| |
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Nadwozia kempingowe i zabudowy - Szczęśliwy powrót J5-tka już w Polsce
Donat - 2010-06-25, 20:41 Temat postu: Szczęśliwy powrót J5-tka już w Polsce Jak już pisałem w dziale "pierwszy raz na forum" wybrałem się do Niemiec po wymarzonego kamperka J5 Hymer Eriba z 1987. Samochód miał mieć uszkodzony rozrząd jednak po wstępnych oględzinach mój mieszkający w Niemczech kolega stwierdził że padł pasek na pompie wtryskowej, a pasek rozrządu jest OK. W związku z powyższym zabrałem ze sobą przyrząd do ustawiania pompy oraz paski i rolki i wybrałem się samolotem w celu reanimacji i powrotu na kołach. Niestety po całym dniu grzebania w silniku ustaliłem że jednak rozrząd też dostał (przestawiony o dwa zęby) więc po szybkiej naprawie popychaczy ( za pomocą młotka i kowadła:-) poskładałem wszystko do kupy i odpaliłem. Niestety okazało się że na jednym z cylindrów brak kompresji najprawdopodobniej krzywy zawór. Więc powrót na kołach przestał wchodzić w rachube. Po burzy mózgów z dodatkiem Gorbaczowa kupionego na najbliższej stacji benzynowej ( późno już było i sklepy pozamykane :-) postanowiliśmy zwlec j5-tkę do Polski na lawecie. (Kolega ma swoją prywatną) i tu pojawił się mały ZONK. a mianowicie laweta ma ładowność 1,5 t a J5-tka waży 2050kg, po drugim Gorbaczowie (tfu dlaczego oni nie mają porządnej gorzały na stacjach) zapadła decyzja demontażu wnętrza kamperka do gołej blachy wraz z przednimi fotelami. Jak postanowiliśmy tak zrobiliśmy. Co się dało załadowaliśmy do holownika a kamperka załadowaliśmy na lawetkę. I tak już po siedemnastu godzinach jazdy :-) tym rzucającym się w oczy zestawem wylądowałem w Radomiu wraz z moim nowym nabytkiem.
A teraz coś o samym zakupie : J5-tka jest w bardzo dobrym stanie blacharskim i mechanicznym (pomijając silnik) Nowe jest praktycznie całe zawieszenie razem z amortyzatorami , felgami , oponami, hamulcami. Ma zamontowane dwa zbiorniki paliwa na 140 litrów ( i tu ciekawostka w zbiornikach jest olej opałowy - oszczędny był poprzedni właściciel) , ma dwa zbiorniki na czystą i szarą wodę wykonane ze stali nierdzewnej. Środka obecnie brak nie wszystko przywiozłem po demontażu, część pozostała u kolegi który dostarczy mi to w późniejszym terminie. Zdjęcia jak to wszystko wygląda wrzucę jutro. Teraz czeka mnie wytarganie na zewnątrz silnika i jego naprawa po zakończeniu mechaniki zrobię blacharkę (dwa ogniska korozji na przednim i tylnym błotniku - reperaturki już zakupione) a na koniec wezmą się za środek. Ponieważ mam go zupełnie pustego postanowiłem zrobić go po swojemu zupełnie od nowa.
Relacje ze wszystkich zamian jakie będą następować w autku będę zamieszczał na forum i nie omieszkam skorzystać z Waszej pomocy szczególnie jeśli chodzi o instalacje: gazową, wodną i elektryczną zabudowy bo w tych tematach jestem zupełnie zielony.
Ufff ale się rozpisałem.
Zdjęcia nabytku wrzucę później
roger - 2010-06-25, 20:48
No to miałeś .... przygody .... współczuję .... ale z tym demontażem to już totalna partyzantka ... daj spokój chłopie mam nadzieje ze demontowałeś narzędziami bardziej specjalistycznymi niż łom i siekiera ....
haze - 2010-06-25, 20:51
Jestem pełen podziwu dla Twojej determinacji. Tylko przyklasnąć. Czekamy na zdjątka.
Trzymam kciuki i POWODZENIA!!!!!!
