Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Grecja - RODOS w GRECJI wrzesień/pażdziernik 2010

RODOS - 2010-11-27, 10:27
Temat postu: RODOS w GRECJI wrzesień/pażdziernik 2010
Przygotowując się do podróży do Grecji czytaliśmy relacje na forum Camper Team Jacentego 67 , Wbobowskich, Adiego i chcemy wyrazić uznanie za stworzenie materiału poglądowego, który wielu kamperowiczom może być pomocny. Korzystając z Waszych informacji czujemy się zobowiązani do przekazania danych z własnych podróży , opisy tras , sprawdzone miejsca postoju. Rzeczywistość się zmienia, dlatego istotne jest aby tymi informacjami dzielić się z innymi, może w większym stopniu niż dotychczas.
Przy planowaniu naszej wyprawy opieraliśmy się na znanych przewodnikach i opisach tras turystycznych w GRECJI, przeglądaliśmy Google Earth, ale również na relacjach w/wymienionych załóg, co pozwoliło nam nakreślić plan podróży, który jak zwykle później uległ zmianom.
Należymy do tych zakręconych podróżników, którzy najlepiej się czują na łonie przyrody i nie marzymy o kempingach.
Przebywanie na kempingu w wyznaczonym boksie nie jest naszym marzeniem. Podróżujemy od wielu lat ale nie przyszło nam do głowy stworzenie opisu przebytej trasy. Dlatego z wielkim uznaniem odnosimy się do tego rodzaju inicjatyw. Członkami Camper Team jesteśmy od niedawna i mając takie wzorce będziemy się starali dzielić własnymi doświadczeniami z podróżowania. Może nie będzie to tak doskonałe jak zrobili to inni, ale będziemy próbowali.
Nasze tegoroczne podróże to Dania 3 tygodnie oraz Grecja 6 tygodni.
Relacje z podróży po Danii napisaliśmy, ale plik z relacją zablokował się i dotychczasowe próby jego odtworzenia nie powiodły się. Plik jest, ale nie można go otworzyć, jeszcze powalczymy.
A teraz wracamy do relacji z podróży do Grecji. Skoncentrujemy się głównie na tym, aby przekazać jak najwięcej praktycznych informacji, które mamy nadzieję będą pomocne dla osób wybierających się w ten rejon. Mieliśmy pewne obawy odnośnie wyboru trasy, ale ostatecznie załoga RODOS : Lila, Tadeusz + owczarek alzacki suczka Amika zdecydowała i wybrała trasę - Słowacja, Węgry, Serbia, Macedonia i Grecja. Z Gdyni wyjechaliśmy 13.09. a wróciliśmy 23.10.2010. Przejechaliśmy łącznie 6 400 km w samej Grecji 2 450 km.
W czasie pobytu w Grecji czuliśmy się bezpiecznie zarówno na drogach jak podczas pobytu na plażach również wtedy kiedy byliśmy sami, no cóż w końcu mamy obrońcę naszą sunię Amika, która gwarantuje nam spokojny sen. Nie było żadnego przypadku, gdzie byłaby taka potrzeba, ani o tym nawet nie myśleliśmy. Kierowcy Grecy naszym zdaniem, jeżdżą o wiele bardziej ostrożnie niż w Polsce, a to że częściej trąbią, to folklor, ale np. używanie sygnału w czasie wyprzedzania, szczególnie na wąskich drogach jest dobre. Bardzo ważne jest włączanie świateł awaryjnych jeżeli musimy się na moment zatrzymać to pozwoli na to aby nie być obtrąbionym, nawet jeżeli blokuje się przejazd. Nieraz w mieście musieliśmy czekać, aż kierowca coś szybko załatwi i odblokuje przejazd. Pogoda wspaniała, morze ciepłe, tanie owoce, mili Grecy. Spotkaliśmy się z wieloma sympatycznymi akcentami, jeden- w mieście KALAMBAKA późnym wieczorem nasz GPS zwariował i kręciliśmy się po ciasnych uliczkach. Musieliśmy jechać do przodu aby nie blokować ruchu i tak w kółko. Widząc to Grek zatrzymał ruch i zapytał gdzie chcemy jechać i następnie wskazał nam drogę. Żaden samochód nie trąbił, a kierowcy cierpliwie czekali, aż pojechaliśmy.
Jedyne minusy to zaśmiecone przydrożne parkingi, oczywiście nie wszystkie i bezpańskie psy. Zabrakło nam karmy aby je wszystkie nakarmić i problem bo nasz pies nie tolerował bliskiej znajomości, musieliśmy trzymać go na smyczy.
W Grecji przebywaliśmy ponad miesiąc, łącznie z podróżą 6 tygodni. Zwiedzaliśmy zabytkowe miejsca i odpoczywaliśmy na plażach. Nie korzystaliśmy z kempingów i nie zatrzymywaliśmy się w miejscach gdzie były znaki zakazu kempingowania. Od pierwszej wyprawy naszym kamperkiem prowadzimy Dziennik Pokładowy, w którym codziennie opisujemy relacje z pobytu w danym miejscu.
Z Gdyni wyjechaliśmy rano 13 września br. do Częstochowy. - nocleg na Jasnej Górze i następnego dnia około 1400 podbudowani duchowo ruszyliśmy dalej . Granicę przekroczyliśmy w Zwardoniu , przejście przebudowane, nowe mosty i droga oddana do użytku.

KOCZORKA - 2010-11-27, 10:42

RODOS napisał/a:
Relacje z podróży po Danii napisaliśmy, ale plik z relacją zablokował się i dotychczasowe próby jego odtworzenia nie powiodły się. Plik jest, ale nie można go otworzyć, jeszcze powalczymy.


Może napisz o tym na PW do Pafa.
Napisałam już kilka relacji, ale to mi się nigdy nie zdarzyło.

RODOS napisał/a:
A teraz wracamy do relacji z podróży do Grecji.


Wspaniale się zaczęło. Czekam na dalszy ciąg opowieści o pięknej Grecji. :bukiet:

Pozdrówka dla załogi JASKÓŁKI. :spoko

WINNICZKI - 2010-11-27, 13:06

RODOS wasz opis wakacji w Grecji to miód na moje stęsknione za tym krajem serce, czekam na dalszą relację( z niecierpliwością) :spoko
RODOS - 2010-11-27, 13:55
Temat postu: RODOS w GRECJI wrzesień/pażdziernik 2010
SŁOWACJĘ przejechaliśmy bez zatrzymywania się, 239 km - małe stacje benzynowe bez ładnych parkingów, winieta 4,9 Euro . Zanocowaliśmy na granicy słowacko-węgierskiej SAHY na parkingu obok kantoru, gdzie nie parkują TIRY.

WĘGRY, 266 km winietka 6 euro zatrzymujemy się tylko na posiłki -parkingi przy autostradach czyste, przestronne, zadbane z wodą i WC. Jedziemy przez Budapeszt - obwodnicą, dalej autostradą na południe do przejścia granicznego z Serbią przez SZEGED.

SERBIA, zaczęły się upały. 583 km - parkingi niezbyt zapraszajace do zatrzymania się, natomiast stacje benzynowe nowoczesne duże z placami zabaw dla dzieci. Na autostradzie cztery bramki ceny w euro 6,- 7,- 10,- 21,50, euro- . Przez Belgrad, odradzamy jazdę w godzinach szczytu pomimo, że w zasadzie jest to prawie autostrada.

