łoś - 2010-09-22, 19:38 Temat postu: Buspasy w Wa-wie. Dziś pewien profesor wyrażał swoje zadowolenie z wprowadzenia buspasów w Warszawie. Uzasadniał to w TVN Warszawa. W skrócie to jeden autobus = 100 pasażerów. Tyle miejsca na drodze zajmują 4 osobówki i 6-8 osób w nich. Była ankieta i 75% jest za buspasami. To się zgadza, ale jest b. dużo ALE. 1. Obecne remonty wielu przelotowych tras ograniczają ruch. 2. Nie ma kawałka obwodnicy Wa-wy i wielu przejezdnych jedzie przez miasto. 3. Rozpoczęła się budowa drugiej nitki metra co spowoduje kolejne zamykanie ulic. 4. I strajki, protesty, które blokują miasto. To wszystko powoduje, że ludzie nie mogą wykonywać swojej pracy w swoim czasie. Bo tkwią w korkach. Dziś podobno był dzień bez samochodu i można było jechać bez biletu okazując dow. rej. To są dopiero kpiny z mieszkańców dużych i coraz częściej małych miast. Mamy samochody i ich używamy, bo po to je kupujemy. Jeśli to stanowi problem to władze powinny zmienić prawo i zezwolić na czasowe wyrejestrowanie pojazdu i wymusić zniżki w ubezpieczeniu. Rozumowanie jest takie: skoro mam samochód i płacę co muszę to dlaczego mam dokładać do biletów w komunikacji miejskiej i jechać do pracy w tłoku i zaduchu. Zimą marznąć, a latem się gotować. Dochodzą jeszcze przesiadki i pożary autobusów. To jeszcze nic w porównaniu z tym jak wzmożony ruch w okresie przed świątecznym. Teraz najgorszy sen. Jakaś katastrofa i wszystkie służby ratownicze stoją w korkach. Dziś mnie nie było w Wa-wie. Łosiowa intuicja kazała mi ten wyjazd przełożyć, choć o protestach nie słyszałem. I jeszcze jedno "ale". W tych korkach stoją też Ci co pracują, np. w usługach, więc ich wydajność spada. Odbija się to na podatkach i braku pieniędzy na budżetówkę. Paranoja. Korci mnie by kupić sobie furę za 790 tysiączków i wyjechać do ..... no właśnie, bo gdzie mi będzie lepiej jak tu i z Wami.  
Camper Diem - 2010-09-22, 19:56 nam też jakiś jeden buspas w Gdańsku zrobili, ale my tutaj podobno spokojniejsi jesteśmy, przynajmniej tak to widzi mój brat z Katowic... moim zdaniem MARUDZISZ
ale oczywiście kup sobie kampa za 790 tys wtedy buspasy bedą Ci zwisać 
desperos - 2010-09-22, 20:03 Sam dużo jeżdżę z racji wykonywanego zawodu i powiem szczerze,że po Wa-wie jeździ mi się dość przyjemnie(jestem średnio raz w tygodniu od 8 do 17),kierowcy jeżdżą zdecydowanie...czasami aż za bardzo zostaw chociaż metrową szczelinę to już jakiś siedzi.Po Lublinie jazda to masakra,kierowcy to jakieś ofermy,odstępy po 5 metrów,opóźnione starty o 10 sekund,brak zdecydowania i do tego jeszcze pińcetpińcetów "L"-ek  czasami powrót do domu 4 km zajmuje mi ok 40 minut i to nie jadąc przez centrum  ...dla porównania 40 minut to jadę ok 25 km z Zakrętu na Grójecką w Wa-wie w godzinach szczytu...
Tadeusz - 2010-09-22, 20:12
Już Cię lubię, desperos. 
