| |
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Podwozia - technika i eksploatacja - Wymiana oleju
roger - 2010-07-19, 17:55
| Ted69 napisał/a: | Olej w moim kamperku powinno się wymieniać co 10 tys km. Wszystko fajnie jak sie jest w kraju a jeszcze lepiej u siebie, w swoim mieście. Ale mogą być rożne sytuacje.
Ja mam przejechane od ostatniej wymiany 7 tys km, Planuje dłuższy wypad za granice - no i co teraz robić? Sa trzy warianty:
1. wymieniam już, przed czasem ale mając nadzieje ze za granica nie przejadę więcej niż 10 tys
2. Jechać a jak nadejdzie odpowiedni czas - wymienić (gdzieś za granica, nie wiadomo po jakich cenach)
3. Jechać, nie przejmować sie a wymienić po powrocie, nawet jeśli przejedzie się na tym oleju np 15 tys km.
Który wariant wybrać ? Sadze ze najbezpieczniejszy jest pierwszy - ale mam pytanie - jak postępują osoby bardziej doświadczone ode mnie ? |
3 ,,,,,,,, nie popadajmy w paranoje
Witold Cherubin - 2010-07-19, 18:22
| Ted69 napisał/a: | | Jechać, nie przejmować sie a wymienić po powrocie, nawet jeśli przejedzie się na tym oleju np 15 tys km |
Zalecenia dotyczące wymiany oleju są na ogół podwójne (przebieg lub okres czasu), a jego wymiana jest konieczna ze względu na starzenie się i zużycie oleju wskutek zanieczyszczenia podczas pracy silnika. Oczywiście można naśladować afrykanów, ale kultura techniczna w Europie jest moim zdaniem trochę wyższa. Ja wymieniam olej w swoim kamperku co roku (na wiosnę), a w osobówce co dwa lata.
Wynika to stąd, że dla starszych modeli silników zalecana jest wymiana oleju zazwyczaj po roku lub przebiegu 10 000 km, a dla nowszych diesli co 2 lata lub po 30 000 km.
Jeśli trochę przekroczysz limit kilometrów nic się nie stanie, wymienisz po powrocie, natomiast koniecznie sprawdź poziom oleju przed wyjazdem i ewentualnie weź trochę ze sobą na dolewkę.
Pozdrawiam i życzę udanego wyjazdu
AUTOJUR - 2010-07-19, 18:42
Tak tylko zalecane wymiany oleju kiedyś co 10 tyś km dotyczyły racze MIXOLU
gino - 2010-07-19, 20:13
| AUTOJUR napisał/a: | Tak tylko zalecane wymiany oleju kiedyś co 10 tyś km dotyczyły racze MIXOLU |
hmmm...mixol to do dwusuwa...
wiec...wymienialo sie tak samo czesto..jak ....zawory ssace i wydechowe...
AUTOJUR - 2010-07-19, 20:19
Gino to był żart ale tylko ty go odkryłeś Mixol dobry do Syreny,Wartburga i Komara
gino - 2010-07-19, 20:22
no ja tez zartowalem...domyslilem sie ze Ty tez...liczylem ze ktos sie wkreci..
AUTOJUR - 2010-07-19, 21:36
Ja lałem lotniczę tylko silnik nie chciał zgasnąć
maszakow - 2010-07-20, 00:04
Ted69 - Tak jak koledzy mówią - nie należy popadać w paranoję. Po prostu wymienisz jak wrócisz. Jak jeżdzisz spokojnie i go nie dusisz za mocno to bez problemu możesz przetoczyć się 15-16tyś na jednej zmianie.
Chciałem zwrócić uwagę na jeszcze jeden aspekt - Kolega ma turbodiesla a te są bardziej wrażliwe na brudny olej. A turbiny mają swoje fochy...JA tam staram się wymieniać regularnie nie przekraczając 12 kkm międzyprzebiegu. Ale zaznaczam że ja jeżdżę szybko i intensywnie a olej kupuję raczej nie za bardzo drogi .
Pawcio - 2010-07-20, 06:48
Tedi... ale Cię chłopaki wkręcają... 10 tysiaków i wymieniaj olej! Przecież to żaden problem. Wystarczy korek z miski wykręcić, a od góry nalać świeżego bursztynu.
