie nic sie nie stanie ,ale komin zmien
maszakow - 2015-07-20, 22:46
Po częsci spodziewałem się że tak będzie...dzięki za uwagi.
tom-cio - na kuchence mam nakręcony właściwy króciec którego znalezienie zajęło mi kupę czasu... to ewentualnie mógłbym zmienić i wyciągnąć przewód sztywny bliżej butli. Natomiast na lodówce jest króciec jako fabryczne rozwiązanie i tego ciąć ani rozkręcać (o ile to drugie jest możliwe) nie zamierzam. Działało kiedyś( jak się okazało w trakcie googlowania) w niewiadówkach - zadziała i dziś.
Pozostaje jeszcze zakucie tego przewodu gazowego bo sztywne przyłącze do butli nie wchodzi w grę skoro mogę chcę mieć swobodę w przyłaczaniu butli 2,3, 11kg.
ciekawe jaki koszt ... do rozważenia. a może gotowce gdzieś znajdę...
Spiro od cinquecento ... aluminiowe 40mmx500 lub papierowe...pierwsze jednak duże a te drugie nie wchadzą w grę. Szukałem takich do webasto nawet wrzuciłem post na market... ale ceny rynkowe to ... eh. komin to chwilowo czysta improwizacja wymuszona czasem - cały układ muszę przemyśleć na spokojnie bo przypomnę ze moje ząłożenia to 1) stealth 2) wóz roboczy a nie trwała permanentna przeróbka.
Voice - to jest wąż do układu chłodzenia, nie do wody.
Jedna zagwostka...te naprawione Trumy mnie trochę rozpieściły a lodówka raz że starsza od nich, dwa - polska prosta konstrukcja...Jak wszystko poustawiałem na miejscu i zrobiłem próbę ognia to ... jest to tak ciche że nie mam żadnego objawu że palnik odpalił. Niby fajnie - ale pewności ni ma. Mogę przytknąć łapę do wylotu i sprawdzać czy gorący, mogę się położyć na glebę i spróbować wysłuchać czy szumi ...pomysły: a) stetoskop do nasłuchu co chyba będzie szybsze
b) jakieś bardziej elektroniczne rozwiązanie... bimetal+ led lub ewentualnie wykorzystać istniejąca termoparę...
c) ukłąd na bazie fragmentu schematu z Trumy.
W nowych lodówkach pewnie jest to jakoś monitorowane ?
dorzucam fotki naciągu do zasłony opisanej w poprzednim poście. bo zrzut z aparatu zrobiłem
voice - 2015-07-21, 16:03
maszakow napisał/a: |
Voice - to jest wąż do układu chłodzenia, nie do wody.
|
Mszakow a w układnie chłodzenia co krąży ciecz ?? woda płyny - nie nadaje się to na wylot spalin z komina lodówki - ot takie maje zdanie. najlepsze jest rura od webasto np:
maszakow - 2015-07-22, 00:08
voice, tak... wiem .. ale ... no wybacz chłopie... śliczna rurka, ładnie wygląda... aukcja również ... 13 PLN... tylko że za 0,1m.
Nawet jak trafię piątkę w totka to się dobrze zastanowię czy to kupić. Może kiedyś...
wlodo - 2015-07-22, 22:27
maszakow,
Byłe dziś na złomie,trochę odpadów takiej rurki leżało.
Zmierz ile potrzebujesz to podjadę po nią i ci wyslę
maszakow - 2015-07-24, 20:09
wlodo, o... fajnie... jeśli to nie problem...
piotr1 - 2015-07-24, 21:02
Coraz bliżej końca
maszakow - 2015-08-19, 22:18
Pierwszy poważny wyjazd w zestawieniu 1+3 ujawnił sporo rzeczy - to był niezły poligon doświadczalny. cała masa spostrzeżeń i wniosków...
1. Lodówka - zastanawiałem się czemu przy pracy na gaz niespodziewanie gasła. Otóż nie mam jednej z ważniejszej części w lodówce - kominka, trójnika, łącznika jak zwał tak zwał na zdjęciach 2 wersje wystające z wylotu palnika. Trzeba będzie sztukować... Dometic ma to w zestawie za 200 PLN ale ostatnia kumulacja Lotto jeszcze do mnie nie doszła - czy możecie potwierdzić moje 99% domysły że ta dolna/tylna cześc kominka skierowana skosem w dół ... jest otwarta ?
Trochę nad lodówką trzeba będzie chyba popracować - 12V pracuje dość słabo, prawdopodobnie grzałka albo dogorywa albo źle jest ułożona.
2. NIeważne ile ma się dzieci - w kamperze zawsze będzie za mało miejsca na ich zabawki.
Brak schowków i szafek to ból bardziej dotkliwy niż brak dużej ilości wody na pokładzie.
2 walizki ciuchów dla mnie i 3ki dzieci na (teoretycznie 8-14dni) dość skutecznie uprzykrzały życie mimo że leżały teoretycznie tam gdzie planowałem szafę. Musze wymyśleć coś takiego żeby je ergonomicznie schować a jednocześnie móc z nich w rozsądny sposób korzystać. Tym bardziej że najbardziej wymagającej osoby w tym temacie z nami nie było ... ...Rozsądne pakowanie to inny temat.
