|
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Nadwozia kempingowe i zabudowy - Rekuperator w kamperze. Informacje, opinie, off topy
radek_z_południ - 2010-06-23, 22:38 Temat postu: Rekuperator w kamperze. Informacje, opinie, off topy /FAZA I - pozyskiwanie - koncepcji, mienia, doświadczenia/
Jako że jesteśmy coraz bliżej zakupu i najprawdopodobniej adaptacji dostawczaka na kampera,
zastanawiamy się, między innymi, nad instalacją rekuptera./
Może są montowane? Co sądzicie o odzysku ciepła w kamperze?
Czy może ktoś wykonał lub rozmyślał nad /zdawałoby się oczywistym/ wykorzystaniem rekuptera?
I zechciałby podzielić się swoją wiedzą, doświadczeniem, pomysłami i/lub ich brakiem
Każdy głos jest ważny.
"Temat" wyjaśnia niektóre wypowiedzi, proszę się nie krępować.
kaimar - 2010-06-23, 22:45
radek_z_południ, radek_z_południ, radek_z_południ napisał/a: | zastanawiamy się, między innymi, nad instalacją rekuptera./
Może są montowane? Co sądzicie o odzysku ciepła w kamperze? |
Doskonały pomysł do kampera. W celu zwiększenia skuteczności działania rekuperatora w kamperze proponuję zastosować obowiązkowo gruntowy wymiennik ciepła.
radecki1972 - 2010-06-24, 08:34
kaimar napisał/a: |
Doskonały pomysł do kampera. W celu zwiększenia skuteczności działania rekuperatora w kamperze proponuję zastosować obowiązkowo gruntowy wymiennik ciepła. |
Według mojej najlepszej wiedzy gruntowy wymiennik ciepła to alternatywny sposób na centralne ogrzewanie (pompa ciepła), natomiast rekuperacja to odzysk ciepła z powietrza wywiewanego z pomieszczenia.
radek_z_południ napisał/a: | zastanawiamy się, między innymi, nad instalacją rekuptera./
Może są montowane? Co sądzicie o odzysku ciepła w kamperze? |
Pomysł ciekawy, jednak sam rekuperator (w zależnościod typu) co nieco waży, wentylatory hałasują, poza tym to wszystko zużywa prąd. Należałoby się zastanowić nad tym czy te niedogodności zrównoważą korzyści z oszczędności na kosztach ogrzewania.
Poza tym rekuperacja ma sens jedynie w okresie zimowym.
Palenie albo zdrowie, WYRÓB należy do ciebie
radek_z_południ - 2010-06-24, 08:52
Jeśli w ogóle instalować to oczywiście mały, cichy i zużywający mało prądu. Można zastosować wentylatory komputerowe /12v, małe prądy i cicha praca/. W moim przypadku w grę wchodzą wyjazdy od końca lata do jego początku. Prądu mam zamiar mieć zapas
Wydaje mi się że w chłodna wieczory "mały" układ rekuperacyjny powinien zdawać egzamin.
Dziabong - 2010-06-24, 09:08
Sorry takim tokiem myślenia to może mała elektrownia atomowa, silnik do auta elektryczny pompa ciepła, co grzeje i chłodzi wszystko w ciszy tylko gdzie to wsadzić.
Brajtek - 2010-06-24, 09:43
radecki1972 napisał/a: | Według mojej najlepszej wiedzy gruntowy wymiennik ciepła to alternatywny sposób na centralne ogrzewanie (pompa ciepła), natomiast rekuperacja to odzysk ciepła z powietrza wywiewanego z pomieszczenia. |
Ponieważ akurat się buduję i planuję tez instalację reku więc mogę to wyjaśnić.
GWC może być częścią instalacji pompy ciepła. Tyle że przy ogrzewaniu potrzebne są kolektory o dużej powierzchni, lub głębokie. Natomiast przy instalacji rekuperatora używane są GWC o mniejszej powierzchni. Ciepło z nich jest wykorzystane do wstępnego podgrzania powietrza wpadającego do reku. Ma to przeciwdziałać zamarzaniu wymiennika w zimie.
Wydaje mi się że w kamperze instalacja rekuperatora nie bardzo ma sens. W domu, zwłaszcza dobrze docieplonym i ze szczelnymi oknami najwięcej ciepła ucieka właśnie przez wentylację. Natomiast w kamperze takich dróg ucieczki będzie więcej. Poza tym każda nieszczelność nadwozia rozwali działanie reku.
radecki1972 - 2010-06-24, 09:53
Brajtek napisał/a: | Wydaje mi się że w kamperze instalacja rekuperatora nie bardzo ma sens. W domu, zwłaszcza dobrze docieplonym i ze szczelnymi oknami najwięcej ciepła ucieka właśnie przez wentylację. Natomiast w kamperze takich dróg ucieczki będzie więcej. Poza tym każda nieszczelność nadwozia rozwali działanie reku. |
I to mnie przekonuje. Amen.
radek_z_południ - 2010-06-24, 10:03
Elektryczne autka to bliska i nieunikniona przyszłość
Ale wracając do tematu, najprostszy rekuperator można wykonać z przeciętej wzdłuż rury, przedzielonej następnie folią aluminiową. Dla orientacji zasada działania.
"Poza tym każda nieszczelność..." i tu pełna zgoda
roger - 2010-06-24, 10:03
Radek ja się przestaje odzywać ...... bo co temat to lepszy pomysł ...... Tak jak powiedziął Kaimar do rekuperatora obowiazkowo zainstaluj pompę ciepła najlepiej z pionowym wymiennikiem ..... a jako wspomaganie propunuję prózniowy kolektor słoneczny ..... ale wtedy tylko podłogówka ......