A Wy byście się wstydzili... Tak kolegę zakręcać...
jury - 2010-07-20, 12:40
| Ted69 napisał/a: | | AUTOJUR napisał/a: | Tak tylko zalecane wymiany oleju kiedyś co 10 tyś km dotyczyły racze MIXOLU |
A slawny SELEKTOL w Maluszku ? |
A to był olej? Bo dla mnie był to produkt zastępczy. Ja w swoim starym poldku straciłem silnik po 50 tyś kilometrów przez SRLEKTOL+ aż wreszcie po remoncie kupiłem w PEWEX-sie Shell to zobaczyłem dopiero co to jest olej.
maszakow - 2010-07-20, 22:24
| Ted69 napisał/a: | 13 lat moj Maluszek przejeździł na Selectolu+ , ponad 110 tys km i nie narzekal |
ale jak mu zalałeś lepszego to dopiero kopa dostał co ?
Skorpion - 2010-07-21, 10:06
ja od niepamietnych czasow zawsze stosowalem w samochodach olej Castrol i nie kupowany za dolary tylko za nasze polskie zlotoweczki
romgol - 2010-09-13, 21:11
A jeśli ktoś przejechał w roku np. 300 km ,czy tak jak ja 1600 km -to też należy wymienić?
Pozdrawiam Romek
gino - 2010-09-14, 06:44
| Skorpion napisał/a: | :diabelski_usmiech ja od niepamietnych czasow zawsze stosowalem w samochodach olej Castrol i nie kupowany za dolary tylko za nasze polskie zlotoweczki | no no ...Tadziu...stosowalem ten sam olej..i pewnie z tego samego zrodla..
w koncu sport-ludki z RZEMIESLNIKA mieli ten przywilej..
pamietam te metalowe 5l puszki z dumnym napisem CASTROL GTX
dla nas to bylo jak dla innych...coca cola w puszce..
ehhh...to byly czasy...wszytsko czlowieka cieszylo..
Majki - 2010-09-14, 21:05
| romgol napisał/a: | A jeśli ktoś przejechał w roku np. 300 km ,czy tak jak ja 1600 km -to też należy wymienić?
Pozdrawiam Romek |
Należy wymienić
romgol - 2010-09-15, 22:09
| Majki napisał/a: | | Należy wymienić |
Nie chcę płynąć pod prąd Jednak miło by było wiedzieć jak to jest faktycznie z (starzeniem ???) się oleju ,bo przecież po 300 km się nie zużył.
gino - 2010-09-16, 06:51
pewnie ze nie...
po roku nie jezdzenia..tez nic mu nie dolega..
w beczkach stoi czesto dluzej niz rok..a w sklepie kupujesz go jako NOWY ..
2mirek - 2013-10-31, 19:00
Uważam że jak ktoś przejechał 1000km w jednym roku to w następnym
też może jeszcze przejechać sobie jeszcze ileś tam kilometrów np drugi tysiąc,
czy dwa.
Pamiętajmy jednak że nieużywany olej może sobie stać nawet kilka lat i
będzie prawie jak nowy, ale jak oleju zaczniemy używać to zaczynają w
nim pojawiać się takie procesy chemiczne w których olej traci właściwości
smarujące.
eMKa - 2013-10-31, 22:52
| 2mirek napisał/a: | Pamiętajmy jednak że nieużywany olej może sobie stać nawet kilka lat i
będzie prawie jak nowy |
Oleje mineralne mają pochodzenie organiczne i ulegają procesowi utleniania (jełczenia) przyśpiesza je światło, tlen, temperatura i inne. Jedynie oleje syntetyczne które wytwarzane są na bazie syntetycznej nie ulegają procesowi starzenia
Skorpion - 2013-11-01, 08:56
Wszystkie olej silnikowe produkowane we wsystkich koncernach naftowych jako baze maja ten sam olej mineralny.Dopiero dodatki dodawane podczas produkcji roznia je ,kazdy olej nawet synteyk baza jest olej mineralny powstajacy podczas przetwarzania ropy w rfineriach.
