|
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Grecja - Halkidiki 2009 - miesiąc dzikiego plażowania
tomekp - 2010-04-07, 14:42 Temat postu: Halkidiki 2009 - miesiąc dzikiego plażowania Witam,
w związku z rozpoczynającym się nowym sezonem wyjazdowym, chciałbym opisać naszą ubiegłoroczną podróż do Grecji.
Mam nadzieję, że nasze doświadczenia będą komuś pomocne.
Na blisko miesiąc przed planowanym wyjazdem rozpocząłem "badanie" tematu Grecja , czytanie forum, internet, sprawdzanie informacji na temat kempingów, studiowanie niemieckiego wydania Womo Grecja link na stronę http://shop.womo.de/catal...products_id=131
( kupowałem u nich katalogi, wysyłka sprawna, po wpłacie za zamówienie czas dostawy około tygodnia koszt dodatkowy 4 euro)
czy wreszcie " szpiegowanie wybrzeża z satelity" za pomocą Google Earth.
Po zapoznaniu się z różnymi informacjami decyzja została podjęta
Halkidiki - dzikie plaże
wyjazd 17 czerwiec 2009
czas około 1 miesiąć
załoga 3 osoby + Lui ( nasz york suczka)
cdn.
[/b]
jacenty67 - 2010-04-07, 15:33
Myślałem, że to ja się dłuuuugo ociągałem ze swoim opisem, ale widzę, że są lepsi!!!
Z niecierpliwością czekam na Waszą relację i fotki. Sam w ubiegłym roku ledwo liznąłem Chalkidiki, stąd moja ciekawość
Wytrwałości w opisach!
tomekp - 2010-04-07, 16:02
Dalszy ciąg częściowo przygotowany, zdjęcia zmniejszone do odpowiednich rozmiarów ,
załączniki z ciężkiej pracy gotowe.
Jeszcze dziś będzie coś nowego.
tomekp - 2010-04-07, 16:26
cd.
Datę planowanego wyjazdu udało się zachować 17 czerwiec 2009 około 6 rano
Trasa zaplanowana dwu etapowo Polska- Czechy- Słowacja-Węgry-Serbia- Macedonia- Grecja
Etap I : Janki- Bielsko-Biała- Cieszyn- Cadca E75- Źlina -Bratysława E75- Gyor -Budapest i jak najbliżej Serbskiej granicy udało nam się dojechać w okolice Szeged
Etap II: Belgrad-Nis i dalej przez Macedonię E75 przekroczenie granicy z Grecją i nocleg
(udało nam się przekroczyć granicę około 21 a do przejechania pozostało około 120 km "pierwsza nasza plaża okolice Empanoni" decyzja jedziemy na miejsce.Dojazd około 23.
Parę uwag dotyczących trasy:
-granicy Węgiersko-Serbskiej jeżeli jest to możliwe nie należy przekraczać od piątku
do niedzieli czas oczekiwania w ścisłym sezonie może dochodzić do 10 godzin
-autostrady w Serbii liczone na podstawie wysokości koszt przejazdu ponad 40 Euro w jedną stronę można płacić kartą
- koniecznie zielona karta
-autostrady w Macedonii w dość słabym stanie ( rekompensują widoki) koszt przejazdu około 5 euro 3 bramki trzeba mieć drobne nie można płacić kartą najlepiej starać się odbierać kwity za opłatę
celnik od nas chciał łapówkę 50 Euro bo nie miałem jednego kwitu. Po stwierdzeniu ,że nie mam gotówki i jak trzeba to zapłacę kartą oddał dokumenty mocno niezadowolony ,że nie udało mu się nas naciągnąć
-koniecznie zielona karta
-uwaga na prędkość na autostradzie „autostrady praktycznie puste i bardzo łatwo się zapomnieć prędkość dozwolona dla kampera 90 km/h”
-paliwo najtańsze na trasie w ubiegłym roku około 60 centów ( dla palaczy Tanie papierosy)
parę widoczków z Macedoni warto jechać w czasie dnia
Track222 - 2010-04-07, 16:32
Piękne widoki jechałem przez Serbie i Macedonie w lipcu 2009 r.
tomekp - 2010-04-07, 17:30 Temat postu: plaża Epanomi cd.
Pierwszy postój na plaży w okolicy miejscowości Epanomi , plażowanie przez dwa dni.
Do miasteczka około 6 km. w centrum super targ warzywka, owoce, rybki i owoce morza, mięsko wszystko świeżutkie.
