Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Holandia - Michalina i Krzysztof w Holandii

chris - 2010-05-08, 09:39
Temat postu: Michalina i Krzysztof w Holandii
Postanowiliśmy tym razem odwiedzić Holandię. Bez sprecyzowanych planów. Wiemy tylko że chcemy być 30 kwietnia w Amsterdamie oraz odwiedzić Kekenhof. Mieliśmy jechać pod koniec marca ale za radą Jurka (dziękujemy) przesuwamy wyjazd na kwiecień. Na przełomie marca i kwietnia w zeszłym roku zakwitło niewiele tulipanów.
Po przyjeździe okazuje się że nadal jest chłodno. Pierwsza butla z gazem wystarcza nam zaledwie na 4 dni. Po zeszłorocznych doświadczeniach z gazem w Norwegii zabieramy tym razem ze sobą aż 5 butli. Mam nam to wystarczyć spokojnie na cały wyjazd. Okazuje się jednak że w tym tempie gaz nam się skończy po 3 tygodniach. Później na szczęście trochę się ociepla i zużycie spada do jednej butli na 5 dni.

Podróż zajmuje nam dwa dni. Pierwszą noc spędzamy gdzieś na autostradzie około 200 km za Berlinem. Po dojechaniu do Holandii trafiamy do Noordwijk aan See. Zatrzymujemy się tutaj na parkingu miejskim. Namiary GPS: N42°14'57,3" E4°26'04,1". W sezonie prawdopodobnie nie można tutaj nocować ale korzystamy z tego że jesteśmy poza i spokojnie spędzamy tutaj noc. Samo miasteczko jest typowym kurortem plażowym. Mnóstwo hoteli, restauracji i kawiarni. Rano ruszam na poszukiwanie pieczywa. Znajduję miejscową piekarnię i kupuję przepyszny chlebek i bagietkę. Najlepsze pieczywko podczas całego wyjazdu.

chris - 2010-05-08, 09:43

Po śniadaniu Michalina wpada na pomysł żeby pojechać do Delft. Trafiamy na parking na który namiary podał TIMOT. Okazuje się że w tym miejscu jest teraz budowa i parkingu już nie ma. Ale w okolicy jest sporo bocznych uliczek na których bez problemu można zaparkować. W Delft spędzamy w sumie prawie 2 tygodnie. Zakochaliśmy się w tym miasteczku. Stanowi też dla nas wspaniałą bazę wypadową na wycieczki rowerowe. Jeździmy do Rotterdamu, Hagi, Leiden. Zwiedzamy też okoliczne zielone tereny których jest mnóstwo.

Niestety mamy problemy ze zrobieniem serwisu. Takich specjalnych miejsc jak w Norwegii czy Włoszech nie ma. Trzeba korzystać z campingu. A tam niechętnie się na to godzą jeżeli się u nich nie nocuje.

Ale wracając do Delft miateczko jest bardzo zadbane i czyste. Całymi godzinami można po nim spacerować podziwiając urocze kamieniczki, kanały, mostki nad nimi. Były tu robione zdjęcia do filmu Dziewczyna z Perłą. Wklejam trochę fotek ale chyba żadne zdjęcia nie oddadzą klimatu tego miejsca.

chris - 2010-05-08, 09:47

Zdjęcia z Delft cd.
Camper Diem - 2010-05-08, 10:12

ależ śliczna ta Holandia na Waszych zdjęciach!
chris - 2010-05-08, 10:35

Jak wcześciej wspominałem robimy dużo wycieczek rowerowych. Jedną z fajniejszych jest wyprawa do Leiden. Jedziemy trasą Delft-Leidschendam-Vlietland-Leiden-Vlietland-Leidschendam-Haga-Rijswijk-Delft. Jako ze jest niedziela tłumy ludzi wyległy z domów.
Rodzinna jazda rowerem, na rolkach, łodziami motorowymi po kanale żeglugowym, pełne restauracje, puby i kawiarnie. Droga w znacznej części prowadzi nad kanałem. Po drodze mijamy kilka wiatraków. Wszystko się zieleni lub kwitnie. Roznoszą się zapachy drzew owocowych. W Leiden znajdujemy uniwersytecki ogród botaniczny. Niestety zwiedzanie musimy przełożyć bo docieramy tam zbyt późno. W drodze powrotnej trochę pokropiło no i 23 km pod wiatr przy kanale żeglugowym. Docieramy więc do domku odrobinę zmęczeni.

