Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Kupujemy kampera - dostalem zielone swiatlo na zakup

tojfel - 2010-12-08, 09:01
Temat postu: dostalem zielone swiatlo na zakup
witam
dom postawiony, drzewo zasadzone, syn juz jest w domu...teraz do spelnienia zostalo auto.
na dzien dzisiejszy posiadam 24000 na zakup auta - czytajac wiele postow kiedy kupic itd zdania sa podzielone. sledze allegro od pol roku. dzis znalazlem dwa obiekty ktorymi sie zainteresowalem

pierwszy to ciekawa zabudowa na zewnatrz wygladajaca bardzo solidnie.
http://moto.allegro.pl/ok...1356566700.html
czy ktos moze go ogladal lub bylby w stanie to zrobic bo mieszka w poblizu ?
drugi obiekt ze wzgledu na srodek ( ladny wg zony ) do niego mam ponad 100 km wiec sie tam wybiore osobiscie ( no chyba ze juz ktos go widzial )
http://otomoto.pl/peugeot...-C15578468.html
jedynie co to lazienka wyglada na nieciekawa...no alo mozna zrobic przez zime :)

a trzeci obiekt to moje zastanowienie czy kupic teraz czy czekac do wiosny. wtedy kwota sie zwiekszy o okolo 5000-6000 zl ale i nie wiem co wtedy zona :) czy sie jej cos nie odmieni albi inna fantazja :)

co robic ??? siedze i gryze sie z tym od rana...

roger - 2010-12-08, 09:05

Pirwszy ma solidną zabudowę ..... ;)
Do ceny dolicz opłaty .... i pamiętaj ze to powyżej 2 litrów ... ;) więc nie zmieścisz się w budżecie...
Z tych dwóch zdecydowanie Tabbert ...;)
Pogadaj z Łosiem on ma tam rzut berecikiem może zgodzi sie obejrzeć to autko ;)

tojfel - 2010-12-08, 09:09

jesli chodzi o Fiata gosc wstepnie stwierdzil ze oplaty wyjda 2500 i tyle obnizy cene wyjsciowa
Endi - 2010-12-08, 09:23

tojfel napisał/a:
...czy kupic teraz czy czekac do wiosny...


Do wiosny nie czekaj, już od 1-go stycznia będzie drożej.

Wybrałbym Tabberta 8-) piękny prezent pod choinkę :)

StasioiJola - 2010-12-08, 09:32

Tak, tak zdecydowanie Tabbert - warto jechać i dokładnie obejrzeć i nie czekaj. Te zabudowy są bardzo solidne!!!!Jak dobrze pomyślisz to może w tych opłatach się wyrobisz !!!!!!!!!!! :spoko
martini44 - 2010-12-08, 09:54

Tabbert.... a te 5-6 tyś to sobie zostaw, przydadzą się na serwis kamperka i wyposażenie....

Eura mobil coś dziwnego z tapetą w łazience ma...

gino - 2010-12-08, 09:54

TABBercik...fajniejszy....

tylko dlaczego /prawdopodobnie/ caly malowany, wlacznie z zabudową...
sugeruje to brak oryginalnych naklejek...prawie na calosci/zostaly tylko na drzwiach....

przy ewnetulanym ogladaniu, zwroc na to uwage...

co do eura-mobilka...na pewno ma bardzo duzą alkowe..to najwiekszy plusik tej firmy, poza tym..jakosciowo tez sa ok...
najlepszy przyklad to byly garbatomilkowy l300 autko z 87r..a buda trzymala sie bardzo dobrze..

łoś - 2010-12-08, 10:10

Wywołano łosia :haha: :haha:
Właśnie tam gdzie stoi jadę. Znam sprzedawcę. :spoko

łoś - 2010-12-08, 11:40

Po obejrzeniu, kilka szczegółw.
Cała zabudowa lakierowana, nawet przyzwoicie i to wcześniej. Kabina ma lakier oryginalny i małe zaprawki. Ogólnie wygląda przyzwoicie, ale nie było sprzedawcy i tylko kilka fot z zewnątrz.

tojfel - 2010-12-08, 11:41

witaj,
dzieki wielkie
juz cos wiecej wiem ... jakos hamuje mnie fakt ze byl malowany no i jeszcze sprawa akcyzy o ktorej sie przed chwila dowiedzialem... moge sie nie zmiescic w mojej kwocie, a wtedy wojna domowa i wszystko na marne :)

łoś - 2010-12-08, 11:47

Okna boczne świeżo uszczelniane i jedno z prawej strony wymieniane.
Jakiś uchwyt lub podpora pod markizą.

łoś - 2010-12-08, 11:53

Spokojnie. To malowanie to nie jest złe. Jeszcze spróbuję się coś dowiedzieć. :spoko
tojfel - 2010-12-08, 11:53

a wydawalo by sie tak pieknie :)
ccsrally - 2010-12-08, 12:48

hej
jesli szukasz kamperka to przejedz sie droga wylotowa na jelcz ul.strachocinska tam stoi kamperek peugot 2,5td zabudowa burnster 92rok zarejestrowany. jak go ogladalem z zewnatrz to wygladal ladnie. nie zniszczony.w srodku go nie ogladalem.znajomy byl zainteresowany wiec zadzwonilem.gosc ma go chyba juz 6 lat.a cena to 22tys do negocjacji wiec miescisz sie w budzecie no i we wrocku. pozdrawiam

tojfel - 2010-12-08, 13:00

witaj,
mozesz mi podac blizsze namiary na miejsce jadac od wrocka - prawa lewa strone, moze jakis punkt orientacyjny
zaraz z pracy wychodze to bym tam podjechal :)

