|
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Norwegia - Nasze norweskie podróże małe i duże - 2010
darboch - 2010-09-17, 10:50 Temat postu: Nasze norweskie podróże małe i duże - 2010 To był nasz ósmy wyjazd do Norwegii i Szwecji ale byl wyjątkowy,bo 1szy raz kamperem .
Nasze wrażenia...to jest inny wymiar podrozowania,czlowiek praktycznie jest niezalezny od wielu czynnikow ktore wczesniej albo utrudnialy albo uniemozliwialy nam realizacje naszych podróżnych planów.
Nie mam zdolności literackich a więc nie będę pisał wierszem ...na opisywanie też brak mi czasu ale mysłe ,że zdjęcia mówią wiele a jeśli ktoś o cos będzie chciał zapytać to z miłą checią odpowiemy .
Nie jest tajemnicą,ze razem z zoną mamy tzw "fisia" na punkcie Skandynawii...czujemy sie tam swobodnie poprostu to jest to co nam pasuje.W tym roku dodatkową "bronią" była znajomośc jezyka norweskiego przez moją kochaną żoneczkę....pomagało w wielu sytuacjach.
Mielismy kilka celów naszej podrózy...zaczęlo się jak zwykle od Gdyni i Stena line...pózniej wyspa Olandia i Zatoką Botnicką do góry w kierunku Kiruny...dalej Park Narodowy ABISKO,Narvik i ekspoloracja LOFOTÓW I wyspy VAROY...póżniej zjazd nizej w rejon Bodo i wirów wodnych saltstraumen....dalej pobyt i łowienie ryb na Drodze Atlantyckiej.....obowiązkowo Droga Trolli,Gairanger,& Dalsnibba i drogą 55 w kierunku Gór Jotunheimen i ich pieknych lodowców .....kończymy naszą podróz w Szwecji z kilkudniowym pobytem w rejonach Dalarna i Varmland.
Tak w wielkim skrócie opisałem gdzie byliśmy a dla osób które chciałby zobaczyć trochę zdjeć podaje linki....poukladałem to mniej wiecej jak opisywałem,żeby nie zasypywać Was wszystkimi zdjęciami na początek daję link do zdjęć z ----->
Wyspa Varoy podobnie jak Szuwarek jesteśmy nią zachwyceni...pełny spokój...plażę dzlielimy tylko z jednym kamperem z Niemiec....taki przystanek Alaska Miałem możliwośc polowienia dorszy pierwszy raz w życiu niestety tylko z brzegu...nastepnym razem juz pomysle o wypłynięciu na głębsze wody.Na wyspie pracowało około 15 naszych ziomków w przetwórniach rybnych a od miłych Litwinów dostalismy wiadro krabowych nóżek...pyszne mięsko!
http://picasaweb.google.p...CKz-xsvr8c-IIg#
LOFOTY...można by pisać bez końca o tym urokliwym miejscu --> http://picasaweb.google.p...IOMn4CXienJlgE#
Miłego oglądania....cdn
unicron - 2010-09-17, 12:30
Super sprawa - gratuluje udanej wyprawy;)
Sam kiedyś zjechałem Norwegię (do NordCapu) motocyklem, ale mam zamiar, tak jak Wy, pojechać tam camperem
Pozdrawiam i życzę jeszcze wielu tak udanych wypraw ,
Unicron.
doris i archie - 2010-09-17, 12:34
witamy i zazdrościmy wam waszej udanej wycieczki
darboch - 2010-09-17, 21:46
unicron napisał/a: | Sam kiedyś zjechałem Norwegię (do NordCapu) motocyklem |
spotkalem gościa ktory samochodem osobowym wracal z Nordcapp,robiłrekonesans przed wyjazdem w następnym roku motorami z kumplami
unicron napisał/a: | mam zamiar, tak jak Wy, pojechać tam camperem |
polecam z calego serca
darboch - 2010-09-18, 09:43
Dzieki dzieki za miłe słowa
W przygotowaniu mam następne albumy,w poniedziałek będzie Droga atlantycka
ps
Juz nam sie tęskni za tymi miejscami.....
darboch - 2010-09-20, 10:56
Zgodnie z obietnicą dzis troche ponad 200 fotek z Drogi Atlantyckiej i okolic....spędzilismy tam troche czasu łowiąc ryby [ moje dziewczyny trenowały spiningowanie i siłę wyrzutu ] Ryby najlepiej braly na surową krewetkę.
Pogoda nam dopisywała w dalszym ciągu,szczerze mówiąc to nie pamietamy takiej udanej pogody podczas innych naszych pobytów w Norwegii.
Link do zdjęć ---> http://picasaweb.google.p...PnHgZ3W-bfblgE#
Elwood - 2010-09-20, 18:45
Piękne zdjęcia i piękna podróz. A pogoda w tym roku chyba była niesamowita jak na Norwegię.
darboch - 2010-09-29, 09:36
Jednym z etapów naszej podrózy byly wiry wodne Saltstraumen w okolicach Bodo uznawane za jedne z najsilniejszych prądów wodnych na świecie.Wg informacji co 6 godzin przez cieśninę szerokości 150m przepływa 400 milionów metrów sześciennych wody z prędkościa ok 50 km/h łączącej Saltenfjord i Skjerstadfjord .Świetne miejsce do łowienia rybek z czego skorzystaliśmy
Ciekawostką są odkryte kilka lat temu uznawane za jedne z najstarszych w Norwegii śłady osadnictwa.10 tyś lat temu była tu osada myśliwska.
Poniżej kilka zamieszczam kilka zdjęć i zachęcam do zobaczenia calego albumu w którym równiż trochę zdjec z Narviku i okolic :bigok
http://picasaweb.google.p...COv9vKOp8_vGbg#
Pawcio - 2010-09-29, 14:16
Tą cieśninkę naprawdę warto obejrzeć... W czasie naszego pobytu pod mostem vikingowie rządni wrażeń pomykali po tej kipieli na pontonach.
darboch - 2010-09-29, 21:14
Pawcio napisał/a: | W czasie naszego pobytu pod mostem vikingowie rządni wrażeń pomykali po tej kipieli na pontonach. |
tak tak...to jedna z komercyjnych atrakcji w tym miejscu
brams - 2010-10-13, 18:52
Norwegia to kraj zaiste widokowo przepiękny, byłem tam dopiero pierwszy-nie ostatni raz. Acz z drugiej strony na pewno przyda się kilkuletnia rozłąka, by znów za tymi widokami zatęsknić, a i coś cieplejszego pomacać Tak u mnie jest ze Słowackim Rajem - co kilka lat MUSZĘ tam być, bo uwielbiam ten region.
darboch - 2010-10-14, 09:25
brams napisał/a: | Acz z drugiej strony na pewno przyda się kilkuletnia rozłąka, by znów za tymi widokami zatęsknić |
My za każdym razem odkrywamy coś nowego a tęsknimy za tym wszystkim juz w momencie powrotu ....
darboch - 2010-11-24, 10:24
Gory Jotunheimen [inaczej Dom Olbrzymów] i ich lodowce to miejsce magiczne.... gdzie zyją stada dzikich reniferow których akurat nie było nam dane zobaczyć
Jest to najwyższy masyw górski w Skandynawii z dwoma najwyższymi szczytami ;Galdhøpiggen(2469 m n.p.m.) i Glittertind(2464 m n.p.m)i mimo,ze góry nie są tak wysokie jak Alpy to mają surowszy klimat od nich.