a f
inhalt - 2013-11-01, 17:29
| Skorpion napisał/a: | | Wszystkie olej silnikowe produkowane we wsystkich koncernach naftowych jako baze maja ten sam olej mineralny. |
Nie jest to prawdą. Zacytuję może za mało fachowym źródłem: http://pl.wikipedia.org/wiki/Olej_silnikowy
"Amerykański Instytut Nafty (American Petroleum Institute — API) wprowadził podział baz, z jakich produkowane są oleje, na 5 grup:
Grupa I — produkty destylacji ropy naftowej (obecnie już praktycznie nie stosowane poza specjalnymi olejami dla starych silników);
Grupa II — destylaty ropy naftowej poddane uszlachetnianiu (czasami wyróżnia się Grupę II+ oznaczającą produkty z grupy II o podwyższonej jakości);
Grupa III — destylaty ropy naftowej poddane rozbudowanemu uszlachetnianiu na czele z kilkakrotnym krakingiem w obecności wodoru (czasami wyróżnia się Grupę III+ oznaczającą produkty z grupy III o podwyższonej jakości);
Grupa IV — krótkołańcuchowe poliolefiny (ang. polyalphaolefins — PAO) otrzymywane drogą syntezy chemicznej;
Grupa V — pozostałe bazy olejowe otrzymywane drogą syntezy chemicznej; najczęściej stosowane są oleje poliestrowe (ang. polyoester — POE).
Oleje złożone z baz należących do grupy I i II (z ewentualnym niewielkim dodatkiem innych baz) nazywane są olejami mineralnymi.
Oleje złożone z baz należących do grupy I i II oraz baz grup wyższych w określonej ilości nazywane są olejami półsyntetycznymi. O zaliczeniu oleju do półsyntetyków decyduje minimalna zawartość baz grup III, IV i V w bazie oleju (baz dodatków) zależna od norm obowiązujących w danym kraju — zazwyczaj jest to 25% lub 30%; oznacza to, że jest możliwa sytuacja, że olej zawierający w swej bazie 74% grupy II i 26% grupy III w jednym kraju zostanie zaliczony do półsyntetycznych (min. 25%), a w innych do mineralnych (min. 30%).
Oleje syntetyczne to oleje zawierające bazy grupy III, IV i V. W niektórych krajach (Niemcy i Japonia) oleje syntetyczne mogą zawierać tylko bazy z grup IV i V, a oleje zawierające także bazy grupy III muszą być nazywane olejami w technologii syntetycznej (lub podobnie). W innych krajach natomiast wszystko zależy od polityki konkretnego producenta, jak będzie nazywał swoje produkty (tzn. czy będzie rozróżniał oleje z bazami grupy III od tych z bazami grupy IV i V). Oleje zawierające same bazy grupy IV albo V są dostępne tylko do celów specjalnych. Zazwyczaj stosuje się mieszaniny z przewagą jednej lub drugiej grupy (grupa IV jest trwalsza, a grupa V lepiej rozpuszcza dodatki)."
Ja osobiście nie wymieniłbym oleju po rocznym przebiegu 1000 km. Ale po kolejnym roku już raczej tak. Zależy co to by był za olej.
Oleje syntetyczne z dodatkami przeciwutleniającymi są trwałe i spokojnie te dwa lata mogę jechać, a jak i trzy przy małych przebiegach to tragedii nie będzie.
Jednak starzenie oleju zależy od jego składu chemicznego, a ten zmienia się podczas jazdy. Olej wymywa pozostałości produktów spalania i przede wszystkim zakwasza się. Wiadomo, że w metalowym silniku płyn o odczynie kwasnym nie robi dobrze. Zatem olej po niewielkim przebiegu moze stać w silniku dłuzej bez szkody, bo jeszcze się nie zakwasił. Po dużym przebiegu lepiej go zlać i wymienić, bo jego skład chemiczny jest już mocno niepewny.
2mirek - 2013-11-03, 09:58
Piękny post.
I jaka wiedza
PEŁNY SZACUNEK.
Życzył bym sobie i innym zawsze takich wyczerpujących odpowiedzi.
DZIĘKUJĘ.
aroo59 - 2013-11-03, 10:38
Kolega odkupił ciągnik rolniczy Ursus C 330 którego wiek przekroczył 30 lat. Poprzedni właściciel nie wymienił ani razu oleju w silniku. Ostatnie 7 lat ciągnik stał w garażu i nie był odpalany. Udało się odpalić silnik i pokonać odległość 72 km bez problemu. Dla własnego spokoju i ciekawości kolega rozebrał silnik i o dziwo oprócz sporej ilości nagaru pierścienie tłokowe pracowały prawidłowo.