GOSIAARCADARKA - 2010-09-22, 20:16
Właśnie to robimy 
desperos - 2010-09-22, 20:21
Ale to czasami mi się wydaje,że to wszyscy na raz z prowincji przyjechali...  Chyba nawet mi się nie wydaje bo te wszystkie samochody kierują na wylotówki z miasta...A teraz ciekawostka :siostra do pracy z Lubartowa(25 km od Lublina)busikiem dojeżdża szybciej niż ja samochodem do swojej(4 km)...Chyba trzeba kupić Busika
łoś - 2010-09-22, 21:06
I nie marudzę, bo 50km. pokonuje w 25 min. z Wyszkowa do Wa-wy, a ostatnie 8km. w 30min. Co do kampa to też mogę i nie robię kpin
http://www.camperteam.pl/...der=asc&start=0
doris i archie - 2010-09-22, 21:11 Łoś to ta fura za 790 czy 660 bo chyba nie chcesz przepłacać? 
łoś - 2010-09-22, 21:57
Mnie nie robi różnicy, jestem łoś z CT
TomekW - 2010-09-23, 12:36 Temat postu: Re: Buspasy w Wa-wie.
Rozwiązanie jest prostsze: w najbliższych wyborach prezydenta Warszawy głosuj na JKM. Obiecuje zlikwidować tramwaje, to może i buspasy odda kierowcom osobówek
Program przeczytaj tu: http://korwin-mikke.blog....2,ID413398527,n Wiem, że to nie ten dział, ale nie mogłem się powstrzymać...
łoś - 2010-09-23, 15:44
I tak zrobię. Inni kandydaci to powtórka z rozrywki i radosnej twórczości, którą poznałem. Ich dzieło widać, a twórcy znikają i winnych niet.
roger - 2010-09-23, 17:28 A ja lubię Bus-pasy ...... szybciej się nimi jeździ ...  codziennie używam ..... 
GOSIAARCADARKA - 2010-09-23, 17:29
To masz szczęście - jak nie trafiła Cię kamerka straży miejskiej 
roger - 2010-09-23, 17:32 Oj tam wiem gdzie i kiedy stoją ......to tylko 1 punkcik Gosiu ...... na tyle przejazdów bezpłatnych co uskutecznilem to ryzyko wkalkulowane w koszta
GOSIAARCADARKA - 2010-09-23, 17:33 Ok, ja tam jednak nie ryzykuję. Parę razy ich widziałam i nie chcę fotki
roger - 2010-09-23, 17:42
A co tam umaluj sie ładnie uśmiechnij i do przodu ....
Camper Diem - 2010-09-23, 17:46
i w dodatku chwalisz się tym w dziale Prawo i przepisy  żeby pokazać, że przepisy masz w... poważaniu
roger - 2010-09-23, 17:51 Ano mam takie bzdurne i nie zyciowe ..... zapraszam do W-wy na poranną i popołudniowa przejażdżkę np Trasą Łazienkowska...... 30km zanim powstały Bus=Pasy to 1,5 godziny (rekord to 3 godziny 50 minut) ....... ja jestem cierpmliwy ale wszystko ma swoje granice bezmyślność urzednicza tez .....
Takie rzeczy wprowadza się w miastach majacych obwodnicę i siec metra a nie kilometry remontów. Tak więc affa odpowiedź brzmi tak takie przepisy mam w poważaniu i to głeboko ....
łoś - 2010-09-23, 18:44
To masz kolegę. Przy okazji, to jechałem kamperem Radzymińską do Targowej od Szwedzkiej buspasem i miśki mnie "chycili". Żartowałem, że jadę busem, ale wyłgałem się skrętem w prawo. Puścili. GOSIAARCADARKA - 2010-09-23, 18:47
Już dwie fotki mam - bzdurne ograniczenie do 50 na Wisłostradzie. Strasznie się rozszalałam i mnie pstryknęli foto - prędkość 74 km.
radecki1972 - 2010-09-23, 19:01
Rogerku, podpadasz . Widać, że Ikarus Ci dawno w kufer nie wjechał nawiń mi się tyklo pod zderzak
roger - 2010-09-24, 09:50 Bo ja się staram mieć tego wiekszego przed sobą .......  ....mniej się rzucam w oczy wtedy ....