PS
Chłopie ty chcesz stawiać dom pasywny czy jeździć kamperkiem ?
pirat666 - 2010-06-24, 10:13
roger napisał/a: | Chłopie ty chcesz stawiać dom pasywny czy jeździć kamperkiem ? |
Dom pasywny na kołach
radek_z_południ - 2010-06-24, 10:14
Śmiano się z domów pasywnych tak jak teraz z pasywnych kamperów
Rozwinę informacje o mojej wzmożonej aktywności: koniec czerwca to przesilenie, koniec szkoły itp. W interesie słaby ruch, za kilka dni /mam nadzieję/ zacznie się tyrka i dam spokój /sobie i wam/.
Urządzenie w zimie może mieć rację bytu.
Rozumiem ludzi którzy od dziecka do starości robią wszystko tak jak inni. /I tu sobie nie żartuje./
Ja jednak od dziecka robię wszystko po swojemu i mam nadzieję że zostanie mi tak, aż do śmierci
Pawcio - 2010-06-24, 10:18
pirat666 napisał/a: | Dom pasywny na kołach |
Znaczy kołkach... Ale wiatraczki, to koniecznie od prezesuu!
Radek nie poddawaj się... my tu tak się podśmiechujemy, ale ciekawi jesteśmy wdrożenia twoich pomysłów w życie!
radek_z_południ - 2010-06-24, 10:22
Wiem, wiem jak przyjadę swoim kampem, z elektrownią, ogrzewaniem lodówkowym, mega szambem i tymi wszystkimi bajerami które jeszcze wymyślę i zamontuję, w tym kampie co to go jeszcze nie ma...
pirat666 - 2010-06-24, 10:23
wybierz bardzo zaizolowany sprzęt typu izoterma, bo wydaje mi się, że nie ocieplisz dokładnie "blaszaka" i straty będą takie, że żadne cuda nie pomogą (w lecie gorąco, w zimie zimno)
Dziabong - 2010-06-24, 10:24
To zaczynaj najpierw w procesie ten tegowania wyeliminuj mostki termiczne, potem izolacja przed powietrzem fałszywym,potem rura z wiatrakami, źródło ciepła do pokrycia ubytku ( bo to nie perpetum mobile tylko mobile ) i już można ciszyć się ciepełkiem - proste dasz radę. Trzymam kciuki.
radek_z_południ - 2010-06-24, 10:30
"w lecie gorąco, w zimie zimno" tak to chyba jest gratis w każdym kamperku
Panowie ale to tylko "rozmowa wstępna" czy już muszę instalować ten sprzęt?
Bo jak nie to fora z fora!
Brajtek - 2010-06-24, 10:33
radek_z_południ, taki rekuperator z rury faktycznie będzie prosty. Tyle że jego skuteczność będzie prawie żadna. Wymienniki do reku domowych maja po kilkadziesiąt takich lameli. Poza tym na tym rysunku pokazałeś reku współprądowy, strumienie ciepłego i zimnego powietrza płyną w tą sama stronę. Maksymalna teoretyczna sprawność takiego wymiennika to 50 % do osiągnięcia takiej samej temperatury przez oba strumienie. Lepiej dział wymiennik przeciwprądowy, w którym strumienie powietrza płyną w przeciwne strony.
radecki1972 - 2010-06-24, 10:37
radek_z_poludni napisał/a: | Ja jednak od dziecka robię wszystko po swojemu i mam nadzieję że zostanie mi tak, aż do śmierci |
Witam w klubie, ja mam podobnie, chyba nawet imiona takie same
radek_z_południ - 2010-06-24, 10:37
I to są "konstruktywne literki". Istotnie narysowałem najprostszy i najgorszy z możliwych układów.
Można "membranę" zaopatrzyć w radiatory.
Pozdrawiam Radku, Radek
kaimar - 2010-06-24, 10:41
radek_z_południ napisał/a: | Rozwinę informacje o mojej wzmożonej aktywności: koniec czerwca to przesilenie, koniec szkoły itp. W interesie słaby ruch, za kilka dni /mam nadzieję/ zacznie się tyrka i dam spokój /sobie i wam/. |
To przesilenie wyraźnie widać
A swoją drogą, mimo że mam wypożyczalnię kamperów i w niej prawie nowe kampery oraz zajmuję się sprzedażą nowych kamperów to idea przerobienia "blaszaka" dla siebie i tylko siebie ciągle we we mnie siedzi. Nie wiem czy kiedykolwiek spędziłeś chociaż weekend w kamperze, ale wydaje mi się że Twoja aktywność w tworzeniu koncepcji kampera krązy po orbicie.
Pomyśl lepiej z czego zrobisz meble w środku - temat wcale nie jest taki banalny jak się wydaje.
MAWI - 2010-06-24, 10:56
Wszystko o czym piszecie mim zdaniem to prawda.Tyle tylko ,że należy zastanowić się czy to ma sens w realu ,znane są nam kłopoty z awarią lodówki ,mamy kłopot w wyjęciem jej z miejsca.Problemy z przeciekaniem wody kłopoty z bojlerem i tak dalej.Proszę wyobrazić sobie jakieś demontaże i naprawy tych ustrojstw gdy to wszystko o czym piszecie zamontujecie w kampiórze .Ludzie to ma być PROSTE i w działaniu i w remoncie im więcej wydumek tym więcej potencjalnych kłopotów później.Uważam ,że oszczędności uzyskane ,czy to z lodówki czy z rekuperatora w kamperze są tak mizerne ,że nie mają sensu.Zastanówcie się ile tak naprawdę zaoszczędzicie .Teoria swoje i praktyka swoje,ja jestem praktykiem.Gratuluję pomysłowości .
radek_z_południ - 2010-06-24, 10:56
Mebil "prawie" nie będzie i na pewno nie będą wykonane z płyty meblowej
Kończę na "rano", wracam po południu. Pozdrowienia.
radek_z_południ - 2010-06-24, 21:08
"Po południu". No jakoś nie ma chętnych do dyskusji, więc sam sobie odpiszę:
Radku zdaje mi się, że w lecie, w klimatyzowanym kamperku rekuperator też ma sens.