Granica wiecznego śniegu przebiega tu znacznie niżej i odpowieda alpejskim wysokosciom na poziomie 3200-3800m npm.
Pogoda była strasznie kapryśna...w jednym momencie słońce do opalania a po chwili ekstremalne warunki dlatego nie zdecydowaliśmy się iśc gdzieś dalej czego żałujemy ale pewnie kiedyś poświęcimy sobie więcej czasu na ten piękny zakątek
Zapraszam do zobaczenia galerii
http://picasaweb.google.c...feat=directlink
na zachętę kilka zdjęć poniżej
Pawcio - 2010-11-24, 19:04
Ktora droga jechaliscie przez gory Jotunheimen?
darboch - 2010-12-02, 16:03
Jechaliśmy drogą E 55
Fux - 2011-03-26, 08:27
Stawiam piwo za krzewienie turystyki camperowej na www.forum-subaru.pl
darboch - 2011-03-26, 12:12
heheh....dzieki Fux,ciekawe kto z subarowego forum ma kampera...Gregski pochwalił się Californią a Ty się dalej ociągasz
Fux - 2011-03-26, 12:53
Odpisalem TAM.
Do Slawy jedziesz?
ywone - 2011-03-26, 14:26
darboch napisał/a: | ciekawe kto z subarowego forum ma kampera... |
ja
Fux - 2011-03-26, 14:40
Noooo. Wreszcie coś w tym watku niech sie zacznie dziać...
jakis off topik, albo przenosimy się na __________
darboch - 2011-03-27, 11:09
ywone napisał/a: | darboch napisał/a:
ciekawe kto z subarowego forum ma kampera...
ja |
super
Fux napisał/a: | Do Slawy jedziesz? |
nie jadę
gregu - 2011-05-14, 10:54
darboch, siadam do Twoich raportow...
Szykuje powoli autko do wyjazdu, testujac przy okazji sprzet na wypadach weekendowych
Plan na wyjazd jest taki: wyruszamy z Berlina w srode 29.06 - cel: Heineken Open'er Festival. Gdzies kolo 5.07 chcial bym wsiasc na prom i poplynac do...
no wlasnie... na razie wiecej nie ustalilem. W skandynawii nigdy nie bylismy i nie bardzo wiem od czego zaczac.. Myslalem o promie z Gdyni do Sztokcholmu, po jego zwiedzeniu przejazd w kierunku Oslo i dalej na zachod... powrotu jeszcze nie planowalem, ale chyba przez Danie do Berlina ok 23.07.
Co TRZEBA zobaczyc, a co warto? Moge tu zasmiecac czy zalozyc osobny watek?
darboch - 2011-05-15, 15:56
gregu napisał/a: | Co TRZEBA zobaczyc, a co warto? Moge tu zasmiecac czy zalozyc osobny watek? |
Pytaj do woli
Ile czasu planujecie na wypad? Ja bym wybrał prom Gdynia-Karlskrona ale to Twój wybór.Nie wiem co Cię interesuje...ciężko doradzać,ja raczej miasta omijam....choć i w Oslo i Sztokholmie byłem
gregu - 2011-05-25, 10:49
Uscislam:
Czas: od 05.07 do 23.07 - dwa i pol tygodnia.
Prom - juz zmieniony, faktycznie po co tracic piekna trase nadbaltycka..
Chcial bym rzucic okiem na Sztokholm, Oslo, Goetteborg, Malmo, Kopenhage.. przejsc sie po miescie, zjesc obiad, poczuc klimat miasta, napic sie kawy. Nie zamierzam zobaczyc wszystkiego, chce te miasta 'liznac'.
Chcial bym tez zrobic tour ktory dal by mi pojecie o potencjale pld Norwegii, bym wiedzial gdzie wrocic, jesli cos mnie naprawde zainteresuje... no i przyroda.. przede wszystkim piekne zakamarki zapierajace dech w piersiach... na to licze
wstepnie zaznaczylem taki trip ale oczywiscie jest to szkic do szkicu
http://goo.gl/maps/cv3V
nie chcial bym gnac, a zdaje sie sporo w tej opcji do przejechania.
wolne spostrzezenia i uwagi mile widziane
nie licze, ze ktos mi urlop zaplanuje, chodzi o rady osob ktore juz tam byly i chca sie podzielic swoimi uwagami...
wielkie dzieki z gory!
Witold Cherubin - 2011-05-25, 20:46
gregu napisał/a: | nie licze, ze ktos mi urlop zaplanuje, chodzi o rady osob ktore juz tam byly i chca sie podzielic swoimi uwagami...
|
Witaj gregu.
Widzę, że z Oslo będziesz jechał drogą E16. Na tej trasie jest miejscowość BORGUND, w której warto zobaczyć przepiękny zabytkowy drewniany kościółek zbudowany tylko z drewna (bez metalowych elementów).
Dalej jest urokliwe miasteczko LAERDAL z zabytkową drewnianą zabudową starej części miasta. Jest tam też Centrum Łososia Norweskiego (ośrodek badawczy), gdzie można obejrzeć niewielką wystawę oraz zjeść pysznego, świeżutkiego łososia.
Z LAERDAL do BERGEN można dojechać przez najdłuższy tunel (ponad 24 km). Jednak przed tym tunelem jest ostrzeżenie, żeby do niego nie wjeżdżały osoby źle znoszące dłuższy pobyt w jaskiniach, piwnicach, tunelach itp.
Niekoniecznie musi to być klaustrofobia, ale długa jazda tym tunelem może spowodować u niektórych osób uczucie strachu, a nawet zdarzały się przypadki utraty świadomości.
Istnieje boczna, górska droga omijająca ten tunel, ale jazda nią może być męcząca dla kampera i kierowcy.
Można też z LAERDAL przepłynąć promem samochodowym do miejscowości GUDVANGEN, skąd jest już niedaleko do BERGEN. Mieszka tam od roku nasz kolega z CT o nicku ""Karas83" (Adam), który na pewno lepiej zna te okolice i może Ci doradzić. Spróbuj się z nim skontaktować na PW.
Na Twojej trasie przy granicy Norwegii i Szwecji jest ciekawa twierdza w miasteczku FREDERIKSTAD z malowniczymi widokami na okolicę.
Natomiast w GOTEBORG'u warto zwiedzić muzeum VOLVO.
Może Ci się przydadzą te informacje.
My ruszamy z Polski 19 VI i jedziemy przez Niemcy, Danię, Szwecję do Norwegii więc może się spotkamy gdzieś na trasie, bo my będziemy pomykali w odwrotnym kierunku (STAVANGER, BERGEN i dalej na północ).