ccsrally - 2010-12-08, 13:09

jak bedziesz jechal od wrocka to po prawej stronie stoi w zatoczce.napewno go nie przegapisz. tam jest szkola chyba podstawowa to kilkaset metrow przed nia.
tojfel - 2010-12-08, 13:12

dzieki...jade :mikolaj
tojfel - 2010-12-09, 05:48

a wiec bylem, jako amator musze stwierdzic ze na zewnatrz jest bardzo ladny, mala rysa na zabudowie -detal, peknieta szybka od kibelka ( tu moze leciec woda do srodka ) i wylamany kawalek plastiku przy tylnym kole - niezauwazalne, jezeli jest taki w srodku to nie bede sie dlugo zastanawial.
fotki wkleje w piatek - umowilem sie z wlascicielem, ktory w tej chwili jest w niemczech na poszukiwaniu nowego
a moze pojade w piatek juz troche ochloniety i mniej podniecony :) i wszystko bedzie inne...no zobaczymy

tojfel - 2010-12-09, 05:57

teraz mam tylko z telefonu calkiem kiepskie
gino - 2010-12-09, 06:20

fajny...jedynie nie 92r tylko max 90r....
ale, patrz raczej na stan...niz na rocznik... :spoko

powodzenia... :ok

tojfel - 2010-12-09, 06:39

jezeli w dokumentach bedzie 92 na co zwrocic uwage...zeby nie okazalo sie za chwile ze to jakies szemrane auto albo z przeszczepu ( w koncu mieszkamy w polsce ;) )
patrzac na te roczniki 92 to calkiem inna kabina - moze sie okazac ze to 92 skladak :)

gino - 2010-12-09, 07:22

nr.nadwozia jest na podlodze przy prawym fotelu...miedzy progiem a skrzynka fotela.
jesli faktycznie w dowodzie jest 92r..i nie jest to skladak 92...obejrzyj bardzo dokladnie okolice pola numerowego....

ta kabina byla produkowana do 90r ...

roger - 2010-12-09, 08:05

gino napisał/a:
ta kabina byla produkowana do 90r ...


To prawda ale nie zmienia to faktu , iż kamperek może być z 92 roku ..... firmy kupują samochody do zabudowy jak najtaniej często gęsto egzemplarze z poprzednich lat co to się wystały na stokach ..... następnie są zabudowywane i znowu czekają na klienta .... ;)
Przy kapmerkach poślizgi produkcyjne i rozbieżności produkcja podwozia i samochodu sa na porządku dziennym .... w nowych również ....

tojfel - 2010-12-09, 08:10

no to teraz mnie pocieszyles :kwiatki: bo juz bylem podlamany...ale rzeczywiscie moze tak bylo...przeswietle go dokladnie
roger - 2010-12-09, 08:13

Zawsze trzeba prześwietlać i pamiętać o tym , że to akurat przełom modelowy i przy sprzedaży każdy go będzie badał i nie będzie chciał wierzyć w rok produkcji Kamperka nie samochodu ..... Buda z 92 powinna mieć inne światła , błotniki, drzwi i lusterka .... to coś co widzisz na pierwszy rzut oka ... ;)
gino - 2010-12-09, 08:26

rogerku...2 letni ''przełom modelowy'' :chytry

poza tym...zabudowa..moze byc nowsza...od samochodu..yu masz calkowita racje...
i moze to byc nawet kilka lat...
ale, samochod to samochod....rok produkcji to rok produkcji..tego nie zmieniaja..
moze sie zmeinic data pierwszej rejstracji, data wypuszczenia gotowego kamperka..
ale..nie rok produkcji podwozia...

chyba ze...blad w wydziale komunikacji..i wlasnie date pierwszej rejstracji/gotowego kampera/ wpisano..jako rok produkcji samochodu...





nawet w Polsce..kiedys byla afera z fiatami..
ktore wyprodukowane w listopadzie/grudniu zarejestrowali jako rocznik ze stycznia roku nastepnego..... :ok



tojfel tak jak Ci napisalem na PW ...spokojnie...bo moze byc wszytsko ok..

roger - 2010-12-09, 08:31

gino napisał/a:
rogerku...2 letni ''przełom modelowy'' :chytry

Pisałeś o '90 ..... samochód ma w papierkach '92 a przełom modelowy to właśnie 90 rok i doskonale to wiesz ... powiem więcej samochody z nowym ryjem "rok modelowy '92 ) produkowano od czerwca '91 ......


gino napisał/a:
ale, samochod to samochod....rok produkcji to rok produkcji..tego nie zmieniaja..


TZW "widelce" ....(nadwozia - kabina i sama rama) nie mogą być rejestrowane na podstawie homologacji pierwotnej producenta ....... są rejestrowane i dopuszczane do ruchu na podstawie homologacji poadaptacyjnej ..... i dokumentów ..... rok produkcji deklaruje adaptator ..... :ok :spoko

gino - 2010-12-09, 08:52

roger napisał/a:
TZW "widelce" ....(nadwozia - kabina i sama rama) nie mogą być rejestrowane na podstawie homologacji pierwotnej producenta ....... są rejestrowane i dopuszczane do ruchu na podstawie homologacji poadaptacyjnej ..... i dokumentów ..... rok produkcji deklaruje adaptator ..... :ok :spoko

:spoko obys mial racje.... :spoko

tojfel - 2010-12-09, 08:59

siedze i szukam,
znalazlem rocznik 93 z taka wlasnie kabina...
http://suchen.mobile.de/f...de&pageNumber=3

czyzby i tam robili przeszczepy :)

Grzegorz565 - 2010-12-09, 09:11

Ja kupuję zawsze samochody uszkodzone,kampera kupiłem w Niemczech z zatartym silnikiem.Wiem co jest z tym pojazdem.Pojazd jak jest sprowadzony,stan bdb to napewno będą problemy,śilnik,skrzynia biegów itp.Za dobry pojazd w Niemczech trzeba dobrze zapłacić.Tam okazie kupuja handlarze,a nie MY.
Andrzej 73 - 2010-12-09, 09:42

roger napisał/a:
TZW "widelce" ....(nadwozia - kabina i sama rama) nie mogą być rejestrowane na podstawie homologacji pierwotnej producenta ....... są rejestrowane i dopuszczane do ruchu na podstawie homologacji poadaptacyjnej ..... i dokumentów ..... rok produkcji deklaruje adaptator .....


