Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Kamperowanie - Sposób na wyjechanie z grząskiego terenu

Witold Cherubin - 2010-05-07, 19:38
Temat postu: Sposób na wyjechanie z grząskiego terenu
Witam kamperomaniaków, czy ktoś zna jakiś sposób na wyjechanie z grząskiego, śliskiego terenu?
Podczas ostatniego majowego weekendu zajechałem na kamping Graf Marina nad Zalewem Zemborzyckim w Lublinie. Kamping był pusty, tylko mili Holendrzy i my zajęliśmy zdawałoby się sympatyczne miejsca dla kamperów, okolone żywopłotem, ale niestety podłoże było pokryte wysoką trawą, która przy długotrwałym deszczu stała się powodem naszych kłopotów.
Po dwudniowym postoju w deszczu próba wyjechania naszego kampera na utwardzony teren zakończyła się miepowodzeniem. Koła ślizgały się na mokrej trawie i coraz bardziej zagłębiały w podmokły teren. Poprosiliśmy obsługę kampingu o pomoc, Holender zaoferował specjalne podkładki pod koła, próbowaliśmy podkładać gałęzie i deski, wszystko na nic. Próba wyciągnięcia kampera przez samochód dostawczy też skończyła się niepowodzeniem, aczkolwiek udało się ruszyć trochę do przodu. Niestety wyjazd na utwardzoną drogę był nieco pod górkę i dalej dostawczak nie dał rady, a właściciel bał się o możliwość spalenia sprzęgła. Dopiero ciągnik poradził sobie z trudnościami i wyprowadził naszego kampera na twarde podłoże.
Załączam kilka fotek ilustrujących tą przygodę.
Kamperek Holendra, dużo lżejszy, też miał problemy, ale udało się go przestawić na twardy grunt bez pomocy traktora.
Zastanawiam się, czy w takich warunkach (wysoka trawa, miękkie podłoże i długotrwałe opady) nie należałoby wozić ze sobą jakichś mat (podkładek) na których należałoby ustawiać napędowe koła kampera, które dawałyby możliwość "rozpędzenia"/ruszenia kampera na odległość 1- 1,5 m, bo dalej myślę że koła w ruchu złapałyby przyczepność. Czy ktoś z koleżanek/kolegów ma jakieś doświadczenia w tym zakresie i może coś doradzić ?
Pozdrawiam :spoko

Track222 - 2010-05-07, 19:46

Najlepszym sposobem jest kolega z dobrym jeepem.
Cyryl - 2010-05-07, 19:59

sposobem na takie niespodzianki mogą być łańcuchy jednak mają one dwie wady: wagę oraz w razie zerwania mogą uszkodzić nadwozie.

ale można rozwiązać w dwojaki sposób: krótkie odcinki łańcuch lub linki przełożone przez otwory w felgach i związane lub ześrubowane działają jak łańcuchy. 6 odcinków po około 40-50cm do tego 6 śrub lub szekli powinno niewiele ważyć i załatwia sprawę.

jeżeli nie mamy łańcuchów zawiązujemy w ten sam sposób 3-5 kawałków linki na koło, jednak po takim zabiegu te kawałki można już wyrzucić.

Tolo-Digli - 2010-05-07, 20:26

uwierz mi że ten teren nie był grząski :)
faro - 2010-05-07, 20:28

Można także wypożyczyć od Tola jego super-Andzie która jest STRONG-GIRL i pomagała wyciągnąć rok temu tatowego kampiurka ... prawie jej się udało ;) tylko trochę pomógł sąsiada ciągnik
Pozdrowienia dla Tola i jego Rodzinki :kwiatek2 :kwiatek2 :kwiatek2

Tolo-Digli - 2010-05-07, 20:31

Teraz jak to foto zobaczy pewien gość to leże już po mnie ;)
gino - 2010-05-07, 20:35

brawo Andzia... :bigok

a co do wyjezdzania...
jesli nie mamy nic...
trzeba probowac normalnie..
najwazniesjze...nie gazowac..
wyjezdzac tak..jakby samochod mial za chwile zgasnac...
kazde mocne ''deptanie'' powoduje slizganie sie kola..i jego zapadanie w grzaskim terenie...

