Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Serce CamperTeam - Poszukuję domu dziecka

tadek - 2010-09-26, 21:30
Temat postu: Poszukuję domu dziecka
Przed tygodniem moja córka Małgosia miała ślub. Państwo młodzi poprosili gości o przyniesienie zamiast kwiatów - kredek, zeszytów, piórników itp.
Trochę się tego zebrało. Połowa pójdzie do domu dziecka w Ostrzeszowie, skąd pochodzi Tomasz, mój nowy zięć.
Drugą część młodzi chcą przekazać dzieciom w rejonach dotkniętych tegoroczną powodzią. Może to być dom dziecka. lub inna instytucja, która zapewni dostarczenie przyborów do rąk dzieci prawdziwie potrzebujących pomocy.
Proszę wszystkich forumowiczów, którzy mogą wskazać miejsca, gdzie można by przekazać te przybory szkolne, o przesłanie do mnie propozycji.
W załączeniu zestawienie. Połowa jest do dyspozycji.

Piórniki - 16 szt.
Kleje - 16 szt.
Gumki - 16 zestawów
Temperówki - 21 szt.
Kreda - 2 zestawy
Plastelina - 38 zestawów
Farby plakatowe - 17 zestawów
Akwarele - 26 zestawów
Pędzle - 12 zestawów
Flamastry - 66 zestawów
Zeszyty - 216 szt.
Bloki rysunkowe i techniczne - 62 szt.
Kredki - 100 zestawów
Ołówki - 25 zestawów
Długopisy - 48 zestawów
Zestawy do geometrii - 27
Karteczki - 4 zestawy
Podkładki pod mysz - 2 szt.
Zestawy przyborów - 40 szt.
Smycze - 23 szt.
Nożyczki - 9
Krepa - 1 zestaw
Plecaki - 4 szt.
Aktówka
Korektor
Breloczek
Kalkulator
Organizer
Miś pluszowy
Kubek
Cukierki - 2 opakowania

Camper Diem - 2010-09-26, 21:32

nie wskażę Ci miejsca, bo nam Gdańska nie zalało, ale przekaż wyrazy uznania Młodym za świetny pomysł :spoko
desperos - 2010-09-27, 18:55

Proponuje Wilków...chyba najbardziej dotkniętą powodzią gminę w Polsce :(
tadek - 2010-09-27, 19:02

desperos napisał/a:
Proponuje Wilków...chyba najbardziej dotkniętą powodzią gminę w Polsce :(

Może masz jakieś namiary na godne zaufania osoby lub instytucje w tej gminie?

Tolo-Digli - 2010-09-27, 19:17

Brawa dla młodych i wszystkiego naj.. :lol:
desperos - 2010-09-27, 19:20

Tadek jutro będę miał namiary bo z firmy woziliśmy dary dla nich,w domu obecnie niestety nie posiadam...
marko - 2010-09-27, 19:41

piękna postawa młodych wszystkiego naj naj dla nich :spoko
pirat666 - 2010-09-27, 20:30

Jestem pod wrażeniem - piękny gest - Gratulacje i wszystkiego naj na nowej drodze życia :kwiatki: :kwiatki: :kwiatki:
StasioiJola - 2010-09-27, 20:41

Tadziu- pogratulowac takich dzieciaków - za ich pomysł i serce!!!! :brawo :brawo
Tadeusz - 2010-09-27, 20:58

Piękny początek wspólnej życiowej drogi.
Szlachetność i zwykła ludzka dobroć za młodu, daje żniwa później, w codziennym, znojnym życiu rodzinnym.
Chciałoby się po prostu uścisnąć dłoń. Bez słów. :roza:

Oto kontakt z domem dziecka w Otwocku. Jest to dom opiekuńczo-wychowawczy dla dzieci pozbawionych ciepła rodzinnego.