Nocujemy w Serbii na stacji benzynowej i rano mijamy granicę z Macedonią.

RODOS - 2010-11-27, 14:44

Lucynko witamy,

Dziękujemy za zainteresowanie i sugestię odnośnie naszego problemu z relacją z podróży do Danii.
Niestety podejmowane próby odtworzenia pliku w tym również przez specjalistów komputerowych,
nie powiodły się. Dzisiaj ostatnia próba, również bez sukcesu. Szybciej napiszemy ponownie, po zakończeniu relacji z Grecji.
Pozdrawiamy
Jaskółki

RODOS - 2010-11-27, 15:09
Temat postu: RODOS w GRECJI wrzesień/pażdziernik 2010
MACEDONIA Zgodnie z sugestią Poprzedników wymieniamy euro na dinary na opłaty za bramki.
( 10 euro - 600 denarów). Trzy bramki 70, 90, 80= 240 dinarów w jedną stronę, mamy jeszcze na powrót i dwie czekolady.
Upał, pierwsze góry i kręte drogi, tunele, wspaniałe widoki. Dlatego warto jechać w dzień aby nie stracić pięknych krajobrazów, a także bezpieczniej i pierwsza zaprawa przed drogami w Grecji.Przez Macedonię przejechaliśmy bez przystanków, szkoda nam było tylko ciekawego parkingu pomiędzy dwoma tunelami, na którym może zatrzymać się kilka samochodów, po jednej lub drugiej stronie. Tunel po ostatniej bramce przed Grecją. W tym miejscu pod spodem przepływa rzeczka, a wygląda tak jakby góry się rozsunęły i widać tylko kawałek nieba. Rewelacja i miły chłód. W drodze do Grecji za późno zobaczyliśmy to miejsce, ale w drodze powrotnej zatrzymaliśmy się i zrobiliśmy zdjęcia.

c.d.n.

wałęsa - 2010-11-27, 15:41

Fajnie zapowiadająca się relacja. Czekamy na c.d. Nie zapomnij o namiarach GPS!!!
:spoko

boral - 2010-11-27, 15:49
Temat postu: RODOS
Fajne fotki, czekamy na więcej ,Pozdrowienia :spoko
RODOS - 2010-11-27, 16:02
Temat postu: RODOS w GRECJI wrzesień/pażdziernik 2010
CDN MACEDONIA, która urzeka swoimi krajobrazami, widać czystą naturę, która mogłaby być wykorzystana dla ściągnięcia turystów.Niestety tylko widokami z autostrady mogliśmy sie zachwycać pięknem przyrody.
KOCZORKA - 2010-11-27, 17:03

RODOS napisał/a:
Szybciej napiszemy ponownie, po zakończeniu relacji z Grecji.

Super, że nie zniechęciliście się.
Bardzo jestem ciekawa Waszych spostrzeżeń i opisu Danii. :bukiet:

MER-lin - 2010-11-27, 17:40

Super relacja i zdjęcia. Niecierpliwie czekamy na dalszy ciąg. :spoko
waldi - 2010-11-27, 20:12

SUPER !! Prosze jeszcze o ceny paliw i gdzie tankowales :spoko :brawo:
RODOS - 2010-11-28, 10:33
Temat postu: Paliwo - ceny
Cześć Waldi,
Tankowanie do pełna przed granicą ze Słowacją w Milówce ( zasięg 1000 km ) , następne tankowanie w Serbii (płaciłem kartą ,z rozliczenia – dwa tankowania 4,46 zł.i 4,31zł. za litr ) . W Serbii kupiliśmy paliwo, z rezerwą na dystans do granicy Grecji, na wszelki wypadek, niepotrzebnie. W drodze powrotnej z minimalna rezerwą do granicy z Macedonią. Kolejne tankowania w Macedonii do pełna, paliwo tanie 0,96 euro, gotówka. W Grecji paliwo drogie 1,26 – 1,30 euro. W dalszych relacjach z podróży do Grecji więcej informacji.
Pozdrawiam Tadeusz

RODOS - 2010-11-29, 18:40
Temat postu: RODOS w GRECJI wrzesień/pażdziernik 2010
Wieczorem wjechaliśmy do Grecji - nocleg i pełny serwis kamperka na granicy.
Całą trasę przejechaliśmy bez problemów, na wszystkich granicach bez kolejki i bardzo sympatycznie. Jazda autostradą komfortowa. Minęliśmy po drodze kilka kontroli radarowych, w tym trzy w Serbii.
Jesteśmy w GRECJI do której wybieraliśmy się od pewnego czasu.Pogoda wspaniała jedziemy dalej autostradą do Salonik (bezpłatna), omijamy miasto i kierujemy się na Halkidiki. Szukamy plaży koło EPANOMI - trochę błądzimy, objazdy roboty drogowe. Jadący za nami Grek domyślił się że szukamy dojazdu do plaży, zatrzymał się i powiedział, że jedzie w tym kierunku i tak trafiliśmy nad morze 40 22 53,3 N 022 55 40,2 E . Jest upał, kąpiel wspaniale nas nastraja.
Miejsce w pobliżu tawerny, trochę brudno, wieczorem przemieszczamy się w pobliże dwóch kamperków (Grecy) gdzie jest o wiele przyjemniej i czysto. 40 22 50,4 N 022 54 49,9 E . Po dwóch dniach, koniec weekendu, kampery odjechały, zostaliśmy sami. Jedziemy dalej. Chcemy zobaczyć jak najwięcej. Mamy dużo czasu, założyliśmy , że będziemy w Grecji dopóki pogoda nas nie wygoni.
Rozglądamy się za plażą, jest szeroka i długa 40 19 30 N 023 01 10,3 E - przed KALIKRATIA . Nie jest trudno znaleźć plaże, jadąc drogą wzdłuż brzegu, ważne jest aby można było dojechać i nie spotkać się z znakami zakazu kempingowania. Raz zakopaliśmy się w piasku, trzeba uważać. Cały dzień, plaża, słońce przypieka, nocujemy. Następnego dnia po śniadaniu i kąpielach w morzu, ruszamy dalej. Ponieważ HALKIDIKI- półwysep KASSANDRA wygląda jakby sezon skończył się - pusto, nie ma plażowiczów jedynie w oddali pojedyncze osoby, zdecydowaliśmy że wracamy , może spotkamy jakieś kamperki na bardziej uczęszczanych trasach turystycznych. Halkidiki to wymarzony rejon dla spędzania czasu na rozległych plażach, my byliśmy tylko kilka dni na półwyspie KASSANDRA . W przyszłości zwiedzimy pozostałe dwa palce HALKIDIKI, SITHONIA i ATHOS - może w połaczeniu z wyprawą do Turcji.
Jedziemy, przejeżdżamy przez Saloniki, piękną promenadą blisko morza. Ładne budynki, czysto, tłoczno jak przystało na miasto, ale bez problemów przecisnęliśmy się w kierunku KATERINI. ( autostrada 4,3 euro) następnie E-45 do KALAMBAKI .

RODOS - 2010-11-29, 19:42
Temat postu: RODOS w GRECJI wrzesień/pażdziernik 2010
c.d.- zdjęcia SALONIKI i droga do KALAMBAKI.
Droga asfaltowa, dużo serpentyn, strome podjazdy i zjazdy, ale za to jakie widoki i wspaniałe wrażenia. Po drodze smaczny obiadek i trochę odpoczynku 40 06 33,2 N
022 12 07,9 E wysokość 1009 m. Na podziwianiu krajobrazów zastał nas zmrok i późnym wieczorem dojechaliśmy do KALAMBAKI.