Donat - 2010-06-25, 20:54
roger,
tak specjalistycznych narzędzi jak łom i siekiera niestety nie posiadałem na miejscu :-)
ale mieliśmy wkrętarki i takie inne :-) a tak na poważnie to same mebelki są już dość stare i postanowiłem zrobić wszystko od nowa wykorzystując rozebrane mebelki jako wzór do wycinania.
roger - 2010-06-25, 20:56
I to jest słuszna koncepcja ... masz taki układ środka jak ci przesłałem ?
Donat - 2010-06-25, 21:04
roger,
tak to jest idealnie taka sama zabudowa jak mi podesłałeś na zdjęciach nawet kolory tapicerki i okleiny mebli takie same
Donat - 2010-06-25, 21:07
Dwa zdjątka
roger - 2010-06-25, 21:09
To pomyśl chłopie o oddzieleni "umywalkowego" tyłu od reszty jakąś sensowna przesuwną ścianką .... albo o wywaleniu tylnych drzwi i dołożeniu kawałka łazienki .. zamiast nich są takie dokładki na LT-ach Mirek "Kalinin" sprzedaje takiego to poszukaj na forum ... to zobaczysz o czym mówię ..... poprawiłoby to funkcjonalność uwierz mi
Donat - 2010-06-25, 21:15
roger,
Też mi się ten fabryczny układ do końca nie podoba więc coś muszę wykombinować, mam dużo czasu więc myśle że coś wymyślę. Chciałbym zamontować obracane fotele z przodu i wykorzystywać je jako podstawe do dolnego łóżka bo obecny układ jest bez sensu podczas postoju marnuje się miejsce w całej szoferce. Założenie jest takie że autko ma wyjechać dopiero na przyszły sezon. Więc czasu troszkę jest. Świstak w rok autobus przerobił to chyba i ja dam radę zrobić to maleństwo :-)
Donat - 2010-06-25, 21:19
aha i jak bardziej spstrzegawczy pewnie zauważyli atrapkę mam od Fiata więc poszukuje niedrogiej do Peugota :-) Ta moja jest w niezłym stanie mogę się jej pozbyć.
roger - 2010-06-25, 21:21
Moje fotele miały obrotnice ...... dobrze sprawdziłeś ... ?
Tam paranoicznych rozwiązań jest kilka ... stolik jest nie do przyjęcia bo nie ma się gdzie ruszyć (zmieniałem) .... łóżko górne dla akrobaty ... wejść to wejść ale zejść to dopiero sztuka .... (nie korzystałem) .. fajne autko dla dwóch osób bo małe i zwarte ....
PS
Jak będziesz potrzebował uwag i sugestii użytkowych to pisz
MILUŚ - 2010-06-25, 21:33
| Donat napisał/a: | roger,
tak to jest idealnie taka sama zabudowa jak mi podesłałeś na zdjęciach nawet kolory tapicerki i okleiny mebli takie same |
Roger a możesz mi też podesłać zdjęcia środeczka ..... pliss
StasioiJola - 2010-06-25, 21:43
Donat-gratuluję nabytku jak i odwagi w transporcie go do Polski, takie przeładowanie na lawecie mogło drogo kosztować, ale się cieszę, że szczęsliwie dojechaliscie!!!!Teraz tylko dopracować to co trzeba i w drogę! Robert ma rację jeśli chodzi o tą dostawkę z tyłu, zyskałbyś sporo miejsca na łazienkę!
Donat - 2010-06-25, 21:49
[quote="roger"]Moje fotele miały obrotnice ...... dobrze sprawdziłeś ... ?
Tam paranoicznych rozwiązań jest kilka ... stolik jest nie do przyjęcia bo nie ma się gdzie ruszyć (zmieniałem) .... łóżko górne dla akrobaty ... wejść to wejść ale zejść to dopiero sztuka .... (nie korzystałem) .. fajne autko dla dwóch osób bo małe i zwarte ...
PS
Jak będziesz potrzebował uwag i sugestii użytkowych to pisz [/quote
moje fotele na pewno nie mają obrotnic
na pewno nie omieszkam zawracać głowy
Donat - 2010-06-25, 21:56
StasioiJola,
Wiem że mogło się to źle skończyć i właśnie dlatego zapadła decyzja o demontażu wszystkiego z wnętrza kamperka w celu jego drastycznego odchudzenia. Kontrole mieliśmy i na terenie Niemiec jak i w Polsce. Policjant niemiecki zobaczywszy pusty środek oddał dokumenty i kazał jechać natomiast w Polsce policjantowi troszkę nie w smak było że nie może wlepić nam mandatu na podstawie mas podanych w papierach ale najwidoczniej nie bardzo miał skąd wytrzasnąć wagę żeby nas zważyć i w końcu sobie odpuścił.
