Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Prawo i przepisy - Bezdomny i kamper

MER-lin - 2010-10-27, 20:50

Osoba bez zameldowania może wyrobić dowód osobisty. Miejsce, w którym wpisuje się adres pozostaje wówczas puste. Na logikę, prawo jazdy i dowód rejestracyjny również powinny zostać wydane bez wpisywania adresu. Nie jestem tego jednak na 100% pewny.
MER-lin - 2010-10-28, 06:29

Jak z tego widać polskie prawo jest niekonsekwentne i pełne luk - będąc bezdomnym można mieć dowód osobisty, ale innych dokumentów potwierdzających tożsamość już nie. Prawdziwa zabawa zaczęłaby się wówcza, gdyby politycy zrealizowali swoje wcześniejsze plany i znieśli obowiązek meldunkowy. System prawny nie jest do tego przygotowany i nastapiłby paraliż większości urzędów i nie tylko.
gino - 2010-10-28, 06:44

mimo wszytsko ..nie uwazam ze to brak konsekwencji

miec, albo nie miec dowodu osobistego , jest wazne np przy przyjeciach do szptala, przy ustalniu TOZSAMOSCI np ofiary wyapdku/mimo ze bezdomny, dzieki DO mozna odnalezc jego rodzine/ gdy go niema...nie wiemy NIC o nim...
wiec TEN DOKUMENT jest bezdomnemu NIEZBEDNY

a wydajac ''prawo jazdy'' ...kierowca moze uprawiac tzw WOLNĄ AMERYKANKE na drodze..
tymbardziej, gdyby jeszcze mial dowod rejstracyjny =bez adresu
przeciez dowod rejestracyjny jest wydawany aby po numerze rej. w razie np ucieczki z miejsca wypadku, ustalic sprawce...i tylko p to..
jak masz ADRES nie musisz przerejestrowywac samochodu/niby okreslaja ze jest na to 30dni, ale NIEMA zadnych konsekwencji gdy tego nie zrobisz/ gdyz aktem wlasnosci samochodu JEST UMOWA KUPNA z wpisanym adresem ...a nie dowod rejestracyjny
WIEC, PO NUMERZE ustala adres wlasciciela..on pokazuje umowe..sprzedalem GINOWI -mieszka tu i tu....i Policja odnajduje sprawce dosc szybko..
moze faktycznie
Ted69 napisał/a:
W bardzo ciekawym kraju zyjemy :szeroki_usmiech

ale..zadajmy sobie pytanie..czy sprzedalibyscie swoje autko komukolwiek BEZ ADRESU ZAMIESZKANIA?


mysle ze, tlumaczenie POLICJI nie jest bezzasadne ..

ale..to moje zdanie..
ja, akurat jest za tym..aby DOWODY OSBISTE -TAK
inne dokumenty NIE

gino - 2010-10-28, 07:02

Ted69 napisał/a:
dlaczegop ktos kto nie oczekuje pomocy socjalnej od Panstwa jest zmuszony do posiadania stalego adresu ?

ale przeciez nikt nie jest zmuszany do posiadania stalego adresu...


ma jedynie OGRANICZENIA z tym zwiazane.. :spoko

i sam tez bys sie z tymi ograniczeniami zgodzil..gdybys mial mu sprzedac SWOJEGO KAMPERKA... :-P

gino - 2010-10-28, 07:20

nie do konca sie z Toba zgodze...
BEZDOMNOSC jest czasem/nie zawsze/ ''wyborem'' bezdomnego...wiec, wie..na co sie decyduje..

znam sytuacje bezdomnych, bo czesto bywam w monarze na Marywilskiej w Warszawie

dlatego wiem ze czesto bezdomni, wola byc bezdomni..bo, banki w ktorych maja dlugi, nie moga ich odnalezc itd itd...

a poza tym, zdecydowania wiekszosc bezdomnych, uwierz mi, nie ma problemu z 'zarejstrowaniem'' kamperow... :-/

co do pomocy bezdomnemu..
mimo ze TERAZ niema meldunku..to pomoc z OSRODKOW POMOCY SPOLECZNEJ moze otrzymywac w rejonie OSTATNIEGO ZAMELDOWANIA ...tu liczy sie ''rejonizacja'' ostatniego waznego meldunku..

gino - 2010-10-28, 07:39

trudno sie z Toba nie zgodzic....
ale, tak jak napsialem powyzej..mimo wszytsko ma to swoje ''uzasadnieie'' ..

ja..zrobilbym tak; wymeldowal..ale, przed tym zarejestrowalbym kamperka na siebie...nie oddal starego dowodu osobistego..
i zyl w kamperku..jako bezdomny ze starym /niewaznym/ adresem... :ok

donald - 2010-10-28, 07:41

Gino zacny całkiem plan.. a co Sylwiu na to?? :bajer :haha: :haha:
evvcik - 2010-10-28, 07:44

gino napisał/a:
...nie oddal starego dowodu osobistego..


pamiętaj ze teraz DO sa wymieniane po 10 latach.... przy wymianie wpiszesz ostatni adres zameldowania :?:

gino - 2010-10-28, 07:45

donald napisał/a:
Gino zacny całkiem plan.. a co Sylwiu na to?? :bajer :haha: :haha:


hehe...gdyby nie Sylwiuu...to juz od paru lat bym tak żył :ok

kimtop - 2010-10-28, 07:52

Już niedługo wszyscy będziemy bezdomnymi.
Od 2014-go będzie zniesiony obowiązek meldunkowy.

donald - 2010-10-28, 07:53

czyli co??pesel bedzie naszym namiarem dla panstwa??
Endi - 2010-10-28, 08:51

Może wszywkę pod łopatkę typu chip ? Będzie jak z komórką - gdzie się zaloguje tam aktualnie mieszka. Oczywiście takiego chipa będzie można czasami wyłączyć :haha:
KrzysF - 2010-10-28, 09:29

Popatrzcie jak bardzo jesteśmy przywiązani do dowodów osobistych i obowiązku meldunkowego :wyszczerzony:

A wiecie kto wymyślił dowód osobisty?