Dom Dziecka nr 14 w Otwocku

Typ placówki: opiekuńczo-wychowawcze

Adres:
Mazowieckie
05-400, Otwock
Ul. Myśliwska 2

Tel.: 22 779 23 75

Fax: 22 779 23 75

Email: domdzieckanr14@op.pl

doris i archie - 2010-09-27, 21:01

Para młoda miała świetny pomysł ,naprawdę brawa dla nich ....
waldi - 2010-09-27, 22:07

Otwock tez zalalo?
Tadeusz - 2010-09-27, 22:18

waldi napisał/a:
Otwock tez zalalo?


Nie, nie zalało.
Jednak wszystkie dzieci są nasze.
Mam troszkę rozeznania w tej materii i wiem, że tego rodzaju placówki opiekuńcze, opiekuńczo-wychowawcze, interwencyjne i innych typów w powodziach raczej nie ucierpiały.
Wybierając placówkę warto kierować się jej typem. Ja wskazałem taką, której warto pomóc.

waldi - 2010-09-27, 22:29

Warto pomuc tym co najwiecej potrzebuja,a zadecyduja darczyncy
Student - 2010-09-27, 22:59

Super pomysł i wielkie serce dle dzieci. :brawo:
Tadeusz - 2010-09-28, 12:23

Wbrew powszechnemu mniemaniu, pomoc materialna jest dla sierot społecznych najmniej ważna. Spośród ponad 3000 placówek o charakterze wychowawczo-opiekuńczym, państwowych domów dziecka, będących w istocie sierocińcami, jest ponad 300. Jeszcze w latach 90-tych było prawie 400, ale ich liczbę redukuje się dążąc do likwidacji i zastąpienia innymi formami opieki, jak choćby rodzinne domy dziecka.
W domach dziecka jest tylko 3% sierot. Reszta dzieci to sieroty społeczne, z domów patologicznych, dzieci odrzucone, pozbawione opieki.
Dlaczego napisałem, że pomoc materialna jest najmniej ważna? Bo tym dzieciom potrzebne jest ciepło rodzinne, miłość i przywiązanie bliskich , kochanych ludzi. Nawet najlepsi wychowawcy tego nie zastąpią. Natomiast zapewniono im byt i wszystko co potrzebne do życia i nauki. Poczytajcie w dostępnych materiałach, dlaczego wychowankowie domów dziecka są nie odpowiednio przygotowane do samodzielnego życia, wręcz przypominają eksponaty wychowane w laboratorium.

Słyszałem tylko o dwóch przypadkach, że domy dziecka mogły być zalane przez powódź:

1.W Skopaniach koło Baranowa Sandomierskiego
2. W Sowczycach na opolszczyźnie.

Jednakże w takich przypadkach natychmiastowa pomoc władz oświatowych i samorządowych powoduje, że placówka natychmiast staje na nogi.

Obdarowując dzieci z domu dziecka robi się to tak, że przekazuje się dobra personelowi i on je rozdaje. W domu dziecka wszystko się rozdaje i w efekcie dzieci nie mają poczucia osobistej własności, a jeśli nawet mają, to nie doceniają wartości, bo jej nie znają.

Moja rada: znaleźć nie duży DD, umówić się z dyrekcją i pojechać do dzieci. Znaleźć jakąś okazję, aby osobiście dzieciom to wręczać dając nawet możliwość wyboru.
Będzie to dla nowożeńców wielce pouczająca i przydatna na nowej drodze życia, przygoda.

Podkreśliłem: znaleźć jakąś okazję. Bo to jest ważne. Inaczej dziecko odbierze z rąk wychowawczyni coś, co i tak by dostało wg. rozdzielnika, a inaczej, gdy przyjedzie gość z okazji urodzin np. siedmioletniej Kasi z prezentem dla niej i przy okazji wraz z Kasią obdarowują koleżanki i kolegów.
Rozpisałem się, bo warto czasem zastanowić się nie tylko nad treścią, ale i formą. :wyszczerzony: :ok

Pozdrowienia dla Nowożeńców i ich Rodziców. :spoko

krynia i stan - 2010-09-28, 12:37

Tadeusz napisał/a:
Rozpisałem się, bo warto czasem zastanowić się nie tylko nad treścią, ale i formą.


