Nadwozia kempingowe i zabudowy - Hymer Exis-i i relingi
Stanek - 2010-05-04, 15:33 Temat postu: Hymer Exis-i i relingiWitam
Chciałbym zamontować relingi do swojego kamperka i mam problem. Znalazłem zestaw firmy FIAMMA (dwa relingi i dwie poprzeczki). Problem jednak w tym, że w EXIS'ach podobno gdzieś są przewidziane wzmocnienia pod przykręcenie relingów, ale nie mam pojęcia gdzie. Czy ktoś ma jakiś pomysł (doświadczenie) jak takie miejsca ustalić lub inny pomysł na przymocowanie poprzecznych belek do przewożenia deski windsurfingowej ?
Będę wdzieczny za wszelkie sugestie.pirat666 - 2010-05-04, 15:49 Dołączam się do prośby Stanka
Stanek dojechał do nas na Chańczy i nabrał ochoty na windsurfing i nie ma przeproś Stanek również będzie dechę zabierał he he
Kolejna załoga windsurfingowa Stanek - 2010-05-17, 14:28 No dobra pomysłów żadnych więc musiałem się sam wysilić
Spłodziliśy oto taką konstrukcję z przyssawek szklarskich i starego bagażnika od samochodu osobowego.
Trzyma naprawdę mocno. Nie udało mi się oderwać mimo niezbyt gładkiej powierzchni płytek do których przyssałem.
Jak dobrze pójdzie w najbliższy weekend będzie test praktyczny. Jak ktoś zobaczy Exisa z deską na dachu to radzę za nami nie jechać pirat666 - 2010-05-17, 14:43 Będzie działać
Tylko przytrocz to do tyłu aby podczas mocnego hamowania nie poleciało do przodu
bo o przyspieszenie, wiaterek boczny itp to bym się nie martwił zbytnio maszakow - 2010-05-17, 23:43
pirat666 napisał/a:
Będzie działać
Tylko przytrocz to do tyłu aby podczas mocnego hamowania nie poleciało do przodu:bigok
Jak ktoś zobaczy w lusterkach Exisa z deską na dachu, nie hamować tylko szpula do przodu.
a na serio - W latach 80tych były dostępne takie bagażniki na 4 przyssawki, (po jednej w narożniku) Działać to działało. Ty masz przyssawek 8, więc tym bardziej powinno działać, jeśli tylko przetrzesz je przed montażem wilgotną szmatką.Stanek - 2010-05-18, 07:53
maszakow napisał/a:
a na serio - W latach 80tych były dostępne takie bagażniki na 4 przyssawki, (po jednej w narożniku) Działać to działało.
Mam taki stary bagażnik i on był inspiracją do tego pomysłu. Sam kiedyś takim bagażnikiem z lat 80 przewiozłem biurko na dachu 126p krynia i stan - 2010-05-18, 07:59
Stanek napisał/a:
Jak dobrze pójdzie w najbliższy weekend będzie test praktyczny. Jak ktoś zobaczy Exisa z deską na dachu to radzę za nami nie jechać
maszakow napisał/a:
W latach 80tych były dostępne takie bagażniki na 4 przyssawki, (po jednej w narożniku) Działać to działało. Ty masz przyssawek 8, więc tym bardziej powinno działać, jeśli tylko przetrzesz je przed montażem wilgotną szmatką.
Ale żagla lepiej nie rozkładaj Stanek - 2010-05-18, 08:04
krynia i stan napisał/a:
Ale żagla lepiej nie rozkładaj
Hmm Jest to jakiś pomysł przy obecnych cenach ON krynia i stan - 2010-05-18, 08:07
Stanek napisał/a:
Hmm Jest to jakiś pomysł przy obecnych cenach ON
Też fakt, ale teraz to już nie wiem czego Ci życzyć, szerokości czy pomyślnych wiatrów gino - 2010-05-18, 08:11 STANKU..pomysl bardzo dobry, ale tylko pod warunkiem ze...dach jest tak sztwyny..jak posadzka na ktorej testowales...
jesli dach nawet odrobine sie rusza/jest elastyczny....tak,jak w wiekszosci kamperkow...mam obawy czy bedzie to bezpieczne mocowanko....
ale..mam nadzieje ze sie myle... Stanek - 2010-05-18, 08:28
gino napisał/a:
jesli dach nawet odrobine sie rusza/jest elastyczny....tak,jak w wiekszosci kamperkow...mam obawy czy bedzie to bezpieczne mocowanko....