Cytuję za: http://www.wprost.pl/ar/1...na/?O=1108&pg=1
(na końcu jest coś o wolnych kamperowcach i ich prawach w USA)

[...]
Propiska i paszport wewnętrzny
Skąd się wzięły regulacje dotyczące zameldowania? W wolnych krajach, na przykład w Europie Zachodniej i USA, nie ma i nigdy nie było ani obowiązku meldunkowego, ani dowodów osobistych. W Polsce do 1939 r. też nie było takich rozwiązań i dopiero niemieccy okupanci wprowadzili tzw. kenkarty. Gdy komuniści objęli władzę w Rosji i zaczęli przesiedlać całe narody i grupy ludności, musieli się zabezpieczyć, by przesiedleni nie wracali. Wtedy Lenin wymyślił propiskę, czyli obowiązek meldunkowy, i paszport wewnętrzny, czyli odpowiednik naszego dowodu osobistego. Obydwa rozwiązania służyły jako narzędzie represji i wraz z ekspansją ZSRR wprowadzono je w krajach wasalnych. Miały zresztą różne lokalne mutacje, na przykład funkcjonującą w PRL "wkładkę paszportową", czyli pseudopaszport pozwalający się poruszać w ramach "obozu (socjalistycznego)".
Z czasem wymyślone przez Lenina rozwiązania obrastały kolejnymi mutacjami. Do dowodów osobistych zaczęto wpisywać zawód (od pewnego czasu już się tego nie robi), by urzędnik, milicjant bądź pracownik bezpieki mogli odróżnić biedaka od kułaka i robotnika od burżuja czy inteligenta. Wpisywano też miejsce pracy, gdyż w rzeczywistości realnego socjalizmu bezrobotny był pasożytem. Rozwiązania te dotrwały do końca socjalizmu w Europie, a w paru krajach nawet socjalizm przeżyły. Co ciekawe, nie przeżyły go w Rosji [...]
Zachowując obowiązek meldunkowy, Polska okazała się gorliwsza od Rosji, gdzie system ten wymyślono. Rosja nie do końca jest jednak państwem prawa. Nie dziwi więc, że różne lokalne władze, w tym mer Moskwy Jurij Łużkow, zaczęły bezprawnie przywracać obowiązek meldunkowy. Ostatnio stał się on narzędziem represji wobec ludności pochodzenia kaukaskiego. W raportach Amnesty International dotyczących Rosji jednym z głównych zarzutów stawianych władzom było stosowanie obowiązku meldunkowego i używanie go właśnie jako instrumentu represji.

Wolny człowiek w wolnym kraju
Nadwiślański homo sovieticus nie wyobraża sobie, że można żyć bez obowiązku meldunkowego i urzędów meldunkowych (nie mylić z ewidencją ludności i biurami adresowymi). Tymczasem wolny człowiek w wolnym kraju mieszka tam, gdzie chce i państwu nic do tego. Istnieją jednak sytuacje, gdy miejsce zamieszkania musi zostać udokumentowane. Dotyczy to spraw sądowych, tworzenia list wyborczych, wniosków o kredyt bankowy itp. W Polsce pokazuje się wtedy adnotacje w dowodzie osobistym. W USA, gdzie nie ma ani meldunków, ani dowodów osobistych, wystarczy pokazać akt własności mieszkania albo umowę najmu. W wielu wypadkach wystarczy nawet oświadczenie zainteresowanego, gdyż wolne państwo nie zakłada z góry, że jego obywatel kłamie. Co więcej, choć w USA wiele osób nie ma stałego miejsca zamieszkania, nie ogranicza to ich praw obywatelskich. Popularne jest na przykład mieszkanie w wielkich przyczepach samochodowych, którymi w każdej chwili można pojechać gdzie indziej.
Autor: Krzysztof Łoziński


Warto wiedzieć jakie są źródła tego w czym wyrośliśmy i uznajemy to za normalne i "nasze" :spoko

artyst - 2010-10-29, 12:01

Przerabiałem temat na własnej skórze kilka miesięcy temu. Przebywając sporą część roku po za miejscem zameldowania próbowałem przećwiczyć rejestrację w innym mieście. Podpierając się wypowiedzią rzecznika praw obywatelskich: http://www.brpo.gov.pl/index.php?md=4322[/URL]
usłyszałem w wydziale komunikacji w Brzegu, że nawet będąc tymczasowo zameldowany w tym mieście nie zarejestrują mi samochodu 'bo nie, bo stały meldunek jest gdzie indziej' a na pytanie czy zarejestrują jak się wymelduje i zostanę 'bezdomnym' nie zarejestrują "bo nie i ch.."

Walka z wiatrakami.

Nasuwa się myśl, że najlepiej nie przerejestrowywać samochodu unikając jakichkolwiek kosztów z tym związanych i nie tracąc czasu na urzędy. Robić przegląd co roku opłacać OC i jeździć :)

emeryt - 2012-04-20, 20:41

Dobry temat, jestem teraz też ,,jak powietrze,, a samochód trzeba utrzymać. :bylo

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group