W przypadku kamperów często tak bywa. Oprócz rocznika homologują również DMC.
:spoko

roger - 2010-12-09, 09:51

Grzesiu wysłałem Ci na PW świeżą bo dzisiejszą homologację pierwotną takiego samochodu ... ;) zwróć uwagę na pkt.6 . Brzmi on tak:

" 0.6. Położenie tabliczek znamionowych : Na wzmocnieniu przednim komory silnika
w części środkowej
Numer identyfikacyjny pojazdu : VF_YDBMAD._._._._._._._._.
Położenie numeru identyfik. na pojeździe : Na bocznej ścianie stopnia pasażera
wyprodukowany na podstawie typu pojazdu opisanego w świadectwie homologacji
Pojazd podstawowy : Producent: XXXXXXXX XXXXXXXX.
Numer świadectwa homologacji typu : PL*3425*05 z dnia 02.08.2010 r.
odpowiada pod każdym względem niekompletnemu typowi opisanemu w świadectwie homologacji typu nr : PL*3425*05 z dnia 02.08.2010 r.
Pojazd nie może być zarejestrowany na stałe bez dalszych czynności homologacyjnych
z zastrzeżeniem art. 68 ust.17 ustawy."

Zapis z zastrzeżeniem art. 68 ust.17 dotyczy:

17. Przepisy ust. 1-16 nie dotyczą pojazdu:

1) zabytkowego;

2) zbudowanego przy wykorzystaniu nadwozia, podwozia lub ramy konstrukcji własnej, którego markę określa się jako "SAM";

3) specjalnego lub używanego do celów specjalnych Sił Zbrojnych, Policji, Straży Granicznej, kontroli skarbowej, Służby Celnej, Służby Więziennej oraz Straży Pożarnej;

4) wyprodukowanego lub importowanego w ilości jednej sztuki rocznie; nie dotyczy to tramwajów i trolejbusów.

martini44 - 2010-12-09, 11:38

roger napisał/a:
Zawsze trzeba prześwietlać i pamiętać o tym , że to akurat przełom modelowy i przy sprzedaży każdy go będzie badał i nie będzie chciał wierzyć w rok produkcji Kamperka nie samochodu ..... Buda z 92 powinna mieć inne światła , błotniki, drzwi i lusterka .... to coś co widzisz na pierwszy rzut oka ... ;)


To dotyczy FIATA, ja szukając swojego oglądałem Peugeoty z taką kabiną nawet z 94' i w papierach było wszystko ok i "przeszczepy" też to nie były.....

a ten po barwach Burstnera widać że jest inny niż przed 90' chyba że go ktoś przemalował

roger - 2010-12-09, 11:46

martini44 napisał/a:

To dotyczy FIATA, ja szukając swojego oglądałem Peugeoty z taką kabiną nawet z 94' i w papierach było wszystko ok


To dotyczy wszystkich nadwozi produkowanych jako rama z kabiną ...... ;) będących bazą do dalszych adaptacji ..... ;) ale oczywiście nie jest reguła iż sa rozbieżności w latach produkcji podwozie - kamper ... ;)

martini44 - 2010-12-09, 11:51

hmmmmm.... być może nieznam się aż tak bardzo na tych dziadziusiach..... wiem że niektóry firmy kupowały same kabiny i stawiały je na alko..... ale nie jestem pewien czy dotyczy to Burstnera..... napisałem ze dotyczy fiata bo tylko peugeoty spotkałem na starej budzie powyżej 92'
roger, :pifko jak się spotkamy.... ;)

roger - 2010-12-09, 11:54

;) .... :bigok
tojfel - 2010-12-09, 12:03

czyli jest taka opcja ze z autem wszystko bedzie ok...bo juz sie powoli gubie
krynia i stan - 2010-12-10, 10:31

tojfel napisał/a:
czyli jest taka opcja ze z autem wszystko bedzie ok...bo juz sie powoli gubie


Jak koledzy napisali, może tak być i najprawdopodobniej jest co nie zwalnia Cię od dokładnego sprawdzenia wszystkiego :spoko

tojfel - 2010-12-10, 12:17

a wiec bylem i widzielem, rocznik 91
w kibelku pekniecie na calej dludosci, zaciek w tylnej czesci - ponoc od kominka w kibelku-zrobione zaciek pozostal( teraz bylo suche ) nie wyczulem jakis zapachow ale tez bylo zimno, stukniety w tyl, w szafkach sucho i brak zaciekow, w alkowie przy oknie lekko zmarszczona folia, tylne zawieszenie na poduszkach,przebieg 170000,reszta chyba ok, cena to 17000

tojfel - 2010-12-10, 12:19

reszta fotek , teraz duzy dylemat
tojfel - 2010-12-10, 12:20

szyba od kibelka do wymiany jak i boczna ( zaparowana w rrodku )
Andrzej 73 - 2010-12-10, 12:30

Z mojej strony skromna rada odpuść sobie. Nie warte tej kasy.
Policz ile trzeba włożyć , żeby doprowadzić to do ładu i składu.