Kuba L. - 2010-11-29, 21:52

Rodos ale szkoda, że nie zwiedziliście Sitonii a byliście tak blisko. Pamiętaj koniecznie jak będziecie następnym razem w tamtych okolicach to musicie przejechać dookoła całą Sitonię, a jaki widok z Sarti na półwysep Atos z jego największą górą Atos - nie do opisania... Wg mnie te obydwa półwyspy bardzo się różnią od siebie choćby roślinnością. Kasandra jest dużo mniej zagospodarowana taka sucha, na prawdę bardzo słabo zagospodarowana w porównaniu do Sitonii... :spoko Z tego co wiem to chyba na płw. Atos nie każdy może ot tak bez specjalnego zaproszenia wjechać - to chyba jest taka wewnętrzna republika mnichów w Grecji...
RODOS - 2010-11-30, 17:50
Temat postu: GRECJA
Witaj Adi,

Wróciliśmy, :spoko jesteśmy bardzo zadowoleni z wyjazdu do Grecji. Dla nas ludzi z północy, ciepły klimat to raj na ziemi .Planowaliśmy pobyt w Grecji dłużej, ale pogoda po 15 października załamała się kiedy byliśmy na ładnych plażach przed PATRAS. Prognoza pogody na cały następny tydzień nie dawała szans na poprawę ( temperatura w dzień 18 stopni w nocy 14 stopni, zachmurzenie, deszcz). W takiej sytuacji uznaliśmy, że trzeba wracać. 23 października byliśmy w domu. Z relacji innych wiemy, że chyba w tym roku jesień w Grecji zaczęła się wcześniej niż zwykle, ale i tak byliśmy 6 tygodni. Już teraz myślimy o następnej wyprawie na wiosnę.
Pozdrowienia Rodos
:spoko :spoko :spoko

Pawcio - 2010-12-01, 22:23

RODOS napisał/a:
DSCN1700_1643_ (640x480).jpg
Droga do Kalambaki


No proszę... Nawet skały mówią które forum jest the best :ok .

RODOS - 2010-12-02, 18:34
Temat postu: RODOS w GRECJI wrzesień/pażdziernik 2010
Późnym wieczorem dojechaliśmy do KALEMBAKI - ciemno, zaparkowaliśmy na bocznej ulicy obok ciężarówki, której wygląd wskazywał że dawno nie była używana 39 43 08,4 N 021 37 18,1 E
Rano wyruszamy na spacer po miasteczku , czyste zadbane z niską zabudową, wokół kościółka ładny ryneczek z drzewami kasztanowymi . Na przystanku Taxi znajdujemy mapkę dojazdu na METEORY. Patrząc na skały nie możemy się oprzeć wrażeniu, że Meteory stanowią unikalny krajobraz, jest to cud przyrody stworzony przez naturę i upiększony średniowiecznymi klasztorami zbudowanymi na ich szczytach.
Po śniadaniu spinamy się do góry, do Klasztoru Św. Stefana, parkujemy wśród wielu samochodów i idziemy podziwiać XVIII wieczny Monastyr, pięknie odnowiony. Wstęp 2 euro od osoby. Wrażenia wspaniałe.
Następny w kolejności Monastyr Varlaam zbudowany w miejscu gdzie żył pustelnik św. Warlama. Piękne muzeum. Jedziemy dalej, cała trasa to około 20 km w górach. Trafiamy do Klasztoru Megalo Meteoro, najstarszego, największego i najwyżej położonego monastyru.
W każdym monastyrze zwiedzamy za 2 euro zarówno dziedziniec, obejście, pomieszczenia sakralne oraz muzeum gdzie są zgromadzone prawdziwe arcydzieła tworzone przez ludzi w tamtym okresie.
Jest to jedno z najwspanialszych miejsc w Grecji, które było warto zwiedzić ponieważ pozostawiło na nas niezapomniane wrażenia. Cały dzień poświęciliśmy na zwiedzanie Meteorów i wieczorem zjechaliśmy na najniższy parking zastanawiając się gdzie przenocować.
Nie zdążyliśmy odjechać jak podjechała POLICJA z napisem na boku turystyczna i bez słowa wręczyli nam ulotkę w kilku językach której zdjęcie zamieszczamy.
Po przeczytaniu byliśmy zaskoczeni treścią i poczuliśmy się nienajlepiej, zwłaszcza po doznanych wcześniej wspaniałych wrażeniach. Ponieważ i tak mieliśmy zaplanowany przejazd do TERMOPILI ruszyliśmy w drogę.
Zjeżdżając poniżej zatrzymaliśmy się przed kempingiem, aby sprawdzić ceny i warunki może przydadzą się innym. Za dwie osoby i psa 17 euro. Ponieważ zależało nam tylko na informacji, podziękowałem i za chwilę zaproponowano 15 euro. Cena przystępna ale wjazd trochę trudny i niskie drzewa .
cdn.

SlawekEwa - 2010-12-02, 19:07

RODOS napisał/a:
wręczyli nam ulotkę w kilku językach której zdjęcie zamieszczamy.

:roll:

RODOS - 2010-12-02, 20:40
Temat postu: RODOS w GRECJI wrzesień/pażdziernik 2010
Zdjęcie ulotki - która nie zmieściła się na poprzedniej stronie.
waldi - 2010-12-02, 21:03
Temat postu: Re: RODOS w GRECJI wrzesień/pażdziernik 2010
RODOS napisał/a:
Zdjęcie ulotki - która nie zmieściła się na poprzedniej stronie.

Czy ktos to przetumaczy?

zibi - 2010-12-02, 22:06

RODOS napisał/a:
DSCN4131_4062_ (480x640).jpg
Zdjęcie ulotki.

Może chodzi o areszt domowy :diabelski_usmiech - jestem za, ale potem... oplata ... to moze chodzi o jakies 5 Euro za postój ...

Andrzej1 - 2010-12-03, 01:06

Tłumaczenie z włoskiego.
Witamy w naszym mieście i życzymy miłego pobytu.
Informujemy że zgodnie z ustawą taką to taką,
ZABRONIONE JEST KAMPEROWANIE ( biwakowanie ) na dziko w naszym regionie.
Przestępcy będą karani mandatem i więzieniem do 3 miesięcy.

zibi - 2010-12-03, 01:11

Andrzej, zaraz więzienie.... (może to areszt domowy w kamperze) :diabelski_usmiech
Andrzej1 - 2010-12-03, 17:36

Tak, tak areszt domowy na wyspie Elafonissis, trzy miesiaące. :mikolaj
RODOS - 2010-12-03, 17:45
Temat postu: Ulotka
Wracając do ulotki, powinienem przetłumaczyć, przepraszam. Wyręczył mnie Andrzej.
Nie mogliśmy nie poinformować o otrzymaniu takiej ulotki. Ulotka nie ma tytułu, ani podpisu, ale została nam wręczona i byliśmy zaskoczeni jej treścią.
W przyszłości zapewne pojedziemy jeszcze raz zobaczyć Meteory, jedynie zaplanujemy tak, aby przyjechać rano cały dzień poświęcić na zwiedzanie i odjechac wieczorem.

