|
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Nadwozia kempingowe i zabudowy - Prąd na kempingu - bez ograniczeń?
kacper012 - 2010-01-06, 15:04 Temat postu: Prąd na kempingu - bez ograniczeń? Witam,
Czytałem już sporo postów a propos przetwornic, akumulatorów, instalacji elektrycznych - ale nie rozumiem jednej podstawowej rzeczy -
Czy jeśli jestem podłączony do prądu na kempingu - mam prąd bez ograniczeń - tzn. naraz może chodzić laptop, oświetlenie, suszarka i farelka ? Czy moja przetwornica prądu ogranicza tu cokolwiek? Czy w ogóle potrzebna jest przetwornica prądu, jeśli podłączam kampera do prądu 'kempingowego'?
Z góry dzięki za odp. na laickie pytanie
jacekiagatka - 2010-01-06, 15:28
Przetwornica ma sens tylko wtedy jeżeli potrzebujesz prądu 230v, a nie masz możliwości podłączenia się do gniazda. Często lub nawet bardzo często stajemy kamperami w odludnych miejscach, zresztą dlatego je mamy.
kacper012 - 2010-01-06, 15:36
Czyli przetwornica na kempingu (przy stałym dostępie do prądu) na nic się nie zda?
Track222 - 2010-01-06, 15:40
kacper012 napisał/a: | Czyli przetwornica na kempingu (przy stałym dostępie do prądu) na nic się nie zda? |
Przetwornice stosuje się wtedy gdy nie ma dostępu do 230 volt z sieci. Wtedy 12 volt przetwornica nam zamienia na 230 volt i możemy podłączyć laptopa, czy naładować np. baterie czy komórkę.
kacper012 - 2010-01-06, 15:44
No super, dzięki za podpowiedź.
Może jeszcze wiesz jak zrobić instalację w ten sposób żeby na początku (ograniczenia budżetowe w kamperze był tylko prąd po podłączeniu na kempingu, ale żeby była nadal możliwość łatwego zamontowania (bez zbyt wielu 'nadprogramowych') zestawu - przetwornica, akumulator, prostownik w przyszłości?
kacper012 - 2010-01-06, 17:34
Tak, tylko ja buduję kampera z blaszaka, więc sam wybieram urządzenia. Oświetlenie, farelka, ładowanie laptopa, lodówka i oświetlenie i głośniki do iPoda - to wszystko planuję na 230V. Czy to dobra koncepcja?
dr.big - 2010-01-06, 17:53
Wydaje mi sie, ze "troche" niebezpieczna ...
kimtop - 2010-01-06, 18:39
kacper012 napisał/a: | Czy to dobra koncepcja?
|
Zła.
Gdy nie będziesz podłączony do prądu nic nie będzie działało.
O zasilaniu wszystkiego z przetwornicy zapomnij.
StasioiJola - 2010-01-06, 18:54
Będziesz zależny zawsze od podpięcia do 230V , czyli zawsze camping, a co za tym idzie większe koszty i brak możliwości wyboru !
ARCADARKA - 2010-01-06, 19:01 Temat postu: ARCADARKA Panowie , Panowie , chyba przesadzacie , bez ziemi ,,,,,można agregat , albo, gaz , etylinę , ropę i nie będzie potrzebował sieci 220 i nawet klima będzie kull
jacek stec - 2010-01-06, 19:11
Farelka w kamperowym towarzystwie w ogóle nie wchodzi w grę-zapomnij szybko o niej
papamila - 2010-01-06, 19:15
kacper012 napisał/a: | Tak, tylko ja buduję kampera z blaszaka, więc sam wybieram urządzenia. |
zobacz tu:
http://allegro.pl/item863...ej_lodowka.html
u tego gościa możesz dużo podpasować pod siebie.
a jak byś trafil na energoblok to mialbyś komplet
kimtop - 2010-01-06, 20:06
kacper012 napisał/a: | Tak, tylko ja buduję kampera z blaszaka, więc sam wybieram urządzenia. |
Czy nie zastanawiałeś się dlaczego fabryczne kampery mają na 230V tylko lodówkę?
Oczywiście możesz wozić agregat.
Tylko jak spędzić noc na przykład na parkingu przy autostradzie?
Przykuć agregat łańcuchem?