Dokładnie, wiem że tak będzie trochę trudniej, trochę więcej zachodu, ale na pewno się opłaci w postaci nieocenionego widoku szczęśliwych twarzy dzieci.
Naprawdę warto posłuchać Tadeusza, bo ma w tej dziedzinie dużo doświadczenia .

:spoko

krynia i stan - 2010-09-28, 13:23

TIMOT napisał/a:
Jeżeli miałbym głęboko przeanalizować Twoje słowa (oczywiście ni obraź się), to mogę wpaść w zakłopotanie, bo okaże się, że zamiast pomagać, zamiast pracować jako wolontariusz w kuratorskim ośrodku do współpracy z młodzieżą trudną, powinienem pomagać biorąc takie dzieci do siebie do domu i dając im ciepło rodzinne.


No cóż to nie to żeby Tadeusz potrzebował obrony :wyszczerzony: ale nie obraź się :diabelski_usmiech , myślę że nie do końca odebrałeś poprawnie intencję Tadzia, ale tak to już jest ze słowem pisanym i dlatego jest tyle interpretacji np przepisów kodeksu (dowolnego :diabelski_usmiech )
:spoko

Tadeusz - 2010-09-28, 13:43

Wojtku.
Czy ja napisałem, że pomoc materialna jest nie potrzebna?
Napisałem tylko co jest ważniejsze dla takich dzieci.

Wskazałem również jak warto pomoc materialną przekazywać, aby przy okazji był z tego pożytek poza materialny.

Przepracowałem wiele lat zawodowo z młodzieżą trudną wychowawczo i troszkę się na tym znam, tak mnie się wydaje. Przyznam się Wojtku, że nie rozumiem tego zdania:

TIMOT napisał/a:
Jeżeli miałbym głęboko przeanalizować Twoje słowa (oczywiście ni obraź się), to mogę wpaść w zakłopotanie, bo okaże się, że zamiast pomagać, zamiast pracować jako wolontariusz w kuratorskim ośrodku do współpracy z młodzieżą trudną, powinienem pomagać biorąc takie dzieci do siebie do domu i dając im ciepło rodzinne.


Z mojej wypowiedzi nic takiego nie wynika. Jest to wniosek dziwny.

Dodam jeszcze, że ja piszę o domach dziecka, a nie o ośrodkach szkolno-wychowawczych, ani też o zakładach wychowawczych dla młodzieży trudnej. Piszę o dzieciach małych, zagubionych, porzuconych.

Myślę, Wojtku, że nie zrozumiałeś moich intencji i jednak nie przeanalizowałeś dogłębnie moich słów.
Skoro masz okazję, to może opowiedz nam, jak pomagasz pracując jako wolontariusz.

Będzie to okazja dla naszych Kolegów, do poznania problemów o istnieniu których, być może, nawet nie wiedzieli. :)

Pozdrawiam. :wyszczerzony:

Tadeusz - 2010-09-29, 09:44

O inicjatywie nowożeńców napisałem na poprzedniej stronie:

Piękny początek wspólnej życiowej drogi.
Szlachetność i zwykła ludzka dobroć za młodu, daje żniwa później, w codziennym, znojnym życiu rodzinnym.
Chciałoby się po prostu uścisnąć dłoń. Bez słów. :roza:


Potem napisałem o tym co uważam za bardzo ważne i myślę, że nowożeńcy rozumieją istotę problemu.
Cały sens tkwi bowiem w sposobie obdarowywania takich maluchów i chodzi o zadanie sobie trudu zbudowania takiej sytuacji, aby dla dziecka naprawdę było to pozytywnym przeżyciem.
Spójrzmy na tę kupkę przyborów szkolnych. Jakie ona może mieć znaczenie w morzu potrzeb? Ale dla pojedynczego dziecka, jeśli zostanie ono potraktowane indywidualnie, ma.
I tylko o to chodzi. :) :spoko

Tadeusz - 2010-09-29, 10:26

Wojtusiu :ok :bukiet: :spoko
krynia i stan - 2010-09-29, 11:38

TIMOT napisał/a:
Tak to już jest ze słowem pisanym. Jest bez emocji.