TomekW - 2010-09-27, 12:51 A nie mówiłem?
http://wiadomosci.gazeta....owe_partie.html pirat666 - 2010-09-27, 14:37 Rozumiem zdenerwowanie buspasami ale dzięki temu przejazd autobusem nie trwa 3h tylko tyle ile normalnie powinien trwać czyli 40 minut. To, że osobówki stoją niewiele zmienia bo jak nie było bus pasów to stali i tak i co to dla nich za różnica czy 3h czy 2'50 h ? bo takie różnice według mnie by były bez bus pasów. A ilu ludzi przesiadło się z osobówek do autobusów ? Moim zdaniem same zalety bus pasów. Jeszcze tylko fajnie jakby ludkowie korzystali z opcji "parkuj i jedź" ale jeszcze trochę musi chyba czasu upłynąć, żeby im się chciało. A jeszcze lepiej jakby się przesiedli na rowerki
I zdecydowanie jeszcze więcej separacji pomiędy rowerkami a samochodami  i było by pięknie
Roger nie popieram takiego zachowania na drodze.
I nie będzie niczego... - gdzieś już to słyszałem hi hi Cyryl - 2010-10-10, 20:43 a ja na to patrzę z punktu widzenia płatnika. czy MPK lub MZK zbudowali za własną kasę te buspasy? nie, te pasy zrobiono za moje (między innymi) pieniądze z podatku drogowego i za moje jest utrzymywany. i ja na to się zgodzę pod warunkiem, że pasażerowie w autobusach jeżdżących po buspasach będą płącić za bilety mniej o ten mój podatek drogowy. natomiast władze miejskie biorą kasę i od nas i od pasażerów. a to uważam, za nie fair. w Essen są buspasy na pasach rozdzielczych na autostradzie i to uważam za idealne roziwązanie, czyli buspasy TAK, ale poza jezdnią. Cyryl - 2010-10-11, 05:10 pierwsze buspasy nie są po to aby kierowcy autobusów mieli po czym jeździć, ale aby zwiększyć przepustowość przewozów tych autobusów. wybacz ale dla pasażerów jaki i korzystających z transportu towarowego autobus i ciężarówka zaczynają się i kończą na skrzyni ładunkowiej/części pasażerskiej, a kierowca jest częścią składową środka transportu, więc argument "z punktu widzenia kierowcy" nie jest żadnym argumentem. natomiast w Europie buspasy są zjawiskiem przejściowym, a docelowe są oddzielne drogi dla autobusów miejskich. proszę się przyjrzeć systemowi komunikacji Bus Rapid Transit (BRT), który już funkcjonuje w paru miastach (Eindhoven Holandia i Douai Francja), to zobaczysz w jakim kierunku idzie komunikacja miejska w Europie. http://connectedcities.eu/showcases/phileas.html jeżeli mam zostawić samochód i przesiąść się w autobus, który ma jeździć po drodze zamkniętej dla auta, to wypadałoby mnie jakoś do tego zachęcić. a ja nie widzę żadnej zachęty szczególnie finansowej. ekologia ekologią, ukłon w kierunku osób korzystających z komunikacji publicznej i kierowców autobusów zostanie ukłonem, ale niech każdy płaci za siebie. w Europie rządy wydają na drogi więcej niż ściągają podatku drogowego (dadają z innych podatków). w Polsce na budowę i remonty dróg idzie 60% podatku drogowego, a może nawet mniej. więc Ty płacąc za paliwo płacisz za drogi, dotujesz jakieś PKP, sferę budżetową i inne podobne rzeczy. i to mi się nie podoba. we Wrocławiu poszło to w bardzo złą drogą, bo z jezdni wyodrębniono torowiska, tym samym zabierając miejsce pojazdom co powoduje korki i zamieszanie. więc we Wrocławiu liczba samochodów rośnie, a drogi się kurczą. co więcej jakiś debil ze ZDIUM-u wyłączył z ruchu torowiska po których nie jeżdżą tramwaje, ot taki ukłon dla motorniczych i korzystających z komunikacji miejskiej. w rezutlacie ja zamiast 30 min jadę do pracy 35, a moje auto