ARCADARKA - 2010-01-06, 20:32 Temat postu: ARCADARKA Panowie , Panowie to tak kiedyś było i jest z agregatami stacjonarnymi ,są agregaty montowane w kamperach ,które ciszej pracują od klimy , no fakt , że kosztują około 14 tyś , ale jak ktoś buduje od podstaw i nie chce kożystać z RWE, TO SUPER
maszakow - 2010-01-06, 23:26
Kacper012 miło nam że wchodzisz i pytasz, ale nie sądzisz że najpierw należałoby przetrzepać forum w poszukiwaniu odpowiedzi na podstawowe pytania ? Spróbuj a dowiesz się wiele więcej na temat budowy kampera.
Tak jak mówią ci forumowicze twoja koncepcja jest na tyle nietrafiona że jesteś uzależniony od przedłużacza. A na sznurku nie ma jazdy i nie ma swobody o którą przecież chodzi. nie mówiąc o kosztach eksploatacji. Instalacja 230V może być alternatywą ale zrób to na zasadzie tylko i wyłącznie zasilacza 12V
JA też buduję kampera z blaszaka - ale z 230V planuję tylko na zasilacz 12V do całości, względnie lodówkę i wynalazki typu suszarka do włosów (grzybów):)
poszukaj, poczytaj - przemyśl
Świstak - 2010-01-07, 01:20
Nie krzycz na człowieka! Są tu nawet tacy co mają w kamperach 3x380V..... o 220V czy 24V już nawet nie wspominając
AUTOJUR - 2010-01-07, 06:46
Świstak 380V ???????
gino - 2010-01-07, 08:21
podstawowa sprawa...
przetwornica bierze baaaaardzo duzo pradu...im wieksza..tym krocej dziala..a aku inaczaej jak z uruchomionego silnika, lub z gniazdka 220 nie naladujesz..
jesli nie chcesz wydac duuuuzo kasy, na profesionalne energobloki..a chcesz miec spokoj z pradem na campinu..czy poza nim...
moja propzoycja jest taka...
wszytsko co sie da, czyli oswietlenie, pompki wody,itd zrob na 12v..energooszczedne/np.led/
zainstaluj gdzies , zwykly prostownik akumulatora..najlepiiej z malym pradem ladowania..np 4Ampery , wepnij go na stale w instalacje 12v a zasilanie 220 wyprowadz na zewnatrz..i zaloz np. takie gniazdko..
http://www.allegro.pl/ite...ampingowej.html
i jesli bedziesz mial gdzie podlaczyc sie kablem do 220/np. na kampingu....na stale bedzie Ci ladowac aku..
mozesz, tez..od tego gniadka wyprowadzic , i zamontowac wewnatrz jedno/dwa gniazda 220..tak na wszelki wypadek..do suszarki..czy innego urzadzenia ciagnacego sporo pradu..
a zasilanie laptopa czy malego tv zrob z jak najmniejszej przetwornicy..np 100-150wat..
o przetwornicy typu 1000wat czy nawet 500 zapomnij..na kampingu i tak nie bedzie potrzebna..a poza nim..aku wytrzyma kilka godzin..i stoisz uziemiony bez pradu..
w/g mnie...zrob jeszcze takie drobiazgi jak..
jakis prosty analogowy wskaznic naladaowania aku..
hebel rozdzielajacy akumulator zabudowy od rozruchowego..aby z rozruchowego zabudowa mieszkalna nigdy nie ciagnela pradu..
no i oczywscie..wszedzie gdzie sie da..musza byc bezpieczniki..
to tyle...z mojej strony
kacper012 - 2010-01-07, 08:44
A propos czytania forum - przepatrzyłem sporo i zadałem właśnie bardzo podstawowe pytania - bo na nie nie znalazłem odpowiedzi a jestem zielony w 110% jeśli chodzi o cokolwiek związanego z tematem.
Dziękuję za podpowiedzi,
Mam jeszcze dwa pytania -
dlaczego instalacja 220V jest jak mówicie niebezpieczna?
Czy mogę na początku zrobić tylko 220 - ale zostawić miejsce i później spokojnie (bez większego wysiłku i przeróbek) wstawić przetwornicę, prostownik i aku? Ile miejsca na to zostawić? I jak skonstruować instalację, żeby potem 'dostawić' brakujące elementy?