chris - 2010-05-08, 10:45

Już innego dnia do Leiden jedziemy kamperkiem. Wyruszamy rano żeby mieć cały dzień na zwiedzanie. Michalina koniecznie chce odwiedzić ogród botaniczny. Tym razem udaje się.
chris - 2010-05-08, 10:57

Jedną z wycieczek rowerowych odbywamy w okolicach Hagi. Holandia ma niesamowite ilości ścieżek rowerowych. Wszystkie są doskonale oznaczone. Wszędzie znajdują się mapki i drogowskazy. Trafiamy między innymi do Scheveningen. Jest to kolejny kurort nadmorski. Jedną z atrakcji jest możliwość oddania skoku na banji. Niektórzy jednak już na górze zaczynają mieć wątpliwości czy to na pewno była dobra decyzja.
chris - 2010-05-08, 11:27

Po blisko dwóch tygodniach w Delft decydujemy się na opuszczenie tego uroczego miasteczka i jego okolic. Wybór pada na Zelandię. Jedziemy zwiedzić tamę Oosterscheldekering. Tragiczne wydarzenia z 1953 roku spowodowały podjęcie decyzji o budowie systemu zapór przeciwsztormowych. System został nazwany planem Delta. Jego budowa trwała 40 lat. Zapora ta stanowi jedną z części tego systemu. Cały system uznany jest za jeden z siedmiu współczesnych cudów świata. Obok zapory znajduje się miejscowość o bardzo sympatycznej nazwie.
chris - 2010-05-08, 11:40

Po zwiedzeniu zapory udajemy się na nocleg do Ziriksee. Bez problemu można zaparkować gratis na miejskim parkingu. Rano okazuje się że jest to sympatyczne miasteczko. Trafiamy też na targ gdzie można zrobić zakupy. Takich targów w Holandii organizownych jest bardzo wiele w różne dni tygodnia. Ceny są niższe od tych w sklepie o około 25%.
chris - 2010-05-08, 11:54

Następnym celem naszej wycieczki jest Europort. Trudno go nazwać tylko portem. Jest to olbrzymi, ciągnący się przez 40 kilometrów kompleks przemysłowy. Na jego terenie znajduje się m.in. 6 rafinerii. Na noc zatrzymujemy się przy samym wejściu do niego. Jest to ulubione miejsce pasjonatów fotografii statków. Namiary GPS: N51°58'55,7" E4°02'45,8".
KOCZORKA - 2010-05-08, 11:56

Chris, jestem wniebowzięta Twoją relacją i fotkami. :bigok
Uwielbiam czytać relacje i cieszy mnie ogromnie, jak ludki opisują swoje wojaże.
Czekam na więcej. :bukiet:
Kamperland...nie widziałam, ale już mi się ta miejscowość podoba. :bigok

chris - 2010-05-08, 12:04

Kolejnego dnia odwiedzamy miejscowość o "swojsko" brzmiącej nazwie Gouda. Miasto nie robi na nas specjalnego wrażenia. Starówka w miarę schludna ale reszta brudna i zaniedbana. Obok znajduje się miejsce wypoczynku mieszkańców - zielone tereny poprzecinane kanałami z jeziorkiem w środku. Nocujemy tutaj na parkingu Kleine Amerika. Jedyne miejsce poza kampingiem które znaleźliśmy gdzie można wyprowdzić kota. Ale żeby nie było pełni szczęścia nie ma gdzie spuścić szarej wody. Kamperowcy robią to w większości po prostu do kratki odpływowej na parkingu. Wodę można nabrać ale baniaczkiem. Brak węża i możliwości jego podłączenia. Na parking prowdzi nas nawigacja ale ma źle wpisane koordynaty. Poprawne to: N52°00'39,9" E4°43'00,5". Koszt całodobowego postoju to 7 Euro.
ARCADARKA - 2010-05-08, 12:18

