Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Norwegia - #rodzinapatologiczna wśród reniferów

siwa - 2010-08-29, 20:09
Temat postu: #rodzinapatologiczna wśród reniferów
Przejechaliśmy taką trasę:



W sumie 10248 km. Trzasnęłam się o około 2,500 w stosunku do planów ;)
Ale za to dni mi się zgodziły i planowo wylądowaliśmy w PL.
Plany były ambitne i najbardziej zależało mi na północy, totalnie olaliśmy Bergen i okolice. I miasta. Jedyne miasto gdzie zjechaliśmy to Trondheim.

Tutaj fotorelacja, ciągle uzupełniana.
Tutaj szoł: http://www.flickr.com/pho...768093696/show/

Tutaj nasze dokładne punkty noclegowe, jeśli ktoś chciałby skorzystać -- zapraszamy.

Wrażeń jeszcze do końca nie ogarnęłam, ale na szybko:
1. lepiej jest jechać przez Finlandię i wracać przez Danię -- my zrobiliśmy odwrotnie i po Norwegii nie umieliśmy już docenić Finlandii. Jeśli ktoś ma wątpliwości którędy jechać -- szczerze polecam przeciwnie do wskazówek zegara.
2. mosty na Cieślinach -- po stokroć warto. Naprawdę niesamowite wrażenie, jechać 60 metrów nad Bałtykiem
3. najtańsza benzyna jest na Shellu i mój Bobek najlepiej na niej jechał
4. bardzo warto zabrać tyle jedzenia ile się da -- to, że żarcie w Norwegii jest drogie to wcale nie żarty
5. Nordkapp jest faktycznie przereklamowany i drogi jak cholera. Raz warto. Następnym razem będziemy się nastawiać na http://pl.wikipedia.org/wiki/Nordkinn, bo stanowczo zabrakło nam dwóch dni na daleką północ.
6. na drodze nr 17 serdecznie polecam to miejsce (z boku jest mapka, wg Gógla 65.613193° N 12.365160° E) -- bezobsługowy plac z wszystkimi wygodami (woda, ścieki, prąd), wrzuca się do skrzyneczki 60 koron za całość. Doskonała alternatywa dla kempingów, bo jedyne co nas na kempingi ściągało, to potrzeba podładowania paru urządzeń.
7. cała droga nr 17 jest niesamowita, niestety pogodę trafiliśmy północną i z połowy musieliśmy zrezygnować
8. są miejsca, gdzie 250 km dziennie główną trasą, to cholernie dużo, co mnie przeznam, zaskoczyło
9. w Norwegii i Finlandii grzyby (koźlaki i prawdziwki) można zbierać z kampera. Wystarczy zwolnić.
10. kocham dzień polarny. Chcę mieszkać na Lofotach i suszyć dorsza. Przynajmniej w lecie ;)

Ja tam jeszcze wrócę :)
pozdrawiam

siwa - 2010-08-30, 14:37

Dzięki :) Tak sie rozpedzilismy, ze drobne poprawki Bobka i moze jeszcze na tydzień gdzieś wypadniemy...
siwa - 2010-08-30, 15:14

Wiemy o tym, tyle, że wieźliśmy wielbiciela gotyckich katedr, a Bergen i okolice zajęły by nam za dużo czasu, musiałam zamknąć kółko w 4 tygodnie.

Południe Norwegii i Bergen -- następnym razem. No i tam nie trzeba mieć tyle czasu, jak do objechania całej Skandynawii.

Za najdalej wysuniety kawałek Europy uważasz Knivskjellodden?

Nordkinn (i okolice) kusi mnie swoim brakiem uturystycznienia. Najfajniejsze miejsce gdzie byliśmy, to okolice Kongsfjord/. Morze Barentsa, fioletowe kwiatki, sama przyjemność.