Dziabong - 2010-01-07, 08:56
kacper012 napisał/a: | A propos czytania forum - przepatrzyłem sporo i zadałem właśnie bardzo podstawowe pytania - bo na nie nie znalazłem odpowiedzi a jestem zielony w 110% jeśli chodzi o cokolwiek związanego z tematem.
Dziękuję za podpowiedzi,
Mam jeszcze dwa pytania -
dlaczego instalacja 220V jest jak mówicie niebezpieczna?
Czy mogę na początku zrobić tylko 220 - ale zostawić miejsce i później spokojnie (bez większego wysiłku i przeróbek) wstawić przetwornicę, prostownik i aku? Ile miejsca na to zostawić? I jak skonstruować instalację, żeby potem 'dostawić' brakujące elementy? |
Wytłumacz to sobie tak 230V moze zabić i z tego powodu należy wykonać ją w technologi napięć bezpiecznych czyli 12V a to same zalety a nie wady. Resztę jak radzi Gino.
roger - 2010-01-07, 08:57
kacper012 napisał/a: | później spokojnie (bez większego wysiłku i przeróbek) wstawić przetwornicę, prostownik i aku? Ile miejsca na to zostawić? I jak skonstruować instalację, żeby potem 'dostawić' brakujące elementy? |
Wiesz to troszkę tak jak z ginekologiem który zaczyna naprawiać samochód i robi remont silnika przez rurę wydechowa ..... jasne że można tylko po co ??????
Koledzy podpowiadaja ci drogę najlepszą, najtańsza, najpraktyczniejszą i SPRAWDZONĄ latami w praniu a ty ciągle swoje....
99% na 12V + ewentualnie dodatkowe gniazda 220V jak jesteś podłączony do sieci tak fabrycznie wychodzi 99% przyczep i kamperów ....po jakie licho poprawiać coś co super się sprawdza od lat..... Każdy z nas jest empirystą ale Twoje doświadczenia nie będą dobre
gino - 2010-01-07, 09:09
kacper012 napisał/a: |
dlaczego instalacja 220V jest jak mówicie niebezpieczna?
Czy mogę na początku zrobić tylko 220 - |
mozesz wszystko..to Twoje autko...
pytasz..to podpowiadam..tylko po co pytasz..skoro , widze..ze i tak zrobisz po swojemu..
tylko..zadaj sobie pytanie..czy chcesz w nim wypoczywac..czy ciagle latac szukac pradu, ladowac..odpalac samochod..i tak na okraglo 2tygodnie ..
zrobienie wszytskiego na 12v .jest duzo latwiesze..niz na 220..
poza tym...prad na cempingi mozesz ciagnac 24h na dobe...ale..masz ograniczenia ''mocowe'' jak za duzo podlaczysz..wywalaja w skrzynce bezpieczniki..do skrzynki, na ogol ma dostep tylko wlasciciel...
Dziabong - 2010-01-07, 09:13
Kacper stawaj trochę na uboczu bo jak akurat będę tam przechodził i porazi mnie prąd bo żle coś poszło np brak wyłacznika różnicowego i faza na karoseri to moja polisa na życie tego nie uwzględnia. Rasztę możesz zrobić dowolnie.
Świstak - 2010-01-07, 09:51
Ale Wam dobrze wychodzi straszenie!!!! Moim zdaniem.... Dołożenie przetwornicy niczego w Twojej instalacji nie zmieni, bo zastanówmy się przez chwilę - czym jest przetwornica? Ano źródłem energii o napięciu 220 V. Zatem rozlokuj gniazdka 220 tam gdzie Ci pasuje i już. To skąd będzie pochodziła ta energii będzie zależało od tego do czego będziesz miał dostęp: jeśli do skrzynki zasilającej na kempingu - podłączasz kamper do tego źródła poprzez gniazdko przymocowane na zewnątrz kampera.. Masz we wszystkich gniazdkach wewnątrz zasilanie 220 i do tego podladowuje się aku. Jeśli stoisz w lesie przełączasz pakieciakiem źródło zasilania na przetwornicę i w tych samych gniazdkach masz 220 pochodzące z przetwornicy. W tej sytuacji już nie możesz podładowywać akumulatora bo pakieciak powinien wykluczyć taką możliwość.. Co do porażenia to śmiem twierdzić że prawidłowo wykonana instalacja stwarza znacznie mniej zagrożeń aniżeli przedłużacz wciągnięty do wnętrza, przytrzaskiwany drzwiami, plączący się pod nogami itd. Faktem jest że każdy kamper na polu powinien dla naszego własnego bezpieczeństwa posiadać kołek uziemiający wbity w ziemię i połączony grubą linką z karoserią pojazdu, ale kto z nas to robi? Faktem jest że skrzynki powinny być wyposażone w wyłączniki różnicowo-prądowe które w wypadu przepływu prądu do ziemi powinny natychmiast odłączyć zasilanie - ale kto to sprawdzi skoro dostęp do skrzynek ma tylko włąściciel.