Co o tym sądzisz?
MAWI /przepraszam że dopiero teraz/ masz sporo racji. Dziękuję za gratulacje
roger - 2010-06-24, 21:10
Nie .....
airgaston - 2010-06-24, 21:18
Naspawaliście się???
PROSTOTA to podstawa niezawodności. Chcesz jeździć 10Tonowym wynalazkiem rodem z "podróży do przyszłości" Zobacz ile jest 20-kilku latków na chodzie. Współczesnych aut za 20 lat nie będzie. Sewisy za kilka lat zapomna o teraźniejszych autach.
roger - 2010-06-24, 21:19
Jarek nie męcz się chłopak ma wizję ..... ja chcę kiedyś to auto zobaczyć .....
PS
A w zasadzie spróbuj jako fachowiec od nawiewów wywiewów i klimatów wszelakich może mu wyperswadujesz to i owo ...... no nie wiem....
airgaston - 2010-06-24, 21:44
Ciekaw jestem gdzie taki rekuperator znajdzie swoje miejsce. W moim kampie jak włoży się tylko niezbędne rzeczy to trzeba uważać aby nie przekroczyć 3.5T Widze rure fi 200 spiro na dachu a za nią centralę wentylacyjną VITROSERWISU i koniecznie agregat skraplajacy do chłodnicy z bezpośrednim odparowaniem. Tylko trzeba ustawic frosta bo w czasie jazdy może zamarzać.
Nie wiem co kolega pali ale nie bedę tego importował
radek_z_południ - 2010-06-24, 22:00
MAWI - 2010-06-25, 10:51
Radku Witaj.Nie chciałbym abyś potraktował mój post jako post zgrzybiałego starca odpornego na nowinki i na wszelkie formy racjonalizacji ,bo to nie tak .Sam w swoim kampie mam sporo dziwnych rzeczy,ale może bardziej przyziemnych .Chodzi o to żeby nie przekombinować (nasunął mi się dowcip o małym zegarku elektronicznym i dwóch wielkich walizkach z bateriami) ,sam rozumiesz co innego pisać a co innego wprowadzać to w życie.Idąc tą drogą możemy dojść że dobrze byłoby w kamperze mieć oczyszczalnie ścieków a z użytej ciepłej wody odzyskać ciepło.Pomysły można mnożyć ,i dobrze że są pomysłowi, niepokorni i niepoukładani bo bez nich było by szaro.Myślę że jeśli podczas rocznych eskapad i wycieczek wydamy na gaz 100 złotych więcej to pewnie całe oszczędności.Uważam pomysł zarówno z lodówkaak i rekuperatorem nie trafiony .Ale kombinuj kombinuj .Pozdrawiam
radek_z_południ - 2010-06-25, 11:00
I taką krytykę to ja lubię! Dziękuję. Jak piszę we wstępach "przymierzam się do" tak tylko sobie przemyśliwam.
Czytałem o usypianiu "domowników" gazem, poprzez wentylację, a jeśli wlot byłby na dachu...
No i jakoś tak wyszło. Próbowałem, i to od samego tematu, nakierować dyskusje na LUZ ale nie wyszło.
"jeśli podczas rocznych eskapad i wycieczek wydamy na gaz 100 złotych więcej to pewnie całe oszczędności" tu, niestety dla moich przemyśliwań, chyba masz rację
Pozdrawiam Radek
P.s. Ale z lodówką nie skończyłem
Brajtek - 2010-06-25, 13:20
radek_z_południ napisał/a: | zdaje mi się, że w lecie, w klimatyzowanym kamperku rekuperator też ma sens. |
Podstawą sprawnego działania rekuperatora jest puszczenie całej wymiany powietrza przez reku. Tymczasem klimatyzacja wprowadza "swoje" powietrze, więc jedno z drugim się gryzie. Poza tym w tej sytuacji reku wyciągąłby Ci chłodniejsze powietrze z kampera i wprowadzał cieplejsze z zewnątrz.
radek_z_południ - 2010-06-25, 13:40
W dużym uproszczeniu, tak jak w przyrodzie wszystko dąży do równowagi, tak reku wyrównuje /a raczej dąży do wyrównania/ temp. tego co doń wpada z tym co zeń wypada
A ja wam mówię, i kto chce niech wątpi, że reku w kampie ma sens, tak zimą jak i latem.
Stawiam "ciacho" że w ciągu dekady będą one montowane, w seryjnie produkowanych kamperach.
/jeśli już nie są/
roger - 2010-06-25, 13:50
Ja myślę że to jest samochód dla Ciebie ..... przygotowany na rekuperator (średnica otworów "wentylacyjnych" i szczelność pewna ..... przemyśl taka koncepcję .....
radek_z_południ - 2010-06-25, 13:54
Brakowało mi twojego "głosu"
Tej koncepcji pod uwagę nie brałem
Tak na serio to myślałem o małym autobusiku, ale stracham sie robić "C", jak nie zdam to mnie dzieci wyśmieją
MAWI - 2010-06-25, 18:50
Jak masz czas i kasę to się bierz za "c"kiedyś zdasz ,a jak radzisz sobie z "b"to nie wielka różnica.Wiem bo zdawałem i mam.Może się kiedyś przyda. Nie koniecznie do prowadzenia megggga kampióra.
radek_z_południ - 2010-06-25, 19:07
No mnie to głównie do prowadzenia kampiórka, może nawet i mega
Z "C" nie rezygnuję, w zimie mam zwykle więcej czasu, może kiedyś...