Plaża piaszczysto-żwirowa bardzo długa idealna na spacery na niektórych odcinkach leżaki i bary oraz prysznice ze słodką wodą, krany do tankowania świeżej wody. W okolicy trochę brudno. W weekendy licznie przyjeżdżają Grecy z Salonik mają tylko około 50 km., a w tym rejonie zaczynają się pierwsze plaże z czystą wodą ( większość ścieków z Salonik odprowadzana jest bezpośrednio do morza)
tomekp - 2010-04-07, 18:31 Temat postu: plaża Nea Kallikratia cd.
Po plażowaniu w piątek i sobotę do 16 przemieszczamy się lokalnymi drogami dalej w stronę pierwszego "palca Halkidiki" Kasandry około 20 km i stajemy na plaży pomiędzy miejscowościami Nea Iraklia a Nea Kallikratia. Kierując się drogą asfaltową przy wybrzeżu trzeba wypatrywać wyjeżdżonych dróżek do plaży.
W tym miejscu plaża jest piaszczysta w tygodniu pusta w na niektórych odcinkach rozstawione są leżaki , do Nea Kalikratii około 3 km.
Małe miasteczko turystyczne umiejscowione na niewielkim wzgórzu , sporo małych hotelików i apartamentów i sklepików plaże w mieście małe i ciasne.
Woda na plaży z długą płycizną . Wspaniały widok na przeciwległy brzeg gdzie rozpościera się panorama góry Olimp.
Na tej plaży byliśmy około 4 dni.
Na dzisiaj to już wszystko, wkrótce cd.
Liczę na wsparcie aby chęci nie zabrakło
KOCZOR - 2010-04-07, 19:19
Wspieram.
Wspieram i czekam niecierpliwie na dalej i więcej. Relacja zaczęła się bardzo ciekawie...
gebi6 - 2010-04-07, 19:25
Witam
Super relacja i fajne zdjęcia.Ciag dalszy bardzo oczekiwany!
Pozdrawiam
KOCZORKA - 2010-04-07, 19:26
tomekp napisał/a: | Liczę na wsparcie aby chęci nie zabrakło |
Wspieram, dopinguję i czekam na więcej.
Wspaniale opisujesz, dajesz znakomite rady, które mogą bardzo pomóc jadącym w tamte strony.
Prosimy więcej.
Pozdrówka dla całej załogi.
waldi - 2010-04-07, 19:49
Pisz kolego ciekawie sie zaczyna sory ale nielubie seriali nie kaz mi dlugo czekac
tomekp - 2010-04-08, 14:39 Temat postu: Kasandra plaża posidi cd.
Po spakowaniu udajemy się już na Kasandrę pierwszy z półwyspów. Droga bardzo urokliwa i przez szyby coraz częściej widać niesamowite kolory morza, zdjęcia nie do końca oddają kolory ponieważ nie posiadam filtru polaryzującego ale na żywo "oczy miały się czym cieszyć".
Zaczynamy objazd Kasandry jej wschodnią stroną i kierujemy się na pierwsze zaplanowane miejsce postoju, które wypada na plażę w okolicach miejscowości Posidi.
Zatrzymać się można w trzech miejscach przy plaży, dwa z nich będą widoczne na zdjęciach. Na końcu drogi znajdują się dwa kempingi, jeden studencki czynny od około 25 czerwca, a drugi położony w cieniu drzew , w których jest całe mnóstwo cykad i jak przejeżdżaliśmy w okolicy na rowerkach to ciężko było wytrzymać.
My oczywiście staliśmy przy samej plaży, ponieważ nie lubimy się gnieździć na kempingach.
Miejsce dla lubiących ciszę, nie polecane w ścisłym sezonie przez głośne imprezy studenckie na plaży.
Natomiast gdyby, ktoś planował objazd półwyspu warto zatrzymać się chociaż na małą kąpiel z maską i rurką , ponieważ jest to jedyne miejsce, w którym udało nam się plażować, gdzie rosną wysokie trawy podwodne i pływanie pośród nich w towarzystwie małych rybek jest super odprężające
Również w tym miejscu na końcu półwyspu udało mi się złowić największą rybę na wędkę około 25 cm rybę z rodziny makreli na grilu była pyszna niestety resztę rybek musieliśmy dokupić.
W tym miejscu spędziliśmy cztery dni.
No na dziś koniec pisaniny jeszcze parę fotek
cd wkrótce,
muszę dawkować emocję
Aulos - 2010-04-08, 23:07
W Grecji jeszcze nie byliśmy, dlatego pisz, pokazuj fotki i kuś nas, kuś.
tomekp - 2010-04-09, 13:55
cd.