Pzdr. RODOS

RODOS - 2010-12-03, 19:07
Temat postu: RODOS w GRECJI wrzesień/pażdziernik 2010
TERMOPILE pomnik LEONIDASA i gorące źródła.
Zażywamy kąpieli w ciepłych siarkowych wodach wypływających wprost z góry tworząc wodospad, pod którym korzystamy z naturalnego biczowania strumieniami wody. Zainteresowanie miejscowych Greków kąpielami duże. Przyjeżdżają od samego rana.
Przy gorących źródłach jest rozległy plac, na którym się zatrzymaliśmy na noc
38 47 38,6 N 022 31 32,5 E
Jest kilka kamperów widać że stoją dłużej, a także przyjeżdżają i odjeżdżają po jednym dniu.
Rano jeszcze jedna kąpiel i ruszamy pod pomnik Leonidasa . Praktyczna rada, lepiej przejść piechotą pod pomnik, mały spacer z 200 metrów, chyba że chce się uzupełnić wodę, która jest przy pomniku. Po zrobieniu zdjęć i oglądnięciu pomnika jedziemy dalej- kierunek DELFY. Zwiedzamy, dużo kamieni, słońce przygrzewa trochę szybko jesteśmy znudzeni, pies w kamperze, szukamy ochłody i zjeżdżamy do urokliwie wyglądającego z góry miasteczka ITEA . Zaparkowaliśmy na końcu ulicy 30 m od plaży. Miasteczko ładne czyste z ładną plażą i promenadą ciągnącą się do portu. Po plażowaniu przemieszczamy się w kierunku portu jachtowego z zamiarem przenocowania (wg Adi) - i tu niemiła niespodzianka świeżutki znak NO CAMPING i na dodatek zakaz wprowadzania psów, to już za wiele, obrażeni odjeżdżamy. Trochę to dziwne, duża ilość miejsc parkingowych, cały plac pusty, co zyskuje na tym miasto?

RODOS - 2010-12-05, 17:30
Temat postu: RODOS w GRECJI wrzesień/pażdziernik 2010
Kierunek Ateny. Rozpadało się, nocujemy po drodze i rano omijamy Ateny (sobota, nie mamy ochoty tłoczyć się w mieście) i kierujemy się w stronę Kanału Korynckiego. Parkujemy przy moście 37 55 35 N 22 59 34,5 E nad kanałem i idziemy popatrzeć na to dzieło rąk ludzkich. Stoimy na moście i czekamy jak będzie przepływał statek. Dopiero za drugim razem udało się zrobić zdjęcie. Trochę pada. Sporo autokarów z wycieczkami, również z Polski.
Jedziemy dalej kierunek zachwalana plaża w KORFOS (Wbobowcy). Ładne miejsce, widać prowadzone prace porządkowe, ale postawiony znak zakazujący biwakowania i tablica z informacją, poczęstowana żółtą farbą być może przez kogoś, którego treść wyprowadziła z równowagi. Tyle ile trzeba odczytaliśmy z tablicy, ale jeżeli ktoś zna język grecki dobrze by było przetłumaczyć dokładnie. Zdjęcie załączamy. Szkoda bo bardzo urokliwe miejsce. Odjeżdżamy, jest wieczór kilka kilometrów dalej zatrzymujemy się na leśnym parkingu przy kościele.
Rano słońce, ciepło jedziemy do EPIDAUROS.

RODOS - 2010-12-05, 19:53
Temat postu: RODOS w GRECJI wrzesień/pażdziernik 2010
EPIDAUROS - przejeżdżamy przez miasteczko i na placu przed amfiteatrem parkujemy. 37 35 45,4 N 023 04 28,5 E
Zwiedzamy teatr, muzeum i kamloty. Teatr wspaniały, trafiliśmy na próby śpiewu, trzeba przyznać, że było to fantastyczne. Bez wzmacniaczy głos brzmiał wyraźnie i głośno również na samej górze. Sprawdziliśmy. W przerwie sami spróbowaliśmy jak z samej góry głos w różnym natężeniu jest słyszalny w centrum kręgu. Imponujące. Po zachwyceniu się teatrem, zwiedzamy muzeum z oryginalnymi eksponatami oraz ruiny dawnych zabudowań. I tak mija kilka godzin. Niechcąco trafiliśmy na dzień wolny od opłat, zwykle jest to jakaś niedziela. Wstęp kosztuje 6 euro od osoby.
Pogoda upalna, jedziemy rozglądając się za plażą, Po przejechaniu Nafplion z góry widzimy ładny brzeg i plażę, zjeżdżamy niżej, jest dojazd, ale bardzo stromy ostatnie 50 metrów droga żwir kamienie. Zjeżdżamy trzeba się ochłodzić. 37 30 47,2 N 022 44 14,6 E . Plaża nieduża kamienista, czysta, miejsce dla dwóch- trzech kamperów ze względu na nierówny brzeg. Zastaliśmy jeden zadomowiony niemiecki kamper. Zostajemy na dwie noce , woda wspaniała, miejscowi Grecy przyjeżdżają tylko wykąpać się , panie moczą się w wodzie dłużej czasem z godzinę , dwie. Wygląda to zabawnie, panie ubierają płetwy, które je unoszą na wodzie w pozycji pionowej i tworzą kółko, przez cały czas tocząc głośno rozmowy. Po śniadaniu jedziemy do SPARTY trochę kropi deszcz, ciepło. Zwiedziliśmy ruiny, pomnik Leonidasa przy stadionie. W Sparcie trzeba wytężać wyobraźnię ponieważ niewiele pozostało - same ruiny. Cdn.

maniek68 - 2010-12-05, 22:03

.
Cytat:
Tyle ile trzeba odczytaliśmy z tablicy, ale jeżeli ktoś zna język grecki dobrze by było przetłumaczyć dokładnie.


Dobrze odczytaliście ;
Zabrnia się biwakowania
biwakujący zostanie ukarany
mandatem 1500 euro
nr 10 zarządzenia o czystości dzielnicy



pozdrawiam.ładna relacja :spoko

RODOS - 2010-12-06, 12:03
Temat postu: Tablica zakazu biwakowania
Witaj Maniek 68,
Dziekujemy za przetłumaczenie, dobrze że nie spotkaliśmy takich restrykcyjnych znaków więcej. Przyjeliśmy zasadę, że omijamy miejsca gdzie są postawione, również te które nie straszą konsekwencjami, a informują NO CAMPING.
Pozdrowienia RODOS

RODOS - 2010-12-08, 11:14
Temat postu: RODOS w GRECJI wrzesień/pażdziernik 2010
Upał, ruszamy dalej najlepiej na plażę.Mijamy po drodze piękne gaje pomarańczowe. Dojeżdżamy do plaży Wbobosia XIFIAS za MONEMVASSIĄ. Ładna plaża z piaskiem i kamykami- pusta z drzewkami, woda pitna przy kapliczce schowanej w wysokich na trzy metry trawach po drugiej stronie drogi. 36 38 08,66 N 23 01 43,46 E. Po południu dojechały dwa kampery- niemieckie. Nocujemy. Na drugi dzień w nocy morze wzburzyło się i zrobiło się sztormowo. Po kąpieli i śniadaniu wracamy do MONEMVASSII, parkujemy na nabrzeżu, gdzie stoi kilka kamperów , miejsce dobre na nocleg, idziemy zwiedzać miasto w skale. Stare domy, urokliwe wąskie uliczki, same hoteliki i tawerny. Można wyobrazić sobie jak toczyło się kiedyś tu życie. Kamienne budowle, uliczki wybrukowane kamieniami, miasteczko wgryzione w skałę, otoczoną morzem z groblą łączącą ze stałym lądem.
Cdn.