a ruszajac baaaaardzo delikatnie..czesto sie udaje.... :ok

CrazyJack - 2010-05-07, 20:37

Pamiętacie Kazimierz, gdzie utknęły po zlocie prawie wszystkie kampery :?:

Tam to dopiero było przeprawowo :diabelski_usmiech

GOSIAARCADARKA - 2010-05-07, 20:39

Tego zlotu to nikt nie zapomni, po pierwsze zajefajna organizacja a po drugie to wypychanie camperków. Właściciel campingu to do końca życia tego nie zapomni. :wyszczerzony:
Tolo-Digli - 2010-05-07, 20:40

gino napisał/a:
wyjezdzac tak..jakby samochod mial za chwile zgasnac...
najlepiej spróbować na 2 biegu
Cyryl - 2010-05-07, 20:50

Tolo-Digli napisał/a:
uwierz mi że ten teren nie był grząski :)


spróbuj wyjechać z podobnego terenu (lub lekkiego, ubitego albo wyślizganego śniegu) pustym tirem. brak nacisku na oś napędową i duży opór na naczepie.

Witold Cherubin - 2010-05-07, 20:52

Tolo-Digli napisał/a:
gino napisał/a:
wyjezdzac tak..jakby samochod mial za chwile zgasnac...
najlepiej spróbować na 2 biegu

Próbowałem, ale bez powodzenia. A tak przy okazji jestem z wykształcenia samochodziarzem, więc trochę się orientuję w tej materii. Niestety dżipa też nie miałem pod ręka, a o łancuchach w lecie lub linkach na kołach nie pomyślałem, ale może to jest sposób.
Dzięki za rady :spoko

Tolo-Digli - 2010-05-07, 20:59

Cyryl napisał/a:
spróbuj wyjechać z podobnego terenu (lub lekkiego, ubitego albo wyślizganego śniegu) pustym tirem. brak nacisku na oś napędową i duży opór na naczepie.
nie będę próbował bo żaden ze mnie kierowca a już napewno nie ciężarówki :-/
ekosmak.dabrowska - 2010-05-07, 21:02

Tolo-Digli napisał/a:
najlepiej spróbować na 2 biegu

Gdybyś teraz miał ulgnąć to tylko i wyłącznie wrzuć na luz, i czekaj cierpliwie na ciągnik. :spoko
Choćby do rana, rankiem wszystko wygląda inaczej. :spoko :spoko :spoko

Tolo-Digli - 2010-05-07, 21:04

ekosmak.dabrowska napisał/a:
Gdybyś teraz miał ulgnąć to tylko i wyłącznie wrzuć na luz, i czekaj cierpliwie na ciągnik.
Choćby do rana, rankiem wszystko wygląda inaczej.
przesłanie zrozumiałem w zupełności
roger - 2010-05-07, 21:08

Adi ..... to jest dobry sposób ... do tego linka kinematyczna i bedą kamperki fruwały ... ;)
Skorpion - 2010-05-07, 22:09

Nio ja mysle ze z takich opalow wychodza kamperki z tylnym napedem bo sa wypychane a nie ciagniete przez naped. :diabelski_usmiech :diabelski_usmiech Wlasnie sam mialem okazje to przezyc po zimie gdy podloze zapadlo sie pod kamperkiem.
Tolo-Digli - 2010-05-07, 22:11

Skorpion napisał/a:
Nio ja mysle ze z takich opalow wychodza kamperki z tylnym napedem bo sa wypychane a nie ciagniete przez naped.
udowodnił to ekosmak w ustroniu u Aulosów jedyny który wyjechał o własnych siłach
Aulos - 2010-05-07, 22:15

Tolo-Digli napisał/a:
udowodnił to ekosmak w ustroniu u Aulosów jedyny który wyjechał o własnych siłach

No, nie jedyny - ja też mam tylny napęd i wyjechałem o własnych siłach

tylko, że tydzień później


:wyszczerzony: :wyszczerzony: :wyszczerzony:

roger - 2010-05-07, 22:17

A z Warki .... ? ..... hahaha był popchnięty ... ;) :bajer :haha: :haha: :haha:
robert_smoldzino - 2010-05-07, 22:17