Może trzeba iść tym tropem ? A co do okresowej wymiany oleju ładnie opisują instrukcje amerykańskie. I nie jest to termin " co roku" czy po " przebiegu ileś tam km" a odnośnie ile km i jakie odcinki pokonujemy dziennie. Ważne ile razy olej jest rozgrzewany i studzony. Warto poczytać i wyciągnąć wnioski.
Ariel.W - 2021-03-19, 09:23
W moim citroenie wymianę oleju producent podaje co 45000 km, tak się stosowałem, wymiana w ASO jak się zapaliła kontrolka serwisowa. Kolejne 45000 i wymiana oleju ale już nie w ASO bo po gwarancji wymienię sam, I tak uczyniłem zestaw olej + filtr, przejechałem miesiąc nie cały i padły wtryskiwacze a tam nie tanie dziadostwo bo sztuka 2500 zł. A więc do celu olej należy wymieniać max. co 15 - 20 tyś. km lub raz na rok lub 2 lata, jak mało się jeździ bo potem koszta remontu są duże.
Ku przestrodze dla osób mających bryki z grupy PSA nie dajcie się nabrać na ich sztuczki z tym długim interwałem olejowym.
SlawekEwa - 2021-03-19, 21:15
| Ariel.W napisał/a: | | I tak uczyniłem zestaw olej + filtr, przejechałem miesiąc nie cały i padły wtryskiwacze a tam nie tanie dziadostwo bo sztuka 2500 zł. |
No patrz, a ja zawsze myślałem, że wtryskiwacze smaruje ON
zbyszekwoj - 2021-03-20, 12:07
| SlawekEwa napisał/a: | | Ariel.W napisał/a: | | I tak uczyniłem zestaw olej + filtr, przejechałem miesiąc nie cały i padły wtryskiwacze a tam nie tanie dziadostwo bo sztuka 2500 zł. |
No patrz, a ja zawsze myślałem, że wtryskiwacze smaruje ON |
Jak sie nie ma luzów na pierścieniach to olej nie dochodzi do wtryskiwaczy i nie ma smarowania.
Ariel.W - 2021-03-23, 19:07
| SlawekEwa napisał/a: | No patrz, a ja zawsze myślałem, że wtryskiwacze smaruje ON |
No co ty poważnie zobaczymy kiedy twój fiacik padnie czy też będziesz tak głupio się śmiał.
MaxL - 2021-03-23, 20:09
Koszt dobrego oleju z filtrem to 150-200 zeta i można wymienić samemu w 15 minut więc nawet szkoda się zastanawiać czy potrzebne czy nie.
W ogóle też nie rozumiem tej polityki wymiany co 30-40tys - to proszenie się o kłopoty chyba że to flota, która idzie po 3 latach w inne ręce wiec niech się martwi kto inny. W nowoczesnych dieslach gdzie jeszcze jest DPF i jeździ się po mieście to musowo wymieniałbym co 10tys max. olej jest często rozrzedzony niespalonym paliwem przeciekającym z pierścienie podczas ciągłego wypalania (co 500km) co nawet powoduje przyrost (!) oleju
SlawekEwa - 2021-03-23, 20:29
| Ariel.W napisał/a: | | zobaczymy kiedy twój fiacik padnie |
Twój Jumper jest z 2011, a mój Dukacz z 2010 porównaj wtryskiwacze
| Cytat: |
Koszt dobrego oleju z filtrem to 150-200 zeta |
Do 3.0 trochę drożej
mgF3 - 2021-03-23, 20:58
Widzę, że koledzy ze wschodu używają innego paliwa ON i mają luzy na pierścieniach, aby olej dopływała na czas.
Czy naprawdę te docinki są potrzebne, a może nadmiar wolnego czasu doskwiera?
SlawekEwa - 2021-03-23, 21:10
| mgF3 napisał/a: | | Widzę, że koledzy ze wschodu używają innego paliwa ON |
Bingo białoruskie i ukraińskie
zbyszekwoj - 2021-03-24, 11:39
| mgF3 napisał/a: | Widzę, że koledzy ze wschodu używają innego paliwa ON i mają luzy na pierścieniach, aby olej dopływała na czas.
Czy naprawdę te docinki są potrzebne, a może nadmiar wolnego czasu doskwiera? |
Ja emeryt z bliskiego wschodu to tak z nudów , ale kolega z Biłgoraja to pracujacy i do tego z dalekiego wschodu.