Przemieszczamy się na drugą stronę Kasandry do przejechania mamy około 50 km. Droga ciekawa piękne widoki, teren górzysty ale bez większych utrudnień nawierzchnia w porządku po drodze wiele miejsc do tankowania wody ( stacje benzynowe lub krany przy drodze ) dobrze mieć ze sobą przejściówki na szybko złącze 1/2 ,3/4 i calowe oraz z 15 metrów przewodu.
Zatrzymujemy się na plaży pomiędzy miejscowościami Pauliori i Pefkochori .
Po minięciu miejscowości Pauliori jest zjazd na kamping, który mijamy i zjeżdzamy następnym zjazdem vis/a vis Tawerny, zjazd jest dość stromy ale nie problemów ze zjazdem i wjazdem. W tym miejscu spotkaliśmy już kilka kamperów. Grecy mają na końcu zatoczki zrobiony dziki kemping na stałe stoi tu około 40 przyczep przy samej plaży. Strażacy dowożą im wodę a duża część przyczep ma na wyposażeniu solary, które wbijają w piasek na plaży.
Wspaniała plaża, puściutka z piękną wodą i widokiem na następny palec Sithonię a przy dobrej widoczności można podziwiać widok góry Athos z następnego palca. dojeżdżają tylko ludzie, którzy mają wypożyczone samochody lub Quady, a w weekendy oczywiście też Grecy.
Spędziliśmy w tym miejscu 5, 6 dni było wspaniale. Na zakupy dojeżdżaliśmy do Pefkochori około 6 km. Najbliższe ujęcie wody było około 1 km od miejsca obozowania na stacji benzynowej.
Lubimy kąpiele słoneczne i morskie
Dobrze jest tak planować zmiany postoju, żeby nie przemieszczać się w piątki i niedziele po południu z powodu dużego ruchu na drogach.
pirat666 - 2010-04-09, 15:03
Wiedziałem, że jak wejdę w ten opis to mi ślinka będzie ciekła.
Super - więcej już nie pisz bo spać nie będę mógł he he
niestety jeszcze nie w tym sezonie buuuu.............
tomekp - 2010-04-10, 16:52
Dziękuję za wsparcie w prowadzeniu relacji, ale niestety dziś nie uda mi się dopisać nic ciekawego.
Myślę, że już jutro nastąpi ciąg dalszy
tomekp - 2010-04-13, 10:49 Temat postu: Sithonia plaża Nikiti cd.
Następnym etapem podróży jest drugi palec Halkidiki , Sithonia, jest on bardziej popularny wśród turystów.
Udajemy się na plażę za miejscowością Nikiti na zachodnim wybrzeżu półwyspu.
Bardzo urokliwe miejsce, stajemy na cyplu, który znajduję się na sporym wzniesieniu, widoki zapierają dech w piersiach. Piękne miejsce, na okolicznej plaży dwa bary, natryski ze słodką wodą, możliwość napełnienia wody po uzgodnieniu z obsługą baru. Stoi kilka kamperów.
Do miejscowości Nikiti około trzech kilometrów, są tu 3 supermarkety w tym Lidl. Miejscowość Nikiti jest jedną z większych na półwyspie Sithonia i warto w niej uzupełnić zapasy.
W weekendy na plażę dojeżdża dużo Greków. Miejsce godne polecenia.
Zostajemy tu cztery dni.
tomekp - 2010-04-13, 10:51 Temat postu: Sithonia plaża Nikiti cd. Jeszcze kilka fotek z plaży Nikiti
wałęsa - 2010-04-17, 18:41
Super relacja i zdjęcia;może jakieś namiary GPS .
tomekp - 2010-04-17, 20:16
Witam,
na koniec relacji będą pliki z danymi, i opisze wszelkie spostrzeżenia dotyczące podróży,
a wszystkim zainteresowanym służę radami za pośrednictwem pw.
Ze względu na obecne wydarzenia, następne wpisy z podróży spodziewane do końca przyszłego tygodnia.
yannoo - 2010-04-18, 19:20
No właśnie! Koordynaty... przydałyby się i nam w tym roku. No i co zrobić z komarami? Macie jakieś sprawdzone środki?
Pozdrowienia
tomekp - 2010-04-20, 10:06
Witam, odnośnie komarów mam do polecenia super skuteczny środek, ale aby nie zaśmiecać podróży dodaję do tematu.
http://www.camperteam.pl/...0b49bf91#146919
Już dzisiaj dalsza część
tomekp - 2010-04-20, 12:16 Temat postu: Plaża Toroni Po śniadanku pakowanie i dalej w drogę.
