Mokraski - 2010-11-05, 19:38 Temat postu: Ginący lodowiec Włócząc się w tym roku po Norwegii, wdepnąłem na lodowiec Briksdalsbreen. Byłem tam 5 lat temu i chciałem pokazać go znajomym z którymi podróżowałem a tu wielka porażka. Nie wierzyłem własnym oczom. Z dawnego lodowca została marna popierdółka. Jak tak dalej pójdzie to swojej 2,5 letniej córce będę opowiadał jak wygląda lodowiec. Oceńcie sami. Pawcio - 2010-11-05, 22:10 W roku 2006 ten jęzor stracił 50 metrów swojej długości. Wówczas zakazano wchodzenia na lodowiec. Na twojej pierwszej fotce jeszcze widać ludziki na lodowcu. Dla porównania pozwolę sobie wrzucić fotkę z naszego wyjazdu w 2009 roku. 
KrzysF - 2010-11-05, 22:15 No niestety, trzeba się śpieszyć oglądać lodowce, znikają na naszych oczach. Dobrym przykładem jest schronisko Konkordia nad lodowcem Aletsch w Alpach berneneńskich. Wybudowano je w 1877 roku na skale na poziomie lodowca. Teraz jest 100 metrów nad poziomem lodowca. Wiodą do niego schody, systematycznie dobudowywane w dół do poziomu obniżającego się lodowca (Fot. Ch. Bleuer) 
I jeszcze jedno zdjęcie (źródło http://www.skitour.fr/pho...te,6708-5.html) 
A to zdjęcie tego schroniska z 1920 roku (Fot. F. Rohr, Alpines Museum Bern) 
Takie bielsze "coś" nad głowami dźentelmenów to Konkordiahutte. Warto jak będziecie w Szwajcarii z miejscowości Fiesch wjechać kolejką, przejść się parę km i zobaczyć ten topniejący ale wciąż najdłuższy w Europie lodowiec. Albo łatwiejszy i droższy wariant: Jungfraujoch z Grindelwaldu. Ale tam widać tylko jego początek. 
PS. Przepraszam, że ja w dziale o Norwegii piszę o Szwajcarii 
darboch - 2010-11-08, 09:55 Sporo go ubyło  my natomiast będąc w tym roku w gorach Jotunheimen i porownujac ze zdjeciami z poprzednich lat doszlismy do wniosku,ze tamtejsze lodowce sa w dobrej kondycji.Wyglada,ze niektore nawet przybraly na masie 
MAZUREK - 2010-11-08, 11:38 No cóż jedynym stałym na tym świecie jest jego ciągła zmienność WHITEandRED - 2010-11-10, 14:24
cudaniewidy - 2010-12-12, 00:18 również przeraził mnie tegoroczny widok briksdalbreen, , pamiętając jego majestat i wielkość z 2004 roku,( siegał 1/3 jeziora) to tego lodowca już praktycznie nie ma, zostały smętne resztki, troche to przerazające, a jak pojade tam za dwa lata to pewnie już znikną tabliczki z kokardką turystycznej atrakcji, zostanie napis, że tu kiedyś był lodowiec... równie przerażajace na briksdalbreen są te śmierdzące ropą samochodziki które zastapiły tradycyjne bryczki konne......... MAZUREK - 2011-07-31, 10:48 A w lipcu 2011 Briksdalbreen wyglądał tak: |