Własnie, i można je całkiem inaczej interpretować.
Ja post Tadeusza zrozumiałem tak, że wskazuje nam poprzez swoje doświadczenie jak tej stronie materialnej nadać sens i treść emocjonalną której tak bardzo tym dzieciom brakuje, i absolutnie nie odebrałem tego jako umniejszania wartości pomocy materialnej.

Dobrze że się wszystko wyjaśniło :bigok

:spoko :spoko :spoko :spoko :spoko

gino - 2010-09-29, 12:09

Adi napisał/a:
krynia i stan napisał/a:
wszystko wyjaśniło
Dobrze również, że miło i kulturalnie.

dokladnie...bo z tym bywa roznie...nawet na PW :spoko

waldi - 2010-09-29, 13:31

Adi napisał/a:
krynia i stan napisał/a:
Dobrze że się wszystko wyjaśniło
Dobrze również, że miło i kulturalnie. Takie rozmowy mają sens, bo pogłebiają naszą wiedzę i znajmość.

Popieram w calosci i niepotrzeba kogutow drzec :spoko

waldi - 2010-09-29, 13:38

OK!!!!!!!!!!!!!!!
tadek - 2010-10-06, 17:38

Coś w temacie przycichło :-/
Jeśli ktoś ma ciekawe propozycje, to nadal czekamy na podpowiedzi.

tadek - 2010-10-20, 22:04

Z przekazanych propozycji Państwo Młodzi wybrali trzy kierunki.
1/3 przyborów przekazali osobiście dzieciom z domu dziecka w Ostrzeszowie. Było to niezapomniane przeżycie.
Ponieważ oboje rozpoczęli pierwszą pracę po ukończonych właśnie studiach ( ponad 1000 km od granic Polski) i nie mogą reszty darów przekazać własnoręcznie, poprosiliśmy Tadeusza i Jacka "Bim'a" z Sandomierza, o pomoc.

Tadeusz podjął się osobiście przekazać przybory dzieciom z Domu Dziecka w Otwocku.

Jacek wraz z córką Wiktorią wyszukał w Sandomierzu rodziny wielodzietne, ciężko doświadczone w tegorocznej powodzi, i rozdzieli dary według potrzeb.

Tadziu, Jacku i Wiktorio!

Dziękujemy za pomoc i wielkie serce. :bukiet: :heart:

Tadeusz - 2011-05-27, 13:45

Pragnę pokazać efekty Waszej inicjatywy drodzy Małgosiu i Tomaszu.

Myślę, że wszyscy Koledzy z forum zainteresują się co wynikło z pomysłu Małgosi i Tomka Trzcińskich oraz ich Taty - naszego forumowego tadka.

Zyskaliśmy gromadkę przyjaciół w osobach Pani dyrektor DD - Marzeny Adamczyk Książek, opiekunów i personelu oraz 17-ciorga dzieciaków w wieku od lat 7 do 18.

Nie mogłem spełnić Waszej prośby o zdjęcia, Małgosiu i Tomku, dlatego, że staramy się nie pokazywać zdjęć dzieci z DD w zbliżeniach.