StasioiJola - 2010-06-25, 22:25
Trafiliscie na mało upierdliwych policjantow, my wieżliśmy tylko nadwozie, bo kontener był zdjęty i tak niemiecki policjant doczepił się do masy własnej pojazdu wziętej z dokumentów!!! Dobrze, że zakończyło się korzystnie dla Was!!!
Donat - 2010-06-28, 19:29
Dziś miałem wenę więc posprzątałem klamocika, i dokonałem dość niewesołego odkrycia: kamperek jest o osiem centymetrów za wysoki do mojego garażu :-(
muszę coś wykombinować żeby wlazł do środka bo nie uśmiecha mi się robota przy nim pod chmurką. Wpadłem na pomysł żeby skombinować jakieś pasujące stare felgi i mu założyć i wtedy wjechać do garażu na samych felgach bez opon, pomieszczenie głębiej ma już 3,3m tylko futryna jest za niska. Jak to mówią potrzeba matką wynalazku:-)
I obiecane trzy fotki jak to teraz wygląda
AUTOJUR - 2010-06-28, 20:23
Donat wykuj dwa rowki
Misio - 2010-06-28, 20:26
A garażu nie da się podnieść?
Donat - 2010-06-28, 20:38
Henryk Janecki,
Niestety nie da się podnieść, to całkiem solidna konstrukcja murowana, uprzedając podkopać też się nie da, bo woda gruntowa wysoko:-)
KOGUT
wiesz to byłby niezły pomysł nauczyć go kucać:-) , a wiesz że poprzednie moje samochody wszystkie umiały kucać (citroeny na hydraulice) więc jakbym się bardzo zawziął to i może do J5 bym hydraulike przeszczepił:-)
roger - 2010-06-28, 20:44
| Donat napisał/a: | | citroeny na hydraulice) więc jakbym się bardzo zawziął to i może do J5 bym hydraulike przeszczepił:-) |
Ja to chętnie zobaczę ....;) silowniki bedziesz wymieniał co miesiac ... ale mogłoby to być ciekawe autko ....
Donat - 2010-06-28, 20:50
roger,
ja juz wiele ciekawych autek w życiu zrobiłem
a siłowników raczej co miesiąc nie trzeba by wymieniać,
obecnie z kumplem szykujemy się na kolejny juz zlot ICCCR
i składamy cx-a z trzema osiami, jak skończymy nie omieszkam się pochwalić
Donat - 2010-06-28, 20:54
KOGUT,
jak tylko wygospodaruje troszkę czasu na demontaż zespołu napędowego to spróbuje tak zrobić, obecnie nie ma żadnej zabudowy w środku więc autko stoi dość wysoko jeśli spuszczę powietrze i obciążę mocno zawieszenie to może uda się wstawić go do garażu jeśli nie to pozostaje próba na samych felgach.
SlawekEwa - 2010-06-28, 21:06
| Donat napisał/a: | | to pozostaje próba na samych felgach. |
Na samych felgach dobrze idzie, tylko podłóż jakieś deski, bo Ci posadzkę rozkruszy.
MILUŚ - 2010-06-28, 21:09
| Donat napisał/a: | | ...może uda się wstawić go do garażu.... |
Wstawić tak ........... ale jak go póżniej wystawić ?
jury - 2010-06-28, 21:12
Powracając do garażu. Czy nie można bu samych drzwi garażowych nadciąć i stworzyć coś na kształt 3 drzwi od góry, otwieranych wtedy gdy trzeba.
Pomyśl
Donat - 2010-06-28, 21:19
jury,
niestety górna część futryny jest konstrukcją nośną dachu, podpiera płyty żelbetonowe stropu
jury - 2010-06-29, 21:30
No to klapa. Jedyna dobra rada to rada Koguta, spuścić powietrze i niech się czołga do nory.
Pogłąbić tez się nie da?
|
|