Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Linki do przydatnych stron internetowych - Piechotą przez świat

kazbar - 2009-12-01, 23:23
Temat postu: Piechotą przez świat
W sumie, to nie wiem gdzie umieścić na naszym forum taką "ślicznotkę".
Strzeliłem więc w "informacje prasowe, linki do przydatnych stron internetowych".
Rzecz dotyczy stylu życia, podróży (co prawda nie kamperem ale...mimo wszystko ma coś z caravaningu), full-timers, wolność i niezależność (a więc... styl życia kamperowca) i cholera wie co jeszcze...
Przeczytajcie:
http://www.czasswiecia.pl...rzez_swiat.html
Wiem, że zmierzają teraz w kierunku Ułan Bator. Pomalutku, spokojnie, bez nerwów, bez komórek, internetu i współczesnego szoku. Krok za krokiem.
28 lat za nimi a co najmniej 16 przed...

PS.
Słyszałem (TVP1), że jakiś sk...syn zastrzelił im w Polsce jednego osiołka.
28 lat za nimi...a tu? Proszę....

Życzę kłusownikowi by kość stanęła mu w gardle...
Obieżyświatom zaś...spełnienia marzeń.

Pawcio - 2009-12-01, 23:38

Ja Im serdecznie życzę tych 384 tysięcy.
Niejeden samochód nie jest w stanie zrobić takiegi przebiegu...

prezesuu - 2009-12-01, 23:48

To dopiero zakręcenie. My przy nich to ...... Pikusie. :helm


Kazek Kluska, czyżbyś myślał o osiołkach zamiast amerykana??? :hihi:

Tadeusz - 2009-12-01, 23:56

prezesuu napisał/a:
To dopiero zakręcenie. My przy nich to ...... Pikusie.


To prawda. Oni poszli dalej w swym zakręceniu i...bardzo mi się podobają. Zastanawiam się czy nie dołączyć do nich.
Gdzie ich ostatnio widziano?

tomo - 2009-12-02, 09:12

Osiłka im zamordowali w okolicach Golubia. To pewnie tam gdzieś są teraz :szeroki_usmiech
OldPiernik - 2009-12-02, 09:17

Osiołka już nie mają został zastrzelony w Polsce. Przewędrowali przez pół Europy, gdzie nic się nie działo aż dotarli do nas. Szkoda słów. :(
kazbar - 2011-05-20, 22:22

Z tego co wiem, przemierzyli już ponad trzysta tysięcy kilometrów. Ich celem jest przebycie tylu kilometrów ile dzieli Ziemię od Księżyca – 384 tysięcy.
Werner i Marianne to wbrew pozorom nie są ubodzy ludzie. Posiadają w Norwegii dom, samochód i inne dobra luksusowe. Dziś nie wypada jednak mówić o ich miejscu zamieszkania, bo jak sami twierdzą cały świat jest ich domem. Nie posiadają telefonów, trudno jest im się z nimi porozumieć. Żyją w dwóch różnych światach.
Cieszą się z drobnostek – z tego, że mogą rozbić obóz na czyjejś polance i spać pod gołym niebem wraz ze swoimi towarzyszami podróży – osiołkami i psami. Od niemogących wyjść z podziwu ludzi wciąż otrzymują finansowe utrzymanie, paczki żywnościowe dla nich jak i dla ich zwierząt.

yannoo - 2011-05-21, 12:23

Podziwiam ich za odwagę, za to, że potrafili sobie powiedzieć "dosyć" lub "wyruszamy", bo przecież ... tylko o to chodzi...
Wstyd mi zaś, że mieszkam w kraju, który niedługo zostanie zamknięty dla obcokrajowców - a przecież wystarczyłoby wprowadzić obcinanie łapek, jak w innych, cywilizowanych krajach i można będzie zostawić rower lub osiołka bez obawy, że się go utraci... Ale by wówczas dyndało tych łapek na wietrze! Od polityków do zwykłych złodziejaszków...


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group