Chwilowo moja decyzja o eliminacji łazienki z planu i powiększeniu szaf raczej się utrwala chociaż po przeczytaniu relacji Krzyśka i jarka z polski - wydaje się być nieracjonalna...
klasyczny pat intelektualny.
3. Zapięcia kulkowe drzwiczek są do pewnego stopnia OK - poprzeczne bujnięcia zwłaszcza przy niewielkich prędkościach mogą zmusić zawartość szafki do otwarcia drzwiczek. Zamknięcie trzeba poprawić a półki i zawartość szafki - poprzegradzać, towary sypkie do do pojemników... niestety muszę zaplanować co gdzie będzie miało swoje miejsce na półkach .. Rany jak ja tego nie lubię, ale tu innego wyjścia nie ma.
4. Naczynia i sztućce jednorazowe drastycznie przyczyniają się do poprawienia gospodarki wodnej w kamperze. Najwięcej wody poszło na posiłki ... Natomiast kwestia instalacji
pozostaje otwarta - niemniej jest konieczna bo żonglerki woreczkami z odzysku po kartonach z winem mimo ich fajności wytrwałości i wbudowanych kraników - na dłuższą metę jest męcząca.
5. Wygospodarować miejsce na gabarytowe rzeczy - przede wszystkim stolik ...
6. Spanie... Generalnie OK... no było czuć te zimniejsze noce w aucie, nieco bardziej niż w domku przy otwartym oknie.:) Temat materacy do szybkiej realizacji jak tylko Opatrzność i finanse pozwolą.
ALe... ciesze się. Nawet tak niedopracowane niedokończone auto nie zabiło radości z tego wyjazdu. Potwierdza się podstawowa teza - mieć gdzie spać i zrobić posiłek to podstawa, na resztę zawsze się sposób znajdzie.
silny - 2015-08-20, 07:08
gaśnięcie to raczej termopara
maszakow - 2015-08-21, 00:47
uhm... Dopóki nie zabudowałem i nie dorobiłem "komina" wszystko grało, świetnie odpalała i
świetnie pracowała. Będę wyciągał to się i termoparę obejrzy.
Znajomy dorobił mi zaciski do linek, jutro montuję linki i zakładam zasłony na wszystkie okna. Zwykłe żabki - metalowe - do tego kupione w Ikei żeby tak jakoś grało z poprzednim zakupem... Imho niedrogo wygląd fajny zaczepy z grubego paska blachy nawet lepiej wyglądają od poprzedniczek tylko trzeba je lekko dogiąć bo mają tendencje do wyskakiwania.
silny - 2015-08-21, 09:46
no to jakiś nieplanowany wicherek zawiewa
maszakow - 2015-08-21, 18:25
...a zawiewa bo... już do tego doszedłem 3 posty wcześniej, także ...
maszakow - 2016-09-29, 00:22
Update.
W zasadzie nie ma o czym mówić. od jesieni zeszłego roku nie zrobiłem prawie nic ze względu na czynniki zewnętrzne. Co dwa miesiące coś.
a) próba włamu - szukam od miesięcy używanej tylnej prawej szyby za normalne pieniądze - za klejoną ludzie na A...o chcą jakieś astronomiczne kwoty prawie jak za nową. Chore.
b) Zamarznięcie - zimą wywaliło uszczelkę pokrywy zaworów a wyrzucony olej usmażył rozrusznik. 3 tygodnie postoju. Rozrusznik robiony na dodatek na raty bo coś słabo zregenerowali...Mechanika zmieniam ten robi dobrze tylko umówione rzeczy w terminie.
c) Kradzież katalizatora - Kur... nie z tej ziemi. Dorwać takiego i uciąć najpierw nogi a potem dłonie... za łagodnie chyba.
d) Podpora wału - sypnęło się łożysko po 23kkm...poprzednik robił tanio bo wkładał podróby za 80 PLN, Zobaczymy jak pożyje oryginał za 300...
e) problemy z układem chłodzenia - padła wiskoza (myślałem że są wieczne ) + coś jeszcze po przygodach poprzedniego właściciela przytkało kanały... i znów do sprawdzenia bo teraz auto ... opornie się rozgrzewa .
f) droższe ubezpieczenia...
I w ten oto sposób budżet wakacyjny i budowlany szlag trafił.
Z pozytywów ... przyciąłem sobie wykładzinę (z odzysku a jak) na podłogę, mam piankę na materace do łóżek, kombinuję długi schowek w części łóżkowej...
I w sumie nie myślę kiedy skończyć. Nieważne. chcę to zrobię. oby tylko auto nie zgniło szybciej
maszakow - 2017-05-01, 19:36
PO dłuższej przerwie ... wpisik.
Uszczelniacz dekarski "cywilny" którym uszczelniałem szyberdaszek sprawdza się ale tylko przez 2-3 lata. Niestety odpuścił po tym czasie. PEwnie tylko do stacjonarnych dachów, wibracje mu nie służą. Koniec eksperymentów wracamy do sprawdzonych rozwiązań ... Sikaflex 221 miał być ?