:spoko

Tadeusz - 2010-12-10, 12:59

Ja również radziłbym szukać dalej.
Nie jest dobrze zaczynać od takiego strucla. To może zniechęcić.

Cierpliwośc zawsze popłaca. No! Prawie zawsze. :szeroki_usmiech

tojfel - 2010-12-10, 13:04

wydawalo by sie ze kosmetyka, okienka mozna dokupic, usunac plyte z peknieciem i wstawic "cos" nowego....jedynie ten zaciek - nie wiadomo co sie pod tym kryje - a jak by cieklo to mi baba reszte wlosow z glowy wyrwie :)
Tadeusz - 2010-12-10, 13:18

tojfel napisał/a:
a jak by cieklo to mi baba reszte wlosow z glowy wyrwie



Jeśli tylko z głowy to mała strata. :diabelski_usmiech

martini44 - 2010-12-10, 15:50

Tadeusz napisał/a:
Jeśli tylko z głowy to mała strata
:haha: :haha: :haha: :haha:

tojfel napisał/a:
jedynie ten zaciek - nie wiadomo co sie pod tym kryje
zapewne studnia w którą wrzucisz tyle samo co za kamperka.... szukaj innego, naprawde są ładniejsze..... :spoko :spoko
donald - 2010-12-10, 17:26

Ojj takie zacieki sa bardzo zdradliwe.... :shock:
MER-lin - 2010-12-10, 18:53

Daj sobie spokój. To co widać, to tylko czubek góry lodowej. Włożysz w remont kupę kasy, a efekt końcowy niepewny. Faktem jest jednak, że w tych rocznikach bardzo trudno znaleźć kamperka, który nie przeciekał, lub nie przecieka. Ja po długich poszukiwaniach znalazłem jednego na drugim końcu Polski. Cena niestety jest bardzo wysoka. Jak dozbieram trochę dutków i autka nikt nie kupi to może się skuszę. Życzę powodzenia w poszukiwaniach :spoko
EwaMarek - 2010-12-10, 22:17

miałem 2 burstnery 90 i nowszy model 91r

ten rocznik wynika z pierwszej rejestracji - w Polsce tak dziwnie rejestrują auta, nie po roku produkcji tylko roku rejestracji

ale
tył ma konkretnie przegnity - widać po popekanej okleinie (też tak miałem w pierwszym kamperze)
dach też dostał sporą dawke wody

co do szukania kampera - zimą się nie kupuje bo przy niskich temperaturach nie czuć stęchlizny i wilgoci - poprostu nie ma odparowania wody, nie można wyczuć zgnitych ścian bo sązamarznięte

najlepiej kupować na wiosne jak pierwsze słońce przyswieci i robi się ciepło - fakt że ceny wyższe ale łatwiej jest sprawdzić

IAAN - 2010-12-10, 23:56

pod zaciekami masz tak albo podobnie
łoś - 2010-12-11, 00:01

Moja uzyskana informacja, to ten z Wyszkowa za 20kpn. Moja opinia to uważam, że poprzedni właściciel za bardzo go dopieścił. I to jest plus. Dzwoń. I spytaj się czy to jeszcze aktualne. :spoko
gino - 2010-12-11, 06:25

przesadzacie z tym straszeniem....
moj tez mial zaciek..ktory do dzisiaj minimalnie widac..
a sciana i sufit suche i sztywne..
ale jak mi zerwalo daszek..to musialo zaciec..i slad jest....ale, jakos tragedii w tym nie widze....no ale domyslam sie ze...kupujacy mieliby juz taka wizje...o jakiej przeczytaja na forum CT :shock: :haha: :haha:

a tak z dugiej strony...za ok 20.000 spodziewac sie NOWEGO IDEALNEGO autka... :chytry
ja wiem ze idzie MIKOŁAJ...ale badzcie REALISTAMI...
jak cos jest idealne to KOSZTUJE i nie wierzcie w OKAZJE..
bo OKAZJA jest po prostu lepiej ZAMASKOWANA..ze swoimi wszytkimi wadami.... :spoko


a 17tys...za ''bursztnka''.....jesli faktycznie juz nie cieknie, bo zostal uszczelniony.....to nie 27-28 jak za ten sam model w ''niby'' lepszym stanie...niby..bo mogl tak samo zaciekac..tylko tego juz/jeszcze nie widac..

oczywiscie do niczego nie namawiam...ani do zakupu, ani do rezygnacji..
po prostu..glosno sobie mysle...i proponuje niższe cisnienie i chlodna głowe..
a przedewszystkim sluchac jak w TP...serca i rozumu :bigok
my..z za ekranu..co kto by nie pisal...nic nie wiemy o autkach ktore ogladasz
a nasze ''gdybanie'' robi Ci tylko zamet w głowie... :spoko

tolo61 - 2010-12-11, 06:58

To też dodam trochę od siebie...
Ciśnienie jest tutaj duuuuuże :szeroki_usmiech
I tak jak pisze Gino....
Cuda zdarzają się w Piśmie Świętym , nikt nie robi prezentów .
Tym bardziej nieznajomym :mrgreen:
Tak że kalkuluj "na chłodno"
Co bardziej się Tobie opłaca i jakie masz realne szanse oraz możliwości do reaktywacji w "razie czego" no o umiejętnościach nie wspominając.... :szeroki_usmiech
Jednym z takich przykładów jest f68 ze swoim remontem od podstaw wszystkiego.
http://www.camperteam.pl/...der=asc&start=0
Widziałem to auto , mało tego ja je nawet kupiłem :-P jednak syn mnie przekonał do tego aby go nie brać , "bo remont będzie za długo trwał ".... o kasie nie mówiliśmy bo nie są to aż tak powalające kwoty /mając w perspektywie praktycznie " nowe" autko...przecież nie jeżdzimy rocznikiem ....przynajmniej ja tak myślę /.
Zapytaj Krzysia ile będzie kosztował na gotowo jego "nowy " domek to będziesz miał rozeznanie co do wielkości nakładów.
Pozdrawiam
:spoko