Pozdrawiam i szerokości
boyler - 2011-05-26, 11:29
Hej!
widzę, że twoja trasa pokrywa się po części z tym co sam planuje. W połowie lipca wybieram się do Norwegii w podobnym kierunku tzn. Oslo, Stavanger, Bergen i potem dalej na północ. Możesz coś polecić biorąc pod uwagę te trasę? Mam co prawda już mgliste pojęcie co będziemy zwiedzać, jednak zdaje się, że dysponujesz większym doświadczeniem i na pewno doradzisz coś ciekawszego/sensowniejszego...
Pozdrawiam
gregu - 2011-05-26, 11:50
dzieki Witold, dokladnie o takie uwagi chodzilo..
przebieg trasy jest przypadkowy, zaproponowany przez googla, chce go teraz odpowiednio 'pozahaczac' o ciekawe miejsca w okolicy.
boyler - o norwegii nie mam bladego pojecia.. stad moje pytania
boyler - 2011-05-26, 15:34
gregu napisał/a: | dzieki Witold, dokladnie o takie uwagi chodzilo..
przebieg trasy jest przypadkowy, zaproponowany przez googla, chce go teraz odpowiednio 'pozahaczac' o ciekawe miejsca w okolicy.
boyler - o norwegii nie mam bladego pojecia.. stad moje pytania |
Heh, nieprecyzyjnie się wyraziłem... Pytanie w sumie było do Witolda :P. Sorry, że wcinam się w Twój temat, ale z drugiej strony nie chciałem powielać podobnego wątku...
darboch - 2011-05-27, 11:21
Witold Cherubin napisał/a: | my będziemy pomykali w odwrotnym kierunku (STAVANGER, BERGEN i dalej na północ). |
tzn gdzie na północ ?
gregu poczytaj trochę o Fiordach Zachodnich a wiem,że to Ci zaplanuje sporą część wyprawy....Flamsbana...Jostedalsbreen...Złota droga...Dalsnibba....Geiranger...Alpy Sunnmore...Trollstigen... etc etc....
Witold Cherubin - 2011-05-27, 17:25
boyler napisał/a: | Możesz coś polecić biorąc pod uwagę te trasę? Mam co prawda już mgliste pojęcie co będziemy zwiedzać, jednak zdaje się, że dysponujesz większym doświadczeniem i na pewno doradzisz coś ciekawszego/sensowniejszego...
|
Hej. moje doświadczenia w kamperingu po Norwegii są zerowe. Dopiero w tym roku wybieram się kamperem na zwiedzanie tego pięknego kraju.
Przedtem byłem w Norwegii kilka razy osobówką i trochę zobaczyłem. Ale zobaczyć a zwiedzić to duża różnica.
Z tego co zobaczyłem to polecam:
1. Gejrangerfjord - chyba najbardziej znany fiord Norwegii - najpiękniejszy widok tego fiordu jest z Drogi Orłów. Polecam odżałować trochę grosza i przepłynąć przez ten fiord stateczkiem wycieczkowym lub promem z miejscowości Geiranger do Hellesylt. Widoki naprawdę niezapomniane - wodospady (7 sióstr i inne), ciekawe ukształtowanie skał, opuszczone siedliska ludzkie na brzegach itd.)
2. Droga Trolli (Trollstigveg) urokliwa, kręta droga z cudownymi widokami, daje wiele niezapomnianych wrażeń zarówno kierowcy, jak i pasażerom. Zaczyna się w miejscowości Trollstigen a kończy w okolicy Andalsnes
3. Droga Atlntycka (Atlanterhavsveien) - widokowa droga prowadząca z wyspy na wyspę. Zaczyna się w urokliwej wiosce rybackiej Bud a kończy przeprawą promową do Kristiansund. Na drodze tej jest wiele bardzo ciekawych mostów, pod którymi mogą przepływać statki. Są tam tez parkingi, na których można się zatrzymać, żeby połazić po okolicy, łowić ryby itp.
Ponadto, będąc w Finlandii dwukrotnie odwiedziłem Nordkapp - pierwszy raz w 1974 r. gdy pracowałem w Finlandii (wtedy jeszcze nie było tunelu) i drugi raz w 2007 r.
Wrażenia z tych wizyt mam podobne, typowa "atrakcja turystyczna" dla zrobienia pamiątkowych zdjęć i niewiele więcej.
Duże wrażenie zrobiła na mnie wielka ilość kamperów na parkingu przed wejściem do pawilonu NORDKAPP oraz uczucie zimna i mroźnego wiatru (ostatnio w lipcu 2007 było tam + 2 stopnie Celsjusza i zimny wiatr). Wybierając się tam trzeba mieć ciepłe ciuchy
Odwiedziłem też miasteczko Hammerfest, które ma w herbie niedźwiedzia polarnego. Jest tam ciekawe muzeum w siedzibie Królewskiego Towarzystwa Niedźwiedzia Polarnego. Na rynku można tam kupić skóry niedźwiedzia polarnego i inne pamiątki. Spotkaliśmy tam wędrujące renifery, które swobodnie chodzą po drogach.
Mam nadzieję, że powyższe informacje będą dla Was przydatne.
Pozdrawiam i szerokości oraz wysokości
Witold Cherubin - 2011-05-27, 17:34
darboch napisał/a: | Witold Cherubin napisał/a: | my będziemy pomykali w odwrotnym kierunku (STAVANGER, BERGEN i dalej na północ). |
tzn gdzie na północ ? [ |
Nie mamy ustalonego planu, w kazdym razie nie będziemy się pchali do Norkapp, ale może nam się uda dojechać do Narviku.
Wszystko zależy od tempa przejazdów i chęci uczestników wyprawy (jedzie kilka kamperów).
Pozdrawiam
darboch - 2011-05-27, 18:00
Ahaaa...my też ale ze wskazaniem na Senja i Andoya
bogdanpiotr - 2011-05-31, 23:30 Temat postu: Norwegia Witajcie,
widzę,że w tym roku będzie tłoczno na drogach w Norwegii od polskich camperów. Przymierzam się w połowie czerwca wyruszyć przez Helsinki na północ do Nordkapp i następnie w dół do Oslo.
Zastanawiam się tylko czy mój Fiat Talento 1,9D wytrzyma wspinaczkę pod spore góry. Trochę go przetestowałem w Chorwacji w zeszłym roku, ale wątpliwości pozostały.
Witold Cherubin - 2011-05-31, 23:59
bogdanpiotr napisał/a: | Przymierzam się w połowie czerwca wyruszyć przez Helsinki na północ do Nordkapp i następnie w dół do Oslo. |
Trasa z Finlandii na Nordkap nie jest wcale stroma, wzniesienia drogi są raczej łagodne. W Finlandii też nie ma ostrych wzniesień na głównych drogach.