Witak Krzysiu
super wyprawa ,,,,,,,,,,,,ale szkoda ,że nie odwiedzałeś wsi Holenderskich to jest bajka , może masz parę fotek ,przepięknie zadbane kanały a w nich super duże okonie i szczupaki
ja bardzo często przebywałem w Holandii ,ale kurde fotek nigdy nie robiłem ,bardziej dyskoteki i cafe shop i luzik w zadymionych lokalach

pozdrawiam :bigok :bigok :bigok :bigok

chris - 2010-05-08, 12:18

Jak tu być w Holandii i nie zobaczyć wiatraków. Wszędzie ich mnóstwo ale chyba największa ich ilość w jednym miejscu i w dodatku malowniczo położona jest w Kinderdijk. Miejscówkę na parking i nocleg znajdujemy dokładnie 4 km od Kinderdijk. Około 200 metrów za kościołem jest parking przy drodze na którym się zatrzymaliśmy. Próbowaliśmy przy kościele ale dzwony wybijają każdę pełną godzinę i po prostu się nie da spać. Do Kinderdijk udajemy się na rowerach. Wydawałoby się że 4 km to nic. Ale tak wieje że po dojechaniu czuję się tak jakbym przejechał 40.
chris - 2010-05-08, 12:26

Dareczku. Holandia jest cudowna i na pewno się tam jeszcze wybierzemy. Ale wszystkiego za jednym razem nie da się zobaczyć. Więc może następnym razem uraczę Cię fotkami Holenderkich wsi.

:spoko

chris - 2010-05-08, 13:14

Do Amsterdamu docieramy 28 kwietnia. Tuż przed zbliżającym się Świętem. Pani w recepcji campingu informuje nas że na tą noc możemy się zatrzymać ale już na następną nie bo wszystkie miejsca są zarezerwowane. Dostajemy listę campingów w okolicy i zaczynamy dzwonić w poszukiwaniu miejsca. Znajdujemy je na campingu VliegenBos. Cena 25 Euro bez prądu. Miejsce okazuje się dość niezłą lokalizacją. Położone jest 2 kilometry od przystani promowej. Kursują stąd co kilkanaście minut bezpłatne promy do dworca głównego który jest w samym centrum.

W Amsterdamie dość często można spotkać mikro samochodziki. Nie potrzeba na nie prawa jazdy i można nimi legalnie jeździć po scieżkach rowerowych. Można je nawet zabrać na prom który z założenia jest przeznaczony tylko dla pieszych, rowerów i skuterów. Samochodzik jest produkowany przez Holenderską firmę Waaijenberg. I mimo że jest malutki cena wcale nie jest malutka. W wersji podstawowej kosztuje 11,850 Euro a wersja luxury to już wydatek 13,850 Euro.

Oczywiście jak wszędzie w Holandii jest mnóstwo rowerów. Są też specjalne parkingi dla nich. A jako że tych rowerów jest naprawdę dużo są nawet parkingi 4-ro poziomowe.

Ciekawym rozwiązaniem są też światła dla rowerzystów na których wyświetla się czas który pozostał do zapalenia się światła zielonego.

Fajnym miejscem jest targ kwiatowy położony na jednym z kanałów. Handel odbywa się tutaj na przycumowanych do brzegu barkach.

Tadeusz - 2010-05-08, 14:13

Krzysztofie, mam ogromny sentyment do Holandii. Amsterdam jest mi bliski, lubię po nim łazić godzinami. Mam tam przyjaciół i czuję się jak u siebie.
Wioski na północ od Amsterdamu są przepiękne i fotogeniczne. Podejrzewam, że tam również z Michaliną zawitaliście.
Dziękuję za piękne zdjęcia i proszę o więcej. :bukiet:

Camper Diem - 2010-05-08, 15:03

ja wybieram się do Holandii w przyszłym roku, zaplanowaliśmy to sobie z naszymi kompanami z "wyprawy bawarskiej".
oświadczam bez żenady ;-), że wykorzystam wszystko co tutaj zostało i zostanie jeszcze napisane. wprawdzie będę musiał trochę to opracować pod kątem dzieci, ale i tak bardzo dziękuję za relację.
jeżeli przed wyjazdem, planując, korzystałeś z jakichś źródeł bardzo proszę podziel się, aby łatwiej było zaplanować miejsca postojowe, noclegi.