Brajtek - 2010-06-25, 19:10
radek_z_południ napisał/a: | Stawiam "ciacho" że w ciągu dekady będą one montowane, w seryjnie produkowanych kamperach. |
Trzymam zakład Moim zdaniem reku w kamperach nie ma sensu. Umawiamy się w tym miejscu 25.06.2020 i zobaczymy
radek_z_południ - 2010-06-25, 19:22
Nie chciałbym oszukiwać... ale jak ciacho będzie odpowiednio duże /np. takie co by "zlotowiczów" poczęstować/ to może jednak założę do swojego przyszłego
Zakład stoi. Daleko do siebie nie mamy, a ciacho zawsze chętnie skonsumuje. Pozdrawiam
Nomade - 2012-06-10, 14:53
radek_z_południ napisał/a: | Śmiano się z domów pasywnych tak jak teraz z pasywnych kamperów
Rozwinę informacje o mojej wzmożonej aktywności: koniec czerwca to przesilenie, koniec szkoły itp. W interesie słaby ruch, za kilka dni /mam nadzieję/ zacznie się tyrka i dam spokój /sobie i wam/.
Urządzenie w zimie może mieć rację bytu.
Rozumiem ludzi którzy od dziecka do starości robią wszystko tak jak inni. /I tu sobie nie żartuje./
Ja jednak od dziecka robię wszystko po swojemu i mam nadzieję że zostanie mi tak, aż do śmierci |
I tak trzymaj. Masz rację.
Jest takie przysłowie: " Tylko martwe ryby, płyną z nurtem rzeki."
Ja też taki jestem i nie żałuję tego nigdy, nawet jak coś nie wyjdzie tak jak planowałem. Lepiej żałować, że sie coś zrobiło żle niz żałować, że się nic nie zrobiło.
A gdyby nie było takich jak my, to byśmy dzisiaj nie znali koła.
Nomade - 2012-06-10, 15:04
radek_z_południ napisał/a: | I to są "konstruktywne literki". Istotnie narysowałem najprostszy i najgorszy z możliwych układów.
Można "membranę" zaopatrzyć w radiatory.
Pozdrawiam Radku, Radek |
Najrozsądniejszy będzie rekuperator przeciwprądowy, lekki i w miarę niewielki, bo przecież nawet kamper XXL taki na busie nie ma kubatury kawalerki.
Taki jak poniżej waży max. kilkadziesiąt kilo i wymienia kilkaset m 3 powietrza na godzinę
Nomade - 2012-06-10, 15:15
Brajtek napisał/a: | radek_z_południ napisał/a: | Stawiam "ciacho" że w ciągu dekady będą one montowane, w seryjnie produkowanych kamperach. |
Trzymam zakład Moim zdaniem reku w kamperach nie ma sensu. Umawiamy się w tym miejscu 25.06.2020 i zobaczymy |
Myślę, że do tej daty będę miał konkretne dane pomiarowe przeliczone na konkretną walutę.
Inwestycja jest nie wielka i jak w wielu przypadkach będzie opłacalne i wydajna od pewnej wielkości. Tutaj jest konieczna wiedza z fizyki, którą nie każdy posiada.
Tutejsza dyskusja o rekuperatorach do kamperów, przypomina mi dyskusję o toaletach próżniowych, które kiedyś były wyśmiewane i wyszydzane, a dzisiaj chciałby każdy taką mieć do swojego kampera.
Brajtek - 2012-06-10, 15:43
Oczywiście że trzeba iść do przodu i że ciągle pojawiają się nowe rozwiązania. Tyle że nie można do wszystkiego podchodzić z hura-optymizmem i stosować tych rozwiązań wszędzie na siłę. Tak jak napisałem na pierwszej stronie tego wątku buduję się (niestety ze względów finansowych ten stan ciągle jeszcze trwa ) i temat rekuperacji rozgryzałem dosyć dokładnie. Nad reku w kamperze też się zastanawiałem i streszczę dlaczego moim zdaniem to nie wyjdzie.
1. Szczelność - reku najlepiej działa gdy cała wymiana powietrza idzie przez wymiennik. W samochodzie nie widzę możliwości całkowitego uszczelnienia. Poza tym podczas wsiadania i wysiadania z kampera też następuje wymiana powietrza. Oczywiście w domu też się otwiera drzwi, ale przy kubaturze domu kilkuset m 3 ucieczka kilku metrów ciepłego powietrza to jest powiedzmy 2 % a w kamperze to będzie już 20%.
2. W dobrze docieplonym domu ciepło ucieka głównie przez wentylację. W kamperze ściany są znacznie cieńsze i większy udział będzie miała ucieczka właśnie przez ściany.
3. Ekonomika - jakie są koszty podgrzania niewielkiej w sumie objętości kampera? Ile z tej energii da się odzyskać rekuperatorem? Ile będzie kosztować instalacja i kiedy się zwróci?