Przemieszczamy się dalej zachodnim wybrzeżem Sithonii, po przejechaniu około 30 km.
zatrzymujemy się na plaży przed miejscowością Toroni. Stoi już tutaj kilka kamperów, punkt postoju umieszczony jest również w katalogu Womo.
Bardzo ładna plaża, ciekawe skały i ładne widoki. Do Toroni około 1 km. na końcu miejscowości starożytne ruiny. W tej okolicy można zatrzymać się parę kilometrów dalej za Toroni, w Porto Koufos gdzie zatrzymał się jacenty67 w tegorocznej wyprawie do Grecji.
[quote="jacenty67"]05.08.09
Sarti Porto Koufos(plaża) Nea Potidea
I wreszcie! Zjechaliśmy do malutkiego miasteczka PORTO KOUFOS ot tak z ciekawości +39° 58' 5.61", +23° 55' 16.73". Zobaczyliśmy urokliwą zatokę, która stanowi największy naturalny port Grecji.
Byliśmy w tej zatoczce skuterkiem, bardzo ładne widoczki.
Na zakupy dojeżdżaliśmy do Toroni. W tym miejscu byliśmy trzy dni, na plaży mały barek i kilka leżaków.
Wkrótce CD.
tomekp - 2010-04-20, 12:20 Temat postu: Plaża Toroni cd zdjęć Jeszcze kilka fotek z plaży Toroni
c.d.n.
Tadeusz - 2010-04-20, 12:31
Tomku, dziękuję za opis poparty zdjęciami. Wykonałeś szmat dobrej roboty. Dla nas to świetny materiał do wykorzystania, szczególnie dla tych spośród nas, którzy nie lubią kempingów.
Dzięki.
tomekp - 2010-04-23, 12:27 Temat postu: Objazd Sithoni CD.
W trakcie trzeciego dnia pobytu na plaży w Toroni, upałek zaczyna nam powoli doskwierać. Po małym obiadku nieoczekiwana decyzja zawracamy z powrotem do domu.
Szybkie pakowanko i dalej w drogę . Objeżdżamy całą Sithonię i kierujemy się na Saloniki i dalej w kierunku Macedońskiej granicy.
Sithonia pozostawia bardzo miłe doznania dla oczu i duszy, widoki zapadają na długo w pamięci i chce się tam wracać. Bardzo polecam objazd obydwu półwyspów Sithoni i Kasandry naprawdę warto.
Droga na Sithoni jest bardzo górzysta lecz na pewno do pokonania nawet kamperkiem z małą mocą silnika . Tarcz hamulcowych nie spalimy umiejętnie hamując silnikiem. Zalecam objazd półwyspu jego zachodnią stroną, za miejscowością Nikiti skręcamy w prawą i tą stroną objeżdżamy półwysep " mniejsze podjazdy większe zjazdy"
i trochę fotek
tomekp - 2010-04-27, 14:38
CD.
Kierując się z powrotem w stronę Salonik stajemy jeszcze na krótką sesję zdjęciową za miejscowością Sarti. Trzeba zaparkować na poboczu i mamy do przejścia około 50 metrów i duży spadek do morza.
Widoki.. sami zobaczcie
tomekp - 2010-04-27, 16:48
Po krótkiej przerwie i sesji zdjęciowej ruszamy dalej w drogę, chcemy dojechać przed granicę z Macedonią i zatrzymać się nocleg na stacji benzynowej.
Koło 20 dojeżdżamy do granicy , wjeżdżamy na parking przy stacji i z oddali widać już stojące dwa kamperki. Podjeżdżamy bliżej, polskie numery. Po zatrzymaniu się za nimi rozpoznaję osoby z Camper Teamu załogi Wbobowskiego i Kimtopa, którzy również wracają do domu. Po pogawędce, kładziemy się spać , a rano mamy stworzyć powiększoną do trzech sztuk karawanę i przejechać wspólnie do Węgier.
Pozdrawiam spotkane załogi
wkrótce cd. z namiarkami
tomekp - 2010-04-28, 17:46 Temat postu: Powrót do domu Macedonia-Serbia-Węgry Po śniadanku ruszamy małą karawaną na granicę . Po przejechaniu greckiego przejścia udajemy się na małe zakupy do strefy wolnocłowej.