PS. Która mapa jest niezgodna z prawem?
Chętnie bym dała link do mapy, a nie zrzut z Google Eartha, tylko niestety GMaps nie przyjmuje mi tracków z GPSa -- za duży plik.

pirat666 - 2010-08-30, 15:14

Jestem pod wrażeniem ilości kilometrów :)
siwa - 2010-08-30, 15:23

pirat666 napisał/a:
Jestem pod wrażeniem ilości kilometrów :)

Ja też byłam ;)
A nie było w planach pyknięcia 10.000, samo wyszło, bo wybieraliśmy śliczne, boczne i cholernie kręte, drogi przez Norwegię.

marzena - 2010-08-30, 15:33

Woooooow woooow superowo!!!!! :lol:
Camper Diem - 2010-08-30, 16:49

rewelacja :!:

wspaniała podróż, świetna fotorelacja, no i miejsca postojowe- nic tylko ruszać Waszym śladem :spoko

siwa - 2010-08-30, 21:10

Adi napisał/a:
Chciałbym po paru godzinach uzupełnić. To tutaj o tym rozmawialiśmy.
http://www.camperteam.pl/...ght=spitsbergen


Potwierdzacie tam to, co napisałam -- Nordkinn czyli Kinnarodden, to lądowy przylądek północy, on mi wygląda na najmniej zagospodarowany turystycznie i na niego zabrakło mi dwóch dni...

Znam te rozważania geograficzne, tyle, że niespecjalnie mi zależy na rekordach, raczej na ładnych plenerach, niekoniecznie za kilkaset koron.
Spitsbergen, Islandia i Grenlandia, to niezłe miejsca na kolejne wakacje, ale raczej nie kamperem.
Nordkapp potraktowałam jako symbol i uparłam się, żeby kopnąć globus ;)

PS.
Napisz jeszcze co z tymi nielegalnymi mapami, bo mnie mocno zaintrygowałeś.

Majki - 2010-08-30, 21:56

Wielki szacun, pokonanie TAKIEGO szlaku to jest wyczyn!!!
darboch - 2010-09-08, 10:29

Swietne zdjecia,widze,że tak jak moja zona lubisz fotografowac dziką florę :ok
siwa - 2010-09-14, 19:23

Dzika flora wdzięczniejsza od homo sapiensów ;)
Rodzina ma mi to czasami za złe, bo każę im wyłazić z kadru, zamiast ich fotografować na tle ;)

KECZER - 2010-09-14, 19:30

Kochani to wiecej niz do Wladywostoku
ale gratuluje rownie serdelecznie :lol:

Misio - 2010-09-14, 19:34

Wspaniale! Podziwiamy!!! :spoko :roza:
siwa - 2010-09-17, 12:36

Dziękujemy :)
Koło Murmańska byliśmy ;) a Władywostok to by była fajna wycieczka...

jagnisia - 2010-09-17, 20:46

Rozumiem że tekst "rodzina patologiczna" to "super-zart", bo - prosze mi wierzyć, z rodzinami patologicznymi mam do czynienia i nikomu nie zyczę...... Zastanówcie się Państwo dwa razy zanim zabierzecie głos w tak "zabawnej" kwestii..... Ludzie przechodzą przez patologię dramaty, a tu po prostu "rodzina patolgiczna" wyjeżdza tu i tam.... Szanujmy się ludzie. Nie promujmy nazewnictwa, które trąca - niestety - brakiem kultury, problemami, obciążeniami.... Promujmy kulturę przez podróżowanie. Jak mówił św. Antoni: " Świat jest księgą, a człowiek, który nie podrózuje, czyta jedną jej stronicę"....
siwa - 2010-09-18, 22:15

Nie zabieram głosu w sprawach o których nie mam pojęcia, co serdecznie polecam.

Określenie #rodzinapatologiczna (w tej właśnie formie zapisana) ma dłuższą historię i wiąże się z tym, że moja, nie całkiem typowa rodzina została tak przez "osoby mające do czynienia" nazwana. Jak widzę "osoby mające do czynienia" prezentują wszędzie postawę "Polak wieczny pedagog".