Dziś wpadliśmy na pomysł i umówiliśmy się z p. dyrektor na spotkanie, które dla dzieciaczków będzie ogromną frajdą, a dla nas na pewno nie mniejszą i połączoną z satysfakcją dawania im radości.
Około 15 czerwca ( dokładnie ustalimy to wkrótce) zajedziemy do dzieci kamperkiem. Weźmiemy udział w pikniku przy ognisku, poopowiadamy o podróżach, dzieci pozwiedzają kamperka, a nawet je powożę. Po tym spotkaniu wykonają prace plastyczne na temat ich wizji kamperowych podróży.
Napiszemy o tym do PC i pokażemy najlepsze prace.

Może to będzie początek takich spotkań w innych regionach? Może ukazując nasze hobby oczami tych dzieci mamy szansę ciekawszego promowania kamperingu?

Poznałem wszystkie problemy tej placówki. Zmieniły się warunki w DD w stosunku do tego, co ja pamiętam z czasów, gdy sam kierowałem wielkim Domem Dziecka. Znając potrzeby, będziemy mogli pomagać tej placówce w przyszłości.
Pomoc będzie bardzo przydatna. Dzieci są tu traktowane jak domownicy w rodzinie. Biorą udział we wszystkich czynnościach gospodarczych, łącznie z zajęciami kuchennymi i praniem swych ciuszków. Pralka chodzi na okrągło, być może potrzebna będzie druga. Do kuchni potrzeba troszkę osprzętu.
Wiadomo, że dzieci szybko niszczą obuwie i wyrastają z ubrań. Ot, problemy jak w wielodzietnej rodzinie.
Czy możemy im pomóc? Myślę, że tak. Mamy już w tym troszkę wprawy.
Najbardziej martwią trudności z wysyłaniem dzieci na wakacje. To kosztuje, a ostatnio kiepsko ze środkami finansowymi. Zorientowałem się, że jedna taka nasza aukcja już problem wyjazdów by rozwiązała.

Pragnę gorąco podziękować Wam, Teresko i Tadziu, oraz Małgosi i Tomkowi za Waszą inicjatywę, gorące serducha, a przede wszystkim za to, że jako Wasz wysłannik zdobyłem nowych Przyjaciół.

A może ktoś z Kolegów zechciałby wziąć udział w pikniku z dziećmi i zjechać wraz z nami kamperem? Przydałoby się ich nawet z pięć. Ależ fajnie by było.

Z nadzieją czekam na Wasze deklaracje. :bukiet:

A teraz pokażę kilka zdjęć z naszego DD. Budynek stoi w lesie, w dzielnicy Soplicowo, gdzie wszystkie ulice biorą nazwy od postaci z mickiewiczowskiego 'Pana Tadeusza". To może i przypadek, drogi Tadku, ale tak właśnie jest. :ok :spoko

Popatrzmy jak nasze dzieciaczki żyją ( zdjęcia robiłem dziś pod ich nieobecność, były w szkole) i jak pięknie wykorzystują swoje plastyczne talenty, tworząc naprawdę nie powtarzalne dziełka. :heart: :heart: :heart:

Tadeusz - 2011-05-27, 14:01

Spójrzmy jeszcze na otoczenie domu.
Skorpion - 2011-05-27, 14:34

Wspanial incjatywa
Amerykanie - 2011-05-27, 15:28

Jeżeli tylko czas pozwoli ,a zrobimy wszystko by tak było ,będziemy :spoko
Tadeusz - 2011-05-28, 19:36

Liczymy na kilka kamperków z Mazowsza. :)

Dzieci przyjmą nas z radością, ogromnie ciekawi naszych pojazdów i przygód.
Wyobrażam sobie frajdę zajadania lodów prosto z kamperkowej lodówki w towarzystwie dzieciaków.
Będzie ich między 10 a 17, zatem nie duża gromadka. :)