Na granicy Macedońskiej załoga Wbobowski z powodu braku oryginału zielonej karty zmuszona jest zawrócić i na Węgry jechać przez Bułgarię i Rumunię . Z Kimtopami umówili w Szeged na Węgrzech. My już niestety tylko w dwa kampery ruszamy wspólnie przez Macedonię i Serbię. Po drodze wspólna kawusia i przerwa na obiadek. Trochę wspomnień z przeżytych przygód w Grecji. Po przejechaniu granicy Węgierskiej, rozdzielamy się. Załoga Kimtopa udaje się na Szeged, a my jedziemy dalej w stronę Warszawy.
Na drogę powrotną mamy zaplanowany postój na basenach termalnych w miejscowości Cserkeszőlő. Na kempingu, który ma bezpośrednie wejście na kompleks basenowy. Zostajemy 3 dni, a potem już powrót do domu przez Węgry, Słowację i Czechy.
Jeszcze tylko kilka fotek z drogi powrotnej do domu.
W następnym odcinku podsumowanie podróży.
tomekp - 2010-04-28, 18:00 Temat postu: Halkidiki dzikie plaże Podsumowanie wyjazdu Halkidiki – dzikie plaże
Podsumowanie wyjazdu:
Wyjazd 17.06.2009 powrót 13.07. 2009
Przejechane 4650 km + 1050 km po Halkidikach skuterem,
Kempingi:
3 dni w drodze powrotnej na basenach termalnych w miejscowości Cserkeszőlő około 45 km od autostrady M5 zjazd na w miejscowość Kecskemet.
W Grecji wjeżdżaliśmy kilkukrotnie na kempingi na rowerkach, żeby sprawdzić warunki i ceny. Na kempingach bardzo dużo postawionych przyczep na stałe ( Grecy robili sobie duże obozowiska, generalnie rozgardiasz, nie za czysto), Miejsca dosyć duże, częściowo zacienione naturalnie albo za pomocą moskitier. Miejsca dostępne były zawsze dość daleko od plaży i niestety było tam bardzo duszno, nie docierała bryza od morza.
Dlatego woleliśmy przebywać przy samych plażach.
Bezcenne za wszystko inne zapłacisz kartą....
Bardzo wysokie ceny „komplet od 30 do 45 E/doba kamper, 3 osoby, pies, prąd”
Dzikie plaże:
Bardzo dużo możliwości postoju przy samych plażach.
Na wjazdach na półwyspy Halkidików Kasandrę i Sithonię są znaki informujące o zakazie dzikiego biwakowania, zasadniczo nikt sobie z tego nic nie robi i staje gdzie mu się podoba. Dwukrotnie przyjeżdżała policja na miejsca postoju i zwracali uwagę, że z tych miejsc można korzystać jak z parkingu i nie może być widać oznak kempingowania ( rozłożony stół, krzesełka, markiza). Po sprawdzeniu dokumentów odjeżdżali i był spokój. Kontrole te zdarzyły się w czasie weekendów.
Sprawdzone miejsca postoju, na których się zatrzymywaliśmy
- plaża Epanomi ( po drodze z Salonik na Kasandrę)
- plaża Nea Kallikratia ( po drodze z Salonik na Kasandrę)
- plaża Posidi (Kasandra) w miejscowości Kalilithea skręcamy w prawo na zachód i zaczynamy objazd półwyspu
- plaża Pefkochori (Kasandra) za miejscowością Paliouri około 3 km i około 5 km przed Pefkochori PIĘKNA, PIĘKNA!!!
- plaża Nikiti (Sithonia) PIĘKNA!!!
- Plaża Toroni ((Sithonia) PIĘKNA !!!
Namiary GPS do odczytania w pliku. kzm Grecja
Woda:
Dostęp do wody bardzo duży, stacje benzynowe, krany przy drogach.
Zakupy:
Woda mineralna w marketach tańsza niż w Polsce, nie warto robić sobie za dużych zapasów.
Artykuły spożywcze: niektóre zapamiętane ceny:
-wołowina na steki 8-10 E/kg
-ryby świeże najtańsze gatunki 6-10 E/kg, niektóre dochodziły do 25-30E/kg, świeże ośmiornice 15-25 E/kg
-świeże pomarańcze na sok 0, 7-0, 95 E/kg ( bardzo wydajne i pyszne codziennie wyciskaliśmy sobie soczek do śniadanka)
-jedzenie w tawernach od 10E/osoba bez fantazji
-wspaniała oliwa 5 E/litr
Zasadniczo wszystko oprócz wody mineralnej droższe niż w Polsce średnio 20-30 %.