Kinetyka szczerze odradzam, bo w kampiurku nie ma za co chwycic bezpiecznie z przodu-pamietajmy, ze lina kinetyczna to sa sily rzedu 8-10ton przy takiej wielkosci pojazdu. Natomiast w 90% sytuacji takich jak ta ze zdjec pomaga zrzucenie powietrza w oponach do 0,8atm (na sniegu, lodzie itp tez dziala).
Tyle, ze trzeba miec potem czym dodmuchac na twardym.

roger - 2010-05-07, 22:21

robert_smoldzino napisał/a:
Tyle, ze trzeba miec potem czym dodmuchac na twardym.


Sugerujesz Robercie .... że dmuchamy na miękkim ... ? :bajer :haha: :haha: :haha: :haha: :haha:

PS
No normalnie cię uwędzę ...... już Ty wiesz kiedy

ekosmak.dabrowska - 2010-05-07, 22:21

Kerowca a nie napęd sie lyczy. Złej baletnicy przeszkadza nawet rąbek od spódnicy :bigok
Tolo-Digli - 2010-05-07, 22:24

Aulos napisał/a:
No, nie jedyny - ja też mam tylny napęd i wyjechałem o własnych siłach
ta jasne jak przyszedł upał i wszystko obeschło :haha: :haha:
Tolo-Digli - 2010-05-07, 22:25

ekosmak.dabrowska napisał/a:
Kerowca a nie napęd sie lyczy. Złej baletnicy przeszkadza nawet rąbek od spódnicy
te szofer ,cwaniaczek z bąbką wnosie :haha: :haha:
KOCZORKA - 2010-05-07, 23:09

ekosmak.dabrowska napisał/a:
Kerowca a nie napęd sie lyczy. Złej baletnicy przeszkadza nawet rąbek od spódnicy :bigok

Trzymam ekosmaczku za słowo. :szeroki_usmiech
Następnym razem Ty Maleństwo wyciągasz. :bigok
Tylko spróbuj go uszkodzić. :chytry :haha:

ekosmak.dabrowska - 2010-05-07, 23:16

Dobra, dobra tak se klupłem .
Z opuszczoną głową powoli......... :spoko

jury - 2010-05-08, 01:20

Mam czasami problem z wyjechaniem z przyczepą z miękkich miejsc i zawsze wożę takie grube przycięte na 50 cm pasy gumowe wycieraczki z dyżymi oczkami.

Normalnie służą jako chodnik przed przyczepą żeby nie wydeptać trawy na klepisko, lub nie wnosić piachu czy ziemi do przyczepy, a w takich trudnych momentach pakuję je pod koła i wyciagam moim Poldeczkiem moja N-126 z każdego miejsca.

Napewno sie z takimi spotkaliście gdzies przed sklepami czy wejściem do biura (są wszędie), Są troche drogie w większych kawałkach.

Po takim użyciu gdy są brudne i ociekające błotem pakuje do dużych worków na śmieci.

Mnie sie to sprawdza i ma dwie funkcje.

AMIGO - 2010-05-08, 01:29

jury napisał/a:
zawsze wożę takie grube przycięte na 50 cm pasy gumowe wycieraczki z dyżymi oczkami.


Pomysł przedni!! Stawiam ,pifko' za przypomnienie mi, że gdzieś powinny ze mną mieszkać dwa kawałki...

Witold Cherubin - 2010-05-08, 07:31

jury napisał/a:
Mam czasami problem z wyjechaniem z przyczepą z miękkich miejsc i zawsze wożę takie grube przycięte na 50 cm pasy gumowe wycieraczki z dyżymi oczkami.

Mnie sie to sprawdza i ma dwie funkcje.