Zapraszamy. :bukiet:

gino - 2011-05-29, 07:57

Tadeusz napisał/a:
Liczymy na kilka kamperków z Mazowsza

Tadeusz napisał/a:
Przydałoby się ich nawet z pięć


100% obecności
1.Tadeusz
2.Gino

jak sie uda...a liczymy że tak :ok
1.FTW

AGAiPIOTR - 2011-05-29, 23:02

1.Tadeusz
2.Gino
3.AGAiPIOTR

z wielką przyjemnością się dołączymy

jak sie uda...a liczymy że tak :ok
4.FTW

gino - 2011-06-08, 07:49

no jeszcze ze dwa kamperki by sie przydały...no i info-kiedy dokładnie.. :bigok
donald - 2011-06-08, 07:53

Własnie czas i miejsce, :szeroki_usmiech gdyby nie kolidowało to z wyjazdem to chetnie sie stawimy :spoko :spoko :spoko
Tadeusz - 2011-06-08, 11:34

donald napisał/a:
Własnie czas i miejsce, :szeroki_usmiech


To będzie 16.VI w czwartek po południu. Dokładną godzinę podam wkrótce. :spoko

tachowp - 2011-06-08, 14:06

Szkoda że to tak daleko ! Gratulacje za inicjatywę i pomysł !!!! :spoko
Tadeusz - 2011-06-09, 16:41

Moi drodzy, p.Dyrektor DD poprosiła telefonicznie ( jestem przecież w Pińczowie ) o przeniesienie pikniku na piątek 17 czerwca. Dzieci zaczną piknik o godz. 13.oo a my dojedziemy kiedy będziemy mogli.
Oczywiście my z Halszką będziemy od początku, a pozostali Koledzy proszeni są o dojechanie po pracy, nie później jednak niż o godz.15.3o - 16.oo.

Byłoby fajnie mieć w lodówkach troszkę lodów dla dzieciarni. :ok :bukiet:

donald - 2011-06-09, 21:28

Tadeusz napisał/a:
godz.15.3o - 16.oo.

Oj my niestety pracujemy do 16. wiec dotarli byśmy zapewne za póżno. :-/ W piątki sa masakryczne korki :( :( niestety raczej odpadamy.. :evil:

pirat666 - 2011-06-12, 00:10

My też kończymy pracę koło 17 więc dali byśmy radę dopiero na 19 dojechać
A chętnie byśmy się przyłączyli tylko że w tygodniu nie ma raczej opcji, żebyś my się wyrobili przed 19 :(

Witold Cherubin - 2011-06-12, 20:34

Tadeusz napisał/a:
pozostali Koledzy proszeni są o dojechanie po pracy, nie później jednak niż o godz.15.3o - 16.oo.

Jeśli nic nie stanie mi na przeszkodzie, to postaram się przyjechać około 15.00. :szeroki_usmiech
Czy lody mogą być w dużych pojemnikach :?: :wyszczerzony:
Rozumiem, że spotykanie jest przy ul. Myśliwskiej 2 w Otwocku :mrgreen:
Pozdrawiam :spoko

Tadeusz - 2011-06-13, 18:35

Witold Cherubin napisał/a:
Rozumiem, że spotykanie jest przy ul. Myśliwskiej 2 w Otwocku :mrgreen:


Tak Witku. przy ul. Myśliwskiej 2. Jest to w Soplicowie. Należy jechać przez las przedłużeniem ulicy Poniatowskiego do końca, potem w prawo i po 50m w lewo w bramę DD. :roza: :spoko

Tadeusz - 2011-06-17, 22:45

Dziś w naszym Domu Dziecka nr 14 w Otwocku-Soplicowie od godziny 13.00 zrobiło się gwarnie, wesoło i świątecznie.
Rok szkolny ma się ku końcowi i jest okazja do urządzenia pikniku z grillem, smacznymi sałatkami, napojami własnego wyrobu, ale najważniejsze, że są również niektórzy rodzice ( niestety tylko niektórzy), przesympatyczni młodzi ludzie z Ośrodka Psychoprofilaktyki Rodzinnej z Otwocka, cały personel DD i goście z Camperteamu ze swymi kamperami.