Kazik II - 2021-03-24, 12:44
Z tą wymianą oleju bezwględnie co roku to mit pochodzący z zamierzchłych czasów - mit ochoczo podtrzymywany przez mechaników (mają w tym interes) ale, co gorsza, przez większość różnych periodyków motoryzacyjnych. Zresztą odnosi się wrażenie, że "spece" piszący w tych periodykach wypisują to, co leży w interesie całego kompleksu producencko - serwisowego. Im częściej się wymienia olej - tym większe zyski. Mam szwagra, który rocznie robi ok. 3 tys, używa wyłącznie syntetyków najlepszych marek i nijak nie mogę mu przetłumaczyć, że coroczna wymiana takiego oleju przy jego przebiegach to bzdura i wywalanie pieniędzy. Nie spotkałem się z żadnymi autorytatywnymi wynikami badań czy testów w tej dziedzinie. Czyli, co kto gdzieś tam sobie napisze, taka jest prawda. Podobnie rzecz ma się z okresowymi wymianami pasków. Przyjęło się powszechnie, że 5 lat niezależnie od przebiegu - z powodu "starzenia się gumy". Ale kto to kiedy zbadał i przetestował w sposób, powiedzmy naukowy to nie wiadomo. Niektórzy producenci zalecają w jednych swoich modelach co 5 lat, w innych co 8, a zdarza się że i co 10. Niech mi ktoś wytłumaczy, dlaczego ta sama guma w takim samym pasku w jednym motorze ma się zestarzeć po 5 latach a w innym po 8 niezależnie od przebiegu ? Zaznaczam, tu chodzi o samo zjawisko "starzenia się gumy" niezależnie od warunków pracy motoru. Przy okazji również powszechna jest opinia, że przy wymianie paska ZAWSZE należy wymienić pompę wodną, w co również wierzy mój kochany szwagier po przebiegu 30 tysięcy. A po chu...steczkę wymieniać pompę po tak znikomym przebiegu, zwłaszcza że jest to pompa z pierwszego montażu, zapewne lepszej jakości, niż ta którą kupi na wymianę. Takie to więc chłopskie mądrości skłaniają ludzi do bezsensownego wywalania kasy.
SlawekEwa - 2021-03-24, 14:09
| Kazik II napisał/a: | | w co również wierzy mój kochany szwagier po przebiegu 30 tysięcy. |
B. dobry klient tylko szkoda, że tak daleko mieszkacie od wschodu Polski
A może szwagier jednak bliżej?
LukF - 2021-03-24, 14:37
| SlawekEwa napisał/a: | | Kazik II napisał/a: | | w co również wierzy mój kochany szwagier po przebiegu 30 tysięcy. |
B. dobry klient tylko szkoda, że tak daleko mieszkacie od wschodu Polski
A może szwagier jednak bliżej? |
Kazik II - 2021-03-24, 15:14
| SlawekEwa napisał/a: | | Kazik II napisał/a: | | w co również wierzy mój kochany szwagier po przebiegu 30 tysięcy. |
B. dobry klient tylko szkoda, że tak daleko mieszkacie od wschodu Polski
A może szwagier jednak bliżej? |
NIe ma sprawy, zbajeruję szwagra. Powiem, że w telewizji mówili, że w Fendziaszkach mają nallepsze pompy wodne i po mistrzowsku je wymieniają . On pewnie uwierzy, bo on wierzy we wszystko co mówią w telewizji. Dobrze mu, jak się trochę przejedzie ze Szczecina, bo od kiedy przeszedł na emeryturę to mu tyłek przyrósł do kanapy.
darek 61 - 2021-03-24, 15:29
| Kazik II napisał/a: | | Zaznaczam, tu chodzi o samo zjawisko "starzenia się gumy" niezależnie od warunków pracy motoru. |
Tak trochę to widzę tu sprzeczność.Jeżeli paski różnych producentów leżały by w szufladzie to rozumiem,ale jeżeli paski pracują pod różnym obciążeniem przy różnej temperaturze ,na sucho bądź mokro ,to chyba starzenie też może być inne.
Dlaczego się wymienia różne elementy zanim się zepsują,dla świętego spokoju.A spokój kosztuje.Dobrze że nie jesteś ekonomistą w firmie lotniczej.
