cool_kuba - 2010-09-22, 11:57 Temat postu: opinie i alternatywa dla Mercedas James Cook 2 generacja Dzień dobry, Myślę nad zakupem małego w miarę szybkiego kampera z prysznicem i miejscem na 4 osoby. Raczej skłaniam się w stronę auta z orginalną paką tylko z podwyższeniem( czy jak to się nazywa) wiadomo mniejszy stres o ewentualne otarcia czy stłuczki. Mogę przeznaczyć na niego około 70k. Na razie znalazłem taki samochód: http://szukaj.pl.mobile.e...r=1&tabNumber=1 http://szukaj.pl.mobile.e...31&pageNumber=1 Co o nim myślicie i jaką alternatywę możecie mi doradzić. Mogę dodać że Alternatywy na tym Sprinterze ( z tym silnikiem) mile widziane lecz nie pogardzę żadną inną. Jeśli ktoś ma takie cacko to proszę o dokładniejszą opinię ,czyli: - Ile takim autkiem można ciągnąć po autostradzie - Jak się sprawują urządzenia kempingowe zamontowane w środku - ogólne wrażenia. ; ) Dziękuję i pozdrawiam! StasioiJola - 2010-09-22, 13:05 Do ceny z mobile.de dolicz sobie koszty akcyzy i zarejestrowania. Sam samochód na tym podwoziu -super sprawa!!! Pozdrawiamy!!!  
cool_kuba - 2010-09-22, 17:06 Dzięki za wszystkie odpowiedzi. Ale to tak jeździć raczej zamierzam w 2 osoby lecz chciał bym mieć możliwość przespania 4 osób. A znacie może jakieś podobne konstrukcje jak james cook godne polecenia?
Trochę nie rozumiem co to jest Bystrzaków heh...;P Pozdrawiam. chris - 2010-09-22, 17:09
Kolego, kamper jest od tego żeby nim jeździć powoli, najlepiej nie po autostradzie, podziwiając widoki. W 4 osoby będzie Wam bardzo niewygodnie w takim sprzęcie. KOGUT ma rację. Przestrzeni w środku nie dokupisz. A jak Wam się faktycznie tak spieszy bo macie mało urlopu to nie wiem czy nie lepszym rowiązaniem jest samochód osobowy i wynajem domków na campingu. Jak to dokładnie policzycie to wcale nie musi być drożej.
chris - 2010-09-22, 18:23 Adi, masz całkowitą rację. Ja też nie omijałem autostrad żeby szybciej dojechać do celu. Ale nie ma sensu wg. mnie kupować kampera z nastawieniem żeby po nich jak najszybciej jeździć. Na 1000 km trasie różnica w prędkości 20 km/h to raptem 2,5 godziny dłużej. huruouto - 2010-09-22, 18:28 Według mnie na bazie sprintera z lat 1996-2000 (silnik 2,9tdi lepiej niż James Cook zrobiły blaszaki takie firmy jak np. Cs-reisemobile albo dopfer individual lub schwabenmobil. Sam miałem camper tej pierwszej firmy i było super. Ale tutaj jest także sprawa gustu. Camper Diem - 2010-09-22, 18:53 pewien mechanik z Gdańska bardzo długo opowiadał mi o swoim "James Cook". przeżywał, że musiał go sprzedać, niemniej jednak teraz podróżuje zdecydowanie młodszym integralem Dethleffs i chyba nie chciałby cofnąć czasu... ergo: zastanów się jaki typ kampera Cię satysfakcjonuje, jaki układ wnętrza, a dopiero potem markę zabudowy wybieraj. oczywiście można zmieniać kampery jak rękawiczki, jeżeli będziesz wytrwali w dążeniu do ideału, ale czy jesteś na to gotów? może lepiej od razu, jeśli nie ideał to coś "w pół drogi"?
MAWI - 2010-09-22, 20:40 Jeśli się nie mylę to Mieczysław był taki autem w Mrągowie na Picniku Cantry.Spytaj go o opinie. MILUŚ - 2010-09-22, 21:14 Mam camperka z zabudową ideologicznie podobną do tego którego chcesz kupić. Tak samo bazą pod zabudowę był samochód dostawczy - to plus .......większość okien i cała blacharka pochodzą z dostawczaka .Zero problemów z częściami / szczególnie szyby lubią być w integralach BAAAAAAAAARDZO DROGIE  Gabaryty są takie same jak dostawczego .Minusem jest małe wnętrze , ale jeśli chcesz używać go do podróżowania a nie do wielodniowego koczowania w jednym miejscu - to nie wada . Mój camperek jest dużo mniejszy i dajemy radę 
Oba camperki bardzo mi się podobają ale...... to dla mnie marzenie ściętej głowy 
eMKa - 2010-09-22, 21:59 Ja tez jestem b.zadowolony z blaszaka.Dla mnie kamper to miejsce do spania i przemieszczania sie.Owszem komunikacja utrudniona ale dla nas to nie problem.Przemieszczanie sie ( nie chodzi tu tylko o szybkość,choć nie jest ona bez znaczenia)po ciasnych uliczkach ,parkowanie,góry itp. same + Jeżeli masz dylematy to najlepiej wypożycz interesujący Cie typ kampera na pare dni i pomieszkaj. Generalnie jestem za
Dorota i Robert - 2010-09-22, 23:50 Jezdzilismy takim 7 lat. Na autostradach 120 km i 140 na godz. Trzeba bardzo uwazac przy bocznym wietrze i zwolnic nawet do 80. To prawdziwy kamper, idealnie wykorzystany kazdy centymetr. Wewnatrz ma wiecej miejsca niz sie to wydaje. Kuchnia bardzo duza z plyta robocza albo barkiem jak kto woli tylko do pozazdroszczenia. Do lodowki trzeba sie przyzwyczaci (dojscie od gory) tzn. nauczyc pakowac. Lozko gorne duze, materac troche cienki ale dokupilismy Froli i bylo dobrze. Do sypalni idzie sie po blacie kuchennym co nie uwazalismy jednakza mankament. Heizung jest na rope i nie trzeba martwic sie o ilosc gazu. To bardzo wygodne szczegolnie w czasie zimowych wyjazdow. Jest jednak stosunkowo glosny gdy spi sie na dolnym lozku. Jezdzilismy nim we trojke z psem i wszyscy bylismy bardzo zadowoleni. Moze najmniej Robert , kiedy zaczelo przybywac nam rzeczy i pakowanie przy czestych zmianach miejsc zaczelo byc uciazliwe. Aktualnie jezdzimy "szafa gdanska" ktora jest bardziej salonem niz kamperem ale jest BARDZO wygodna. Jako alternatywe znam tylko Pössel, ktory jest zdecydowanie tanszy, ma duzo modeli i jest przez wlascicieli chwalony. P.S. Cooki to jest bajka. Pozdrawiam Dorota artyst - 2010-09-23, 00:07
Dla mnie spełniające wymagania z opisu to VW T4 california exclusive i VW T4 Dehler Optima 5.4 Oba unikatowe, drogie i niczym nie odbiegające w jakości i dopracowaniu szczegółów od James Cooka. Wszystkie jednak to raczej 2-osobowe campery. W 4 osoby to można 1 weekend przecamperować ale po dobrych kilku piwach 
Do szybkiego przemieszczania się to T5 california pop top 180koni. niestety bez łazienki ale zawsze jakiś kompromis musi być 
|