Testowałem na dachu jedną łapkę (dwie przyssawki) zanim jescze skręciliśmy całość do kupy i mimo, że specjalnie nie czyściłem dachu to również nie udało mi się oderwać. Dach jest gładki prawie jak szyba więc wydaje się że powinno trzymać lepiej niż na chropowatej posadzce. Po za tym dach samochodu osobowego też nie jest sztywny (często nawet nie jest płaski) a bagażniki na przyssawki istnieją. Oczywiście zamierzam asekuracyjnie przytroczyć całość linkami do jakiś stałych elementów kamperka.gino - 2010-05-18, 08:34 no to super...
jesli faktycznie calosc bedzie sie dobrze sprawowac...jest to kolejny dobry przyklad..ze mozna cos miec wedle zasady ADASIA SLODOWEGO ...czyli..''zrob to sam'' pirat666 - 2010-05-18, 08:38
krynia i stan napisał/a:
szerokości czy pomyślnych wiatrów
I jednego i drugiego bo oba czynniki bardzo się przydadzą i jeszcze bez deszczu by było he heStanek - 2010-05-20, 20:23 To już na dachu:
a to z deską:
Jutro sprawdzimy w praktyce jury - 2010-05-20, 20:27
Stanek napisał/a:
No dobra pomysłów żadnych więc musiałem się sam wysilić
Spłodziliśy oto taką konstrukcję z przyssawek szklarskich i starego bagażnika od samochodu osobowego.
Jak dobrze pójdzie w najbliższy weekend będzie test praktyczny. Jak ktoś zobaczy Exisa z deską na dachu to radzę za nami nie jechać
pirat666 - 2010-05-20, 21:03 Super - powinno działać bez problemów
Jednocześnie sorki ale w ten weekend niestety odpuszczamy wyjazd Stanek - 2010-05-24, 11:52
pirat666 napisał/a:
Jednocześnie sorki ale w ten weekend niestety odpuszczamy wyjazd
Proszę bardzo filmik obrazujący sprawdzalność prognozy pogody:
Stanek - 2010-05-24, 11:58 Jeśli chodzi o bagażnik to na trasie Warszawa - jezioro Sulejowskie - Warszawa sprawdził się w 100%. Decha dojechała i wróciła w jednym kawałku, a warunki atmosferyczne po drodze były zmienne od pełnego słońca do ulewy.hrys - 2010-09-24, 22:48 w latach 80 tych używaławm takiego bagaznika do przewozu całego wyposażenia turystycznego krzesła stół namiot,..trzymał mocno ale bywało, że jedna ssawka sie odczepiła po pewnym czasie TrZeba było zmoczyć i jeszcze raz zamocować, obecnie wożę dodatkowy nr rej. na 2 ssawkach gdy wiozę rower na bagażniku haku hol. Ci co mnie znają to widzieli. Żeby nic nie zgubić i dla bezpieczeństwa asekuruję wszystko lnką mocowaną do czegoś stabilnego.Stanek - 2010-09-25, 08:03
hrys napisał/a:
..trzymał mocno ale bywało, że jedna ssawka sie odczepiła po pewnym czasie TrZeba było zmoczyć i jeszcze raz zamocować, obecnie wożę dodatkowy nr rej. na 2 ssawkach gdy wiozę rower na bagażniku haku hol. Żeby nic nie zgubić i dla bezpieczeństwa asekuruję wszystko lnką mocowaną do czegoś stabilnego.
Oczywiście cały zestaw również asekuracyjnie przywiązuję linkami do stałych elementów. Obecnie jesteśmy już po kilku dłuższych wyjazdach (po kilkaset kilometrów) i bagażnik spisuje się rewelacyjnie zarówno w desczu jak i w słońcu, na wertepach itp. Oczywiście, że po kilku dniach dla pewności ssawki przypinam ponownie. Podstawową zaletą jest to że nie musiałem dziurawić auta oraz to że w ciągu kilku minut mogę zdemontować cały zestaw jeśli na dany wyjazd nie jest mi potrzebny. Dodatkowo złozyło się tak fajnie, że jest na tyle wysoki że deska leżąca nad lufcikiem od łazienki pozwala na jego pełne uchylenie.KrzysF - 2010-09-25, 14:23 Fajny pomysł. Ale ja jestem podobnie sceptyczny jak Gino. Pamiętaj, że bagażnik nie ma atestu. Jeśli (tfu, tfu, odpukać) coś się stanie, na przykład deska wpadnie przez przednią szybę do samochodu jadącego Tobą, to niestety wina będzie Twoja.
Trzymam kciuki, żeby moje krakanie się nie sprawdziło Stanek - 2010-09-25, 15:27
KrzysF napisał/a:
na przykład deska wpadnie przez przednią szybę do samochodu jadącego Tobą, to niestety wina będzie Twoja.
Zdaję sobie z tego sprawę, dlatego jak wspomniałem wcześniej całość jest asekurowana linkami przywiązanymi do stałych elementów auta. Deska waży max. 15 kg a udźwig całego zestawu dzisięciokrotnie przekracza wagę deski jednak asekuracja jest konieczna. Jadąc nad morze trafiliśmy na takie muldy na drodze (zupełnie nie widoczne z perspektywy kierowcy) że wszystko w środku co mogło było na podłodze . Mieliśmy wrażenie że wyskoczyliśmy w powietrze. Bagażnik jednak niewzruszenie pozostał na swoim miejscu. Sam nie byłem przekonany do tego pomysłu z przyssawkami i miałem obawy teraz jednak jestem spokojny.