maniek68 - 2010-12-11, 08:44

gino napisał/a:
a 17tys...za ''bursztnka''.....jesli faktycznie juz nie cieknie, bo zostal uszczelniony.....to nie 27-28 jak za ten sam model w ''niby'' lepszym stanie...niby..bo mogl tak samo zaciekac..tylko tego juz/jeszcze nie widac..


Święta prawda.Poza tym myśle że bardzo dużo naszych kamperków ma jakiś tam
zaciek,mniej lub bardziej widoczny i tragedi nie ma.

Campmar - 2010-12-11, 17:03

Dodam swoje skromne trzy grosze.Jesienią też szukałem autka,po przejrzeniu kilku polskich ogłoszeń odpuściłem sobie i zacząłem szukać na mobile.Po miesiącu znalazłem i póki co jestem zadowolony.Samochody w Niemczech to inna liga.
OMEGA - 2010-12-11, 20:37

Campmar napisał/a:
Samochody w Niemczech to inna liga


zgadzam się . po drodze conajmniej eliminujesz jednego pośrednika który chce ,musi zarobić .


wyjazd
samochód
paliwo
hotel
koszta utrzymania
co najmniej 2500km
VAT
inne podatki
no i marża handlowa


Jedziesz sam wiele kosztów po drodze mijasz i wybierasz to co Tobie odpowiada a za zaoszczędzone pieniądze kupujesz o klasę lepszy samochód , jesteś pewny o stan licznika i szczelność sprawdzasz sam a ewentualnie masz możliwość targowania , kasa zostanie w Twojej kieszeni a nie handlarza.

OMEGA - 2010-12-11, 20:42

KOGUT napisał/a:
NIEMIEC NIE ZNA SŁOWA "PREZENT"


Drogi kogucie , zgadzam się z Tobą z powyższym stwierdzeniem ale jadąc samemu kupujesz to co się podoba pomijasz wiele innych pośredników a co najmniej kosztów i marż pośredników .

Wiesz o czym piszę.

Fux - 2010-12-12, 08:06

Nie zgodze się z Wami. Są POŚREDNICY i "pośrednicy".
Pytanie, na ktorego trafiasz.
Jeżeli umawiasz się na %, to układ jest raczej jasny, tak?

Wiem, wiem. I tak mnie zagadacie... :szeroki_usmiech

martini44 - 2010-12-12, 09:15

Dawno temu jak nie radziłem sobie z językiem miałem pośrednika i miałem taki układ że płaciłem cene podaną w ogłoszeniu a to co utargował to było jego, ja płaciłem za hotele i jedzenie a reszta jego działka..... mnie to pasowało......
Campmar - 2010-12-12, 09:23

KOGUT napisał/a:
nie w Niemczech a właśnie z Niemiec jadą takie miny


Skoro tak uważasz,to pośrednik też je ciągnie.Są sprzedawcy i sprzedawcy.Tych uczciwszych w Niemczech jest więcej.Czyli większe prawdopodobieństwo kupienia bez wad.
O podaży nie wspomnę.Powtarzam,że mam bardzo małe doświadczenie w kupnie auta,ale nie kupiłbym kampa w Polsce,chyba że jeździło po jedną banderą kilka lat.
Pozdrawiam

Andrzej 73 - 2010-12-12, 11:07

Popatrzmy na to tak.
Ile w Polsce mamy producentów kamperów?
Jaka jest roczna sprzedaż nowych?
Jak długo istnieje rynek wtórny?
Jak często wymieniamy kamperki?
Jaka jest dostępna ilość tych aut na rynku wtórnym?

Odpowiadając sobie na te pytania , wniosek mamy jednoznaczny.

:spoko

MariuszB - 2010-12-12, 13:19

Campmar napisał/a:
Są sprzedawcy i sprzedawcy. Tych uczciwszych w Niemczech jest więcej.Czyli większe prawdopodobieństwo kupienia bez wad.

Nawet nie wiesz jak bardzo się mylisz... Szczególnie jeśli rozpatrujemy tematykę kamperów ~20 letnich :bajer
Z drugiej strony rozumiem Twój wyidealizowany obraz Niemiec ponieważ...
Campmar napisał/a:
Powtarzam,że mam bardzo małe doświadczenie w kupnie auta


Zgodzę się, że taki obraz można by wysnuwać 10 lub więcej lat temu, ale teraz gdy większość Niemców ogląda każdą wydaną "eurówkę" kilka razy, rynek aut używanych przeszedł mocną transformację... Temat rzeka... :bajer

Campmar - 2010-12-12, 14:06

MariuszB napisał/a:
Szczególnie jeśli rozpatrujemy tematykę kamperów ~20 letnich


Dwa miesiące temu kupiłem w Niemczech kampa rocz.1996,myślę że zakup ok.Alternatywne oferty prezentowały się też nieżle.Wcześniej wertowałem rynek polski,propozycje w większości sprowadzone. Skąd?Niemcy.Akcje charytatywne?
Co tutaj do rzeczy ma wyidealizowany obraz kraju.Nic.Pozostają rachunek prawdopodobieństwa i zdrowy rozsądek.
Mamy taką mentalność,żeby kupić jak najtaniej,a to nie zawsze idzie w parze z jakością

MariuszB - 2010-12-12, 14:27

Campmar napisał/a:
MariuszB napisał/a:
Szczególnie jeśli rozpatrujemy tematykę kamperów ~20 letnich

Co tutaj do rzeczy ma wyidealizowany obraz kraju.Nic.