Przypuszczam, że z Nordkap do Oslo będziesz jechał drogą E 6, która też nie ma ostrych stromizn. Dasz radę
Myślę, że nawet jakbyś chciał zwiedzić najwyższe góry Jotunheimen, to też jadąc drogami krajowymi (żółtymi) nie spotkasz dużych stromizn. Natomiast drogi lokalne i prywatne są niekiedy dość strome i trudne nawet dla długich osobówek (krótkie i strome "agrafki" trzeba pokonywać nawet na 1-2 biegu).
My też ruszamy w drugiej połowie czerwca, ale w przeciwną stronę i cały czas na kołach. Pewnie dojedziemy do Trondheim, potem odbijemy do Sztokholmu i z powrotem przez Malmo do domciu.
Pozdrawiam
darboch - 2011-06-01, 10:11
Witold Cherubin napisał/a: | My też ruszamy w drugiej połowie czerwca, ale w przeciwną stronę i cały czas na kołach. Pewnie dojedziemy do Trondheim, potem odbijemy do Sztokholmu i z powrotem przez Malmo do domciu. |
to do Narviku jeszcze troche brakuje
Witold Cherubin - 2011-06-01, 10:21
darboch napisał/a: | Witold Cherubin napisał/a: | My też ruszamy w drugiej połowie czerwca, ale w przeciwną stronę i cały czas na kołach. Pewnie dojedziemy do Trondheim, potem odbijemy do Sztokholmu i z powrotem przez Malmo do domciu. |
to do Narviku jeszcze troche brakuje |
Zmiana planów, współtowarzysze naszej wędrówki chcą odwiedzić Sztokholm, więc Narvik odkładamy na następny raz.
darboch - 2011-06-01, 10:25
Witold Cherubin napisał/a: | współtowarzysze naszej wędrówki chcą odwiedzić Sztokholm, więc Narvik odkładamy na następny raz |
Ja jakoś odpuszczam sobie miasta...staram się obcuować jak najwięcej z ich piękną naturą
Witold Cherubin - 2011-06-01, 10:57
darboch napisał/a: | Witold Cherubin napisał/a: | współtowarzysze naszej wędrówki chcą odwiedzić Sztokholm, więc Narvik odkładamy na następny raz |
Ja jakoś odpuszczam sobie miasta...staram się obcuować jak najwięcej z ich piękną naturą |
Ale jak przyjaciele z dawnych lat mieszkają w Sztokholmie, to trzeba ich odwiedzić, bo nie wiadomo czy jeszcze będzie okazja tam pojechać.
bogdanpiotr - 2011-06-01, 12:29 Temat postu: Norwegia Jeszcze mam parę pytań, czy ktoś ostatnio płynął promem z Tallinna do Helsinek, czy można mieć nadzieję kupienia biletów na miejscu?, i ile to kosztuje (camper+2 osoby). Gdy trzeba mieć rezerwację to gdzie w Warszawie można to załatwić?.
To samo dotyczy przeprawy na Lofoty (Lofoten). Gdzie można dokonać rezerwacji i ile to kosztuje? Jak konieczna rezerwacja to może macie adres e-mail .
Pozdrawiam
Darek1968 - 2011-06-01, 13:04
płynąłem w tamtym roku, bez problemów kupisz na miejscu w porcie w Tallinie, płynąłem Tallinkiem, bo najlepiej to wychodziło cenowo, a z rezerwacjami musisz trafić raczej dokładnie na kurs promem, ja się "zaprzyjaźniłem" z Tallinkiem za pomocą jakiejś karty, wychodzi to taniej, bilet na prom i jedzenie na promie, w sumie byłem lekko do przodu i jest specjalna kasa dla "zaprzyjaźnionych", ale akurat w moim przypadku nie było to potrzebne, bo kolejek nie było zapłaciłem za kampera i 2 dorosłe i 2 dzieci coś ponad 400 zł, jest tam duży parking przed budynkiem Tallinku i całkiem niedaleko do starówki piechotką, marina, jakieś sklepy etc. i fajna knajpka z ogródkiem przy studiu tatuażu, takich kelnerek nie widziałem nigdzie:)
bogdanpiotr - 2011-06-01, 16:44 Temat postu: Norwegia Dzięki, co do kelnerek to sprawdzę jaki masz gust. Kiedyś dawno temu jak jechałem pociągiem na trasie Malme -Goeteborg poznałem Polonusa, który jakiś czas temu czmychnął z Polski (jeszcze PRL) i zwiedził cały świat. Od czasu do czasu przechodziły koło nas Szwedki i oczywiście rozmowa skierowała się na kobiety. Opowiadał mi, że najlepsze kobiety są w Peru i w afrykańskim buszu. Wyglądał na takiego co mówi prawdę. Facet ten jechał do Norwegii do pracy na statkach rybackich za 5 tys. USD, ja do pracy w Goeteborgu za 5 tys. koron.
Pozdrawiam
Darek1968 - 2011-06-01, 17:57
to nie tak, nie były piękne, albo piękne inaczej, miały mnóstwo tatuaży i były "klimatycznie" poubierane
bogdanpiotr - 2011-06-01, 18:49 Temat postu: Norwegia Tak na poważnie to czy korzystałeś z campigów w Finlandii i Norwegii, mam wgrane w nawigacji campingi i chcę z nich korzystać.
Pozdrawiam
darboch - 2011-06-01, 20:45 Temat postu: Re: Norwegia
bogdanpiotr napisał/a: | Tak na poważnie to czy korzystałeś z campigów w Finlandii i Norwegii, mam wgrane w nawigacji campingi i chcę z nich korzystać.
Pozdrawiam |
Jeśli masz taką potrzebę to kempingów jest mnóstwo ale też mnóstwo jest miejsc gdzie obcujesz z naturą bez recepcji
Darek1968 - 2011-06-01, 20:49
nie korzystałem, raz w Finlandii miałem ochotę załapać się na camping w Oulu nad zatoką, ale był pełny, ale jest duży parking przed i to całkiem wystarcza, tam oświetlenia nie potrzeba bo jest jasno:) jest taka stacja benzynowa przy drodze obok miasta Hannola około 80 km na północ od Helsinek, to jest za mostem przez jakieś jezioro i po drugiej stronie ulicy jest market, stacja ma oczywiście wszystko do obsługi camperów ale ma też stoliki w lesie i jest niesamowite jeziorko, czyste, chłodne (był upał) polodowcowe, obsługa stacji bardzo uprzejma, mało, jest miła i tam byłem 2 dni bo tak mi się podobało, szczególnie jezioro , dalej na północ jest trudno w lesie się wysikać bo meszki i komary i trzeba samozaparcia albo dużo ochron, najdalej byłem w Rovaniemi u Mikołaja w Norwegii nie byłem, bo mam małe dzieci... ale kiedyś będę, byłem ze 100 km a czasem nawet bliżej bo po Rovaniemi pojechaliśmy na Szwecję, pytaj jak coś wiem to podpowiem, byłem tam miesiąc, tzn cała trasa przez Danię potem i mosty i Legolandy
bogdanpiotr - 2011-06-01, 22:50 Temat postu: Norwegia Mam miłe wspomnienia z pobytu na campingach w zeszłym roku w Chorwacji. W Norwegii planuję na przemian korzystać z campów i zachwycać się dziką przyrodą. Jest jeszcze problem z rowerami, na zdjęciach z pobytów w Norwegii widzę że zabierane są rowery. Ja w Chorwacji miałem rowery ale jazd na nich było mało. Jestem ciekaw jakie są doświadczenia w tym zakresie z Norwegii.