Też o tym pomyślałem i dlatego w swoim poście napisałem "Zastanawiam się, czy w takich warunkach (wysoka trawa, miękkie podłoże i długotrwałe opady) nie należałoby wozić ze sobą jakichś mat (podkładek) na których należałoby ustawiać napędowe koła kampera, które dawałyby możliwość "rozpędzenia"/ruszenia kampera na odległość 1- 1,5 m, bo dalej myślę że koła w ruchu złapałyby przyczepność. Czy ktoś z koleżanek/kolegów ma jakieś doświadczenia w tym zakresie i może coś doradzić ?"
JURY ! Dzięki za radę potwierdzającą że taka podkładka się sprawdza. :ok Czy długość 1,5 m będzie według Ciebie wystarczająca, czy może lepiej trochę dłuższą. Woziłbym toto w kabinie kampera pod gumową wykładziną ochronną.
Pozdrawiam :spoko

jury - 2010-05-08, 08:03

Witold Cherubin napisał/a:
..............Czy długość 1,5 m będzie według Ciebie wystarczająca ?............


Ja mam dwa kawałki dwu metrowe bo to daje metr na dwa jako podłoga przed przyczepą. One zawsze jak czyste leżą w czasie jazdy na podłodze w przyczepie, jak brudne też leżą tylko zapakowane w worki na śmieci.

Camper Diem - 2010-05-08, 09:31

http://elcamp.movera.com/...=details&lang=6
tylko skąd ta cena :?: :?: :?:

Camper Diem - 2010-05-08, 10:03

KOGUT napisał/a:
często naprawdę wystarczy pchnąc by wyjechać

to się zgadza, czego doświadczyłem w Borku ;)

muszę sobie sprawić matę o której tu piszecie. do tej pory tego nie zrobiłem, bo ceny w katalogach kempingowych odstraszały.

ale i tak nic nie zastąpi rozwagi w ustawianiu się na grząskich placach

gino - 2010-05-08, 10:14

affa napisał/a:

ale i tak nic nie zastąpi rozwagi w ustawianiu się na grząskich placach

masz racje...tylko..na ogol jest tak..ze wieczorem stoisz ''sztywno'' a po nocnej ulewie..nie ma szans na wyjechanie...a wiekszosc CAMPINGOW ...jest na trawce... :bigok

Aulos - 2010-05-08, 10:18

gino napisał/a:
wieczorem stoisz ''sztywno'' a po nocnej ulewie..nie ma szans na wyjechanie

A jeżeli jeszcze "figlujesz" w nocy, to koła zagłębione do połowy. :haha: :haha: :haha:

gino - 2010-05-08, 10:18

Aulos napisał/a:
gino napisał/a:
wieczorem stoisz ''sztywno'' a po nocnej ulewie..nie ma szans na wyjechanie

A jeżeli jeszcze "figlujesz" w nocy, to koła zagłębione do połowy. :haha: :haha: :haha:
a to druga strona medalu...ja...wieszam sie na podwoziu... :haha: :haha: :haha: :haha:
jury - 2010-05-08, 10:45

affa napisał/a:
http://elcamp.movera.com/?navID=140&pID=29317&tpl=details&lang=6
tylko skąd ta cena :?: :?: :?:

Za te pienidze to by takich gumowych wycieraczek jak moje można by kupić na cały przedsionek.

Napewno wygodniejsze bo i mozna zwinąć i mało miejsca zajmuja tylko ile razy tak się zakopujemy.

To mnie nie skusi

Camper Diem - 2010-05-08, 12:36

jury, tylko ciągle nie wiem którą to "wycieraczkę" wykorzystujesz, może jakąś fotkę?
Tadeusz - 2010-05-08, 13:01

affa napisał/a:

tylko skąd ta cena :?: :?: :?:


Z sufitu, affa, a właściwie ...z błota. :-P

Aulos - 2010-05-08, 14:11

Kiedyś trafiłem na ofertę trochę podobnych mat pod koła. Było to coś w rodzaju gąsienic z tworzywa sztucznego z kolcami, które zagłębiają się w podłożu. Długość ok.1-1,2m. Nie pamiętam jednak ani ceny, ani tego, gdzie widziałem te maty. :(
Camper Diem - 2010-05-08, 14:20

widziałem w katalogu tańsze (kilkadziesiąt zł) maty na grząski teren i dużo droższe na każdy teren plus śnieg. i jestem ciekaw, czy to się w ogóle sprawdza, czy na śnieg łańcuchy i tak trzeba szykować?
Roza - 2010-05-08, 14:36