I w zasadzie nic więcej się nie wydarzy. Planowałem w tym roku zrobić materace i miał być wyjazd - ale auto strzeliło focha w trybie "dość takiego traktowania" i nie dotrwało do planowanego remontu. NIE wytrzymał silnik - zaczął palići 1l oleju na 100km. Ani chybi wymiana pierścieni - i ciekawe co jeszcze. A blachy to chyba tylko maskował będę.
Trzeba zbierać na remont - i tyle.
Andrzej 73 - 2017-05-01, 20:32
Do uszczelnień okien dachowych tylko butyl. Ostatnio takie cudo na Sikaflex 221 musiałem poprawiać po kimś.
toscaner - 2017-05-02, 00:04
221 ja nie polecam. Mam tym klejone wszytko i w sumie 3 lata, a z rok temu puścił na drzwiach do kota od plastiku. Na szczęście tam nie ma jak przeciekać. Puścił na wszystkich oknach bocznych, ale tam są uszczelki a sikaflex był dodatkowo. Tu nie ma przecieków. I puścił na dachu grzybek wyciągu kuchennego. Na szczęście ja w kamperze mieszkam i przy pierwszym deszczu słyszałem "kap, kap" i zareagowałem od razu. Gdyby sobie stał nieużywany to by była bieda i by sobie zalewało go pewnie. To było rok temu. Wszystko poprawione i do dziś nic, ale już mu nie ufam jak kiedyś.
U mnie zawsze ze 2 tuby leżą w bagażniku i pistolet do wyciskania, bo nigdy nie wiadomo.
maszakow - 2017-05-09, 18:14
OK - czyli sikalastomer 710. Jakichś sklepów trza poszukać w Gdańsku bo straszną kasę chcą za przesyłki w necie:)
wlodo - 2017-05-09, 21:35
No to mi humor popsułeś, okienko dachowe z racji, że miałem pod ręką i do wypełnienia dużo, również dekarskim obleciałem.
Po tygodniu próba wodna pokazała jednak jakiś mały przeciek, więc poprawiłem, bo też był pod ręką, czarnym do szyb. Trzyma jak ch..ra, ale ręce do mycia przez tydzień , grzybki również obleciałem tym czarnym, może takim u ciebie ?
maszakow - 2017-05-09, 23:10
Czyli jakim ? no pochwal się czego użyłeś "do szyb" to może taki kupię
wlodo - 2017-05-10, 14:52
Kupiłem taki do powiększenia uszczelki okna, no i znalazł jeszcze inne zastosowanie, ciekawe na jak długo. Myślę, że jak szyby trzyma to również wywietrznik uszczelni
DC - 2017-05-10, 15:16
Uszczelni bardzo dobrze, a jeszcze lepiej zakleji Nie ma problemu do pierwszej próby demontażu
wlodo - 2017-05-10, 15:36
Mnie tam właśnie zależało na super szczelności, bo szerokie okno dachowe zamyka pięć przetłoczeń i tam zawsze stoi woda. No nie jest to zalecane "jedynie słuszne" rozwiązanie, ale w momencie montażu jedyne "pod ręką"
maszakow - 2019-03-15, 20:36
Jakby to powiedzieć...
Koniec marzeń o kamperze. Life is brutal a w Polsce nie brakuje sk..nów którzy skutecznie potrafią ci je obrzydzić. (offtopic)
Nie jestem w stanie uzbierać na remont Groma tak by służby się go nie czepiły, a ubezpieczenie tej klasy auta za PiSokracji kosztuje więcej niż eksploatacja... koniec złudzeń.
Auto idzie na złom.
Dziękuje wszystkim za pomoc i dobre słowa, przepraszam tych których zawiodłem. DO zobaczenia na szlaku ale... w przyszłości, ta kupa rdzy z mojego marzenia przerobi się jeszcze na stal tylko to potrwa.
"Ale kiedyś się wezmę"
Norbertp83 - 2019-03-15, 21:34
Przykro czytać takie zakończenia .
Wybacz mi proszę szczerość, ale moim skromnym zdaniem to czas działał na Twoją niekorzyść.
Rok budowy - OK. Dwa lata - trochę długo, ale też OK. 10 lat - za długo.
Mimo wszystko życzę Ci wszystkiego dobrego i obyś w najbliższym czasie spełnił swoje kamperowe marzenia .
Pozdrawiam.
Johny_Walker - 2019-03-16, 13:06
Przez 10 lat to każdemu by się skończyła chęć.
RadekNet - 2019-03-16, 19:19
Ale chyba nie było tak źle?? Z tego co czytam, to auto trochę pojeździło, tylko resurs mu się skończył
maszakow - 2019-03-16, 22:08
RadekNet, W sumie - to bardzo ładne porównanie. To nie Mercedes 80' -90' niestety, nie wytrzymał, ale naprawdę dzielny był...szkoda pisać co jak dlaczego, długa historia.
Johny... bez komentarza. proszę nie wypisuj więcej ogólników-głupotników w moich tematach.
|
|