Tadeusz - 2010-05-08, 15:13

affa napisał/a:
wprawdzie będę musiał trochę to opracować pod kątem dzieci,


Widziałem Wasze dzieciaczki na zdjęciach. Wydaje się, że zabranie ich w Amsterdamie do Muzeum Morskiego, gdzie mogły by pohasać po ogromnym trójmasztowcu byłoby dla nich frajdą. Tuż, tuż jest niezwykła atrakcja dla dzieci ciekawskich i kreatywnych z natury - Muzeum Techniki "NEMO". Uprzedzam, że możecie tam spędzić wiele godzin, bo ma ono charakter interaktywny i dzieci mają tam pełne ręce roboty. Nie chcą wyjść. :) :haha:

chris - 2010-05-08, 19:20

Tadeuszu, niestety do tych wiosek i wielu innych miejsc które chcielibyśmy jeszcze w Holandii odwiedzić nie zawitaliśmy. Nie starczyło na wszystko czasu. Na pewno następnym razem.

30 kwietnia jest w Holandii wielkim Świętem. Tego dnia obchodzony jest dzień urodzin Królowej. W Amsterdamie ma to szczególnie huczny charakter. Hotele są podobno rezerwowane na pół roku wcześniej. Ktoś napisał że tego dnia miasto przypomina jeden wielki dom wariatów. I faktycznie zabawa odbywa się na całego. Wszystkie kanały zapełnione są świętującymi którzy płyną na czym kto ma. Powstają olbrzymie zatory ale nikt się tym nie przejmuje. Otwiera po prostu kolejną puszkę piwa albo nalewa sobie następnego drinka i rozkręca głośniej muzykę. Przyjemnie jest patrzeć na tak doskonale bawiących się ludzi. Jest też taki zwyczaj że tego dnia wszelkie transakcje zwolnione są od podatku. Amsterdamczy pozbywają się więc wszystkich niepotrzebnych przedmiotów które zalegają w piwnicach czy na strychach. Ulice i parki są pełne takich zaimprowizowanych stoisk na których sprzedawane jest praktycznie wszystko. Co bardziej przedsiębiorczy oferują napoje, świeżo wyciskane soki, przekąski, ciastka domowego wypieku. A wszystko tego dnia jest pomarańczowe.

chris - 2010-05-08, 19:24

Koningsdag cd.
chris - 2010-05-08, 19:27

Koningsdag cd.
Camper Diem - 2010-05-08, 19:33

Tadeusz napisał/a:
Widziałem Wasze dzieciaczki na zdjęciach. Wydaje się, że zabranie ich w Amsterdamie do Muzeum Morskiego, gdzie mogły by pohasać po ogromnym trójmasztowcu byłoby dla nich frajdą. Tuż, tuż jest niezwykła atrakcja dla dzieci ciekawskich i kreatywnych z natury - Muzeum Techniki "NEMO"....

Tadeuszu, faktycznie mam bardzo kreatywne dzieci, na tyle że i ja przy nich staję się bardziej kreatywny :wyszczerzony:
wprawdzie one potrafią zrobić coś z niczego, ale staram się im dostarczać co raz to nowych, odpowiednich do wieku doznań i atrakcji.
dziękuję za wskazówki, wykorzystam je kwietniu przyszłego roku :spoko

chris - 2010-05-08, 19:48

Na ostatni dzień pobytu zostawiamy sobie Keukenhof. Wstęp kosztuje 14 Euro od osoby. Parking 6 Euro. Wizyta w tym ogrodzie robi na nas olbrzymie wrażenie. Po prostu ocean kwiatów. Wszystkie fotki kwiatów ze specjalną dedykacją dla KOCZORKI która jest ich wielką miłośniczką :kwiatki:
artanek - 2010-05-08, 19:50

No naprawde zachwycajaca relacja z Holandi .Nawet musiałem porobic notatki bo nuz sie przydadzą.Dziekuje i pozdrawiam.
chris - 2010-05-08, 19:52