[quote="affa"]widziałem w katalogu tańsze (kilkadziesiąt zł) maty na grząski teren

chodzi zapewne o te maty: http://www.frankana.de/navigate.do?kgrpId=6740

Camper Diem - 2010-05-08, 14:57

babaffa napisał/a:
chodzi zapewne o te maty: http://www.frankana.de/navigate.do?kgrpId=6740

no to właśnie te maty chyba chciałem kupić u Lwa tylko ich nie miał na stanie! znaczy trzeba pojechać zobaczyć czy są warte zachodu :-)

MirekM - 2010-05-08, 15:27

Łańcuchy (takie na koła, a nie sado-maso). Widziałem, jak gość zakopał się kamperkiem w błocie, mocował się pół nocy, w końcu zrezygnowany rzutem na taśmę założył łańcuchy (na koła oczywiście) i od razu wyjechał.
jury - 2010-05-08, 15:39

affa napisał/a:
jury, tylko ciągle nie wiem którą to "wycieraczkę" wykorzystujesz, może jakąś fotkę?


Może jak taka gdzies znajdę bo do przyczepy mam 100 km

To są standartowe wycieraczki w czarne kółeczka gumowe jakie sa przed większością drzwi do marketów czy biur. Napewno się o takie codziennie gdziesz potykasz.

Ja swoje kupiłem w Makro i trochę kosztowały bo są duże a po przecięciu na pół wzdłuż mają 50X200

Były przecięte bo mi się w przyczepie nie mieściły na podłodze a dopiero po pierwszym wyciąganiu przyczepy z leśnego parkingu okazały sie że maja podwójne zastosowanie.

jury - 2010-05-08, 15:44

[quote="babaffa"]
affa napisał/a:
widziałem w katalogu tańsze (kilkadziesiąt zł) maty na grząski teren

chodzi zapewne o te maty: http://www.frankana.de/navigate.do?kgrpId=6740


Fajne te maty tylko maja jeden poważny mankament trzeba się z nimi tułać do następnego ewentualnego kłopotu z wyjechaniem.

Pawcio - 2010-05-08, 17:49

Pawcio na grząski teren zastosował taki patent:





Niektórzy twierdzą, że to hardcore ;) .

Kiedyś w Szwecji ugrzęźliśmy nad jeziorem w lotnym piasku.
Wówczas wyjechaliśmy za pomocą dwóch kompletów klinów pod koła- przejeżdżając z jednych klinów na drugie. Po kilku przekładkach wydostaliśmy się na bardziej spoisty grunt. :spoko

gino - 2010-05-08, 17:53

fota dobra...zobacz jego oponki...
sprawdzone juz w terenie.... :ok

Camper Diem - 2010-05-08, 19:20

jury napisał/a:
Fajne te maty tylko maja jeden poważny mankament trzeba się z nimi tułać do następnego ewentualnego kłopotu z wyjechaniem.

miejsce w aucie mam, ale najważniejsze by kupić coś raz i żeby służyło "wiecznie", bo się przywiązuje ;)

Sowa - 2010-05-08, 20:38

Juru, czy chodzi o taką wycieraczkę?
Cyryl - 2010-05-08, 20:46

KOGUT napisał/a:
...Oni nie mieli więcej jak 16 lat ...


a na co mają czekać? można złożyć projekt ustawy zakładający dolna granicę sexu na powiedzmy 30-40lat, może 50?
Kogut powiedz co miałeś w glowie w wieku 16 lat?

Tolo-Digli napisał/a:
Cyryl napisał/a:
spróbuj wyjechać z podobnego terenu (lub lekkiego, ubitego albo wyślizganego śniegu) pustym tirem. brak nacisku na oś napędową i duży opór na naczepie.
nie będę próbował bo żaden ze mnie kierowca a już napewno nie ciężarówki :-/


tu chodzi o ten sam problem, kierowca ciężarówki staje przed takim zadaniem kilkanaście razy w roku. i musi przewidywać takie sytuacje, bo jak wpakuje się w maliny to na pomoc może poczekać dość długo.

natomiast co do wycieraczek: muszą być chropowate z obu stron i na tyle sztywne, aby się nie zrolowały.