Od Drammen do Oslo i w stronę Polski już kiedyś dawno temu parę razy przejechałem samochodem. Jak się jedzie z Oslo do Goeteborga to przed Goeteborgiem skręca się w prawo na trzy wyspy połączone fantastycznymi mostami. Kiedyś statek zawadził w jeden filar i była potężna katastrofa.
Pozdrawiam
darboch - 2011-06-02, 11:28
bogdanpiotr napisał/a: | Jest jeszcze problem z rowerami, na zdjęciach z pobytów w Norwegii widzę że zabierane są rowery. Ja w Chorwacji miałem rowery ale jazd na nich było mało. Jestem ciekaw jakie są doświadczenia w tym zakresie z Norwegii. |
Jazda rowerami w Norwegii to sama przyjemność,wiadomo,że z powodu otaczającego nas wszędzie pięknego krajobrazu ale dla mnie jeszcze istotniejszą sprawą było zachowanie się kierowców wobec rowerzystów...człowiek na rowerze może czuć się całkiem bezpiecznie jadąc nawet w miarę jak na norweskie warunki drogą...a kiedy widzą dzieci na rowerach to można powiedzieć,że nic innego się nie liczy jak ich bezpieczeństwo
gregu - 2011-06-08, 19:12 Temat postu: Re: Norwegia
darboch napisał/a: | bogdanpiotr napisał/a: | Tak na poważnie to czy korzystałeś z campigów w Finlandii i Norwegii, mam wgrane w nawigacji campingi i chcę z nich korzystać.
Pozdrawiam |
Jeśli masz taką potrzebę to kempingów jest mnóstwo ale też mnóstwo jest miejsc gdzie obcujesz z naturą bez recepcji |
no wlasnie: dowolne miejsca w ktorych chcemy sie obudzic rano w pieknym miejscu czy jednak jakies oznakowane/znalezione w nawigacji ????
gregu - 2011-06-08, 20:32
mam ogromna zagwozdke z tymi rowerami.. z jednej strony uwielbiam zwiedzac na rowerach, z drugiej strony jak pomysle, ze za kazdym razem gdy bede chcial wyjac krzesla z bagaznika bede musial walczyc z bardzo ciezka klapa lub zdejmowac rowery ... na pewno min raz dziennie... ughh...
taki to patent - zalacznik
poza tym wlasnie sie okazalo, ze musze startowac z trojmiasta i wrocic do trojmiasta, wiec nie bardzo wiem co dalej.. kiedy zamawiac prom? teraz czy przed samym wyjazdem? brac kabine?
do karlskrony mi wyszedl online bilet w dwie strony z kabinami 2200 pln.. tak kosztuja czy cos namotalem?
wszelkie uwagi mile widziane.
darboch - 2011-06-08, 21:17
Cytat: | no wlasnie: dowolne miejsca w ktorych chcemy sie obudzic rano w pieknym miejscu czy jednak jakies oznakowane/znalezione w nawigacji ????
_________________ |
nie używamy nawigacji a więc namiarów brak ale....wystarczy trochę wyobrazni...odwagi i miejsca same się znajdą jeden namiar mogę polecić choćnie jest za blisko bo to wyspa Varoy ostatnia malutka na archipelagu Lofoty...
gregu napisał/a: | mam ogromna zagwozdke z tymi rowerami.. z jednej strony uwielbiam zwiedzac na rowerach, z drugiej strony jak pomysle, ze za kazdym razem gdy bede chcial wyjac krzesla z bagaznika bede musial walczyc z bardzo ciezka klapa lub zdejmowac rowery |
faktycznie problem...ja jak ściągałem nasze rowery to też miałem chwile zwątpienia ale pózniej już weszlo mi w krew
gregu napisał/a: | do karlskrony mi wyszedl online bilet w dwie strony z kabinami 2200 pln.. tak kosztuja czy cos namotalem? |
coś chyba namotałeś...ja zamawiałem 31 05 i w obie strony z kabiną 4-osobową[2 strony] kamper pow 10m zaplaciłem 1435 zl. Jeśli mogę coś podpowiedzieć to jeśli masz kartę Shell to masz 10% zniżki...kiedy chcesz wyjechać a kiedy wrócić ?
gregu napisał/a: | brac kabine? |
mimo,że prysznic mamy ze sobą to zawsze bierzemy kabinę...można w spokoju wypocząć,wyspać,wykąpać i co tam kto woli
Pawcio - 2011-06-08, 23:17
Ha.
My płynąc do Szwecji wzięliśmy rejs z kabiną. Wracając tą samą trasą powrotną nie braliśmy już kabiny sypialnej. Jakoś się przemęczyliśmy. Jeśli najdzie ochota na spanie, zawsze można skorzystać z foteli lotniczych. Rejs w obydwie strony wyniósł 1600 zł.
gregu - 2011-06-09, 11:41
Cytat: | coś chyba namotałeś...ja zamawiałem 31 05 i w obie strony z kabiną 4-osobową[2 strony] kamper pow 10m zaplaciłem 1435 zl. Jeśli mogę coś podpowiedzieć to jeśli masz kartę Shell to masz 10% zniżki...kiedy chcesz wyjechać a kiedy wrócić ? |
karty shell chyba juz nie mam, sprawdze.
na pewno mam ADAC
chce wyplynac 05.07 na noc i wrocic 23.07 na noc.
karlskrona czy sztocholm - w zasadzie wszystko jedno...
jest nas razem troje
obydwa rejsy z kabina w takim razie
arturb - 2011-06-09, 12:46
Cytat: |
chce wyplynac 05.07 na noc i wrocic 23.07 na noc.
karlskrona czy sztocholm - w zasadzie wszystko jedno...
jest nas razem troje
obydwa rejsy z kabina w takim razie |
Mam kupiony bilet do Nynesham 9.07-powrót 26.07 auto wys. do 2.2 i długość do 6m + 4 osoby, rejs z kabiną 4 osobową w dwie strony 1700zł. kupiony przez internet.
Ale na tej trasie trzeba się spieszyć bo ilość miejsc w kabinach ograniczona.
darboch - 2011-06-09, 15:59
Pawcio napisał/a: | My płynąc do Szwecji wzięliśmy rejs z kabiną. Wracając tą samą trasą powrotną nie braliśmy już kabiny sypialnej. Jakoś się przemęczyliśmy |
po co się męczyć przecież to groszowe sprawy....4 osobowa kabina 136zl
gregu napisał/a: | chce wyplynac 05.07 na noc i wrocic 23.07 na noc. |
nocne są troszkę droższe....
gregu napisał/a: | karty shell chyba juz nie mam, sprawdze. |
sprawdż tutaj...może coś Ci spasuje ---> http://www.stenaline.pl/promy/oferty-partnerskie/
gregu - 2011-06-09, 22:03
Cytat: | Mam kupiony bilet do Nynesham 9.07-powrót 26.07 auto wys. do 2.2 i długość do 6m + 4 osoby, rejs z kabiną 4 osobową w dwie strony 1700zł. kupiony przez internet.