LukF - 2021-03-24, 15:37
| darek 61 napisał/a: | jeżeli paski pracują pod różnym obciążeniem przy różnej temperaturze ,na sucho bądź mokro ,to chyba starzenie też może być inne.
|
A proszę przypomnij które paski pracują na mokro? Czy te na które deszcz pada? Tak tylko pytam
darek 61 - 2021-03-24, 15:42
| LukF napisał/a: | | darek 61 napisał/a: | jeżeli paski pracują pod różnym obciążeniem przy różnej temperaturze ,na sucho bądź mokro ,to chyba starzenie też może być inne.
|
A proszę przypomnij które paski pracują na mokro? Czy te na które deszcz pada? Tak tylko pytam |
Mokre,znowu chciałeś zabłysnąć? np.taki
https://allegro.pl/oferta/pasek-kasety-rozrzadu-mokry-ford-1-8-tdci-06-9446807202
zbyszekwoj - 2021-03-24, 15:52
| Kazik II napisał/a: | | że w telewizji mówili, że w Fendziaszkach |
kolego SlawekEwa czas najwyższy zmienić nazwę ,moze na Dukaciaszki , bo ze Szczecina nie trafią do Waszego servisu.
LukF - 2021-03-24, 15:52
Zabłysnąć? A skądże. Uczę się.
Rozumiem, że podałeś ten pasek FORDA bo zakładałeś do Twojego Ducato podczas ostatniej wymiany którą opisywałeś na forum ... Pewnie te mokre paski z Twojego linku są powszechne w kamperach i dlatego o nich zacząłeś pisać w tym wątku.
Pewnie chciałeś zabłysnąć?
darek 61 - 2021-03-24, 16:05
| LukF napisał/a: |
Zabłysnąć? A skądże. Uczę się.
Rozumiem, że podałeś ten pasek FORDA bo zakładałeś do Twojego Ducato podczas ostatniej wymiany którą opisywałeś na forum ... Pewnie te mokre paski z Twojego linku są powszechne w kamperach i dlatego o nich zacząłeś pisać w tym wątku.
Pewnie chciałeś zabłysnąć? |
LUK co ja Ci zrobiłem że się czepiasz?
LukF - 2021-03-24, 16:17
| darek 61 napisał/a: | | LukF napisał/a: |
Zabłysnąć? A skądże. Uczę się.
Rozumiem, że podałeś ten pasek FORDA bo zakładałeś do Twojego Ducato podczas ostatniej wymiany którą opisywałeś na forum ... Pewnie te mokre paski z Twojego linku są powszechne w kamperach i dlatego o nich zacząłeś pisać w tym wątku.
Pewnie chciałeś zabłysnąć? |
LUK co ja Ci zrobiłem że się czepiasz? |
Darek, Nic. Przepraszam.
darek 61 - 2021-03-24, 16:32
poszło
LukF - 2021-03-24, 18:23
| darek 61 napisał/a: | | :pifko poszło |
Dziękuję.
poszło
Kazik II - 2021-03-24, 18:33
| darek 61 napisał/a: | | Kazik II napisał/a: | | Zaznaczam, tu chodzi o samo zjawisko "starzenia się gumy" niezależnie od warunków pracy motoru. |
Tak trochę to widzę tu sprzeczność.Jeżeli paski różnych producentów leżały by w szufladzie to rozumiem,ale jeżeli paski pracują pod różnym obciążeniem przy różnej temperaturze ,na sucho bądź mokro ,to chyba starzenie też może być inne.
Dlaczego się wymienia różne elementy zanim się zepsują,dla świętego spokoju.A spokój kosztuje.Dobrze że nie jesteś ekonomistą w firmie lotniczej. |
Sam się sobie dziwię, że dla świętego spokoju nie wyrzucam opon po każdej wymianie wiosną i jesienią. Jeżeli producent przewiduje wymianę paska z osprzętem np. co 140 kkm - to znaczy że zarówno napinacze jak i pompa mają również wytrzymać ten przebieg. Bo inaczej zaraz za salonem jeźdzlibyśmy z duszą na ramieniu, że coś może z tego strzelić. A jeśli coś ma wytrzymać 140 kkm to nie ma sensu wymieniać tego po 30 kkm "dla świętego spokoju".