Wielka to była atrakcja dla dzieci, zarówno kampery zwiedzane po kolei, jak i opowieści o podróżach, o naszych zlotach, zabawach, ze szczególnym uwzględnieniem roli dzieciarni w naszym hobby.
Młodzi wolontariusze z Ośrodka Psychoprofilaktyki Rodzinnej pod wodzą Dagmary, młodej, urodziwej pani psycholog poprowadzili gry i zabawy oraz konkursy z nagrodami dla dzieciarni, a wujkowie od kamperów zaprosili wszystkich na lody i ciasteczka.
Kampery pełne były dzieciaków. Interesowało ich wszystko toteż wszystko musieliśmy demonstrować, ale najbardziej frapowało leżenie w alkowie.
Na koniec ruszyła mała karawana trzech kamperów wypełnionych dzieciarnią na objazd ulicami Otwocka.
Wzruszyły mnie dziewczynki, które jechały ze mną. Przez całą drogę śpiewały mi piosenki i zachwycone jazdą w tym domku robiły wszystko, by to szczęście przedłużyć.

To samo przeżyli Witek i Grzegorz. Zresztą później, gdy już wyjeżdżaliśmy, jeszcze jechały z nami do bramy, aby tam nas pożegnać.

To był dla nas piękny dzień. Piękny bo spędzony ciekawie i pożytecznie, ale też pouczający.
To cieszy, że mamy tylu młodych wolontariuszy, tak chętnych do pracy na rzecz dzieci specjalnej troski. Cieszy również, że znajdują się rodziny przygarniające dzieci pozbawione rodzinnego ciepła. Jedną z nich poznaliśmy na pikniku.
Cieszy, że zmienia się podejście do problemów opieki nad dziećmi osieroconymi, lub sierotami społecznymi - domy dziecka stają się małymi jakby rodzinami, gdzie łatwiej jest stworzyć choćby namiastkę domu.

Pragnę gorąco podziękować Witkowi Cherubinowi i Gino. Byliście świetnymi wujkami ( wiem to od dzieci :wyszczerzony: ).
Z całego serca dziękuję również Agnieszce i Piotrowi (Aga i Piotr), którzy jechali do nas z daleka, długo i cierpliwie, zatrzymani w korkach ulicznych nie mieli szans dojechania na czas. Ale sercem byli z nami, a my z nimi. :roza:

Jeśli zaakceptujecie naszą propozycję, będziemy szczęśliwi i wydaje się nam, że wszyscy mieć będziemy satysfakcję czując się potrzebnymi.
Otóż proponujemy objąć Dom Dziecka nr 14 w Otwocku patronatem CT.
Oznaczałoby to raz w roku udział w takim pikniku, czasem w innych uroczystościach "rodzinnych" i przeznaczenie dochodu z aukcji na którymś z naszych zlotów na wycieczkę i wyjazd wakacyjny dla dzieciaczków. Dla nas to pryszcz, a dla nich...

Na koniec jeszcze jedno podziękowanie dla naszego forumowego tadka ( na forum zapisał się z małej litery) i jego dzieci - Małgosi i Tomka. To Wy zapoczątkowaliście tę naszą przyjaźń z dzieciarnią z domu dziecka. :bukiet: :roza: Serdeczne dzięki.
Ja starałem się Was nie zawieść, a teraz pomagają mi w tym jeszcze inni Koledzy. :)

Jak tu nie wierzyć w ludzi?

Tadeusz - 2011-06-17, 22:53

I jeszcze kilka zdjęć z dzieciarnią i nie tylko. :wyszczerzony:
gino - 2011-06-17, 22:56

Tadziu, dziekujemy za cała akcje... :kwiatki:

było milutko,fajniutko i licze na to, że bedzie powtórka :bigok

Witold Cherubin - 2011-06-18, 06:31

Było bardzo miło, dzieciarnia była fantastyczna i widać było, że Dom Dziecka jest świetnie prowadzony, a wychowankowie dobrze się w nim czują. :szeroki_usmiech
Myślę, że to bardzo dobry pomysł, żeby objąć patronatem ten Dom Dziecka. :spoko

Tadeusz - 2011-06-18, 23:27

Witold Cherubin napisał/a:
Myślę, że to bardzo dobry pomysł, żeby objąć patronatem ten Dom Dziecka. :spoko


Bardzo prosimy Koleżanki i Kolegów o wyrażenie swojego zdania. :)
Ci spośród nas, którzy poznali ten Dom i dzieci, czują taką potrzebę.