Mam w Milce instalację trójfazową. Zdecydowałem się na takie rozwiązanie ponieważ:
a) mam w pojeżdzie agregat trójfazowy
b) wszystkie urządzenia elektryczne mają łączną moc kilkanaście kW i gdyby ktoś włączył wszystkie te urządzenia równocześnie, a w skrzynce byłby zawatowany bezpiecznik - w najlepszym przypadku spaliłyby się wtyczki i gniazda, a w najgorszym kable leżące na ziemi i nieszczęście gotowe. Tak więc zastosowałem takie rozwiązanie z przełącznikiem pakietowym dzięki czemu - z przetwornicy mogę zasilić tylko gniazdka przy telewizorze, satelicie i w jadalni, z gniazda zewnętrznego do wyżej wymienionych dołączane są gniazda przy prostownikach, gniazdko w łazience i możliwość zasilania 500 watowej grzałki w bojlerze lub ogrzewania pojazdu o mocy max 1000W lub gniazdo gdzie stoi klimatyzator oraz gniazdo czajnika 220V w kuchni. Jeśli zasilanie pochodzi z gniazda trójfazowego lub agregatu - pojawiają się kolejne możliwości - bojler może pobrać do 4,5 kW (1500 na fazę) ogrzewanie do 2 kW na drugiej fazie, gniazdo farelki na trzeciej fazie. Tak więc jak sam widzisz, przetwornica jest używana tylko w sporadycznych przypadkach i tylko do niektórych zastosowań. Po pierwsze dlatego że przetwornica to nie elektrownia, po drugie - energia uzyskana z przetwornicy jest często niepełnowartościowa (kształt napięcia jedynie zbliżony do sinusoidy), a po trzecie - jest to energia bardzo droga - pochodzi z akumulatora który gromadzi tylko część (60 - 90%) energii dostaczonej wcześniej, przetwornica efektywnie zamienia tylko część dostarczonej energii (70 - 90%), każdorazowe rozładowywanie akumulatora zmniejsza ilość cykli które pozostały mu do końca żywota.... Można tak wymieniać prawie bez końca ale i tak przetwornicę warto mieć. Czasem to gniazdko jest nam potrzebne prawie jak woda.....
Co do urządzeń stosowanych w pojeździe - zgadzam się że wszystko powinno korzystać z napięcia 12V. Napięcie to możesz uzyskać prawie zawsze - z prostownika, z alternatora, czy też z akumulatora który na wyjazd zabierzesz z innego samochodu. Dużo ważniejsze jest abyś zaplanował dobry prostownik 220 na 12. przetwornicę 12 na 220 dołożyć możesz później bez wielkich przeróbek. Szczególnie gdy umieścisz ją blisko przyłącza zewnętrznego Twojego kampera. Wtedy 1 przekaźnik załatwi całą automatykę przełączającą....
kacper012 - 2010-01-07, 09:54
Ok chłopaki, powtarzam jeszcze raz że z prądu to głównie umiem podłączyć coś do niego - laptopa lub telewizor. Jak mam gniazdko i wtyczkę. Widzę, że moje rozumienie tematu było bardzo mylne. Dlatego po czytaniu forum zdecydowałem się rozpocząć temat, zadać baaardzo podstawowe pytania - i widzę, że się opłacało.