Keukenhof cd.
Andrzej 73 - 2010-05-08, 20:06

Byliśmy tam na początku kwietnia tego roku , ale jeszcze wszystkie kwiaty nie kwitły.





chris - 2010-05-08, 20:46

Keukenhof był ostatnim miejscem które odwiedziliśmy w Holandii. Ale relacja z tego ogrodu nie ostatnim postem z naszej wyprawy. Holandia to kraj rowerzystów. I bez fotek rowerów i ich użytkowników nie byłaby pełna.
chris - 2010-05-08, 20:49

Rowerki cd.
artanek - 2010-05-08, 20:55

Nic dodac nic ując -SUPER RELACJA -fotograficzna z pięknej Holandi .Tak trzymac.
chris - 2010-05-08, 21:01

Na zakończenie fotka którą zrobiliśmy w Hadze. Pani wyprowadzająca "pieska" na spacer.

:spoko

Pawcio - 2010-05-08, 21:38

chris napisał/a:
Na zakończenie fotka którą zrobiliśmy w Hadze. Pani wyprowadzająca "pieska" na spacer.


Oczywiście pani po piesku posprząta jakby co? :lol:

Fajna relacja- w szczególności część fotograficzna.

Dzieki chris! :ok

KOCZORKA - 2010-05-09, 02:40

A mnie jest strasznie żal chris, że to już koniec.
Cudownie się czytało, a fotki urocze!!!
Holandia jest piękna, a jej bajkowe kamieniczki, wiatraki, kolorowe rowery i weseli ludzie, tworzą niepowtarzalny klimat.
Dziękuję Ci serdecznie za kwiaty :bukiet: , które faktycznie bardzo, bardzo lubię, a te w parku były wyjątkowo piękne.

Pozdróweczka dla całej załogi. :spoko

Kuba L. - 2010-05-09, 07:48

SUPER RELACJA!!! - godna naśladowania, bardzo przydatne opisy. Zaczytałem się... Na pewno się tam wybiorę z rodzinką naszym kamperem, bo od jakiegoś czasu Holandia chodzi mi po głowie. Wielkie dzięki za obszerną relację zdjęciową, szczególnie podobały mi się zdjęcia pań wiozących na bagażnikach rowerowych swoich panów - czegoś takiego jeszcze nie widziałem :haha: pozdrowienia :spoko
chris - 2010-06-09, 08:43

W jednym z wątków przeczytałem że podobno nie ma ładnych holenderek. Nie mogę się z tym zgodzić :)

Kilka fotek pięknych pań jest w naszej relacji. Ale żeby rozwiać wątpliwości .....

KECZER - 2010-06-09, 08:58

chris napisał/a:
Kilka fotek pięknych pań jest w naszej relacji. Ale żeby rozwiać wątpliwości .....

Chris
przeciez wyraznie widac ze to slowianskie typy urody made in Russia :)

Pawcio - 2010-06-09, 09:06

Oj chrisku.. większośc tych pań to pewnie holendrki z obywatelstwa. :lol:
Muszę się podpisać pod poprzednimi postami moich doświadczonych kolegów! :haha:

:spoko

janusz - 2010-06-09, 09:12

chris napisał/a:
nlw3.jpg

Ta jest fajna - pracowita kobitka :-P

roger - 2010-06-09, 09:37

janusz napisał/a:
chris napisał/a:
nlw3.jpg

Ta jest fajna - pracowita kobitka :-P



A po czym Janusz wnioskujesz .. ???? po butkach czy kamizelce .... ????? :bajer :haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha:


PS
Ale fakt ....ładna tylko ja myślę że więcej w niej słowiańskiej krwi niż flamanckiej .... ;)

stripe - 2011-06-24, 12:29

Alez piekna ta plaza w Noordwijk! Dwa lata mieszkam w NL i nie snilo mie sie, ze takie plaze tu maja! Ogolnie piekne fotki - przejrzalam na szybko na razie, ale zaraz bede sie "zaglebiac" w watku. :ok

I ten Noordwijk jest niedaleko Leiden, gdzie bede studiowac w przyszlym roku :shock:

Dzieki za te fotki!


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group