4. W końcu samo działanie. Na odzysku ciepła głównie nam zależy zimą, tyle że wtedy pojawia się pewien problem. Powietrze na zewnątrz ma temperaturę minus kilku - kilkunastu stopni. W wymienniku następuje podgrzanie tego powietrza i jednocześnie ochłodzenie powietrza usuwanego - na tym polega odzysk ciepła. Wraz se spadkiem temperatury powietrza rośnie jego wilgotność względna. W pewnym momencie osiąga ona 100% i dalsze ochładzanie powoduje kondensację pary wodnej. Jeżeli temperatura spadnie poniżej zera stopni nastąpi zamarzanie wymiennika. W budownictwie aby tego uniknąć stosuje się wstępne podgrzanie powietrza zewnętrznego przy użyciu różnych rodzajów gruntowego wymiennika ciepła (GWC) lub podgrzewanie elektryczne. W kamperze nie ma możliwości stosowania GWC a podgrzewanie elektryczne podważa sens całej instalacji. Można spróbować wykorzystać ciepło spalin, ale to wymagałoby dołożenia jakiegoś akumulatora ciepła żeby działało nie tylko w czasie jazdy. Z kolei latem temperatura na zewnątrz jest zwykle zbyt wysoka aby znacząco ochłodzić wnętrze kampera. W budownictwie znowu wykorzystuje się tu GWC, tym razem do schłodzenia powietrza zewnętrznego.
Te punkty moim zdaniem przekreślają sens montowania reku w kamperach. No chyba że pojawią się jakieś zupełnie nowe rozwiązania które wszystko zmienią
Nomade - 2012-06-11, 17:44
Brajtek napisał/a: | Oczywiście że trzeba iść do przodu i że ciągle pojawiają się nowe rozwiązania. Tyle że nie można do wszystkiego podchodzić z hura-optymizmem i stosować tych rozwiązań wszędzie na siłę. Tak jak napisałem na pierwszej stronie tego wątku buduję się (niestety ze względów finansowych ten stan ciągle jeszcze trwa ) i temat rekuperacji rozgryzałem dosyć dokładnie. Nad reku w kamperze też się zastanawiałem i streszczę dlaczego moim zdaniem to nie wyjdzie.
1. Szczelność - reku najlepiej działa gdy cała wymiana powietrza idzie przez wymiennik. W samochodzie nie widzę możliwości całkowitego uszczelnienia. Poza tym podczas wsiadania i wysiadania z kampera też następuje wymiana powietrza. Oczywiście w domu też się otwiera drzwi, ale przy kubaturze domu kilkuset m 3 ucieczka kilku metrów ciepłego powietrza to jest powiedzmy 2 % a w kamperze to będzie już 20%.
2. W dobrze docieplonym domu ciepło ucieka głównie przez wentylację. W kamperze ściany są znacznie cieńsze i większy udział będzie miała ucieczka właśnie przez ściany.
3. Ekonomika - jakie są koszty podgrzania niewielkiej w sumie objętości kampera? Ile z tej energii da się odzyskać rekuperatorem? Ile będzie kosztować instalacja i kiedy się zwróci?
4. W końcu samo działanie. Na odzysku ciepła głównie nam zależy zimą, tyle że wtedy pojawia się pewien problem. Powietrze na zewnątrz ma temperaturę minus kilku - kilkunastu stopni. W wymienniku następuje podgrzanie tego powietrza i jednocześnie ochłodzenie powietrza usuwanego - na tym polega odzysk ciepła. Wraz se spadkiem temperatury powietrza rośnie jego wilgotność względna. W pewnym momencie osiąga ona 100% i dalsze ochładzanie powoduje kondensację pary wodnej. Jeżeli temperatura spadnie poniżej zera stopni nastąpi zamarzanie wymiennika. W budownictwie aby tego uniknąć stosuje się wstępne podgrzanie powietrza zewnętrznego przy użyciu różnych rodzajów gruntowego wymiennika ciepła (GWC) lub podgrzewanie elektryczne. W kamperze nie ma możliwości stosowania GWC a podgrzewanie elektryczne podważa sens całej instalacji. Można spróbować wykorzystać ciepło spalin, ale to wymagałoby dołożenia jakiegoś akumulatora ciepła żeby działało nie tylko w czasie jazdy. Z kolei latem temperatura na zewnątrz jest zwykle zbyt wysoka aby znacząco ochłodzić wnętrze kampera. W budownictwie znowu wykorzystuje się tu GWC, tym razem do schłodzenia powietrza zewnętrznego.
Te punkty moim zdaniem przekreślają sens montowania reku w kamperach. No chyba że pojawią się jakieś zupełnie nowe rozwiązania które wszystko zmienią |
Mamy na myśli dwa różne kampery, które różnią się oczywiści i pojemnością.
Ty Kolego masz na myśli bus do 7 m długości ( 7 x 2,2 x 1,9 = 29,26 m 3 ) , a ja liczę wszystko na 12 m autobus z dwoma slaidami. Wg moich obliczeń to ok. 76,56 m 3 ( 12x2,5 x 2,2 + dwa slaiy po 0,6 x 4 x 2,2 )
Ad. 1 Co do szczelności to nie mam żadnych wątpliwości, że można kampera tak samo jak i dom uszczelnić. Przykład fotka poniżej
Ad. 2 Oczywiście % ilość powietrza, która ucieknie przy wsiadaniu i wysiadaniu jest bezdyskusyjna i masz tutaj absolutną rację.
Ad. 3 No i tutaj jesteśmy w naszych założeniach i obliczeniach daleko od siebie - 30 m 3 kontra 77 m 3 co za sobą pociąga koszty ogrzewania w zimie i chłodzenia w lecie.