Dziękuję za 'naprostowanie' - siadam ponownie do lektury forum - tym razem mam szansę na 'czytanie ze zrozumieniem'...
kacper012 - 2010-01-07, 10:03
Świstak,
Twoja odpowiedź pojawiła się gdy pisałem posta - więc piszę jeszcze raz - z tego co piszesz - część mojej teorii - tej 'niebezpiecznej' - jest ok - jeśli instalację zrobi doświadczony elektryk - po podłączeniu na kempingu nie powinno się nic dziać - ludzie i zwierzęta pozostaną przy życiu.
Przyjmuję, że wszystko co się da powinno być w 12V. W tym kierunku będę szedł.
Przy okazji zapytam - czy ktoś z Was może polecić elektryka, który wykona taką instalację i będzie wiedział, pamiętał o wszystkich bezpiecznikach, zabezpieczeniach, przełącznikach, etc. ?
Owszem, chcę zbudować kampera niewielkim kosztem - ale wiem, że z prądem żartów nie ma - i nie mam zamiaru niczego w tym zakresie ruszać sam.
48a-ELANKO - 2010-01-07, 10:10
Kacprze! Nawet na naszym forum CT jest wielu wspaniałych elektryków ( i nie tylko elektryków ). Nikt nie odpowie Tobie w sposób logiczny na Twoje kolejne pytanie...
po prostu nie wiemy skąd jesteś ! Czy interesuje Cię elektryk z Jeleniej Góry ?
Dobra rada: uzupełnij Swój profil o niezbędne do poznania Ciebie informacje!
My też mamy blaszaka przerobionego do kamperowania. Mamy instalację 230V ale praktycznie korzystamy z niej jedynie do ładowania akumulatora pokładowego i zasilania lodówki i to oczywiście tylko przy możliwości podłączenia auta do sieci 230V.
Pozdrawiam serdecznie z Kowar
kacper012 - 2010-01-07, 12:10
No nie chciałem już wybrzydzać z tym miejscem... ale masz rację - najchętniej Wrocław. A propos Kowar - mój były wychowawca z podstawówki mieszka tam - Darek Kaliński - może wspólny znajomy
Pozdrawiam
donald - 2010-01-07, 12:20
KURCZAKI napisał/a: | piwko i wchodzę a że wieczór był wilgotny to po złapaniu ramy drzwi zobaczyłem gwiazdki w oczach i telepneło mną dosyć poważnie . |
czyli wyszedł pieczony kurczak??
kacper012 - 2010-01-07, 12:21
Rozumiem z tego wszystkiego jedno. Instalację musi zrobić elektryk który zna temat prądu w kamperach. Polećcie proszę kogoś we Wrocławiu / Warszawie.
gino - 2010-01-07, 12:22
donald napisał/a: | KURCZAKI napisał/a: | piwko i wchodzę a że wieczór był wilgotny to po złapaniu ramy drzwi zobaczyłem gwiazdki w oczach i telepneło mną dosyć poważnie . |
czyli wyszedł pieczony kurczak?? |
Andrzej 73 - 2010-01-07, 13:44
Jest jedno za 230v , jeśli na swoim kamperku zamontujesz wiatrak prądotwórczy lub kilka wiatraków i wtedy możesz używać kamperka w miejscach bez dostępu do energii z zasilaniem 230v
kacper012 - 2010-01-07, 13:46
No planowałem małą farmę wiatrową - ale to dopiero etap II
roger - 2010-01-07, 14:48
Andrzej 73 napisał/a: | jeśli na swoim kamperku zamontujesz wiatrak prądotwórczy lub kilka wiatraków i wtedy możesz używać |
Jak sobie policzysz jaka musi być średnica śmigła aby obrócić obciążoną prądnicę to ci wyjdzie helikopter ..... wszystko ciekawie wygląda w teorii z którą praktyka niestety mocno się rozmija ...
Andrzej 73 - 2010-01-07, 14:50
roger napisał/a: | Andrzej 73 napisał/a: | jeśli na swoim kamperku zamontujesz wiatrak prądotwórczy lub kilka wiatraków i wtedy możesz używać |
Jak sobie policzysz jaka musi być średnica śmigła aby obrócić obciążoną prądnicę to ci wyjdzie helikopter ..... wszystko ciekawie wygląda w teorii z którą praktyka niestety mocno się rozmija ... |
Przecież żartowałem .
