|
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Nadwozia kempingowe i zabudowy - Podłączenie radia TV i SAT.
janusz - 2009-12-08, 18:01 Temat postu: Podłączenie radia TV i SAT. Jakie jest radio samochodowe każdy wie. Podłączone przeważnie jest do instalacji samochodowej dwoma przewodami zasilającymi. Jeden ze stałym plusem do podtrzymania pamięci i drugi przeważnie po stacyjce zasilający pozostałe układy radioodbiornika. Rozwiązanie takie nie bardzo sprawdza się w kamperze. Wyłączenie stacyjki wyłącza radio i aby posłuchać na postoju trzeba przekręcić kluczyk. Podłączenie zasilania do stałego plusa niewygodne jest podczas jazdy bo przy każdym wyjściu z samochodu trzeba ręcznie wyłączyć radio, chociaż na postoju można słuchać bez kluczyka.
Chciał bym przedyskutować jakie rozwiązanie zapewniłoby wygodę i podczas jazdy i na postoju. Dodam jeszcze że radio ma pilota zdalnego sterowania.
W dyskusji nie chodzi mi o konkretne rozwiązanie techniczne i schemat podłączenia lecz o logikę działania. Chodzi o to z czym, z jakimi czynnościami, powiązać włączanie i wyłączanie radia.
W osobówce mam na przykład tak że radio włączane jest kluczykiem i gra nawet po wyjęciu kluczyka do momentu otworzenia drzwi. Właśnie chodzi o jakąś taką sprytną logikę działania. Elektryczny/elektroniczny układ spełniający założenia wygodnej obsługi da się opracować później. Chodzi o założenia konstrukcyjne (logikę działania)
Baal - 2009-12-08, 18:30
Mnie się wydaje że sprawą kluczową jest uruchamianie radia pilotem lub gałką czy klawiszem bez wkładania kluczyka do stacyjki.Jest to ważne podczas konsumcji %.Kluczyk w stacyjce w tym momencie=przestępstwo drogowe.
Zaradek - 2009-12-08, 18:54
W mojej osobówce radio wyłącza się wraz z wyłączeniem stacyjki (impuls), jednak można je włączyć bez kluczyka i wówczas gra prze godzinę po czym się wyłącza. Potrzeba ponownie je włączyć. Zapobiega to pozostawieniu włączonego radia na dłużej.
Witold Cherubin - 2009-12-08, 19:19
W moim kamperze radio ZAWSZE włączam i wyłączam przyciskiem na panelu, niezależnie od tego czy silnik pracuje. Dzięki temu mogę słuchać muzyki w czasie jazdy i na postoju (kiedy chcę), ale niezależnie od tego wożę radio zasilane z sieci 230V i z baterii.
W osobówce radio włącza się po uruchomieniu silnika i wyłącza po wyłączeniu kluczyka, ale mogę je włączyć na postoju wciskając dużą gałkę, z tym że przy określonym stopniu rozładowania akumulatora zaczyna działać system oszczędzania energii, który wyłącza radio.
Pozdrawiam
kimtop - 2009-12-08, 19:37
Myslę,że najwygodniej byłoby gdyby radio włączało się i wyłączało pilotem od alarmu lub centralnego zamka.Oczywiście z możliwością ręcznego wł/wył.
maszakow - 2009-12-08, 20:10
U mnie radio w samochodzie jest niezależne od kluczyka. Działa podczas jazdy i na postoju.
Janusz... nie za bardzo rozumiem o czym ma być dyskusja. DO czego dążysz ? żeby nie wchodzić do kabiny i gasić radia chcąc wyjść gdzieś dalej na postoju ? Jeśli radio ma działać niezależnie od kluczyka po prostu trzeba wyprowadzić do jego zasilania właściwy przewód. i zwykle to wystarcza.
Wtedy zdalne sterowanie powinno działac zawsze jeśli masz przycisk "Standby". Zakładam oczywiście że jest taki, bo odbiornik pilota zawsze pociągnie więcej prądu co nie zawsze się wszystkim podoba.
kimtop - chodzi ci o uruchomienie radia czy właczenie zasilania radia? W pierwszym przypadku to nie jest dobry pomysł - kiedy wychodze z samochodu i go zamykam ze śpiącymi dziećmi w środku, to wracając wolałbym, żeby ich nie obudziło jakąś dziwną muzyczką.
WINNICZKI - 2009-12-08, 21:49
Proponuje urządzenie automatycznie podgłaśniające radio przy "odwiedzaniu" toalety
Świstak - 2009-12-08, 23:26
Technicznie sprawa prosta do zrobienia. Najtaniej dwie diody i kabel od obwodu oswieltlenia części mieszkalnej lub osobnego wyłącznika. Łączny koszt poniżej 10 złotych a radio będzie grało gdy korzystamy z części mieszkalnej. Przy opuszczaniu kampera i tak zazwyczaj wyłączamy obwód oświetlenia. Pozostaje jeszcze opcja zakupu radia fabrycznie wyposażonego w wyłącznik czasowy przy wyłączonej stacyjce, ale to wydatek rzędu kilkuset złotych.
Zaradek - 2009-12-08, 23:48
Świstak napisał/a: | Pozostaje jeszcze opcja zakupu radia fabrycznie wyposażonego w wyłącznik czasowy przy wyłączonej stacyjce, ale to wydatek rzędu kilkuset złotych. |
Eeee. Podstawowe radio DU ma taką opcję.
Świstak - 2009-12-09, 00:14
Ja wyłączam. Gdy włączę wszystkie żródła światła jakie mam w Milce to łączne obciążenie ponad kilowat.... A punktów tak wiele że zawsze któreś zapomnę wyłączyć, a to w kibelku, a to w schowku, albo w szafie... Najważniejsze jednak że przy okazji wyłączam też dopływ gazu... Ale nie to jest istotne. Osobny wyłącznik w kabinie kierowcy też doskonale zda egzamin. Najlepiej przełączający wtedy sprawę mamy rozwiązaną beż żadnych dodatkowych elementów. Skoro jest pilot to na noc można wyłączać zdalnie bez wciskania się do kabiny kierowcy.
Świstak - 2009-12-09, 00:56
Masz rację.
kaimar - 2009-12-09, 09:35
A może tak po prostu jak robi to Knaus - przełącznik nad stołem włączający radio po wyłączeniu silnika.
janusz - 2009-12-10, 21:52
kaimar napisał/a: | A może tak po prostu jak robi to Knaus - przełącznik nad stołem włączający radio po wyłączeniu silnika. |
Czy bawiłeś się takim pstryczkiem. Co dzieje się gdy zostanie radio włączone nim. Czy wtedy reaguje na kluczyk. Czy jak włączy się radio nad stołem to żeby przestało grać trzeba wyłączyć je tym wyłącznikiem?
I drugie pytanie do szanownego koleżeństwa. Wielu z was ma telewizory i SAT. Czy to jest jakoś wyłączane specjalnym wyłącznikiem czy pozostaje jako STANDBY czułe na pilota i cały czas pobiera prąd czuwania?
Dziabong - 2009-12-10, 21:59
janusz napisał/a: | [
I drugie pytanie do szanownego koleżeństwa. Wielu z was ma telewizory i SAT. Czy to jest jakoś wyłączane specjalnym wyłącznikiem czy pozostaje jako STANDBY czułe na pilota i cały czas pobiera prąd czuwania? |
Sterownik/dekoder ma własny wyłacznik - jak nie potrzeba to nie pobiera prądu.
|
|