Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Grecja - Grecja 2010 - mieszane uczucia...

yannoo - 2010-06-18, 19:20
Temat postu: Grecja 2010 - mieszane uczucia...
Głównym programem naszej wyprawy bałkańskiej był Peloponez. I bez wątpienia jest to najciekawsza i dostarczająca mnóstwo wrażeń część Grecji. Im dalej na południe, tym bardziej dziko, coraz więcej egzotyki i niezapomniane widoki. Hitem była objazdówka płw. Mani, który stanowi biegun południowy Europy. Bardziej na południe, to już Afryka. Teren górzysty, drogi wąskie i kręte, dziko i bezludnie (stan na koniec maja :) ) Często stosunkowo szeroka i wygodna asfaltówka gubi się nagle wśród stolików kawiarnianych lub zakamarków jakiegoś miasteczka i trzeba nieco się napocić aby przecisnąć się na drugą stronę, gdzie znów czeka na nas odpowiednia szerokość. Sporo gór! Wyjeżdżając z domu nie zauważyłem, że nie działa wskaźnik temperatury silnika i rzężąc na jedynce do jakiejś górskiej mieściny zagotowała mi się woda w chłodnicy. Okazało się, że kable od termostatu też są poobrywane i wentylator nie mógł się włączyć. W Macedonii sprawę załatwiono za 30 Euro i małą piersióweczkę z Polski.
Szczególnie polecamy wspomniany półwysep Mani oraz niesamowitą Monemvasię. Miejsc do kamperowania sporo, każdy znajdzie coś dla siebie. Oklepane i przereklamowane kupy kamieni typu Olimpia, Mykeny, Delfy itp. z całym szacunkiem można sobie darować. Murki po kolana, wstęp 5-6 Euro od osoby i trzeba mieć wiele wyobraźni aby ujrzeć to, co kiedyś tu było. Lepiej zaglądnąć do małych, nastrojowych miasteczek typu Pyrgos, Pilos, Koroni czy Napflio. Niesamowite są oczywiście Meteory, jako zjawisko architektoniczno-krajobrazowe. Obecnie niestety jest to wielka komercha - wypasiony mnisio podjeżdża najnowszym Megane, otwiera automatyczną bramę i wyjeżdża kolejką linową na górę... Sporym przeżyciem jest też zatrzymanie się nad kanałem Korynckim, szczególnie kiedy otwierana jest śluza i przepływa nią potężny okręt wojenny NATO.
Jak gdzieś tam wspomniałem - zraziliśmy się do Grecji, a raczej Greków. Leniwi, nieuprzejmi, traktują turystów jako zło konieczne, chamscy kierowcy, coraz więcej zakazów kamperowania. Nie zasługują na pieniądze UE. W sklepach drożyzna, jedynie w LIDLu podobne ceny i można dostać nawet polskie pomidory! Greckich oczywiście nie ma, bo kto będzie koło nich robił. Arbuz tylko w całości itp. itd.
Całość wyprawy bałkańskiej na:
http://picasaweb.google.pl/yannoo1955/BAKANY2010

WODNIK - 2010-06-18, 22:31

Na zdjęciu widać że czyści piórka z dokuczliwych insektów i komarów :haha: :haha: :haha:
a swoją drogą to nie przypuszczałem że te małe kraje są tak piękne i bezpieczne.
Trzeba będzie przyłączyć je do planów na wyjazdy. Relacje super, szkoda że trzeba gonić po wielu tematach aby była ciągłość Waszej wyprawy. :spoko

MER-lin - 2010-06-20, 17:41

Widzę, że jechaliście po moich śladach z wyprawy w poprzednie wakacje. Opinię o Grekach i Gracji mam taką samą, a może i gorszą. Grecy jednak nie dostrzegają swoich wad i bardzo się dziwią, że co roku mniej turystów do nich przyjeżdża. Niech dziwią się dalej. Pod mostem na Peloponez pływa prom, za połowę ceny, którą trzeba zapłacić na moście ( na okres wakacji ceny za przejazd mostem wzrastają o 1/3 ). :evil:
WINNICZKI - 2010-06-21, 22:17

Hmmm,Grecy nie uprzejmi ????? .Dziwne........ Na słowo kalimera(dzień dobry ) zawsze otrzymywaliśmy piękny uśmiech,i dużą porcję szczerej gościnności. Widać to jeszcze nie sezon, i jeszcze nie przestawili się na uprzejmość dla turystów i nie kłaniali sie w pas nam Polakom nadskakując z lewa i prawa( wiedzą ,że Polak szasta pieniędzmi i taki turysta da zarobić) Kochani Oni nas znają nie od dziś. Dokonale wiedzą,że wymagania mamy duże,tylko kasy brak. Smutne to ,ąle prawdziwe. Wystarczy jednak troche wysiłku z naszej strony i zwykłe KALIMERA otwiera wszystkim serca.Warto spróbować :) :)
papciosmurf - 2010-06-23, 22:41

A papciosmurfy pozdrawiają ze słonecznej (i wietrznej) Krety. Fotorelacja prawdopodobnie wkrótce nastąpi :szeroki_usmiech
ArturKraków - 2010-06-23, 23:46

Witam,

Też pcham się do Grecji. Szukam informacji promie łączącym z Wenecją, możliwości znalezienia wody np na stacjach paliw oraz nocowaniu na dziko. Grecja centralna czy koniecznie Peloponez (trochę go poznałem)?

yannoo - 2010-06-24, 09:18

Wszystko zależy co kto lubi. Jeśli jedzie się z dziećmi - szuka się plaż i wody, wtedy wystarczy np. Halkidiki. Peloponez, a zwłaszcza płw. Mani, to - jak piszą w przewodnikach - kraina dla twardzieli. Jest tu dziko i pusto (maj/czerwiec). Z kamperowaniem na dziko nie ma problemów, gdzie nie ma zakazu (a coraz ich więcej) można się zatrzymać . Wody nie nabieraliśmy na stacjach, bo jak wspomniałem Grecy są niemili i jak nie kupisz paliwa, to Cie nawet niechętnie do toalety (w której brak zamka, deski i syf) wpuszczą. Często jednak przy drodze lub jakimś miasteczku leje się woda i można zatankować . Także przy monastyrach itp.
Pozdrowienia.

stachwody - 2010-06-24, 11:08
Temat postu: nie jest tak strasznie
wody jest w Grecji dużo,na stacjach dzielą się z nią bez problemu i warunku zakupu paliwa.Stawać na dziko można i przy zakazach kamperowania, oczywiście trzeba mieć wyczucie sytuacji i taktu,nie leź tam,gdzie duży ruch turystyczny,ale stać można i przy nabrzeżu w porcie,na samej plaży...Grecy są otwarci i zupełnie tolerancyjni.Cudownym miejsce nawet dla dłuższego postoju jest Drepano 4 km od Igoumenitsy.Z jednej strony zatoka z bardzo ciepłą wodą do kąpania... z drugiej malownicza laguna
stachwody - 2010-06-24, 11:18
Temat postu: jeszcze o staniu na dziko
w Arillas w samym porcie,na Lewkadzie tuż przy pływającym moście ,obok nieczynnego ośrodka i fabryki ....
yannoo - 2010-07-21, 14:04

Tenaro, to jakby półwysep na półwyspie. Jest to rzeczywiście najbardziej na południe wysunięta część Mani.
Witamy w domu!


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group