Ad. 4 Reku wymienia ciepło w zimie i w lecie chłód. Każdy prawidłowo zbudowany reku ma skraplacz kondensatu i dogżewanie tak aby nie zamarzł. Ja mam zamiar do mojego XXL-a zainstalować zbiornik na ciepłą wodę uzytkową o pojemności 600 litrów, który będzie oczywiście dobrze zaizolowany i podczas pracy silnika ( poj. 11 litrów ) ogrzewany do 80 o C płynem chłodzącym silnik. Gdzieś mam wyliczenia ile kcal może zmagazynować 600 litrów wody przy tem. od 20 o C do 80 o C Jest tego dość sporo ! I ztej wody chcę podgrzewać podłogę i ew. reku.
Wyliczyć opłacalnośc reku w kamperze graniczy z rachunkiem prawdopodobieństwa i dlatego ktoś to musi zrobić jako pierwszy i po dwóch sezonach letnich i zimowych będzie można jednoznacznie powiedzieć czy się opłaca czy nie, przy czym wielkość jest tutaj wg mnie podstawowym kryterium. Drugorzędnie będzie ważne jak intensywnie będzie uzywany kamper. Jak ktoś zamierza w nim mieszkać i niemalże non stop podruzować opłacalność będzie bardziej prawdopodobne niż u osób, które go używają okazjonalnie.
Podrzuciłeś mi nowy interesujacy temat. Jak wykożystać ciepło ze spalin, a jest go sporo i to w dodatku już po kilkudziesięciu sekundach od zapuszczenia silnika.
Dobrze, że masz oddmienne zdanie ode mnie bo w tym układzie istnieje możliwość rozwoju. Daltego dzęki za konstruktywną krytyke i mam nadzieję, że inni forumowicze dołożą swoje cegiełki i wspólnymi siłami dojdziemy do czegoś konkretnego, a może i przekonam się, że reku w kamperze nie ma faktycznie sensu
Brajtek - 2012-06-11, 18:54
Rzeczowe dyskusje i wymiana opinii zawsze do czegoś prowadzą
Przy autobusie faktycznie wyliczenia wyjdą "trochę" inaczej, większa kubatura to i więcej ciepła do odzyskania.
Kampera pewnie da się wystarczająco doszczelnić, podstawą jest oryginalna wentylacja którą trzeba zamknąć na amen.
Cytat: | Reku wymienia ciepło w zimie i w lecie chłód |
Może zacznijmy od tego że w fizyce nie istnieje coś takiego jak chłód Zarówno ogrzewanie jak i chłodzenie działa na zasadzie wymiany energii cieplnej między ośrodkami o różnej temperaturze. Zimą ten proces zachodzi bezproblemowo. Zasysasz z zewnątrz zimne powietrze a na zewnątrz wyrzucasz ciepłe. W rekuperatorze energia cieplna przechodzi od cieplejszego powietrza do chłodnego podgrzewając je. Za to latem jest problem. Na zewnątrz wyrzucasz ciepłe powietrze, ale z zewnątrz też bierzesz ciepłe. Przy niewielkiej różnicy temperatur praktycznie nie następuje wymiana ciepła i do kampera wpada ciepłe powietrze. Nie ma się jak pozbyć tego ciepła. W domu możesz użyć GWC do schłodzenia tego powietrza, grunt na głębokości półtora metra jest sporo chłodniejszy od powietrza i spokojnie odbierze energię cieplną. W kamperze nie masz skąd wziąć tego chłodnego ośrodka. Praktycznie ogranicza to zastosowanie reku do okresów chłodniejszych, powiedzmy od plus 10 stopni w dół.
Cytat: | Wyliczyć opłacalnośc reku w kamperze graniczy z rachunkiem prawdopodobieństwa |
Moim zdaniem da się to wyliczyć dosyć dokładnie (ale ja się tego nie podejmuję ) i właśnie dlatego żaden producent nie stosuje rekuperatorów nawet w największych kamperach.
pp - 2012-06-12, 00:02
normalnie pogratulować kreatywnego myślenia! Nie każdemu przychodzą do głowy takie pomysły! A bez nich jak wiadomo nie ma postępu - jak tu już ktoś wcześniej napisał!!
wszystko da się policzyć (nie podejmuję się, przynajmniej w tej chwili)
za:
oszczędność w ogrzewaniu
lepsza wentylacja? (może zimą)
przeciw: (a raczej koszty)
wykonanie instalacji
masa instalacji
konserwacja instalacji
energia do wentylatora
amortyzacja instalacji
Pytanie: czy istnieje realna możliwość takiej izolacji cieplnej campera aby rekuperacja miała sens? ( w domach rekuperacja ma sens ekonomiczny tylko w bardzo dobrze izolowanych budynkach - nie biorę pod uwagę komfortowego aspektu rekuperacji)
czy wykorzystanie spalin w instalacji wentylacyjnej (rekuperacji) ma sens? - niebezpieczeństwo zatrucia,
czy nie prościej (jeżeli już ktoś chce) wykorzystać spaliny po prostu do ogrzewania i nie komplikować układu?
kubatura kampera to średniej wielkości wiatrołap i pewnie podobna ilośc powietrza się wymienia przy każdym wyjściu - wątpię aby równanie było na plus, a jeżeli nawet to jaka skala oszczędności po uwzględnieniu amortyzacji i kosztu pieniądza w czasie??
Ale chętnie poczytam o efektach gdy już ktoś to wykona! Może objawią się jakieś inne nie zamierzone zalety!
Jednak generalnie fakt faktem że silnik samochodu to sporo energii cieplnej którą w większości się traci i tu spore pole do popisu dla wynalazców i nowatorów - tylko ciągle będzie wracał koszt wykonania takiej lub innej instalacji w zderzeniu z maleńką kubaturą samochodu i co za tym idzie możliwymi do osiągnięcia korzyściami, o komplikacji i bezpieczeństwie takich systemów już nie wspominam!
kaimar - 2012-06-12, 08:01
Moje doświadczenia z urządzeniami wentylacyjno-klimatyzacyjnymi w kamperze jednoznacznie wskazują że najlepszym tego rodzaju urządzeniem jest włoska klimatyzacja. Dodatkowo jej parametry ekonomiczne też nie są do pogardzenia.
