wbobowski - 2010-02-14, 22:11 Temat postu: Kazimierz nad Wisłą - zimą Ponieważ Św. Walenty jest patronem zakochanych i szalonych, to z tej okazji wybraliśmy się na herbatkę (specjalną... po Drohobycku) do Kazimierza nad Wisłą. My dzisiaj nie tylko wykorzystaliśmy patrona jako zakochani, ale również jako szaleni, aby w taką pogodę (zawieja) wybierać się w 100 km podróż w tę i nazad. Efekty tego wojażu poniżej. Aha dla jasności, jechaliśmy Mazdą Tribute V6, 200KM, automat, 4x4, opony M+S 235/70 R16. Tadeusz - 2010-02-14, 22:32
Piękna to była podróż. Malowniczo na drodze i malowniczy Kazimierz. My wczoraj wyjeżdżalismy z Mazur w takich samych warunkach naszym Nissanem Micrą, z napędem na przednią oś, koła 13X155 UNIWERSALNE OPONY (niektórzy mówią na nie LETNIE), silniczek niecałe 1000 ccm. 
Włodziu, ale za to mieliśmy łańcuchy! 
wbobowski - 2010-02-14, 22:40 No i dojechaliśmy do Kazimierza. ARCADARKA - 2010-02-14, 22:48 Włodku super ,a dzisiaj do mnie przyjechał klient kamperkiem na letnich oponach zrobił prawie 500 km  to jest rekord długości
wbobowski - 2010-02-14, 22:54
Tadziu, gdybym wiedział, że cała droga będzie biała, tez powinienem założyć łańcuchy. GOSIAARCADARKA - 2010-02-15, 16:39 Elu i Włodziu, gratuluję wspaniałego pomysłu. Super taka wycieczka. A zdjęcia rewelacja.
wbobowski - 2010-02-15, 16:41
Moźna i tak, moźna i tak... maść na szczury, maść na szczury. martes - 2010-02-15, 16:46 Nie wiem czy zauważyliście na fotkach ale Włodziu w ramach walentynek dał Eli cięższy odcinek podwórka do odsnieżenia , chciały równouprawnienia to mają 
wbobowski - 2010-02-15, 16:58 Marcinku, ale żeś ucieszył Elę swoim spostrzeżeniem. A mówiąc prawdę odśnieżaliśmy prawie w tym samym miejscu, tylko ja fotografowałem Elę równolegle do domu, a Ela mnie prostopadle... i dlatego tak głupio wyszło. martes - 2010-02-15, 17:03
prawie ... robi różnicę
janusz - 2010-02-15, 18:18 Włodku Ela macha pełną łopatą a Ty półpełną. I to jeszcze z bekhendu 
wbobowski - 2010-02-15, 18:46 Kurczę, więcej już nie będę się tłumaczył, bo za chwilę wyjdzie na to, że moja szufla to fotomontaż. DI STEFANO - 2010-02-15, 19:17 A psiak? psiak,dlaczego nie odśnieża? jarymi - 2010-02-15, 19:54
A może Twoja szufla ma wspomaganie a Eli nie 
DI STEFANO - 2010-02-15, 20:36 Adi masz słusznego, (ptffu,ptffu cholera co ja leniwiec piszę) masz rację wbobowski - 2010-02-15, 20:55
Sprawa jest prozaiczna... pomijam taki drobiażdżek, że moja szufla jest większa... ja robiąc zdjęcie wybrałem odpowiedni moment, kiedy Ela zagarnęła całą szuflą, a ja zostałem sfotografowany jak poprawiałem miejsce już odśnieżone. Kurczę... ale miałem się nie tłumaczyć. SlawekEwa - 2010-02-15, 20:58
Tylko winni się tlumaczą 
wbobowski - 2010-02-15, 21:02
No właśnie... już tego więcej nie zrobię. andreas p - 2010-02-15, 21:23 Super fotki macie piekna zime prawie jak u nas .Tylko u nas wczoraj zamkneli autostrade z Dortmundu do Kassel z powodu braku soli do sypania. Juz jest otwarta.
BiG Team - 2010-02-15, 21:28
Plajta 
andreas p - 2010-02-15, 21:30 Nie to jest oszczednosc
Pawcio - 2010-02-17, 09:44
Tak to jest, jak się ma tyle autostrad. Nie ma to jak w Polsce. PS A tak na poważnie, to faktycznie w Niemczech jest problem z posypywaniem solą dróg. Zapasy soli w miejscach jej wydobycia są na wyczerpaniu. marzena - 2010-02-17, 19:38 Andreas ale jaja z ta sola!!! a raczej jej brakiem. U nas w ogole nie odsniezaja wiec nic nie zabraknie 
|