Co sądzicie o naszej inicjatywie? :spoko

wbobowski - 2011-06-19, 00:57

Tadeusz napisał/a:
Co sądzicie o naszej inicjatywie?

Tadziu, można tylko przyklasnąć. Dziękuję za Waszą inicjatywę. W przyszłości prawdopodobnie i my włączymy się kamperkiem w takie spotkania (choć mamy trochę km do przejechania), bo inicjatywa jest tylko do poparcia i propagowania.

andreas p - 2011-06-19, 08:13

Tadeusz jestesmy za , a nawet bardziej niz za. :bukiet:
Pawcio - 2011-06-19, 10:04

Stawiam Wam chłopaki po :kufel

Aż żal teraz d...ę ściska, że człowiek lata za rzeczami doczesnymi zamiast zająć się naprawdę ważnymi. Następnym razem będę robił wszystko żemy z Nimii i z Wami być.



Tadeusz napisał/a:
Otóż proponujemy objąć Dom Dziecka nr 14 w Otwocku patronatem CT.
:bigok :bigok :bigok
Tadeusz - 2011-06-19, 21:21

Zastanawiam się, czy wystarczy tylko o tym rozmawiać w tym wątku, czy zaproponować ankietę. Przyznam się, że ankieta w takiej sprawie wydaje mi się mało stosowna.
Z drugiej strony, cieszylibyśmy się, gdyby nasz patronat miał szerokie poparcie Kolegów.

Co robić?

Pawcio - 2011-06-19, 21:41

Tadeusz napisał/a:
Zastanawiam się, czy wystarczy tylko o tym rozmawiać w tym wątku, czy zaproponować ankietę.


Dla mnie ankieta w tej sprawie jest zbędna. :idea

jelonka - 2011-06-19, 23:55

jestem tu od niedawna ale ... już wsiąkłam :mrgreen:
za tę akcję wielkie :brawo

pomysł i realizacja - rewelacja!!

a jako, że często angażuję się w pomoc dzieciaczkom powiem krótko:

:dzieki

wbobowski - 2011-06-20, 00:58

Tadeusz napisał/a:
Przyznam się, że ankieta w takiej sprawie wydaje mi się mało stosowna

Tadziu masz rację, ale jak będziesz miał mało postów od forumowiczów to będziesz sie zastanawiał, czy napewno popiera akcje CamperTeam. A duzo łatwiej jest czytając tytuł ankiety po prostu kliknąć za, przeciw lub nie mam zdania.
Tak mnie sie wydaje, bo wiemy dobrze, że wielu woli czytać niż się wypowiadać.

Najlepszy dowód jest w tym temacie: postów 54, wyświetleń 2572

AGAiPIOTR - 2011-06-20, 13:20

cóż.....
jechaliśmy 3 godziny i nie zdążyliśmy... :(
30 km do przejechania :shock:

miło chociaż pooglądać fotki

Tadeusz - 2011-06-20, 13:32

AGAiPIOTR napisał/a:
cóż.....
jechaliśmy 3 godziny i nie zdążyliśmy... :(
30 km do przejechania :shock:

miło chociaż pooglądać fotki


Agnieszko i Piotrze, nic to! Innym razem się uda.
Za Wasze starania i wsparcie wycałuję Wam buźki na spotkaniu za kilka dni. :bukiet:
:roza:

Do zobaczenia. :spoko


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group