Ale na tej trasie trzeba się spieszyć bo ilość miejsc w kabinach ograniczona |
no wlasnie mi do karlskrony wychodzi 1900 pln ...
ok, juz widze.. gdybym wybral rejs powrotny w dzien, w niedziele to cena spada o 300 pln...
na jakiej stronie rezerwowales rejs do sztokcholmu?
edit: temat promu zamkniety. kupilem bilecik za 1900 plnow, tak by bylo wygodnie i by pasowaly terminy. mozna bylo taniej, ale to nie jest priorytet.
obydwa rejsy noca.
teraz ciag dalszy planowania trasy i szykowanie busa. czeka mnie jeszcze wymina baterii zelowych.
gregu - 2011-06-19, 22:21
dobra, autko sprawne, nowe akumulatory wytrzymaja ponad 3 dni zasilis lodowke, wiec mozna zjezdzac w dzikie klimaty bez obawy. zaladowalem tez awaryjnie baze campingow, campingow do camperow do nawigacji. mam tez stacje LPG, bo busik dostal instalacje wtrysku gazu.
przewodniki lonley planet dotarly, wiec juz sie nie obawiam, ze przejade obok czegos ciekawego nie zatrzymujac sie. planowanie trasy ograniczylem do jazdy z Karlskrone do Sztokcholmu ktory chcemy poznac, potem ruszamy w dzikie.
jeszcze drobne poprawki co do koncepcji zapakowania sie, kupno skrzynek do bagaznika i w zasadzie zdazylem... do wyjazdu jeszcze 1,5 tygodnia.
aha, rowery bierzemy. ob jechalismy poprzedni weekend wyspe Uznam po niemieckiej stronie z rowerami i juz wiem, ze sa koniecznoscia. Moj 7mi latek robil bez wysilku ponad 20 km dziennie wiec zakladam, ze jest gotow do tej formy turystyki.
musze kombinowac, bo T4 to nie tlusty wielki kamper z ogromna iloscia miejsca tylko auto wielkosci normalnego kombi wymiarami zew. pomijajac wysokosc...
aha 2: jest sens brac CB radio ?
to kto kiedy w skandynawii w tym roku?
MAZUREK - 2011-06-19, 23:02
My do Norwegii 8-24 lipca
Witold Cherubin - 2011-06-19, 23:31
MAZUREK napisał/a: | My do Norwegii 8-24 lipca |
My wyjeżdżamy 25 czerwca, ale jedziemy nie spiesząc się przez Niemcy, Danię i Szwecję. Prawdopodobnie Norwegię zaczniemy zwiedzać ok. 30czerwca od Oslo potem kierujemy się na Kristiansand, Stavanger, Bergen, wodospady przy drodze do Gundvagen, promem do Laerdalsoyri, potem Borgund i do lodowca Briksdalbreen, Dalsnibba, Geiranger, Droga Trolli, wodospad Mardalsfossen.
Następnie do Bud i Drogą Atlantycką do Kristiansund i do Trondheim.
W drodze powrotnej chcemy zahaczyć o Jotunheimen i płatną trasę widokową z Gjendesheim do Eidsbugaren, a stamtąd przez Tyin, Fredrikstad do Geteborga i przez Malmo, Odense i Niemcy do domciu.
Przewidujemy, że po Norwegii będziemy się kręcili prawdopodobnie do 26 lipca, więc być może spotkamy się gdzieś na trasie.
Pozdrawiam
MAZUREK - 2011-06-20, 09:06
Witek czy będziesz używał tel. komórkowego podanego przy twoim nicku w Norwegii?
Jeśli tak to spróbujemy się z wami skontaktować ok 10-11 lipca (powinniśmy być gdzieś na zachód od Oslo). My jedziemy prawie tą samą drogą - tylko Oslo omijamy (znamy je już dość dobrze).
Witold Cherubin - 2011-06-20, 09:55
MAZUREK napisał/a: | Witek czy będziesz używał tel. komórkowego podanego przy twoim nicku w Norwegii? |
Tak, będę miał ten telefon i będę go używał głównie do SMSów.
MAZUREK napisał/a: | Oslo omijamy (znamy je już dość dobrze |
Czy możesz polecić miejsca warte obejrzenia i jakiś kamping blisko miasta, bo poprzednio przez Oslo tylko przejeżdżałem, a teraz mam zamiar się zatrzymać.
gregu - 2011-06-20, 11:26
przylaczam sie do pytania...
chcial bym tez poplywac po oslofijord lodzia motorowa, gdzies mam link do wypozyczalni gdyby ktos byl zainteresowany.....
MAZUREK - 2011-06-20, 11:28
W Oslo znam 2 kempingi:
1.Bogstad Kemping - całoroczny - płożony w płn.-zach. skraju miasta. Dojazd: należy kierować się do dzielnicy ROA i jakieś 2 km na północ(będą drogowskazy), a najłatwiej jest pojechać obwodnicą (RING 3) i kierować się drogowskazami (białe tablice z symbolem kampingu i nazwą BOGSTAD).
2. EKEBERG - sezonowy (letni) położony przepięknie na górze tuż nad centrum miasta z pięknym widokiem na Oslofiord i port. Wytłumaczyć dojazd jest trochę trudniej, wjeżdżając do Oslo należy trzymać się brzegu fiordu po lewej ręce a następnie kierować się również znakami drogowymi (są dobrze widoczne).
Według mojej wiedzy to warto jest zobaczyć w Oslo:
1. Górę HOLMEMKOLLEN z terenami narciarskimi, słynną skocznią, wieżą telewizyjną na którą można wjechać i podziwiać widoki (widać nawet Szwecję). Dojazd metrem (najlepiej wykupić bilet całodzienny nawszystkie środki komunikacji) koszt ok. 70 NOK (35 zł) cena sprzed 6 lat.
2. Należy przejść się od CENTRAL STASJON (dworzec kolejowy) ul.KARL JOHAN's GATA do Pałacu Królewskiego i po zwiedzeniu obejrzeć zmianę warty KONG's GARDE (Gwardii Królewskiej) fajne mundury i pokaz perfekcyjnej musztry.
3. Muzeum KON-TIKI na półwyspie BYGDOY - można zobaczyć słynną trzcinową tratwę RA-2 którą THOR HEYERDAHL przepłynął z Afryki do Ameryki, statki polarników z przełomu XIX i XX wieku, łodzie Wikingów etc. Dojazd tramwajem wodnym z portu AKER BRYGGE.
4. Twierdza AKERSHUS broniąca kiedyś wejścia do portu.
5. RADHUSET Ratusz Miejski - ogromny budynek z dwoma wieżami widoczny z daleka położony przy nabrzeżu portowym, do zwiedzania wnętrze i duża ilość socrealistycznych rzeźb.