Pomocne dane i informację:
W załączniku plik.kzm do Google earth . Z zaznaczonymi pkt. zjazdów na plażę, plaż, miejsc postojowych, kempingów, punktów widokowych na trasie od Salonik przez całe Halkidiki ,aż do miejscowości Aleksandropolis przy granicy Tureckiej. Są to moje przygotowania hipotetycznej trasy, którą mieliśmy pokonać, do których wykorzystywałem szpiegowskiego satelitę Google earth i przewodni k Womo Grecja ( żółty klips miejsce znalezione, niebieski klips miejsce z katalogu Womo, zielony namiocik to oczywiście kemping).
Każdy, komu spodoba się zaznaczone miejsce po najechaniu na nie kursorem może odczytać sobie pozycję gps i sobie są od razu zobaczyć j jak wygląda.
Polecam zakup mapy Półwyspu Halkidiki 1: 150000 na stacji benzynowej najlepiej w okolicach Salonik, ponieważ później już nigdzie jej nie widzieliśmy.
W podróży wspomagałem się mapą Grecji 1: 300000 i nawigacją Navroad, która niestety działała tylko do Salonik pokrycie Grecji 81%. Najlepszą mapę w te okolice ma najprawdopodobniej Garmin.
Po drodze trafialiśmy na tak wspaniałe plaże ( cele naszej podróży), że nie udało nam się pokonać całości. Jeszcze na pewno tam wrócimy. Optymalne terminy podróży według mnie to 15.05 do 05.07 lub 01.09 do 15.10. Następnym razem wybierzemy się raczej w terminie wrześniowym będzie cieplejsza woda i świeżutkie winogronka.
Mam nadzieję, że informacje z podróży będą pomocne osobą udającym się w tym kierunku.
W razie potrzeby służę dalszymi informacjami i pomocą za pośrednictwem pw.
Marek - 2010-04-28, 23:31
Dziękuję dla mnie relacja właściwa. Zawiera wszystkie niezbędne informacje dla camperingu. W tym roku wybieram się we wrześniu do Grecji więc będę korzystał z Waszych doświadczeń.
Marek.
wbobowski - 2010-04-29, 00:00
Jak tylko zacząłem czytać Twoją relację, to Twój nick wydał mi się znajomy i od razu sie domyśliłem, że to Ciebie spotkaliśmy na parkingu przed granicą z Macedonią. Z relacji widać jak różne mamy wspomnienia z Grecji. Rada dla tych, co wybierają się do Grecji - przeczytajcie wszystkie relacje, a wtedy dopiero wybierzecie to co was najbardziej zainteresuje.
darboch - 2010-04-29, 10:20
Śiwetna relacja Jakis czas temu mieszkałem prawie dwa lata w Grecji ...teraz chce sie wybrac tam z moja rodzinka.
Nikt Wam nie robił problemów w miejscach waszych postojów? Jaka temperature mieliscie?
tomekp - 2010-04-29, 10:48
darboch napisał/a: |
Nikt Wam nie robił problemów w miejscach waszych postojów? Jaka temperature mieliscie? |
Nie było większych problemów z postojem oprócz opisanych wcześniej w relacji. Temperatury w dzień do 30 stopni w nocy około 22 , w czerwcu przeszło kilka krótkich ale gwałtownych burz ,ale w lipcu robiło się coraz cieplej i niekiedy upał stawał się dokuczliwy w ciągu dnia . W nocy przy uchylonych oknach było przyjemnie i dało się spać.
darboch - 2010-04-29, 11:05
Gdzie można kupic ten odblaskowy znak który macie na rowerach ? Czy to jest wymagane przepisami?
kimtop - 2010-04-29, 11:24
W Grecji tak.
Kupić możesz choćby tutaj http://elcamp.movera.com/...0&lang=6&page=5
tomekp - 2010-04-29, 12:37
Ja swoją kupowałem tutaj
http://sklep.kempingowe.p...lastik-381.html
WODNIK - 2010-04-29, 12:53
Można też tu kupić i nakleić na blachę lub pleksę
http://www.camperteam.pl/...opic.php?t=7174
DarekK - 2010-04-29, 13:24
Lub w dowolnym sklepie z częściami i wyposażeniem do TIR-ów (tablica gabaryt) - pewnie najtaniej .