Chodzi mi o ogólne pojęcie panujące w narodzie (od lat), że jeśli auto jest "z Niemiec" to zawsze musi być idealne... Oczywiście często tak jest przy autach "odpowiednio wycenionych".............. ale jeśli nasze poszukiwania skupiamy na tzw. okazjach lub ofertach z dolnego pułapu cenowego dla danego rocznika, to prawdopodobieństwo kupna "miny" jest podobne jak w PL...

Jak już tutaj zostało wspomniane: w używanych autach prezentów nie ma... niezależnie od kraju.

Ps. Pomijam przypadki o których słyszę coraz częściej... Niemiec/ Szwajcar/ Holender przywozi auto agonalne/rozbite do PL. Tu je naprawia (wiadomo dlaczego w PL) i wraca nim spowrotem. Po czym wystawia je np. na mobile. Po chwili stawia się po nie obywatel PL i.... wszyscy są szczęśliwi :bajer

Campmar - 2010-12-12, 14:44

MariuszB napisał/a:
że jeśli auto jest "z Niemiec" to zawsze musi być idealne


W Niemczech łatwiej jest je znaleźć

MariuszB napisał/a:
w używanych autach prezentów nie ma... niezależnie od kraju.


Z tym się zgadzam.Dlatego uważam,że czasami lepiej jest odłożyć zakup,dozbierać pieniądze i potem mieć większy wybór.

MAWI - 2010-12-12, 18:26

Ja mam jakie takie doświadczenie w kupowaniu i sprzedawaniu aut.Zawsze należy się przyglądać i jeszcze raz przyglądać.Jeśli ktoś się nie zna na tym co chce kupić ,niech sam nie kupuje a poprosi o pomoc kogoś z kręgu zaufanych znających się na tym co chcą kupić .Doświadczenie uczy gdzie patrzeć i na co zwracać szczególną uwagę, a co możemy pominąć biorąc pod uwagę ząb czasu.Samochody używane to szczególnie trudny towar do błyskawicznych oględzin.Kilka lat do tyłu u Niemca można było kupić coś w tzw.ciemno,ale to dawno i nie prawda.Prawda jest taka ,że za dobry towar trzeba zapłacić czy to w Niemczech czy w Polsce.A TAK ZWANA NIEMIECKA UCZCIWOŚĆ TO PRZESZŁOŚĆ.
Dembomen - 2010-12-13, 10:55

Hej!
MAWI napisał/a:
Prawda jest taka ,że za dobry towar trzeba zapłacić czy to w Niemczech czy w Polsce.A TAK ZWANA NIEMIECKA UCZCIWOŚĆ TO PRZESZŁOŚĆ.


Dodałbym jeszcze solidność niemiecka to historia

Hej!

Andrzej 73 - 2010-12-13, 11:10

Dembomen napisał/a:
solidność niemiecka


Niemiec to też człowiek :mikolaj

ccsrally - 2010-12-13, 18:51

hej
a ja mysle ze jak kolega ma 24tysiace a samochodzik jest za 17 i wie co w nim jest to moze lepiej kupic go i doinwestowac wyremontowac niz kupic za 27 w tym samym roczniku ale z ukrytymi wadami.i wlozyc taka sama kase.

martini44 - 2010-12-13, 19:43

a może od Naszego kolegi.... http://www.camperteam.pl/...p=195322#195322 zawsze to inaczej niż od handlarza.... :)

Pozatym myśle że kto szuka ten znajdzie..... ja szukałem i w Polsce znalazłem bez wad ukrytych......

ccsrally - 2010-12-13, 19:55

tez zauwazylem ogloszenie kolegi
autko ladnie wyglada no i buda nowsza:)uklad srodku taki sam.
tylko czekac kiedy zostanie sprzedany

martini44 - 2010-12-13, 20:41

no i naklejka camperteamu z tyłu.... ja już 2 miesiąc się proszę i nikt nie jest w stanie mi sprzedać :(
a tak to myśle że gdybym był na etapie zakupu to chyba pojechałbym w ciemno...... do dziś przeglądam ogłoszenia i w takim stanie niema ....... :)

neptyk - 2010-12-13, 20:42

A jeszcze nie tak dawno zahukano mnie, ze sie tak jakos bez wiekszego szacunku wyrazam o niemieckiej nacji, a tu prosze...

Przychylam sie w stu procentach do opinii Mariusza B., a i mam ku temu podstawy i wiem o czym mowie, bo tu mieszkam.

Tzw. deutsche Qualitaet blyszczy juz tylko w opowiesciach co niektorych dziaduniow tutaj.