zużywa więcej paliwa. czyli oczywiście ja za to płacę. natomiast jest jeszcze jedna sprawa: wciskają nam jakiś kit w rodzaju wyrobu czekoladopodobnego z okresu PRL, a my skaczemy z radości pod sufit mimo, że jest to rozwiązanie złe i bardziej kosztowne. w Polsce buduje się autostrady o dwuch pasach ruchu w jednym kierunku bez poboczy, które w momencie oddania są mało przepustowne - wystarczy popatrzeć na A4 w okresie przedświątecznym. w tym czasie w Europie robi się takie drogi z 3 pasami z poboczem. za jakieś 10 lat czeka nas przebudowa tych autostrad. będzie to cholernie uciążliwe i niezmiernie kosztowne. będzie wyglądać jak przebudowa autostrad w DDR w latach '90-tych. a my cieszymy się z dawania nam czegoś co wprawdzie jest dużo lepsze niż to co mamy, ale nie jest rozwiązaniem naszych problemów komunikacyjnych. to przypomina kupowanie mocno dopasowanych lub nawet za małych butów dla szybko rosnącego dzieciaka. przykład: we Wrocławiu w tamym roku robiono remont ul. Krakowskiej. były korki niesamowite. skończono remont i dzisiaj są takie same korki. pojazdów przybyło tyle, że ten remont w efekcie przyniósł tylko zmianę nawierzchni (z kostki na asfalt), ale nie rozwiązał w żadnym stopniu problemu komunikacji na ul. Krakowskiej, czyli pieniądze w jakimś tam stopniu zmarnowane. a jeżeli jeszcze dzisiaj jakiś palant wpadnie na pomysł, aby tam wydzielić jeden pas dla autobusu, to spowoduje to paraliż całej wschodniej częsci miasta. w efekcie do Biskupic (fabryki AGD koło węzła bielańskiego) szybciej dojeżdża się z Opola niż z części Wrocławia położonej za Odrą. maniek68 - 2010-10-11, 07:43 Tak czytam temat i wnioskuje że myślicie tylko o sobie,że stoicie w korkach trochę dłużej bo i tak stoicie a serce boli kiedy z prawj strony pusto i nie można wjechać i przesunąc sie pare pozycji do przodu.Weżcie pod uwage pojazdy uprzywilejowane chociazby taką karetke która znacznie szybciej może się poruszać po takich pasach,zdecydowanie szybszy dojazd i pomoc,bardzo częto te kilka zyskanych minut ratuje komuś życie.Ile razy jesteśmy świadkami przejazdu takiego pojazdu na sygnale przy dużym natężeniu ruchu i...... jesteśmy bezradni bo nie ma gdzie się przykleić żeby przepuścić erke Dla mnie to ogromny plus takiego rozwiązania bo taki jest chyba główny cel buspasa Cyryl - 2010-10-11, 14:44 nie chcę deprecjonować potrzeby wolnego przejazdu dla pojazdów ratunkowych, ale drogi są przede wszystkim dla utrzymania możliwości komunikacji i dla tych co za nie płacą. robienie wolnego pasa tylko dlatego, że może po nim jechać pojazd ratunkowy chociaż nie wiadomo kiedy, przypomina likwidację rzędu stolików w restauracji z myślą o tych co dostaną torsji lub biegunki, aby mieli możliwość dobiegnięcia do toalety. pirat666 - 2010-10-11, 15:15 Nie ma co narzekać tylko trzeba się przepisów trzymać he he Mnie bus pasy nie przeszkadzają, a dzięki nim przejazd przez wisłę w autobusie w szczycie zajmuje na tyle szybko, że 5x się zastanowię zanim pojadę autkiem