Pozdrawiam
kacper012 - 2010-01-07, 14:56
Cholera chłopaki - odradzacie mi zrobienie Kempingowego Miotacza Iskier, odradzacie helikopter - myślałem że Sky is the limit...
roger - 2010-01-07, 15:02
....hahaha Zycie i marzenia nie mają ograniczen ....
Ja chciałbym żeby mój latał i mógł pływać zarówno na wodzie jak i pod woda .....ale dziad nie chce łamiąc mi serce
PS
Jak nad nim popracuje to mu się zachce ..... hahaha
kacper012 - 2010-01-07, 15:03
Pan Samochodzik miał to już w PRLu. Sięgnij po więcej
maszakow - 2010-01-07, 15:56
TIMOT napisał/a: | Świstaku!! Ty wozisz siłę ze sobą???????? To u Ciebie i porządna betoniara pociągnie, spawarka i cały pozostały sprzęt
|
NO co wy nie czytaliście wątku ?? wracać i czytac od początku ! Świstak wszystko ma w kingsajzie, a więc generator również słuszny. 3fazowy 400V 5KM
donald - 2010-01-07, 17:37
no i Świstak z prądem zawstydzil turbodynomena
A ty Kurczaku nie obiecuj bo sie zgadamy z Ginem i bedziesz naprawde musial te grożby spełnić
donald - 2010-01-07, 17:42
II Kacper, ja sam sobie zabudowalem środek i polecam ci jak najwiecej na 12v. Na polach tylko mam z 230v zasilany prostownik do ładowania aku i dwa gniazdka w środku w razie co, by podłaczyc, nawet lapka. i tak w lapku na bateri wystarczajaco dlugo mozna pobuszowac, a siedzac na wyjezdzie to szkoda przy kompie siedziec ( no chyba że na CT) tylko lepiej w barze lub na drzewie;-) pozdrawiam
Świstak - 2010-01-08, 08:50
No teraz to ja biorę ziomka pod swoje skrzydła!
Instalacji Ci własnoręcznie nie zrobię bo muszę kończyć Milkę, ale chętnie Ci pomogę. Pomiędzy nami jest tylko 100 km A4, więc gdy tylko śnieg stopnieje - ciągnij bracie na Chojnów. Dostaniesz narzędzia, miejsce na ogrodzie, dobry sklep elektryczny 100 metrów dalej i emerytowanego trepa na nadzorcę. Zrobisz instalację w 1 - 2 dni pod moim nadzorem. Pokaże Ci palcem skąd dokąd położyć kabel i jak podłączyć. Na koniec zrobimy pomiary i "odbiór". Później będziesz wiedział gdzie co jest i którędy idzie. Tyle mogę dla Ciebie zrobić. Jako że w blaszaku położysz nie więcej niż 100 metrów kabla - w dzień lub dwa się wyrobisz. W Milce położyłem grubo ponad kilometr więc zajęło mi to kilka dni, ale się udało. Chyba że masz inne talenty to wtedy się wymienimy - ja zrobię Ci instalację, a Ty zrobisz przy Milce coś czego ja nie potrafię. Umowa stoi?
tomo - 2010-01-08, 09:04
Roger napisał
"Ja chciałbym żeby mój latał i mógł pływać zarówno na wodzie jak i pod woda .....ale dziad nie chce "
Apróbowałeś?????????
Świstak - 2010-01-08, 12:56
TIMOT napisał/a: | Świstaku!! Ty wozisz siłę ze sobą???????? To u Ciebie i porządna betoniara pociągnie, spawarka i cały pozostały sprzęt
|
Betoniarni nie wożę, ale spawarkę to i owszem... Tak to jest z prototypami... PZU!
Świstak - 2010-01-08, 12:57
KURCZAKI napisał/a: | jakoś czułem , że Świstak kolegę przygarnie ... ładnie ładnie | Gdybyś mieszkał bliżej to Ciebie spotkałby podobny los
donald - 2010-01-08, 17:08
KURCZAKI napisał/a: | ziemia to globalna wioska więc i tak dalej jak dookoła się nie da |
ale da sie jeszcze pod powierzchnia tak jak Roger chciał i wq powietr\zu, a to dodatkowe plaszczyzny podrozne
Kurczaku czy ty swojego kamperka nie nazywasz prodiż??
Świstak - 2010-01-09, 05:07
zwierzyniec... świstaki, kurczaki, myszki miki.....
|
|