Majki - 2010-09-18, 22:45

jagnisia napisał/a:
Rozumiem że tekst "rodzina patologiczna" to "super-zart", bo - prosze mi wierzyć, z rodzinami patologicznymi mam do czynienia i nikomu nie zyczę...... Zastanówcie się Państwo dwa razy zanim zabierzecie głos w tak "zabawnej" kwestii..... Ludzie przechodzą przez patologię dramaty, a tu po prostu "rodzina patolgiczna" wyjeżdza tu i tam.... Szanujmy się ludzie. Nie promujmy nazewnictwa, które trąca - niestety - brakiem kultury, problemami, obciążeniami.... Promujmy kulturę przez podróżowanie. Jak mówił św. Antoni: " Świat jest księgą, a człowiek, który nie podrózuje, czyta jedną jej stronicę"....

:?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :-/

MILUŚ - 2010-09-18, 23:19

jagnisia napisał/a:
Rozumiem że tekst "rodzina patologiczna" to "super-zart", bo - prosze mi wierzyć, z rodzinami patologicznymi mam do czynienia i nikomu nie zyczę...... Zastanówcie się Państwo dwa razy zanim zabierzecie głos w tak "zabawnej" kwestii..... Ludzie przechodzą przez patologię dramaty, a tu po prostu "rodzina patolgiczna" wyjeżdza tu i tam.... Szanujmy się ludzie. Nie promujmy nazewnictwa, które trąca - niestety - brakiem kultury, problemami, obciążeniami.... Promujmy kulturę przez podróżowanie. Jak mówił św. Antoni: " Świat jest księgą, a człowiek, który nie podrózuje, czyta jedną jej stronicę"....


:przestan2

darboch - 2010-09-21, 10:38
Temat postu: Re: #rodzinapatologiczna wśród reniferów
siwa napisał/a:
2. mosty na Cieślinach -- po stokroć warto. Naprawdę niesamowite wrażenie, jechać 60 metrów nad Bałtykiem


I jakie w końcu są koszty przejazdu tymi mostami ?? :-P

siwa - 2010-09-21, 16:21

Muszę wyciągnąć z karty kredytowej, ale warto :)
Ami - 2010-09-21, 17:21

0000
doris i archie - 2010-09-21, 18:38

Piękna wyprawa ... co tu więcej pisać ... tylko pozazdrościć ...
siwa - 2010-09-21, 19:21

My ryb nie jadamy, menu było grzybowe ;)
Ale jak ktoś jada, to można znacznie obniżyć koszty aprowizacji. Tam wszędzie łowią.

darboch - 2010-09-21, 21:45

jan amico napisał/a:
Norwegia chociaz zimna jest urokliwa



W tym roku na przełomie lipca i sierpnia byla wręcz upalna :ok

siwa napisał/a:
My ryb nie jadamy


Nie lubicie albo z wyboru ?? :shock:

siwa - 2010-09-21, 21:57

darboch napisał/a:
Nie lubicie albo z wyboru ?? :shock:


Jesteśmy wegetarianami od ponad 20 lat, nie pamiętam czy lubiłam ;)
(wegetarianizm to nie post, ryb też się nie jada ;)

darboch - 2010-09-21, 22:15

siwa napisał/a:
nie pamiętam


a o sprawdzeniu ile kosztowaly mosty ?? :ok :szeroki_usmiech

siwa - 2010-09-21, 22:23

To pamietam, tylko mi sie nie chce szukać ;)
(serio ważne i poszukać?)

darboch - 2010-09-21, 22:57

siwa napisał/a:
(serio ważne i poszukać?)


serio ważne i poszukać :szeroki_usmiech

siwa - 2010-10-02, 22:18

MAESTRO PŁATNOŚĆ KARTĄ Storebaelt -123,15
MAESTRO PŁATNOŚĆ KARTĄ ORESUNDSBRO -159,53

To w złotówkach jest. Płaciliśmy kartą, chwilę trwało ustalenie którą ;)

rysiol - 2010-10-02, 22:44

Czytam, oglądam i podziwiam. Wspaniała podróż, jeszcze lepsza relacja i zdjęcia. Pewnie jeszcze nie raz poczytam i pooglądam w długie zimowe wieczory.
siwa - 2010-10-03, 01:06

Dzięki :)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group