6. VIGELAND's PARK - kompleks rzeźb olbrzymich rozmiarów wykonanych przez norweskiego rzeźbiarza VIGELANDA i jego uczniów, położonych w pięknym parku FROGNER PARKEN (położony przy RINGU 2 na zachód od ścisłego centrum)
To na razie tyle, gdybyśmy zgrali się czasowo (my wstąpimy do Oslo w drodze powrotnej) to mógłbym wam służyć za przewodnika.
pozdro
Leszek z Grażyną
Witold Cherubin - 2011-06-20, 21:50
Wielkie dzięki
Witold Cherubin - 2011-06-26, 20:58
Poprzedni napisałem że "My wyjeżdżamy 25 czerwca, ".
Ale jak to bywa w życiu, zdarzyły się nieprzewidziane okoliczności i wyjazd został opóźniony.
Prawdopodobnie ruszymy z Warszawy w czwartek 30 czerwca i do Oslo dojedziemy ok. 6 lipca.
Planujemy 2 dni na zwiedzanie Oslo i potem jedziemy przez Kristiansand do Stavanger (Preikestolen) i Bergen.
Mamy więc niewielkie szanse, żeby się spotkać.
Pozdrawiam
darboch - 2011-06-26, 22:36
Witold Cherubin napisał/a: | Planujemy 2 dni na zwiedzanie Oslo i potem jedziemy przez Kristiansand do Stavanger (Preikestolen) i Bergen. |
To można powkiedzieć,że jedziecie po łuku
Witold Cherubin - 2011-06-27, 07:07
darboch napisał/a: | To można powkiedzieć,że jedziecie po łuku |
Tak to wygląda na mapie, ale my jedziemy prosto przed siebie zwiedzić ten rejon Norwegii, którego jeszcze nie zwiedzaliśmy.
darboch - 2011-06-27, 09:48
Witold Cherubin napisał/a: | darboch napisał/a: | To można powkiedzieć,że jedziecie po łuku |
Tak to wygląda na mapie, ale my jedziemy prosto przed siebie zwiedzić ten rejon Norwegii, którego jeszcze nie zwiedzaliśmy. |
My Norwegie zaczniemy od pluskania sie w parku wodnym Bo http://www.sommarland.no/ koło Oslo a pózniej zaraz uciekamy tradycyjnie na północ
gregu - 2011-07-27, 09:50
Norwegia przepiekna. Jak tylko znajde chwile i sie odnajde w rzeczywistosci powakacyjnej to narysuje w googlach trase drogi.
Przydalo sie tez troche farta, z Oslo wyjechalismy 24h przed zamachem wiec urlop byl rowniez bezpieczny.
Jeszcze raz dzieki za wskazowki.
MAZUREK - 2011-07-27, 13:41
No i wróciliśmy z Norwegii (od 7 do 23 lipca ). Niestety nie spotkaliśmy żadnego polskiego kampera. Nasza trasa w skrócie wiodła przez południowe wybrzeże: z Geteborga E-6 do Moss, prom przez Oslofiord do Horten, dalej E-18 do Arendal i tu skierowałem się w głąb lądu (góry) do m. Evje, Tonstad, Tjorhom (droga nr 45) przez górzyste tereny dojechaliśmy do drogi nr 13, której trzymaliśmy się ok tygodnia. Po drodze wpadliśmy na Preikestolen, lodowiec Jostedalsbreen, następnie drogą E-39 do Byrkjelo i tam drogą nr 60 do m. Hellesylt położoną nad Geirangenfiorden. Stąd przepłynęliśmy promem Geirangenfiord do m. Geirangen, gdzie Drogą Orłów dojechaliśmy do Trollstigenveien a następnie do Andalsnes nad Isfiorden - najdalszym punktem naszej wyprawy. Po dobowym pobycie w Andalsnes (łowienie rybek) drogą E-136 i E-6 zaczęliśmy nasz odwrót do domu. Przez Oslo przejeżdżaliśmy w przeddzień tych strasznych zamachów, ostatni wieczór (i noc) w Norwegii spędziliśmy w m. Soon - małe miasteczko rybackie ok 30 km na płudnie od Oslo. Rankiem w piątek obudził nas deszczyk, co przyspieszyło naszą chęć powrotu do domku. Wracaliśmy przez Malmoe, Kopenhagę, Gedser - Rostock(Niemcy), obwodnica Berlina, Słubice, Poznań etc.
Przejechaliśmy ok. 4800 km, ok. 14 przepraw promowych, złowiłem (debiut !!) ok 40 rybek różnych rozmiarów i marek tj. dorsze, pstrągi, śledzie, i niezidentyfikowane drapieżniki morskie w tym jeden podobny do węgorza(bardzo smaczny). Inicjacja wędarska bardzo udana, inwestycja w sprzęt się zwróciła i zapisuję się do CTeam - owego koła wędkarskiego - złapałem bakcyla!.
Ani razu nie nocowaliśmy na kempingu - wszystkie noce na parkingach lub na przystaniach rybackich w miasteczkach. Nie zwiedziliśmy (zgodnie z złożeniami) ani jednego miasta.
Dokładniejszą relację spróbuję napisać po sezonie.
marzena - 2011-07-29, 17:31
Czekamy na relacje. Czy szanowni norwescy podroznicy jadac serpentynami nie mieli problemow z hamulcami - gorace kola, smrodek, dymek?
Elwood - 2011-07-30, 23:21
Wbrew pozorom te norweskie serpentyny nie są aż tak straszne. Bardziej uciążliwym elementem podróży jest szerokość dróg lokalnych - zazwyczaj na jedno autko + mijanki. Poza tym do hamowania na serpentynkach nie służą li tylko hamulce lecz przede wszystkim silnik i odpowiednie przełożenie w skrzyni biegów.
MAZUREK - 2011-07-31, 00:03
marzena napisał/a: | Czy szanowni norwescy podroznicy jadac serpentynami nie mieli problemow z hamulcami - gorace kola, smrodek, dymek? |
Problemów nie miałem - nauczony doświadczeniem w Alpach Szwajcarskich , hamulców używałem jak najmniej, głównie redukowałem biegi do 3-ki a nawet do 2-ki przy 10 % spadkach drogi. Większym wyzwaniem natomiast wydaje się natomiast (jak wspomniał kol. Elwood) szerokość (raczej należało by powiedzieć "wąskość") dróg - na większości dróg nie przekraczała 2,5-3 m i mijanki. Żaden problem minąć się z osobówką, ale już napotkany drugi kamper, autobus lu TIR zmuszał do "precyzji" w prowadzeniu pojazdu.
brams - 2011-08-30, 14:58
darboch, co taka cisza po powrocie?
Czy jeszcze zwiedzasz fiordy i pijesz z trollami?