Ze już nie wspomnę o skutkach ekologicznych wyrzucania sprawnych elementów bez potrzeby.
Chociaż w świecie ludzi z tzw. czerwonego dywanu nawet żony wymienia się po 5 latach i nie wiadomo czy to z powodu przebiegu czy starzenia silikonu czy dla święgo spokoju
mischka - 2021-03-24, 19:24
| LukF napisał/a: | | darek 61 napisał/a: | jeżeli paski pracują pod różnym obciążeniem przy różnej temperaturze ,na sucho bądź mokro ,to chyba starzenie też może być inne.
|
A proszę przypomnij które paski pracują na mokro? Czy te na które deszcz pada? Tak tylko pytam |
https://www.wyborkierowco...e-z-nowych-aut/
darek 61 - 2021-03-24, 20:14
| Kazik II napisał/a: |
Sam się sobie dziwię, że dla świętego spokoju nie wyrzucam opon po każdej wymianie wiosną i jesienią. |
Jeszcze całkiem niedawno prawie nikt nie zadawał pytania ile lat ma ta opona.Czasy się zmieniają,jeździmy coraz szybciej i chcemy czuć się bezpiecznie.Jak już w czasie jazdy zaczynasz myśleć o tym czy opona lub coś innego wytrzyma to należy zadać sobie pytanie czy te moje niepokoje warte są tych pieniędzy.Oczywiście nikt nie narzuci nikomu że musi wymieniać olej lub inne elementy, byle by auto było na tyle sprawne by przeszło coroczny przegląd .Jak ktoś do mnie przyjedzie na przykład do wymiany amortyzatora to zawsze polecam wymianę wszystkiego z czym ten amortyzator współpracuje choć są to dobre częsci,ale nie wiadomo na jak długo.Są też tacy co wymieniają tylko jeden,bo drugi przecież jest dobry.
Kazik wybór należy ci Ciebie i do innych posiadaczy aut.Całe szczęście że mamy ten wybór.
Kazik II - 2021-03-24, 23:03
Drogi Darku. Z tymi oponami to był tylko przekorny żart. A poza tym nie wrzucajmy wszystkiego do jednego worka, bo do niczego nie dojdziemy. Amortyzatory to jest zupełnie inna bajka i nikt zdrowo myślący nie będzie zmieniał jednego amortyzatora. Bo po pierwsze (jak zapewne doskonale wiesz) amortyzatory obydwu stron powinny mieć zbliżoną charakterystykę tłumienia a po drugie szanse zaliczenia przeglądu z takim wynalazkiem są znikome. Poza tym ten drugi amorek też pewnie niedługo dokona żywota. Tak więc w tym wypadku oszczędzanie nie ma sensu. Ale na czym innym można. Jako stara sknera niestety nie jestem dobrym klientem i jeśli kiedyś do Ciebie zajrzę to raczej żeby postawić piwo - bo na mnie za dużo nie zarobisz.
darek 61 - 2021-03-24, 23:15
| Kazik II napisał/a: | | a po drugie szanse zaliczenia przeglądu z takim wynalazkiem są znikome. |
Nie przesadzaj,jeszcze nigdy mi żaden diagnosta nie sprawdzał czy amortyzatory mam z jednego rocznika.Może gdyby różniły się kolorami to by coś z tego było.
Kazik II - 2021-03-24, 23:24
Diagnosta sprawdza tłumienie amortyzatorów i tylko czysty przypadek może sprawić, że nowy i używany zmieszczą się tolerancji różnicy. A poza tym, jak diagnosta na oko nie odróżni kilkuletniego amortyzatora od nowego to wizyta u okulisty zalecana.
darek 61 - 2021-03-24, 23:38
| Kazik II napisał/a: | | Diagnosta sprawdza tłumienie amortyzatorów i tylko czysty przypadek może sprawić, że nowy i używany zmieszczą się tolerancji różnicy. A poza tym, jak diagnosta na oko nie odróżni kilkuletniego amortyzatora od nowego to wizyta u okulisty zalecana. |
Tak powinno być,chyba raz pamiętam że włączył tą trzepaczkę,właściwie nie wiem dlaczego tego nie robią,a szkoda,miałbym więcej pracy. Na oko to widać tylne i to nie zawsze.