Ciekawe było by połączenie włoskiej klimy z rekuperatorem. Może ktoś spróbuje?
Brajtek - 2012-06-12, 11:51
pp napisał/a: |
czy wykorzystanie spalin w instalacji wentylacyjnej (rekuperacji) ma sens? - niebezpieczeństwo zatrucia,
czy nie prościej (jeżeli już ktoś chce) wykorzystać spaliny po prostu do ogrzewania i nie komplikować układu? |
W rekuperatorze strumienie powietrza nie mieszają się ze sobą, następuje tylko wymiana ciepła. Przy wlocie powietrza wystarczająco oddalonym od wylotu spalin nie ma ryzyka zassania spalin do środka.
Jeśli chciałbyś wykorzystać spaliny do ogrzewania to też musisz zrobić jakiś wymiennik ciepła.
pp - 2012-06-12, 12:25
Brajtek napisał/a: | pp napisał/a: |
czy wykorzystanie spalin w instalacji wentylacyjnej (rekuperacji) ma sens? - niebezpieczeństwo zatrucia,
czy nie prościej (jeżeli już ktoś chce) wykorzystać spaliny po prostu do ogrzewania i nie komplikować układu? |
W rekuperatorze strumienie powietrza nie mieszają się ze sobą, następuje tylko wymiana ciepła. Przy wlocie powietrza wystarczająco oddalonym od wylotu spalin nie ma ryzyka zassania spalin do środka.
Jeśli chciałbyś wykorzystać spaliny do ogrzewania to też musisz zrobić jakiś wymiennik ciepła. |
wiem co to rekuperator i jak działa!
miałem na myśli możliwość wystąpienia nieszczelności
ja nie chcę ogrzewać spalinami!
Brajtek - 2012-06-12, 13:21
Możliwość wystąpienia nieszczelności jest, dlatego instalację trzeba zrobić starannie. Niezależnie od tego czy chce się odzyskać ciepło ze spalin czy nie.
Co do ogrzewania spalinami to tak zrozumiałem Twój post
Cytat: | czy nie prościej (jeżeli już ktoś chce) wykorzystać spaliny po prostu do ogrzewania |
kalinin - 2012-06-12, 13:52
Powietrze zużyte ma temperaturę wyższą od powietrza nawiewanego (świeżego). W rekuperatorze powietrze usuwane oddaje ciepło powietrzu nawiewanemu. W tym przypadku jeśli odzysk ciepła ma następować ze spalin to nie widzę sensu, gdyż wymiennik będzie działał wyłącznie gdy pracuje silnik wydzielający spaliny.
pp - 2012-06-12, 15:00
Brajtek napisał/a: | Możliwość wystąpienia nieszczelności jest, dlatego instalację trzeba zrobić starannie. Niezależnie od tego czy chce się odzyskać ciepło ze spalin czy nie.
Co do ogrzewania spalinami to tak zrozumiałem Twój post
Cytat: | czy nie prościej (jeżeli już ktoś chce) wykorzystać spaliny po prostu do ogrzewania |
|
spaliny to nie mój pomysł!
ktoś o tym pisał kilka postów powyżej!
pewnie że starannie trzeba zrobić instalację ale czy jest sens ponoszenia ryzyka dostania się spalin do powietrza dolotowego przez jakąś nieszczelność która z tego czy innego powodu może wystąpić!
SlawekEwa - 2012-06-12, 15:06
pp napisał/a: | ewnie że starannie trzeba zrobić instalację ale czy jest sens ponoszenia ryzyka dostania się spalin do powietrza dolotowego przez jakąś nieszczelność która z tego czy innego powodu może wystąpić! |
Fabryka produkująca Trabanta poniosła to ryzyko i czy ktoś słyszał o zaczadzeniu kierowcy i pasażerów
pp - 2012-06-12, 15:09
SlawekEwa napisał/a: | pp napisał/a: | ewnie że starannie trzeba zrobić instalację ale czy jest sens ponoszenia ryzyka dostania się spalin do powietrza dolotowego przez jakąś nieszczelność która z tego czy innego powodu może wystąpić! |
Fabryka produkująca Trabanta poniosła to ryzyko i czy ktoś słyszał o zaczadzeniu kierowcy i pasażerów |
czy w Trabancie się mieszkało?
jeżeli ktoś chce to ja przecież na nikim psów nie wieszam! Wskazuję tylko słabe punkty!
pp - 2012-06-12, 15:19
ktoś pisał o zastosowaniu wentylatorów komputerowych - na pewno prądu biorą niewiele ale jakie z nich można uzyskać ciśnienie w kanale wentylacyjnym? jakie mają wydajności? czy będzie to przepływ burzliwy czy może jednak laminarny? Jaka średnica kanału do takiego wentylatorka? Każdy rekuperator ma minimalną ilość powietrza przepływającego przy której jest w ogóle możliwa wymiana ciepła, czy są rekuperatory o tak małych parametrach do kubatur kamperów?
dużo pytań, ktoś pewnie znajdzie na nie odpowiedzi i może temat okaże się faktycznie rewolucyjny!
Brajtek - 2012-06-12, 19:35
Wentylatorki komputerowe będą za słabe do wentylacji.