Endi - 2010-05-08, 21:11
Temat postu: Re: Sposób na wyjechanie z grząskiego terenu
Witold Cherubin napisał/a:
Witam kamperomaniaków, czy ktoś zna jakiś sposób na wyjechanie z grząskiego, śliskiego terenu? ...


Najlepiej jechać w parze ze swoim przyjacielem, który jeszcze wozi ze sobą linkę. Fest2 się o tym przekonał i obiecał, że teraz będzie tylko ze mną ... :haha: :bigok

Pawcio - 2010-05-08, 21:20

Reasumując.. rzeczą najbardziej niezbędną z niezbędnych jest sznurek. Ewentualnie lina lup pas. :ok
kimtop - 2010-05-08, 22:31

Myślę że może pomogłoby takie coś http://www.allegro.pl/ite...spider_new.html .Cena nie jest szokująca,niezbyt ciężkie i miejsca też zajmuje nie za wiele.
Widziałem też kiedyś na allegro takie plastikowe paski montowane na koła zamiast łańcuchów.

Witold Cherubin - 2010-05-08, 22:39

babaffa napisał/a:
quote="affa"]widziałem w katalogu tańsze (kilkadziesiąt zł) maty na grząski teren

chodzi zapewne o te maty: http://www.frankana.de/navigate.do?kgrpId=6740


Niestety, te maty na mokrej trawie nie zdają egzaminu. Sąsiad Holender miał takie maty i użyczył mi ich do wyjechania po mokrej trawie, ale się nie udało. Te maty są pod spodem gładkie i ślizgają się po mokrej trawie. Po podłożeniu pod koła maty te zostały "wyrzucone" na drugą stronę bo ślizgały się po mokrej trawie. Wydaje mi się, że najbardziej skuteczne są "wycieraczki" pokazane wyżej na zdjęciu, bo one mają przyczepność po obu stronach. Kilku kolegów potwierdziło, że to rozwiązanie się sprawdza w praktyce.
Dzięki za pomoc, jadę kupić takie wycieraczki.
Pozdrawiam :spoko

Camper Diem - 2010-05-08, 23:10

dzięki Witold za info
Cyryl - 2010-05-09, 06:55

te maty są idealne do orania trawy, ale mało skuteczne. proszę się przyjrzeć pojazdom ciężarowym z Czech i Słowacji w zimową porę. na koła napędowe na zimę zakładany jest wewnątrz felgi w rancie pierścień z zaczepami. do nich w każdej chwili można zamontować łańcuchy krótkie na obwodzie.

jeżeli pojazdem ważacym 35t wjedzie się w trawę to tak wygląda: http://www.youtube.com/wa...feature=related

ale najważniejsza jest cierpliwość:
http://www.youtube.com/wa...feature=related

jednak ten sposób jest najtańszy i najskuteczniejszy:
http://www.youtube.com/wa...feature=related

może być to wykonane z kawałków łańcucha, liny, pasa, czy jak na tym filniki z dużych zimmeringów.

można kupić coś takiego:
http://www.youtube.com/wa...feature=related w Polsce cena około 110 zł i to chyba najprostsze rozwiązanie.

http://www.swistak.pl/a61...EJ-PUT-GO.html#

gino - 2010-05-09, 07:17

Cyrylku...ale my jezdzimy CAMPERKAMI...ktore w wiekszosci waza 10xmniej...... :bigok

jazda TIREM ma niewiele wspolnego z jazda camperkiem...
wlasnie..m/in przez wage..

my..jesli juz..to mamy problem z ruszeniem na sliskim..ale, jak ruszymy..to na ogol delikatnie wyjedziemy.....
TIR ..na miekkim..siedzi na amen..nawet jak go ciagna..dalej siada..

oczyiwscie uogolniam...ale..kazdy z nas wie..za jak jest miekko to sie nie wjezdza..
czasem tylko nas zaskakuja sytuacje takie jak Witolda..stanal bylo dobrze/ bez problemu wjechal/ troche deszczu..i juz ruszyc bylo ciezko...

