Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Nadwozia kempingowe i zabudowy - Jak ładować

miszstef - 2007-08-04, 23:19
Temat postu: Jak ładować
:cry: Witam
Odkryłem że mój świeży nabytek kamper Challenger 100 jest chba mocno "odposażony" po stronie elektronicznej tzn.odkryłem że nie mam ładowania akumulatora nadwozia ani po podłączeniu 220 ani też ladowania z alternatora.Myślałem o zakupie zwykłego prostownika i zamontowaniu go w miejsce gdzie moim zdaniem cos takiego powinno być ale nie wiem jak rozwiązać sprawę ładowania podczas jazdy , został tam jakis przekażnik.Jezeli ktoś z czyś takim się borykał to proszę o podpowiedż.
miszstef

janusz - 2007-08-05, 00:11

Z ładowaniem podczas jazdy nie ma większego problemu pod warunkiem że oba akumulatory są jednakowe. Obydwa żelowe albo obydwa kwasowe. Dobrze by było żeby obydwa były o podobnej pojemności a całkiem super gdyby były identyczne. Chodzi o opór wewnętrzny akumulatora i związany z nim prąd ładowania.
Aby skompletować układ do ładowania potrzebny jest dosyć duży przekaźnik taki żeby miał obciążalność styków do około 100A i cewkę na 12 V. Należy go włączyć pomiędzy obydwa bieguny dodatnie akumulatorów i cewkę sterować z wyprowadzenia alternatora tego do którego podłączona jest kontrolka ładowania, lub do czujnika ciśnienia oleju. Chodzi o to aby zapewnić połączenie równoległe obydwu akumulatorów tylko podczas pracy silnika. Gdy silnik nie pracuje akumulatory są rozłączone i nie grozi rozładowanie akumulatora rozruchowego.
Są fabryczne urządzenia przeznaczone do tego, i są dosyć skomplikowane i drogie chociaż zapewniają lepszą pracę układu, równiejsze ładowanie akumulatorów, i automatycznie regulują prąd ładowania i to który akumulator jest ładowany w danej chwili.
Co do prostownika to można zastosować zwykły prostownik i moc jego obliczyć wyliczając ile prądu potrzeba do zasilania urządzeń kampera(oświetlenia i tp) Prostownik powinien zapewnić zasilanie tych urządzeń i dodatkowo jeszcze ładować akumulator. Zwykły prostownik do tego nie bardzo się nadaje bo podczas długiego (kilkudniowego) podłączenia do prądu powoduje przeładowanie akumulatorów. Trzeba bardzo pilnować czasu ładowania akumulatora. Są automatyczne prostowniki które ładują akumulator wtedy gdy tego wymaga a gdy jest naładowany to tylko podtrzymują napięcie.

Mirekmat - 2007-08-05, 14:08

Witam.
To jest raczej niemożliwe że nie ma ""urządzonka" do ładowania.Proszę dobrze poszukać i najprawdopodobniej będzie spalony bezpiecznik lub co się też zdarza upalony jakiś kabelek.Gdyby wybierał się Pan na Mazury to moglibyśmy poszukać wspólnie.
Miłego dnia Mirek.

kazbar - 2007-08-05, 19:02
Temat postu: Re: Jak ładować
miszstef napisał/a:
Myślałem o zakupie zwykłego prostownika i zamontowaniu go w miejsce gdzie moim zdaniem cos takiego powinno być


janusz napisał/a:
podczas długiego (kilkudniowego) podłączenia do prądu powoduje przeładowanie akumulatorów. Trzeba bardzo pilnować czasu ładowania akumulatora.


Ja mam zamontowany właśnie taki zwykły, najzwyklejszy prostownik za parę groszy. Wprowadziłem jednak małe ulepszenie: umieściłem na jednym z przewodów taki "pstyczek elektryczek" czyli przełącznik od lampki nocnej i podłączyłem go na stałe do akumulatorów. W czasie jazdy prostownik jest pstryczkiem odłączony (wtedy ładuje alternator) a gdy na postoju podepnę się do 220V, to pstryczkiem robię "pstryk" i mam ładowanie.... i 12V z prostownika. Pilnuję jednak, by nie przeładował mi akumulatorów pstrykając pstryczkiem co kilkadziesiąt godzin lub co kilka dni.