i chyba o to chodzi aby się przesiadać do komunikacji miejskiej jak się tylko da. Kto za to płaci - ano my i nic nie zmieni narzekanie że nie używam nie będę płacił - szkoda chyba nerwów - albo trzeba się za politykę brać (ja dziękuje) Cyryl - 2010-10-13, 14:41 ja nie mam niechęci do buspasów, ale zastrzeżenie co do sposóbu ich budowy (wyznaczania) i finasowania. buspasy powinny być dobudowywane do istniejących dróg, i ja pod tym podpisuję się rękoma i nogami, ale u nas są wydzielane z isniejących już i tak całkowicie niedrożnych dróg. to mniej więcej tak jak przed treningiem siatkówki kolega - właściciel firmy oznajmił: "wiecie chłopaki, że ja w swojej firmie niepalącycm podwyższyłem o 200zł pensję". drugi też właściciel firmy, myśli i myśli w końcu oświadcza: "wspaniały pomysł, ja zrobię tak samo, z tym że nie podwyższę pensji niepalącym, ale palącym obniżę o 200zł". oba rozwiązania powodują różnicę o 200zł w pensji. jednak ja jestem za tym pierwszym rozwiązaniem. pirat666 - 2010-10-13, 14:53
Dla całkowicie nowych dróg tak ale co niby mają do mostu dobudować drugi most dla autobusów ? Pozatym jeżeli komunikacją będzie znacznie szybciej to większość wybierze komunikację i ogólnie na drogach się zrobi luźniej. roger - 2010-10-13, 15:02 Kochani dyskusja tyczyła bus pasów w w-wie stolicy kraju miejsca przelotowego wschód -zachód ....północ-południe .... a miasto to nie ma obwodnicy przedsięwzięcie karkołomne .... i nielogiczne PS A odnośnie przesiadania się do autobusów ...... mieszkam pod W-wą mam 30km do pracy objazdami i kombinacjami zajmuje to lekka rączka półtorej godziny w jedna stronę przy dobrych wiatrach bay tą trasę pokonać środkami komunikacji publicznej musiałbym dojechać najpierw pociagiem podmiejskim potem autobusem a następnie tramwajem ..... zakładajac jazdę dookoła i czekanie na poszczególne linie lekko ponad 2h .... nie wszystko jest tak różowo z tym przesiadaniem sie a dodajac do tego sterczenie ma mrozie .... robi się paranoja Cyryl - 2010-10-13, 18:11
nasze drogi to nie same mosty, które są raczej odstępstwami od większości. nawet gdybym wierzył w ten wybór komunikacji publicznej i byłoby to rzeczywistością, nie załatwi to sprawy, bo w Polsce przybywa pojazdów ponad 1 mln rocznie. i nawet jeżeli dzisiaj część kierowców przesiądzie się w komunikacje publiczną to pojazdów (kierowców) przybędzie tyle, że nie zrobi się luźniej, ale bardziej tłoczno. przypominam, że przyrost liczby samochodów stale rośnie i przypomina wykres y=x2: jeżeli w latach '70-tych przybywało okolo 150 tyś rocznie, to w latach '90-tych już 500 tyś, a w tej dekadzie średnio po 1mln. w tej chwili na 1000 mieszkańców przypada 420 samochodów, należy przypuszczać, że w ilości ( w jakości pewnie zajmie to dużo więcej czasu) szybko osiągniemy średnią unijną krajów rozwiniętych czyli 600 aut na 1000 mieszkańców. jeszcze dodam, że w Polsce na jeden kilometr dróg (każdych) przypada 334 samochody, a w UE na jeden kilometr 127 pojazdów. także nie liczmy że to jakoś się śliźnie półśrodkami, bez poważniej rozbudowy dróg. w mediach nas przekonują, że jeździmy za szybko, że więcej busasów i już będzie cacy. a to nie tak. łoś - 2010-10-13, 19:28
Więcej buspasów, więcej remontów głównych ulic, zamykanie głównych tras, ciasne objazdy dla autobusów i osobówek oraz ograniczenia w dojazdach koleją to już jest absurd. Wszystko naraz pięknie paraliżuje ruch w stolicy. To są wymierne straty w działalności polegającej na dowożeniu towarów do sklepów, kurierów z przesyłkami itp. Albo koniec świata w Wa-wie, albo do pracy będzie się jeździć z polówką w poniedziałek i wracać w piątek. Remont Dźwigowej z dwóch tygodni ma się przedłużyć do ponad 6 miesięcy No i zapowiedź ostrej zimy. Można sobie wyobrazić. Może na jakiś czas przenieść stolicę do ..... Wąchocka. Tam też budują metro. Wybudowali już pół metra.
|