Firma Klingenburg produkuje wymienniki przeznaczone do przepływu od 50 m3/h. Przyjmuje się że powinna następować jedna wymiana powietrza na godzinę, więc przy kubaturze autobusu ok 70 m3 jest to w sam raz.
pp - 2012-06-12, 23:34
Brajtek napisał/a: | Wentylatorki komputerowe będą za słabe do wentylacji.
Firma Klingenburg produkuje wymienniki przeznaczone do przepływu od 50 m3/h. Przyjmuje się że powinna następować jedna wymiana powietrza na godzinę, więc przy kubaturze autobusu ok 70 m3 jest to w sam raz. |
W autobusie to trochę inna bajka chociaż wątpię aby ściany i okna!!!! miały chociaż przyzwoity współczynnik przenikalności cieplnej. Również założenie jednej wymiany na godzinę jest fajne ale w przypadku pojazdu zapewne będzie trochę nieszczelności które powodują że rzeczywista wymiana będzie np 1,5 raza na godzinę!
Autobus jest dość długi więc na pewno musi mieć kilka punktów wentylacji, to powoduje wzrost długości kanałów więc i wzrost mocy wentylatora.
Nie chce mi się tego wyliczać, zwłaszcza że kilka wielkości należałoby przyjąć z "sufitu" nie znając konkretów tego jak to sobie ktoś wymyślił! (długość kanałów, ilość i kąt kolanek, izolacja ścian, współczynnik dla szyb itp itd)
Zakładam również że rekuperacja tylko na postoju.
Ale w ciemno obstawiam że wyliczenia pokażą nieopłacalność takiego systemu!
Brajtek - 2012-06-13, 09:41
Te wszystkie zastrzeżenia o których piszesz wymieniłem już wcześniej. Wymienniki Klingenburga podałem tylko żeby pokazać że można coś znaleźć dopasowane do kubatury autobusu.
Punkty wentylacji wystarczyłyby cztery. Nawiewy z przodu i z tyłu (zakładam że z tyłu będzie sypialnia a z przodu część dzienna) wyciągi w łazience i w okolicy kuchni.
pp - 2012-06-13, 11:40
Brajtek napisał/a: | Te wszystkie zastrzeżenia o których piszesz wymieniłem już wcześniej. Wymienniki Klingenburga podałem tylko żeby pokazać że można coś znaleźć dopasowane do kubatury autobusu.
Punkty wentylacji wystarczyłyby cztery. Nawiewy z przodu i z tyłu (zakładam że z tyłu będzie sypialnia a z przodu część dzienna) wyciągi w łazience i w okolicy kuchni. |
no to sporo przewodów i wzrost mocy wentylatora
jednym kanałem się tego raczej nie pociągnie
nadal obstawiam że ekonomia nie przemawia za rekuperatorem ale to tylko obstawianie - wyliczeń nie robiłem
Nomade - 2012-06-21, 17:49
pp napisał/a: | Brajtek napisał/a: | Te wszystkie zastrzeżenia o których piszesz wymieniłem już wcześniej. Wymienniki Klingenburga podałem tylko żeby pokazać że można coś znaleźć dopasowane do kubatury autobusu.
Punkty wentylacji wystarczyłyby cztery. Nawiewy z przodu i z tyłu (zakładam że z tyłu będzie sypialnia a z przodu część dzienna) wyciągi w łazience i w okolicy kuchni. |
no to sporo przewodów i wzrost mocy wentylatora
jednym kanałem się tego raczej nie pociągnie
nadal obstawiam że ekonomia nie przemawia za rekuperatorem ale to tylko obstawianie - wyliczeń nie robiłem |
Nie widzę problemu zrobić dla każdego pomieszczenia ( pok. dzienny, łazienka i sypialnia) trzech niezależnych małych reku
Tutaj muszę zaznaczyć, że pozycją wyjściową jest u mnie autobus 12 m długi z dwoma slaidami - ok. 70 m 3. Taki jak tutaj: AUTOBUS CAMPER nowy projekt EMICARGO
Myślę, że jest bezdyskusyjne, że im większa kubatura, tym większe prawdopodobieństwo opłacalności. W końcu w mieszkaniach i domach się reku opłaca.
Przecież łatwiej jest doprowadzić dwie rurki do nagrzewnicy niż tłoczyć powietrze w długich kanałach wentylacyjnych. Podczas jazdy problem jest niewielki ale na postoju wentylatory będą pożerały sporo energii.
Nie czuje się na siłach - przynajmniej z braku czasu - na przeprowadzenie wyliczeń teoretycznych. Widziałem program który liczy to ale nauka jego obsługi zajmie najprawdopodobniej więcej czasu niż liczenie na piechotę.
A może wspólnymi siłami na forum policzymy to ?
Konstruktywne propozycje mile widziane.
Jak widać z ilości wyświetleń i odpowiedzi zainteresowanie rekuperacją jest ogromne ale na tym forum mało efektowne.
Nomade - 2013-08-14, 11:30
Szanowni forumowicze !
Wstyd, po prostu wstyd !
Przez 14 miesięcy nikt z szanownych forumowiczów nie był w stanie nic wnieść do tak ważnego tematu.
Oczekuję krytyki forumowiczów, a może nawet reakcji M o d e r a t o r a ...
Skoro nikt nic nie pisze temat jest do zamknięcia ...
maszakow - 2013-08-14, 18:08
Loool...
podbić czy też przypomnieć się z tematem można było wcześniej i kulturalniej.
Cytat: | Widziałem program który liczy to ale nauka jego obsługi zajmie najprawdopodobniej więcej czasu niż liczenie na piechotę. | .
Mi tam nie jest wstyd - mogłeś nauczyć się tego softu. Dwie, trzy nocki w plecy i bogatszy o nową wiedze i doświadczenia. POwodzenia.
|
|