eler1 - 2007-08-21, 19:46

Kazek Kluska napisał/a:
Pilnuję jednak, by nie przeładował mi akumulatorów pstrykając pstryczkiem co kilkadziesiąt godzin lub co kilka dni.
więc lepiej kupić lepszy prostownik za ok 300 zł tzw. dwu fazowy w pierwszej fazie podający prąd a w drugiej tylko podtrzymuje napięcie
miszstef - 2007-08-21, 23:49
Temat postu: Jak Ładować
Witam
Długo nie pisałem bo walczę z tym swoim Challengerem .Dziękuję wszystkim z rady w temacie ładowania.Sprawę ładowania podczas jazdy mam rozwiązaną bo okazało się że trzeba było odpowiednio spiąć kable poprzez przekaźnik tak jak radziliści. Z prostownikiem gorsza sprawa bo wyszukałem na allegro prawdziwego mocarza 40 A pełna elektrnika "inteligętny"malutki po trzech tygodniach oczekiwania klapa bo nie ładuję nie wiem czy odzyskam kasę .Trochę szkoda bo razem z przetwornicą napięcia ( zamówiłem w innym miejscu) nieżle by się komponował.
Pozdrawiam Miszstef :gwm

48a-ELANKO - 2008-11-04, 13:55

Mam pytanie do znawców przedmiotu:
Nie mając w moim autku (samoróbce z Niemiec) żadnego energobloku, ładuję akumulator pokładowy zwykłym prostownikiem, który zawsze wożę w aucie. Podczas jazdy obydwa akumulatory są ładowane z alternatora.
10.11.br. w Lidlu będą w sprzedaży prostowniki cyt.: "do baterii samochodowych 12 V,
1,2 - 120 Ah.
- ładowanie automatyczne, 3 rodzaje ładowania: 14,4V/0,8A; 14,4V/3,6A; 14,7/3,6A
- funkcja ładowania stałego i konserwacyjnego
- sterowany procesorem, wskaźnik ładowania LED
- stopień ochrony przed wilgocią IP 65
Czy toto ustrojstwo mogę zamontować na stałe w ten sposób, aby po podłączeniu do sieci 230V np.w garażu lub na kempingu działało automatycznie ładowanie akumulatora pokładowego?

janusz - 2008-11-04, 14:32

Można. Takie pytanie podstawowe czy w Twoim samochodzie jest instalacja 230V i czy oświetlenie, lodówka i wszystko inne pracuje na kempingu z sieci 230V. Jeżeli tak to tylko do ładowania akumulatora wystarczy prostownik który zapewni 10-20 godzinne ładowanie. Dla przykładu jeżeli jeżeli akumulator ma 80 Ah to do niego wystarczający prostownik powinien być 4-8A. Większy prąd niż 8 amper w takim akumulatorze jest niezdrowy dla niego, mniejszy niż 4A będzie długo ładował. Jeżeli podczas ładowania akumulatora pobierany jest jednocześnie prąd np do oświetlenia bo nie ma 230V to prostownik powinien być większy o to dodatkowe zużycie prądu.
stefan - 2008-11-04, 14:33

Witam! Jest to jeden z(naj?) lepszych prostownikow na rynku.Pozwala na ladowanie zarowno akumulatorow zelowych jak i kwasowych.Posiada tzw.funkcje ladowania podtrzymujacego.Jedyna wada jest to ze nie pamieta ustawien. :ok Pozdrawiam.Stefan.
48a-ELANKO - 2008-11-04, 14:46

Mam instalację 230V i 12V. Na kempingach lodówka i oświetlenie to 230V w trakcie jazdy 12V, podobnie jak i tam, gdzie nie ma 230V (wtedy lodówka na gaz) Akumulator pokładowy ma 96 Ah.
Ten oferowany prostownik ma funkcję "ładowania konserwacyjnego". Czy to jest to o czym napisał Stefan: "podtrzymującego"? Rozumiem, że polega to na tym, że w określonym poziomie rozładowania, Włącza ię i doładowuje akumulator?

janusz - 2008-11-04, 15:03

48a-ELANKO napisał/a:
Włącza ię i doładowuje akumulator?