RODOS - 2010-12-08, 11:49
Temat postu: RODOS w GRECJI wrzesień/pażdziernik 2010
Górne miasteczko, zapewniało mieszkańcom możliwość obrony, przed wrogami. Charakterystyczne mury wznoszące się wokół miasta i wąska brama
wjazdowa stanowiły dobrą ochronę miasteczka.
Na stałym lądzie rozbudowało się dolne miasto z portem i mariną.

MAREKH - 2010-12-08, 12:47

Jak się patrzy to od razu cieplej.A ten kolor nieba - ACH -
RODOS - 2010-12-11, 13:30
Temat postu: RODOS w GRECJI wrzesień/pażdziernik 2010
Po powrocie z Górnego Miasta , miła niespodzianka po trzech tygodniach spotykamy Polaków załogę Andrzej 1 i Teresa, którzy podobnie jak my podróżują po Grecji.
Widać wszystkim nam brakowało towarzystwa bo bardzo miło podróżowało się nam dalej razem. Teresa i Andrzej to bardzo sympatyczna para i dla nich Grecja to nie pierwszy wyjazd. Dzięki nim poznaliśmy, również nowe ciekawe miejsca gdzie można się zatrzymać i korzystać z uroków plaży. Najładniejsze plaże okupują w większości inne narodowości, niestety nie POLACY. Są to miejsca gdzie przebywają długo, rekordzista jak się dowiedzieliśmy 7 miesięcy. Myślimy, że są to prawdziwi zapaleńcy kamperomani, którzy jak my nie dadzą się zamknąć w klatce na kempingu. Dopóki będą możliwości przebywania na takich miejscach to będą w Grecji jak zostanie to ograniczone znajdą się inne kraje bardziej przyjazne kamperowiczom kochającym wolność i swobodny styl podróżowania.
Jedziemy w stronę GITHIO na plażę (Wboboskich) z wrakiem statku, ładnie dużo kamperów, jak zwykle jedni dominują . 36 47 20,25 S 22 34 52,86 E .W ciągu dnia upał w nocy deszcz . Nocujemy, zażywamy kąpieli jest sympatycznie. Mamy towarzystwo Teresy i Andrzeja, czas mija szybko i przyjemnie. Dalej jedziemy razem. Najpierw wracamy do SKALI, w celu uzupełnienia wody. Duża plaża, prysznice, nieczynna tawerna, stoją dwa kampery 36 48 20,2 N 22 37 21,5 E . Następnie do miasteczka GITHIO, parkujemy na nabrzeżu, stoją inne kampery.
36 45 29,9 N 022 34 10,2 E Po spacerze i zrobieniu zakupów jedziemy na półwysep MANI (rel. Adi). Trasa ładna, widokowa, serpentyny, wąska droga, mijając się z autobusem to centymetry i szybkość żółwia. Za to wspaniały krajobraz, domy zbudowane z kamieni ,wieże obronne górujące nad budynkami, ruiny zamków i kolor brązowy stanowiący odbicie skał, nadając temu rejonowi charakterystyczny surowy wygląd.

RODOS - 2010-12-11, 13:48
Temat postu: RODOS w GRECJI wrzesień/pażdziernik 2010
Dojechaliśmy do końca drogi, zaparkowaliśmy na placu niestety ze znakiem NO CAMPING, to zawsze pogarsza nam humor. 36 24 09,0 N 22 29 10,0 E Po obiedzie spacerkiem odwiedziliśmy latarnię na końcu cypla, zrobiliśmy zdjęcia i spoglądając z żalem na znak zakazu powoli ruszyliśmy z powrotem. Warto było przyjechać dla wspaniałych widoków i zaliczenia najbardziej wysuniętego na południe stałego lądu. Patrząc na zachód to wysokość TUNEZJI pomiędzy Tunisem, a Al- Hammamat.
Cdn.

RODOS - 2010-12-11, 17:04
Temat postu: RODOS w GRECJI wrzesień/pażdziernik 2010
Wieczorem dojeżdżamy na plażę ( Andrzeja,Teresy) w pobliżu jaskini stalaktytowej w PIRGOS DIROU 36 38 27,2 N 022 22 59,2 E Plaża z pięknymi białymi kamieniami, czysto, upał, piękne miejsce otoczone górami. Zachód słońca topi się w morzu. Dużo kamperów, stojących tu długo.
Odpoczywamy bawimy się dobrze, towarzystwo miłe, pogoda, ciepła woda. Po trzech dniach jedziemy dalej zwiedzamy AREPOLI, domy, ogrodzenia i chodniki z kamienia, przetrwają wieki. Odwiedzamy plażę za miastem pustą przy drodze wybetonowany parking z murem oporowym, miejsce dla kilku kamperów. 36 41 35,1 N 022 23 21,6 E
Niedaleko kran z wodą.Uzupełniamy wodę i jedziemy w kierunku MESSINI.

Camper Diem - 2010-12-11, 17:16

RODOS, dziękuję Ci za relację z namiarami na miejsca :kwiatki:

zamierzamy w przyszłym roku jechać do Grecji, akurat w wiele opisywanych przez Ciebie miejsc. dzięki Tobie mamy przedsmak tego co nas czeka :spoko

Campmar - 2010-12-11, 17:28

Fajna relacja,dużo praktycznych uwag,ale kiedy ja sobie pozwolę na wyjazd powyżej 2 tygodni...???Na razie muszę zgarnąć śnieg z naszego kampa.
Duszka - 2010-12-11, 20:02

Fantastyczna relacja.Mam nadzieję że udało Wam się naprawić auto po zlocie w Majdanie Sopockim.Czy piesek pojechał z Wami w tak długą podróż czy też został w kraju..Pozdrawiam i do zobaczenia.
Kuba L. - 2010-12-11, 23:35

RODOS relacja a piątkę! Najbardziej podobają mi się zdjęcia z kabiny auta podczas jazdy - ja zapamiętałem właśnie taką grecję, kręte drogi i góry, góry... W przyszłym roku 2011 jadę z rodzinką na Kretę, to już postanowione. Dzisiaj sprawdzałem w necie promy na tę wyspę - 250E za kampa i trzy osoby. Skorzystam po drodze z kilku namiarów GPS na pewno. Gorąco pozdrawiam i wielki ukłon za ogrom pracy.
RODOS - 2010-12-12, 12:25

Witaj Duszka,
Awarię energobloku udało się naprawić . Dobra nauczka, teraz przed podłączeniem do instalacji 230 V, zawsze sprawdzam napięcie. Pies jest członkiem załogi i nie ma takiej opcji aby z nami nie pojechał. Poza tym jest naszą polisą na spokojny sen. Nie wiem czy byłoby możliwe zostawienie go w domu , orientuje się kiedy przygotowujemy sie do wyjazdu i pierwszym obiektem, który pilnuje jest kamper. Mamy namacalny dowód, potrafi położyć się za kamperem i żadna siła nie sprowadzi go do domu, jedyna droga to wejście do kampera.
Pozdrowienia RODOS :spoko :spoko :spoko

RODOS - 2010-12-12, 14:46
Temat postu: RODOS w GRECJI wrzesień/pażdziernik 2010
Droga do MESSINI.
krzysioz - 2010-12-12, 15:59

Rodos - mysle ze uchroniles przynajmniej kilku ludkow od jesienno - zimowej depresji.
Pozwol ,ze postawie ci na razie wirtualne piwko. No i czlowiek nabiera checi na podroz do Grecji chocby nawet na Rodos

RODOS - 2010-12-12, 16:46
Temat postu: RODOS w GRECJI wrzesień/pażdziernik 2010
Jedziemy dalej na plażę której namiary otrzymała Teresa - BOUKA 4 km za MESSINI.
37 00 47,4 N 021 59 35,8 E Plaża duża, piaszczysta, czysta z aleją palmową, kortami, prysznicami i dużym wyasfaltowanym parkingiem. Sporo kamperów, stragan z owocami, woda i możliwość pełnego serwisu. Do Lidla 4 km.