A co by nie robić OF-TOPA - Tomekp - wielkie dzięki. Narobiłeś mi ochoty. Na początek wirtualne stawiam - może kiedyś uda się na szlaku normalne
marko - 2010-04-29, 17:55
tomku zauważyłem że masz antenę tv na kamperze napisz jaki miałeś odbiór telewizji w grecji pozdrawiam marko
darboch - 2010-04-29, 20:05
no i to jest rozsądna cena
dzięki za namiary
tomekp - 2010-04-30, 07:54
marko napisał/a: | tomku zauważyłem że masz antenę tv na kamperze napisz jaki miałeś odbiór telewizji w grecji pozdrawiam marko |
Ja zabieram ze sobą dekoder Ntv i osobną antenę na statywie, nie miałem żadnych problemów z odbiorem satelity. Ustawienie z pomocą satfidera i kompasu zajmuję "pół piwka"
W kamperze mam oryginalny, sprawny zestaw do odbioru satelity ale go nie używam, ponieważ N-kę mam z nagrywarką i potrzebuję dwóch kabli antenowych.
Świstak - 2010-04-30, 08:09
Czy pojazd wielkości Milki przejedzie opisanym szlakiem? prawie 12 ton i wyskość ponad 3,15
Planujemy wyjazd w drugiej połowie września. Minimum miesiąc, może dwa.... Pierwotnie miała być cała zima, ale jak będzie - zobaczymy
Andrzej 73 - 2010-04-30, 08:20
Podczas zeszłorocznych wakacji w Grecji do odbioru TV używałem dekodera Polsatu , sprawował się wyśmienicie . Na Peloponez wystarczą cztery obroty korbką . Trochę szukania sygnału i już . Byliśmy w różnych miejscach w Grecji i wszędzie odbieraliśmy Polsat.
marko - 2010-04-30, 08:48
dzięki za relację
tomekp - 2010-05-05, 09:02
Świstak napisał/a: | Czy pojazd wielkości Milki przejedzie opisanym szlakiem? prawie 12 ton i wyskość ponad 3,15
Planujemy wyjazd w drugiej połowie września. Minimum miesiąc, może dwa.... Pierwotnie miała być cała zima, ale jak będzie - zobaczymy |
Witam, trasę opisaną powyżej przejedziesz bez większych problemów. Towarzyszył nam znajomy jadący Concorde Liner 10 metrów długości DMC 10 ton i razem staliśmy na wszystkich opisanych powyżej plażach. O kempingach możesz zapomnieć ( raczej nigdzie się nie zmieścisz ).
Możesz też mieć problem dojechać na jedną plażę :- plaża Pefkochori (Kasandra) za miejscowością Paliouri około 3 km i około 5 km przed Pefkochori ze względu na dość duży spadek. Ale musisz ocenić to Sam jak byś dojechał na miejsce. Plaża naprawdę super więc dobrze by tam kilka dni postać.
Z twojej relacji z budowy Milki wynika, że nabyłeś drogą kupna skuter. To bardzo wygodny środek transportu aby znalezione przez siebie lub opisane przez innych miejsca na postój ocenić organoleptycznie przed próbą wjazdu i nie tracić czasu na próbę wycofania się z cudownego miejsca lecz niedostępnego dla Milki. Ja skuterkiem zrobiłem po Halkidikach ponad tysiąc kilometrów i nigdy nie było późniejszych problemów z wjazdem na wybrane miejsca. Mój kamperek z platformą na skuter ma 7,80 długości.
Świstak - 2010-05-05, 10:28
Dzięki śliczne za odpowiedź. Bardzo mnie ona ucieszyła.
Tak swoją drogą zaczyna się zbierać całkiem spora ekipa na wyjazd w połowie września.... Póki co na 100% deklarują się trzy załogi.....
wałęsa - 2010-05-12, 22:11
A co z wymianą butli gazowych cz są standardowe?
Track222 - 2010-05-12, 22:17
wałęsa napisał/a: | A co z wymianą butli gazowych cz są standardowe? |
Nie bardzo rozumiem pytania, po co Ci wymieniać butle jak weźmiesz dwie z Polski.
wałęsa - 2010-05-12, 22:36
Niestety mam miejsce tylko na jedną
Track222 - 2010-05-12, 22:45
wałęsa napisał/a: | Niestety mam miejsce tylko na jedną |
Strasznie mały ten Twój sprzęt jak miejsce na jedna butle. Jedna wystarcza w zupełności w Grecji na długo !!!
wałęsa - 2010-05-12, 22:53
A co z wymianą czy szanowni koledzy coś wiedzą w tym temacie.
WINNICZKI - 2010-05-13, 00:14
Podejrzewam,że prędzej można wymienić butlę niemiecką ,niż z Polski .Chyba ,że masz kompozytową z BP.Są tam stacje BP i myśle ,że kompozytowa z racji krótkiej historii jest juz taka sama w Polsce i w innych krajach.
papamila - 2010-05-13, 10:16
kompozytów w Grecji nie widziałem,
inna rzecz że nie szukałem.