Prawie tak. Dokładniej to działa na takiej zasadzie, że procesor cały czas próbkuje stan akumulatora, napięcie nawet kilka razy na sekundę, w zależności od konstrukcji prostownika. Często w każdym półokresie napięcia sieciowego 50 razy na sekundę. Porównuje z zadanym napięciem i doładowuje lub nie. To doładowywanie może trwać też ułamek sekundy. W takim prostym prostowniku duże znaczenie ma stan zużycia akumulatora. W profesjonalnych prostownikach tego typu nie jest badane samo napięcie akumulatora tylko jego "stan techniczny" i ładowanie dobierane jest w zależności od stopnia zużycia akumulatora. Taki prostownik jest drogi i chyba w kamperze to przerost formy nad treścią.

prezesuu - 2008-11-04, 16:55

Mam taki i po każdym powtórnym podłączeniu trzeba go włączać ręcznie. to miał na myśli Stefan. Po za tym jest OK! :spoko
SlawekEwa - 2008-11-11, 20:03

Podczepię się do tematu i zadam takie pytanie: Czy mając energoblok w aucie mogę przez gniazdo 12V intalacji pokładowej podladować akumulator pokładowy?
Szkoda mi w okresie zimowym żeby energoblok pracował tylko do poładowywania aku poładowego :shock:

Jerzy - 2008-11-11, 20:40

Slawek Dehler napisał/a:
podladować akumulator pokładowy?[...] [...]do poładowywania aku poładowego

???

dominik - 2008-11-11, 20:52

powinien ładować oba
SlawekEwa - 2008-11-11, 21:27

Jerzy napisał/a:
???

Czego Jerzy nie rozumiesz?

stefan - 2008-11-11, 21:34

Witam! Z tresci wynika (tak zrozumialem) ze z akumulatora (?) chce kolega ladowac akumulator.... :szeroki_usmiech Jezeli auto ma tzw energoblok to powiniem on (zaleznie od typu i wykonania) ladowac oba (pokladowy i rozruchowy) akumulatory naprzemiennie z priorytetem akumulatora rozruchowego. :ok Pozdrawiam.Stefan.
SlawekEwa - 2008-11-11, 21:51

Jeszcze raz wyjaśniam. Mam w aucie aku roruchowy i pokładowy. W czasie jazdy ładowane są oba z alternatora. Na postoju po podłączeniu 220V ładuje się tylko pokładowy. Coś go tam ładuje /nie wiem co- energoblok :?: /. I teraz pytanie- gdy nie odłącze aku pokładowego od intalacji, tylko wykorzystujac gniazdo 12V intalacji poładowej przy pomocy prostownika zechcę go doładować w zimie nie uszkodzę tego "czegoś" o czym wiem że mam, a niewiem co to ?
OMEGA - 2008-11-11, 22:17

Mam problem z ładowaniem z sieci 230V akumulatorów pokładowego i rozruchowego.

Alternator ładuje jeden i drugi bez problemu, niestety kamperek postał ponad miesiąc i się okazało że ładowarka nie działa .
Na górze jest przycisk włącz/wyłącz kontrolka nie świeci , zdemontowałem odudowę ,sprawdziłem bezpiecznik OK,sprawdziłem dopływ 230V i 12V OK.

Oświetlenie części mieszkalnej jest słabe bo i akumulator jest słabo naładowany.
Po podłączeniu 230 V nie reaguje ładowarka ale w gniazdkach jest normalne napięcie , bezpiecznik 230V ok.

Może ktoś z kolegów ten temat przerabiał??

medard - 2008-11-11, 22:27

slawek co prawda troszke dziwny sposob ladowania masztj przez gniazdo ale mozesz spokojnie ladowac i nie uszkodzisz energobloku gdzyz sa zawsze tam przekazniki ale moze lepeij podlaczyc zabki do akumulatora?

wlasnie -moze byc tak ze przekaznik nie wlacza ladoweania u omegi choc przyczyn moze byc wiecej np uszkodzony wlacznik czy tez jakas przerwa np zimny lut a moze tylko byc uszkodzona ladowarka
pozdrowienia i powodzenia

papamila - 2008-11-11, 22:31

OMEGA
temat przerabiałem,
po Zieleninie gdzie napiecie spadło do 160V coś się zepsuło i nie ładowało aku po podłączeniu do sieci 230V. Ladowanie podczas jazdy funkcjonowało.
Padł zespół prostowniczy- elektronik mi to naprawił i jest ok.
Jesli chcesz to spytam go jakie elementy wymienił.
P.S. grzebał w szarej skrzynce pod fotelem pasażera- coś naprawiał na płytce

OMEGA - 2008-11-11, 22:45

Dziękuję papamila , bedę wdzięczny jak się dowiesz , nie wiem kiedy mi to padło .
W lecie często sie przemieszczałem z oświetlenia się malo korzystałem ,dopiero to teraz spostrzegłem.