RODOS - 2010-12-12, 17:29
Temat postu: RODOS w GRECJI wrzesień/pażdziernik 2010
Po dwóch dniach na plaży w BOUKA przyjechaliśmy do PYLOS . Parkujemy na pirsie mariny pod palmami. Jest sporo kamperów, ale wyrażny znak NO CAMPING . Teresa i Andrzej zostają byli już wcześniej, my jedziemy zwiedzić zamek w METHONI - olbrzymia warownia, służyła kiedyś jako baza floty wojennej ochraniającej wymianę handlową. Odbywały się tam również targi niewolników . Jest możliwość zaparkowania, przed zamkiem i przed plażą. Przed plażą niestety znak NO CAMPING. Po zwiedzeniu wracamy do PYLOS . Ruszamy już razem z Teresą i Andrzejem, zjeżdżamy z drogi i wpadamy w rejon oznaczony NATURA 2000 i oczywiście obszar chroniony, co akurat w tym miejscu jest zrozumiałe i w pełni uzasadnione NO CAMPING. Jedziemy dalej.
Cdn.

MER-lin - 2010-12-12, 21:48

Fantastyczna opowieść. Pozwala przypomnieć sobie piękno greckich krajobrazów i zapomnieć o śniegu leżącym obecnie za oknem. Czekamy na ciąg dalszy :spoko
and123 - 2010-12-13, 00:25

Szanowni podróżnicy ! :wyszczerzony:
W Meteorach nie ma co kombinować i wyważać ........
Jest free stellplatz do wykorzystania. Wielokrotnie opisywany i koordynowany.

Poza tym fajna relacja, czekamy co dalej ????????

RODOS - 2010-12-13, 12:32
Temat postu: Free stellplatz - Meteory
Witaj And123,

Jeżeli możesz to uzupełnij informacje o wymienionym - free stellplatzu. Byłoby to ważne dla tych którzy planują zwiedzać ten rejon. My podróżowaliśmy po Grecji pierwszy raz i co jest oczywiste nie o wszystkim wiedzieliśmy i wiemy. Czytaliśmy relacje, ale jakoś umknęła nam informacja o tym miejscu . Staramy się rzetelnie przekazać nasze wrażenia, bo czujemy się zobowiązani w stosunku do tych którzy wcześniej opisywali swoje podróże.
Świetnie że zwróciłeś na to uwagę, bo takie miejsce gdzie byłoby można zatrzymać się na noc jest bardzo potrzebne. Tak sobie wyobrażamy nasze forum, że dzielimy się informacjami, które innym mogą być przydatne. Byliśmy w Grecji przez miesiąc, nie korzystaliśmy z kempingów i pozostało nam bardzo dużo wspaniałych wrażeń.
To nie jest nasza ostatnia podróż do Grecji. Piękny kraj i ma coś co z pewnością będzie przyciągało jak magnes.
Serdecznie pozdrawiam i dziękuję że przypomniałeś o czymś ważnym. RODOS

and123 - 2010-12-13, 14:58

Mogę i uzupełniam. ;)

Tawerna Arseniswww.arsenis-meteora.gr
GPS: N 39 42'51'' E 21 38' 58''
jest woda, można z pieskami

W dobrym tonie jest skorzystanie z miejscowej restauracji.
Dopuszczony pobyt również przyczep.
Miejsce umieszczane w internecie i bordatlasach wszelakich.

RODOS - 2010-12-14, 18:28
Temat postu: RODOS w GRECJI wrzesień/pażdziernik 2010
Zmieniamy pozycje i jesteśmy na dzikiej plaży, ROMANOS BEACH (Adi)
36 59 25,2 N 021 39 00,1 E Plaża ładna, ciekawy brzeg - drobne kamienie i wymyte skały. Woda szybko się zgłębia ale jest czysto i ładnie. Jest kilka kamperów, jedne stoją dłużej inne przyjeżdżają tylko na nocleg.
Po dwóch dniach ruszamy, po drodze plaża (Adi) w drzewach piniowych, idealna na upały , dużo kamperów, są przyczepy. Ogromny obszar może pomieścić wiele kamperów. Plaża piaszczysta, ładna, czysta woda, wspaniałe fale. Kran z wodą w lesie, na plaży prysznice. 37 22 07,8 N 21 41 12,9 E Odpoczywamy, plażujemy. Po trzech dniach pogoda się pogorszyła - jest 17 dzień pażdziernika. Jedziemy dalej kierunek OLIMPIA.
Po drodze wstępujemy na plażę, którą Andrzej i Teresa chcą nam pokazać w pobliżu ZAHAROS.
37 28 09,7 N 021 37 46,9 E Plaża, długa z palmami przy utwardzonej gruntowej drodze z prysznicami. Ładnie, czysto, piasek.

RODOS - 2010-12-14, 18:50
Temat postu: RODOS w GRECJI wrzesień/pażdziernik 2010
Cd. zdjęcia plaży piniowej i plaży koło ZAHAROS.
RODOS - 2010-12-18, 15:42
Temat postu: RODOS w GRECJI wrzesień - październik 20010
OLIMPIA 37 38 29,9 N 021 37 30,9 E główny plac przed wejściem, zakaz parkowania. Poniżej o jedną ulicę parking dla autokarów i kamperów. Zwiedziliśmy Muzeum i ruiny z dużą ilością zachowanych detali oraz stadion olimpijski, na którym odbyły się pierwsze igrzyska olimpijskie 776 r. p.n.e. Rozegrano tyko jedną dyscyplinę, bieg na 192 m. Są oryginalne kamienie zaznaczające start i metę. Musieliśmy wystartować i przebiec ten dystans. Przedstawiciele dwóch polskich kamperów Teresa i Tadeusz. Aby nikogo nie wyróżniać dobiegliśmy jednocześnie. Moje sandały nie były odpowiednie więc biegłem na bosaka. I o dziwo ! Szybko znaleźli się naśladowcy, dorośli i dzieci. Zrobiło sie wesoło.
Bilet wstępu 9 euro, Muzeum + wykopaliska, osobno po 6 euro. Proszę zwracać uwagę na zniżki dla studentów (warto mieć legitymację) oraz dla seniorów- emerytów wiek zależny od kraju pochodzenia - bileterka sprawdza paszport / . Zniżka około 45 %.