maty do TIRA pewnie sie nie nadaja..
ale..ja wyjezdzalem po zwyklych wycieraczkach z kabiny..tyle ze..przebilem je sledziamy..aby troche sie podloza trzymaly..jak ruszylem..to na wolniutkich obrotach juz wyjchalem...wazne..aby nie ''buksowac'' kolami...

zreszta...jak kamperki zachwuja sie na baaaardzo glebokim i sliskim blotku..mielsmy przyklad w KAZIMEIRZU na zlocie w 2008r :haha:
:haha:

mielismy tez przyklady..jak nie wyjezdzac z blotka....im ktos wiecej gniotl pedal gazu..tym szybicej stawal..i glebiej sie kopal..

a jak ktos delikatnie..to tylko sie go ''wspomagalo'' w wyjezdzaniu...i bez problemu dawal rade...

ale to do kamperka..moze byc dobre rozwiazanie...
Cyryl napisał/a:


można kupić coś takiego:
http://www.youtube.com/wa...feature=related w Polsce cena około 110 zł i to chyba najprostsze rozwiązanie.

http://www.swistak.pl/a61...EJ-PUT-GO.html#

Cyryl - 2010-05-09, 07:21

przepraszam, ale rano długo myślę, więc swój post 5 x edytowałem proszę zwrócić uwagę na ostatnie urządzenie:

można kupić coś takiego:
http://www.youtube.com/wa...feature=related w Polsce cena około 110 zł i to chyba najprostsze rozwiązanie.

http://www.swistak.pl/a61...EJ-PUT-GO.html#

a jazda w trudnych warunkach kamperem i ciężarówką jest bardzo podobna.

SlawekEwa - 2010-05-09, 08:33

Cyryl napisał/a:
http://www.youtube.com/wa...feature=related w Polsce cena około 110 zł i to chyba najprostsze rozwiązanie.

Przepraszamy, nie można odnaleźć żądanej strony.
Brak aukcji o podanym numerze.

krzysztofCz - 2010-05-09, 08:45

affa napisał/a:
http://elcamp.movera.com/?navID=140&pID=29317&tpl=details&lang=6
tylko skąd ta cena :?: :?: :?:

Te maty na fotce są całkowicie podobne do chodników dielektrycznych jakie stosuje się w rozdzielniach elektrycznych, może trzeba poszukać w hurtowniach elektrycznych - bo ta cena jest ... :oops: - nie powiem co pomyślałem :wyszczerzony:

kimtop - 2010-05-09, 08:47

Widziałem kiedyś w hurtowni elektrycznej takie bardzo duże trytytki sprzedawane na sztuki.Teraz już wiem do czego mogą służyć :ok
kimtop - 2010-05-09, 13:30

Ted podałeś link do tej samej aukcji co ja u góry strony :spoko
bartolo - 2010-05-09, 21:28

Pawcio napisał/a:
Pawcio na grząski teren zastosował taki patent:
Niektórzy twierdzą, że to hardcore ;) .


tjaaa :diabelski_usmiech , o ile dobrze widzę to mamy te same opony.
właśnie po to, żeby być niezależnym w różnych sytuacjach.
ale w grecji po deszczu glinka była tak lepka, że tylko na słowo uwierzcie, że to była ta opona! bieżnika nie widać :haha: zaklejony :?
nawet 4x4 i reduktor nie pomógł....
dopiero ŁAŃCUCHY !!! wprawdzie tylko na jedną oś, ale dało radę.

LANDEK - 2010-05-09, 23:22

A ja właśnie zakładam takie oponki AT.
KOCZOR - 2010-05-09, 23:34

A mnie podoba się rozwiązanie podane przez Kimtopa i Ted69, problem tylko w tym, że w aukcji podany jest rozmiar tylko dla opon 205, a ja mam 225.... :-/
Tadeusz - 2010-05-09, 23:53

EEEE...Tam!
To jest najlepszy sposób!

CrazyJack - 2010-05-09, 23:59

To prawda, zgadzam się z Tadeuszem.

Ludzkie mięśnie potrafią dużo, a razem potrafią najwięcej....

Dlatego Kazimierz pokazał co znaczy nasze braterstwo camperowe :ok

Pawcio - 2010-05-10, 10:28

Nie ma to jak mechanizacja! :bigok

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group