stefan - 2008-11-11, 22:52

Witam!
Slawek Dehler napisał/a:
dy nie odłącze aku pokładowego od intalacji, tylko wykorzystujac gniazdo 12V intalacji poładowej przy pomocy prostownika zechcę go doładować w zimie nie uszkodzę tego "czegoś" o czym wiem że mam, a niewiem co to
-Zeby sie nie rozdrabniac to napisze tak:Pojemnosc obu akumulatorow sadze ze jest zblizona a zatem energi mozesz do drugiego "przelac" tyle aby tylko zrownaly sie napiecia.Jest to niewiele.W przypadku polaczenia obu akumulatorow rownolegle poplynie (czesto bardzo) DUZY prad wyrownawczy ktory moze spowodowac zniszczenie akumulatora zelowego.Moja rada:kup dodatkowy prostownik za 100 zl i zapomnij o klopotach. :ok Pozdrawiam.Stefan.
Jerzy - 2008-11-12, 06:48

Slawek Dehler napisał/a:
Czy mając energoblok w aucie mogę przez gniazdo 12V intalacji pokładowej podladować akumulator pokładowy?
Szkoda mi w okresie zimowym żeby energoblok pracował tylko do poładowywania aku poładowego

Z powyższego nie wynikało, czym chcesz ten akumulator pokładowy doładowywać... dalsza dyskusja pokazała, że masz na myśli prostownik zewnętrzny i pytasz, czy bez rozłączania czegokolwiek w instalacji auta możesz nim podładowywać baterię pokładową z poziomu gniazda zapalniczki. Możesz.

48a-ELANKO - 2008-11-12, 08:56

Do wszystkich prostowników, które posiadam, dołączone instrukcje informują, że do ładowania akumulatora zamontowanego w aucie należy zdjąć klemy. Nie mam energobloku i chcę zamontować prostownik na stałe tak aby doładowywał akumulator pokładowy. Czy mogę to zrobić pomijając tę uwagę z instrukcji obsługi prostownika ? Czy stanowi to jakieś zagrożenie dla instalacji elektrycznej lub też stwarza jakieś niebezpieczeństwo?Przypuszczam, że w fabrycznym wykonaniu instalacji elektrycznej kampera nie ma takiej kombinacji z odłączaniem klem. A może stosowana jest jakaś forma zabezpieczenia? Tylko przed czym?
stefan - 2008-11-12, 09:02

Witam!
48a-ELANKO napisał/a:
do ładowania akumulatora zamontowanego w aucie należy zdjąć klemy
-A czy jest to w jakikolwiek sposob uzasadnione w tej instrukcji? Jedyne co mi na mysl przychodzi to ochrona przeciwporazeniowa.Ja (i sadze ze robi tak wiekszosc) klem nie zdejmuje i oba prostowniki mam podlaczone. :ok Pozdrawiam.Stefan.
48a-ELANKO - 2008-11-12, 09:15

Oczywiście instrukcje nie podają żadnego. Może to jest jakieś zabezpieczenie się producentów prostowników, tylko przed czym?
stefan - 2008-11-12, 09:23

Witam!
48a-ELANKO napisał/a:
Może to jest jakieś zabezpieczenie się producentów prostowników, tylko przed czym?
-pewnie chodzi im o to zeby ich "za odpowiedzialnosc" w razie rozpadniecia sie"wyrobu" nie ciagac. :szeroki_usmiech Kiedys czytalem "instrukcje obslugi drabiny" zakazujaca uzywania w stanie nietrzezwym... :ok Pozdrawiam.Stefan.
SlawekEwa - 2008-11-12, 17:22

Dzięki dla Jerzego i Stefana za opowiedż na moje pytanie. Pewnie najlepiej rozłączyć aku pokładowe przed ładowaniem, ale sęk w tym że bardzo niewygodnie się do niego dostać i chcę sobie trochę ułatwić życie.
darboch - 2010-10-12, 10:31

Pozwolę sobie tu napisać z czym mam problem bo chyba temat wydaje mi się najbardziej odpowiedni...na temat prądu wiem "że kopie" jak to juz kiedyś ktoś tu pisał :-P a więc...

JAK ŁADOWAĆ ? Od niedawna posiadamy kampera i jeszcze nie używałem ladowania przez 230 ....raz podłączyłem się ale nie zareagował.Moje pytanie ;
Czy jesłi podłączę do kampera 230 to na panelu sterownia musze cos ustawic żeby takowy prąd popłynął ?

Tak wygląda panel sterowania

darboch - 2010-10-12, 21:02

TIMOT, wielkie dzięki :bigok & :piwo: ...jak będę w weekend na wsi to zaraz to wszystko przetestuję.
Pewnie po ponad miesięcznej nieobecności obydwa aku są wyładowane do zera.Powinienem ladowac normalnym prostownikiem małym prądem albo przez 230 przez tryb FAST ?