Niemiec jest chytry juz od dobrych 7-8 lat. Znalem takiego co tu po tzw. wyprzedazach dobytku (Haushaltsaufloesung) jezdzil, troche za grosze kupowal, a reszte (meble, czasem nawet zabytkowe auta) po prostu dostawal w prezencie, bo sie Niemcowi nie oplacalo placic firmie za wywiezienie tego wszystkiego na smietnisko lub zlom. Pakowal to na busa z przyczepa i co tydzien, dwa zawozil do mamy do Polski, ona sklep miala i wstystkie te meble i reczniki z duzym zyskiem sprzedawali. Od 2003 roku zaczal narzekac, ze robi sie drogo i prawie juz nic nie daja za darmo. W 2007 zwinal sie i na stale wrocil do kraju, bo nie bylo juz na czym robic tu interesu. Popatrzcie sobie w ibej.de, pelno w nim ofert sprzedazy zimowek z profilem 4,5 (sic!)mm. Niemiec ci teraz za darmo nawet "Gruess Gott" juz nie powie.
Jak wynajmowalem tu pierwszy raz przed laty nasz pierwszy domek (2003 rok), to przejmowalem niektore meble i sprzety od wlasciciela. Za na wpol zdezelowana sypialnie chcial ode mnie jeszcze 700 ojronow. Podziekowalem grzecznie to mu rura zmiekla, bo nie mial gdzie tego zabrac, a i nie chcial za wywoz placic. Niby na razie moglem troche pouzywac. Ja mu, ze nie, ze dziekuje, kupie sobie nowa. On mnie prosi, zebym ja z tydzien zostawil to ja zabierze. 3 miesiace stala i zawadzala. W koncu za wlasna kase musialem sie jej pozbyc. oczywiscie za pozwoleniem jegomoscia. Za kazda lampe sie ze mna liczyl, tu 10, tam 20 ojronow. Jak sie dogadalismy, mial pozabierac reszte a ja sie mialem wprowadzic. Gdzies po tygodniu kapnalem sie, ze zabral tez np. 2 lampy, ktore od niego kupilem (mialem na to papier teoretycznie, ktory byl czescia umowy najmu). Ja mu grzecznie, ze w tym wirwarze chyba zaszla jakas pomylka i nie zdazylem jeszcze powiedziec o co mi chodzi, a on mi na to, ze te dwie lampy (sic!!! juz wiedzial o co chodzi) to pamiatka rodzinna i ze zle go musialem zrozumiec i ze nie byly nigdy czescia umowy. Machnalem reka...

Dla tych, ktorzy licza na okazje, super kamperka od dziadunia samotnego w tym nowym zdigitalizowanym swiecie nie umiejacego sie znalezc, co to wystarczy pojsc i rzucic mu dwie stowy na stol i odjechac cackiem z podworka:

takiego kamperka sprzedaje w ibeju jego wnuczek za konkretna kase i odpala dziadziowi te dwie stowy a reszte rozwala...

pzdr
neptyk

martini44 - 2010-12-13, 20:53

neptyk, Twoje przeżycia to moje ksero jak mieszkałem w Muenchen..... ja wrociłem do kraju i to była najcelniejsza decyzja mojego życia.....
neptyk - 2010-12-13, 21:11

Dlatego - po lekturze kilku niemieckich forow - rwac wlosy z glowy co do jakosci hymera, euramobila&co (nowe auta), po mojej gehennie z nowiutkim golfem zonki mojej, itd, itp. kupilismy francuskiego kamperka :haha:

neptyk

OMEGA - 2010-12-13, 21:33

neptyk napisał/a:
Dlatego - po lekturze kilku niemieckich forow - rwac wlosy z glowy co do jakosci hymera, euramobila&co (nowe auta), po mojej gehennie z nowiutkim golfem zonki mojej, itd, itp. kupilismy francuskiego kamperka



Tak trzymaj dalej OK, szkoda że zaprzestali produkować Syrenki.

andreas p - 2010-12-13, 22:24

Neptyk jak tak zle Ci w Niemczech to pakuj manatki i wracaj. Widocznie gdzies zawaliles bo mi do dzisiaj sie klaniaja ZA DARNO . Mamy wolna Europe wiec w czym problem. :gwm Jestem ciekawy czy w Polsce tak za darmo wszystko rozdaja. Nasluchales sie opowiesci nie z tej ziemi jak to w Niemczech wszystko rozdaja, a prawda jest taka zawsze ludzie ciezko pracowali na doczesne dobra i nigdy ich nie rozdawali. Te okazje , prezenty to tylko opowiesci tych co nie chcieli prawdy powiedziec ile zaplacili za samochody naprawde, wiec wszyscy kupowali za grosze.Pozdrawiam
neptyk - 2010-12-13, 23:12

Kolego Andreas P

chyba mnie nie do konca zrozumiales to Ci moze przeliteruje:

MI JEST W NIEMCZECH BARDZO DOBRZE

na szczescie nie musze sie tym przejmowac, jak mnie jakis rodak z powrotem do domu bedzie chcial wysylac. Niemcy mnie nie chca na razie stad wypuscic i podwyzki daja, a teraz to i nawet paszport wciskaja i - o moj Boze - nawet przed uplywem ustawowych 8 lat!!!

To co opisalem, to moje doswiadczenia i to co codziennie widzialem i o czym z sasiadem z gory przy piwku gawedzilem lub jak trawniczek razem w sobote przed domkiem kosilismy. Ten sasiad to nawet do dzisiaj moj bardzo dobry kolega...