RODOS - 2010-12-18, 16:09
Temat postu: RODOS w GRECJI wrzesień - październik 20010
Po zwiedzaniu OLIMPII jedziemy do Pirgos i dalej w kierunku PATRAS z zamiarem zatrzymania się na kolejnych plażach. Niestety pogoda i prognoza na najbliższy tydzień, szczególnie w rejonie PATRAS niekorzystna. Andrzej i Teresa prowadzą nas na plażę KALOGRIA . 38 09 23 N 021 22 04,4 E Duży parking przed plażą stoi 7 kamperów . Długa i szeroka plaża piaszczysta z prysznicami. Bardzo ładnie. Ale niestety pogoda się załamuje, pada deszcz. Andrzej i Teresa decydują się na przebukowanie biletów i wcześniejszy powrót do kraju, my jeszcze spróbujemy, ponieważ na część północno wschodnią jest lepsza prognoza. Żegnamy się z Teresą i Andrzejem, miło było podróżować razem z tak sympatycznymi osobami. Ale pogoda decyduje za nas. Następnego dnia rano wiatr, chmury 18 stopni, deszcz jedziemy po śniadaniu na most w PATRAS i dalej na północny wschód po drodze do TERMOPILI, temp. wieczorem 17 stopni. W nocy pada . Rano słońce, bierzemy kąpiel w gorących źródłach, co nam trochę poprawia samopoczucie, ale niestety trzeba się pogodzić, że to już jesień grecka i trzeba jechać do domu. 20 października przekraczamy granicę w EVZONI i trasą MACEDONIA, SERBIA, WĘGRY, SŁOWACJA wracamy do Polski. Cdn - podsumowanie.
RODOS - 2010-12-18, 19:00
Temat postu: RODOS w GRECJI wrzesień - październik 20010
Podsumowanie i uwagi praktyczne.

Z Gdyni wyjechaliśmy 13.09.2010 , a wróciliśmy 23.10.2010 r.
Przejechaliśmy łącznie 6 400 km z tego 2 450 km w samej GRECJI.
Zwiedziliśmy najważniejsze zabytki, piękne miejsca ze wspaniałymi krajobrazami oraz poznalismy 15 ładnych plaż, każda inna.
Droga przez ;
Słowację 239 km - winietka 4,9 euro.
Węgry 266 km - winietka 6 euro z powrotem 7 euro.
Serbię 583 km 4 bramki 6, 7, 10, 21,5 razem 44,5 euro w jedną stronę ( płaciliśmy kartą przelicznik za bramki korzystny 3,53 do 3,79 za euro. Za paliwo z rozliczenia 4,31 - 4,46 zł. za litr ropy)
Macedonię 181 km - trzy bramki 70, 80,90 dinarów = 240 : 60 = 4 euro w jedną stronę. Płatność tylko w dinarach. Po wjeździe do Macedonii wymieniliśmy 10 euro na dinary, również na bramki z powrotem. Paliwo tanie 0,96 euro - za gotówkę.
Warto tak zaplanować tankowania, aby jak najwięcej zakupić paliwa w Macedonii.
Próbowaliśmy płacić kartą, ale się nie udało, ostatecznie płaciliśmy w euro.

Droga w Słowacji odcinkami jak autostrada. Od granicy Słowacko - Węgierskiej do Budapesztu podobnie , dalej juz tylko autostrada, aż do samej Grecji. Od granicy greckiej do SALONIK bez opłat.
Na granicach bez kolejek, bez kontroli - wyjątek w powrotnej drodze Węgier, wszedł do kampera, odnieśliśmy wrażenie że sprawdzał czy nie ma kogoś innego, w końcu to granica UE. W Grecji jechaliśmy tylko jednym odcinkiem płatnej autostrady z Salonik - Evzoni do Katerini 4,30 euro i również w drodze powrotnej.
Przy przekraczaniu granicy z Serbią i Macedonią niezbędna jest zielona karta, oryginalny druk .
GRECJA - ceny paliwa 1,26- 1,30, czasem droższe. Ceny na różne produkty żywnościowe wyższe o około 20 - 30 procent, chleb 1,7 euro bułka paryska 0,8 euro, taniej w prywatnych piekarniach. Pomidory od 0,5 do 1,5 euro. Woda mineralna tańsza niż w Polsce, ale nie spotkaliśmy gazowanej. Najkorzystniejsze zakupy w LIDLU i SUPER MARKETACH , najtańsze owoce na straganach przy drogach. Zużyliśmy półtora butli z gazem ( lodówka, gotowanie, ciepła woda ) Samochód spalił około 560 litrów ropy, 8,8 l na 100 km.
GRECJA to piękny kraj, naszym zdaniem bardzo bezpieczny, krajobrazy zatykające oddech w piersi, urokliwe plaże, ciepła woda - co jeszcze trzeba. Nie szukaliśmy miejsc na nocleg w kurortach, przy ekskluzywnych tawernach, hotelach, bo tam zawsze mogą być problemy.
Miejsce wymarzone dla tych co kochają przyrodę, wspaniałe krajobrazy, ciepły klimat i fascynujące historyczne zabytki.
Na podkreślenie zasługuje fakt, że gdzie byliśmy w towarzystwie zagranicznych kamperów, wszędzie było czysto. Zauważyliśmy, że wśród ludzi uprawiających turystykę kamperową różnych narodowości jest wiele sympatycznych gestów, więcej niż powszechnie się uważa.
Wrzesień do połowy października najlepszy czas na zwiedzanie i plażowanie. Temperatury znośne wrzesień 28 - 33 stopnie w dzień w nocy 22 - 24 stopnie. W październiku do dziesiątego kilka stopni mniej w dzień w nocy około 20 stopni. W tym roku od 12 października z przerwami deszcze i burze przeważnie w nocy jeszcze ciepło. Jak nie było chmur w słońcu gorąco. Coraz więcej deszczu i spadek temperatury od 15 października do 18 stopni i rozpoczęła się jesień grecka.

Zrealizowaliśmy swoje kolejne marzenie . Wyrobiliśmy sobie własne pozytywne zdanie o tym kraju, jak również o jego mieszkańcach. Wszędzie spotkaliśmy się z życzliwością. Kilka słów po grecku powitania odbija się widoczną sympatią na twarzy , zajętego czymś innym Greka. O tym ktoś już pisał na forum. Jeszcze jedno, Polacy w Grecji są bardzo mile postrzegani, dlatego warto na swoim kamperku wywiesić widoczną flagę. Widzieliśmy również, jak kamperki
z innych krajów miały małe banderki greckie na antenkach, wyglądało to sympatycznie. Chcieliśmy taką kupić, ale nie było. W przyszłości postaramy się o takie miniaturki, i w kraju w którym będziemy zawiesimy ją na przedniej antence. Coś tak jak w rytuale morskim na statku.
W wspólnych rozmowach z Andrzejem, trochę nam było żal, że tyle kamperów innych narodowości spędza swój wolny czas w urokliwych bezpiecznych miejscach ,a Polaków jest tak niewiele. Dlatego w tej relacji staraliśmy się opisać jak najwięcej miejsc, w których byliśmy . Gdyby nie załamanie pogody odkrylibyśmy z pewnością jeszcze inne miejsca, ale to w przyszłości.
Serdecznie pozdrawiamy
RODOS załoga Jaskółki z Gdyni

airgaston - 2010-12-18, 20:00

Piękne opisy i kopalnia przydatnej wiedzy. Dziękuję
Stawiam wielkie wirtualne piwo :wyszczerzony:

janus - 2010-12-18, 21:17

airgaston napisał/a:
Piękne opisy i kopalnia przydatnej wiedzy. Dziękuję
Stawiam wielkie wirtualne piwo :wyszczerzony:

I ja podobnie :ok
Obym kiedyś mógł z tej wiedzy skorzystać :spoko

piotreksylwia - 2010-12-18, 22:14

Dziękujemy za relacje bardzo piękną pełną ciekawych i interesujących informacji
:dzieki :dzieki Super fotki :dzieki :dzieki

WINNICZKI - 2010-12-18, 22:19

Może w przyszłym roku i ja skorzystam ,teraz dziękuję za wspaniały opis tylu ciekawych miejsc.Zwłaszcza tych gdzie można nocować na "dziko".Pozdrawiam i stawiam piwko :) :) :spoko
waldi - 2010-12-18, 22:36

Kolego relacja z pobytu wspaniala a w koncowce dane zebrane w jednym miejscu to super sprawa :brawo stawiam :pifko
Stanek - 2010-12-20, 18:19

Od nas również pifko. Grecja ciągle przed nami.
Andrzej1 - 2011-01-03, 22:39

Dobra relacja. Bardzo miło spędziliśmy czas z Wami, Jaskółki :spoko W te długie zimowe wieczory, mile wspominamy, nasz wspólny pobyt w pięknej Grecji. Mamy nadzieję że w tym roku, zabierzecie nas jeszcze raz, na jakąś wspólną wyprawę. :ok
Pozdrawiamy serdecznie.

Andrzej1 - 2011-01-03, 22:58

W Grecji, podczas dużej fali niektóre niewiasty, wchodziły do morza w bikini ale wychodziły w toples. :haha:
waldi - 2011-01-05, 20:12

Wspaniale te fale :diabelski_usmiech :haha: :haha: :haha: :bups
Fux - 2011-01-05, 20:15

waldi, gołego torsu nie widziałeś :roll:


:lol:

piotreksylwia - 2011-01-05, 20:20

waldi napisał/a:
Wspaniale te fale :diabelski_usmiech :haha: :haha: :haha: :bups

Może i fajne tylko zależy dla kogo :?

waldi - 2011-01-05, 21:24

Fux napisał/a:
waldi, gołego torsu nie widziałeś :roll:


:lol:

Napisalem FALE a nie tors :-P

Kuba L. - 2011-01-08, 15:20

Przepiękna relacja, mnóstwo super zdjęć - stawiam wirtualne piwko :bigok
jedrek49 - 2011-01-16, 11:08

witam
dziekujemy serdecznie za tak piekny,szczegolowy opis pazdziernikowej wycieczki
,my jedziemy w tym roku do Grecji i na pewno skorzystamy z waszych namiarow,opisow i uwag .Opis Wasz jest dla nas bardzo cenny i pomoze wyznaczyc trase wycieczki
Pozdrawiamy
Jedrek49z Sanoka

blue60 - 2011-02-05, 23:54

RODOS, dzięki za świetną relację.
Mam jedno pytanko.
Czy z przyczepami kempingowymi można stawać w tych miejscach, które opisywałeś?
Ja w maju jeszcze z przyczepą jadę do Grecji, ale już na jesieni odbieram kamperka.
Pozdr

P.S Podobie jak Wy, nie znoszę kempingów.

RODOS - 2011-02-07, 10:42

Blue 60 informacja na pw. :spoko
RODOS - 2011-03-01, 10:36
Temat postu: RODOS w GRECJI wrzesień/październik 2010.
W uzupełnieniu relacji z Grecji - przejazd mostem przez Cieśninę Koryncką z miejscowości Rio (w pobliżu Patras) na Peloponezie do Antirrio kosztował 12,20 euro. Pozdrowienia. :spoko
marmur - 2011-03-04, 22:38

blue60 napisał/a:
RODOS, dzięki za świetną relację.
Mam jedno pytanko.
Czy z przyczepami kempingowymi można stawać w tych miejscach, które opisywałeś?
Ja w maju jeszcze z przyczepą jadę do Grecji, ale już na jesieni odbieram kamperka.
Pozdr

P.S Podobie jak Wy, nie znoszę kempingów.


Przeczytałem z zapartym tchem od deski do deski Waszą relację i niewątpliwie w jakiejś części podążę Waszym śladem.
Nieśmiało spytam czy i ja również mógłbym liczyć na odpowiedź w tym temacie?

RODOS - 2011-03-05, 18:41

Witaj MARMUR,

Z wyjątkiem miejsca za Nafplion (2 strona relacji), gdzie zjazd jest bardzo stromy i jest nierówny brzeg trudny do manewrowania, nie widzimy zasadniczego problemu . Co prawda niewiele przyczep spotykaliśmy, a głównie kampery, ale nie ma to znaczenia, może trochę trudniej manewrować. Kiedyś jeździłem z przyczepą i wiem, że można z tym sobie radzić bardzo dobrze. Jeżeli jedziesz pierwszy raz do Grecji, to zwróć uwagę aby samochód i przyczepa miały w pełni sprawne hamulce.
Jeżeli byłeś to znasz i o tym wiesz.
Jazda w terenie poza autostradami, to częste bardzo strome podjazdy i zjazdy na bardzo krętej drodze. Podjazdy to mniejszy problem, ale zjazd w dół wymaga więcej uwagi, bo łatwo można przegrzać tarcze hamulcowe, trzeba wspomagać sie hamowaniem skrzynią biegów. Jeździliśmy różnymi drogami, omijając autostrady (jedynie jeden krótki odcinek), drogi o nawierzchni asfaltowej, czasami wąskie, ale ruch bardzo mały, a krajobrazy i widoki mogą oczarować każdego. Grecję wspominamy z zachwytem i w tym roku pojedziemy ponownie. Pozdrawiamy i życzymy udanej podróży. :spoko :spoko :spoko

marmur - 2011-03-05, 19:22

Z największą przyjemnością stawiam Wam piwko (póki co wirtualne a mam nadzieję na realne). Uznaję Waszą relację z wyprawy za najlepszą ze wszystkich jakie znalazłem podczas wielu, wielu godzin spędzponych w necie, głównie za sprawą wielu praktycznych informacji których szukałem (namiary GPS, opisy fajnych miejsc postojowych). To głównie dzięki waszej relacji moje Google Earth zapełniło się znaczącą ilością przydatnych miejsc z których niewątpliwie skorzystamy w trakcie naszej niskobudżetowej wyprawy (vide temat: http://www.camperteam.pl/...p=212055#212055 )
Po powrocie również postaramy się zamieścić praktyczną relację z wyjazdu.

RODOS - 2012-02-09, 15:31
Temat postu: RODOS w GRECJI wrzesień/październik 2010.
Podróżując po Grecji w 2010 roku, zauroczeni zabytkami, krajobrazami, ciepłym morzem i plażami, co staraliśmy się przekazać w powyższej relacji, wiedzieliśmy, że ten kraj przyciągnie nas kolejny raz. W 2011 roku w lipcu zwiedzając Holandię Belgię i Francję, gdzie pogoda nas za mocno nie rozpieszczała, zatęskniliśmy za słońcem i prawdziwym ciepłem, dlatego nie musieliśmy się długo zastanawiać. Mając za sobą część kontynentalną Grecji i Peloponez pozostało nam zwiedzenie Chalkidiki. Naszą kolejną podróż do Grecji na trzy palce Chalkidiki postaramy się opisać w naszej rozpoczynającej się relacji RODOS w Grecji – Chalkidiki wrzesień /październik 2011 rok. Pozdrawiamy. :spoko :spoko :spoko

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group