Dziabong - 2010-10-12, 22:51

darboch napisał/a:
TIMOT, wielkie dzięki :bigok & :piwo: ...jak będę w weekend na wsi to zaraz to wszystko przetestuję.
Pewnie po ponad miesięcznej nieobecności obydwa aku są wyładowane do zera.Powinienem ladowac normalnym prostownikiem małym prądem albo przez 230 przez tryb FAST ?

to troche je zabiłeś - małym prądem najlepiej impulsowo i to w trybie odsiarczającym.

darboch - 2010-10-13, 09:10

Dziabong napisał/a:
w trybie odsiarczającym.


:?: :?: :?:

Ahmed - 2010-10-13, 09:25

Czyli niskim prądem a długo :spoko
Ahmed - 2010-10-13, 09:30

Normalnie , gdy akumulator nie jest rozładowany ,, do zera " to najlepiej ładować go prądem o wartości 10% pojemności czyli np. 50 Ah ładujesz prądem 5 A :spoko
dziwaczek - 2010-10-14, 19:12

oskp napisał/a:
Normalnie , gdy akumulator nie jest rozładowany ,, do zera " to najlepiej ładować go prądem o wartości 10% pojemności czyli np. 50 Ah ładujesz prądem 5 A :spoko


I potem można zostawić na małym prądzie. Ja nabyłem kilka lat temu prostownik automatyczny ale jakiś rzemieślniczy polski typu automat - ma amperomierz a działa nastepująco:
Najpierw sam sobie ustala prąd ładowania na ok 5A a potem sukcesywnie go obniża ok 10-12h aż o poziomu ok 1A i tak zostawia na ile się chce. Mogę polecić z czystym sumieniem sprawuje się u mnie nieźle ostatnio uratował mi akumulator zabudowy po kilkakrotnym naładowaniu i rozładowaniu żarówką a potem zostawieni na 48h na prądzie 1A akumulator działa zdecydowanie lepiej.
Proponuje poszukać czegoś takiego a nie chińszczyznę.
O znalazłem fajny
http://allegro.pl/prostow...1254975246.html

Ahmed - 2010-10-14, 20:43

dziwaczek napisał/a:
Najpierw sam sobie ustala prąd ładowania na ok 5A a potem sukcesywnie go obniża ok 10-12h aż o poziomu ok 1A i tak zostawia na ile się chce.


On / prostownik / sobie nie obniża , po prostu napięcie na akumulatorze rośnie , jest mniejsza różnica pomiędzy napięciem akumulatora a napięciem prostownika , więc także obniża się prąd ładowania akumulatora :spoko

dziwaczek - 2010-10-14, 21:08

oskp napisał/a:
dziwaczek napisał/a:
Najpierw sam sobie ustala prąd ładowania na ok 5A a potem sukcesywnie go obniża ok 10-12h aż o poziomu ok 1A i tak zostawia na ile się chce.


On / prostownik / sobie nie obniża , po prostu napięcie na akumulatorze rośnie , jest mniejsza różnica pomiędzy napięciem akumulatora a napięciem prostownika , więc także obniża się prąd ładowania akumulatora :spoko


Owszem logiczne - użyłem skrótu myślowego.

Tadeusz - 2010-10-14, 22:15

oskp napisał/a:
On / prostownik / sobie nie obniża , po prostu napięcie na akumulatorze rośnie , jest mniejsza różnica pomiędzy napięciem akumulatora a napięciem prostownika , więc także obniża się prąd ładowania akumulatora


A jeszcze ściślej: wzrasta rezystancja wewnętrzna akumulatora i tak jak w miarę ładowania ona rośnie, tak spada prąd ładowania. Dodać należy, że podnoszenie prądu ładowania "wbrew woli" :wyszczerzony: akumulatora nie służy mu.
Jeśli prawidłowo rozładowany akumulator ( tzn. rozładowany tylko połowicznie, do napięcia ok. 10,8 V) zaczynamy ładować prądem 10-ciogodzinnym to pozwalamy mu na samoregulację i nie zmieniając nic w ustawieniu prostownika pozwalamy dojść do prądu ładowania ok. 0,3 A.
Termin: prąd 10-ciogodzinny jest właściwie skrótem myślowym i oznacza 10% wartości nominalnej pojemności akumulatora. :)

Ahmed - 2010-10-15, 02:27

Pięknie Mistrzu :ok to opisałeś :spoko

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group