Oczywiscie to tylko pewien wycinek tutejszej rzeczywistosci, bywa i inaczej...ale takie jest moje zdanie i juz...
wiekszosc z nich - przynajmniej na mojej drodze - ma dzis znacznie gorzej niz jeszcze 10 lat temu, statusik sie troche pogorszyl i euro nie to samo, co kochana mareczka...
jak pare miesiecy temu wystawialismy taki domek ogrodowy dla dzieci na Sperrmüll to (niemiecka) sasiadka przyszla pytac, czy moze go sobie wziac...

tu chodzi o cos innego... nie krytykuje Niemcow za to, ze zbiednieli, jak ich nawet podziwiam, zbiednieli, a itak kupuja i wspomagaja swoja gospodarke
Niemiec jest "patriota", idzie i kupuje niemieckie produkty...

a my Polacy tylko kombinujemy i sie rozgladamy jakby tu kupic taniej i lepiej, a potem i tak kupujemy niemieckie...

nie mozna zjesc tanio i smacznie...
albo smacznie, albo...

pzdr i bez obrazy Andreas
nie mam nic do Ciebie

ja po prostu jestem z pokolenia, ktore rownie dobrze moze sobie poukladac zycie w Anglii, Niemczech czy Skandynawii i nie ma we mnie zadnych wdrukowanych zachwytow ani kompleksow czy innych Klichee's
nikt mi niczego nie dawal i jak cos potrzebuje to za to place, jak wszyscy

neptyk

tojfel - 2010-12-14, 05:49

powracajac do tematu...dobrze ze popadalo w weekend i pojechalem kolejny raz.....auto cieknie i to nawet z przodu, i jeszcze dziwna rzecz ze pan kupil 5 lat temu auto a pierwsza rejestracja jest z 2009r, wnikajac w szczegoly auta troche sie gubil...
dzieki wszystkim za pomoc

donald - 2010-12-14, 07:28

tojfel napisał/a:
powracajac do tematu...
i tego sie trzymajmy :-P :spoko :spoko
ccsrally - 2010-12-14, 16:03

hihih
to widze ze to jakas mina. nic dziwnego ze juz jakis czas stoi i cena coraz nizsza. tojfej nic innego ci nie zostaje jak jechac po kamperka wystawionego na forum.cena w sam raz
pozdrawiam

StasioiJola - 2010-12-14, 20:17

Tojfel- Ty Juz dawno powinieneś ogladać autko od JHJ - jesli jeszcze jest!!!! :szeroki_usmiech :spoko
tojfel - 2010-12-15, 12:15

wiem, wiem, umowilem sie wstepnie na sobote - tylko jak to bedzie to, to auto stoi na letnich oponach a do wroclawia jest troche drogi...
martini44 - 2010-12-15, 12:33

tojfel, jakoś to będzie.... najważniejsze aby się spodobał a reszta to już jakos sama się ułoży....
pirat666 - 2010-12-15, 16:31

tojfel napisał/a:
wiem, wiem, umowilem sie wstepnie na sobote - tylko jak to bedzie to, to auto stoi na letnich oponach a do wroclawia jest troche drogi...


Kupisz teraz odbierzesz jak będzie się dało spokojnie przejechać :) :spoko :spoko :spoko

Jeśli oczywiście Ci podpasuje sprzęt :bigok

Mutek - 2010-12-15, 22:21

Przepraszam że wtrącę się do tematu przeglądałem go od początku i w pełni Cię rozumiem jeśli chodzi o wątpliwości przy zakupie kamperka sam zmienilem dwa razy a że nie jestem majętny to kupowałem niemłode rocznikiem (a wcześniej zmieniłem cztery ciepki campingowe) i powiem Ci że jeżdżenie po europie szukanie tam to drogi i wcale nie pewniejszy biznes niż szukanie w Polsce nawet od pośredników. Dlatego radziłbym kupować od kogoś z "Naszych"bo masz największą pewność że nie zostaniesz oszukany.
Poza tym powodzenia - niech moc bedzie z Tobą i miej oczy szeroko otwarte :shock: . Zibi

martini44 - 2010-12-15, 22:28

Mutek napisał/a:
niech moc bedzie z Tobą


ewentualnie opony zimowe do transportu :spoko :spoko

tojfel - 2010-12-16, 07:58

witam w tym wiejacym w oczy dniu.....dziekuje wszystkim za poswiecony czas ale z przyczyn wyzszych musze odlozyc kupno auta ( nawet i pol roku, moze mniej...nie wiem :( ) nic tylko sie pochlastac, bo zawsze tak jest, jak cos wychodzi dobrze to nie...musi sie usrac....
donald - 2010-12-16, 07:59

Szkoda.... :-/
Skorpion - 2010-12-16, 08:20

tojfel, szkoda bo wlasnie\ boli mnie gardlo i przydaloby sie je czyms przeplukac a tu nic nawet opicja zakupu nie bedzie szkoda :-/
pirat666 - 2010-12-16, 08:55

tojfel - nic się nie przejmuj, co się odwlecze to nie uciecze czy jakoś tak ;)
Fajnie jakby Ci się udało podjechać na jakiś zlot to by Ci ludkowie wyjaśnili i pokazali co trzeba :)

tojfel - 2010-12-16, 09:24

chetnie, ale chcialem juz wlasnym domkiem, moze do maja wszystko mi sie tutaj wyjasni i kupie wtedy autko...no i mam nadzieje ze bedzie jakies na forum do skubniecia :)
janus - 2010-12-16, 13:03

tojfel - nie przejmuj się :ok
Przyjdzie Twoje 5 minut i kamperek w sam raz dla Ciebie i Rodzinki się znajdzie :wyszczerzony:

tojfel - 2010-12-16, 13:20

wielkie dzieki wam za slowa otuchy :bukiet:
no mam taka nadzieje ze w koncu bedzie to 5 minutek ;)

Skorpion - 2010-12-16, 13:21

musi byc bo niema innego wyjscia
janus - 2010-12-16, 21:37

tojfel napisał/a:
wielkie dzieki wam za slowa otuchy :bukiet:
no mam taka nadzieje ze w koncu bedzie to 5 minutek ;)


Ja oglądałem oferty przez przeszło 3 lata, a później, po 24 godzinach od informacji o autku już go miałem pod domem :mikolaj


Twój już też gdzieś macha do Ciebie :spoko


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group