Witold Cherubin - 2011-08-31, 10:48
MAZUREK napisał/a: | No i wróciliśmy z Norwegii (od 7 do 23 lipca ). Niestety nie spotkaliśmy żadnego polskiego kampera. Nasza trasa w skrócie wiodła przez południowe wybrzeże: z Geteborga E-6 do Moss, prom przez Oslofiord do Horten, dalej E-18 do Arendal i tu skierowałem się w głąb lądu (góry) do m. Evje, Tonstad, Tjorhom (droga nr 45) przez górzyste tereny dojechaliśmy do drogi nr 13, której trzymaliśmy się ok tygodnia. Po drodze wpadliśmy na Preikestolen, lodowiec Jostedalsbreen, następnie drogą E-39 do Byrkjelo i tam drogą nr 60 do m. Hellesylt położoną nad Geirangenfiorden. Stąd przepłynęliśmy promem Geirangenfiord do m. Geirangen, gdzie Drogą Orłów dojechaliśmy do Trollstigenveien a następnie do Andalsnes nad Isfiorden - najdalszym punktem naszej wyprawy. Po dobowym pobycie w Andalsnes (łowienie rybek) drogą E-136 i E-6 zaczęliśmy nasz odwrót do domu. Przez Oslo przejeżdżaliśmy w przeddzień tych strasznych zamachów, ostatni wieczór (i noc) w Norwegii spędziliśmy w m. Soon - małe miasteczko rybackie ok 30 km na płudnie od Oslo. Rankiem w piątek obudził nas deszczyk, co przyspieszyło naszą chęć powrotu do domku. Wracaliśmy przez Malmoe, Kopenhagę, Gedser - Rostock(Niemcy), obwodnica Berlina, Słubice, Poznań etc.
Przejechaliśmy ok. 4800 km, ok. 14 przepraw promowych, złowiłem (debiut !!) ok 40 rybek różnych rozmiarów i marek tj. dorsze, pstrągi, śledzie, i niezidentyfikowane drapieżniki morskie w tym jeden podobny do węgorza(bardzo smaczny). Inicjacja wędarska bardzo udana, inwestycja w sprzęt się zwróciła i zapisuję się do CTeam - owego koła wędkarskiego - złapałem bakcyla!.
Ani razu nie nocowaliśmy na kempingu - wszystkie noce na parkingach lub na przystaniach rybackich w miasteczkach. Nie zwiedziliśmy (zgodnie z złożeniami) ani jednego miasta.
Dokładniejszą relację spróbuję napisać po sezonie. |
My też wróciliśmy z 5-tygodniowej wyprawy do Norwegii (czerwiec/lipiec). Jechaliśmy przez Niemcy, Danię, Szwecję, z promów korzystaliśmy tylko w Norwegii.
Tym razem zwiedziliśmy Oslo i południową część tego pięknego kraju (kanał Telemark, wybrzeże z pięknymi plażami) potem Lindenes, Preikestolen, a od Bergen razem z drugą CT-mową załogą zwiedzaliśmy lodowiec Briksdalbreen, przepiękny fiord Geiranger, podziwialiśmy niezapomniane widoki z Dalsnibba, drogi Orłów, drogi Trolli i drogi Atlantyckiej, dojechaliśmy do Trondheim i tam dowiedzieliśmy się o tragedii w Oslo i na wysepce koło Oslo. Z Trondheim wróciliśmy do zimnej i deszczowej Polski (w Norwegii była lepsza pogoda). Przejechałem ponad 7400 km, spotkaliśmy jeden polski kamper z CT i dwa niemieckie kampery z polsko-niemieckimi załogami. Nie złowiłem żadnej ryby, ale w centrum dzikiego łososia norweskiego popatrzyłem na te piękne ryby.
Potem spędziliśmy dwa tygodnie w chłodzie i deszczu nad Bałtykiem, a teraz wybieramy się na Węgry odreagować to zimno i popluskać w ciepłej wodzie w uzdrowisku Hajduszoboszlo. Jak wrócimy i ochłonę z nadmiaru wrażeń, to zabiorę się do porządkowania zdjęć i przygotowania relacji z naszej norweskiej wyprawy.
Pozdrawiam
darboch - 2011-09-01, 00:20
brams napisał/a: | darboch, co taka cisza po powrocie?
Czy jeszcze zwiedzasz fiordy i pijesz z trollami? |
Relacja w przygotowaniu....będzie specjany temat dla wędkarzy o polskiej bazie wędkarskiej na Lofotach Andrzeja Pietrzyka w której łowiliśmy wspaniałe okazy ryb i spędziliśmy wspaniałe chwile....
cirrustravel - 2011-12-01, 15:37
darboch - lepiej późno niż wcale... Relację znalazłem, przeczytałem, fotki pooglądałem i za to piweczko Ci dałem
Pozdrawiam
gregu - 2017-08-10, 12:47
Musialo minac 6 lat od ostatniego wyjazdu do Norwegii..
W miedzyczasie bylismy busem w Szkocji, Chorwacji, kilkukrotnie we Francji, Hiszpanii, Portugalii, Wloszech, w tym na Sardyni. Z kazdym razem myslalem sobie, ze Norwegia musi byc nastepna.. no i wreszcie ruszamy sie tam w tym roku.
Wyjazd mam przygotowany slabo, nastawiamy sie glownie na chodzenie gorach czy spacery w naturze.. Oczywiscie lowienie pokarmu na obiad w planie
Dokad dojedziemy zadecyduje pewnie glownie pogoda i nastroje, ruszamy jak na wszystkie nasze wyjazdy rodzinnie z kotem
Darboch i koledzy, pewnie znow skorzystam z Waszych linkow do miejsc czy opisow... chwala Wam za to!
darboch - 2017-08-22, 16:13
Prawdopodobnie powtórzymy Skandynawię w roku przyszłym
MILUŚ - 2017-08-22, 18:42
darboch napisał/a: | Prawdopodobnie powtórzymy Skandynawię w roku przyszłym |
czyli plan z rowerami nie upadł
krzlac - 2017-08-23, 09:41
darboch napisał/a: | Prawdopodobnie powtórzymy Skandynawię w roku przyszłym |
I ja mam na 2018 takie plany. Czas odreagować po wycieczkach Pribaltica 2016 i Francja 2017.
darboch - 2017-08-23, 10:59
MILUŚ napisał/a: | darboch napisał/a: | Prawdopodobnie powtórzymy Skandynawię w roku przyszłym |
czyli plan z rowerami nie upadł |
Został przesunięty w czasie
MILUŚ - 2017-08-24, 21:44
krzlac napisał/a: | darboch napisał/a: | Prawdopodobnie powtórzymy Skandynawię w roku przyszłym |
I ja mam na 2018 takie plany................ |
I znów się miniemy ......to już ....trzeci raz My znów do Norwegii dopiero za dwa lata
darboch - 2017-08-25, 00:14
Miluś, ale jak się kiedys spotkamy to będzie ogień
MILUŚ - 2017-08-25, 07:05
darboch napisał/a: | Miluś, ale jak się kiedys spotkamy to będzie ogień |
Obiecanki ; cacanki a...............życie swoje
|
|