Prawie miesięczny tramping po Grecji i zużyłem niecałą butlę
a bywaliśmy tylko na dziko.
W moim poprzednim aucie (Hobby) miałem luk gazowy na 1,5 butli-
tzn obok 11 mogłem postawić niemiecką wysoką 5-
Wtedy z pomocą przybył Kimtop i mnie takową pożyczył.
kimtop - 2010-05-13, 10:23
Mnie w zeszłym roku też wystarczyła jedna butla (trzy tygodnie na dziko)
Gazu używaliśmy do gotowania,grila i lodówki.Bojlera nie używaliśmy gdyż woda w zbiorniku i tak była ciepła
Miałem dwie kompozytowe ,ale nie potrafię powiedzieć czy są na stacjach BP gdyż nie zwróciłem na to uwagi.
wałęsa - 2010-05-13, 15:57
Dzięki za informacje,w luku gazowym mieści się w moim camperku tylko jedna 12 kg butla stalowa ale jest jeszcze trochę miejsca może wcisnę 5 kg niechciałbym zostac bez lodówki nawet 2-3 dni,a zamierzam byc w Grecji ok.3tygodnie. A co zwymianą gazu np.w Rumunii i Bułgarii?
Track222 - 2010-05-13, 16:15
wałęsa napisał/a: | Dzięki za informacje,w luku gazowym mieści się w moim camperku tylko jedna 12 kg butla stalowa ale jest jeszcze trochę miejsca może wcisnę 5 kg niechciałbym zostac bez lodówki nawet 2-3 dni,a zamierzam byc w Grecji ok.3tygodnie. A co zwymianą gazu np.w Rumunii i Bułgarii? |
Sympatyczny kolego jedna butla wystarczy Ci bez problemu. Ja to sprawdziłem bo byłem w Grecji 2009 r. Oczywiście zawsze warto zabrać jakąś małą butle na wszelki wypadek. Pozdrawiam
Ahmed - 2010-05-13, 16:39
Kolego , Track222 napisał Ci wyrażnie dwa razy ,że jedna butla Ci wystarczy , więc jak Ci braknie gazu to On na pewno Ci dowiezie na miejsce
Andrzej 73 - 2010-05-13, 21:45
Można kupić komplet redukcji nakręcanych na gwint zaworu butli. W razie potrzeby nabicia jej gazem nakręcić odpowiednią redukcję z gwintem używanym w danym państwie.
Track222 - 2010-05-13, 23:41
oskp napisał/a: | Kolego , Track222 napisał Ci wyrażnie dwa razy ,że jedna butla Ci wystarczy , więc jak Ci braknie gazu to On na pewno Ci dowiezie na miejsce |
Kolego oskp to co piszesz nie jest ani odrobine smieszne. Nie tylko ja napisałem, że jedna butla wystarczy. A to nie jest powód by z kogos kpić.
Adi napisał/a: | Track222, Tobie wystarczyła, ale co używałeś na gaz, bo z tego co wiem stałeś na campingu, więc ani ciepłej wody nie grzałeś ani lodówka nie chodziły na gaz ?? Samo gotowanie wody to pikuś w porównaniu go grzania pomieszczenia czy do grzania wody. |
Tak czytam to co Kolego Adi napisałeś i kiwam głową. Czasami przed napisaniem warto by sie było zastanowić.
Ahmed - 2010-05-14, 08:32
Track222 napisał/a: | A to nie jest powód by z kogos kpić. |
Jeśli uważasz że ta ikonka / / symbolizuje kpiny z kogoś to strasznie mi Cię żal
A może nawet nie Ciebie , tylko ludzi z którymi masz zamiar jechać na zlot / na kilka się zapisałeś /
Przy takim podejściu do życia jak masz w podpisie / człowieka mozna zniszczyć itd . / nie dziwię się , że każde inne zdanie na jakikolwiek temat odbierasz jako atak na siebie
Ale nie przejmuj się , to można wyleczyć , dużo zdrowia i uśmiechu
DarekK - 2010-05-14, 09:41
Proszę - wszystkie informacje n.t. Grecji jak najbardziej potrzebne - miejsce na ile starczy butla gazu i jak się ma urażona duma do funkcjonowania w społeczeństwie jest zupełnie w innym miejscu i przynajmniej jeśli chodzi o gaz to problem obszernie i wyczerpująco już jest opisany.
|
|