Wydawało by się że z przeglądu wylatuje każdy komu brakuje katalizator,ale z mojego doświadczenia tak nie jest .Wyciąłem ich mnóstwo wstawiłem kilka.Najczęściej to luzy w zawieszeniu,skorodowane rurki hamulcowe i słabe hamulce.Brak ręcznego i nieszczelny układ wydechowy.Diagności też muszą dbać o klienta,by do nich za rok przyjechali.
Kazik II - 2021-03-25, 11:55
Tacy diagności to chyba jacyś z importu z Kazachstanu Jestem przeciwny nadmiernemu czepianiu się drobiazgów - ale takie podejście to śmierć w oczach
SlawekEwa - 2021-03-25, 12:40
| Kazik II napisał/a: | | ale takie podejście to śmierć w oczach |
Jaki procent wypadków drogowych jest na skutek złego stanu technicznego pojazdów ?
Rav - 2021-03-25, 12:55
SławekEwa
Ciężko udowodnić, że wypadek miał miejsce z uwagi na stan techniczny. Przybija się najczęściej niedostosowanie prędkości do warunków na drodze.
Czasem oglądając jakieś "Polskie Drogi", czy inne "Stop Chamy" widać jak koleś po nagłym hamowaniu nie utrzymuje toru jazdy tylko leci na pobocze, czy stawia go w poprzek. Myślisz, że przy sprawnym aucie by tak było?
Kazik II - 2021-03-25, 13:07
| SlawekEwa napisał/a: | | Kazik II napisał/a: | | ale takie podejście to śmierć w oczach |
Jaki procent wypadków drogowych jest na skutek złego stanu technicznego pojazdów ? |
No fakt. Trochę się w mediach demonizuje ten zły stan techniczny aut na naszych drogach - bo procentowo jako przyczyna wypadków to pewnie jest stosunkowo mało. Bo najniebezpieczniejszym elementem samochodu jest na ogół ......kierowca. Niemniej przepuszczanie na przeglądzie auta z niesprawnym układem hamulcowym to jednak nie jest OK.
darek 61 - 2021-03-25, 13:23
| Kazik II napisał/a: | | Niemniej przepuszczanie na przeglądzie auta z niesprawnym układem hamulcowym to jednak nie jest OK. |
może zostałem źle zrozumiany
| darek 61 napisał/a: | | Najczęściej to luzy w zawieszeniu,skorodowane rurki hamulcowe i słabe hamulce.Brak ręcznego i nieszczelny układ wydechowy. |
To są według mnie główne powody odmowy przeglądu.
SlawekEwa - 2021-03-25, 17:47
| Rav napisał/a: | | Przybija się najczęściej niedostosowanie prędkości do warunków na drodze. |
Podobnie jak teraz najwięcej zgonów odnotowuje ten paskudny wirus.
Janusszr - 2022-06-10, 11:01
Temat jest o wymianie oleju w silniku.
Mam takie pytanie dotyczące sprawdzania poziomu tegoż oleju.
Końcówka miarki podzielona jest u mnie na trzy odcinki. Jedna strona miarki pokazuje poziom na wysokości 2/3 miarki, a druga strona na wysokości 3/3, czyli maksymalny poziom oleju. Który odczyt należy brać pod uwagę?
zbyszekwoj - 2022-06-10, 11:40
| Janusszr napisał/a: | | Który odczyt należy brać pod uwagę? |
Jeden i drugi.
LukF - 2022-06-10, 11:52
| Janusszr napisał/a: | | Który odczyt należy brać pod uwagę? |
Proszę wyciągnąć średnią matematyczną z 3 miejscami po przecinku
Janusszr - 2022-06-10, 13:16
Spytałem, bo różnica jest około 2cm między jedną, a drugą stroną miarki. To nie 2, a 20mm. Rurka do pomiaru z pionu, przechodzi w misce olejowej w poziom, stąd ta różnica na bagnecie.
Może przecięż dojść do takiej sytuacji, że jedna strona miarki wskaże niby prawidłowy poziom, a druga strona wskaże poniżej minimum. I w takim przypadku, który pomiar będzie prawidłowy? Oba?
Jednemu z naszych kolegów zatankowali oleju przy wymianie do poziomu max. Po rozgrzaniu silnika, w trasie, zapaliła się kontrolka- wysoki poziom oleju. Nie było mu do śmiechu.
Po tym incydencie kolegi, przyjrzałem się dokładniej swojej miarce.
|
|